Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

Gość Mamamałgosia
Witam! Dzisiaj mój Skarb skończył 9 miesiąc :) Nie szczepilam Klaudii. Słyszałam różne opinie na ten temat. bardzo bym chciała, aby mała się uodporniła (mówią, że zimowe dzieci nie są odporne). Daję jej Cebion, dość dużo spaceruję w każdą pogodę i mimo ostrzeżeń nie unikam miejsc typu centra handlowe - niby tam, gdzie szybko można coś "złapać" - nie mogę przecież izolować dziecka! Do tej pory przeżyłam tylko katarek Klaudii, ale jestem przygotowana farmakologicznie i na cięższe przypadki ;) Raczej jestem przeciwna szczepionkom (chyba, że dla starszych osób). Ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłam, a mój mąż, kiedy się zaszczepił od razu zachorował... Powiedzcie mi, jak żywicie swoje pociechy? Gotujecie im obiadki, serwujecie "słoiczki" czy może zamiennie? No i gdzie są wszyscy? Bardzo tu pusto... Niech sie ktoś odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj Klaudusiu ----> wszystkiego naj naj naj z okazji 9 miesięcy 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 szczepienie przeciw grypie ---> zawsze byłam temu przeciwna i nigdy się nie szczepiliśmy i obyło się bez chorowania. Jednakże w tym roku ze względu na ptasią grypę zaszczepiłam Qbusia. Mój mąz pracuje w Straży Granicznej no i tam bardzo bardzo poważnie potraktowano ten problem. Przekonało mnie to, że osoba zaszczepiona może oczywiście zachorowa na ten rodzaj grypy ale bez skutków śmiertelnych. Nie wyobrażam sobie że Qbełkowi mogłoby się coś stac. Nie namawiam oczywiście nikogo. Kuba nawet nie zauważył że dostał szczepionkę ;-) taaaaka śliczna Pani mu zastrzyk zrobiła ;-) Jeśli chodzi o żywienie to gotuje Kubusiowi sama. Na wakacjach podawałam mu słoiczki ale jakoś \"rosły\" mu w buzi i szczerze mówiąc sie nie dziwie. Potawry wymyślam sama i mam też KSIĄŻKĘ ŻYWIENIOWĄ Z PRZPISAMI DLA NAJMŁODSZYCH w formie elektronicznej. Jak któraś chce to wyślę ją na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamałgosia
Dzień dobry! Czadunia - ja z chęcią poproszę! Staram się gotować, ale pomysłów mi brak. Mój mail: gkusmierczuk@o2.pl A co dajecie dzieciom do picia? Klaudii nie daje mi się przekonac, żeby coś wypijała. Może to,że karmię ją piersią jej wystarcza, ale robię już to coraz rzadziej i chciałabym, żeby coś piła. Daje jej soczki typu gerbery i czasem taką herbatkę w granulkach, a w rezultacie sama później je wypijam. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamałgosia
Ajajaj...zapomniałąbym!!! Czadunia, dziękujemy za kwiatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamałgosia ---> wysłałam już Mój Kubuś też mało pije :-( robie mu herbatki w granulkach z Hippa ale nic z tego. czasami na spacerku weźmie łyczka lub dwa. Właśnie zjadł (czyt. porozrzucał) swój pierwszy posiłek ;-) MASAKRA !! i ..... tak zgłodniał że musiałam da mu pierś ;-) szczerze mówiąc się nie dziwie- mało tego co mu dałam trafiło do jego żołądeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamałgosia
Dziękuję Ci bardzo! Już dostałam - dużo tego jest :) Słodkie jest to pierwsze samodzielne jedzenie ;) Pogoda za oknem nie zachęca mnie do wychodzenia na spacerek, chyba przetrzymam Klaudię i poczekam aż mąż wróci z pracy, wtedy pojedziemy na zakupy, a przy okazji krótki spacer. Nie miałąś problemu z zakupem szczepionki dla Qbusia? Podobno są takie braki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas pogoda prześliczna - właśnie wróciliśmy ze spaceru... Ja szczepionkę kupiłam jakieś 3 tygodnie temu. Nie orientuję się jak jest teraz z jej dostępnością cho wydaje mi się, że problemy są. Dla dorosłych nie ma napewno. Dzieci szczepi się 2 razy (drugi raz po miesiącu) - koszt 2 szczepionek to u nas 40 zł. Co do słodkości pierwszego jedzenia to mam narazie chyba inne zdanie ;-) włos jerzy się na głowie, wszystko zachlapane (łącznie z tobą), nic nie zjedzone, cholernie długo to trwa --- ogólnie tragedia ;-))) oj cięzko się bedzie przyzwyczaic no ale zdjecia wyszły Super haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamałgosia
Ja po piewszym samodzielnym jedzeniu musiałam wrzucić Klaudię do wanny, nawet nie wiedziałąm jak ją rozebrać - tak była ubrudzona :) tak, ja i wszystko inne dookoła również, chociaż nie wiem jak to się stało, bo talerzyk tylko "maznęłam" jedzonkiem. Dla Niuni najciekawsze było grzebanie paluszkami w papce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qbuś dziś tez najlepiej się bawił grzebiąc paluszkami w jedzonku ;-) a potem gdy talerzyk mu \"uciekł\" najpierw na niego a potem na podłogę ( a ja głupia matka mogąc przylepi talerzyk do stołu stwierdziłam że nie potrzeba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamałgosia
Ależ ja się wczoraj rozpisałam i ... nic z tego- nie mogłam wysłać posta :( Dzisiaj krótko, bo nie mam czasu, a do tego Klaudia próbuje za mnie pisać na klawiaturze! Dzisiaj zakupię te specjalne naczynka i sztućce do nauki jedzenia. Jutro obad u teściowej, może tam pozwolę Klaudii jeść samodzielnie ;) Myślę, że matka mojego męża dosałaby zawału, albo odebrała mi dziecko... ale to zupełnie inna historia... Pozdrawiam i do poniedziałku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.l.f.
kochane mamy!!! wrzucanie do wanny po pierwszym jedzeniu to niesamowita sprawa ale potem jest gorzej.z Marysią- u mnie byli indianie w barwach wojennych i to nie raz. mam nadzieje ze z Małgosia bedzie mniej wojen. jestem mamą marcową i chetnie pobede z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... no ja raczej spałzowałam z samodzielnym jedzeniem Qbusia ;-) mam zdjęcia na pamiątkę, oglądam je i staram się przemóc. Mój mąż jak je wczoraj zobaczył to dostał ataku ... śmiechu ;-) Dziś staramy się zrobi coś na swoim blogu na który zapraszamy www.qbus.smyki.pl Postaram się dziś wieczorkiem umieści zdjęcia z tego cudofnego ... pierwszego ... posiłku ... Z którego marca jest Marysia? 🌻 dla wszystkich Mam i ❤️ dla ich malutkich dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czadnia
no i dzień mi się "słodko" zaczął.... spałam do 8!!!! yupiiiiii a potem Qbuś przywalił mi klockiem w głowe :-) tak z uczuciem... z wielkim uczuciem bo zabolało jak... (pi pi pi ) Miłego dzionka ! 🌼 odzywajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.l.f.
marysia skończyła juz 3 lata jest z października a Małgosia urodziła sie 6 marca.planowana była na połowe lutego ale jakoś jej sie nie spieszyło. teraz mam mały problem, wrócilismy wczoraj z małego wypadu nad morze do siostry meza i Małgonia musiała cos tam wziąć do buzi bo pleśniawki zaatakowały buzie.smaruje je jakims mazidłem z apteki ale niewiele pomaga. nie uzywamy smoczka uspokajacza ani butelek. może znacie jakiś skuteczny środek albo inny sposób. do tej pory nie miałam takiego problemu,ani Marysia wczesniej nie miała plesniawek mimo ze smoczek-przyjaciel był. prosze dajcie jakąś odpowiedz. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamałgosia
Witam! CZadunia - super stronka, tylko przejrałam, ale wieczorkiem sobie oglądnę. Twój Qbuś to duży i przystojny mężczyzna ;) Elf - znam jedynie aphtin (chyba tak to się pisze). Można dawać już noworodkom. Mam jeszcze pytanie: czy nie jest Ci bardzo ciężko z dwójką małych dzieci? Jestem na etapie planowania drugiego dzieciaczka, więc interesują mnie opinie doświadczonych mam w tej materii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie e.l.f. --- ja znam podobno rewelacyjny sposób naszych babc. Nie stosowałam (choc rozważałam to stosowac w ostateczności - najpierw oczywiscie aphtin czy aspin)- Kuba jednak nie miał plesniawek. Trzeba pieluszką z moczem dziecka smarowac pare razy dziennie wnetrze buzi dziecka. Parę starszych Pań mi o tym mówiło, bo kiedyś nie było zadnych cudów w aptece. Jest to moze jakies uwstecznione ale podobno nie ma nic lepszego. Sprobuj - przeciez nie zaszkodzi, a pomoc moze.Daj znac. No i napisz jak to jest z tak mala róznicą wieku bo my tez juz planujemy ... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.l.f.
dzieki, dzieki teraz własnie uzywam tego aphtin ale niewiele pomaga.spróbuje pieluchy tez o tym słyszałam ale stałam sie wygodną mamą i juz od 2 miesicy jestesmy na jednorazowych. jak tylko wstanie zmieniamy na tetre. przy teej różnicy wieku nie jest strasznie,a własciwie juz nie jest strasznie,ale pierwszy miesiąc był potworny moje własne dziecko -Marysia-zaczęło sie odsuwac bo myslało ze jej nie kocham. jednak na ten czas przeniosłam sie do rodziców i dziadkowie troche mnie odciążyli przy Małgoni wtedy wszystko wróciło do normy.teraz Marysia bardzo kocha Małgosie i razem psocą. pisze troche nieskładnie bo własnie Małgosia usypiała a ja gotuje obiad w miedzy czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.l.f.
wlasnie przeirzałam od początku i powiem wam dziewczyny że Małgosia była piekną młodą damą ważącą 4490 i 60cm.juz w 7 miesiącu zaczeła raczkować bo chciał dogonic Marysie dosyc miała krecenia głową w kolo za nią. je teraz własciwie wszystko oprócz nabiału bo to moim dziewczynkom nie służy. teraz cwiczy zapamietale puszczanie i stanie o własnych siłach. nie moge co prawda spuscic z oka bo wszedzie jej pełno ale jej radośc zastepuje wszystko. Czadunia Twój mężczyzna to kawałek osoby. gratuluje szcześcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.l.f.
pewnie ze moge wysłać, tylko musze poczekac na mojego mężczyzne poniewaz z przykrością stwierdzam ze sie uwsteczniłam i nie radze sobie z komputerem. kiedys myslałam ze tego sie nie zapomina a jednak. spróbuje podać adres strony na której są udostepnione zdjecia tylko musze go znaleźć. jak juz dam sobie rade napisze. idziemy na spacer pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jestem ale zmykam Qbusia kapac. Pozdrawiam Twoja stronka ze zdjeciami nie otwiera mi się :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamałgosia
Cześć Babeczki!!! Ostatnio ciężko mi się dorwać do komputera! Ale to się poprawi ;) W weekendy zawsze odżywa nasze życie rodzinne, bo mojego Pitrka całymi dniami nie ma wdomu, a jak wróci, to zaraz Klaudia idzie spać, potem mężuś ...i tak muszę ich po kolei usypiać. A w dzień ostatnio ciężko mi się było zorganizować. Wczoraj robiłam nic, bo strasznie źle się czułam - zmiana pogody - byłam nieprzytomna! Jak Wasze dzidzie? Ja ostatnio pękam ze śmiechu - moja Mała "podrywa" tatę - siedząc przekręca i pochyla główkę, aż dotyka nią stópek i tak się do niego uśmiecha, że można się rozpłynąć :D I tak przez około pół godziny. Poza tym zaczęłam ją kąpać w "dorosłej " wannie, podoba jej się, zresztą jak wszystko związane z kąpielą -poza myciem głowy! Może macie jakiś patent na czystą główkę bez zalanej buźki? Dodam, że moja Dama nie ma ochoty przechylać główki do tyłu. Narazie kończę. Dodranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamałgosia
Miało być "dobranoc", oczywiście ;) Jeszzcze chciałam Wam napisać, że mój mąż się przestraszył planów na drugie dziecko :( Mówi, że nie wie czy będzie miał pracę (to dość skomplikowane), a ja mu na to, ze jak on nie będzie miał pracy, to ja wracam do swojej, on siedzi z dziećmi, a przy moich zarobkach, to dostaniemy wszystkie zasiłki, jakie się należą, no i w ogóle ;) Poza tym wydłużą macierzyński i dadzą becikowe, hihihi... Nie dał się przekonać, muszę nad tym popracować, chociaż jak dalej mi tak pójdzie, to ta różnica będzie większa niż planuję :) Sorki za literówki i tą paplaninę! Odezwijcie sie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czadunia wystarczy ze sie zalogujesz i bedziesz mogła obejrzec te zdjecia. wiem ze najpierw otwiera sie strona główna Superfoto ale po zalogowaniu sie zobaczysz mj album. powodzenia. mamy paskudny dzień w wawie i moje dziewczyny mają kiepskie humory ostatnio a i moje samopoczucie jest kiepskie. bolą mnie blizny po cc. ide gotowac obiad dla księżniczek chociaż nie mam pomysłu co zrobić.! może ogórkowa-Marysia ją lubi a Małgoni też smakuje byle była bez smietany. miłego dzionka. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×