Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

Ja mam jeszcze trochę czasu, a i tak musze odczekać jakieś 1,5 roku jeszcze - zalecenie gina po cesarce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też miałam cesarke ;-) Czytałam troszkę o drugiej ciąży po cesarce i rozmawiałam z ginekologiem i jedne źródła mówią, że można już po półroku, inne że po roku a inne że dopiero po 2 latach.Ja wybrałam średnią z tego :-D Ale nie namawiam - zaczynamy próbowac dopiero na wiosne - przynajmniej takie są plany ;-) Nie mówiłam Wam jeszcze - moja ciąża była zaraźliwa - moje koleżanki zaszły niedługo po mnie i tak: są już z nami Maja, Nina i Zuzia i czekamy na ?? Szkoda tylko że takdaleko nas los porozrzucał :-( Uciekam na spacerek - zgłosze się później papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie79 ---> spróbuj na stronce www.babybrabbel.org tam można jeszcze ustawic by wyslwitlało miesiace, tygodnie, dni, godziny i minutki (tak jak na stronce Qbusia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czadunia--> wszystko ładnie, pieknie, tylko ten język nie do ugryzienia, hi hi. Taki matoł ze mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wejdz na stronke, zjedz na sam dół, kliknij na suwaczek na samym dole, nastepnie zaznacz suwaczek jaki ci pasuje, potem dzieciątko, potem wpisz dane dziecka i na koncu jego imie i juz :-D Ja też z tym językiem opornie ;-) ale klikam i cos zawsze wychodzi hihi No i pochwal sie potem 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czadunia - Spróbuję. Mam jeszcze prośbę, mogłabyś przesłać mi ma maila tę książkę żywieniową dla najmlodszych o której kiedyś wspomniałaś?Będę wdzięczna. Pomału kończę pracę i lecę jak na skrzydłach do mojego maleństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz na dodatek adres na bobasach jest nie aktywny, szkoda słów. Czadunia-wszystko przez ciebie, bo mnie namówilaś, hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie79 ---> jak juz wprowadzisz dane malenstwa dajesz generrer code, potem zmieniasz z html code na link code (na samej górze) , zanzaczasz-podswitlasz ręcznie lub ctrl+a i kopiujesz (ctrl+c) i wklejasz link gdzie chcesz StokrotkA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym że jeśli zależy Ci tylko na sprawdzeniu czy link działa to otwórz siobie pustą strone internetową i wklej link w miejsca adresu. Prościej i szybciej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też!!! No to dzis zamiast gadać o naszych dzieciaczkach, mamy mały kurs z tworzenia suwaczków. Zegnam się, do jutra, bo w domu nie mam jescze dostępu do netu. papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja dopiero teraz się pojawiam. Cały dzień spędziłąm z babcią, Klaudia padła wykończona, a ja mam chwilę dla siebie :) Brawa dla KOSMY !! (ależ mi się podoba to imię :) ) Czadunia - zabawki super ...tylko się zastanawiam czego moje dziecko jeszcze nie ma... A, coś się znajdzie, w sobotę mamuśka zaatakuje centra handlowe, to i pod choinkę już coś kupię :) Cofam gratulacje ;) Trochę Ci zazdroszczę, mam czasem wrażenie, że minęłam się z powołaniem i powinnam zostać projektantką wnętrz - uwielbiam urządzać mieszkanie!! Moje trochę zaniedbałam, bo skoro i tak planujemy przeprowadzkę ...Ale tak się rozglądam i czas zmian nadszedł :D Też ponad rok już siedzę w domu. Jeszcze trochę i zwariuję!!! Nie nalezę do domatorek więc wyobraźcie sobie, co przeżywam! Za to do perfekcji opanowałam wszystkie prace domowe, a częśc nawet z dzieckiem na ręku ;) A wracając do zabawek, przypomniało mi się, jak moja dziecinka mając ok. pół roku dostała od mojej mamy płaczącą lalkę. Jak lala płakała, to Klaudia razem z nią :D Zresztą tak samo reagowała na płacz innych dzieci - skumajcie wizytę u lekarza - my piąte w kolejce, a Klaudia ryczy z każdym dzieckiem, które weszło do gabinetu, aż nas miła pani przepuściła :) Takie wrażliwe mam dziecię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki!!! dopadł nas wirus i komputer nie wytrzymał, taki był skubany, wiec dopiero teraz moge do Was dołączyć. gratulacje dla dzieciaczków wszystkie postępy są wspaniałe.Klaudia skarbeńku trzymaj sie nie daj sie ząbkom, jeszcze troszke i bedzie po bólu.Kosma zuchu tylko tak dalej,Kubuś jak tam Twój żłobek idziesz jeszcze? ja kupuje zabawki które wydają jak najmniej dzwięków bo nie można wytrzymać. moje dziewczyny obie urodziły sie przez cesarke i różnicy było prawie 2,5 roku ale ciężko sie dochodzi do siebie.a co do siedzenia w domu to już 3 rok z małą przerwa(4 mesią ce)na powrót do pracy. my też ciągle rozglądamy sie za mieszkaniem ale tutaj ceny sa kosmiczne i jeszcze troche musimy poczekać.teraz wynajmujemy wiec ciagle na walizkach nie można nawet urzadzic sie tak jak marzymy tylko prowizorka niby normalnie dom a jednak nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety te ceny :( Liczę się z ogrrromnym kredytem na chyba 100 lat, co by i moje wnuki go jeszcze spłacały! A poważnie, cały czas dojrzewam do myśli o kredycie, ponieważ jestem raczej \"starej daty\" i przeraża mnie myśl o jakiś długach, brrr... Elfie - aTy sobie radzisz z siedzeniem w domku? Jesteś teraz na wychowawczym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie ;-) Qbuś też wrażliwy (hihi) jak słyszy jakieś płaczące dziecko np. na szczepionkach to albo na nie krzyczy albo się śmieje - drań mały e.l.f ---> Kubuś idzie do żłobka od 1 grudnia. Opisywałam już jak sobie tam poradził. Aż się boje ... o te Panie. Grupa jest mała bo 6 dzieci a on miał energi za wszystkie. Zobaczymy - w razie co to go przygarne, zacisne zęby i będę walczyc az skończy studia ;-) Współczuje wynajmowania !! Jaka to strata kasy !!! My wynajmowaliśmy przez całe studia no i potem juz prawie 3 lata i basta!! Wychodzi to drozej niż rata kredytu. Na uldzie budowlanej troszkę się przytnie, potem na tej odsetkowej i nie jest źle. Mmałgosia ---> ty? starej daty?? toż to ja starsza od ciebie a mam 18 ;-) Mmałgosia a może pomożesz mi przy mieszkanku, bo ja jakas lewa z kolorami jestem i w tym kierunku u mnie na bakier z wyobrażnią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mogłam byc na wychowawczym ale przeanalizowałam sytuacje i poprosiłam szefa by mnie zwolnił. Dzięki temu jestem na bezrobotnym i jakaś kasa jest, a na wychowawczym grosza bym nie miała. Dla mnie ta sytuacja była dobra bo planowałam iśc do pracy jak Kuba skończy roczek. I też korby dostaję od tego siedzenia w domku haha właśnie przed chwilką mieliśmy spięcie o to z mężem ;-) ale to topik o dzieciach małych a nie o problemach z dużymi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas pada śnieg zrobiło sie czysciutko i fajnie, Marysia od rana już wybiera sie na sanki.od rana czyli odkąd wstała a dziś jakoś wyjątkowo po 8. aż myslałam że jest cos nie tak. siedze sobie na wychowawczymA właściwie siedziałam bo od października jestem na bezrobociu i teraz dopiero wróce do pracy jak dziewczynki pojdą do przedszkola teraz już sie przyzwyczaiłam ale było ciezko. dziewczynki tak szybko rosną i kazda czwila jest cenna a teraz widze ile straciłam z \"rośniecia\" Marysi bo wróciłam do pracy jak miała 8 miesięcy.ale nie samym chlebem żyje człowiek i bede z dziećmi. Małgonia jak zobaczyła ze pada śnieg to oczy wielkie zrobiła i nie chciała odchodzić od okna tylko wyciagała rączki i daj mi to. wybieramy sie do rodziców na weekend i bardzo martwi nas droga bo jak sypie to bedzie slisko a to 260km i ruch duzy na lublin ale dziewczynki bardzo sie steskniły i my tez. miłego dnia, wracam do psotników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie i ich pociechy. Siedzę sobie już w pracy i czytam jakie mają dylematuy te, które nie pracują a siedzą w domciu z dziećmi. Powiem wam jak to wygląda z mojej pesrpektywy: wróciłam do pracy po 16 tygodniach macierzyńskiego. Chciałam wrócić, mój szef błagał mnie o to prawie na kolanach, Kosmuś był najpierw z babciami, nawet dziadek się poświęcił i opiekował się nim dwa tygodnie (cudownego mam tatusia, który świata poza Kosmą nie widzi-pewnie dlatego, że nie miał syna tylko trzy baby na głowie, hi hi). Pracowałam tyle, ile musiałam, nie więcej niż 4 godziny dziennie, było dobrze. Przekulaliśmy się tak do września a teraz mamy opiekunkę, ja w pracy siedzę 6 godzin no i wlaśnie: ząbek-kto odkrywa?-niania pierwsze kroczki-niania pierwsze słówka-niania do kogo przytula się moje dziecko jak jest mu źle? - do niani oczywiście I wierzcie mi, że mam czasami takiego doła z tego powodu, ale cóż, damy radę. Macierzyńskiego bym nie dostała, potem nie wiadomo jakby było z możliwością podjęcia pracy itp. Są plusy i minusy, a największym z nich(-) jest to, że tyle ważnych wydarzeń z życia mojego dziecka ucieka mi przed nosem!!! Okropne to dla mnie! Ale się rozpisałam, uciekam już. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Elfie - u Ciebie pada śnieg, a u mnie zimno, wieje, a śniegu ani płatka ;) Ja jestem ma wychowawczym - już to zaplanowaliśmy z Piotrkiem dużo wcześniej. Babcie nie wchodzą w grę - pracują, opiekunce bym zapłąciła prawie tyle samo, co zarabiam, a do żłobka byłoby mi szkoda oddać dzidzię. Najrosądniej było mi zostać w domu - pracuję w budżetówce - więc kiedy będę chciała wrócić do pracy, a nie znajdę nic lepszego to tam zawsze mnie przyjmą (chyba że się przeliczę... ) Zresztą w przyszłym roku chcę w końcu skończyć studia, to jeszcze sobie przedłużę wychowawczy (teraz mam do lipca). W sumie nie mam co narzekać, bo nie wszyscy mogą sobie pozwolić na takie siedzenie w domu. Katie - dlatego Ci współczuję. Inną sytuację ma Czadunia, bo Qbuś idzie do żłobka \"dobrowolnie\". Jak moja mała zacxznie się sama poruszać może też pomyślę nad takim rozwiązaniem, żeby miała jakiś kontakt z dziećmi. Czadunia - z chęcią pomogę :D Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Mmałgosiu, to jesteś szczęściarą!:-) Długą masz przerwę w studiach? Ja w tym roku zawiesiałam, została mi już tylko praca magisterska i obawiam się tego , aby ta przerwa nie zrobiła się zadługa... bo potem będzie trudno wracać i się przestawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie - została Ci praca i zawiesiłaś??? Weź się do roboty! Im szybciej tym lepiej - sama wiesz! Jestem trochę lepsza, bo oprócz napisania pracy magisterskiej mam jeszcze egzaminy z ostatniego semestru ;) Ale mnie już tam nie widzieli 3 lata... Przerwałam ze względów \"ideologicznych\", ależ teraz żałuję!!! Katie, kiedy masz zamiar się bronić? U mnie fruwają pojedyncze płatki śniegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreście się dorwałam do komputera. Dzis mamy gosci i trzeba troszke to mieszkanie ogarnąc bo już w drzwiach się potkną o zabawki ;-) Rozmawiałam wczoraj z moją mamą o żłobku dla Kubusia. Liczyłam na ciężką przeprawę ale się przeliczyłam :-D Powiedziła mi że mnie też chciała dac do żłobka bo energia mnie wprost rozpierała a na dzieci to się wręcz rzucałam (już wiem po kim to Qbus ma ), ale chorowałam tam bardzo i dziadkowie też nie bardzo chcieli. No i siedziałam w domku z dziadkami. Podobno by coś ode mnie wyegzekwowac lub zatrzymac na chwileczke zaprowadzali mnie do sąsiadki która miała dzieci. To pamietam ;-) Tam przechodziłam metamorfoze i się grzecznie bawiłam. Pamiętam też że jak się usamodzielniłam (a było to bardzo wcześnie) to do domu wracałam tylko spac. No taka powsinoga że mnie była i jak pomyśle ze Kuba bedzie taki sam to słabo mi się robi. Do szkoły wychodziłam o 6 rano bo szłam jeszcze koleżanki budzic i towarzyszyc im przy śniadaniu. Widze także że Qbuś potrzebuje też wyciszenia (tak jak ja) wychodzi wtedy do drugiego pokoju i sie relaksuje - siedzi na podłodze, rozglada się ... i za jakie s5 minutek wraca do nas. Na szczeście jestem w takiej sytuacji że jakby co to Kuba moze siedziec ze mną w domku jeszcze długo. Ale nie wiem czy to dla niego dobre. Czas pokarze :-D Katie79 ---> współczuje zę po macierzyńskim musiałaś wrócic do pracy :-( przeciez te marne 16 tygodni to tak małoa dzidzia taka ciupeńka... musiało byc Ci bardzo cieżko U nas śnieg nie pada :-( ale zimno potwornie brr Zapraszam na wirtualną kawkę, została też szarlotka no i słodyczy u nas mnóstwo :-) oczywiście dla kochanych gości ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×