Poczekalnia - dla pań po 40-stce

jak mam wysłać jak nie wiem gdzie!!??? nie bę dziemy ogłaszać swoich meili na forum........macie jakieś pomysły?? proponuję łańcuszek,która ma jakiś adres ,wysyła do tej co niema it jak macie Puchatka (dłużej się znacie) to mi prześle..... a może to zły pomysł?już sama nie wiem......

- Dosia najedź myszką na nick - kliknij i wszystko - tam znajdziesz adres pod warunkiem, że został tam umieszczony.:)

ale ja gupia jestem (nie dziwne,blondynka) teraz już wszystko wiem. jak będę miała fotkę to roześlę.Nie przyszło mi do głowy ,że tak można.

cześć wszystkim -czytam wierszyki i wpadam w czarna rozpacz -co ja tu robię kompletne beztalencie. Mam spokój bo ciasto sie juz piecze , pranie zrobione tylko nie mam o czym pisac ,mrozów na razie u nas brak ,bo cóz to jest za mróz-11? Współczuję wszystkim zdechlaczkom :D,mnie na razie mijają przeziębienia -odpukać. Ewo ,to na 100% Włocławek , współczuję z powodu teściowej . Ja mieszkam w miescie słynnym z kożuchów. Jak ja lubie piatkowe popołudnia pod warunkiem, ze sobota wolna mmmmm, galotki mam na wszelki wypadek przyszykowane , przydadzą się bo ja nawet nie mam żadnej czapki .

Cześc dziewusie! Dosiu 109 , wszystkie adresy masz pod czarnymi nickami. Tylko OFKA nie podała,ale myślę,że niebawem uzupełni. Co Ofeczko,uzupełnisz swój nick w preferencjach?:D Ja nie mam aktualnego artystycznego fotka.Ale dlaczego nie?Jeśli zrobię,to Wam powysyłam.:P :P :P :P Ofko,widocznie jest u Ciebie wszystko oky i tak ma być. Człowiek zdrowy i szczęsliwy nie ma specjalnie o czym pisać. A ja cóż?Rysuję Wam długie elaboraty,bo powód do pisania zawsze znajdę.Ja jak sie rano budzę i nic mnie nie boli,to mój małżonek mówi,że to cud jakiś.:O Ewuniu,ja też myślę,że mieszkasz we Włocławku.Fajans z Włocławka był bardzo znany. Może do dziś go produkują?Nie wiem,ale coś obiło mi sie o uszy. Ofeczko,czy to jest Nowy Targ? Kojarzy mi się z kożuszkami ,kierpcami i ciupażkami.I oczywiście z pięknymi góralkami. Ale pracuś z Ciebie.Też bym tak chciała. Ofko,ja Ci zrobię czapeczkę i szaliczek,tylko podaj swoje namiarki i rozmiarki. Moze jeszcze kolorek. Bo mnie serducho boli , że Ty chodzisz z gołą głową przy takich mrozach.:P Spineczko,jak tam Twoje zdrowie? Czy katar i te inne objawy już minęły? Życzę Ci tego bardzo,bardzo..... Pozdrawiam Was ciepło.

Jestem ,żyje,nie zamarzłam.W ciagu ostatnich 48 godzin 24 spędziłam w pracy.Ale już dość ,do poniedziałku.Padam na przysłowiowy pysk.Założyłam na siebie dzisiaj bardzo dużo ubrań ale zmarzła mi twarz.Zawsze coś,zawsze kurde coś.Jak dojde do równowagi,tzn jak sie zorientuję,że jestem w domu a nie jeszcze w szpitalu to cos dłużej napisze.Która z Was używa Skypa?Byśmy sobie pogadały werbalnie.całuski.

Przyznam się, że ja też chodzę bez czapki, ale nie robią dla nas -Puchatków twarzowych czapeczek.A tak naprawdę nie trafiłam w swoim, wcale niekrótkim życiu, na twarzową czapeczkę dla siebie. I nie jest to jakaś głupia próżność. Same możecie sobie wyobrazić jak to jest- wyjść ubraną jak kretynka na ulicę. Kiedy zakładam czapkę, to spotkani znajomi się ze mnie śmieją, albo mnie nie poznają!!! Dlatego noszę kaptur. Ofka- tylko 11 stopni mrozu? Co to za mróz? Ale miej galotki w pogotowiu.Zakopane? Ewa- Włocławek- raczej na bank! Spinky- zdrówko lepiej? Przestałaś pisać o nim, bo wymyśliłam o wirusie? No, coś Ty, gdyby miały się przenosić netem, to pół Polski już by się od moich dziewuch pozarażały tysiącem chorób! Bosanówko, kieszeń przetrzepana nieźle? Jak Ktosia? Dajen? MarMi? Papa? Rymcykcyk? Przyznaję się też do głupoty wraz z Dosią; niech Jej nie będzie samej przykro. Co dwie idiotki, to nie jedna. ja tez nie wiedziałam, że tak się to robi!! Foreverku, gdzie jesteś? W pracce?

O, widzisz Foreverku, minęłyśmy się o minuty. Ja mam Skypa, ale nie używam- nie mam mikrofonu.Może na GG?

Ostatnio nastąpiła całkowita zmiana hierarchii w świecie zwierząt: - Kaczor rządzi - Lisa słuchają miliony - Lew siedzi

dla tych które zgadły. A fabryka porcelany jeszcze działa i produkuje całkiem ładne wzory. Byłam przed świętami w ich sklepie przy fabryce i wyszłam mile zaskoczona.Były nawet zestawy z motywami świątecznymi, a wszystko wcale nie takie drogie. a mimo wszystko to jednak porcelana a nie fajans. Bosanowa na co cierpisz że aż tyle zabiegów i to płatnych? Spinaker Ofka. W jesienne szare i smutne dni jak idę kupować sobie czapkę na zimę to zawsze wracam rozbawiona , bo co bym nie założyła to wygladam śmiesznie.( bardzo delikatnie mówiąc). Kubusiu Forever Dosia pozdrawiam

jeśli mi sie udało to jest to 970 wpis. Pogratulujcie mi. Będę czyhać na 1000-nego.

Pozwoliłam sobie przesłać Wam coś mailem. Kto nie dostał niech się dopomni, kto nie chce dostawać to też niech krzyczy że nie chce. Dobrej nocki życzę

Pozwoliłam sobie przesłać Wam coś mailem. Kto nie dostał niech się dopomni, kto nie chce dostawać to też niech krzyczy że nie chce. Dobrej nocki życzę

Przede wszystkim dzięki Puchatku za solidarność!! człowiek się całe życie uczy i wraz głupi umiera! Bosanowa ! gratulacje Foreveru-ja mam Skypa ale tylko córcia załozyła swój nr jeszcze do tego nie doszłam,muszę popracowaćnad tym. Ewa-ja dostałam meila -dzięki zawsze proszę o jeszcze! chyba zaraz pójdę spać....aaaaaaaaa! czapeczki też nie noszę,ale zakładam kaptur to u nas rodzinne. dobrej nocy --wszystkim

Jak sie macie?U mnie dziesięć w skali Celcjusza pod krechą:DŚnieg sypie grubymi płatami,na parapety położyłam koce. Zaprzęgam zaraz sanie i pędze po zakupy:D Ewuniu?masz mojego maila? Bossi,Spinky,Kubuś,Dosia,Ofka,Dajen_buziaki MarMi?gdzie jestes? Ktosia -wracaj szybko. Miała byc Martini i jakoś jej nie widać. Wychodzcie spod tego śniegu,musimy dobic to 1000 wpisu. 1001 bedzie mój:D

Kolejna zwrotka do wierszyka poczekalnianego. W Poczekalni nic nie ginie. A jednak niestety Nie moge znależć od pewnego czasu Pewnej kobiety. Dawno do nas nie pisała Pewnie także zapomniała Czy brunetka czy blondynka Kto wie gdzie zapodziała się Zinka??

Zygmunta dzwon niech zagra I trębacz z Mariackiej wieży Wawel niech połknie smoka A Zinka do nas przybieży Murena-Kasia-Arwena Czy to jest jedna osoba? Czytam początek topiku To mi sie nawet podoba. Tylko sie nie daje wszystko do kupy skopiowac i połączyc w całość.

- Forever w wierszowaniu wszystich zakasowałaś :D:D:D Dlaczego, do tej pory talenta swego ukrywałaś ? - Ewa widoki piękne, rozmowa małżeńska :D Wrócę później - narazie dziewczynki .

Ewuniu,do mnie możesz przysyłać wszystko. :D Rozmowa taka na czasie.Muszę to włączyć mężowi,jak wróci z pracy.Dzięki.:) Jakoś żyję po zabiegach i z przetrzepana kieszenią. Nie jest tak żle. Wolę tę opcję,niz w aptece zostawiać majątek i na dodatek się truć. A Wy co o tym myślicie?:O Ewo,już kiedyś pisałam,że dna moczanowa zaatakowała mi stawy dłoni i stóp.Bardzo mnie bolą , mam opuchnięte i trochę mniej sprawne. I zabiegi maja je przywrócić do przynajmniej dobrego stanu.Myślę,że mi sie to uda. Bo kto za mnie zrobi tyyyyyyle rozpoczętych robótek drucianych? Zaczęłam chyba 4 sweterki i 2 szaliki.Żeby sie nie znudzić, codziennie robię co innego.Tak dla urozmaicenia. Ale teraz mam trochę sztywne palce i robota leży. Cierpię bardzo,bo to moje ulubione zajęcie. Dosiu,z tą głupotą to przesadzacie z Kubusiem i to bardzo. Pamiętajcie,że każdy człowiek uczy się całe życie.Lepiej jest robić cokolwiek niż nic nie robić.A na dodatek narzekać,to już niedopuszczalne. A jak widzę , to świetnie sobie wszystkie dziewczynki radzicie. Ja tak samo. Tak myślę. Popieram Spinky,Forever jest dobra w tym wierszowaniu. Myślę,że sie jeszcze odezwę. Pa.

Z zaśnieżonego miasta pozdrowienia przesyłam. Od rana rozmawiam przez telefon ia teraz ruszam do odgruzowania mojego domciu i szykowania obiadku dla nas i na jutro dla mojego taty. A która jeszcze się opiekuje swoimi rodzicami ? Bo ja co tydzień jeżdzę, teraz już tylko do taty, ale tak już od prawie od 10 lat. Cieszę się że maile trochę urozmaiciły Wam życie , możę uda mi się jeszcze coś Wam wysłać wieczorem. A kto ogląda \" Gotowe na wszystko\"? A jak będziecie grzeczne to może swoje zdjęcie wyśle, i poproszę o Wasze bo wtedy lepiej się rozmawia.

Troche długie ale warto przeczytać Podobno autentyczny list do jednego z czasopism poradnikowych Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję. Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie \"z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka\", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?

To był 980 wpis na naszym topiku.Widzicie dziewczynki,że pilnuje kolejności , bo chcę wpisać 1000.Chyba,że mi sie nie uda?

Ewuniu i co dalej?Czy zauważył coś wreszcie. Co z żoną? Czy opowieść kończy sie na tarczach hamulcowych?

tak opowiesć kończy się na tarczach bo to było najważniejsze w tym liście . zdrada to pikuś w zderzeniu z rdzą na tarczach hamulcowych w ukochanym samochodziku.

Witajcie, nie zasypało Was widzę całkiem bo dużo nowych wpisów, a może to właśnie dzięki temu że niema jak z domku wyjść. Ja niestety musiałam, nic nie pomogły domowe sposoby i ku własnej rozpaczy popędziłam( jeśli tak można nazwać żmudne przekopywanie się przez zaspy śniegu w tempie żołwia za to dysząc jak parowóz);) do lekarza. No dostałam antybiotyk i inne leki, a maż jeszcze postawił mi bańki, mam nadzieję że teraz to już będzie tylko lepiej. Ale narazie czuje się tragicznie a jeszcze natargałam się jedzonka dla mojego kiciusia który nijak nie rozumie że przy takiej pogodzie to nim kto leciec po jego ulubione jedzonko. Ewa dzięki za slajdy , Kanada utrafiłaś to moje nieziszczone marzenie, pięknie tam, ach tylko pomarzyć. No oczywiscie pod latarnią najciemniej Forever no oczywiście ja mam skype zapraszam. Ofka wczoraj na mnie nakrzyczała, ale już ładnie się leczę i będę niedługo zdrowa, lepiej poźno niż wcale, ale ja nie lubię lekarzy. Pozdrawiam Was gorąco, trzymajcie się cieplutko bo czeka nas jeszcze gorszy atak zimy.

\"Mikroklimat\" Dajen się rozchorowała A to wszystko z tej przyczyny Że rowerem pośmigała I nie brała witaminy :D Podradomska okolica Mikroklimat jest w tej gminie Kiedy mróz ze wschodu nadszedł Zachorzało sie dziewczynie. :D Teraz bańki ma na plecach Katar,kaszel z dodatkami Ale może dzięki temu Statystycznie sie poprawi. :D W poczekalni do tysiąca Dajen dobić nam pomoże Chociaż klika w rękawiczkach Tak jej zimno jest o Boże. :D:D:D

w poczekalni czarodziejki urzadziły sabat no bo gdzieżby w takie mrozy mogły robic raban a tu ciagle cos sie dzieje ,ktos kogos pogania żeby robic dużo wpisów główna wróżka skłania mówię o nas czarodziejki ,choć cienka granica wszak charakterek ma z nas kazda błysk młodzieńczy w oku w wiedzmę może się przemienić to kwestia ........roku? a teraz bądzcie takie mądre i zgadnijcie autorkę:D:D:D:D

puk,puk jest tam ktos , pukam tak cichutko moze ktos mnie uslyszy i wpusci do waszej poczekalni,chyba ze jest juz was tam tak duza, ze nikogo wiecej nie potrzebujecie

yzx = ofka.... zgadłam :D - czy nie ? :( - Forever - dajesz czadu :D Drzwi poczekalni otwarte na oścież - proszę się rozgościć :)

A ja myślę,że XYZ to jest Murena-Arwena czyli Kasia nasza. Mogę sie mylić. Boja 41 ,witamy w naszych skromnych progach.Ale w naszej poczekalni nie czeka sie zbyt długo w kolejce.Więc wchodż proszę.......... Ewuniu,mój mąż to też Tadzik. Włączyłam mu i trochę sie śmiał i chwilę zastanawiał. W końcu stwierdził,że Kondrat jest zawsze dobry. Siedzę teraz beztrosko przed komputerkiem i klikam do Was i nie tylko. Śledzę wątki nauczycielskie,może jakieś zmiany wprowadzą. Oby!!!! P O Z D R O W I O N K A