Poczekalnia - dla pań po 40-stce

W synagodze kontrola z urzędu skarbowego. kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta -a co robicie z niedopalonymi resztkami świec? -wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo. -aha.. po chwili namysłu - a co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu? -wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo -aa.. myśli myśli i w końcu - a co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu? -wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam chuja na kontrole.;)

Dziś Joanny i Zuzanny.Wiele solenizantek w szkole było. I tradycyjnie częstowaly czekoladkami i slodyczami.Moja synowa tez Joanna.Dałam jej w prezencie 40 zł.Ma sobie kupić bluzeczke letnią,jeśli bedzie droższa to dołożę. A córka miała urodzinki 21 maja.Kupiliśmy jej dobre winko.Bo mówila,ze chcialaby sie napić czerwonego wina.A dziś gdy zobaczyła ,ze daje pieniąde synowej,to była jakaś obrażona troche.Ale moja córcia pracuje i dobrze zarabia.A synówka siedzi z dzieckiem w domu.Więc uważam,ze bardziej sie ucieszy z czegokolwiek niż córka.Ale takie jest życie.Zawsze ma sie pewien niedosyt,że jeszcze coś by sie przydało. Własnie wypilismy po lampce winka i zjedliśmy torcika.Jeszcze zostało,to częstujcie sie proszę.Winkiem tez .Bardzo dobre,półsłodkie.Smacznego. Marcelka nawet dobrze sie czuje po szczepieniu,apetyt mniejszy,tylko pije dużo.Moze to skutek upałów? Deszczu nie ma .A juz potrzebny jest,bo chce jeszcze trawę posiać,bo sieje kawalkami.A w popiół nie wzejdzie. Aniu,Twoja mała jest po prostu delikatniutka bardzo.Wystarczy,że sie mocno rozplacze,to juz wymiotuje.Czy nie jest tak???Albo jedna łyżka więcej i gotowe.Przeszlam przez to.Al wyrośnie z tego.Nie martw sie.Pozdrawiam Was upalnie.;O

Joannom- Bosiu nigdy wszystkim nie dogodzisz. Mam nadzieję ze synowa doceniła i ucieszyła się z prezentu. Ja uwielbiam prezenty , ale jakoś z gustami z teściową nie idziemy w tym samym kierunku. Po długoletnich próbach udało się . daje mi kasę , ja sobie kupuję prezent i później wszystkim się chwalę jaki od niej dostałam. Tym sposobem wszyscy są zadowoleni , a ja nie dostaję 10 flakoników perfum po 2 zł---ino jedne porządne. :D Właśnie podliczyłam ile dziś zrobiłam. - byłam w pracy -dałam do zrobienia okularki , a potem je odebrałam -byłam na imieninach siostry -posprzątałam chałupke -nakarmiłam MM -robię kapustkę Bosi na jutro -posegregowałam pranie -piszę do was- -- może jeszcze śrubkę w dupkę . Jejciu. Z tymi okularkami to było tak: uzbierałam na nowe okularki bo moje na nosie mają 12 lat. Chciałam być bliżej mody i się wykosztowałam. Stare już przyniszczone , porysowane- zrobiłam nowe z kosztownymi antyrefleksami. Założyłam je na nochal i się wszystkim chwalę . Ale jak przyszło ogladać tv , to ja dalej nijak widzę . Za chwilę przez przypadek założyłam okulary męża - a tu wzrok mi się wyostrzył. Jak założyłam jedne na drugie to dopiero był widok . Dziewczyny --!! --jaki świat jest piękny. dziś poszłam do optyka i w stare oprawki wprawiłam zwykłe szkła ale o lepszych parametrach . ja nawet nie wiem ile czasu chodziłam niedowidząc:D :D -----Ale teraz wszystkie kurze zobaczę:O

Dzień dobry!!!! To ja pierwsza dzisiaj parzę kawkę i herbatkę i ciasteczka ptysiowe stawiam. Ewelinko kocahna liste podpisuje u nas wszystko dobrze, pogoda upalna, deszczu brak ale jest cudownie. Babuniu Bosiuniu Piotrunio rośnie jak na drożdżach, ma dopiero 4,1 m-ca a juz 74 cm długości waży 9 kg! Ale je przeważnie w nocy w dzień jakos nie bardzo ma ochotę, niestety. caluje Was mocnizno i miłego dnia.

Upalne pozdrowienia!!! Czy któraś z Was ma ochotę na mrożoną kawę? Zapraszam. Bosiu, ja też pracuję w szkole, uczę dzieci upośledzone. A moja Miśka jest właśnie taka, jak piszesz. Oby jej to szybko minęło. Dajen, Twój żart o synagodze jest super, sprzedałam go moim znajomym. Pa, pa!

Aniu, jak byłam teraz w szpitalu widziałam właśnie 5 -letniego chłopczyka, który tak reagował na lekarzy jak Twoja Córeczka. Niestety wypisali go do domu, bo nie dało się nic zrobić ... Nie będę Cię pocieszać , że to szybko minie , bo różnie to bywa . Mam klientkę , której na widok \" białego fartucha \" podskakuje ciśnienie do 200 . To jest choroba, której trzeba wcześnie zapobiegać , bo dziecko będzie się męczyc . U nas jednak strasznie trudno jest o specjalistów, którzy podejmą się leczenia . Życzę Ci jednak , aby Twojej Córeczce szybko minęła ta przypadłość . Wszystkim Paniom życzę wspaniałego weekendu , może trochę więcej wiatru niż słońca oraz aby trochę deszczu spadło, bo sucho wszędzie jak pieprz . Ja także czekam na deszczyk , bo te upały już bardzo dają mi w \"kość \". Jest dopiero maj, aż strach pomysleć co się będzie działo w wakacje .... Samych miłych chwil Wam życzę

Witajcie. Ja dziś zaliczyłam dermatologa, nadostawałam kupę leków, masę kasy zostawiłam w aptece i nie mam niestety najlepszego nastroju:( Do tego ten upał który mnie wykańcza psychicznie i fizycznie, ale dość marudzenia. Miłego weekendu życzę.

Ja tez podpisuję liste. Doczeklam się weekendu, oj jak ja tęskniłam za wolnym - teskniłam i jest - taka oczywista rzecz a jak cieszy. :) :) :) Bosiu u mnie tez deszczu ni widu ni słychu. Chmury burzowe pływały po niebie, straszyły ale tylko na strachu się skończyło. A teraz życzę sobie i innym, którzy chcą - pogodnego weekendu. Przypominam matkom wszystkim, że jutro nasze święto i mamy świętować i tylko świętowac (Ciebie Takisku to tez dotyczy). Daję Wam słowo, że kuchnia się nie zawali jeżeli jutro nie zaszczycicie jej swoja obecnością. Dajcie szance swoim pociechom. Proszę nie robic nic, po prostu nic nie robic. Czekac, cieszyc się i nawet jak nasze pociechy sie nie domyślą, to nie gonic do garów - dzień bez obiadu to ulga dla brzuszka i nic nikomu nie zaszkodzi. Czujcie się MATKAMI w ten dzien - Czujcie się MATKAMI a nie kucharkami, sprzataczkami itp. Cieszmy się, że mamy dzieci. - no niestety niektóre dostają dyspense, ze względu na wiek dzieci. Ale tylko niektóre - Takisku TY nie masz DYSPENSY - TY MUSISZ ten jeden dzien nic nie robić - tylko czy to jest możliwe???? POZDRAWIAM

Ktosia....:D:D:DD..Jestes KOCHANA!!!!!!!!!!!!! Niestety ten dzień .przynajmniej dla mnie, niczym nie będzie sie różnił!..Tak się złożyło że Ola jest w szpitalu..Sa poważne komplikacje..i w poniedziałek lekarze maja podjąć decyzję..kogo ratować..matke czy dziecko:(:(:( Oczywiście..byłam w szpitalu i jesli do poniedziałku po OGROMNEJ ilości kroplówek nic się nie zmieni..to musi urodzic 5,5 miesięczne dziecko:(:(:( Mam jednak nadzieję że wszystko uregulują i to dzieciątko przeżyje!!!!!!!!!!!!!!!! To tyle..same widzicie że nie bardzo mam nastrój ..a smucic to ja WAM nie chce..i tak każda z nas ma swoje kłopoty..po co martwic się jeszcze cudzymi!! Papapapapa..pozdrawiam.....miłego świętowania..i równie milego odpoczynku życzę..

Takisku ,TRZYMAJCIE SIE Z OLą !!!!!

Wszystkie panie swiętują??? W nocu burza wyrwała mnie z ramion Morfeusza. Pies dostał spazmów - tak waliło po niebie. Musiałam go jak niemowle na rękach nosić . Dobrze że mały. W pracy z nudów wzięłam sie za porządki. Czego tam nie było... Teraz mam dwa razy wiecej miejsca . Mąż właśnie rozpala grila. Goście zaraz przyjdą . pa . pa

Witajcie. U mnie na razie tylko pomrukuje i straszy a burzy nie widać może w końcu dojdzie, chociaż wystarczył by sam deszcz i wiaterek chłodny. Takisku trzymam kciuki za Olę i maleństwo, mam nadzieję że będzie ok. Ja nie świętuję do pracy niestety idę, do tego nastrój mam tragiczny bo zdenerwowała mnie wysokość rachunku za komórkę. Wydawało mi się że jestem dość rozsądna a przed wyjazdem do córki nie spytałam ile mnie będzie kosztować włączanie gg z komórki. Efekt przeszedł moje najśmielsze przypuszczenia, teraz mogę tylko płakać nad własną głupotą, ale zapłacić trzeba. Tak to jest jak się najpierw coś robi a dopiero potem myśli, szkoda gadać ale dostałam gorzką nauczkę.:( Miłego weekendu, buziaczki.

Dajenku u mnie zaraz będzie powtórka z wczorajszej burzy . Właśnie zaczyna grzmieć. :O Miałam dziś grila . Skończyliśmy zanim zaczęło padać. Stoliczki posprzątane bym nie musiała ich gonić po ogrodzie. Takisku za twoją Oleńkę trzymam kciuki.

Jak się macie po tych burzach? U mnie mruczało od piatku ,a wczoraj troche popadało ,wreszcie poszłam do ogródeczka.Zapomniałam jak to fajnie jest być zmęczoną inaczej...i wreszcie zbadałam moje roślinki.Niektóre pięknie sie rozrosły ,inne niestety pogineły np. goryczki wszystkie szlag trafił.2lata nie pracowałam w ogródeczku bo szlajałam sie po tych lecznicach.I już więcej nie zamierzam .Wolę ogródeczek i bolacy kręgosłup niż szpitalne łożko! Z tego wszystkiego nie zadzwoniłam do matki z życzeniami.Aż sie dzisiaj boję.Ale chyba polece z wiechciem.Ale wczoraj i praca i impreza i w biegu upocona ciagle miałam potem..Dzis polece na cmentarz do taty ,niech z matka pogada ,żeby sie nie bzyczyła.On mi to załatwi :-D ..i tyle ,dziewczyny .Spójrzcie na godzine..a o 24 wróciliśmy .Nie dosyć ,ze upały to mi ta klima zupełnie siada i na dodatek sapie jak parowóz .. Diana ,widzisz, ja zawsze wyłączałam polski numer tam i miałam o2 za 15 funtów i przez tani numer dzwoniłam do kraju, nie rozmawiałyśmy na temat telefonu i nie przyszło mi do głowy ,ze córka cie nie uprzedzi jak jest. Ja tam po 2, i 3 tyg.bywałam i albo internet albo o2 i tani numer.[cool strasznie mi przykro ,ze musisz płacic duzo.Zawsze te telefony drążą nasze kieszenie.Zreszta wszystko jest droższe niż wszędzie relatywnie do zarobków.Acha i po petycjach personelu do władz miasta itp. dostałam 40zł podwyżki !od 2 lat pierwsza podwyżka.Kiedy wreszcie władza zrozumie ,ze zadłużeni w bankach jesteśmy nie na luksusy tylko na podstawowe rzeczy. To tyle o polityce. Ksymciu jak Piotruś i twoj domek in spe?Spinki zaginiona w akcji? ewcia444 pewnie walczy z ogródeczkiem .Kalinko pozdrawiam ,ty to zupełnie zaginełaś ,mam nadzieje ,ze zdrowie chociaż sie naprawiło . Takisku co u Oli i u ciebie Miłej niedzieli.

Wszystkim solenizantkom majowym sto lattttttt!!

Witajcie kochane! Oj Ewelinko ale ranny ptaszek z Ciebie. Ale ja tez już dzisiaj ok 6 rano inke na balkonie zaliczyłam. Cudowne powietrze, takie rzeźkie, super. U nas wczoraj troche burza postraszyła i przeszła bokiem.Ale kilka kropel deszczu spadło. Piotruś śmieszek mały super. Nadziwic się nie mogę jak mi rosnie i jaki sie robi \"normalny\" tzn.taki ludzki i kumaty. Wstawiam czajniczek......kto co chcę niech parzy, bo ja muszę skorzystać z okazji,ze wszyscy śpią i zająć się tylko sobą. Takisku trzymam kciuki Trzymajcie się i do potem

Takisku, także mocno trzymam kciuki za Oleńkę i maleństwo

Takisiu, ja też trzymam kciuki za Olę i maleństwo. Wierzę, że będzie wszystko dobrze.

Burza przeszła nawet bez zbytniego huku , ale porobiłam zdjęcia wiec wam wyślę . W ciągu 5 minut od jasnego do pełnej nocy . Zrobiło to na mnie wrażenie. Wszystko wyłączyłam. W zeszłym roku szwagrowi piorun trafił w dom ; komputery, telewizor i piec co. szlag trafił. Wszystko popalone...:O Obecnie smażę sie na balkoniku , ale z przerwami bo powyżej 15 minut wysiedzieć niepodobna . Ksymciu wykorzystuj każdą chwilę bo przy maluchach jest ich mało:D Takis dla OLi . Ewelinko ino z wielkiego rozpędu nie przesadź bo kręgosłup nie wytrzyma . Wszystko z umiarem. O mnie mówią że czasem się lenię , ale wolę zrobić coś z przerwami . W efekcie zrobię więcej bo na drugi dzień nie umieram.Choć czasem mi sie uda.. Mam zimną colę z lodem. Dla każdej \_/>

DZIEKUJĘ ...bardzo Wam dziekuję Weszłam na komputer ..bo szukałam parę istotnych dla mnie informacji..i zobaczyłam co napisałyście..jesteście Kochane!!!!!!!!! Wysłałam Wam coś na pocztę..a teraz zmykam..bo jadę do szpitala..papapa..buziaczki P.S.\" Weszłam na komputer\"..ale napisałam:)

Takisku na szczęscie komputer to jakos wytrzymał.dla Ciebie [kwiatek} Nie gniewaj sie na mnie ale tak obrazowo to napisałaś,ze nie sposób sie nie usmiechnąć. Całusy dla wszystkich i pozdrawiam mooooocnizno.

Witam. Takisku dopiero dzis zajrzalam do komutera - jestem z Toba - musi byc dobrze. A Bóg wie jakie wyjście jest najlepsze i na pewno będzie dobrze. Piekny weekend- troche popadalo ale to tyle co nic. Burza straszy, jak na razie tylko ciemnymi chmurami teraz wieczorem. Wczesniej było piekne słońce. Dziś latałam samolotem nad moim pieknym miastem. Wiem, że jest piekne, ale to co zobaczyłam z góry zadziwiło mnie ogromnie. Zrobilam pare zdjeć - jak wyjdą to wam wyślę. Jako, że robiłam ze zwykłego aparatu, to musze najpierw je wywołać. Pozdrawiam wszystkich papa idę zajrzeć na poczte

Pozdrawiam wszystkich w poczekalni. Niech dobry Bóg ma w opiece Olę i jej dziecię

http://www.youtube.com/watch?v=owvUvtbTo5E dla was dziewczyny

CZESC.nastawiam wode ,na kawke i herbatke. Stawiam na stoliku lemoniade z cytrynką i lodem i miłego dnia :-D

Ewelina spać nie możesz?? Ja dopiero ogarnęłam dom.Herbatkę zaparzyłam i łapię ostatni oddech przed pracką.

Boziu kochana ,ja tak rano wstaje,żeby popracowac przed praca... Nie mam wyjścia ,musze tak ,bo nie dostałam urlopu ,bo....musze robic za sekretarke...No cóż ,ktoś musi pracować a kto inny zarabiać.Niech żyje moj idol!!!Wiecie z jakiego resortu?:-D ,no. to buziaki i podobno u mnie ma padać? Parno jest juz, ale niech sie spoce, byle juz mrozu nie było Takisku co jest u Was? ok? Viki wszystkim

Jestem . Wykonczona nie znoszę takich upałów - leżę jak wieloryb na plaży. Takis kochanie - myślę cały czas o Was Naszata piekne widoki- tylko pozazdrościć. Ksymcia pokaż tego dużego chłopa jak urósł?! Zuzia i Spinki jak Mamy w takie upały? Dajen ładne masz kolezanki ż topiku że Ci nie powiedziały o możliwości dużych rachunków!!!!!!!!!!!! A jak gimnazjaliści po wynikach? Pozdrawiam wszystkie mocno.

Witam na wpół roztopiona. matko wykończy mnie ta pogoda, a tu jeszcze lata nie ma , boję się myśleć co będzie dalej. A rachunek za komórkę mam taki wysoki z własnej głupoty, bo zachowałam się jak idiotka oszczędzając 1 zł. na telefon do biura obsługi to teraz mam rachunek 10-krotnie wyższy niż normalnie. W ogóle szkoda gadać typowy polak mądry po szkodzie jestem:( Pozdrawiam kochane koleżanki , życzę trochę ochłody no i czekam niecierpliwie na wieści od Takiska. Buziaczki

Takisku,będzie dobrze.Bo jak ma być????Ola jest silna kobietą i jej dzieciatko tez.Modle sie o ich zdrowie. O Twoje Basiu też.Trzymaj sie i badz dzielna. Przepraszam,że nie bylo mnie kilka dni.Ale wyjeżdzalam i ciagle coś do zalatwienia mam. I to zakonczenie roku.Świadectwa i wiele innych pokrewnych zajęć.Ale przeczytalam wszystko.Pozdrawiam Was.Zdrowia życze wszystkim kolezankom i ich dzieciaczkom i mężusiom i rodzicom i calym rodzinkom.Poczte tez odebralam. Wiki rozbawil mnie ten wiosenny ptak.