Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Spinaker

Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Polecane posty

Spinki ,ale mi dałaś zagwozdkę pt. "magiczna siatka" zanim przeczytałam następnego posta ,to naprawdę sporo się nagółwkowałam co to za siatka:D:D:D:D i z powodu tejże ................sto lat ,sto lat niech żyje żyje nam ...... duuuuuuużo zdrowia i samych szczęsliwych dni , cmoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spinky, z okazji tej skończonej osiemnastki przyjmij najlepsze życzenia : dużo zdrowia🌼, wszelkiej pomyślności 🌼, na codzień nieustającej radości i miłości , niech Ci się wszędzie mnoży ,🌼 ale nie w latach 🌼🌼🌼, niech szczęście Cię nigdy nie omija🌼i bądź zawsze tak symaptyczna i miła 🌼. Wszystkiego najlepszego , najmilszego , najsympatyczniejszego !!!😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczorajszego wieczorka pisałam kilka razy ,taka zawzieta byłam.Ale mi zeżarło metodycznie ,za każdym razem.Nie dało rady.Widac mam przerabane na topiku :-D Spinki z okazji skonczenia latek pieknych dla dzierlatek - stooooo laaaatttt , stooooolat sto latek dla prezesowej .Buziaki ,Spineczko 🌻😘 dla ciebie . Ofka, Ktosiu ,strasznie mi sie podoba nowa filozofia , dbajmy o to co mamy najdroższego czyli siebie :) ale mi jakos ciezko i sapie ..i wogole...buuuuuuuuuuuuu Bosiu gdzies sie nam zapodziałą? Ksymciu co u ciebie ? Viki bużka .No i tyle bo mam troszke pracki a jutro urywam sie w głusze ....na rowerki i nie tylko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja - niczym w dworcowej poczekalni - macham do Was Wszystkich - w przerwie swych życiowych peregrynacji. A nie jadę dyliżansem, tylko pędzę TGV. Mimo to, podczytuję w chwilach wolnych, nadrabiam zaległości, gdyż wcześniej czasu było brak. Może wreszcie i ja zabawię w Poczekalni na dłużej, rozsiadając się ze smakołykami, napitkami, tobołkami i uprawiać z Wami będę \"gadu-gadu nocą, gadu-gadu w dzień\". Ślę gorące, choć już jesienne, szeleszczące ukłony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JO kochana moja ,:-D wreszcie jesteś! 😘dla ciebie. Dajenka doleciała szczesliwie do domu? Aspia buziaki Takisku już tęsknimy Kalinko skoro JO sie znalazła a miała niezłe zawirowania to ty masz ,bardzo prosze, pisac.Viki tez by sie ciutke uaktywniła .Ewcia jedna i druga ,no i Naszatka i Ofka ,nie wspomne o...Tygrysku....:-D i jego rymowankach . Bosienko zbieraj sie do kupy i nie załamuj kochana. Ksymciu a u ciebie jak? Musimy sobie tu lużniej pogadywac bo jesien ma to do siebie ze nas dołuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziękuję kochane za życzenia z okazji mojej \"magicznej siatki\" ;) - JO witam🖐️ po długiej nieobecności. Buziaki dla wszystkich przesyłam 👄 Zdrowia potrzebującym życzę ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może trochę dla rozrywki i rozluźnienia ??? Czym się różni polityk od damy? Jak dama mówi nie, to znaczy może, jak dama mówi może, to znaczy tak, jak dama mówi tak, to już nie jest damą. A polityk jak mówi tak, to znaczy może, jak mówi może, to znaczy nie, a jak mówi nie, to już nie jest politykiem Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie do pracy, bo jest chora. - A co pani jest ? - pyta szef. - Mam jaskrę analną. - Że co?! Czym to się objawia?! - Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej d... do pracy Jaś do nauczycielki: - Ja to nie chcę nic mówić, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie. Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta: - Panie doktorze a jak z \"tymi\" sprawami w czasie ciąży można czy nie? Lekarz: - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka. - A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka? - Leżysz pan koło nory i wyjesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I może jeszcze parę ?? :-) Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze. - Skąd miałeś pieniądze na komputer?! - Ze zmywania. - Jak to ze zmywania? - Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty. Wizyta w Zoo: - Tato, dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?! - Uspokój się synku, to dopiero kasa… To był zimny listopadowy poranek. Wacek z chęcią by poszedł już do domu. Ręce mu zgrabiały i ogólnie było mu już zimno. Nieduża renta skończyła się już jakieś cztery dni temu o czym przypominało mu doskwierające ssanie w żołądku. Zimny wiatr zmarszczył wodę niedaleko nieruchomego spławika wędki.. - Chyba dzisiaj już raczej nic nie złapię - pomyślał Wacek i już miał zwijać tak zwany mandźur, gdy spławik zniknął pod wodą. Wacek zaciął i już po chwili miał na haczyku sporych rozmiarów złotą rybkę… - Ozdobna jakaś… - pomyślał Wacek gdy rybka odezwała się ludzkim głosem: - Wacku… Wacku!! Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia… Wieczorem po pewnej kawalerce rozszedł się apetyczny zapach… Wacek z lubością wciągnął go w płuca… Zadziwiające jak mu się ten węch wyostrzył odkąd ogłuchł 10 lat temu Facet na łożu śmierci zwierza się swojej żonie: - Nie mogę umrzeć bez wyznania ci prawdy. Przez całe nasze małżeństwo cię zdradzałem. Te wszystkie wieczory, w które niby pracowałem, spędzałem z inną kobietą. I to nie tylko z jedną, ale spałem z tuzinami kobiet. Żona spojrzała na niego spokojnie i powiedziała: - A myślisz, że dlaczego podałam ci truciznę? Maria jest bardzo pobożna. Wychodzi za mąż i ma 17 dzieci. Jej mąż umiera. Dwa tygodnie później ponownie wychodzi za mąż i ma 22 dzieci z drugim mężem. On umiera. Niedługo potem ona także umiera. Na pogrzebie ksiądz patrzy w niebo i mówi: - Wreszcie są razem. Facet siedzący w pierwszej ławce pyta: - Przepraszam ojcze, ale ma ksiądz na myśli jej pierwszego męża czy drugiego? Ksiądz na to: - Miałem na myśli jej nogi. No i miłego wieczoru i wspaniałej , stosunkowo udanej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I może jeszcze parę ?? :-) Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze. - Skąd miałeś pieniądze na komputer?! - Ze zmywania. - Jak to ze zmywania? - Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty. Wizyta w Zoo: - Tato, dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?! - Uspokój się synku, to dopiero kasa… To był zimny listopadowy poranek. Wacek z chęcią by poszedł już do domu. Ręce mu zgrabiały i ogólnie było mu już zimno. Nieduża renta skończyła się już jakieś cztery dni temu o czym przypominało mu doskwierające ssanie w żołądku. Zimny wiatr zmarszczył wodę niedaleko nieruchomego spławika wędki.. - Chyba dzisiaj już raczej nic nie złapię - pomyślał Wacek i już miał zwijać tak zwany mandźur, gdy spławik zniknął pod wodą. Wacek zaciął i już po chwili miał na haczyku sporych rozmiarów złotą rybkę… - Ozdobna jakaś… - pomyślał Wacek gdy rybka odezwała się ludzkim głosem: - Wacku… Wacku!! Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia… Wieczorem po pewnej kawalerce rozszedł się apetyczny zapach… Wacek z lubością wciągnął go w płuca… Zadziwiające jak mu się ten węch wyostrzył odkąd ogłuchł 10 lat temu Facet na łożu śmierci zwierza się swojej żonie: - Nie mogę umrzeć bez wyznania ci prawdy. Przez całe nasze małżeństwo cię zdradzałem. Te wszystkie wieczory, w które niby pracowałem, spędzałem z inną kobietą. I to nie tylko z jedną, ale spałem z tuzinami kobiet. Żona spojrzała na niego spokojnie i powiedziała: - A myślisz, że dlaczego podałam ci truciznę? Maria jest bardzo pobożna. Wychodzi za mąż i ma 17 dzieci. Jej mąż umiera. Dwa tygodnie później ponownie wychodzi za mąż i ma 22 dzieci z drugim mężem. On umiera. Niedługo potem ona także umiera. Na pogrzebie ksiądz patrzy w niebo i mówi: - Wreszcie są razem. Facet siedzący w pierwszej ławce pyta: - Przepraszam ojcze, ale ma ksiądz na myśli jej pierwszego męża czy drugiego? Ksiądz na to: - Miałem na myśli jej nogi. No i miłego wieczoru i wspaniałej , stosunkowo udanej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Halo? - Czesc malenka, tu tatus, daj mi mamusie. - Tatusiu, ale ona jest na gorze w sypialni z wujkiem Frankiem. Po dluzszej chwili milczenia: - Alez coreczko, nie masz zadnego wujka Franka! - Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusia w sypialni! - Ok, no coz... Posluchaj uwaznie, chce zebys cos dla mnie zrobila. Dobrze? - Dobrze tatusiu. - To idz na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata wlasnie parkuje przed domem. Kilka minut pozniej... - Juz zrobilam. - I co sie stalo? - Mama bardzo sie przestraszyla, wyskoczyla z lozka bez ubrania i zaczela biegac po pokoju i krzyczec, a potem potknela sie o dywan i wypadla przez okno i lezy niezywa. - O Boze, a wujek Franek? - On tez wyskoczyl z lozka bez ubrania i krzyczal i w koncu wyskoczyl przez okno, to z drugiej strony i wskoczyl do basenu. Ale tatusiu, tam nie bylo wody, miales napelnic go w zeszlym tygodniu i zapomniales. No i wujek upadl na dno i tez jest niezywy. Bardzo dluga chwila ciszy, az wreszcie : - Hmmmm, basen mowisz? A czy to numer 555-67-89?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Własnie przeczytalam Wasze wpisy.A bylo tego dośc duzo.Wspaniala lekturka-balsam na serduszko. Ja jak zwygle w byle jakim humorze.Coś nie mogę się pozbierać.:( Kalinko,tak sie ciesze,ze jestes szczęśliwa.Jak najbardziej , nalezy Ci sie wieeeelki bonus od losu.:):):) Ja też nie mogę narzekać,w moim małżenstwie jest oky,ale u mnie z innej strony jestem bombardowana.Nigdy nie jest tak,zeby bylo idealnie.Ale caly czas mam nadzieję,ze wszystko skonczy sie szczęśliwie.Tak sie tej mysli uczepilam,ze nie może być inaczej.Ale czas pokaze.................. Spinkusiu,to z okazji ukończenia tej osiemnastki ,czyli pelnoletnia jestes juz,spelnienia tajemniczych snow,zdrowia konskiego,i miedzi w kieszeni,sloneczka na niebie i dużo milosci od Maciusia.Gruchajcie Wy sobie jak dwa gołąbeczki.Nastepne jeszcze siatki.❤️❤️❤️ Dajenku,pewnie już w domku odpoczywasz po podrozy.Ale co zwiedzilaś i jadlas to Twoje.Odezwij sie jak lot minął?????❤️ Naszatko,Ofeczko,Ewuniu,Ktosku,tak,pielegnujmy to co mamy najdrozszego.❤️ Ewelinko,Ty moja kochana dziewczynko,zyje,czasem się smieję,pracuje i wogóle jakos sie trzymam.Choc cieżko bywa. Ale jak juz pisałam wszystko czas pokaze.Musimy byc cierpliwi.❤️ Jo,fajnie,ze się odezwalaś.Na napitki zawsze wpadaj,kawusia i herbatka są zawsze.A reszta ,zawsze sie znajdzie,na zamowienie. A te jesienne szeleszczące uklony,wprost mnie w serduszko poglaskały i popiescily.❤️ Wikus,toż to ja prawie z krzesla spadlam.Usmialam się setnie.Wiesz,że ta pozycja na wilka jest nawet ciekawa,mniej uciażliwa.Dzieki za porcje smiechu❤️ Aspio,masz wielkie serduszko.❤️ Pozdrawiam Ksymcie i jej chlopakow.❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jestem, dojechałam szczęśliwie. Bardzo w sumie długa i męcząca ta podróż, najlepiej zleciał mi lot bo z 1 strony miałam okno i przepiękne widoczki, a poza tym córka włączyła laptopa i obejrzałyśmy w czasie lotu fajny film. Ale po powrocie czułam się ogólnie niefajnie, chyba przemęczenie i nie cieszyłam się z powrotu do domu a wręcz przeciwnie. Dziś już trochę odespałam, no i w planie wypad do Radomia z córką do dentysty. Pogoda tylko jakoś nie za fajna, ciężko mi się tu będzie zmotywować do chodzenia;) Pozdrawiam, miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny witajcie..🖐️ Noc cieżka. Wichry szalały , doniczki walały się po balkonie , piec szczekał.... Musiałam w środku nocy wyjść ije pościągac , bo bym do rana nie spała. Teraz wieje i leje naprzemiennie oraz nrównoczesnie....Brrrr.... Potrzebuję przepis na sos grzybowy do mięska ...Poproszę o jakiś -najlepiej sprawdzony.... Biegacie ciągle na grzyby to jakiś pewnie macie.....Plisssss....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko, ja grzybki do mięsa robię bardzo prosto . Grzyby myję pod bieżącą wodą , kroję na plasterki ( można też w kostkę ) . Na rozpuszczone masło w rondelku kroję w kostkę (drobną ) cebulę , czekam aż się lekko zeszkli , dodaję grzyby , doprawiam wegetą i pieprzem . Jeśli lubisz rzadki - można podlać troszkę wody i dusić . Potem można doprawić śmietaną lub jogurtem i sos gotowy. Ja uwielbiam \"na dziko\" , czyli bez śmietany . Smacznego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko, z suszonych także można, ale smaczniejsze są jak się je troszkę namoczy, albo odważy i później smaży... Przynajmniej mnie takie bardziej smakują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów mamy weekend, po pracowitym tygodniu pracy. Pozdrowonka sle wszystkim i życze Wam odpoczynku i samych miłych chwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Z przyjemnoscia stawiam na stole kawusie i herbatke.A do tego kuleczki orzechowe,bardzo delikatne i smaczne.Czestujcie się kolezanki.Słoneczko świeci a ja do fryzjera sie wybieram.Musze szybko,bo bedzie kolejka,a nie jestem zapisana. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane beleferki!Z okazji z okazji Waszego ŚWIĘTA,o którym usłyszałam dopiero w tak ośmieszanym radiu jak Radio Maryja /inne media milczą/- życzę Wam dużo zdrowia,zadowolenia z pracy,samych sukcesów zawodowych,no i również satysfakcji finansowej.Słuchałam po godz.8-ej wypowiedzi Księdza z Częstochowy/zapomniałam nazwisko ze wzruszenia,tak pięknie mówił o znaczeniu waszej pracy o misji/.Obudziło to we mnie wspomnienia moich wspaniałych nauczycielek-na polonistkę w podstawówce prywatnie mówiłyśmy Mamo-kochałyśmy ją,uczyła nas piosenek z powst.warszawskiego chociaż to było zakazane.Również w średniej szkole miałam świetnych nauczycieli, m.in.wyobrażcie sobie moją wychowawczynią była obecna aktorka Anna Milewska.Naszą edukacje zaczęła od zasad dobrego wychowania,higieny,estetyki wyglądu-ubioru,nie sądzę,żeby to było zgodne z programem.B.ciekawa osobowość. Wszyskich/ prawie/ wspominam serdecznie,ale trzeba też przyznać,że byliśmy trochę inni niż obecne dzieci,młodzież. Jeszcze raz życzę wszyskiego najlepszego. P.s.Bosiu-dziękuję za piękne dobre serduszko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.s.Dla Was kochane nauczycielki wspaniały tort z czerwoną ,piękną różą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Aspio za życzenia i torcik z czerwoną różą.Ja nigdy nie świetuje tego święta i uważam ,ze nie powinno być takich świąt. Kazdy czlowiek zasluguje na uwagę i na docenienie jego pracy. Nie lubie jak dzieci przychodza z kwiatkami.Jesli je dostaje,to zaraz zanosze do kosciola.Owszem mamy piekny apel,potem co niektorzy dostaja nagrody/co roku ci sami/,ale to po godzinach pracy,a potem idziemy /kto chce/na obiad do knajpy,za ktory sami placimy. Teraz 14.10.przypada w niedzielę,wiec idziemy w poniedzialek wczesnym wieczorem.A rade mielismy wyjazdowa,nauczyciele byli w górach na wycieczce integracyjnej.Ja,poniewaz jestem po choprobie,siedze sobie w weekend w domku i gwiżdżę na wszystko. Nagrody tez nie dostalam,ale to jest norma.Wcale mi na tym nie zależy.I tak musi mi starczyć do pierwszego.A jak jest u Was,koleżanki nauczycielki????Czy hucznie świetujecie to swieto??? Pozdrawiam. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Bosiu!Masz świętą rację z tymi nagrodami i.t.p.,w mojej rodzinie polowa to nauczyciele/ki/.Jednak jest to zawód szczególny,to niemal misja,dlatego powinien być adorowany przez wszystkich.A zajrzałam tu tak wcześnie ,bo jak zykle piszę ukradkiem-a wtedy są niedopowiedzenia lub myśli niewyważone i kolejny powód do nieporozumień. Chodzi mi Radio Maryja -wspaniałe,potrzebne tysiącom,może milionom ludzi.O.Rydzyk stworzył wspaniałą sprawę,ale ostatnio i On i niektórzy słuchacze kompromitują to Radio ,a cierpią na tym pozostali słuchacze ,dla których to Radio jest albo jedynym kotaktem ze światem zewnętrznym /samotni,chorzy/,lub Ojczyzną ,co do innych rozgłośni dla ludzi poważnych starszych -można mieć sporo zastrzeżen,to mniej więcej taki styl jak obecna telewizja. A że jeszcze niektórzy do tych win Ojca dokładają trochę kamyków to tak zwykle bywa-reakcja zbiorowa. Ja mimo wielu zastrzeń,słucham niektórych audycji tego Radia,dowiedziałam się wielu faktów publikowanych znacznie póżniej w innych mediach,nie dałam grosza na to radio-to dobra wola ludzi nie wiem dlaczego za to obwiniani są ojcowie.I znowu muszą kończyć bo mi się oberwie od męża,tak że przepraszam jeśli kogoś uraziłam. Może tylko powiem że trzeba bardziej myśleć sercem i nie słuchać wszystkich kalumni. Moją szczerą intencją były tylko życzenia dla koleżanek nauczycielek i pozostańmy przy tym.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takisku, nie mogę otworzyć Twojej przesyłki ze zdjęciami Macelka , buuuuuuuuu Dajenko, dopiero dziś obejrzałam Twoje wszystkie zdjęcia . Są wspaniałe i powinnaś niektóre, przynajmniej te z motylkami i widocznkami zamieścić na stronce, aby wszyscy mogli obejrzeć . Dla wszystkich Pań dużo zdrowia i radości , cmoki w boki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj była pierwsza próba śniegowa:D, na szczęscie to białe świnstwo tylko popruszyło......co nie zmnienia faktu że zima tuz tuż. Niestety Afryka chociaż ciepła to odstrasza mnie zbyt bogatą fauną:D:D:D pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×