Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taktak tak

Mamy nowego prezydenta

Polecane posty

Gość Marek D.
Słyszeliście wczorajszą wypowiedź naszego Prezydenta nt. wrażeń po premierze filmu Jan Paweł II, moim zdaniem żenada w ogóle nie wiedział co powiedzieć, to co powiedział zabrzmiało wręcz jak próba umniejszenia roli Ojca Świętego. Ja byłem zawiedziony, lepiej wypowiadali się choćby sportowcy (Lang, Korzeniowski) i muzycy (Zieliński ze Skaldów). Fanem Prezydenta nie jestem, ale też nie przeciwnikiem, mimo wszystko jakoś dziwnie jeśli głowa państwa nie potrafi dwóch zdań logicznie sklecić, trochę wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowe wybory
Marek D. na Prezydenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistaWAWA
1. Nareszcie przyszła wiosna! Zima ma odejść razem z bałwanami! Czego życzymy sobie i politykom z prawa i sprawiedliwości. 2. W związku z powyższym, a także z coraz niższymi notowaniami PISu i słabnącą "kaczomanią" powstał pomysł na Hymn IV Rzeczypospolitej, a jest to fragment znanego polskiego dramatu autorstwa Stasia Wyspiańskiego: "Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci sie ino sznur, ostał ci sie ino sznur." 3.Najnowsze plotki głoszą, że w tym sezonie absolutnie nie modne będą lody pistacjowe, imiona lech i jarek, rodzenie bliźniaków, a nawet załatwianie się do PISuaru. Na powtarzane wykręty, że kaczkom zaszkodziła ptasia grypa wypada, a nawet jest to wskazane, patrzeć politowaniem. I tak wszyscy wiedzą że grypa zaszkodziła tylko łabędziom i zapewne Wielkie "Łaaaa!!!" Będzie gdy przyjdą - prędzej czy później - kolejne wybory Kochani, to tylko kwestia CZASU! A niektórzy swoje pięć minut jak widać mają już za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowe wybory
Prezydent: wybory w maju pożądane Zdaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, majowe wybory parlamentarne w Polsce są bardzo pożądane. Prezydent jest jednak przeciwnikiem ordynacji większościowej. Za ordynacją mieszaną mogę się opowiedzieć, jeżeli jej ceną byłyby majowe wybory. Majowe wybory są, moim zdaniem, rzeczą bardzo pożądaną w naszym kraju - powiedział prezydent w Bratysławie. Jego zdaniem, ordynacja większościowa, z jednomandatowymi okręgami wyborczymi jest niekonstytucyjna. I ja jestem jej zasadniczo przeciwny - podkreślił Lech Kaczyński. Prezydent uważa, że "ordynacja większościowa może jest sprawnym mechanizmem wyłaniania władzy, natomiast demokracja nie sprowadza się do mechanizmu wyłaniania władzy". Demokracja sprowadza się także do tego, żeby parlament był reprezentatywny - zaznaczył. Jeżeli ordynacja mieszana daje rezultaty przynajmniej względnie podobne do proporcjonalnych - to proszę bardzo - powiedział prezydent. Jak zaznaczył, jest zwolennikiem wzmacniania proporcjonalności, wzmacniania partii silniejszych. Prezydent pytany, czy nie żałuje, że nie podjął w lutym decyzji o rozwiązaniu parlamentu, odparł: Tak, bardzo często się zastanawiam, czy to co podjąłem - po niezwykle długim namyśle - było decyzją wtedy dobrą. Dzisiaj bylibyśmy po wyborach. Jesienią zeszłego roku wszyscy, w tym ja i prezes PiS, byli przekonani, że powstanie koalicja (PiS z PO). Myślę, że dopóki nie było wyniku 2:0 dla PiS, to i nasi partnerzy też byli przekonani, że będzie ta koalicja. Nastąpił pewien szok. Gdybym chciał mówić, że wina jest po obydwu stronach, to mówiłbym nieprawdę - dodał Lech Kaczyński. Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski zapowiedział, że jeszcze tego dnia PiS złoży w Sejmie projekt ustawy wprowadzającej ordynację mieszaną w wyborach do Sejmu. Gosiewski powiedział, że pierwsze czytanie projektu PiS mogłoby odbyć się jeszcze w piątek, tak, by na następnym posiedzeniu Sejmu planowanym w dniach 4-7 kwietnia można było przegłosować zmiany w ordynacji oraz zapowiadany przez PiS wniosek o samorozwiązanie parlamentu. http://wiadomosci.wp.pl/OID,10412696,kat,1342,wid,8237920,opinie.html?redir_url=http%3A%2F%2Fwiadomosci.wp.pl%2Fwiadomosc.html%3Fkat%3D1342%26wid%3D8237920%26rfbawp%3D1143041859.034

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mokrego :D Nic nas już nie śmieszy choć niezmiernie wzrusza Jedruś co mu bliżej łapci niż kontusza Donald który kaczej nie mogl zniesć krytyki Roman koń co kłusem wszedł do polityki Nic nas już nie śmieszy chociaż działa na nas wanna co chce zabić posła Wassermana Ziobro który z bloków zrobić ma wiezienia z gębą pelną owsa wypasiona renia Nic nas już nie śmieszy nawet takie wice że prezydent znowu jedzie za granicę albo że brat bliźniak z braku swego stadła ma w fatalnym stanie nawet sznurowadła Nic nas już nie smieszy tylko w gardle ściska ze zamiast rzadow mamy wciąż igrzyska niech się jednak wladza za bardzo nie cieszy przyjdzie na nia koniec gdy już lud rozsmieszy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uczłowieczone bydlęta zaczęły Całkować niemoc w potworną potęgę. Myśli bydlęce jęły skręcać skrycie W sprężynę giętką uczuć wszawych wstęgę. Rozczyn dzieł Marxa wlany w bydląt czaszki Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę. W sikawki wtłacza to wszystko drań jakiś, By pod ciśnieniem w świat puścić przez rurę. Proces ten ujrzy kiedyś na obrazku Przyszły człowieczek i z szczęścia zakwili, Historia w lśniącym, szczerozłotym kasku Przedstawi świetność niepowrotnej chwili. Tylko ta chwila nigdy już nie wróci – Przeszła i przepaść za sobą rozwarła. Nudą czekania syci ciemną siłę Masy, co nigdy do syta nie żarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest dobre
Nowe rządy nowy gest I Prezydent nowy jest O robotę nikt nie dba Każdy myśli że PiS-da Becikowe- każdy wie Więc do łóżka lud się rwie W łóżku wielka bitwa trwa Każdy liczy że PiS-da W łóżku żony lub dziewczyny Wyrabiają się sprężyny Tak o przyrost każdy dba Bo wciąż wierzy że PiS-da Ci co wyżej się plasują Prostytutkom nie darują U nich pewność jest wciąż ta Że na pewno PiS-da Tylko Lepper myśli tak Prostytutkę zgwałcić – jak? Ale Rydzyk radę da Nie myśl Andrzej bo PiS-da Olek kumpli wyjął z celi By go czasem nie sypnęli Kaczorowi stołek zdał I nie czekał by PiS-dał Z nowym rokiem nowe plany Nowy układ nowe ramy Lepper – Giertych wiarę ma Że na pewno im PiS-da Im PiS-da. Sobie też Bo to życie takie jest Tobie weźmie. Sobie da Nam zostanie wciąż "PiS-da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś ruch opozycyjny
chce go za to obalic i rolnika z krawatem😭😭:(:(:(:( "Ci sami, którzy nieustannie powołują się na zasadę wolności mediów, np. wtedy kiedy ludzi obrażają, w tym nieustannie obrażają głowę państwa, jednocześnie prowadzą zaciekłą kampanię przeciwko Radiu Maryja i ojcu Rydzykowi" - powiedział Kaczyński. "Chcą go wyeliminować, chcą w istocie wyeliminować Radio Maryja, no bo osoba ojca Rydzyka i Radio Maryja są ze sobą ściśle związane (...). Twierdzenie, że to jest medium, które nie ma prawa istnieć w demokratycznym kraju, może paść tylko z ust osób, które są po prostu wrogami wolności i co za tym idzie - wrogami demokracji, bo bez wolności demokracji być nie może" - uważa prezes PiS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowym prezydentem bedzie
Lepper :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeniesienie.
19:03 XXXXXXXXXXXXXXXX Wierze w ojca Jarosława wszechmogacego stworzyciela pis-u i wszystkich rzeczy niebywałych i irracjonalnych. I w jednego Pana Romana koalicjanta jego a Pana naszego, który za sprawa siły witalnej ojca swego jest zrodzdzony przed kilkudziesiecioma laty Edyp z Edypa, ciemnota z ciemnoty, wybryk natury z wybryku natury zrodzony a nie stworzony, wspołistotny Jarosławowi a przez niego to wszystko sie stało on to dla udupienia narodu polskiego przyjał ciało z xxx podówczas dziewicy i zaistniał. Osadzony ale nie osadzony, zepchniety na margines zycia politycznego umarł i pogrzebion. Po kilkutygodniach zmartwychwstal i wstapił na Wiejska gdzie siedzi po prawicy ojca Kazimierza jak oznajmia pis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie robmy cos
bo strach myslec, co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Lepper śmieje się , że udało mu się przechytrzyć Kaczyńskich i część naiwniaków. Ten człowiek bez skrupułów szedł do władzy.Historia wiele razy pokazała , że kto jest beszczelny ten dopnie swego i niewazne, że prostak i nie ma pojęcia o rządzeniu! \"Lepper określił mianem \"bzdury\" zarzuty, że dąży do dyktatury. \"To z pewnością element nagonki medialnej przeciwko mnie\" - powiedział. \"To, do czego jednak nadal dążę, to urząd silnego prezydenta\" - przyznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś Ci powiem
Patrzyłam im w oczy, to nie były ludzkie oczy to były ślepia truchlejące w mchu i paproci. To nie był ludzki strach, to nie była panika to był paraliż, strach sparaliżował ministrów L i G wytrzeszcz oczu i spocone ręce otoczyły Lencio pierwszego po bracie I strategu , zdjęcia zrobione archiwa czekają tego nie da się cofnać. Czego mogą się bac włodarze IVRP? Nas się boją, mnie i Ciebie, bo wiedzą że dziś cieszy się kilka procent margines z marginesu a Polska skrywa w dłoniach twarze. Skończyły się pyskówki w remizach do grona zagubionych emerytów, boją się bo trzeba będzie poznać podstawy ekonomi, nauczyć się jeść nożem i widelcem, odróżnić Hamleta od Izaury, kaszankę od kawioru, trochę duzo tego a człowiek już niemłody. Znalazły Nikodemy zaproszenie na trotuarze i wygłodniałe wcisnęły się na bankiet, a tu nawet nie ma w pobliżu Kunika co by doradzil, jak zbierać nie wysypywać z wagonów. Serial się rozpoczął, bohaterowie wiedzą, że Polska na nich patrzy i nie da im najmniejszej szansy, włądzę mają ci którzy przez lata uczyli jak być Polakiem jak rzadzić. To nie są zwykli ministrowie, to są ministrowie pobożnych życzeń prestidigitatorzy obiecanych wygłodniałym tłumom pieczonych gołąbków, tłumy nie oczekują rozwiązań, wdrożeń, reform, tłumy oczekują cudu. Tłumy nie znają litości, tłumy to nie siła spokoju, to nie Mazowiecki, którego można opluć i pójść dalej bezkarnie, tłumy upomną się o swoje kłonicą i taczką, a ja i wielu, bardzo wielu Polaków będziemy każdego dnia przypominać tłumom o pieczonych gołąbkach i patrzeć na drżące łapki ministrów trzymające w lewej nóż, a w prawej widelec. Naczelne zawołanie IVRP to: `Uczciwi nie mają się czego bać', to jedyne hasło pod którym się podpisuje prawie każdy Polak i które każdego dnia Polak będzie egzekwował! Słyszy Pan Panie L. Panie G.? Panowie trojaczki K. z rydzykiem! módlcie się żarliwie, aby tłum nie poprał waszych pomysłów, choćby tego z przywróceniem kary śmierci. Mogę obiecać wam jedno, nigdy nie zniżę się do waszego poziomu, ministrowie IVRP, kiedy zajadą taczki i chlastać będą końskie baty w powietrzu, krzyknę i będę namawiać innych aby zakrzyknęli ludzie co wy robicie, ale nie wiem czy to pomoże, ten tłum to wasze dzieło i doskonale wiecie co dla nich znaczy głos rozsądku. Aczkolwiek mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś Ci powiem
Patrzyłam im w oczy, to nie były ludzkie oczy to były ślepia truchlejące w mchu i paproci. To nie był ludzki strach, to nie była panika to był paraliż, strach sparaliżował ministrów L i G wytrzeszcz oczu i spocone ręce otoczyły Lencio pierwszego po bracie I strategu , zdjęcia zrobione archiwa czekają tego nie da się cofnać. Czego mogą się bac włodarze IVRP? Nas się boją, mnie i Ciebie, bo wiedzą że dziś cieszy się kilka procent margines z marginesu a Polska skrywa w dłoniach twarze. Skończyły się pyskówki w remizach do grona zagubionych emerytów, boją się bo trzeba będzie poznać podstawy ekonomi, nauczyć się jeść nożem i widelcem, odróżnić Hamleta od Izaury, kaszankę od kawioru, trochę duzo tego a człowiek już niemłody. Znalazły Nikodemy zaproszenie na trotuarze i wygłodniałe wcisnęły się na bankiet, a tu nawet nie ma w pobliżu Kunika co by doradzil, jak zbierać nie wysypywać z wagonów. Serial się rozpoczął, bohaterowie wiedzą, że Polska na nich patrzy i nie da im najmniejszej szansy, włądzę mają ci którzy przez lata uczyli jak być Polakiem jak rzadzić. To nie są zwykli ministrowie, to są ministrowie pobożnych życzeń prestidigitatorzy obiecanych wygłodniałym tłumom pieczonych gołąbków, tłumy nie oczekują rozwiązań, wdrożeń, reform, tłumy oczekują cudu. Tłumy nie znają litości, tłumy to nie siła spokoju, to nie Mazowiecki, którego można opluć i pójść dalej bezkarnie, tłumy upomną się o swoje kłonicą i taczką, a ja i wielu, bardzo wielu Polaków będziemy każdego dnia przypominać tłumom o pieczonych gołąbkach i patrzeć na drżące łapki ministrów trzymające w lewej nóż, a w prawej widelec. Naczelne zawołanie IVRP to: `Uczciwi nie mają się czego bać', to jedyne hasło pod którym się podpisuje prawie każdy Polak i które każdego dnia Polak będzie egzekwował! Słyszy Pan Panie L. Panie G.? Panowie trojaczki K. z rydzykiem! módlcie się żarliwie, aby tłum nie poprał waszych pomysłów, choćby tego z przywróceniem kary śmierci. Mogę obiecać wam jedno, nigdy nie zniżę się do waszego poziomu, ministrowie IVRP, kiedy zajadą taczki i chlastać będą końskie baty w powietrzu, krzyknę i będę namawiać innych aby zakrzyknęli ludzie co wy robicie, ale nie wiem czy to pomoże, ten tłum to wasze dzieło i doskonale wiecie co dla nich znaczy głos rozsądku. Aczkolwiek mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalni odchodza
Meller, teraz Religa Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" uważa, że po powstaniu rządu z udziałem Samoobrony i LPR Polska znalazła się "na manowcach" i grozi jej izolacja w Unii Europejskiej, a cel "naprawy państwa" nie zostanie zrealizowany. Autor opublikowanego w poniedziałek komentarza, warszawski korespondent "SZ" Thomas Urban stwierdza na wstępie, że bracia Kaczyńscy wyznaczyli sobie ambitny cel - "naprawę państwa". Słuszne jest także wskazanie na korupcję jako na jeden z głównych problemów młodej polskiej demokracji - czytamy. Nie pozbawiona słuszności jest także analiza przyczyn tego stanu rzeczy - istnienie czworokąta, na który składa się polityka, gospodarka, byli funkcjonariusze służb specjalnych i mafia, a który powstał w czasie kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego. "Na sojuszników (bracia Kaczyńscy) wybrali sobie jednak nacjonalistycznych populistów, ryzykując tym samym nie tylko powstanie silnych napięć wewnątrz kraju, lecz także konfrontację z Unią Europejską, nie mówiąc o utracie znaczenia Polski w świecie" - akcentuje "SZ". Wejście do rządu "byłej partii protestu wielokrotnie karanego przywódcy chłopskiego" Andrzeja Leppera oraz "klerykalno-nacjonalistycznej" Ligi Polskich Rodzin Romana Giertycha spowodowało przesunięcie kierownictwa Polski "jeszcze bardziej na prawo" - uważa "SZ". Autor podkreśla, że Lepper i Giertych podsycali dotychczas nastroje przeciwko UE, ostrzegali przed Niemcami, określali zagraniczny kapitał jako zagrożenie, a poza tym uważają, że Polska znajduje się w "odwiecznej walce narodów". "Te idee nie są obce braciom Kaczyńskim. Jednak obaj nie są tak radykalni jak ich nowi sojusznicy" - twierdzi "SZ". Autor komentarza wątpi, czy obaj "nacjonalistyczni wojownicy" podporządkują się dyscyplinie w rządzie i "dadzą się zneutralizować". Za wątpliwe uważa "SZ" także plan braci Kaczyńskich stworzenia partii ludowej na wzór bawarskiej CSU, przywiązującej dużą wagę do spraw socjalnych i działającą zgodnie z zasadą - "na prawo od nas jest już tylko ściana". "SZ" przewiduje, że bracia Kaczyńscy zapłacą wysoką, "być może zbyt wysoką", cenę za próbę stworzenia takiego silnego narodowokonserwatywnego obozu. Do prowadzenia polityki "opartej na pewności siebie" wobec innych krajów UE czy też Rosji brak jest Polsce środków nacisku - uważa gazeta. "Polska mogłaby jedynie grozić blokowaniem i destrukcją, co grozi całkowitą izolacją w UE i porażką w walce o podział (unijnych) środków budżetowych" - czytamy. W tym kontekście "SZ" przypomniała słowa Stefana Mellera - "UE ma długą pamięć". "Innymi słowy: z Lepperem i Giertychem Polska znacznie pogorszyła swoją pozycję w Brukseli" - ocenia komentator. "Bracia Kaczyńscy zdecydowali się na konfrontację zarówno w społeczeństwie, jak również z sąsiadami". Nie doprowadzi to do »naprawy państwa«. Nie mają oni (Kaczyńscy) pomysłu, jak zrealizować zasadnicze zadanie polityki - gospodarczy dobrobyt i socjalny kompromis. Na drodze do stabilnego społeczeństwa Polska może stracić wiele czasu i wiele energii" - stwierdza w konkluzji autor komentarza w "Sueddeutsche Zeitung http://wiadomosci.onet.pl/1318257,12,item.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...kto Go wybrał...??? :):):) ...odpowiadam: JA :):):) ...chcesz dalej tych obciągaczy.... : Frasyniuków i Mazowieckich...??? ...Kutafonów...??? :):):):) ja tam wolę Kaczory... :):):) ...normalni są... :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm czy na pewno
normalni? rządy hobbitów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda by było takich perełek :D Sekretarz Stanu Jarosław Zieliński: Chętnie z panią poseł i ze wszystkimi zainteresowanymi osobami porozmawiałbym o niesieniu kagańca oświaty, który świecić powinien światłem jasnym i odpowiedzialnym. Głos z sali: Kagańca? Głos z sali: Kaganka, kaganka. Kaganka oświaty, który powinien świecić – przepraszam – światłem jasnym i odpowiedzialnym… Poseł Jerzy Wenderlich: Kaganiec światłem? Poseł Krystyna Łybacka: Chyba jednak kaganiec… Sekretarz Stanu Jarosław Zieliński: I przed narodem niosą oświaty kaganiec, a kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec. Proszę państwa, jestem polonistą, tak że proszę nie szumieć i nie dyskutować, ponieważ nawet rym by tu nie pasował. Wicemarszałek Marek Kotlinowski: Panie marszałku… Poseł Andrzej Lepper: Już kończę, panie marszałku. Wicemarszałek Marek Kotlinowski: O konkluzję bardzo proszę. Poseł Andrzej Lepper: Już kończę, dwie minuty przedłużyłem, wiem o tym. Panu też pozwolę… Panie marszałku, panu też, jak będę prowadził… Wicemarszałek Marek Kotlinowski: Jeśli chodzi o ścisłość, o pięć minut pan marszałek przekroczył czas, tak że proszę konkluzję. Poseł Andrzej Lepper: Ja będę tak życzliwy, panie marszałku, że panu o dziesięć przedłużę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zakończenie Marszałek: Panie Bojowniczki, panowie Bojownicy, szanowni Państwo. Prezydium Sejmu wraz z Radą Starszych... Głos z sali: Konwentem Seniorów No tak, przepraszam, Konwentem Seniorów oczywiście, ogłasza plebiscyt na najlepszego oratora. Nagrodą dla najlepszego mówcy jest \"Złoty Dzób Trybuny Sejmowej\". A oto prezentacje kandydatów: Poseł Jarosław Kaczyński: Mieć to wszystko (premiera, marszałka Sejmu, rząd, prezydenta i marszałka Senatu - dop. ward), a nie mieć większości parlamentarnej, to tak jakby mieć samochód, w którym nie ma silnika, można go popychać można nawet tym samochodem daleko zajechać, ale nie zajedzie się tam, gdzie należy. Nie będę odpowiadał na pytania o podwójne oblicze Platformy Obywatelskiej. Powiedziałem sobie, że przynajmniej w tej dyskusji nie będę atakował Platformy. Czy dziś PiS jest skłonny poświęcić dla koalicji z PO Ludwika Dorna, tu obecnego, jako ministra spraw wewnętrznych? Jeżeli chodzi o dorobek pana premiera Dorna, który tutaj siedzi, to mówię, obawiam się go jako ministra spraw wewnętrznych, ale tylko do pewnego stopnia. Poseł Donald Tusk: Zauważcie, państwo, że jesteśmy świadkami zupełnie innego fenomenu, że jest na tej sali partia, największa, zwycięska, która do dziś nie może zaakceptować swojego zwycięstwa. To jest fenomen polskiej sceny politycznej. Przywódca zwycięskiej partii po kilku miesiącach zaledwie mówi: Wygraliśmy Senat, wygraliśmy prezydenta, mamy największy klub w parlamencie. Dosyć tego! Tak dłużej nie może być! Musimy wybrnąć z zaułka, budowanego tak sprzecznymi komunikatami jak komunikaty pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i pana przewodniczącego Przemysława Gosiewskiego: albo jest tak, jak powiedział parę minut temu prezes Kaczyński, że te kilka miesięcy od wyborów to najgorszy okres w polskiej demokracji, albo jest tak, jak mówił pan Przemysław Gosiewski, że to jest najlepszy okres z najlepszym rządem. Proponujecie Polakom dzisiaj przyjęcie za dobrą monetę stwierdzenia: Świetny rząd, same sukcesy. Dosyć tego! Rozwiążmy parlament, bo po prostu tak dłużej być nie może. Poseł Andrzej Lepper: Ja tak słuchałem tych braw ze strony PiS, kiedy przemawiał pan prezes Kaczyński i przewodniczący Gosiewski i kiedy mówili o samorozwiązaniu Sejmu, to tych braw mało było, oj mało. Tak że nie mówcie, że wy jesteście tacy przekonani do tego, że ten Sejm trzeba rozwiązać. Nie mówcie tego. Oczywiście część z was tak, ci, którzy będą na pierwszych miejscach, to oczywiście tak, im jest obojętne, czy to ten Sejm czy inny skład, ale już jeśli chodzi o te dalsze miejsca, to państwo wiecie, że 70% zostaje w domu. Sprawa przypominania, że Lepper to był w Chinach, z komunistami się spotkał. A minister Meller w ubiegłym tygodniu to z kim się spotkał? Z opozycją, tak? Tam z opozycją się spotkał, w Chinach. A Lepper to z komunistami się spotkał. No, szanowni państwo, to są szaleństwa po prostu. To są szaleństwa. Komuś na tym zależy. Poseł Krzysztof Szyga: Stary Sobota z Michałkowic godoł: Chopy we antryju durh sie wadzom, po tym we izbie sie dajom po szlagu, a na koniec w siyni dajom sie pokój i bydzie po haji. Jest to woda na młyn dla wszelkich środowisk różowawych, związanych, skupionych z różnymi wyborczymi gazetami, jest to powód do zadowolenia dla środowisk czerwonawych. I nie mam tu na myśli Indian, Apaczów ani Mohikanów. Jestem szarym posłem, siedzę tam w ostatnim rzędzie. Chociaż ostatni rząd nie jest tak medialny jak przód, to jednak ma swoje plusy. To nie jest ośla ławka, panie pośle, tam są szerokie fotele, siedzi się wygodnie. Są zalety tego ostatniego rzędu, bo wszystko lepiej widać, wszystko widzimy z góry... Poseł Wiesław Jędrusik: Ale od tyłu. Wszyscy wiemy, jak pieszczotliwie, sympatycznie nazywa się liderów PiS. W tym kontekście – myślę, że pan marszałek Lepper się nie obrazi – pan marszałek Lepper jest wręcz brzydkim kaczątkiem, które na naszych oczach przeistacza się w sporego łabędzia i to łabędzia, jak wynika z wydarzeń ostatnich dni, doskonale zaszczepionego na ptasią grypę. Wysoka Izbo! Jesteśmy w lesie. Dzisiaj jesteśmy w lesie. Codziennie krzyczymy tu na siebie, biegamy, gonimy w kółko; żeby tylko nie było tak, jak w tej znanej historii o Niemcach i partyzantach, kiedy to przyszedł wkurzony leśniczy i wszystkich wyrzucił z lasu. Poseł Andrzej Fedorowicz: Chciałbym się dowiedzieć chociaż raz, bo w różnych mediach siadają panowie posłowie, tam kłamią, grzesząc przy okazji.Tak, panowie, sam pobyt w Radiu Maryja nie czyni z was jeszcze katolików. Kiedy to okazaliśmy się (LPR - dop. ward) wiarołomni? Proszę podać datę, okoliczności, poza oczywiście miłością do was, bo tej nigdy nie było, to jest oczywiste, bo na to żeśmy się nie umawiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to wystapienie pytałam:D Wyemitowano złą wersję orędzia Kaczyńskiego W ubiegłym tygodniu pokazano niewłaściwą wersję orędzia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydent nagrał wiele wersji wystąpienia i ktoś wysłał do telewizji niewłaściwą taśmę - informuje najnowszy \"Newsweek\". W wystąpieniu, które miało być wyemitowane, prezydent Kaczyński lepiej czytał z promptera, w tle polska flaga była na pierwszym planie, zaś unijna na drugim - pisze Dorota Kołakowska w \"Newsweeku\". \"Będziemy tę sprawę wyjaśniać\" - powiedział rzecznik prezydenta Maciej Łopiński dodając, że wina na pewno nie leży po stronie telewizji. W wygłoszonym w ubiegłą środę orędziu prezydent Lech Kaczyński powiedział, że \"nowa koalicja rządowa PiS-Samoobrona-LPR, jest szansą wprowadzenia w Polsce zasadniczych zmian\". http://wiadomosci.onet.pl/1322345,327,item.html kom. też sądobre \"Prezydent chyba nawet nie jest świadom tego, co mówi. Wygląda, jakby stale się czegoś bał. Proponuję, aby zażywał stale relanium. Zaś pomyłka, to oczywisty sabotaż. Pamiętacie, co było z medalem dla gen. Jaruzelskiego? Też nie wiedział, co podpisuje. Jak tak dalej pójdzie, to podłożą mu kartkę w wyrokiem śmierci na samego siebie i pewnie yeż podpisze A co, nie stać PANA PREZYDENTA NA LEKTORA? Lektor ładnie by to przecztał z Pan Prezydent ruszał by tylko ustami. A tak to głupio.\" i jeszcze :)powołano Wildsteina na prezesa TVP a Sejm powołał biuro centralne anty , nowy organ będzie zbierał informacje o preferencjach seksualnych ;) mówią ze mogła być gorzej, ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×