Która z dziewczyn zdradziła swojego faceta męża i czy były

jeśli nie ma miłości, to i nie po drodze nam razem... może wtedy to już nie jest zdrada? nie wiem... i chyba nie ma tu niczyjej winy. Życie jest okrutne!!!!

z czasem pamięć się zaciera. pewnie, że do końca nikt nie zapomni, ale jesli taka zdrada uzdrowi związek, to może warto wybaczyć? Nie takie to proste jakby się wydawało. Łatwo jest kogoś ocenić, dopóki sami nie staniemy przed takim faktem... Ja osobiście jestem daleka od oceny kogokolwiek...

u mnie zdrada naprawiła związek mój facet dostrzegł ze nie koniecznie musze być z nim ze równie dobrze moge być z kimś innym

Oczywiście ja to wszystko rozumiem. Wiem że nieraz do zdrady są powody,często narastają one latami.Ale jak ktoś pisze mi tu że to taka prosta decyzja i spora frajda no to mnie skręca.Ja kocham moją żonę i nie chcę być zdradzony i sam nie mam zamiaru zdradzić.

o tych, co zdradzają dla "sportu" w ogóle się nie wypowiadam, nadajemy na innych falach ;-) Dopóki jest miłość, dopóki oboje o siebie dbają, nie ma mowy o zdradzie... Tylko nie pozwól abyś wpadł w rutynę... Kobieta, to takie stworzenie, że ciągle musi wiedzieć, że facet się o nią stara, że dla niego jest najważniejsza, najpiękniejsza...

amam, czyli u Ciebie zabrakło okazywania miłości, dbania o siebie? I dlatego ta zdrada?

4 lata zdrady, zakończona rok temu Nie żałuję,na jakiś czas naprawiło to mój związek, ale powolutku znów wraca do "normalności". Nie wpakuję się więcej w coś takiego. Zakochalam się z wzajemnością i do dziś tęsknie. Nie żałuję jednak.

No jak kobieta nie może myśleć o zdradzie kiedy facet np zachlewa się co dzień i interesuje go tylko jej dupa i kieliszek.Ale jak tu często piszą że nie zna się na rzeczy w czasie seksu.A może tak by go nauczyć. Powiedzieć mu gdzie błądzi?

czytam... Masz absolutną rację, trzeba powiedzieć. Tylko jak sam wiesz, faceci nie zawsze chcą słuchać, bo ONI WIEDZĄ LEPIEJ ;-) i dopiero jak dostaną obuchem w głowę (czyt. zdrada), to nagle pytanie: dlaczego mi nie powiedziałaś, ze było źle? A ona mówiła, i to często, tylko on nie chciał słuchać ;-)

czytam... są i tacy, których nie nauczysz, którzy nie chcą się nauczyć ani słuchać uważając, że są the best

oby oby, może warto jeszcze ratować związek. Dopóki jesteście razem jest szansa, a Tamta miłość... może z czasem zblednie. Głowa do góry!!!

Jeżeli już zdradziłyście faceta (dla sportu) naprawdę nie mówcie mu o tym przenigdy.Dla was to może oczyszczenie ale gla niego...... pomimo że może nawet wybaczy katorga go końca życia

jestem też za tym, żeby nie mówić, chyba że chcesz odejść. Czego oczy nie widzą....

Widzicie być może moja żona mnie zdradziła. no nie wiem tego napewno.Ale tak sobie myślę po co mi taka wiedza? Myślę że żona mnie kocha mam już swoje lata.Wiele razem przeżyliśmy i dobrych rzeczy i złych,więc lepiej może nie pchać się do tej wiedzy.Po co mi ona? CZy nie sądzicie że taka postawa jest rozsądna?

bardzo rozsądna. Mój mąż pracuje za granicą, ja nawet nie chcę myśleć, że mógłby mnie zdradzić. I po tylu latach małżeństwa, ciągle trzymamy sie za ręce, całujemy się. Moje dzieci czasami się śmieją, że zachowujemy się jak małolaty, ale ja zawsze walczyłam o to żebyśmy czasami nie zapomnieli o sobie w tym nawale spraw...

Oczywiście że mnie drąży pytanie -zdradziła czy nie zdradziła ale łatwiej żyć z takim pytaniem niż pytać DLACZEGO?

a myślisz, że miała powody żeby zdradzić?

No właśnie w moim przypadku to moja żona pracuje za granicą.Od wielu lat.Jestem jej wierny iak nie przymierzając Penelopa Czekam i czekam. ąle na możliwość zdrady zwróciły uwagę moje dzieci które też zresztą są za granicą ale zupełnie w innej części europy niż moja żona

wiesz, ja, ajk mi ktoś mówi, że pewnie przystawia mi mąż rogi ,to z cudownym uśmiechem na twarzy odpowiadam, że i bardzo dobrze, może się czegoś fajnego nauczy, to i mi będzie lepiej... nikt więcej nie chce ze mna rozmawiać na temat ewentualnych zdrad mego męża ;-) ;-) ;-)

No powody są takie Ach ci pełni temperamentu włosi oni to potrafią zawrócić kobiecie w głowie.No nie wiem nie jestem bez wad. Ale zawsze potrafiłem wprost powiedzieć mojej żonie że ją kocham że jest dla mnie najbardziej atrakcyjną kobietą na świecie Bo i tak jest pomimo naszego dość dojrzałego wieku.Jestem w niej zakochany jak małolat.No właśnie moje dzieci mówią że często słyszały z mojej strony słowa wyrażające uczucie do ich matki podziw dla niej a odwrotnie nie bardzo one są sytuacją zbulwersowane.Ale ja nie chcę wiedzieć EEh! kto rozszyfrowałby kobiecą naturę????

Widzisz gdyby ktoś powiedział mi że żona przyprawia mi rogi to moja odpowiadź była by taka: Mam nadzieję że ten palant robi to dobrze -tak jak ona lubi.Nie wspomnę jak bardzo bym cierpiał

wcale włosi nie są tacy urodziwi jak to w filmy pokazują ;-) ale i tak ja mam lepiej, bo mój mąż jest w Niemczech, a Niemki no cóż...daleko im do Polek ;-)

czyli oboje mamy zdrowe podejście do życia, no i niech ktoś nam coś zrobi!!! Nie ma szans ;-) i tak trzymać!!!

Temat podięły jednak moje dzieci Dwie dziewczyny więc sprawa rtochę rodzinna Ja tak jak mówię uciekam od wiedzy No dzieciom nie mogę odpowiedzieć jak powyżej

najważniejsze, żeby do siebie umieć wracać, a co jest tam daleko... co nas to obchodzi.... Uciekam już. Dobrej nocy zyczę...

Powiedzcie kobiety - jakie wy jesteście? Bywa że jak mężczyzna kobiety nie szanuje to ona potrafi się zachowywać jak najwierniejsza Cokier-spanielka. A dla facetów którzy was szanują bywacie, bez obrazy, suczką zwyczajną.No ostro pojechałem ale to kierowane jest tylko do nielicznych z was

No jeszcze co do tych włochów Urodziwi może nie są najmądrzejsi też nie-Ale Polak to się za 40-stką nawet nie obejrzy za to Włoch cmoknie z podziwem i za50tką Tacy oni są.Bez wątpienia potrafią oczarować tanimi chwytami kobietę Własnie szczególnie tę dojrzałą

kuuurwaaa, ale pieeeerdoliiiicie. jakies nakazy, zakazy, kto robi zle - kto robi dobrze. Ktos komus gratuluje, ktos kogos osadza. Wszystkie przypadki sa inne - tak samo jak poglady, doswiadczenia oraz stopa zyciowa i sytuacja danego czlowieka. Niektore rzeczy trzeba robic, niektore robi sie z przyjemnosci - normalna sprawa. zalosne rozmowy, zalosne osady - niech rzuci kamieniem ten co jest niewinny... :)

No piszcie coś dalej-proszę!!!

chyba stroopek już temat zakończył i to bez dokładnego przeczytania. Ocenił, chociaż wyraźnie mówi żeby nie oceniać. Ciekawe ;-)