Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanka zonatego faceta

OBRZYDŹMY SOBIE NASZYCH KOCHANKOW zeby latwiej bylo ich zostawic

Polecane posty

kiedy powiedziałam żonie pierwszy raz daliśmy sobie jeszcze szanse , niedawno powiedzialam drugi raz i zakonczyłam to chociaż tez próbowałam jeszcze się z nim spotkać obiecywal , mówil że kocha że cche sie spotkac tyko zeby zona sie nie dowiedziala...i nagle zamilkl, uciekl poprostu nie mówiąc nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że jest ciężko , ja tez własnie teraz mysle czy nie powinnam jeszcze czegoś zrobić i jedna strona podopowiada i że skoro daje jakos zyc bez niego to dam rade dalej a z drugiej strony męczę sie strasznie bo nigdy nie powiedział koniec a ja bardzo cchiałąbym to usłyszeć i nie czekać juz na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam
Ja się miotam wpadam ze skrajności w skrajnoś tak naprawdę to ja muszę to zakończyć nikt mnie w tym nie wyręczy.Wiem o tym i jest mi tak źle że nawet nie potrafię ująć tego w słowaNie mam w nikim oparcia nikt tak naprawdę nie może mi pomóc.Chyba potrzebuję już lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i teraz czas na mnie
do CZYTAM... naprawde rozumiem Cie. Ja tez wiodłam sobie spokojne zycie dopóki swojego nie poznałam. Straciłam całkiem dla niego głowe i robiłam rzeczy całkiem wbrew swojej dumie i ambicji. U mnie to jest tak, ze to on zaczął sie wycofywać, a ja nie potrafie żyć bez niego. Nie moge znieść myśli ze mogłabym go juz wiecej nie zobaczyć... Strasznie za nim tęsknie i co noc płacze w poduszke. Nie widze sensu dalszego zycia.. Zwłaszcza teraz kiedy zbliżają się świeta i kiedy widze te zakochane szczęsliwe pary i kiedy wiem ze on tam jest gdzies w oddali ze swoją kobietą... ze planują sobie nawzajem prezenty, wspólnego Sylwestra.... ahhhh juz wiecej nie pisze bo sie rozczulam i juz mi sie chce płakać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam
No to mnie pocieszyłaś niech to !!!!!!!!!!!!!!!!i jeszcze sylwester no to już depresja murowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mania_
Mój - nie mój jest dobrym facetem, czuje sie przy nim adorowana, bezpieczna ale co z tego? To nie ze mną bedzie dzielił sie opłatkiem, nie ze mną bedzie siedział przy stole, nie ode mnie pod jego choinką bedzie prezent dla niego ( ciekawe co kupi żonie czyzby komplet sexownej bielizny?) nie ze mną spędzi Sylwestra, nie ze mną bedzie sie bawił do samego rana. Tak będę sie katować takimi myślami , może pozwoli mi to w koncu przejrzec na oczy! Taka jest prawda Jesteśmy tylko odskocznią od codzienności , a to co dzięki im czujemy nie ma dla nich najmniejszego znaczenia. Wczoraj zapłakał mi do sluchawki ze przez tych kilka dni nie bedziemy mogli rozmawiac a ja wiecie co? Cieszę się z tego, odpocznę, przemyślę, nabiorę dystansu... Chcę aby te święta były naprawdę wesołe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawinka
mania- rozumiem Cie. chyba dla kazdej kochanki Świeta , Sylwester to ciezki okres. Ja chciaalbym spotkac sie z Nim przed Świetami- Jemu chyba tez powinno na tym zalezec. A jesli nie bedzie dazyl do tego? Ja glupia kretynka kupialm mu fajny prezent, a On laskawie go przyjmie? Przestaje wierzyc w to ,ze to cos wyjatkowego, to tylko zwykly romas, ja jestem zwyczajna kochanka, a On tylko zonatym facetem szukajacym dopelnienia. Oni maja same korzysci z takiego ukladu a My? Co My mamy dziewczyny ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mania_
A my mamy g*** i musi nam to wystarczyć! Jak jeszcze raz powie ze z żoną nic go nie łączy to chyba mu noża wsadzę!!! Jestem juz u kresu wytrzymałości mowię Wam! Chyba czas na świąteczne porządki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam
Dupa w kratę.Ja siedzę nw zwolnieniu i ani rusz nic nie mogę w domu pchnąć Wczoraj zrobiłam uszka bo obiecałam mamie żę przywiozę na Wigilię ale niech szlag trafi te Swięta to naprawdę przygnębiające.Powiedział mi że po nowym roku zrobimy sobie takiego naszego Sylwestra ale walić go.Ja chcę sylwestra w Sylwestra.Dzisiaj przyszedł ani słowa pocieszenia przecież wie że mi ciężko i przykro.Obiecał że kupi mi żywą choinkę ale niech spada niech zawiezie żonie ja już nie chce tej choinki.Nie chce świąt nie chce nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sonia*
jest duzo młodszy .ma 18 lat...przypominam sobie jak nieraz gadał głupio jak dzieciak ...od raz mi się odechciewa.Pozatym przypominam sobie jak opowiadał o swoich podbojach sexualnych .Hahaha to nieprawda , był prawiczkiem. Kochałam GO.a on mnie zostawił.....:(Jednak wole dojzalszych .....tesknię za nim...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czytam ja ciebie rozumiem, miałam i mam tak samo, dziś znowu silna ale wczoraj pełna rozterek, w tamtym roku strasznie przezywałam te swieta bez niego i samotnego sylwestra, dzis jest juz inaczej, tak to sie wszystko rozpirzyło że strach, nie ma szczesliwego zakonczenia, a co gorsza nie ma go tez w jego malzenstwie, rozpieprzona wszystko Ja, On, My , Oni, nigdie nie jest dobrze....porażka na całego, tylko zgliszcza i 3 trupy, nikt nie wygrał, wszyscy przegrani są...po 3 latach... ale rozumiem mam tak samo, chce i nie chcę, choc już widze że nie ma nic, nie będzie już nic..a nadal żal?? przeciez ja juz nie zmartwychwstanę On tez nie i jego malzenstwo tez nie.... to najgorszy z mozliwych scenariuszy, wszyscy polegli :-( wiem ze to nic nie da co napisze bo kazdy musi sam....ale uciekac z tego jak najczesniej sie da..uciekac po prostu wszelkimi mozliwymi sposobami, nie wierzyc w tę jedna na 100 której sie udaje byc z kochankeim na stałe, to hazard, totolotek i nie wiem co jeszcze...głownie sie płaci a nie wygrywa..... bo chyba nie wierzysz że trafisz 6 w totolotka, masz taką samą szanse jak to że zastrzelą Cie na ulicy, tak samo jest z takim związkiem trochę sie afirmuje bo sama mam rózne musli w głowie i \"chce i nie chcę konca\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowi ze kocha nas obie
czytam sobie to i czytam i tak sobie myslę, że to wszystko to wynik również kompleksów kobiet uzalezniamy się od kogoś, kto nie jest tego wart nie umiem popatrzeć na to z dystansu a męzczyni to egoiści zwyczajnie... wykorzystują nasze ciepło nasze czekanie na telefon na list na niego kosztem wszystkiego a rachunek przyjdzie na pewno na pewno zaplacimy MY moja rada troszke cyniczna, troszkę okrutna odwróccie karty wykorzystajcie że ktoś was kocha to dzungla czytałam tutaj, że jakaś dziewczyna martwi sie czy jej kupi choinkę.. szok... jakie to poniżające łaske robi.. gdyby chcial to by nie gadał i robił wokół tego święta tylko zjawiłby sie z choinką i uśmiechem bez... przepraszam pieprzenia co on zrobi dla nas i kiedy... Glowa do góry dziewczynki wiecej szacunku czasem terapia jet dobra zwyczajnie pojsc do kogos i powiedziec, wyartykułowac to, co w głowie siedzi.. te forum to forma terapii dla niejednej z nas całkiem skuteczna :) To ciezki czas, bo święta, bo zimno, bo czasem czarno za konem i noc szybko zapada.. I jeszcze jedno nie zazdroście tym facetom tych świąt... bo siedząc obżarci i opici w fotelu na pewno nie szaleją potem w sypialni z żoną a myśli o Was to wspaniała bajka coś luksusowego zadbajcie o siebie, o swoje dobre samopoczucie a znajdzie sie i kto kto zobaczy i Was i nie będzie żonatym facetem.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawinka
Po przeczytaniu poprzedniego posta zrobilo mi sie weselej. Dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzą w fotelu
odbija im się i puszczają bąki :D a jak już wypuszczą wszystkie bąki w sypialni żony to przychodzą do kochanek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa Gadzina
Jestem żoną ..i wiem jedno gdyby mój mąż mnie oklamywał jakrobią to te żałosne dupki z Wami wyrzucilabym go z życia...nie potrafię się dzielić czlowiekiem... Współczuję Wam i to bardzo ..bo niestety jesteście wykorzytywane przez palantów którzy nie umieli sobie ułożyć życia i psują Wasze.. Życzę Wam Ciepłych i Radosnych Świąt oraz Udanego Sylwestra i aby udało Wam się spotkać w tym roku prawdzwych mężczyzn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówi ze kocha nas obie
a ja wam powiem co oni myslą (męzczyzni): ze inwestują czas ktory daliby rodzinie ze wyjscie do kawiarki kosztuje ze obiad kosztuje hotel również i wcale tak na prawde nie sa do konca tacy bezinteresowni dzielą sobie to na pól i okazuje sie ze taniej wychodzi ich posiadanie kochanki, bo i tak przy tym korzystają znam takich ktorzy potrafia taką gierkę stosować a ubierają to we wspaniałe słowa czego z pewnościa doświadczyły niektore kobiety gdy nagle dowiadują sie ze oprócz żony, jej jest jeszcze ktoś ... jakaś trzecia Kobietki głowa do góry i wieęcj szacunku dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Wam i sobie spokojnych Swiąt , optymizmu, wiary w siebie i wyplątania się z tego koszmarnego układu i ułożenia sobie życia w Nowym Roku z kimś kto zasługuje na naszą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally bez Harrego
Do "czytam" Trzymaj się dziewczyno!Pan od choinki-niech ją sobie wsadzi w @@@@.Najlepiej gałęziami "pod prąd".Porażająca ignorancja uczuć innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po świętach dla jednych lepszych dla drugich gorszych ale zawsze... Osobiście ciesze się, że już po wszystkim ... U mnie była typowo świateczna atmosfera, zero głupich myśli, żadnych niepotrzebnych smsów, żadnych rozczulań czyli wydaje mi się, że idę do przodu i nie oglądam się na nikogo. Napiszcie co u Was. Ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mowi ze nas kocha obie
U mnie świeta spokojnie , poza tym ze ciagle mu mówię by odszedł, jeszcze przed światami przkazał mi delikatnie informacje, ze wyjeżdza z żoną na ponad 2 tygodnie na wyspy na oceanie... Niby nic przeciez moga jechac gdzie chcą, ale mnie zabolało... Wiem, ze ze mna nie mogłby polecieć , bo jakby to wytłumaczył.. zreszta ciagle jest kontrolowany, ale jakos mi bardzo sie przykro zrobiło, o niczym tak nie marze jak o słonću i plaży.. Ja nigdy bym z nim nie chiala być... jako zona od poczatku bylo to jasne pomaga mi finasowo mowilam mu to zawsze , od początku ale jakos mi zle z tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowi ze nas kocha obie
zerwalanm z nim nie wiem jak sobie poradze bez jego pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
Dziewczyny, zostawcie ich. Ja tez długo cierpiałm, łudziłam się, wierzyłam kłamstwom. W końcu odeszłam. Teraz jestem sama, też nie jest łatwo, ale mogę sobie spojrzeć w oczy. Nie muszę wyobrażać sobie, że on łamie się opłatkiem z inną, że siedzą przy wspólnym stole, że są razem. Czas bycia kochanką to czas stracony. Nawet jak się bardzo, bardzo kocha. Miłość w pewnej chwili zmienia sie w cierpienie, mimo że wciąż trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak jakby przespał miesiąc. jakby nie stało się nic zadzwonił i jakby nic się nie zmieniło... myli się , zmieniło się dużo...Misiu przespałeś czas kiedy ja cierpiałam najbardziej, już nie cierpię, idę do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wspaniałe...
misiuniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówi ze nas kocha dwie
tego co moglabym tu napisac jest wiele.. dodam jedną rzecz syn mojego kochanka znalazł moje zdjęcie i podał ojcu na dyskietce, pokłocili sie czy coś takiego.. syn ma 18 lat i chce być juz dorosły Kochanek mój poszedł i zobaczył ze na zdjęciu ja jestem , miał moich zdjęc mnóstwo w komputerze i wiecie ze on mi powiedizał jaką miał z synem rozmowe??? pouczającą, ze kocha mamę i niec hce jej skrzywdzić, ale czasem kobiety nie dają wszystkiego i że on ( czyli syn) będzie robił tak samo i niech nie stosuje szantażu, bo to najgorszy sposob na cokolwiek, potem jeszcze dodał coś o domach publicznych... Wysłuchałam tego spokojnie, właściewie to było dobre posunięcie, syn sie uspokoił, on również ale gdy siedziałam sobie w fotelu i zaczełam sobie o tym myślec na święta, jeszcze raz analizując kazdą sytuacje , to sobie pomyślałam, że on w pierwszej linni obecność mojego zdjęcia wytłumaczył istnieniem burdeli.. no moze nie tak drastycznie, nie slyszalam tej rozmowy, ale wlasnie to tak wyszł o nie prawda??? jak sie poczułam to moze nie bede dodawać wiec widzieice jaką prawde potrafią nasi wspaniali kochankowie mówić własnym dojrzewającym synom? poczułam, ze teoria nitschego ciagle funkcjonuje, ludzie gorsi i lepsi ( toeira nadludzi), wyszło na to, ze to on jest tym lepszym, dla niego stworzono świat zabawek.. na zabawke ja wyszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, to ja - zalozycielka topiku miło ze co niektore z was dają sobie rade i zrywaja, tak trzymac!!! ja spedzilam swieta z moim ukochanym M. i jestem bardzo zczesliwa tamten padalec nawet zyczen mi nie zlozyl na swieta, a kij mu w oko niby go jeszcze mam na gg ale czy cos pisac do niego? nie wiem czy jest sens.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic dodać nic ująć... Smutne ale obrazowo oddaje całą sytuację. Tatuś przekazuje synkowi życiowe doświadczenia- kochankę porównuje do burdelu, właściwie to róznią sie tylko ceną... To daje wiele do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×