OBRZYDŹMY SOBIE NASZYCH KOCHANKOW zeby latwiej bylo ich zostawic

ja chyba napisze mojemu kochankowi , żeby poczytał to co piszemy, może coś ten bezdusznik i oszust zrozumie. FACECI, KTÓRZY MAJĄ KOCHANKI, PAMIĘTAJCIE JESTEŚCIE DO DUPY, TO MY WAS WYKORZYSTUJEMY NIE WY NAS, TAKIE MĘSKIE NIE ZASPOKOJONE DZIWKI!!!!

szkoda, ze nie wypowie sie tu jakiś facet który zdradza...

nadija - nie wiem czy to by cos dało. Raczej wręcz przeciwnie. Przeciez tyle tu wypowiedzi typu \"ja wiem, że on mnie oszukuje (wykorzystuje, okłamuje), ale go kocham i nie potrafię z tym skończyć. Jeszcze cham by się upewnił, że może robić co chce.

Każda znas stara się zostawic tych gnojków, każda ma swoje sposoby i każdej z nas inaczej to wychodzi. Ja próbuje tak: W momencie kiedy zrozumiałam że nie mówi mi calej prawdy i odwleka odejscie od żony przeżyłam tydzień zgrozy, rozpaczy i depresji. Trwało to dwa tygodnie. Ale pogodziłam sie z tym, że chodzi mu tylko o sex. Tylko żeby na początku zaznaczył ze to tylko sex to może teraz nie byłoby mi tak ciężko. Postanowiław wtedy: Skoro on mnie oszukuje to dlaczego ja mam byc lojalna. Zaczełam wychodzić, imprezy, disco, koledzy itd. Jest 2 przydupasów którzy gdybym tylko kiwnela palcem byliby kolo mnie. Tylko ciężko jest byc z kimś na poważnie gdy serce bije w innym kierunku. Ale staram się i korzystam z życia, wychodzę, bawie się randkuję. Nie jest to latwe bo czasami siedzę z jakims gosciem i myslę o kimś innym. Ale próbuję i nie zamykam sie na świat. Dziewczynki pomaga, może nie na długo i nie do końca ale czasmi warto sie postarac i troche sobie pomóc. Dlatego dziewczynki, myslcie o nich w kategorii...dobry sex, ale tylko chwilowy, dopuki nie trafi sie coś llepszego.

tak masz racje, ja robie tak samo jak Ty, tylko, że mój kochanek powiedzial, że jemu o sex nie chodzi, i w cale nie chce tego. Tylko wtedy kiedy ja będe chciała.

Jemu o sex nie chodzi? Coś tu nie pasuje. Przeanalizuj wszystko jeszcze raz.

tak mi zawsze mówił i mówi, nic sie nie stanie bez mojej zgody, powiedział mi, ze w zupełności wystarczaja mu rozmowy ze mną , sms-y, spotkania(niestety rzadkie) itp. dziwnie troche nie...

sorki wyskoczył mi inny nick, ale to ja

Mój to podobno z żona nie sypia i to od marca...uwierzycie....palant jeden.

tylko mu nie wierz, może sam sobie coś robi? haha

musiałabym być niedorozwinieta umysłowo by wierzyc w te farmazony

mój mnie chociaż nie okłamuje bo jeśli nie chce sexu to sam sie do tego przyznaje że sypia z żonką

Mam pytanko. Dlaczego nie widze jak odpisujecie dopiero jak wejdę znowu na topic to wiem ze ktos odpisał?

ale z drugiej strony, to musiałabym mu powiedzieć: a ty co gejem jesteś skoro nie chcesz sexu

ja mam tak samo ztym topikiem

wkurwiające co nie?

bardzo wkurwiające, a najgorsze jest to, ze od na s wymagają abyśmy nie miały innych facetów. -ILLY poradz mi czy powinnam mu cos napisać takiego dosadnego, bo czekać juz mi sie nie chce

Wkurwiające jest wchodzenie na ten topic. A propos rady to nie wiem na jakim jesteście etapie. Bo ja obecnie jestem obojeta a przyznam Ci się że to trudne, bo widzę go codziennie. Ale działa, bo powiedział ze go ignoruje, ja na to ze jestesmy w pracy i nie moge teraz rozmawiac. A to go wkurwia.

;)

przez to że tak długo sie do mnie nie odzywa już tez mam go gdzieś, ale chcialabym go wkurwić

tylko co mu napisać...

A jak długo sie nie odzywa?

ponad 3 tygodnie

daj sobie szansę w życiu.

chce dać sobie szansę, ale chce mu coś wrednego napisać na koniec

na pewno go " nie wkurwisz", sms splynie po nim pewnie jak woda po kaczce a ty wyjdziesz na idiotkę. Na dodatek, odezwiesz się pierwsza. Siedź cicho i szukaj sobie chłopaka w swoim wieku a nie krzyw sobie życia na jego początku.

masz racje, nie odezwe sie, wtedy on bedzie czuł sie panem

nic nie pisz, nie warto...lepiej idź na solarium bo andrzeji blisko. Tyljko się nie spal na skwarkę.

Nie zakochuj sie! bron sie dzielnie i nie daj sie milosci. Ona niszczy czlowieka od wewnatrz, przeradza sie w korzen w Twoim sercu. Potem musisz wyrywac ja z calych sil, mimo iz Cie to boli i rani... i cierpisz... i placzesz... Ale musisz wyrwac bo on odchodzi. Nie interesuje go to jak sie czujesz. Obchodza go tylko wlasne uczucia... i cialo innej kobiety...

Jak do niego pisałaś, wydzwaniałaś i nie dawałaś mu spokoju, a na dodatek straszylaś, to czego sie spodziewałaś? Zę napisze ci, że jesteś wspaniała?