Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cztery łapy

Jak nauczyć szczeniaka siusiania na dworze-SKUTECZNIE???Pomózcie

Polecane posty

Mąż mi pomaga:) Tylko, że ma taka pracę, że więcej go nie ma jak jest i to całe dnie:( Jak ma wolne to z nim wyłazi, bawi się, wygłupia. Nawet jak z pracy wraca zmeczony to sie nim zajmuje:)Bardzo fajnie sie z nim bawi i ma twardą rękę do niego. Z ty warczeniem to sie troche przeraziłam:( bo tak ostatnio robi:( Ja go tarmoszę ale póki co on mnie olewa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha-umie już siad, daj łapę, reaguje na imię, jak go wołam to przybiega. Kuma słowo spacerek-nie wolno-zostaw. Czasem sie zapomina, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesek miluszek
A z moim było tak. kupiłam pieska jak miał 3 miesiące. Była to zima. Po piewrsze - ni emiał jeszcze wszystkich szczepień, po drugie - mróz, a po trzecie - wszędzie snieg . Na początku nauczyłam go ze sie sika i robi kupy do kuwety w przedpokoju. jesli zrobil obok, to go pouczalam ( nie bieciem), pokazywalam mu ze ta kałuża tutaj to "nieładnie" ;), szybko sie (juz po tygodniu) nauczyl sie korzystac z kuwety choc zdarzalo mu sie zrobic to w kuchni, na dywanik, albo nawet na kanapie. Najsmieszniejsze bylo to, ze jak lecialam z nim na dwor (byl snieg) to on chwilke postal, popatrzyl i zaczynal skamlac, no to ja go pod pache i dodomu. Po czym zaraz w po przyjsciu on sie zalatwial prosto w ptrzedpokoju! Zrozumialam wtedy, ze on na sniegu boi sie "nabrudzic", bo to takie wszystko biale i nie kojarzyl wyjscia w zaden sposob z mozliwoscia zalatwienia swoich potrzeb. Az wrersccie mailam jakies cztery dni wolnego i wtedy to biegalam z nim na dwor (z czwartegio pietra) doslownie: co pół godziny! w ciągu czterech dni nie zrobil w domu ani jedenj kupy ani siku! Sniegu na dworze tez na szaczescie juz nie bylo. Od tej pory nie mam s psiakiem zadnych problemów. No....cvhyba ze zdarzyło mu sie pare razy posikac sie "z radosci" jak wracalam z pracy i nie widzial mnie pół dnia. Ale to akurat takie dziecinne znaczy szczenięce :) i nawet urocze ;) powodzenia zycze w wychowywaniu czterołapych! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mozna uczyc malego psa by sikal na balkonie???? o jezuuuuu toz to tragedia, jak podrosnie to sam bedzie tam biegal i sikal, bo sie tak nauczy :o Moj maly piesek tez sikal w domu, ale nie na balkon go wyganialismy tylko lekko go ruszylismy i wtedy przestawal sikac i znosilismy go na pole byle szybciej zeby nam rak nie posikal :P i sie nauczyl. Trwalo to troche, bo nie nauczy sie przeciez sikac na polu w ciagu tygodnia :) Ale to tez zalezy od rasy psa i jego inteligencji. Jak mialam pekińczyka jak bylam dzieckiem to tez go tak uczylismy, a on i tak wysikiwal sie dopiero jak wracal ze spaceru i najchetniej na dywanie, bo mu nie pryskalo. Bardzo krotko byl w domu :O Moja mama tego nie zniosla :P a ja jak to dziecko psa wymyslilam, ale na pole gonic z nim nie lubialam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniszcza, czytałaś moje wcześniejsze wypowiedzi? On nie mógł wychodzić na dwór a ponieważ lał mi po całym mieszkaniu to nauczyłam go na balkonie. Przeciez to tez częsć mieszkania a ponadto taka na zewnatrz więc prawdopodobieństwo lania potem na dworze jest wieksze. Owszem, zdarzało sie, że na spacerze nie zrobił ale potem w domu więc teraz biegam z nim, jak ewidentnie widze, że chce siusiu, żeby kojarzył trawke z siusianiem. Ciężko mi jest bo zdarza sie, że jak wstanę to jest juz narobione i nie ma znaczenia która jest godzina. Chodzi mi o to, żeby dawał znaki, wytrzymywał choć chwile aż włożę buty a on jak balkon jest zamkniety to leje pod nim i tyle. Często w tym czasie jestem w toalecie, na zakupach, załatwiam sprawy (aktualnie szukam pracy) przeciez nie samym psem człowiek żyje. Gdybym wiedziała, że to takie ciężkie to bym wzięła starszego, po 2 szczepieniach, żeby od razu z nim wychodzić a tak miał 7 tygodni i miesiąc spedził w domu. Dzis wstałam to tez było narobione:( On jeszcze nie trzyma i w stym sęk, mógłby choć zaszczekac pod balkonem, zapiszczeć...zwłaszcza, że balkon mam w innym pokoju niz śpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierz mi, lepiej, że sika na balkonie niż gdziekolwiek bo przynajmniej nie smierdzi mi w domu.Jak zostawiam go na dłuzej to nie wchodze potem w kupe w przedpokoju. Na ten moment, kiedy jeszcze nie umie sikać na dworze ma to swoje plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak jakbys od oseska wymagala by mowil ze chce siku i nie zakladalas mu pieluchy :P Takie szczenie to jak mu sie chce to sika i robi kupke. Proste :D Do psa trzeba wytrwalosci i duzo milosci i duzo czasu niestety :) Inaczej nici z madrego, usluchanego psa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym zadalas pytanie, wiec ci na nie odpowiedzialam, jak ja to robilam z rodzinka :D zeby pieska nauczyc, choc tez balkon w domu mamy, nawet 3 balkony :P Poza tym piesek maly moze z balkonu spasc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spadnie;) Mam duży taras, zabudowany na maxa i wysoki. Gdyby było inaczej to by tam nie mógł łazić:) Wiesz, moja miłość do tego psa jest ogromna tylko czasem cierpliwośc mi sie konczy, mam momenty zwatpienia. Czasem sie zdarza, że psy piszczą jak chcą siusiu, nawet te malenkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam juz kilka szczeniakow w zyciu, i jakos zaden nie piszczal :P Jest jeszcze jeden sposob dla nieusluchanego psa, ale to juz starszego, takiego, ktory powinien juz od dawna sikac na polku. Moj tata tak zrobil, wzial i nos wlozyl mu do jego wlasnej kaluzy i jak reka odjal, piesek nie zsikal sie juz w domku :o ale ja tego na szczescie nie widzialam, tylko mama mi opowiadala :P A byl brzdac wtedy nieusluchany :D Natomiast obecnie mam owczarka niemieckiego i to madre bydle (bo teraz to juz 8 rok mu idzie) bardzo krotko sikalo w domu i szybko sie nauczyl. Bardzo kocham tego mojego Kontusia :) ale przyznaje, ze z niego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwiszonek On tym warczeniem sygnalizuje, ze nie bardzo trybi kto jest szefem. Mojego meża słucha i jest posłuszny a u mnie chyba wyczuł, że miekka jestem:( ale już mu to z głowy wybijam i robie tak, jak napisałaś. Wczoraj mnie po nogach gryzł to dostał gazetą w tyłek i się uspokoił. Muszę mu zawsze pokazywać, że ja rzadze i tyle.Jak był mniejszy to było mi go szkoda ale teraz nie ma, że boli. Jeszcze jestem przed @;) to wogóle juz mi nie podskoczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ośwież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D cztery lapy
O matko...wiesz co, trzeba sobie bylo kupic pluszowego misia i bylby swiety spokoj. Poprostu slow mi brak na Twoj bezdenny debilizm, arogancje, egoizm i brak serca. Oddaj tego psa natychmiast komus kto rozumie, ze szczeniaki zalatwiaja sie co 2-3 godziny. Taka jestes wazna i dzielna jak bijesz malutkiego psa? Mam nadzieje, ze urosnie, zapamieta i za dwa lata przeczytamy kolejne, przykre doniesienie prasowe o zagryzieniu przez psa. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesek miluszek
do ostatniego postu: wiesz, wydaje mi sie ze przesadzasz. Oczywiscie ze do psa trzeba duz0o cierpliwosci i charakteru przede wszystkim, bo przeciez "samo sie nie wychowa", ale to wydaje m9 sie tez kwestia doswiadczenia, a wiec wszystko mozna nadrobic. Byc moze to abstrakcyjne pytanie, aleCiekawa jestem czy autorka tego topiku ma dzieci. W moim przypadku bylo tak, ze najpierw bylo dziecko, troche je odchowalam, a potem byl pies. I tutaj obserwuje silna analogie, przy czym obustronną: odkąd mam psa, to wiem ze z dzieckiem (malym) trzeba postepowac jak z psem i vice versa. Na pewno i do jednego i do drugiego trzeba duzo mowic i wyjasniac, nawett jak sie jest przekonanym ze to-to nic nie rozumie. Wbrew pozorom rozumie, i jesli pewne rzeczy sa konsekwentnie powtarzane, to nie ma sily, zeby dziecko czy pies nie zrobily tego czego sie od niego wymaga. A wiec ciepliwosci i wytrwalosci! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo proszę nie przesadzać, dobrze? Przecież WIEM, że pies siusia co 2-3 godziny i tak z nim wychodzę!Tylko, że on potrafi siusiać nawet 3 razy na godzinę. Przecież pisałam wczesniej o tym. Wystarczy czytać cały topik a nie tylko ostatnie wpisy!!!Nie bije psa i nie mam takiego zamiaru, gazeta nie boli-chodzi o hałas jaki powoduje.Bardziej go nią dotykam niż leje (Twoim zdaniem) Przepraszam, ale jak na mnie warczy to mam go głaskać???Daję twmu psu duzo ciepła i miłości, dbam o niego ale jak trzeba to też upominam. Ps. Nie mam dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynik Założyłam ten topik ponieważ chciałam poznać doświadczenia ludzi posiadajacych pieski. Jeżeli Tobie cos nie pasuje to goń sie stad i tyle. Nikomu nie jestes potrzebny. Idz na i odpowiadaj na pytania w stylu tam, takich jak ty pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynik Zjadło mi post miało być antykoncepcja i pokrewne-dotykal moich piersi czy jestem w ciąży sam wstaw sobie brakujace wyrazy, przeciez inteligentny jesteś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli potrafisz być choć chwile poważny to proszę, napisz o co Ci chodzi, dobrze? Jestes jednym z tych, którzy wpierdzielają sie na każdy topik i gnębia innych, niczym nie winnych ludzi. Zawsze macie swoje 3 grosze, zawsze. Zero argumentów tylko obelgi i fochy.Brawo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbana
a piesa m am trzeba zaperdalac co chwola na dwor to skojarzy ze tasm sie leje a nie siedzisz kuwa wdomu i co myslisz ze pies to od urodzenia madr ???????????/ trzeba wuczys nawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
A ja mam 7-tygodniowego szczeniaczka goldenka od wczoraj i juz wczoraj powiedzieliśmy z moim narzeczonym , ze moze robic siusiu tylko na gazetach i robi:)))))))))))))))))))))))), jest bardzo bystry pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko_170
mam suke rasy husky. mieszka z nami 2 miesiace ale w sumie na okolo 5 . nie potrafimy jej nauczyc roic siku na dworze. kiedy sie zesika w domu wie ze zle robi poniewaz odrazu chowa sie pod luzko lub kuli ogon i ucieka. probowalam ja oduczyc sikanie w domu sposobem bicia ale jak powiedzialam wczesnie nic to nie daje poza tym ze gdy sie zesika ucieka wiedzac ze zle robi. jak mam ja oduczyc sikania w domu i jak ja nauczyc aby dawala znak gdy musi wyjsc na dwor.?? pomocy ja juz dluzej nie zniose tego smrodu w domu. odpiszcie szybko najlepiej na moj email

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mój szczeniak tez na początku robił na gazetę, a wychodzenie na dwór (już po szczepieniach) traktował jako zabawę. Więc brałam ze sobą gazetę i wtedy sikał, a każdy sukces był nagrodzony smakołykiem. szybko się nauczył. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janek10
hejka wszystkich właścicieli psów a szczególnie pekinczyków.Mam pekinczyka ,suczke ma na imię pusia jest szczenuiakiem ale leje na dywany i niewiem jak ją nauczyć sikania i robienia kupy na dworze pomórzcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POZDRO DLA WSZYSTKICH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikusia_84
Witam wszystkich mianowicie jakis miesiac temu kupilam sobie yorka maly nie mial szczepien i jak wiecie jest zima nauczylam go zalatwiania sie na pieluszke, ale teraz wychodze z nim na dwor spacerujemy nawet po 3 godz i nic nawet nie marzy mu sie zeby zrobic siusiu. Niestety nie mam mozliwosci zeby z nim zbiegac co chwile na dol, i nie wiem co mam robic pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szurka
witam serdecznie, jestem nowa forumowiczka z ogroomnym problememz ktorym nie potrafie juz sobie poradzic. Mam w domu 3,5 miesiewcznego kundelka ktory nijak nie chce sie oduczyc sikania w domu. Probowalam wszelkich metod : wsadzanie nosa w siki, klaps w tylek, podnoszenie za kark, gazety...nic nie zdalo egzmainu, wychodze z psem ( suczka) tak czesto jak moge, rano o 6, 12, 15, 19, 21, 23, to chyba wystarczajaca? Malo tego sunia sika gdzie popadnie. Jakis czas zaczela suekac tlyko na korytarzu ale niekiey narobi na fotel albo lozku. najdziwniejsze jest to ze nawet po 15 minutowym spacerze potrafi zaraz po przyjsciu do domu nasikac. BARDZO was prosze o pomoc, wymiencie sie doswiadczeniami. Powoli puszczaja mi nerwy i nie chcialambym zle wychowac mojego psiaka. W miare ozliwosci prosze o maila w tej sprawie: szurowa@o2.pl. Z gory serdeczne dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasda
Ja swojego nauczyłam tak - przypilnowałam gdzie sika, położyłam tam dużą folię, sikał na folię - dostawał pochwały i nagrodę. PO kilku dniach folię zmniejszyłam o połowę, potem znowu, aż pewnego dnia zabrałam. Pies za każdym razem piszczał i szukał folii to był znak, ze trzeba z nim wyjść. Pczywiście podłogę pod folią stale myliśmy, a na końcu wodą z octem...Nigdy więcej nie nalał w domu :) A co do metody - wytrzeć pyskiem to co zrobił - mój znajomy tak robił. Pies się załatwił, przychodził pan , krzyczał na niego i wycierał nim lub wpychał mu pysk w odchody. Ponieważ pies strasznie przywiązał się do właściciela, to samo przyjście pana kojarzył z czymś dobrym. Pewnego dnia znajomy przyszedł, a pies sam wytarzał się w tm co zrobił machajac radośnie ogonem..i tak było bardzo długo... Zakodował, ze jak się wytarza to potem pan sie nim zajmie i w ogóle to niego przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupon rabatkowy
hehe,masz goldena i nie radzisz sobie z nim? wydawalo mi sie,ze golden to pies latwy do ulozenia...przynajmniej dla mnie to byla sama przyjemnosc.no i nie sikał tak duzo jak mowisz.najpierw robiła na gazete a potem bralam gazete na spacer i dawalam powąchac.i jakos poszło.szybko sie nauczyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosalinda paszczeka
rosalinda,bo biora przyklad z wlasciciela buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×