Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

padlinka

dlaczego odbiera sie biednym ludziom prawo do dzieci?

Polecane posty

Padlinko. Jestem psychoterapeutka w zlym humorze... mowie powaznie , sledzilam po raz wtory moje wypowiedzi, byly zlosliwe, uszczypliwe, dosrywajace po kostkach... ale ... i ja mam prawo miewc zly humor ( obciaenie problemami NIE moimi- niekiedy, ale tak bywa... lekarzu , lecz sie sam.... :-( ) Zauwazylam, cos ciekawego w moich wypowioedziach... dla znawcow tematu... :-) , to forma \"poszturchiwania\" Was , byscie szly do \"przodu\" , bieda jesat TYLKO SWIADOMOSCIA... nie uwazam ,ze jestyes NIEUDACZNIKIEM... ale wybacz LENIEM intelektualnym... d;laczego CHCESZ pracowac DLA KOGOS i na KOGOS????? Dlaczego? Dlaczego , nie wykrzesasz w sobie minimum inwencji by.... zalozyc WLASNA firme. Chocby mALUTKA!!! Wlasnie to mnie wkurza w Polakach ( jestyem Polka!, nie ma watpliwosci. choc sadze byki ort.) Czekaja na GOTOWCE... rusz MALA dupe..., NO rusz ja! STWORZ COS , procz DZIECI... DLA DZECI...Masz... czuje , ze MASZ ... takie mozliwosci... ale rusz glowa../. no , nie znowu mi zlosliwosci przychodza na mysl ... i ten TWOJ obrazajacy TWOJA PODSWIAOMOSC i NADSWIADOMOSC nik... P{ADLINAKA... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółeczeńka
akurat dla mnie temat, przed dwoma godzinami dowiedzialam sie ze jestem w ciazy---dzwoni do mamy a ona na to "glupia jestes??!?! w tych czasach?!?!? przeciez masz juz jedno??!!?! nie wystarcza ci? jak myslisz ze bede wam pomagac to sie mylisz"itp przeryczalam godzine, potem poszlam do tesciowej, ona mnie przytulila i powiedziala ze bardzo sie cieszy i ze bedzie mnie wspierac, bo dzieci musza sie rodzic, ze to najwieksze skarby Taka jest roznica----nie zyje na garnuszku ani u njednych ani drudich rodzicow, ale tescie bardziej nam pomagaja...i to oni z wieksza miloscia przyjmuja te fasolke pod moim sercem, a im mniej ktos pomaga i go to dotyczy (jak niestety moja mama) tym bardziej sie wtraca i oburza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurka - zgadzam sie z Jolka :-) nie chcac nikogo obrazac oczywiscie - uprzedzam wszystkich po prostu uwazam, ze w kazdym, absolutnie kazdym, drzemie jakis potencjal - problem w tym, zeby chciec go wydobyc, dzialac i poprawiac swoj byt ja tez pracy znalezc nie moge, wiec... ucze sie przez caly czas i mam nadzieje otworzyc niedlugo firme - swoja wlasna, jednoosobowa i walczyc bede do upadlego, zeby mi nikt dla pseudo wyzszych celow nie zabieral mojej krwawicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczolko - gratuluje a pamietac nalezy, ze kazdy mierzy drugiego swoja miara nie tyle ze zle czasem czy niewlasciwie ile z wlasnymi lekami i obawami - moze tak jak twoja mama wlasnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczółko - u mnie w rodzinie była podobna sytuacja. Moja siostra będzie miała drugie dziecko, a u nich się nie przelewa. No i moja mama była bardzo zła. Powiedziałam jej, że to już dla nich ostatni dzwonek, a przeciez większość osób marzy, żeby mieć więcej niż jedno dziecko. I wyobraź sobie, że zrozumiała. Twoja mam ateż zrozumie i będzie się cieszyć. A ja ci gratuluję i bardzo zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy moja mama szukała kogoś do pomocy w ogrodzie to nikt nie chciał pracować za 10 zł za godzinę. Wyrywanie chwastów przez 4 godziny dziennie to chyba nie jest tak ciężka praca by żądać (jak niektórzy) 15-20 zł/godz? Gdy mój kolega szukał pracownika na 2 dni w tygodniu za 500 zł netto miesięcznie to też się nikomu \"nie opłacało\". Zaznaczam, praca miała polegać na staniu i gapieniu się na taśmę produkcyjną i ew. ściąganiu raz na jakiś czas uszkodzonego towaru. Moja pani do sprzątania zarabiała u mnie co piątek 50 zł, gdy myła okna 70 zł - za 3 godziny roboty. Jesli ktoś nie może znaleźć pracy to czemu nie założy sobie firmy sprzątającej (na początek jedoosobowej). Inwestycja prakycznie żadna, bo kupić trzeba tylko trochę środków czystości. Ktoś po studiach może udzielać korepetycji. Można też opiekować się dziećmi, naturalnie cudzymi, za opiekę nad swoimi nikt nie płaci ;) Ludzie, trochę inwencji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plagiat
jejku, dajcie mi taka robote, nawet za 5 zl poszlabym powyrywac chwasty, a za 400 postalabym przy tej tasmie tyle ile piszesz. nawet teraz jak pisze prace magisterska i zajmuje sie dzieckiem przydalby sie kazdy grosz, a nie utrzymuje mnie rodzina!!! mamy z mezem 1600 zl dochodow, bo potrafimy sie zorganizowac, choc kosztuje to nas duzo nerwow, nie bede pisac skad, bo to szara strefa;) jak czlek chce to potrafi:) ale nie pogardzilabym jakby ktos zaoferowal mi pare groszy. korepetycje niby moglabym dawac, ale zwyczajnie nie mam do tego talentu, nie umiem przekazac zdobytej wiedzy, za to moj mezus daje korki. przez internet szukalam jakiejs matki co to by dala mi dziecko pod opieke w domu, za pare groszy, ale nikt nie odpowiadal na moje wiadomosci. maz za mna lazi i probuje wcisnac te 43 zl rodzinnego, a ja nie chce tych pieniedzy, odwlekam ile sie da, kazdy grosz dobry, ale uwazam ze sa ludzie ktorym jest on bardziej potrzebny. nigdy nie lubilam brac od panstwa, bo juz taki mam charakter, chocby sie nawet przydalo, ale studiow nie bylabym w stanie odplatnie skonczyc!!! dlaczego wychodzicie z zalozenia ze studia powinien konczyc ten, kogo stac??? jesli kiedys moje dzieci beda chcialy isc na studia, a mnie nie bedzie stac to co zrobia??? zasila kolejne pokolenie nierobow. a wogole, jesli nauka bedzie odplatna to zwyczajnie nie posle dzieci do szkoly!!! w dupie to mam, sama je bede uczyc i lepiej na tym wyjda:P gorzej jak beda tak robic ci, ktorzy studiow miec nie beda... nie wiem jak dawno mialyscie 18 lat, ale wtedy malo kto mysli rozsadnie, zeby zarobic na nauke, a tak moe sie trafic i waszym dziecia. a co do drugiego dziecka, chce je miec, po obronie jak znajdzie sie jakas przyzwoita robota chociaz dla jednego z nas. tesciowa o tym wie i mnie popiera, sama trzy razy probowala, zeby miec dwojke:( mam nadzieje ze bede miec wiecej szczescia niz ona. uwazam ze edukacja to podstawa rozwoju, nienawidze tepych osilkow wysiadujacych cale zycie w bramach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----> Euglena ... otto, tooo , to!.... WLAsnie! Do cholery jasnej...Mialam i mam to samo na swojej posiadlosci w Polsce...NIKOMU sie nie OPLACA, a maja 9-cioro dzieci, jedno z rodzicow rolnik , drugie mgr. ekonomii...hi, hi, hi... i IM sie NIE oplaca,.... bo dostana od PANSTWEA 40 x 9... lub wicej ... od gminy wegiel... od kogos tam paczke..., dzieci w szkole obiad..., darmowy dojazd do szkoly i ksiazki co tam jeszcze sie zamarzy... zapiprzajmy na leni..., ktorzy z milosci maja dzieci... :-( Ale jak przyjda , ci ktroym sie NIE oplaca u nas pracowac za PIENIADZE z prosba o pozyczenie ich .... to TY jestes aspoleczna , bo pozyczyc nie chcesz, majac ... swiadomosc , ze na \"wieczne\" oddanie... Bozia w dzieciach ... Tobie i mnie...wynagrodzi./.. :-( Reszta , niech tego nie czyta! A napewno NIE PADLINKA...Padlinka , ma POTENCJAL i NIECH ruszy dupa i glowa... ----> Joanka---- chwytaj byka za ROGI, wyjdzie CI.... MUSI... , bo masz POZYTYWNE nastawienie.... G R A T U L U J E ....👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec przez caly czas patrzycie na to ze zlej strony to co widzicie dookola siebie to edukacja socjalizmu - ci ludzie gnusnieja i im wiecej sie im da za darmo tym bardziej beda zgnusniali a to nie tak, ze nagle szkoly beda platne i czesc ludzi zostanie analfabetami bo to zwyczajnie nie bedzie im sie oplacalo (gdy odetniesz im mozliwosci brania od razu zaczynaja rozsadniej myslec) mlodzi ludzie maja mnostwo inwencji, ale trzeba by padlo to na podatny grunt a oprocz ich pomyslow na wlasne zarabianie istnieje cos takiego jak stypendia, refundacja kosztow za dobre wyniki w nauce, sa tez kola i organizacje studenckie, ktore prace pomagaja znalezc, a osoby, ktore do tego naleza sa czesto gesto jeszcze lepiej przygotowane do tego, zeby samodzielnie dzialac moze wreszcie istniec cos takiego, jak wolne, darmowe iejsca dla najubozszych ilosc ograniczona ale calosc podlegajaca regulom rynku, konkurencja posrod szkol na zasadzie lepsza szkola to taka, ktora ma materialy, pomoce, ksiazki, dobra kadre ORAZ dajaca mozliwosc najubozszym to nieprawda, ze ludzie, ktorzy zostana pozbawieni srodkow darmowych od razu pomra (a jak pomra, to trudno - natura eliminuje jednostki chore) czy w jakimkolwiek kraju, ktory stosuje odplatne nauczanie widac plage analfabetyzmu? nie - prawda? raczej widac plage przedsiebiorczosci i o to chodzi a calosc polega tez na tym, zeby tych pieniedzy do wspolnej kasy nie oddawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolka - dzieki ja tez dorzuce tu cos od siebie o czym juz polgebkiem wspomnialam wczesniej: byl ostatnio reportaz - wypowiadala sie babka, ktora prowadzi kursy dla bezrobotnych, otoz pojechala ona do jakiejs tam gminy z ogromnym bezrobociem i na taki kurs zglosilo sie kilkanascie osob, chodzilo o konkretne przygotowanie do zawodu bo mialy powstac miejsca pracy na kurs przybyli, przesiedzieli wszystkie spotkania a gdy na koniec przyszlo do tego, ze maja isc i jest dla nich zatrudnienie, to powiedzieli, ze nie ida bo IM SIE TO NIE OPLACA !! poniewaz pracujac zarobiliby 800zl (do reki), a tymczasem co miesiac od MOPSu dostaja 600zl (do reki) i nic nie robia, nie musza wiec za te 200zl to im sie do pracy pojsc nie oplacalo ot i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plagiat -> wejdź sobie na stronę internetową jakiejś dobrej zagranicznej uczelni (Columbia, Harvard albo Yale czy Princeton) i zobacz kto tam studiuje. Tylko ok. 10% studentów to uczniowe szkół prywatnych (czytaj: z zamożnych domów) 80% osób studiujących bierze stypendia naukowe albo socjalne. Warunek - musisz mieć odpowiednio wysoką średnią. Pozostali biorą kredyty. Naturalnie, bez gruntownej reformy szkolnictwa wyższego w Polsce taki system jeszcze długo nie ma racji bytu. Po piersze - przekonać ludzi do tego że wcale im się wszystko nie należy za darmo będzie bardzo trudne. Po drugie - nie będzie można sobie iść ot tak postudiować bo się ma ochotę, trzeba będzie zapłacić. W Stanach czy innych krajach gdzie jest płatne szkolnictwo wyższe, o zapleczu finansowym na studia myśli się na wiele lat przez rozpoczęciam nauki. Przynajmniej część czesnego ma się odłożonym na koncie w banku, dzięki własnej pracy np. podczas wakacji lub przy pomocy rodziców. W Polsce jest jak jest, póki co nikt nie składa dzieciom pieniądze na koncie, a wysupłanie nagle większych sum to nie lada kłopot, czasem nawet jest niemożliwe do zrealizowania. Ale widzę plusy takiego systemu. Prywatne wyższe szkolnictwo jest na wysokim poziomie, bo ma pieniądze, pochodzące z pobranych czesnych i opłat dokonanych przez firmy współpracujące z uczelniami. Ludzie którzy idą na studia (choć teoretycznie ich nie stać) stawają na głowie by zdobyć na czesne i studia ukończyć - rozwija się w nich umiejętność radzenia sobie w życiu. Na studia idą ludzie którzy NAPRAWDĘ chcą się uczyć i są gotowi wiele poświęcić by je ukończyć. Bo studia płatne, dzięki temu że są na wysokim poziomie, są inwestycją. U nas bycie magistrem wciąż niewiele znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
euglena - no wlasnie tak :-) bo ja nie zawsze umiem dobrze wylozyc, o co mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
................Joanka... Ty psycholog, czy ... socjologg? A moze andragolog? Ludzie nie miejcie SWIADOMOSCI BIEDY... to narzucone nam poglady rodzicow , dziadkow... wyklarzcie sie inwencja... robcie cos dla wlasnego i spolecznego dobra( pomoc poszkodowanym , przez los a nie nadmiar dzieci poczetych w chwilach uniesien milosnych... czyt : seksualnych , bez zabezpieczenia... tzw: dZieci MILOSI... :-( ) Ruszcie glowa nie tylko dupa... Wiedza jest cennna, co ja zrobie, ze ja zfdobywacie w pocie czola i ... nie potraficie wykorzystac.... idzcie na kursy PROPSERITY..., moze TO wam \"Cóś\" - DA? Dzieci- oki, dobrze jest miec... ale potem... pamietajmy .... male dzieci.... maly problem.... duze dzieci ... duzy problem..., od malych dzici bola kolana.... od duzych serce... zatem zapewnijmy im wszystko , co mozemy na starcie... a potem powolujmy do zycia...Nie ta matka , ktora urodzi... a ktora WYCHOWA... jaka matka jest ta , ktorej dZieci wychowuje opieka spoleczna , za spolecZne pieniadze? I ... tu, bym nie rozrozniala ... patologii, od NIE patologii, bo PATOLOGIA jest powoluwanie dzieci na swiat .... jesli nie mamy dla nich kolyski ( Jasnmorzewska) ... i lioczymy, ze ktos nam ja DA??? A MUSI???? BO MY chemy, miec dziecko. tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka cz. ty jestes chyba
pierdolnieta jakas!!to ze wstalas rozdrazniona nie usprawiedliwia tych bzdur ktore piszesz. a ile razy za wasze chorobska placilam ja?z mojej p...nej podatniczej kieszeni? i nie wiem co za narod skapy i egoistyczny!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółeczeńka
dzieki za slowo pociechy, ale wlasnie takie patrzenie na swiat jak jolki cz. jest krzywdzace dla takich jak ja i wielu innych. bede sie cieszyla z tego dziecka tak samo jak z pierwszego....nie majac poczucia winy wzgledem spoleczenstwa, wrecz przeciwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze sie nie rozumiemy a ja z kolei rozumiem, ze i ja jestem pierdolnieta? czy dlatego, ze nie godze sie na wychowywanie cudzych dzieci? te pieniazki z opieki to z nieba spadaja, czy jak? i gdzie te bzdury? w nawolywaniu to podejcia wlasnej inicjatywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółeczeńka
dla mnie jest kszywdzace, ze teoretycznie zabraniacie mi korzystac z pomocy s. w obecnej sytuacji i teoretycznie, wg. waszych zalozen nie powinnam tez miec tego dziecka, prawda? Czy myslisz ze jestem przeczulona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki postu z 15.08 starajmy sie nie obrazac sie, oki? moze lepiej po prostu uargumentowac czasem cos na spokojnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bulwersujcie sie tak opinia jolki, kazdy ma prawo wypowiadac swoje zdanie tak jak my mamy prawo sie z nim nie zgadzac. czxasami zdaza sie tak ze kudzie potrzebuja pomocy ito jest normalne ze oczekuja jej od Panstwa. gorzej jak tacy ludzie traktuja taka pomoc za zrodlo utrzymania i nic innego nie robia zeby zmienic ta sytuacje. ale nie nalezy uogolniac, są tez ludzie nieudolni ktorzy nie potrafia nic z soba zrobic tym bardziej z dzieckiem... nie chodzi mi tylko o biede bo na to mozna znalezc lekarstwo jak sie chce., chodzi mi o ludzi ktorzy sa skrajnie zaniedbani i zaniedbuja swoje dzieci, brudasy, pijaki i tym podobne dewiacje spoleczne. takim powinno sie zabierac dzieci albo sądownie nakazac podwiazywac kobietom takim jajniki czy cos... lepsze niz by sie potem malenstwa mialy tułac po ulicach i domach dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt ci nie zabrania korzystac z pomocy spolecznej nikt nic nie ma do twojej aktualnej sytuacji materialnej w momencie, gdy na codzien robisz wszystko, zeby swoim dzieciom zapewnic byt, a mimo to masz za malo; w momencie gdy z czystym sumieniem mozesz sobie powiedziec - nie daje rady - to mozesz sobie rowniez powiedziec, ze jestes fair starasz sie, ale nie wychodzi, bedziesz sie starac dalej na wszelkie sposoby - moze wyjdzie musi - jak sie chce to jestes fair ale jak masz to gdzies, jak nie obchodzi cie to, ze swoim dzieciom nie bedziesz mogla zapewnic kartofla na obiad, ani butow na zime, jezeli uwazasz, ze nie musisz nic robic, bo naleza ci sie pieniadze z opieki (czyjes pieniadze) - to juz nie jestes fair a teraz sama rozwaz - czy dalej to jest dla ciebie krzywdzace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam wolontariuszka w domu malego dziecka... to najsmutniejsze co w zyciu widzialam. Gdybym tylko mogla pomoglabym tym dzieciom bo serce boli jak sie na nie patrzy... :( Teraz jak wysylam totka to mam nadzieje ze wygram i czesc kaski przeznacze na dom dziecka z mojego miasta...naiwna jestem ale nie widzialyscie t\\ego co ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie no
cale szczescie nie wszyscy mysla jak wy, bo wtedy wogole nie byloby dzieci. a jakby waasi rodzice tak mysleli kiedys wass tez by nie bylo i co? to byloby super?nie cieszysz sie ze swojego zycia? ja sie ciesze... zalosni jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle
wiecie nie chce was obrazac, ale az sie we mnie gotuje jak czytam te bzdury wielkie kobiety pracujące:> utrzymujące cudze dzieci... nie do pomyslenia jest (wg was) ze ktos moze np. stracic prace? juz jak jest w ciazy, albo zabezpieczenia mogą zawiesc ... sama bylam w podobnej sytuacji, przez kilka lat placilam po 600 zł zus-u nie wspominając o podatkach, wiec dlaczego mialabym w trudnej sytuacji nie liczyc na to ze przynajmniej czesc pieniedzy odzyskam??? zresztą w porównaniu do tego ile mnie kosztował nawet taki zus przez tyle lat to to co dostałam to sa po prostu smieszne pieniadze jestescie wszystko wiedzace (szkoda ze wasza wiedza sięga tylko czubka waszego nosa) ale niestety zycie jest przewrotne i was tez moze spotkac taka sytuacja i zapominacie o tym ze wasze przedszkola czy szkoly tez ktos utrzymywał (czy chcial czy nie) i skad wiecie czy to nie byla osoba ktora teraz nie ma srodków do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu sie nie gada o robieniu dzieci jak sie niema kasy tylko o prawie kazdego czlowieka do posiadania potomstwa, niezaleznie od jego sytuacji finansowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwykle - i wedlug ciebie jakie jest rozwiazanie? wiekszy socjal? wieksze skladki? wyzsze podatki? prosze - zaproponuj rozwiazanie skoro my na niczym sie nie znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym - moja droga \"jak zwykle\" przeczytaj od deski do deski temat - a zauwazysz, ze nie umknela tu nikomu sytuacja \"naglej utraty pracy\" czy \"innych nieszczesliwych wypadkow losowych\" proponuje czytac z uwaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany, ale co z wami? zafiksowalyscie sie na tym \"braku dachu nad głową i grosza przy duszy \"? juz mowilysmy,ze nie o patologie nam, chodzi!a dzieci u bezomnych i zzyjacych w skrajnej nedzy to juz inna sprawa...tylko u normalnych ludzi, mniej zamoznych, ktorzy czasem potrzebuja wsparcia panstwa i jako obywatele maja do tego prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×