Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MSM

tak bym chciała...

Polecane posty

hej wam wszystkim :) to fajnie jak grono szczesliwych narzeczonych sie powiększa :) mam nadzieje że kiedyś i ja sie doczekam :) Anemone to prawda ze szkoda pięknej pogody no ale co mam zrobic musze to napisac, tym bardziej ze moja promotorka jest w ciąży i nie wiadomo jak sie to wszystko potoczy dlatego trzeba sie spieszyc... i koniec weekendu:( ehh jak to szybko leci... buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Genrealnie jestem zwolenniczką wysokich gor- czyli Tatry , wiec nastepnym razme wybierzemy się do Slowacji - moze w czerwcu (Boze Ciało - znow zrobi sie weekendzik dluzszy), no i przede wszystkim wakacji - taki wyjazd w gory na dluzej :) w koncu dorwalam rower- super - szkoda tylko ze mieszkam w W-wie - kazdy wie jakie sa sciezki rowerowe w W-wie - malo i koncza sie rownie nieoczekiwanie jak sie zaczynają :( nareeeszie wiosnaaaaa buziaczki dla Wszystkich Czarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! powiem wam tylko kobitki ze ja nie bede jeszcze świętowała, mówie o zareczynach, nie bede sie tu duzo rozpisywac bo ten temat mnie meczy, bo nie rozumiem jak można mówic o slubie w przyszłym roku a nie robic zadnych planów, tym bardziej ze Misiek w lipcu wyjeżdza do pracy a ani nawet nie myśli o zareczynach, a ja potrzebuje czegoś wiecej niz tylko słowa, nie jestem egoistką ale to ja tu bede siedziała i myślała miewała dołki wiec chcialabym miec \"coś\" na co wiem ze czekamy Razem, czyli ten ślub w przyszłym roku i chcialabym miec jakieś zapewnienie (czyt. pierścionek), wiem ze je mam ale po tylu latach bycia Razem juz mi słowa chyba nie wystarczą:( ja nie wiem czy ze mna jest coś nie tak, przeciez mu nie powiem \"kup mi pierścionek to bedzie OK\" no bezsensu ja nie wiem czy ktokolwiek mnie jest w stanie zrozumiec, ja poprostu mam inna wizje... wiem ze wy kobitki jestescie juz zaręczone, dlatego przepraszam ze zawracam wam głowe mozecie ominąc mojego posta, ale musialam to napisac, bo juz nawet nie mam sie komu zwierzyc... pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MSM nie przejmuj sie...Uwierz mi na slowo, mam dokladnie tak samo...Tyle ze za kazdym razem, kiedy szukam jakiegos wsparcia w moim Misku slysze, ze zrobi to kiedy bedzie gotow...Nawet sie o to poklocilismy, bo w pewnym momencie stwierdzil, ze kolo trzydziestki bedzie dobrze...No po prostu tego nie wytrzymalam...Podczas gdy ja sie zastanawiam co bedzie z nasza wspolna przyszloscia on ma inne, ciekawsze rzeczy do roboty i tak naprawde nie mysli wtedy o mnie i realizuje swoje wlasne plany...A ja bym chciala tylko wiedziec, kiedy ja sie w nich pojawie...I ewentualnie kiedy mogloby to nastapic... Jemu jest teraz dobrze, nie musi sie z niczego tlumaczyc czy wykrecac, po prostu robi co chce...Jak twierdzi moja bliska kolezanka on sie boi byc ze mna \"po slowie\", przeraza go wizja czestszego widywania sie ze mna, moge nawet zawahac sie uzyc okreslenia \"byc ze mna\". I szczerze mowiac przeraza mnie jego zachowanie... Wiec MSM nie jestes sama, tyle ze u Ciebie wiadomo czy on chce byc przy Tobie...Moj niby to mowi, ale w kierunku tego nie robi kompletnie nic...I szczerze mowiac czuje sie jak nastolatka umawiajaca sie z chlopakiem.Robi to dla samego spotykania sie i nie ma na mysli czegos bardziej konkretnego i tak naprawde wedlug mojego Miska tez mam o tym nie myslec, bo to sie po prostu stanie... A ja obawiam sie jednego...Ze ktoregos dnia cos mnie trafi i wygarne mu, ze dluzej nie bede czekac...Mielismy stworzyc swoj wlasny wspolny plan na zycie zamiast utrzymywac kazdy swoj, bo wtedy jest z tego wiecej problemow, no ale oczywiscie Mis o tym zapomnial a ja boje sie powracac do tego tematu.Zreszta i tak nie mam kiedy, bo widujemy sie dosc rzadko. Ciesze sie , ze chociaz WAM dziewczynki wyjazdy sie udaly, ja bylam chora, a pozniej to juz iczego nie mozna bylo zaplanowac, wiec zostalam w domku i od czasu do czasu do mnie Misiek wpadal. Przepraszam, ze tak dlugo sie nie odzywalam, mialam dosc rozmaiwania na temat zareczyn, slubow, dzieci itp.Psychika mi siadla, a Misiek dobijal, wiec tak jakos wyszlo.Sorki...Wybaczycie mi?? Przesylam buziaczki i usciski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweet Cat super ze sie odezwałaś!! :) ja tego naprawde nie rozumiem, mi sie marzą teraz zareczyny jak ze jak Miś wyjedzie zebym miała psychiczne nastawienie że on tego tez naprawde CHCE!! a on ma inaczej poustawiane wyjedziemy zarobimy i dopiero wtedy można planowac, ja go czasami nie rozumiem:( ja przeciez nie ustalam daty, chce tylko tej jedynej rzeczy, żeby nacieszyc sie tym stanem, tym bardziej ze on pierwszy wjezdza a ja dopiero mam do niego dojechac, ale nie wiem jak to bedzie poniewaz musze zdac wszystkie egzaminy i obronic sie, wiec jeszcze szkoła mnie dobija ehh... on myśli ze ja naciskam a ja niczego takiego nie robie pytajac o Nasze wspólne plany, ja nie wiem, nie rozumiem bo gadka o ślubie jest a nic w tym kierunku nie ma robione no cóż... ja serio statnio mam z tym problem bo niedawno sie dowiedzialam ze Misiek wyjezdza, ale co ja wam tu bede smucic :( coś mi odwaliło, było u mnie dobrze a teraz jest jak jest... Sweet Cat jakoś to będzie!! 🌻 trzymaj sieciepło! Maja sie juz długo nie odzywa, ciekawe co tam u niej? jak przygotowania, w koncu ślub za 3 miesiace :) u Agutki? ide sie troszke poopalac :) buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytając wasze wypowiedzi mam wrażenie , że nie chodzi Wam o miłość, o bycie z kimś tak naprawdę, cieszenie się soba, każdym dniem . Zaręczyny nie są gwarantem związku. Bardzo młode jesteście. Z tego co piszecie chodzi o sam fakt, nic ze sobą nie niosący, i o pierścionek. Może kupcie go sobie same, będzie szybciej. Związek, to bycie ze sobą, nie jakies tam deklaracje. W większości opisów wasi faceci są chyba mądrzejsi od Was. Pomyślcie realnie, życie to nie ogladanie pierścionka i wypisywanie zaproszeń. Na codzień licza się inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweet cat, ja mu się nie dziwię, ze tak sie zachowuje. Zaszczułaś go.Prędzej, czy później ucieknie od ciebie. Nie wytrzyma presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co z tego ze jesteśmy młode?? bardzo duzo osób na forum \"śluby\" są młode... wiek nie ma znaczenia to raz a dwa w moim przypadku mój Misiek chce miec wszystko dokładnie ułozone tak zeby od nikogo sie nie musial prosic o pieniadze na ślub czy ogólnie bycie razem, chce sam zarobic na nas, tylko problem jest w tym ze on chce inaczej niz ja i o to głownie chodzi (poniewaz wyjazd nam troszke zagmatwał te sprawy) a pierscionek to nie jest mój cel, że zrobie wszystko zeby go tylko dostac... co w tym złego ze chce sie zareczyc?? duzo dziewczyn o tym marzy! i ja mysle ze zwiazek owszem to przede wszystkim bycie razem ale równiez i deklaracje!! moze i jestes doświadczona sądząc po twoim nicku ale nie masz pojecia jak jest w naszych związkach, nie wiesz co sie dzieje wiec nie łądnie jest komus zyczyc ze ktos od kogos odejdzie i zostanie sam... Sweet Cat trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta 33, wiesz co, powiem ci cos...Co innego patrzec z wlasnej perpektywy, gdy jak w twoim przypadku ma sie zycie ulozone...Gorzej jest je sobie poukladac...Moze pomysl o tym, jak ty kiedys staralas sie miec na wszystko oko.Spojrz na te sprawy naszymi oczyma...Bo co z tego, ze nam wygarniesz pare rzeczy skoro nasze nastawienie do tego tematu sie nie zmieni?Jestesmy z naszymi mezczyznami juz troche, wiemy czego mozemy sie po nich spodziewac, ale czasami sprawy sie nie ukladaja tak jak bysmy tego chcialy...Wiec zamiast biadolic naszym facetom piszemy tutaj... Co do tego zaszczucia...A bylas kolo mnie, gdy ja sobie z nim rozmawialam?Widzialas i slyszalas wszystko?Wiec prosze sie nie wypowiadac na tematy, ktorych sie do konca nie rozumie...Dzieki za uwage...Pa Dzieki MSM bede sie jakos trzymac i sorki Dziewczyny za moj ostry jezyk, ale czasami po prostu nie wytrzymuje, gdy ktos stara sie mnie oceniac nie majac podstaw... Trzymajcie sie...Buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobietki, w pierwszej kolejności gratuluję Anemone zaręczyn!!! :-) :-) :-) bardzo się ucieszylam gdy o tym przeczytałam :-) Droga Madziu czyli MSM i Sweet Cat ... musimy was tu trochę wesprzeć, bo inaczej pochłoną was czarne chmury... Mam wrażenie ze dałyscie się poniesc atmosferze tego topiku na tyle, że zepchnęłyscie na drugi plan to co najważniejsze - czyli miłość. A zamartwiacie się o niedoborem w biżuterii...wierzcie mi, że te zaręczyny niewiele zmienią w waszym związku, a pokuszę się o stwierdzenie że nic. jesli jest dobrze - to nadal bedzie dobrze. Jesli jest zle - to nadal bedzie zle. Musze przyznać, ze nigdy nie pragnęłam zaręczyn , dopóki nie zaczęlam zazdroscic tego innym. I tak zaczęłam nakręcac sobie spiralę pragnień, żalu i rozczarowań. Zamiast cieszyc się każda wspólną chwilą. Nie popełniajcie tego błedu... wiem że tego pragniecie bardzo mocno, bo przeciez przechodziłam to samo ;-) Madziu, skoro Twoj Misio chce wyjechac za granicę, to na pewno robi to po to, by zdobyc pieniążki na waszą przyszłość. Moze chce wrócić, i móc powiedzieć Ci - Kochanie, teraz możemy juz zacząc wspolne życie... Nie wiem czemu nie chce zaręczyc sie z Tobą teraz, widocznie ma jakies powody... Życzę wam aby wasze marzenia szybciutko się spełniły!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anemone
Witajcie, Agutko, super, że się pojawiłaś i dziękuję za gratulacje:) Madziu i Sweet Cat - żadna kobieta nie zrozumie chyba mężczyzny (tak do końca). Kiedy rozmawiałam z moim, teraz już narzeczonym, on powiedział, ze planował zaręczyny wtedy, kiedy zarobi tyle pieniędzy, żeby spokojnie utrzymac siebie, mnie i nasze dzieci tak, zebym nie musiała pracować. Dodam tylko, że nie jest on dziedzicem fortuny, przeciwnie, pochodzi z rodziny o skromnych dochodach, nieobce im są kłopoty finansowe (w mojej rodzinie jest podobnie). Czyli wychodziłoby na to, że przez jakieś 20 lat bedziemy "przed słowem"! Może Wasi mężczyźni myślą podobnie? Może chcieliby móc zaprosić Was do wygodnego mieszkania, które Wam kupią? Całusy dla Was, trzymajcie się cieplutko PS. I nie przejmujcie się kobietą33, ta pani nie zna Was ani Waszego życia, przeczytała pewnie ze dwa ostatnie wpisy, a resztę sama dopowiedziała. Przecież to nie tak! papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Anemone :-) Kobieto33 - czytalas całą historię Sweet Cat i MSM??? założe się ze nie :-) I współczuję Ci że jetes nieszczęsliwa do tego stopnia, że chcesz cofnąć czas, by się nawet nie zaręczyc ;-) Bo rozumiem ze ta mądrosc tyczyła się Twoich osobistych doswiadczen ;-) Ci którzy na prawdę się kochają, bedą się kochac rowniez po ślubie, bo on tak na prawdę nic miedzy nimi nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj... pomyliły mi się topiki i moja ppoprzednia wypowiedz miala sie tyczyć innego topiku :-O szkoda gadac :-O Chyba udziela mi się to dziwne cisnienie i pogoda na zewnątrz...niby chce sie spac, a czlowiek jakis taki poirytowany i niespokojny... i wszystko mu się myli :-D pozdrófffki dla was serdeczne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, dzięki za pocieszenie Kobitki :) tak wiem ze Miś chce zarobic na Nas, na Nasze wspólne życie, tylko chodzi o to ze skoro sie rozstajemy na na jakies 2 miesiace to myślałam ze coś to zmieni ze sie oświadczy, chodzi o to ze przeciez mogłby sie oświadczyc przd wyjazdem a potem myślec o ślubie ;) ja nawet szczerze nie myśle juz o samym ślubie, tylko o zaręczynach ja nie wiem serio coś mi sie stało:( nie wiem dlaczego myśle że zareczyny sprawią ze sie uspokoje psychicznie i w ogole, że bede dowartościowana itp. wiem ze to jest chore, ale juz sama nie wiem co mam o tym myslec :/ bo teraz czuje jakas niepewnośc, może przez ten wyjazd no nie wiem... no jakoś sie to ułoży, nie bede juz wam biadolic... nawet pogoda jest taka jak mój nastroj ehh... dzięki dziewczyny 🌻 pozdrawiam Was i śle buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny facet++
jak was czytam tak czasami to mi was żal, jesteście żałosne. chcecie tylko zareczyn, ślubu, przyciskacie facetów do muru, gdzie wasza duma???? jesli bedziecie nalegac, naciskac faceci uciekną od was:O to straszne, takie młode i juz im się chce do małżeństwa, zaręczyn.. jestescie załosne, a ty msm najbardziej:O współczuje wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale az mi zal jest sie wypowiadac...Czlowieku w jakim stopniu ciebie to dotyczy??????? To jest Nasza sprawa... Pozdrowka dla dziewcząt... paps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez szkoda słów na takie glupie wpisy :/ no coz... po co to czytasz kazał ci ktos??? pozdrawiam was kochane :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczyny :) gdy ktos z zewnatrz czyta te nasze posty to rzeczywiscie moze pomyslec że chodzi nam w życiu tylko o te zareczyny itp i że jestesmy żałosne ;-) Ja tam się nie dziwię takim opiniom. Gdybym Was nie znała lepiej, tez bym mogła tak pomysleć ;-) Ale zdążyłam Was poznac na tyle, że wiem że macie w życiu duzo wieksze ambicje, swoje zainteresowania i marzenia wcale nie związane z facetami. Więc pragnę poinformowac wszystkich zdegustowanych gości na naszym topiku - że MY JESTESMY BARDZO FAJNYMI I NIEGŁUPIMI KOBIETKAMI :-D i nie koncentrujemy swojego życia wokół zaręczyn. Jedynie ten topik bywa wokół zaręczyn skoncentrowany :-) a to duza różnica. Eh, jestem taka zmęczona po pracy ze juz nawet nie chce mi się wiecej pisac. Wstaję ostatnio o 6.30, a wracam do domku kolo 18 - przy pomyslnych wiatrach. Zaczelo się dorosle zycie.... Buziaczki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Agutka ;) ja niedawno z uczelni wróciłam:( i im blizej konca to gorzej bo tu pisanie pracy to kolosy niezadługo egazaminy i juz trace siły, tu chce z Miśkiem jak najwiecej czasu spedzic nie da sie tego wsystkiego polaczyc:( ide troszke odpoczac... pozdrówki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny tydzien za nami i znów upragniony WEEKEND :) jutro jedziemy odwiedzic rodzinki a potem rowerki, spcery - blogie lenistwo - po calym tygodniu przeciez sie nam wszystkim nalezy :) Mam nadzieję ze pogoda się poprawi bo w tej chwili nie jest za dobra :( Mam zamiar zacząc trochę więcej się ruszac, odkąd zaczęłam pracować tzn od konca stycznia prawie wcale nie cwiczę, nie uprawiam zadnego sportu i zle sie z tym czuję, zrobilam się jakas taka ocięzała (no kilka kg tez mi przybyło :/) , cięzko jest się zmobilizować do jakiejkolwiek aktywności po pracy, wracam do domu okolo 18:40, coś zjeść i robi się już pozno, cale szczescie ze dzien jest coraz dluzszy ale i tak nie ma na nic czasu :( zostaje tylko weekend a to stanowczo za malo musze jakos bardziej sie zorganizowac, bo teraz jest mi z tym zle ze nic nie robie - a jak jest zle to trzeba to probowac zmieniac prawda? - to taki moj plan na najblizszy czas :) zycze Wam udanego weekendu buziaczki dla Was i Waszych Meżczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, wpadłam na chwilke pozyczyc wam miłego weekendu :) Czarna u mnie ze sportem to jest ciezko, samej mi sie nie chce np. isc pobiegac ja potrzebuje kogos do towrzystwa bo tak razniej jest i w ogole ;) zreszta teraz na to czasu nie mam bo ciagle jakies male poprawki w pracy a juz ostateczny termin oddania jest w przyszłym tygodniu wiec teraz tylko drukowac i szukanie ewentualnych błędów zeby mozna jeszcze bylo poprawic... POZDRAWIAM was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie - najgorszy jest brak mobilizacji jak wracam z pracy to juz mi się nic nie chce ech..mialam się za siebie wziac ale oczywiscie jeszcze sie za siebie nie wzielam :( pogoda w tym roku jest beznadziejna , koniec maja a zimno jak w marcu - mielismy zamiar pojezdzic rowerami w ten weekend i nici z tego :( zamiast tego siedziemy o Jego rodziców (brrrrrrrr- nawet byly zapytania o slub - chyba po raz pierwszy od naszych zareczyn; ale nie zamierzam z nimi gadac na temat slubu - po ich reakcji na nasze zareczyny - sa skreleni i nie wyborazam sobie zebym mogla teraz z moja przyszla tesciowa rozmawiwac na temat sukienki i czegokolwiek , w ogole jak sie na nich patrze nie wyobrazam sobie zebym mogla kiedykolwiek mowic do nich tato, mamo :/ i nie bede tak mowic; to takie sztuczne- przeciez ja ich nawet nie lubie -szanuje ich bo to rodzice mojego S. ; staram sie byc dla nich mila .. ale na tym koniec ech... ostatnio coraz czasciej dowiaduje sie ze moje kolezanki ze studiow urodzily albo sa w ciazy... ja na sama mysl :/ brrr nie wiem co jest ze mna nie tak ale mimo tego ze mam prawie 26 lat nie wyobrazam sobie ze moglabym miec dziecko i co dziwniejsze jakies 3 lata temu bylam bardziej pro dziecko niz teraz :( troche mnie to przeraza, w tej chwli nie chce dzieci ale boje sie zebym za kilka lat nie zalowala ze nie podjelam tej decyzji, z drugiej strony nie zdecyduje sie teraz (to znaczy w przeciagu roku...) na dziecko skoro jeszcze nie chce tylko dlatego ze przed 30 to zdrowiej i bezpieczniej i w ogole :( to tak strasznie odpowiedzialna decyzja, i do tego nie chodzi mi o stytuacje materialna :( ech.. ja nie wiem czy ja w ogole chce miec dzieci, kiedys uwazalam to za normalna kolej rzeczy i nawet przez mysl nie przyszlo mi do glowy ze ktoras kobieta nie chce miec dziec, ze to moze byc ich decyzja.. a tymczasem ja stalam sie wlasnie taka... :( tylko jak bedzie wygladac moje, nasze zycie -wiele osob uwaza ze rodziny bez dzieci nigdy nie sa szczesliwe tzn ze po jakim czasie dochodza do wniosku ze do szczescia czegos im brakuje no wlasnie tego dziecka :( buziaki czarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej co raz trudniej znalezć nasz temat :) Co tam u Was? Odzywajcie się czasem - jedny temat na który lubie zagladac - a tu nic się nie dzieje - sama sobie mam odpisywać? :) :) buziaki dla Was wszystkie czarna 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Czarna ja Ci odpisze ;) no teraz mam nadzieje bede czesciej zaglądac bo jutro oddaje prace promotorce :) uff nareszcie! Czarna ja mysle ze to, ze nie chcesz teraz dzieci nie oznacza ze nigdy ich nie bedziesz chciała, ja myśle ze to sie zmieni, kobieta ma chyba takie etapy w swoim zyciu ;) bo ja, jakby no nie ukrywajmy były pieniadze to chyba bym sie nie zastanawiała ;) a tak to wiem ze teraz nie mozemy sobie na to pozwolic chociaz jak ostatnio spotkalam kolezanke (jej bejbik) ma roczek to troszke jej zazdrościłam ;) bo taki słodziutki ;) a co do Twoich przyszłych teściów, to ja jak sobie tak myśle to tez na dzien dzisiajszy bym nie umiała do nich powiedziec \"mamo\" \"tato \" miedzy nami jest lepszy kontakt mimo to nie umiałabym ;) wiem ze to takie gdybanie i nie wiem jak bedzie ale to tak tylko pisze... Czarna bedzie dobrze!! szkoda ze reszta dziewczyn sie nie odzywa:( Majki dawno nie było, jak nas czytasz to powiem Ci ze mam obrone miesiac przed Twoim ślubem :D trzymajcie sie ciepło i odzywajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anemone
Witajcie dziewczęta, ten przestój na topiku to pewnie wina pory roku, sporo studentek w tym towarzystwie, a teraz sezon na zaliczenia, egzaminy, magisterki itp. Ja też mam w tej chwili urwanie głowy i marzę o wakacjach:) Trzymam kciuki za nas wszystkie żebysmy dotrwały szczęśliwie do wakacji i urlopów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Przepraszam, ze tak dlugo mnie nie bylo:) Mam swoje male wytlumaczenie:) W pewnym momencie w ogole tutaj nie zagladalam, ale zdazylam napisac i obronic we wtorek prace:), zostal mi drugi recital, ktory bedzie 16 czerwca. Mam nadzieje, ze nie gniewacie sie na mnie, ze WAS opuscilam. CHcialam WAS bardzo serdecznie pozdrowic:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny 🌻 Maju nareszcie sie odezwałaś :) gratuluje Ci obrony! napewno sobie poradzisz z drugim recitalem :) trzymam mocno kciuki, za nas wszystkie!! ta pogoda mnie dobija:( a co tam u was dziewczyny? ja to najchetniej bym sie połozyła spac ;) pozdrowionka i buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz ja sobie sama odpisuje ;) wiecie co kobitki za 1,5 tygodnia poznaja sie Nasi rodzice :D spotkanie odbedzie sie po moich urodzinkach i juz prawie wszystko jest zalatwione :) ale jestem podekscytowana hihi... mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze! a co tam u Was? jak w życiu prywatnym, w pracy, w szkole? napiszcie coś Kobitki... Pozdrowionka dla Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) NIe sama sobie, bo ja Ci odpisuje;) Dzieki Kochana Madziu - MSM, ze myslisz o nas wszystkich, a dzieki temu i o mnie;). Bede sciskac za Ciebie kciuki, mam nadzieje, ze juz widzisz powoli wakacje, a co do spotkania, to nie stresuj sie, mysle, ze wszystko bedzie bardzo dobrze:) Napisz co u Ciebie tak ogolnie, co u Ciebie ze szkola, jak tam praca??, w ogole jak sobie radzisz, z pogoda juz lepiej. U mnie dzis ladnie swieci sloneczko:), przyznam, ze mam nadzieje, ze do 16 czerwca nie bedzie strasznych upalow, bo wowczas gram wlasnie, a podczas żaru ciezko sie cwiczy i gra. Ale pozniej... ale to egoistycznie zabrzmialo. Dziewczynki pozdrawiam WAS bardzo bardzo serdecznie:) i mam nadzieje, ze sie tu ozywi niedlugo:) BUZIAKI i kwiatuszek🌻 Wasza MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Maju, brakuje tutaj Twoich \"elaboratów\" :) zawsze tak duzo pisałas i pocieszałąś kazda z nas ;) no mam ze bedzie dobrze, ale teraz nie wiem czy na obiad ich zaproscic czy na jakies ciacho i lody ;) musimy sie jeszcze zastanowic :) tak jest ok u mnie do dziekanatu jeszcze pracy nie oddałam ale promotorce tak ;) a tak nic nowego, bo topic cos upada i nie ma z kim wymieniac zdań ;) buźka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×