Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MSM

tak bym chciała...

Polecane posty

Maju ciesze sie za Ciebie i za Agutke!! ze jesteście szcześliwe... no wlasnie fajnie by było sie wymienic numerami gg, bo my pomimo ze z Agutka czasami plotkujemy ;) to piszemy też na forum... wiec jeśli Maju nie chcesz podawac numeru na forum to mozesz napisac mi w mailu :) a jak dostane Twojego maila to wymienimy sie fotkami jeśli chcesz :) bo my z Agutka sie juz wymieniłyśmy i już wiem jak Ona wygląda i jej Narzeczony :D hihi ja sie musze przygotowac bo Mis zaniedługo przyjedzie ;) to mój mail meegi84@o2.pl jeszcze raz miłego weekendu Kochane 🌻 buziaki dla Was ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz jestem:) A co do tej wspanialej chwili:) zareczyn, to juz opowiadam.:) U mnie bylo zupelnie inaczej kochane kobietki:). Moj mezczyzna zamowil pierscionek sam, z reszta jak mi sie przyznal projekt byl ustalany przez niego ( w oparciu o kilka modeli) z jubilerem:) W ogole bardzo sie ciesze, bo jest taki o jakim marzylam:):):):) Pierscionek jest delikatny w formie obraczki na gorze wysadzany brylancikami i szafirkami:) jest poprostu cudowny. Wiem, ze sam pierscionek to sprawa drugorzedna niejako, ale oboje sie nim cieszymy, bo jest wspanialy:) no i co najwazniejsze pierscionek pasuje;) Co do rozmiarow, przekonalam sie ze dobrze wziac pierscionek taki luzniejszy. U mnie jak mam chlodne rece pasuje bardzo dobrze na srodkowy palec, ale np rano jak sie budze to palce mam jakby duzo wieksze, wowczas jest lepszy na serdeczny, ogolnie na nim go nosze;)I strasznie sie ciesze:) Ale ad rem;) W walentynki wybralismy sie do Zakopanego, dzien byl super:), wieczorkiem wybralismy sie na bardzo fajna kolacje;), ale moj Mezczyzna zrobil mi niespodzianke i oswiadczyl mi sie 15 lutego:) Dzien byl niesamowicie piekny, super widocznosc. Pojechalismy na Gubalowke:) nakupilismy czapek, bo mialam taka niebardzo:) hihi, spedzilismy wspanialy dzien, zrobilismy mnostwo zdjec, wrocilismy do pensjonatu, mielismy niby gdzies wieczorem wyjsc itd., ale po calym dniu wskoczylam na chwilke pod kolderke rozgrzac sie i jakos zaczelo mi sie chciec spac. Moj cudowny MIS niby mnie nawet jakos zachecal, pzrespij sie;) A w pewnym momencie mnie zawolal, obudzil, otworzylam oczy i zobaczylam Jego twarz bliziutko mnie, a jeszcze blizej patrze, otwarde czerwone pudeleczko z pieknym pierscionkiem. Chwile na mnie patrzyl i zapytal :\"Czy wyjdziesz za mnie??\" Ja oszolomiona nieco powiedzialam TAK. No i naprawde bylo wspaniale;) Oczywiscie odechcialo mi sie spac:) Strasznie oboje sie cieszylismy, az zaczelismy razem plakac:) Pozniej wybralismy sie na kolacje:), ale jak sie okazalo Zakopane juz prawie o 23.00 spi:). Po kolacji (bo udalo sie znalezc nam fajna czynna restauracje) wybralismy sie jeszcze na super spacer:) Naprawde jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie;)!!!! Kochana Madziu, Sweet, Anemone zycze WAM z calego serca, aby Wasi ukochani oswiadczyli sie WAM, czyniac z WAS najszczesliwsze na swiecie:) Bede WAS tu wspierac calym moim sercem i nie dajcie sie czarnym myslom. W takiej chwili wszystkie czarne mysli uciekaja gdzies, chowaja sie pod ziemie. Napisalam o wszystkim co czuje, bo jestescie mi naprawde bliskie:) i pragne sie rowniez cieszyc Waszym szczesciem. Agutko i nasza nowa kolezanko Magdo, bardzo Wam gratuluje!!! Caluje Was wszystkie bardzo mocno Madziu MSM, Agutko, Czarna, Sweet, Anemone jescie wspaniale i pamietajcie o tym. Zycze WAM wspanialego weekendu:), Madziu baw sie dobrze z Misiem:) P.S. A co do tego, co zmienia sie w zwiazku po oswiadczynach... u mnie to sa skrzydla, ktore urosly nam obojgu, poczucie bliskosci wiekszej niz kiedykolwiek wczesniej, uczucie cudownej jednosci, wyjatkowosci i niesamowitego szczescia. Wszystkim Wam Kochane dziewczynki tego zycze 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Wasza MAJA:):):):):):):):):):):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo ze naprawde bardzo sie ciesze z waszego szczescia... :D mam nieodparte wrazenie ze jeszcze dlugo nie poznam tego uczucia....:( na pewno nie w ciagu najblizszych miesiecy...Mis sie wygadal niedawno ze chciałby w sierpniu...Wiec tak siedze i czekam sobie az wszystkie bedziecie sie cieszyc...Ja mam przed soba duzo czasu bez tych szcesiwych uniesien...Pomimo tego ze jest oczywiscie milo teraz , ale to dlatego, ze nie chce by mis mial do mnie pretensje, ze ja caly czas o tym samym. Nie chce by sie zloscil i zaciskam zeby...Wiadomo czasami sprawia to bol, ale staram sie wowczas jeszcze mocniej zacisnac...To w koncu tylko kilka miesiecy, ale wszystko moze sie zdarzyc. Ja sie osobiscie boje tego, ze nie wytrzymam i wybuchne...A naprawde nie chce mu sprawiac przykrosci, bo wiem jak bardzo chce zebym czula sie wowczas jak w bajce...Wiem,ze musze dac mu wiecej czasu... Narazie sie trzymam dziewczyny, wiec nie ma powodu do strachu... Sorki za moj humorek...Nie chce byscie czuly sie w jakis sposob urazone...To nadal we mnie tkwi, wiec nie martwcie sie, ze to moze przez WASZE dobre wiesci...Staram sie byc dobrej mysli, a to wszystko sie tam gdzies w srodku zbiera...w koncu sie nie pomiesci i znajdzie swoje ujscie... Naprawde WAS serdecznie przepraszam, mam chyba dzis nieco gorszy dzien... Zycze WAM kobietki ze szczerego serca duzo szczescia, nie tylko teraz ale i w czasie organizowania kolejnych pelnych radosci i przecudnych chwil. Badzcie takie kochane jak jestescie, nie zmieniajcie sie...I trzymam za slowo, chocbyscie mialy na mnie dluzej czekac, nie opuszczajcie tego forum... Przesylam gorace buziaki...Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweet Witaj!! Nie wiem, czy Cie to pocieszy, ale generalnie chyba mezczyzni ( przynajmniej moj), jak juz postanowia o terminie oswiadczyn i do niego daza, sami zastanawiaja sie dlaczego tak dlugo czekali. Jest to jakis dziwny fenomen. Niestety wczesniej sa na to absolutnie slepi. Zauwazylam tez chec u mezczyzn podkreslenia suwerennosci ich decyzji. Kiedys juz WAM wspominalam. Powiedzialam juz jakis czas temu mojemu Misiowi, ze \"mam\" takie forum, gdzie jest kilka bardzo fajnych dziewczyn i mamy wspolne marzenie, wymieniamy sie radosciami i smutkami i w ogole pogadujemy sobie. Moj Mis wtedy sie nie zdradzil, ale teraz powiedzial mi, ze sie zorientowal o jakie marzenie chodzi i wiecie co mi powiedzial??? Napisz swoim przyjaciolkom, ze nie czytam z Toba tego forum, zeby nikt nie myslal, ze oswiadczylem sie pod wplywem tego co czytam. Sweet, nie zachecam Cie do awantur, ale nie tlum wszystkiego w sobie, co Ci lezy na sercu to predzej czy pozniej zle sie konczy. Trzymam za Ciebie kciuki:) i uciekac stad nie mam zamiaru:) Buziaki dla WAS wszystkich kochane dziewczynki🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anemone
No, no dziewczyny...:) Nie zaglądałam tu ostatnio bo strasznie jestem zaganiana, a tu takie wieści:):):) Maju, Agutko przyjmijcie moje serdeczne gratulacje!Teraz wszystkie plany ruszą z kopyta. Co do mnie, póki co nie ma postępów, ale Wasze przykłady przekonują mnie, że warto trochę poczekać:) Tak czy inaczej, pisząc do Was mam szeroki uśmiech na twarzy z powodu Waszego szczęścia. PS. Czy u Was też dziś jest taka piękna pogoda? Całuję Wszystkie forumowiczki PS. 2 Jak zrobić kwiatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anemone
Sweet Cat, jeżeli czujesz, że już sie nazbierało i zaraz będzie eksplozja (lepiej wcześniej - wiem z własnego doświadczenia), pisz tutaj, bo my Cię tu akurat bardzo dobrze rozumiemy:) A w ogóle to mam dzisiaj jakiś podejrzanie dobry nastrój pomimo dość trudnej rozmowy (znowu telefonicznej) z moim lubym. Wiecie, ja ciągle nie mogę przejść do porządku dziennego nad tym, że można tak przez kilka lat nic nie robić w pewnych kwestiach (chodzi mi tu o to, zeby być razem częściej niż co weekend). Dla mnie to proste: Kochasz kogoś - chcesz z nim być często, jeśli nie ciągle. To proste jak słońce. Ciekawe, ile lat zajęłoby mojemu lubemu samodzielne dojście do tej prawidłowości. A potem wszyscy twierdzą, że to my jesteśmy skomplikowane, a mężczyźni prości. Nawet czasem myślę, że on mnie kocha, owszem, ale nie dość mocno, zeby mu się chciało ruszyć samemu te cztery litery i coś zrobić, żebyśmy byli razem tak naprawdę. Staram się takie myśli przeganiać, ale wiecie, jak to jest, kiedy siedzi się samemu i różne rzeczy przychodzą do głowy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_L_E_K
dziewczyny:jestem intruzem na waszej stronie,ale jak sie juz tu dostałem to coś wam powiem: Gdy przeczytałem kilka waszych wypocin to si przeraziłem!!! ja sam mam dziewczynę i ona też kilka razy (delikatnie)coś napominała o tym że chciała by sie ohajtać,ale nie miałem pojecia że to może być taka silna ZACHCIEWAJKA(zdałem sobie sprawe, jak to wszystko przeczytałem)!!! Mogę wam tylko powiedziec że z własnego doświadczenia wiem że jak ktoś naciska to ta druga osoba jak nie jest do końca pewna to się zaczyna BAĆ(Ja). Jeżeli naprawdę jesteście ze sobą z miłości to jestem pewny że wasz MEN tak samo jak wy GWIAZDECZKI, chciał by z wami puszczać bąki pod jedną kołdrą! tylko jak każdy facet chce wam najpierw zapewnić chciaż troszeczkę...do życia, przeciż nie będziecie mieszkać w kartonie i nie będziecie jeść kanapek ze smalcem popijac wodą(chociaż sam to lubie):). Nie wywierajcie presji na chłopaku!!! jak was kocha to się ohajta!!! pozdrawiam wszystkie kobietki i te spełnione i te co jeszcze czekają:) mam22l i jestem ze swoją Żabką 2 lata p.s KOCHAM CIĘ Żabciu i przepraszam za wczoraj, TYGRYSEK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki :-) i witam także nowego przybysza na naszym topicu :-) Drogi Olku, domyslam się że wydajemy Ci się dziwacznymi kobietami, po tym co tutaj przeczytałeś :-D Pewnie myślisz ze nie mamy nic innego do roboty, tylko gadac o pierscionkach i weselichu ;-) Otóż nie, to jest tylko jeden z aspektow naszego życia, którym po prostu dzielimy się na forum z innymi kobietkami. Jestesmy zupełnie normalne :-D - uczymy się, pracujemy, mamy przyjaciół... Prawdą jest że czasem lepiej podzielic się takimi myslami z innymi kobietami, niż opowiadac co kilka dni facetowi, jak bardzo marzymy o zaręczynach, założeniu z nim rodziny itp. To było by troszkę chore ;-) Fakt, że kobieta pragnie zaręczyn, nie jest próbą \"złapania\" go i przywiązania do siebie. To raczej pragnienie, by usłyszec od mężczyzny że jestesmy dla niego tą Jedyną i najpiękniejsze z możliwych wyznanie miłości... Szukamy potwierdzenia, że oni kochają nas tak samo mocno, jak my ich. Jeśli mężczyzna nie chce zaręczyn przez długi czas bycia razem ( czytaj: kilka lat) , kobieta zaczyna się zastanawiać, czy może nie jest jego Wielką miłością i może on nie jest pewien swoich uczuć... I wtedy zaczyna mężczyznę podpytywać, mniej lub bardziej subtelnie;-) Kto wie, drogi Olku, czy Twoja Żabcia nie ma podobnych przemyśleń... tylko jest na tyle wychowaną i szanującą się kobietą, że nie mówi Ci o tym zbyt często, tylko coś tam \"przebąkuje\" jak wspomniałeś. Kochana Sweet Cat! Rozchmurz się :-) Mam nadzieję ze zły humor byl tylko przejsciowy. Pomyślisz, że teraz to łatwo mi mówić, ale staraj się nie wybuchać za często, bo mężczyzni na prawdę nie lubią byc stawiani pod scianą. Postaraj się by Wasze relacje nie ograniczały się do rozmów o zaręczynach, bo przeciez nie tylko po to jestesmy ze swoimi Misiami i Słonkami. Ciesz się wspólnymi chwilami, staraj się by w Waszym związku nie panowało znudzenie i napieta atmosfera, by gościła ognista namiętność....;-) kiedy Twoj Miś poczuje ze jest Wam razem cudownie, na pewno do niczego nie bedziesz musiala go zmuszac ;-) Sam bedzie gotów do romantycznych zrywów, zobaczysz :-) Kochana Anemone, domyślam się ze jest Ci ciężko... czasem nasi mężczyzni postępują w niezrozumiały dla nas sposób... Ale to wcale nie musi oznaczac braku uczucia z ich strony! Może Twój Mężczyzna potrzebuje jakiegos bodźca by zacząć działac ? :-P Moze gdyby poczul się o Ciebie zazdrosny, bo np wychodzisz ze znajomymi bez Niego, a tym samym jestes narażona na poznawanie innych mężczyzn :-P , zacznie myslec nad wspolnym zamieszkaniem, albo przeprowadzką bliżej Ciebie :-P Ja bym spróbowala jakichs subtelnych intryg, zeby na nowo rozpalic uczucia w mężczyznie :-P Droga Maju, to co nam tu opisałaś było na prawdę cudownie romantyczne :-D Widzę ze cała aż promieniejesz, ta odmiana jest wspaniała :-) Ja też czuję że urosły mi \"dodatkowe skrzydla\" ;-) Bo ostatnio i tak juz nam się z Tygryskiem cudnie układało :-) Czasem idę sobie ulicą i zaczynam usmiechac się sama do siebie i aż mam ochotę sobie podskoczyć, na myśl o tym, co mnie spotkało :-D :-D :-D Nie sądziłam że już teraz to nastąpi.... Maju, z Twojego opisu wynika że pierscionek masz na prawdę śliczny :-D Mój jest z żółtego złota, też delikatny i w sumie bardzo prosty - ma tylko jedną większą cyrkonię osadzoną na samym szczycie :-) Obojgu nam się podoba ;-) Sciskam Was wszystkie mocno , buziaki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Agutka za dobre slowa...Zdaje sobie sprawe z tego wszystkiego o czym pisalas i stosuje ta metode od poczatku roku...Misiek oczywiscie zachwycony,ze jestem taka kochana, ale ja czuje ze juz dluzej nie moge...Problem w tym, ze w serduszku zal a na ustach usmiech...Nie zawsze tak moge i gdy nie dawalam rady misiek zamiast sie zapytac o co chodzi napadal na mnie \"Ze po co psuje atmosfere, skoro jest tak dobrze\". A ja mam juz dosc, on nie wie z jakim trudem przychodzi mi sie cieszyc.Tak naprawde ponownie zaczelam sie martwic, ze wcale tego nie chce...W pewnym sensie usmiechajac sie oszukuje nie tylko jego ale i siebie...Bo taka jest prawda...Boli mnie to jak cholera!No ale co mam zrobic...Kocham go i staram sie zeby byl szczesliwy, ale nie wiem jak dlugo pociagne...Dzisiaj chcialam juz wybuchnac, wyrzucajac z siebie to \'dlaczego teraz tego nie zrobi skoro jest tak cudnie...\' Jednak w pore sie opamietalam.Wiem, ze mialby o to do mnie pretensje.A ja bym tylko chciala sie dowiedziec jak to jest cieszyc sie majac TAKI powod!!! Tak sobie czasami mysle, ze dopiero wtedy chcialby sie ze mna ozenic ;p widzac ten usmiech przez kilka tygodni...;p Zazdroszcze WAM troszeczke, ale w pozytywnym znaczeniu tego slowa.Pozdrawiam goraco i sciskam WAS kobietki PAPA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogolnie wszystkim serdecznie dziekuje...Dobrze jest gdy ktos pomoze w trudnej sytuacji, pewnie nawet nie wiecie jak mi pomagacie!!Jeszcze raz WAM serdecznie dziekuje, ze podtrzymujecie mnie jakos na duchu... Uwielbiam tu zagladac i czytac Wasze wypowiedzi Nie znikajcie stad prosze Poczekajcie na mnie a potem zalozymy nowy topic...;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) SUPER Maju :), Tobie Agutko juz gratulowalam ale nie zaszkodzi jeszcze raz :) GRATULACJE!!!!!!! Zycze Wam abyscie byly zawsze tak szczesliwe jak teraz albo i jeszcze bardziej o ile jest to jeszczem mozliwe... bo z waszych wypowiedzi wnioskuje ze czujecie sie naprawde uskrzydlone super :) Nowa koleżanko Magdo - dla Ciebie i Twojego Mężczyzny oczywiscie tez :) Anemone, MSM, Sweet Cat - Wy tez sie doczekacie :) Wiem ze to nie jest takie proste.. to czekanie... i tak jak pisalysmy juz nie raz - ile mozna udawac ze wszystko jest w porzadku- na ustach usmiech a w sercu zal :( , rozmowa na ten temat... chyba nie ma sensu- Oni juz wiedza przeciez (chyba kazda z WAs dosc wyraznie to zaakcentowala) ze bardzo byscie chcialy... i prowadzic moze jedynie do poglebienia smutku... nie wiem co Wam poradzic, doskonale pamietam jak ja sie czulam i świadomośc ze mam Jego, i że On mnie kocha nie zawsze pomagalo :( Trzymajcie sie... Ja ostatnio jakos nie bardzo :( NIby wszstko jest ok - mieszam z moim S. , fajna praca... ale cos jest nie tak, nie chcialam pisać takich smutow, nie chce psuc niektorym z Was humoru ale ostatno jest mi zle... nie wiem o co chodzi, ale na pewno nie jestem szczesliwa...a co najgorsze to ja nawet nie wiem dlaczego, nie wiem co chcialabym, nie mam marzen, planow... bez sensu- ostatntnio- juz tak od kilku m-cy- zyje bo zyje.. a nawet mecze sie zyciem, wiem ze to nie ten topik, i moze nie powinnam tu o tym pisac.. ale z calej kafeterii jestescie mi najblizsze, naprawde nie wiem co mam ze soba zrobic, nic mnie nie cieszy.. czuje sie jakbym moje zycie to tylko egzystencja pozbawiona koloru :( i juz mi sie nie chce, probuje zrozumiec siebie, o co mi chodzi ale nie dochodze do zadnych wnioskow :( :( dobijaja mnie fantastyczne wiesci od innych, jak to inni sa szczesliwi (choc oczywiscie zycze im/Wam wszystkiego naj naj, z czystego serca) tylko czemu ja nie jestem szczesliwa, kiedy ja bede? i czy oby kiedykolwiek bede :( :( :( :( :( Jeszcze raz GRATULACJE dla Tych ktorym zyczenia sie spelnily a dla czekajacych zeby spelnily sie jak najszybciej czarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane kobietki:) Agutko:)zaczne od Ciebie:) Z Twojej wypowiedzi przebija niesamowita radosc iiiiiiiii wreszcie osiagniety spokoj:) Bardzo sie z tego ciesze;) Musze sie przyznac, ze nie skacze na ulicach ( bo slabo umiem chodzic po sliskim i uwazam, zeby nie wyladowac na nosie;), ale w domu podskakuje, owszem:) Dzis gotujemy z Misiem:) obiadek taki bardziej uroczysty:) dla mojej mamy, siostry, szwagra i nas;). Mama ma dodatkowo jutro urodziny:) Mam nadzieje, ze wszystko nam sie uda, deser juz jest:) Agutko ciesze sie bardzo Twoim szczesciem, bardzo serdecznie Ci gratuluje i zycze Ci, aby taki nastroj nigdy Cie nie opuszczal:):):):):):) Ja marze o tym, aby ta atmosfera nigdy nie zniknela, zeby to wszystko nie spowszednialo:). Jesli macie jakies plany juz to napisz prosze:), u nas cos zaczyna sie krystalizowac, ale jak na razie w przyblizeniu:) Ciekawe jak sie bawi MSM:)???:) Kochana Czarna;) odezwij sie czasem do nas:) Droga Anemone... nasi panowie ( a przynajmniej moj) rozniez potrzebowali bodzcow... Oni znacznie dluzej rozkrecaja sie niz my:), jedno Ci moge \"obiecac\", Twoj mezczyzna jak sie juz rozkreci to Cie wrecz wprawi w entuzjazm:). Moj Mis jak sie nie mogl zebrac to nic sie nie dzialo. Jak sie zebral to uszczesliwilo Go to niesamowicie, lacznie z tym, ze juz wszystko zaplanowal:) lacznie z tym, ze kupimy jakies markowe wino ( np Orvieto Classico - polecam, jest super:) jak bedziemy sie spodziewac dzidziusia i ofiarujemy mu je na 18 urodziny:). Naprawde mezczyzni jak juz poczuja jak wspaniale jest \"za granica\" zareczyn to zmieniaja sie nie do poznania;) Wiem, ze zwatpienie dopada wiele kobietek, mnie niejednokrotnie rowniez dopadalo, o czym z reszta wiecie moje kochane. Musimy jednak wierzyc, ze zostanie nam to wynagrodzone:), ja oczywiscie trzymam kciuki za Ciebie, za Sweet Cat i za Madzie z calych sil:) Kochana Sweet Cat!! Wyrzuc natychmiast z glowy mysli o tym, ze to nigdy sie nie wydarzy, ze nie dowierzasz itd, bo tylko Ciebie to neka, a to NIE JEST PEAWDA!!! Ja nie moglam pojac dzialan mojego MISIA, dlaczego nie dzis, skoro chce, skoro moglby.... Myslalam sobie, ba wrecz bylam pewna, ze On poprostu tego nie chce, dolowalam siebie, w ogole porazka. Oni niestety to takie uparte osiolki, jak sobie cos wykombinuja to beda sie tego trzymac, zeby sie walilo i palilo. Mozliwe, ze Twoj mezczyzna wymyslil sobie np jakas rozgwiezdzona sierpniowa noc, jakis romantyczny spacer np. i wierz mi, zrobi niemal wszystko, zeby to jego wyobrazenie sie spelnilo. Wiem, ze meczyzni sa oczywiscie rozni, ale pewne podobienstwa wzgledem siebie maja. Moj MIS np. powiedzial mi, ze bardzo chcial, aby to bylo na wyjezdzie, zatem prawdopodobnie, gdyby teraz nie mial wolnego, nie dalo sie wyjechac, to prawdopodobnie, nie bylibysmy jeszcze zareczeni. Prosze Sweet nie zamartwiaj sie w taki sposob, naprawde wiem co myslisz, co czujesz, tez mialam podobne mysli, ale teraz wiem, ze nie mialam racji, ze bylam w bledzie. Sciaskam kciuki, zeby u Ciebie bylo tylko coraz lepiej. Wygadaj sie do nas, staraj nie wybuchac, ale nie graj tez przed Twoim Mezczyzna, ze wszystko jest super. Poprostu nie przyklejaj sobie sztucznego usmiechu, bo bedziesz sie tylko meczyc. W momentach kiedy Ci jest naprawde zle i my nie dzialamy to naprawde moze bez awantur, ale pogadaj z ukochanym. Buziaki dla WAS kobietki. P.S. kwiatki i serduszka robi sie tak, ze wpisuje sie serce lub kwiat w taki oto kwadratowy nawias [ ]. P.S.2 Wracam do szkoly niestety juz;) i tak w tym tyg mialam jedne zajecia i zrobilam sobie wolne..., ale mi sie nie chce, bo musze sie przygotowac na wtorek... Buziaki:):):):):):):) i zycze fajnych ferii wszystkim dziewczynkom, ktore maja jeszcze ferie:):):):):) Pozdrawiam WAS calym serduszkiem 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Wasza MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Czarna, nie wiedzialam, ze piszesz praktycznie rownoczesnie ze mna. Biedactwo, to ten topic, bo mam wrazenie, ze jestesmy sobie naprawde bliskie i nie rozmawiamy tylko na jeden temat, ale rozmawiamy jak kumpele, poprostu rozmawiamy o tym, co tam u nas. Opowiadamy o tym, co dla nas wazne, o tym, co nas cieszy i o tym, co nas martwi. Dlaczego wczesniej nie mowilas, ze jest cos zle... Wiem, ze to zabrzmi banalnie, ale moze to jest przygnebienie zimowe. Nie ma zycia bez sensu, nie chce wzbudzac w Tobie wyrzutow sumienia, ale pomysl co masz, jest tylu ludzi znacznie bardziej nieszczesliwych ( majacych mniej powodow do szczescia niz my nawet w momentach najwiekszych dolkow), jakos sobie radza, walcza z bezsensem zycia. Po pierwsze obecne zycie to stan pzrejsciowy do nastepnego ( ja przynajmniej w to wierze), po drugie, jestes mloda, masz ukochanego przy sobie, masz prace, wszystko stoi przed Toba otworem. Moze sprob lustrzanej samoakceptacji, mow sobie codziennie mile rzeczy stojac pzred lusterem. Rob sobie jakies mile niespodzianki. Moze jakies urozmaicenie ze Slonkiem. Wyjedzcie gdzies na weekend, gdybym tego nie zrobila, nie wiedzialabym jak to laduje akumulatorki... Usmiechnij sie chociaz raz dzisiaj, acha i najwazniejsze. Nie badz z tym sama, powiedz Slonku, ze masz dola, nie wiesz dlaczego, moze razem wspolnie cos urozmaicicie, moze to poprostu jakis rodzaj rutyny. Trzymam kciuki za Twoj lepszy humorek. Buziaki, pisz zawsze jak bedziesz miec potrzebe wygadania sie. Pozdrawiam serdecznie i dzieki za gratulacje:) MAJA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co byscie zrobily po tym, gdybyscie uslyszaly, ze zareczyny i wesele i nie sa potrzebne do szczescia facetowi...? i czy Wasi faceci tez tak sadza? Dzeiki za wszelkie wypowiedzi, ale po takim hasle i po tym , jak powiedzialam Miskowi, ze znowu mam jakies czarne mysli...PO PROSTU NIE WYTRZYMALAM...Wyjasnil mi tylko, ze nie o to mu chodzilo...Ze moje wczesniejsze rozmowy doprowadzily do tego, ze \"przyspieszyl\" swoja decyzje o terminie zareczyn. Mowil, ze chcial to zrobic pozniej, po swojemu, ale gdy zobaczyl, jak bardzo mi na nim i na tym zalezy zdecydowal sie przesunac...Martwi mnie to, ze powiedzial za pieerwszym razem ,ze nie jest mu to potrzebne do szczescia, ale skoro ja chce... Jak mam sie po tym zachowac, bo wczoraj az mnie zmrozilo i nie odpowiedzialam nic na ten temat...Dzis tez sie bede z nim widziec. Wciaz nie chce psuc atmosfery i po prostu nie wiem czy mam ciagnac go za jezyk...A zdecydowanie nie wystarcza mi odpowiedz, ze chce byc ze mna a samego faktu zareczyn czy slubu nie uznaje...Nie potrafie sie w tym polapac...Myslalam ostatnio, ze chce, bo tak mowil, a teraz taki klops... Robi to dla mnie i po to by ze mna byc...Czy to znaczy ze nie bedzie sie potem cieszyl razem ze mna? Ratujcie prosze... Dzieki za wczesniejsze slowa kobitki...jakos mi one pomagaly, mam nadzieje, ze i tym razem tak bedzie... Pozdrawiam i sciskam serdecznie Pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wrocila rzeczywistosc... wlasnie moj MIS pojechal do pracy i wroci w piatek... do pisania i w ogole czas sie zabrac:)..ale to nic. Kochana Sweet Cat!! Rozumiem Twoje wkurzenie sie. Mysle, ze powinnas podsunac Swojemu mezczyznie jakas madra ksiazke. Niech cos dla Ciebie zrobi, niech nie oswiadcza sie \"dla Ciebie\", ale niech przeczyta cos madrego wlasnie ze wzgledu na to, ze Cie kocha. Wydaje sie, ze Twoj mezczyzna jeszcze nie do konca jest dojrzaly do zareczyn, jest na etapie dojrzewania. My przechodzimy ten etap inaczej, niemniej jednak mezczyzni czasem nie wiedza do \"czemu to sluzy\"... Czesto z rozmow z partenrka facet nie jest w stanie pojac, ze to nie jest jakas kobieca potrzeba, a tak naprawde normalny etap w zwiazku. Mysle, ze nie powinnas milczec, ze to sa wazne sprawy, tylko nie krzycz, a rozmawiaj spokojnie. Przede wszystkim chyba dowiedz sie czego zwolennikiem jest Twoj facet. Chodzi mi o to, czy nie jest czasem entuzjasta wolnych zwiazkow. Mysle, ze nie dobre jest to, jesli nawet z milosci, ale facet podejmuje decyzje o zareczynach i slubie, odbierajac je jako nie potrzebne jemu do szczescia, a jedynie wazne dla partnerki. Obawialabym sie, ze takie malzenstwo stoi na grzaskim gruncie. Nie odpuszczaj, nie pozwalaj by stanelo na tym, ze on to zrobi i juz. Tu sie liczy nie tylko efekt, ale i pobudki. To jest moje skromne zdanie:) Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i pamietaj,ze nie musisz sluchac moich rad:) Buziaki dla Wszystkich Kobietek tutaj:) Milego dnia🌻🌻🌻 Wasza Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny, Sweet Cat nie dołuj się, wiem jak Ci jest ciężko bo ja tez jestem w takiej sytuacji że jeszcze musze poczekac, rozmowa jest najlepszym wyjściem... ale szczerze to ja sama juz o tym nie mowię, niech sobie mój Miś sam rozmyśla, moje zdanie poznał a co z tymi wiadomościami zrobi zobaczymy... Anemone Ty tez sie nie zamartwiaj! ja juz tak sobie mysle że jakos to wszytko sie musi ułożyc, jakbyśmy wszystko w koncu wiedziały to życie byłoby nudne, nie wiem jakos mam takie refleksje po weekendzie ;) no i wreszcie Czarna sie odezwała :) Czarna, Maja ma racje ze jest tylu ludzi bardziej nieszczesliwych, a Ty masz masz prace swoje Słonko... mam nadzieje ze jest to przejsciowy etap... rozchmurz się :) a jak tam po weekndzie dziewczyny? na reszcie sie pogoda ladna robi sloneczko wychodzi ;) ja jeszcze mam wolne do szkoly ide w marcu :D pozdrawiam Was kobietki i trzymajcie sie ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witam! Widzę ze wspaniałe wieści na topicu;) ani sie obejrzymy jak wszystkie bedziemy nosić pierścionki zaręczynowe;) ja dostałam mój w walentynki po 3 latach i 3 mcach bycia razem, w tą sobotę odbyły się \"oficjalne\" zareczyny u mnie w domu, mama dostała 5 pieknych róż a tato łodkę Bolls :classic_cool: Trzymam za was kciuki dziewczyny - cieszę się też z waszego szcześcia, mam nadzieje ze wkrótce załozymy topic \"dziewczyny z przygotowują się do ślubu\" hihihihi - ściskam mocno - buziaki - Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Kobietki kochane:) Nie chce robic nikomu przykrosci i mam nadzieje, ze moja dobra wiadomoscia nie sprawiam WAM przykrosci. Zdecydowalismy sie na 12 sierpnia 2006 ❤️. Ja teraz dzwonie, moj MIS w pracy:) Jedziemy cos ogladac w sobote:) Ciesze sie i dlatego WAM kochane pisze. Nie zapominajac o WAS i sciskajac ciagle kciuki:) Magdo, gratuluje jeszcze raz;) Buziaki dla wszystkich🌻🌻🌻 Wasza MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super Maju :) sprawdz poczte, bo nie wiem czy dostalas wiadomosc na gg... Magdo tez sie ciesze z Twojego szczescia :) papatki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was dziewczyny :) jak dobrze miec wolne :) w sumie to tak do konca nie mam bo musze pisac prace ale ogolnie od szkoly sobie odpoczne ;) juz nie pamietam kiedy sie tak obijałam hihi :) mam nadzieje ze u Was dziewczyny dobrze... wpadłam żeby was ucałowac wyściskac :) i pozdrowic! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam bardzo serdecznie dziewczynki:)🌻 co tutaj tak pusto??? wracajcie!!!!!!!!!! buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helllo Kobietki :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponownie Was witam :) jakoś mi tak fajnie jest, może dlatego ze niedawno dostałam meska od Misia o tresci że chciałby zeby Nasi rodzice sie poznali :D tak w maju, czerwcu... może to jest dla kogos dziwne, ale przez te 3 lata nie było okazji zresztą nie myśleliśmy o tym, odległośc i takie tam... więc widze postepy u Misia mojego że coś tam myśli :):):) pozdrawiam Was dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej MSM! No na pewno jest to postęp, gdyby nie myslał powaznie o tobie to po co chciałby aby wasi rodzice się poznali? :D czyli wszystko na dobrej drodze. U mnie wszystko dobrze, od walentynek jestem narzeczoną i ten stan daje jakieś takie uspokojenie umysłu i serca. Czuję się pewniej, mogę z nim mówić o przyszłości i nie mam schiza ze on sobie pomysli, ze ja go naciskam czy wywieram perswazję :O Teraz jest ok. Wszystko się fajnie zaczęło układać, mam nadzieje ze i ty MSM (chyba Magda, prawde?) zostaniesz wkrótce narzeczoną i będziemy wszsytkie tu planować ślub 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Magda, tak ja tez mam tak ina imię :) też sie ciesze bo coraz czesciej słysze o ślubie, nie o samych zareczynach ale o ślubie, wiec moze sie cos tam kroi, pewnie troche czasu upłynie, ale mam nadzieje ze niebedzie długiego myslenia :) a jak bedzie to trudno, ja naciskac nie bede... a kiedy slubik Magda? :) Domylsam sie ze Wam juz zareczonym ten stan daje tak jak napisalaś pewne uspokojenie, a nie tylko schizowanie sie czy on naprawde tego chce itd. w kazdym badz razie bardzo sie ciesze za Was!!! i mam nadziejej ze nie bedziemy dlugo czekac u juz nie dlugo zalozymy nowy topic :D buziaki dla Was Kochane!!! 🌻 Czarna co tam u Ciebie? Sweet Cat? odezwijcie sie do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItaj Magdo:) Milo, ze napisalas, bo strasznie sie tu pusto i smutno zrobilo:( Dziewczynki kochane wracajcie, tak bylo tutaj fajnie:), to najprzyjemniejszy topic na kafe... Nie moze zniknac:) Bardzo Serdecznie pozdrawiam wszystkie dziewczynki stad;) i uciekam do prac;) Buziaki:)czekam na odzew🌻 Wasza MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju ja nie wiem Ty to potrafisz zmotywowac człowieka do działania :D jade jutro do Misia :) i skorzystam z Twojego pomysłu hihi... potem zdam relacje ;) no tak inne dziewczyny nie wiedzą o co chodzi to napisze po krótce ;) zabieram Misia do takiej fajnej knajpki, tak bez okazji niech Miś widzi że nie tylko On musi mnie gdzieś zabierac :) pozdrawiam Was kobietki i całuje :) jesteście SUPER!!!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anemone
Wtajcie:) Agutko, MSM, Sweet Cat, Czarna, Kiedyś i Magdo lat 24:) Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam:) Na naszym topiku coraz więcej narzeczonych, u reszty też sporo się dzieje... Ja co prawda, ciągle jeszcze nie-narzeczona, ale mój luby w końcu przemówił tzn. wyjaśnił mi, że zamierzał najpierw uzbierać pieniądze na...mieszkanie, a mnie poprosić dopiero wtedy, gdy będzie już "do czego". W takim razie dobrze, że się dowiedziałam, bo jak wiecie, zbieranie na mieszkanie przy typowych polskich zarobkach (nie mylić ze średnią krajową) ciągnie się przez długie lata. Okazało się po raz kolejny, że mężczyźni czują się za nas odpowiedzialni i podchodzą do pewnych spraw bardziej praktycznie. Teraz, kiedy już mniej więcej wiem co i jak, odczułam dużą ulgę i złe myśli już mnie nie nachodzą. Dobrze jest:) Całuję Was wszystkie, Ciebie Magdo lat 24 też, no i gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anemone
MSM, a jesli Twój Miś chce, żeby Wasze rodziny się poznały, to jest bardzo poważna sprawa:) Coś mi się wydaje, że szybciutko usłyszysz pewne pytanie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Anemone :) ciesze sie, że u Ciebie tez wszystko OK i że nie nachodzą Cie złe mysli ze sie Wam układa... trzymamy sie tu wszystkie Razem :) wydaje mi sie ze nie za szybko to usłysze Anemone wiesz, fakt powiedział o poznaniu ale wydaje mi sie ze tylko o poznaniu, bo w koncu jestesmy przeszlo 3 lata ze soba a nie poznali sie jeszcze wiec chyba to tylko o to chodzi, ale nigdy nie mów nigdy :) to znaczy ja sobie tak po cichu mysle ze skoro to zaproponował to może... ciesze sie ze jest w ogóle jakis postep :) zobaczymy jak to sie potoczy... pozdrawiam Was Kochane!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×