Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MSM

tak bym chciała...

Polecane posty

Madziu:)MSM:) Po pierwsze to bardzo sie ciesze ze jedziesz jutro do misia:), a po drugie, nie proponuje sie zapoznawania rodzicow ot tak dla zabawy, wiec znaczy to cos napewno i mysle, ze duzo. Najwazniejsze teraz, aby Twoj Mis nie zapomnial tylko o tym postanowieniu. Zycze Ci aby byl w tych dazeniach konsekwentny:) A, ze to oznacza duzo niech swiadczy chocby taki fakt, ze rodzice moi i Misia, z reszta jak bardzo wielu par, nie znaja sie jeszcze. Bedziemy musieli jakos to zorganizowac, a biorac pod uwage odleglosc, mysle, ze nie bedzie to takie latwe, ale licze na to, ze wszystko sie uda i ze sie polubia;) Kochane dziewczynki, Anemone;)fajnie, ze sie odezwalas:) Trzymam za WAS kciuki z calych sil:) Prosze WAS o kciuki za szybkie postepy w mojej pracy:) Madziu🌻 zycze Ci super jutra i weekendu:) Caluje i dobrej nocy zycze:) Wasza MAJA🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje Kochane :-D Przepraszam że Was na parę dni opuściłam, ale po prostu musialam przygotowywac się do bardzo trudnego egzaminu, ktory mialam wczoraj. Gdybym go nie zdała, nie mogłabym się bronić w czerwcu... No ale udało się :-D :-D :-D Widzę ze na naszym topicu panują coraz bardziej optymistyczne nastroje, i to mi się podoba, tak trzymać :-D Madziu - MSM, gratuluje postępu w TYCH sprawach u Twojego Misia :-) Jak juz dziewczyny powiedziały, nie zapoznaje się rodziców bez powodu, czyli bez wspolnych planów na przyszłość... Eh, tak czasem smuciłaś, a to wszystko bez powodu, bo Wasze zaręczyny to tylko kwestia czasu! :-D Już niedługo zapanuje tu u nas prawdziwa radość i w koncu załozymy ten nowy topic :-D Droga Maju, to wspaniałe ze już z Misiem wyznaczyliscie datę ślubu... to takie romantyczne, piękne... sama nie mogę się doczekac kiedy ja i moj Tygrysek też podejmiemy konkretne działania :-D Wybraliście już może salę? A udało Ci się znaleźć tą wymarzoną suknię? Pamietam ze chcialas kupic jakąs po likwidacji salonu. Ztego co mówią mi koleżanki, najlepiej kupowac suknię w grudniu lub styczniu - wtedy są wyprzedaże i można kupic cos slicznego za 50 % ceny :-) Droga Anemone, cieszę się ze u Ciebie również coraz lepiej :-) Zachowanie Twojego Mężczyzny jest przykladem na to, jak odmiennie mężczyzni podchodzą do kwestii zaręczyn i ślubów, niż my. Dla nich zaręczyny to krok do wspólnego życia, zamieszkanie razem i początek ślubnych przygotowan. A dla nas - to po prostu najpiekniejsze wyznanie miłosci, zapewnienie o uczuciach... :-D Cos mi się wydaje że na Ciebie również nie bedziemy długo czekać :-D Kochana Sweet Cat, mam nadzieję ze u Ciebie wszystko dobrze? Bo cos się nie odzywasz.... Nie smuc się, jesli twoj Mężczyzna powiedzial Ci że nie potrzebuje do szczęscia ślubu. Ja tez tak kiedys usłyszalam od mojego S. Ale wytłumaczył mi, jak to rozumie... po prostu: kocha mnie, jest mu ze mną dobrze, i ślub nic nie zmieni między nami. Jesli męzczyznie jest dobrze z kobietą, to nie szuka zmian, bo sa mu niepotrzebne. Mam nadzieję że Twoj Miś wlasnie z takich powodów powiedzial, to co powiedzial ;-) A nie np. dlatego ze chce miec wolną drogę i moc w kazdej chwili od Ciebie wyfrunąć... Kochana Czarna, mam nadzieję że Twój humorek juz się poprawił i tak jak napisala Maja, okazal sie byc efektem zimowej szarugi :-) ja tez tak czasem mam... Pisz do nas, moze jak wszystko z siebie wyrzucisz to będzie Ci łatwiej? A poki co, polecam czekoladę z duża iloscia kakao - podobno magnez czyni cuda :-D Skoro nie masz powodu by się smucic, to musi byc jakis czynnik natury...hm, biologicznej ? :-) Moje drogie kobietki, teraz mam juz więcej czasu by do Was zaglądac i bede Was tu pilnowac, byscie sie nie smutasowały :-) Buziaki ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello kobitki :) ja tylko na chwilke wpadłam zeby sie przywitac z wami;) weekendzik upłynął super :D byliśmy w restauracyjce :) Agutko pierwsze co to Ci gratuluje zdania egzaminu! :) no mam nadzieje ze to tylko kwestia czasu :) powtarzam to sobie codziennie ;) hihi odezwijcie sie Dziewczyny! pozdrawiam Was kobietki bardzo goraco! WSZYSTKIE bez wyjątku!!! 🌻 ja teraz musze mykac... dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i jeszcze chcialam napisac, że trzymam kciuki za postępy w pracy Mai i Agutki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, ale nie ma sensu bym nadal przesiadywala na tym topiku...Wszystko sie pieprzy a jak chce by bylo lepeij to jet tylko gorzej...Zycze powodzenia dziewczyny... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello. Sweet Cat - nie mow tak, jak to nie ma sensu zebys tu byla z nami? zwlaszcza jak jest Ci zle, takie miejsce gdzie mozesz napisac o wszystkim co Cie trapi pomaga, nie raz mialam dołka na maxa wchodzilam tu i mi bylo troche lepiej..więc zostań z nami co sie stalo? :( chętnie pogadam o smutach bo mi tez teraz jakos... u mnie nadal jest nie za dobrze- wiem wiem, inni maja gorzej ale takie myslenie nie pomaga, nie mozna swojego szczescie mierzyc nieszczesciem innych ludzi, i moge sobie wmawiac i rozpatrywac te lepsze apekty zycia ale to nie zmienia faktu ze jest mi zle :( postanowilam wiecej sie ruszac- bede chodzic na silke a jak tylko sie pogoda poprawi zaczne biegac- odkad pamietam sport i wysilek fizyczny sprawial mi niesamowita frajde - a juz najbardziej wycieczki po gorach - wiec czekam na wiosne- na majowy weekend zeby sie wyrawac i pojechac w slowackie Tatry, nie wiem musze znalezc jakis cel w zyciu - wyznaczyc sobie cos do czego bede dażyc, cos co bedzie nakrecac moje zycie bo teraz to tak jak pisalam taka wegetacja- praca, dom, spanie i tak wkólko. weekedy schodza smi na zakupach - ciagle brakuje tylr rzeczy do mieszkania a to jakas szafka, a to zyrandol- niestety nie naleze do kobiet ktorym zakupy sprawiaja przyjemnosc - wrecz odwrotnie mecza mnie strasznie :( :( ale jakos to trzeba przezyc i znow trzeba kupic buty- zima sie konczy - buty :/ to chyba jest rzecz ktorej najbardziej nie lubie kupowac :( sweeta cat wraaaaaaaacaj a raczej nie odchodz!!! buziaczki dla wszstkich bez wyjątku :) czarna 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lech Kaczyński - president
Skoro chcesz oświadczyn - proszę bardzo! Oświadczam, że nie współpracowałem ze służbami bezpieczeństwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ani nie słuzyłem w organach bezpieczeństwa PRL przed 1990 rokiem. Nara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny pozdrawiam was wszystkie. Nie ma co się łamać, zdarzają się wzloty i upadki. Najbardziej mnie bolą i złoszczą kłótnie o drobiazgi z moim ukochanym.... daty ślubu jeszcze nie mamy, moze pod koniec tego a moze w przyszłym roku ? Wiadomo ze to wszystko tyle kosztuje..... tak czy owak wyprowadzam się z domu za 4 miesiace :D Zażyje w końcu upragnionej niezalezności - trzymajcie się cieplutko - pozdrawiam was serdecznie - buziaczki - Magda 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny !!! :-D 🖐️ Droga Sweet Cat, co sie stało??!!Czy ktos Ci wyrządził krzywde?... Opowiedz co się stało, na pewno troszkę Ci to pomoże. A może razem cos poradzimy?... Jeśli to problemy z chłopakiem...hm, może powinnaś zapytać go czego On tak na serio chce, i czy nie marnujesz z nim czasu... Musisz być twarda, myśleć rozsądnie, zadbać o swoje szczęscie! Droga Czarna, widzę że też trochę smutasujesz....cóż nie można byc 365 dni w roku w euforii, każdemu zdarzają się gorsze dni, tygodnie... Mi się wydaje że Twoj dołek bierze się z tego że Twoje życie bardzo się ostatnio pozmieniało, weszłaś w prawdziwie dorosły świat. I może nie jest on taki wspaniały jak Ci się kiedys wydawało. Tak wszyscy przemy do przodu, by skonczyc szkołę, by zamieszkać samemu, by pojsc do pracy, założyc rodzinę.... A potem okazuje się że to wcale nie jest takie cudne i ekscytujące jak myślałyśmy. Że najwspanialsze lata to wlasnie lata szkolne - kiedy ma się najwięcej czasu na wszystko, randki z chłopakiem, wypady ze znajomymi i szalone spontaniczne pomysły... Sama czasem boję się tej dorosłości i tego że wpadne w taki wlasnie kierat - dom-praca-spanie-praca i statusieje i spiernikowacieje i bedziemy z moim S. spędzac wieczory przed TV, weekendy w markecie i juz nic nie bedzie mnie cieszyc... Szczęśliwy ten kto zbyt wiele nie myśli! :-D :-D :-D Droga Madziu24, fajnie że już niedługo idziesz na swoje, ja też właśnie planuję latem wyfrunąć z domku :-) Tylko że gdy czytam jaki nasza Czarna ma przez to wszystko dołek, to juz sama nie wiem czy nie odwlec tej przeprowadzki ;-) Buziaki dla Was wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne po raz ostatni... U mnie byc gorzej juz nie moze...Chcialam aby bylo dobrze a uslyszalam, ze sie czepiam.Widze,z e cos jest nie tak, nie czulam sie szczesliwa i nadal nie czuje...A tu tekst, ze sie czepiam, gdy chce porozmawiac o tym z ukochanym...To slowo juz mi tu nie pasuje...Jemu jest dobrze, wiec niczego mam nie zmieniac...On jest szczesliwy, bo ja sie ostatnio usmiechalam.Mowilam mu ze juz dluzej nie moge... Kocham calym sercem, a dostaje po uszach...Przeciez powinno sie ze soba spedzac czas, rozmawiac, bo gdy nie bedziemyb sie starac to ten zwiazek sie na pewno rozpoadnie...No i na to tez mial odpowiedz...Pieprze...No zapewne...NIe wystarczaja pytania \"czego chcesz?\" nawet gdy ma wybierac...Za kazdym razem neguje wszystko co mowie...Wedlug niego nie mam co robic tylko wymyslac...A ja chcialabym byc szczesliwa...Z nim...Ale skoro to nie jest mozliwe to moze z kims innym...? Juz sama nie wiem...Nie potrafie mu niczego wytlumaczyc...On wszystko wie lepiej A ja leze w lozeczku obecnie i nawet mnie nie odwiedzil bo boi sie zarazic...Sorry...Egoista... Spadam...Zycze powodzenia..NArazie dziewczyny...od czasu do czasu sie odezwe...Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczyny:) Wpadam tu tylko, zeby napisac, ze wszystko u mnie OK:). Bardzo mi przykro Sweet. Po pierwsze zycze Ci zdrowia, a po drugie, niestety nie umiem nic doradzic, poniewaz Twoja sytuacja jest chyba zbyt skomplikowana by cos doradzac, nie znajac jej z bliska... Przykro mi jednak, ze jestes w dolku i ze nie czujesz nici porozumienia ze swoim chlopakiem... Nie zaslugujesz na taka sciane niezrozumienia... Wiem, ze sie wahasz. NIe chce Cie sklaniac do radykalnych posuniec, ale mysle, ze z cala pewnoscia jest to sygnal do refleksji... Trzymam kciuki aby poprawilo sie u Ciebie i zebys podjela wlasciwe decyzje. Kochana Madziu:)Niedlugo odezwe sie chyba na gg, teraz jestem w strasznym pedzie... musze duzo dzialac w zwiazku ze studiami, bo mam sporo obecnie na glowie do zrobienia jak najszybciej. Trzymaj sie cieplutko;) Droga Czarna... ciesze sie, ze jest chyba nieco lepiej. Mam wrazenie, ze piszesz nieco spokojniej. Ja tez zaczynam sie zastanawiac nad tym co piszesz. Ja teraz skoncze (mam nadzieje) studia, pobierzemy sie z Misiem i co?? i jak tu zadzialac by ta stabilizacja byla szczesliwoscia??, abysmy oboje czuli cel i bysmy byli spelnieni i szczesliwi, czuli ze pzrezywamy swoje zycie w taki sposob, by nie zalowac, ze przemija?? Tez sie nad tym zastanawiam... mysle, ze nie latwo jest zyc w sposob wlasciwy, a chyba wlasnie o to chodzi.... Mam nadzieje, ze wszystkie damy sobie rade... Buziak dla Ciebie:) Agutko Kochana:)coz powiedziec... duzo sie dzieje;). Sale mamy zarezerwowana, zaliczka wplacona;), nic jeszcze wiele wiecej nie mam, ale teraz to w ogole mam jakis kociokwik;) Musze jakos stopniowo sie ze wszystkim uporac. Najpredzej z praca mgr.... Trzymajcie kobietki za mnie kciuki:) Przepraszam, ze tak krotko. Postaram sie odezwac jakos i wiecej cos poopowiadac... Dzis na razie tylko tyle... Zdradze jeszcze nasz szczesliwy termin;) Zaplanowana data naszego slubu to :❤️❤️ 13. 08. 2006r. ❤️❤️ Buziaki dla WAS wszystkich kochane dziewczynki;) Pozdrawiam, buziaki rowniez dla Magdy 24:)🌻 Wasza MAJA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny, ale sie porobiło widze :( Sweet Cat nie możesz nas opuscic własnie wtedy kiedy potrzbujesz sie wygadac... nie chce Cie jeszcze bardziej dolowac, ale wydaje mi sie że Twoj chłopak jest niedojrzały by myslec poważnie o tych sprawach, tak jak sama napisałaś mu jest tak dobrze i wydaje mi sie ze on poprostu chce sie bawic nie dorósł do tego by byc Razem na poważnie... i skoro nie chce Cie nawet odwiedzic to sama sobie jakoś powinnas odpowiedziec czy chcesz byc z takim człowiekiem, nie namawiam Cie tu do niczego poprostu zastanów sie czego chcesz, zrób tak żebyś to Ty była szcześliwa, nie patrz na niego, pomysl o SOBIE czy dasz rade byc z takim czlowiekiem... sorki za szczerosc ale nie moge pojac takich facetów :/ nie poddawaj sie i nie opuszczaj!! jestesmy z Tobą! Czarna Ty tez sie nie dołuj! fotke dośle ale na razie jestem zabiegana musze podobnie jak Maja nadrobic prace... odzywaj sie częściej! :) Magda 24 i Agutka to sie maja fajnie zazdroszcze wam ze idziecie juz na swoje :) ja bym tam nie odwlekała przeprowadzki na skrzydłach bym leciała żeby byc tylko z Misiem :) o Maja widze ze zmieniliscie date o jeden dzien dalej ;) z 12-go na 13-go :) super :) to czekam na odzew na gg:) Trzymajcie sie ciepło kobitki ja pedze na sniadanie :) buziaki dla Was!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiająca się
Drogie dziewczyny muszę się Was poradzić. Otóż przedstawię na początku sytuację w skrócie.. Jestem z moim ukochanym ponad dwa lata, ja pracuję już od połtora roku, On od stycznia ego roku i w kwietniu podpisuje umowę na stałe. Rozmawiamy o slubie, dzieciach, itp. Nawet Moje Slonce oznajmilo mi ze slub bedzie w 2009 r kiedy beda w Polsce mistrzostwa w koszykowce to takie jego male zboczenie Ja wynajmuje mieszkanie ze znajomymi w jego miejscowosci, a On mieszka z rodzicami w domu. Jego mama wyjechala za granice do pracy kilka miesiecy temu a tata jeszcze jest w polsce bo są plany, że ma tam do niej wyjechać. No i przejde do sedna sprawy. Dokladnie wczoraj przeczytalam w jego poczcie ostatniego maila od jego mamy. Byl krotki ale jedno zdanie utkwilo mi w glowie na dobre..gdyz dotyczyl on mnie. Napisane bylo: ciesze sie ze K. dba o Ciebie.. a z pierscionkiem to sie dobrze zastanow. Tata ma dobry gust. To jedno zdanie spowodowalo metlik w mojej glowie, gdyż: 1. Albo jego mama wspomniała o tym od tak sobie? 2. Albo Moj Ukochany pisał coś do niej o tym (nie zapisał tej wiadomości w wysłanym folderze) 3. Wiem że najpierw On musi być pewny że zagwarantuje mi dogodne życie (chodzi o pracę - umowa na stałe,itp), 4. Jeżeli jego tata nie wyjedzie w najbliższym czasie to wynajmujemy mieszkanie, a jeśli wyjedzie to mieszkamy u Mojego Lubego, 5. Mój Kochany uważa że zaręczyny powinny być krótko przed slubem a nie jakieś, np. dwa lata przed. 6. Ostatnio miał dla mnie niespodziankę,oczywiście nie chciał mi powiedzieć co to jest, wiedziałam tylko że jest to mała słodka rzecz.. więc ja zaczęłam żarty i że pewnie to pierścionek, itd A Mój Luby zapytał się mnie co ja tak z tym pierścionkiem 7. Jak wczoraj zapytałam się Go co mama napisała to przeczytał mi wszystko oprócz tego jednego zdania.. Proszę napiszcie co sądzicie o tym. Obiecałam sobie że nie będę sie nad tym zastanawiać. Przecież nie mogę popaść teraz w jakąś panikę i za każdym razem kiedy będziemy szli na kolację czy do kina czy gdziekolwiek indziej ja będę myślała że to jest ten moment.. Chcemy być razem i mamy wspólne planyu na przyszłość więc zaręczyny i tak nadejdą kiedyś.. ale szczerze mówiąc cholernie mnie zaintrygowało to zdanie w tym mailu... A Wy co myślicie? Dziękuję za wysłuchanie Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anemone
Sweet Cat zostań z nami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowilam, ze bede WAS dziewczyny odwiedzac...MOwilam tez ze juz gorzej byc nie moze i mialam racje...A MIsiek..?Misiek obecnie stara sie jak nigdy..Nie widzielismy sie prawie dwa tygodnie i byl dzis tak kochany ze az...Achhhhhhhh...Sam zrozumial...I z tego sie ciesze...Jest tylko jedno "ale"...Musze Go jeszcze sprawdzic i mam nadzieje, ze nie tylko Wy to zrozumiecie ale i on...Chodzi o to by ten nastroj nie prysl tak jak wczesniej... On jest cudownym mezczyzna, ale czesto zapomina kogo ma przy boku...Zreszta sam to przyznal... Wiecie jak to jest z mezczyznami... A ja czekam na rozwoj wypadkow...Nie chce sie donikad spieszyc wiec mam nadzieje, ze mnie zrozumiecie...Chce najpierw sie upewnic, czy tym razem bedzie inaczej...Lepiej...Poki co bardzo ucieszyl mnie pierwszy dzien spedzony z nim po dlugiej rozlace i klotniach... Narazie jest oki...Bardzo oki... Pozdrawiam i zycze mnostwa radosci Wasza od dzis szczesliwa (trzymajmy kciuki 🌼) kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agutk77
Witajcie Kobietki :-D Wpadlam na chwilke by Was pozdrowic i usciskac mocno :-) Ciesze sie Sweet Cat że juz jest lepiej...potrafisz napędzic nam stracha! A wiecie ze Madzia MSM wyjechala gdzies ze woim Miśkiem?? Ale super. (tak wywnioskowalam z Jej opisu na gadu :-P Napisze jutro bo dzisiaj juz barrrdzo pozno... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Kobitki! nic nie pisalam ale byłam z Misiem w górach :) widze ze Agutka juz sie wygadała hihi ;) nie miałam jak napisac wam o tym, dlatego pisze teraz :) bylismy sobie w górach, ale nic sie nie wydarzyło ;) Agutka zmieniłaś nick?:) ja tez sie ciesze ze u sweet cat jest lepiej! a co u reszty dziewczyn?? ja tez tylko na chwilke bo musze pare rzeczy porobic, od jutra na uczelnie, dobre czase sie skonczyły ;) pozdrawiam was dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Kobietki :-D Madziu, nie zmienilam nicka, po prostu zjadlam jedna literkę ;-) Musisz nam opowiedziec jak się bawiłaś w górach, fajnie że sobie pojechaliście, to takie romantyczne :-D Troszkę się nie odzywałam bo sporo się działo :-) Dostałam w koncu pracę, odstąpila mi ją koleżanka która spodziewa się dzidziusia. Tak więc mozna powiedziec ze po znajomości ;-) Będę prowadziła biuro handlowe, zupelnie sama, tak wiec praca nawet odpowiedzialna. Dzieki temu wreszcie uzbieram na lodówkę do naszego mieszkanka :-D Kto by pomyslał ze lodówka stanie sie dla mnie celem do ktorego bede dążyc i szczytem marzen ;-) samo życie.... Piszcie, drogie Kobietki, co tam u Was słychac. Ostatnio troszkę tu pustawo.... ❤️ ❤️ ❤️ Buziaki !!! ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) Ostatnio strasznie zamilklam...bo niestety mam straszny nawal pracy. Pochlania mnie pisanie pracy, cwiczenie no i oczywiscie zalatwienia zwiazane ze slubem. W tym tygodniu w srode jedziemy do rodziny MISIA, wiec znow w tygodniu mnie raczej nie bedzie, tym bardziej, ze wczesniej musze sie uporac z lekcja z prof i z oddaniem najwazniejszego czlonu mojej pracy. Dziewczynki kochane trzymam za WAS strasznie mocno kciuki;) Madziu czekam z niecierpliwoscia na relacje z pobytu w gorach:):):):):) i postaram sie za jakis czas czesciej tutaj zagladac. Agutko gratuluje serdecznie pracy:) W ogole wszystko bardzo szybko sie zmienia. nawet kafe sie rozrosla;):):):) Sciskam WAS i pozdrawiam z calych sil;)🌻 Kochana Madziu (MSM), co do mnie, to tak zmienilismy date naszego slubu z MISIEM o 1 dzien, poniewaz sala, ktora najbardziej nam odpowiadala byla juz zajeta w sobote;) i jak sie dowiedzielismy przyjecia weselne odbeda sie tam w sirpniu 12, 13 i 14 oraz we wszystkie pozostale soboty:). Sciskam WAS z calego serca i uciekam, buziaki;):):):)❤️ WASZA MAJA:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podnoszę topic :-D czesc wszystkim!!! Mam nadzieję że tylko tymczasowo jest tu pusto. A z drugiej strony pomyslalam ze ten topic byl nam potrzebny w kryzysowych momentach, wspaniale spelnil woją rolę i teraz juz jest nam niepotrzebny - bo wszystko się nam swietnie uklada... Mimo tych chwil szczescia - zagladajcie tu czasem Kobietki ! :-) Droga Maju - jestes rozgrzeszona z nieobecności ;-) :-D Ani się obejrzymy, a już będziesz stała przed ołtarzem ze swoim Jedynym...pół roku to tak mało. Mam nadzieję że dobrze Ci się układa z przyszłymi tesciami - tak wnioskuję po tonie Twojej wypowiedzi. Okreslenie \"rodzina Misia\" brzmi tak jakos fajnie :-D Kurcze, ja to nie wiem, ale ja nie mam prawie zadnego kontaktu z rodzicami Tygryska. Nie wiem czy to dobrze czy zle. Nawet przy okazji naszych zaręczyn ich nie widzialam. Nie zebym tęskniła ;-) po prostu dziwne. Moj Tygrysek sam do nich jezdzi i chyba nie czuje potrzeby by mnie do nich zabierac. Faktem jest ze zupelnie juz uniezależnił się od rodziców. Eh.... Moze powinnam z nim pogadac :-O Odezwijcie się moje Kobietki :-) Buziaczki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczynki, ja cos ostatnio na nic czasu nie mam, musze tyle rzeczy nadrobic... Agutko gratuluje Ci pracy! :) u mnie wszystko dobrze, z Misiem cudownie :) ta pogoda mnie dobija :( a co tam u Was Kobietki? topic cos upada, ale pewnie kazda z nas jest teraz tak zajeta ze nie ma czasu, mam nadzieje ze to nadrobimy! ja teraz przez weekend musze nadrobic sporo pracy, musze wykorzystac to ze nie widze sie z Misiem ;) ale ciekawa jestem co tam u Was??? pozdrawiam was serdecznie i postaram sie cześciej zagladac! buziaki dla Was wszystkich! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agutko, a co do rodziców Twojego Tygryska, no ja bym chyba delikatnie poruszyła ten temat... zrreszta zobaczysz ich reakcje na zywo, porozmawiasz z nimi, no nie wiem, ja bym to jakos rozegrała :) daj znac co zdecydowałaś :) BUZIAKI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! wpadłam wam zyczyc milej Niedzieli i przy okazji podnieśc topic :) puściutko tu, no mam nadzieje ze niedługo tu zajrzycie... mam nadzieje ze u Was wszystko OK... ? pozdrawiam was! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki:) Stesknilam sie za WAMI, dobrze, ze tu jeszcze jestescie.:) Wlasnie wczoraj wieczorkiem wrocilismy od rodzinki MISIA:):):):). Faktycznie bylo bardzo milo, bylizmy tam od srody wieczora:). Przyszla tesciowa mam bardzo fajna. Jest to kobietka bardzo aktywna, sympatyczna, zadbana (ale nie lala). Duzo rozmawialysmy:), lepilysmy razem pierogi (hihi), ogolnie bylo bardzo milo. Brat Misia tez jest sympatyczny, tylko jego dziewczyna jakos stroni od nas, ale to chyba jej problem... Agutko Kochana, przychylam sie do zdania MSM, powinnas porozmawiac z Tygryskiem i dobrze byloby gdybys poznala jego bliskich. Juz kiedys to mowilam, ze obawiam sie mowic \"hop\", ale dobrze jest choc troche w miare mozliwosci zaprzyjaznic sie z rodzina drugiej polowki. Ja bywam tam rzadko, obecnie MIS tez, ale wynika to z odleglosci (300 km) i z braku czasu teraz niestety. Mimo to moge powiedziec, ze zykalam nowe, zyczliwe mi osoby, z czego ogromnie sie ciesze:). Dostalismy juz z reszta zaproszenie na swieta Wielkanocne i byc moze wpadniemy na jeden dzien. U mnie plan jest taki (szkolka:)- chce skonczyc prace mgr, gram jeden koncert na poczatku maja i chyba na koniec maja gram II recital, konczac studia. W tym czasie staram sie przygotowac z Misiem do slubu:)❤️. I wlasnie. Pisze do WAS kobietki kochane, bo niesamowicie sie dzis wkurzylam. Dzwonilismy wczesniej do kosciolow, zeby zapytac, czy mozna wziac slub w niedziele. W czesci kociolow mowiono tak, w innych nie, a w niektorych reakcje byly takie, ze w ogole wszyscy byli zdziwieni tym, ze pytam. Poprostu odebralam taka reakcje, ze wrecz oczywiste jest to, ze nie ma zadnych problemow ze slubem w niedziele. To co dzis nas spotkalo... coz... bo w dwu miejscach bylismy dzis pytac. Reakcje na zasadzie idzcie sobie najlepiej gdzies indziej... porazka calkowita... Z laska ksiadz nas zapisal, komentujac, ze wymyslilismy sobie sierpien, a wtedy sa urlopy.... Wezmiemy slub albo tam, albo jeszcze gdzies indziej, gdzie moze byc przyjemniejszy ksiadz bo z nim rozmawialam... Pisalam to do WAS dziewczynki bedac w zlym humorze, tym bardziej, ze wczoraj ciut przed wyjazdem stal sie pewien wypadek. Zauwazylam, ze w moim pierscionku brakuje jednego kamyczka. Byl minimalnie zle osadzony jak zauwazylismy. Oczywiscie moja rozpacz.... Postanowilismy z Misiem zlozyc reklamacje i zlecic jubilerowi sprawdzenie wszystkich pozostalych kamyczkow. NIe bylo w sumie strachu, bo pierscionek jest certyfikowany i na gwarancji, ale... sluchajcie... Moja przyszla tesciowa znalazla dzisiaj w domu uwaga uwaga, malenki szafirek (2 mm na 2 mm). Jestem w szoku, sama mowila wczoraj ze raczej jest to nie do znalezienia. Przetrzasnela z bratem MIsia dzisiaj caly dom i znalezli pod stolem w kuchni!!! Kobietki strasznie sie ciesze i najchetniej wycalowalabym ja:):):):) Buziaki dla WAS dziewczynki i zycze WAM takich fajnych kobiet w roli Waszych tesciowych:):):):) Pozdrowki:) Milego dnia:):):) Odezwe sie niedlugo:) Wasza maja:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shibunia
Jak mam to rozumieć jak on mówi "nie jestem jeszcze gotowy". Jak myslićie kobietki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shibuniu witaj:) Skoro mezczyzna mowi, ze nie jest gotowy, to moze faktycznie tak jest. Wiem, ze to nie jest mile, ale mezczyzni do pewnych spraw dojrzewaja wolniej. Jesli wszystko w Waszym zwiazku uklada sie dobrze, jesli czujesz, ze jest dobrze, a martwi Cie tylko to, \"nie jestem jeszcze gotowy\", to znaczy, ze tylko spokojnie i czas wszystko zmieni. Jesli jednak ogolnie cos szwankuje, to wowczas moze to oznaczac bardzo wiele rzeczy. Spokojnie, zastanow sie, napisz cos wiecej moze, a jesli chcesz wiedziec czegos wiecej, to moze porozmawiaj ze swoim mezczyzna na spokojnie. Zycze powodzenia:) Pozdrawiam:) Maja; P. S. DZIEWCZYNKI CO TUTAJ TAK PUSTO!!!!???? W R A C A J C I EEEE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) ale pusto tutaj co tam kobitki u was?? no odezwijcie sie :( Maju super ze u rodziców Misia Ci sie podobało :) a co tam u Agutki? ciekawe jak tam w pracy jej idzie? a u Anemone? a u Sweet Cat? no i Czarnej? kobitki wracajcie!!!! pozdrawiam Was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myśle że ten topic juz upada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiekszosc dziewczyn zareczona...wiec chyba nie ma co sie dziwic...reszta nie zabiega o to tak bardzo jak kiedys a po prostu czeka...U mnie pojawily sie pewne problemy, ale nie z MIskiem, dlatego nie wpisywalam niczego by WAS nie dolowac...Jestem na drugim roku a mam sama zaczac sie utrzymywac...Przykre to troche, ale dla mnie zacznie sie niedlugo nowe zycie. Nie mam ochoty w tej sytuacji czekac na jakis glupi pierscionek i tak wiem, ze Mis moj chce ze mna byc i nic tego nie zmieni...A jak mu kiedys przyjdzie do glowy by kleknac i poprosic to przeciez mu nie odmowie... Mam nadzieje, ze wszystkie dziewczatka na tym forum zajely sie soba w takim stopniu by moc powiedziec kiedys, ze zrobily w zyciu to, co chcialy zrobic... Pozdrawiam i sciskam mocno... Wasza kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×