Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Peter Gragelmann

Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Polecane posty

Gość Jo24 ciesze
sie ze masz takie podejscie do sprawy , chodzi mi o jezyk polski , szlak mnie trawia jak polacy w niemczech nie ucza polskiego , bo po co , zawsze znajda jakas wymowke, a prawda jest taka ze to sa poprostu lenie i wstydza sie polskiego. Dlaczego z innych krajow, mieszane pary moga uczyc swoich dzieci dwoch jezykow naraz i robia to z duma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo ja tez podpisuje sie pod pomaranczka nie robiac przy tym ortografow i gratuluje synkowi. A teraz ide cwiczyc sztuczne oddychanie na moim mezu, w koncu dzis balym na kursie pierwszej pomocy to musze pokazac co sie nauczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mowiac nie wiem kim jestes (pisze do pomaranczki nade mna), ale zgadzam sie z Toba. Tez chce by moje dzieci umialy pisac i czytac po polsku, bo to jest ogromna inwestycja na przyszlosc. Potem nie beda musialy tak zaiwaniac jak ich wyksztalcona w PL mamusia. Beda mogly trudnic sie np. tlumaczeniem i za nic zbijac kokosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozsmieszajcie mnie piszac , ze kazde dziecko umiace mowic i pisac w dwoch jezykach zostanie tlumaczem.Nie wiecie, ze w tych zawodach liczba osob wykonujacych te usluge jest ograniczona ustawowo? Kazdy robi jak uwaza. Za wiele znam osob, ktore uwazaja sie za dwujezyczne, a ani po polsku bezbledne ani po niemiecku pisma urzedowego nie napisza. Tu skubnal, tam dlubnal,a na koniec g.. umial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie tez nauka polskiego jezeli chodziloby o moje dzieci bylaby czyms oczywistym... jakis czas temu pewna \'\'znajoma\'\' naszej rodziny, kobietka po czterdziestce wyjechala do angli zarobic troche kasy, po trzech miesiacach zadzwonila do moejej mamy (jest tlumaczem) i prosila o przetlumaczenie dokumentow....tylko ze, caly czas \'\'brakowalo\'\' jej polskich slow, i co chwile wtracala angolskie slowka.... rece opadaja po prostu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz inna sytuacja. Sama mam znajoma Polke, ktora mowi po niemiecku bardzo slabo z duza iloscia bledow, a co ja spotykam to mnie po niemiecku zagaduje.. Rozumie chce sie uczyc itd.m, ale to juz za daleko idzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka, nie napisalam ze kazde dziecko, ani tym bardziej ze akurat moje. Napisalam tylko ze NA PRZYKLAD zostanie tlumaczem. Moze tez robic cos innego, jak bedzie chial pracowac w kamieniolomach to mu przeciez nie zabronie, prawda? Ale cos na przyszlosc przeciez moge mu dac, no nie? W koncu to czesc jego dziedzictwa. Poza tym nie ma ludzi nieomylnych i kazdy gdzies tam zrobi blad, nawet ludzie super hiper wykszatlceni. Wiec nie dopisuj mi czegos czego w rzeczywistosci nie powiedzialam, bardzo Cie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efeme- ja jeszcze w temacie tlumaczy, to nie jest tak, ze za nic zbijaja kokosy:) bo moja mama np nie dosyc ze nie zbija kokosow, to jeszcze siedzi non stop przed kompem i zapracowuje sie do upadlego:/ rzeczywistosc nie jest taka kolorowa jakby sie wydawalo... niestety... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oceniam wg. siebie jeśli moi rodzice nie byli by Polakami, a nie nauczyli by mnie w naturalny sposób swoich języków to miała bym teraz do nich wieeeelkie pretensje przeceniacie mnie, no niestety mnie nie chodzi o sentymenty czy patriotyzm , to tylko kalkulacja, życzyła bym sobie by moje dzieci były nie tylko dwujęzyczne(marzenie) i nauczyły się jeszcze wielu innych pożytecznych i ciekawych rzeczy a dlaczego? : BY MIAŁY WYBÓR potem to może być leśniczym , albo stolarzem jeśli będzie mu z tym dobrze -czemu nie, ja tam chciała bym być rzemieślnikiem, morze jeszcze wyuczę się jakiegoś fachu tylko nich to będzie jego wybór, nie konieczność CHCę DAć MU KOMFORT WYBORU a teraz dobranoc pozazdrościłam belaizie i idę wodzić męża na pokuszenie ;-) a i parę kalorii przy okazji człowiek zgubi 😘 PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moze kokosy to z duzo powiedzialam. Ale na pewno, przynajmniej z mojego punktu widzenia jest to odrobinke przyjemniejsza praca niz zacharowywanie sie przy jakies maszynie przez 8 h na stojaca, i chodzenie do pracy na dwie zmiany za 600 - 700 zl (w przypadku PL) lub dociagajac z ledwoscia1200 € (tu w DE). Przy czym dodam ze te 1200 musi wystarczyc na utrzymanie 4-osobowej rodziny, oplacenie mieszkania, wszystkich mozliwych rachunkow i rat. Po oplaceniu wszystkiego zostaje niecale 200 € a na 1,5 tygodnia przed wyplata, patrzysz glodnemu dziecku w oczy i mowisz ze nie masz dla niego nic do jedzenia. O zabawkach takie dzieci juz dawno zapomnialy, i gdyby nie babcie i dziadkowie, pewnie wogole nigdy by sie nie dowiedzialy. Sorry ale mam dzisiaj czepialski nastroj wiec chyba zakoncze swoja kariere na dzisiaj. Dobrej nocy wszystkim zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....😘 aż małżonek do roboty dzisiaj zaspał 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limes ---> i dobrze! ja też nie chcę się już na ten temat rozwodzić, bo zaraz dyskusja z rzeczowej przeistoczy się w przepychanki :-o a prawd jest tyle ile ludzi, tak jak napisałam - mądrych nie ma i nigdy nie wiadomo co przyniesie życie - :-) ja 100% pewności co do swego postępowania tez nie mam :-p dlatego nie osądzam bo sądzona być nie chcę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie sprawa jest nieskomplikowana : każdy może napisać jak robi , co uważa za słuszne i dlaczego ale zaraz pojawiają się dziesiątki wpisów OSąDZAJąCYCH , OCENIAJąCYCH I WYDAJąCYCH WYROKI :-o a po cho.le.re !!! jeżeli czytam wpis, gdzie autor pisze o sobie lub o powodach swego postępowania - a nie jest na końcu napisane coś w stylu :\" pomóżcie\" ,\" co o tym sądzicie\", \"jak myślicie\", \"czy dobrze robię? \" itp. - to staram się rozumieć , czasem się zgadzam , czasem nie a jeszcze kiedy indziej doznaje olśnienia i weryfikuję swoje poglądy (podobno tylko krowa tego nie robi ;-)) ale jedno jest pewne : nie czuję się upoważniona osądzać Ja zakładam, że Zawsze istnieje jakiś maleńki proceńcik prawdopodobieństwa, że to ja! nie mam racji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tato często powtarzał mi fraszkę Sztaudyngera \"nawet mędrzec nie wiedział, że miał na d.u.p.i.e przedział\" ************************************************************************** właśnie tak chciała bym spointować swoją wypowiedź :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet fajnie mi wyszło wspomnieć o ojcu przecież dziś dzień taty 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
forum dyskusyjne ? . dyskusja ogólna ? . . no koń by się uśmiał :-o . . ja tu jakieś monologi na cztery nogi odwalam :-o . odezwy prawie ;-p . pewnie mościcie się zołzy przy swoich chłopakach ;-) . . a mojego ni chu chu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. . żeby chociaż przestało padać :-( . no cóż w Turyngii PORA DESZCZOWA . IDE SOBIE !!! [powiedziawszy to zwiesiła głowę i odeszła powoli, bardzo powoli , a jej pochylona sylwetka , z opadającymi w geście rezygnacji ramionami, u niejednego mogła by wzbudzić litość ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[szarość dnia i szum deszczu obezwładniały ją . Sama świadomość zapadania się w tę czeluść osamotnienia już nie mogła być motorem do działania, potrzebna była pomoc z zewnątrz...] czy wytrwa ? czy się podniesie, odrodzi na nowo by cieszyć się dniem ? ... o tym dowiemy się w następnym odcinku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo nie byłabyś sobą gdybyś sie nie podniosłe, nie odrodziła :D ja mam dołka od kilku dni i nie wiem czy mi przejdzie, a jak jeszcze piszecie o waszych wagach to ja wymiękam, noszę 42, ważę 68 i mam 165, po ciąży 7 kilo zostało i nie chce zejść, no i jeszcze wykorzystujecie swoich chłopów i to tak, że do pracy zasypiają, a ja se chyba listonosz przygrucham, tylko ciekawe czy po całym dniu będzie miał ochotę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki jestem tu nowa ale bardzo sie ucieszylam ze wogole znalazlam takie forum. ja 2.07 przeprowadzam sie do niemiec na stale i tam biore ślub moj narzyczony jest polakiem ale ma obywatelstwo polskie . i tak naprawde boje sie zycia tam czy dam sobie rade z jezykiem i z praca mam nadzieje ze jezeli bede miala problem to doradzicie co robic bede mieszkala kolo essen pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomylilam sie ma obywatelstwo niemieckie mieszka tam juz 17 lat ja mowie po niemiecku duzo osob mowi ze dobrze ale mam takie zachamowania a jak sie zdenerwoje to juz nic nie rozumie ostatnio tak bylo w standesamcie ale z tego co wiem to tylko mowie ja ich will

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Nikusia :D dziunia, ja uważam tak samo jak ty, moja mała ma 3 latka, uczy sie mówić po polsku bo to nasz język ojczyst, bez przymusu chodzi na angielski i niemiecki i radzi sobie wyśmienicie, jesy to nauka przez zabawe ale są juz jakieś postępy, jak będzie starsza to myślę, że nie bedzie taka jak ja, bo mnie rodzice nie wpoili zadnych zainteresowań bo mieli ważniejsze priorytety, a to że ja chce zeby moja mała miała co robić i jakieś zainteresownai, to nie wynik mojego niedowartościowania, tylko tego, że wiem jak to jest ie mieć takiego prawdziwego hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za mile przywitanie :) bardzo sie ciesze ze nie bede tam sama. najwyzszy czas zaczac sie przestawiac na troche inny styl zycia a czy moze ktoras z was mieszka blisko essen??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam swiatecznie-dzis dzien taty hmmm...papy jak ciagle powtarza moj maz...my ty same babki ale mozecie tatusiom zyczyc wszystkiego najlepszego z tej okazji....jak mi sie uda to za chwilke bedzie cos dla tatuskow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja mała jest bardzo rozgarnięta i jak na swój wiek za bardzo przemądrzała, czasami nie mam dla niej bo po prostu jestem zmęczona i chciałabym tylko podusie przytulić, a ona potrafi mi to wypomnieć, mam nadzieję, że jak sie przeprowadzimy to łatwo się zaklimatyzuje i nie będzie miała problemów z dogadaniem się i porozumiewaniem z innymi dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jezeli ja moge sie wypowiedziec na temat tych jezykow to moj narzeczony wyjechal do niemiec jak byl malutki i poszedl tam od 1 klasy do szkoly gdy rodzice zuwazyli ze zapomina polski zaczeli w domu mowic tylko po polsku i moim zdaniem podtrzymywanie jezyka ojczystego jest wazne mamy tez kolege w niemczech tez polaka ktory moze po polsku powie jedno zdanie to okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×