Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość berenika__

Tak bardzo czuję się samotna i zdana tylko na siebie.... Źle mi z tym...

Polecane posty

Gość berenika__

Jestem aktualnie chora, siedzę w domu a nawet nikt mnie nie odwiedzi :( Własnie przed chwilą zadzwoniłam do swojego chłopaka, który powiedział, że przyjedzie do mnie ok. 20, bo teraz nie może - a wiem, że ma dziś dzien wolny od pracy i nie ma nic do roboty w domu. Dodał też: "lepiej nie licz na nikogo, bo się mozesz przeliczyć". Strasznie mnie zdołował tym zdaniem, ale ostatnie czasy przekonują mnie, że ma rację. To takie strasznie smutne... No a teraz obolała i z gorączką muszę się ubrać i iść do sklepu po jakieś zakupy, których żadna z bliskich mi osób nie może dla mnie zrobić... Jestem strasznie tym wszystki, przytłoczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnaaaa
ja tez siedzie sama w domu- on siedzi u rodzicow... i dopiero jutro przyjedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnaaaa
czekalam na telefon .... w koncu sama zadzwonilam i sie dowiedzialam ze wraca jutro... kolejny samotny sobotni wieczor... mimo ze mam chlopaka.. ktory podobno mnie kocha- tak mowi... beznadzieja........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnaaaa
ja wlasnie przestalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalaalal
Liczice tylko na siebie dziewczyny! Taka prawda. Nie uzalezniajcie swego zycia, humoru od facetow. Bo facet moze odejsc a nasze zycie musi byc ciekawe, fajne abysmy nie zostaly z niczym. Faceci przychodza, odchodza i tak w kolko. ja kiedys bylam uzalezniona od mego faceta, zeby przyszedl, przytulil itd. A teraz probuje sama sobie radzic. A ze on odwala czasami cos "ciekawego" to juz nie robi na mnie wrazenia. Im bardziej jestem samodzielna tym bardziej jemu zalezy a im bardziej on byl dla mnie powietrzem, calym swiatem tym bardziej sie oddalal. Do 20 mozesz porobic wiele ciekawych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnaaaa
a u nas nawet bez sprzeczki... nie wiem czy to lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnaaaa
to nie jest takie latwe- skoro zamieszkalismy razem.. ... to znaczy ja mieszkam w jego mieszkaniu... i tak naprawde nie mam gdzie sie wyniesc... no niby moge do domu swoich rodzicow- 100 km od w-wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalaalal
Natia ja Cie doskonale rozumiem! Wiesz przesalam przez swoje male piekelko i bardzo mi go brakowalo kilka ladnych miesiecy. Wiem, ze nie byla to jego wina w calosci ale tez lezalam chora. On nawet o tym nie wiedzial bo mu nie powiedzialam. Wczoraj spedzilismy wieczor razem i mi jego dzisiaj brakuje. Ale jemu widocznie codzienne spotkania nie w glowie. Chcoiaz mowi ze kocha jakos czasami zaczynam w to watpic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
przebijam! też jestem akurat chora (i to chorobą szpecącą), chłopaka nie mam wcale. Mieszkam sama, ze znajomymi się spotykam, jak im się przypomnę... A jeśli ktoś puka do mych drzwi, to są to świadkowie Jehowy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalaalal
natia bo kochasz?:) moj facet jest udany najbardziej. Przyjedzie ok 3 razy w tygodniu, czasami 2 a miedzy spotkaniami cisza. Robi mi caly czas niespodzianki. osstanio wpadl o 8 jak spalam sobie smacznie i pospalismy z godzinke razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalala
natia bo z facetami cos jest nie tak:) a moze tylko z naszymi! jak sie interesujesz to zle, a jak zero zainteresowania to oni nagle sie budza!!!moj jest dobry. pyta sie: czemu do mnie nie dzwonisz kochanie? dobre sobie! a on nie moze?a jak dzwonie to tez zle bo za duzo troski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenika__
Wróciłam już z zakupów, dobrze, że mam blisko sklep :) Rozumiem was świetnie dziewczyny, ja staram się zachowywać dystans i na codzień jestem twardą babą, która moze sie mierzyc z całyma swiatem. Ale w takich chwilach jak ta, przychodzi załamanie... Nawet już nie chodzi o faceta, wiem ze w koncu przyjdzie, przytuli itp. Nie jest ideałem, ale ja od zawsze mam dystans do facetów wiec zaden nie moze mnie juz negatywnie zaskoczyc - takie historie, jakie juz przerabialam to niektórym sie w głowie nie miesci. Ale chodzi mi o cos innego - o znajomych. Na codzien nie narzekam na brak znajomych, spotykamy sie, bawimy, jest taka stała paczka jeszcze ze studiów, ale... Tak naprawdę nie mam na kogo liczyć, co uswiadamiają mi takie chwile jak ta! Dzwoniłam wczoraj do kilku osób zapraszając w odwiedziny, mowiłam ze jestem chora i byłoby mi miło jakby ktos mnie odwiedził... i nagle nie mam znajomych.... :( Pierwsza: "Wiesz, no sorki, ale dziś musze zrobic zakupy, jakies buty czy cos, a o 19 przyjezdza mój facet, wiec musze sie przygotowac, sama nie czuje sie za dobrze, no nie, z facetem tez nie mozemy przyjechac, bo pewnie do kina sie wybierzemy, wiec nie zdazymy, bo wczesniej jakas kolacja czy cos..." Druga: " Jestem strasznie zapracowana, nie moge, musze swojemu facetowi zrobic obiad, bo juz sie z nim tak umówiłam". Trzecia: "nie mam czasu niestety, moze ty bys przyjechała?" I tak dalej, juz nawet nie chce mi sie przytaczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Widzę, że topk skręca w kierunku "mój facet - problem". No, tu nie mogę nic dodać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez dzis sama
tez - co porabiasz? jak spedzasz czas? np. plany na dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Plany na dziś WCZORAJ ;) były takie, że pojedziemy z koleżanką na jej imprezę branżową (jakiś pokaz), na którą ma zaproszenie. Ale dziś się waham, bo wiem, jak wyglądam. I właściwie wolałabym się nikomu nie pokazywać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez dzis sama
a co to za chorobsko sie do Ciebie przyczepilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Eee, nie pytaj ;) A tak obiektywnie biorąc, to nie jest najgorzej, tyle tylko że do kupy się zebrały różne "dołeczki" - np. w danej chwili mam na warsztacie tutorial Excela, próbuję przerabiać, i mi te funkcje nie wchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez dzis sama
troche sie kiedys excelem bawialam moze moge w czyms pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Makropolecenia i autokonspekt nie idą ;) ale wiesz, liczę na to, że przy czwartej próbie "zaskoczą" ;) A jak Ty sobie dziś radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez dzis sama
hymmm nuda.. w necie nic ciekawego nie moge znalezc... zaraz wlacze tv .. tam pewnie tez nic mnie nie wciagnie... potem znow wlacze kompa... i bede tak czekac do tej 23-24... kiedy bede mogla zaczac probowac zasypiac :/ ciekawy plan na sobotni wieczor no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Oj, biedna, a a nie masz magazynu filmów na DVD? bo to taka "pierwsza pomoc" ;) Jeśli coś mogę polecić w necie, to dziś niechcący znalazłam sztukę "Keczup Schroedera", o której już kiedyś słyszałam pochwały (o zasysającym świecie reklamy ;) ). Myślę, że mogę tu dać linka? http://www.tat.pl/dramat.php?id=121

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
BTW: znakomita większość moich Saturday Nights wygląda tak, jak opisujesz swoją dzisiejszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez dzis sama
jak mieszkalam w akademikku (dobre czasy studiow sie skonczyly)to w sieci zawsze bylo kupa filmów i zawsze mozna bylo cos obejrzec... a dobry film nie jest zly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez dzis sama
nie wiem co ze soba zrobic... tak zle to juz dawno nie bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Hej, wracam. Rodzice szlachetnie zaproponowali, żebym wpadła na placki z jabłkami :) Więc byłam. A jeśli chodzi o plany na wieczór, to koleżanka musiała zrobić cancel - w gruncie rzeczy i dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
na 1 jest o 20 "Przyczajony tygrys, ukryty smok" - chyba, że już widziałaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ab3SteccwtZoRqc3hZZIv5uy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×