Praca w Banku

jak wygląda ostatni etap rekrutacji w polbanku - tj rozmowa z dyrektorem strefy ( Wrocław) bo mam jutro... stanowisko Doradca Indywid.

do zainteresowana Idea Bank U mnie też cisza. Zauważyłam właśnie, że z zakończeniem czasu poprzedniego ogłoszenia od razu wystawili ponownie. Tez się zastanawiam czy mają tak wysokie wymagania czy po prostu chcą mieć "w czym" wybierać.

A ja z kolei zauważyłam inną rzecz: 20 stycznia zamieszczono ogłoszenie na wszystkie stanowiska w Oddziale (chodzi mi o miasto w którym chcę pracować) tj. na dyrektora, doradców, office managera itd. Natomiast dzisiaj ponownie umieszczono ogłoszenia na te stanowiska oprócz office managera. Co to według Was może oznaczać? Przychodzi mi do głowy tylko jedna rzecz, że mają tyle podań ze tylko z tego zasobu będą szukali pracownika. Choć z drugiej strony mało to logiczne. Bardzo zależy mi na tej pracy, nie wiem co myśleć, wiem że ogłoszenie puścili dopiero w piątek i jeszcze może to trochę potrwać...

Oczywiście cały czas mówie o Idea Bank :)

do Akinom25 A na jakie stanowisko aplikowałaś? U mnie też tak dziwnie te ogłoszenia się pojawiały. Najpierw Dyrektor, Asystentka, Kasjer i Office Manager. Po jakimś czasie Doradca. A teraz znów wszystko oprócz Asystentki i Kasjera. A czy ktoś wie czy Office Manager pracuje na 2 zmiany?

Aplikowałam na to samo stanowisko Office Manager. Wydaję mi się, że to jest etat na jedną zmianę,czyli praca w godzinach otwarcia oddziału. A najlepsze jest to, że na stronie Banku nie ma nic o rekrutacji na to stanowisko, informacje mam z portalu pracuj.pl

Właśnie się dowiedziałam, że na Office Managera oraz Kasjera jest rozmowa jednoetapowa - nie ma AC.

Tak podejrzewałam, że jednoetapowa, ale potwierdzona informacja mnie jeszcze bardziej cieszy :) Hania123123 jeśli mogę zapytać, jakie masz doświadczenie zawodowe, chciałabym po po prostu trochę się porównać. Na rynku pracy jestem dopiero 3 lata, spełniam wszystkie kryteria podane w ogłoszeniu i myślę ze jestem bardzo przygotowana do takiej pracy, jednak obawy wciąż są.

Pracuję od 10 lat w banku. Zaczynałam jako kasjer, później kasjer-dysponent, doradca, skarbnik. Zastępowałam czasem w niewielkim zakresie dyrektora bo to mały 5 osobowy oddział. Tak właściwie to robiłam wszystko: zamawianie gotówki, pilnowanie limitów, odpowiedzialna byłam za kontrolę nad aktualną ekspozycja materiałów marketingowych, sporządzałam archiwum, zamawiałam materiały biurowe, rozliczanie kasjerów i całkowite uzgadnianie placówki, obsługa i rozliczanie bankomatu. To wszystko oczywiście poza obsługa kasową i sprzedażą. Wydaje mi się, że szanse ma OM mam spore ale chyba wszystko zależy jaka będzie konkurencja no i czy zechcą na mnie czekać bo mam 3 miesięczne wypowiedzenie w poprzednim banku. Poza tym mam nadzieję, że 3000 brutto się uda wynegocjować.

Wiesz, że teraz weszłam na stronę IB i tez nie ma żadnych ofert dotyczących mojego miasta. Tak w ogóle nie ma Office Managera :)

jak wygląda szkolenie w polbanku w Wawie, jest ono bezpłatne tj noclegi i wyżywienie ? dostałem pracę :) a i co ze strojami polbank ma służbowe mundurki czy nie ?

Mam nadzieję, że brak tych ogłoszeń to po prostu brak aktualizacji strony pod tym względem. Myślę, że bank nie pozwoliłby sobie na umieszczenie ogłoszeń w serwisach rekrutacyjnych "tak o". Dzisiaj zadzwoniłam na infolinie w imieniu przedsiębiorcy, który chciałby nawiązać współprace z bankiem i zapytałam czy w tej miejscowości jest w planach otworzenie Oddziału, niestety odpowiedziano mi, że osoby zajmujące się infolinią nie otrzymują takich informacji. No i teraz nie wiem skąd mam się dowiedzieć, jak długo będzie trwała rekrutacja i czy na prawdę szukają pracowników?

6 lutego zaczynam szkolenie (Wawa). Będę pracować w sprzedaży kart kredytowych T-mobile. Wynagrodzenie za 3/4 etatu 1425zł + premie Z tego co czytam to chyba ciut mało :( Aha, ale to nie Polbank a Mellon

Czyli zewnętrzna agencja...Dobre miejsce na zdobycie doświadczenia, ale nie polecam na dłużej niż rok. Wynagrodzenie rzeczywiście marne. Nie wiem jak jest teraz, ale agencjach Citi 1500 brutto to jeszcze rok temu był standard (umowa na pełny etat). Sam zaczynałem w agencji Citi Handlowego i praca bezpośrednio w oddziale to zupełnie inna bajka. Dawniej poza możliwością zdobycia doświadczenia praca dla takiego Mellona, Rotsy czy Promaxu pozwalała bardzo dobrze zarobić. Aktywny i przede wszystkim ogarnięty doradca/sprzedawca kart kredytowych spokojnie mógł z premii wyciągnąć 6000 netto.

szkolenie w warszawie bezplatne, dostajesz nocleg i sniadania, za bilety tez zwracaja kase, na szkolenie mozesz chodzic luzno ubrany, dopiero w pracy trzeba sie wytroic w biala koszule i eleganckie spodnie, ubran nie dostajesz, nie ma mundurkow. ciekawe czy Twoja radosc ze dostales tam prace bedzie trwala dlugo :) powodzenia!

No tutaj na pełen etat to 1900zł brutto Umowa na okres próbny na 3 msce, następna w zależności od osiągnięć 1 msc do 2 lat. Do tego Lux Med i Benefit. Z jednej strony się cieszę z tej pracy. Mam doświadczenie w sprzedaży ale nie mam w bankowości. Mam 30l więc nie tak mało. Mam nadzieję, że PB da mi doświadczenie i może możliwość zdobycia lepszej pracy za jakiś czas. Orientuje się może ktoś jak wygląda sprawa przejścia z 3/4 etatu na pełny w PB? Jest to w ogóle możliwe? A jak z awansami? Doceniają sumiennych pracowników?

do wropol, a na jakim stanowisku bedziesz zatrudniony? indywidualni czy firrmowi?

jako Office Manager chcesz negocjować max 3tys brutto! Takie pieniądze to maja kasjerzy np. w citi lub getinie i do tego jeszcze system motywacyjny z ktorego można wyciagnąc drugie tyle! co prawda w citi syf jest na maxa ale jak ktos lubi gdy mu w twarz plują bo ma za to kasę i potrafi działać pod mega presją czasu to na rok można spróbować aby kasy i dośwaidczenia nałapać! ale jako Office Manager za 3 tys brutto to żenada!

Ja również startuję na stanowisko Office Manager i sama chciałam zaproponowac kwotę 2700 brutto na to stanowisko. W moim przypadku chodzi tutaj o doświadczenie, na podobnym stanowisku pracuję dopiero 2 lata, fakt dużo przeszłam w mojej poprzedniej firmie, bo to były czynności na wysokich obrotach, ale nowy pracodawca pewnie tego nie wie. Jeżeli mnie zaprooszą na rozmowę nie chcę zniechęcić pracodawcy do mnie przez wygórowaną stawkę. Co o tym myślicie?

w bankowości jestem juz 10 lat i wiem, że gdy na wstępnej rozmowie powiesz za mało to może i Cię zatrudnią ale na podwyzkę (zwłaszcza teraz) można czekać latami. A zapier***** za marne grosze i mieć mega opowiedzialność za friko to żaden biznes. Doświadczenie mowisz - czy ja wiem! Jeśli na Office Managerze cenisz się na 2700zł brutto to albo się nie doceniasz albo brakuje Ci wiary w własne siły. Ja 3 lata temu dostalem propozycje kierownika w DB Kredyt za 5tys brutto i odrzucilem.

Nie, myślę,że to nie kwestia wiary we własne możliwości, bo wiem, że naprawdę jestem dobrym pracownikiem a przede wszystkim lubię tego rodzaju pracę. Po prostu staram się brać wszystkie czynniki pod uwagę, wszyscy wiemy jaka jest sytuacja na rynku pracy. Zdaję sobie sprawy, że nie wolno zaniżać wartości swojej pracy, bo jeżeli tak każdy będzie robił to niedługo będziemy wszyscy pracować za 1500 zł. Ale spójrz jeżeli na to stanowisko będę kandydowała ja która mam doświadczenie 2 letnie, a ktoś z 10-letnim i oboje krzykniemy taką samą kwotę, to kogo wezmą?????Kogoś doświadczonego. Właśnie i tu jest mój dylemat...

powiem tak - nie do końca moge sie zgodzić, bo bardziej będzie brane pod uwagę doświadczenie niż to ile ktos sobie zawoła ()wiem z własnego doświadczenia kiedy z jednego banku chcialem odejśc i ja i mój kolega w innym oddziale a pracowalismy na identycznych stanowiskach - ja robiłem lepsze plany i zawolalem podwyzke tak, że miałem podstawe o 25% wyśzą niż to co on zawołal i mi kase dali a jemu pozwolili odejśc) więc kasa to nie do końca ostateczny wyznacznik. Najważniejsze to doskonale "sie sprzedać" na wszelkich rozmowach i mieć potwierdzenie w wynikach (w obecnym miejscu pracy) na swoje doświadczenie! Co prawda w Idea banku to MEGA dusigrosze i tak jak w Getinie wyciagnąc 100-300zł więcej to graniczy z cudem więc samemu trzeba rozwazyć na ile ktos się ceni. Z tego co wiem to w Idea jak się krzyknie tyel to się potem na tej kasie dłuuuuuugo zostanie :(

Dzięki bardzo za informację, każda wiadomość jakoś nakreśla mi sytuację. Ja potwierdzenie moich wyników mam w postaci rekomendacji oraz certyfikatu. Bardzo chcę wierzyć, że szukają przede wszystkim dobrego a nie taniego pracownika. Powiem też, że kasa jest dla mnie ważna (wiadomo), ale nie tylko; do tej pory pracowałam w firmie pożyczkowej na stanowisku administracyjno-księgowym, jeżeli dostałabym tę pracę byłby to dla mnie duży krok, bo to jest już bank, moje cv dużo by na tym zyskało. W tej chwili jestem na takim etapie, że chce zdobywać doświadczenie i to jest dla mnie priorytet.

No obecnie mam 2800 brutto a robię dosłownie wszystko. Czasem udało się 500 za nadgodziny wyciągnąć ale ja mam rodzinę i dzieci i tak naprawdę oprócz kasy liczy się dla mnie coś jeszcze.Poza tym teraz za 2800 pracuję można rzec na kilku etatach bo jestem i kasjerem i doradcą, skarbnikiem i pracownikiem administracyjnym a także zastępującym dyrektora. Nie wspomnę o tempie pracy. Ja lubię szybkie tempo pracy ale w tym wszystkim jest jeszcze to co dla banku ma najmniejsze znaczenie a mianowicie pieniądze. Ponoszę odpowiedzialność jak każdy kasjer czy skarbnik a czasem gotówkę przeliczam w takim tempie, że o pomyłkę naprawdę nie trudno. I nie obchodzi to nikogo, że pracujesz w takim zapieprzu. A wiadomo, że nie obracam kwotami rzędu setek tysięcy. Dla banku najważniejsza jest sprzedaż. Dlatego też ja zarabiając nawet te 3000 brutto będę zarabiała dużo więcej. Nie przeliczam tego w ten sposób, że tylko 200 zł więcej. Ważne jest też to, że będę miała mniejszą odpowiedzialność na głowie i jeden etat a nie 5. Poza tym stawka zależy też od miasta. Ja akurat mieszkam w mieście 100 tys. z 21 % bezrobociem. Więc dla mnie ta kwota 3000 jest ok. A, że to mało na Managera to się oczywiście z Tobą w pełni zgadzam. No ale takie realia.

"A wiadomo, że nie obracam kwotami rzędu setek tysięcy." Miało być: "A wiadomo, że obracam kwotami rzędu setek tysięcy." :)

jeśli nie masz masy kredytów do spłacania, jeśli nie masz rodziny na utrzymaniu jesteś sobie w stanie pozwolić za pracę za taka kasę to doświadczenie jakie zdobędziesz na pewno będzie tego warte i CV też bogatsze! ja jestem tak ukredytowiony, że niemógłbym pozwolić na pracę za 2800 brutto :)

No wiesz na pewno mieszkasz w dużym mieście. Realia są takie, że u mnie praca za 2800 to dla większości szczyt marzeń. Rodzinę mam, kredytów nie mam :) Mam też męża, który w miarę zarabia więc teraz marzę tylko o tej pracy. Będę bardzo rozczarowana jeśli mi się nie uda.

hej może ktoś z Was wie, ile można zarobić w call center banku? będę wdzięczna za odp

dziewczyny jak was czytam to czuje sie totalnym zerem, pracuje 2 lata w Zaglu, tez duzo pracy, naciski , zarabialam 1400 brutto, teraz mam 1500 brutto, premia marna i nie zawsze z reguly kolo 100 zl , przeciez to ponizajace

Nie jesteś zerem. Nigdy tak o sobie nie myśl nawet. Fakt, ze kwota nie jest powalająca ale jednak praca chyba się dużo rożni na moje oko od typowej pracy w banku.