Praca w Banku

Hej też pracowałam w Żaglu, krótko co prawda ale o prowizji to w ogóle nie było mowy. To znaczy była ale nie dla doradcy tylko tych wyżej. A jak co do czego przyszło, to zawsze jakieś wykręty. Z drugiej strony luz, praca ok i zawsze jakieś doświadczenie:)) Ale na dłużą metę nie polecam:)) bo za 1500 brutto to wszędzie można pracować....

niestety czuje sie jak zreo, jak czytam ze piszecie ze za 2800 to ponizajaca praca, moze i jest luz w pewnym sensie ale tak super tez nie jest a z premia to faktycznie wykrety Olivia a na jaka prace wymienilas Zagla? U nas nawet nie ma innych ofert

Haniu... też będę zawiedziona jeśli mi się nie uda, ponieważ bardzo napaliłam się na ten etat, powody są takie o których wspomniałam wcześniej. Faktycznie nie mam rodziny do utrzymania, ale podjęcie tej pracy zmusiło by mnie do przeprowadzki, ale to już jest inna kwestia bo ja bardzo tego chcę, 2800 brutto to by była kwota która by mnie teraz zadowalała, zdaję sobie sprawę że o podwyżkę będzie ciężko, ale będzie doświadczenie które może będę miała okazję przedstawić kiedyś innemu pracodawcy, który będzie skory zapłacić więcej. A co do zarobków, ja swoją przygodę z finansami zaczynałam od kwoty 890 zł było to stypendium stażowe, potem firma podpisała ze mną umowę i przez 3 miesiąca pracowałam za 1350 zł netto, dopiero po tym okresie dostałam kwotę z której byłam zadowolona. Nigdy nie było opcji premiowych dla administracji, jednak spólka dużo inwestowała w nas, zaliczyłam kilka szkoleń w miejscowościach turystycznych, mieliśmy okazję brać udział w konkursach firmowych za które były nagrody w postaci voucher'ów do SPA, więc nie zawsze chodzi o czystą wypłatę (oczywyście w mojej sytuacji, gdzie mam tylko swoje osobiste wydatki). Lecz w tej chwili myślę, że mogę zarabiać więcej, stąd moja aplikacja na stanowisko Office Managera.

a jest ktoś kto zaczyna szkolenie w polbanku 6 lutego?

Nie oszukujmy się pracować w banku za mniej niz 2000 brutto to trzeba mieć bardzo niską samoocenę lub być totalnym desperatem. Nie widzę sensu pracy w miejscu w którym z założenia jest ogromna presja i odpowiedzialność, a wynagrodzenie niewiele większe niż na stacji benzynowej gdzie jest o niebo mniejsze ciśnienie. Hania123123---> przecież to jest normalny zakres obowiązków typowego doradcy. W moim banku gdy kasjer jest na urlopie to też bez marudzenia muszę go zastąpić. Funkcja skarbnika jest z kolei rotacyjna, czyli w praktyce przez 2 tygodnie w miesiącu masz na głowie mega odpowiedzialność za która nie ma dodatków. Dlatego teraz posiadając kilkuletnie doświadczenie w tej branży nie ma mowy aby zgodził się na mniej niż 3000 - 3500 brutto (jako doradca bo na stanowisku kasowym mógłbym zejść do 2500 brutto) + oczywiście premie ponieważ nie pracuje aby odbębnić swoje, ale aby wyrabiać plany. W końcu bank to instytucja, która musi zarabiać, a przy okazji i ja :)

Chyba nie do końca się zgodzę z tym, że każdy doradca tak ma. Pracuję w małej placówce a wiem, że w dużym oddziale doradca ma swoją działkę i resztę ma w nosie. No ale to są uroku małych oddziałów. Jak poszłam na macierzyński to nikt nie chciał przyjść na zastępstwo nawet bo wiedzą z czym to smakuje. Jednak teraz, z perspektywy czasu to cieszę się bo więcej się nauczyłam.

To fakt :) Za bardzo wsiąkłem w strukturę organizacyjną mojego banku i zapomniałem o dużych placówkach. Pamiętam jak swego czasu zdziwiłem się gdy znajoma z Getin Banku opowiadała, że w jej placówce skarbnik nie zajmuje się obsługą klientów. Szok ponieważ wielokrotnie w trakcie pracy muszę przerywać obsługę aby odprowadzić na skarbiec nadmiar gotówki z kasy lub odebrać zasilenie ze skarbca centralnego. Do klientów nie zawsze dociera, że muszę to "już" zrobić. - Taka szkoła jednak procentuje, bo chociaż procedury i systemy w innych bankach mogą inaczej wyglądać, to nam dużo łatwiej się tego nauczyć.

powiem wam ze najnizsa krajowa w jakimkolwiek miejscu pracy jest uwlaczajaca godnosci - taka kasa to ewentualnie dla osob zaczynajacych prace -a chcialam was zapytac czy u was na druga umowe jest wyzsza podstawa bo ja dostalam tyle samo i za co u was zwalniaja- czy jesli sie przez 2 miesuace olanu nie zrobi to moga?

Dziewczyny doradźcie mi czy mam jakąś szansę na pracę w banku,choć tam nigdy nie pracowalam a mam ukończony licencjat z bankowośći i przez 10 lat pracowałam w handlu jako sprzedawca,bo nie wiem czy mam sie mam składać podania do banków .Chciałam iść na staż do banku ale w UP powiedzieli mi że sie nie klasyfikuję

Do Wahrid No właśnie widzę, że pracowaliśmy w bardzo podobnych warunkach. Masa ludzi. Kolejka do kasy a ja muszę wyjść bo przyjechali z konwojem i trzeba pieniądze odebrać, przeliczyć, pokwitować odbiór, naładować bankomat, a na koniec wszystko po księgować oczywiście z narzekającymi w tym czasie nad uchem klientami i pytaniami: "długo jeszcze?", "Teraz musi Pani to robić?". Ehhhh samo życie.

Do bez pracy... Myślę, że możesz spróbować. Nikt nie urodził się od razu pracownikiem banku. Każdy kiedyś jakoś zaczynał. Najważniejsze czy potrafisz się sprzedać.

Zmieniłam na Bank pocztowy. Ale jak tam jest, to jeszcze nic powiedzieć nie mogę bo dopiero zaczynam:)) Żagiel był nawet ok, tylko brak prowizji, lub chociaż podstawę by podnieśli. Praca spoko, to na pewno nie to samo co bank -mniej obowiązków, nikt nie stoi ci nad głową itd. To duży plus. Ogólnie miło wspominam:))

Hej Olivia:D Zastanawiam sie czy cie nie znalazlam , pracuje w Zaglu od kilku lat i jestem rozczarowana, tym plotkowaniem, a teraz jeszcze mamy dodatkowe osoby w KP , jak bylam sama bylo super, wszytko dla mnie, mogla robic co chcialam a teraz beznadziejnie jest

Witajcie czy ktoś wybiera się na szkolenie do Warszawy 6 lutego?

ja jade do wawy na szkolenie 6.02 ale nic jeszcze nie wiem, czy za bilety sama płacę a potem mi oddają ? czy hotel jest blisko tej bobrowieckiej ? ja z wyżywieniem ? czy brać laptopa ? jest teraz w kazdym holetu wifi? mogę nocować na koszt polbanku z 5 na 6 luty? proszę o info jak ktoś wie i co jest na testach ? :)

ja to nie wiem bo ja jestem z Warszawy :) No ale się spotkamy :D

Bankier Transakcyjny w Aliorze. Co to za praca. Czy to po prostu kasjer?? A na jaką pensję można liczyć i czy są plany sprzedażowe na tym stanowisku?

Ma ktoś jakieś info o pracy w FM Banku?

No to doprecyzuje moje pytanie kto sie wybiera na szkolenie 06.02 -szkolenie Credit Agricole...

Ja krótko pracowałam, ale może się widziałyśmy na szkoleniu ostatnio:)) O ile jesteś z regionu pół-wschodniego:)), bądź gadałyśmy przez tel:)) świat jest mały.

Hej, Ja się wybieram ale nie wiem czy 6 czy 12 i nie wiem czy na pewno do Warszawy ale chyba tak .Wiesz jak z hotelem i z wyżywieniem ? Czy będziesz dojeżdżać?

CA

z tego co wiem jest to ostatnie szkolenie i właśnie 6go w W-wie. Hotel zapewniają , myśle że wyżywienie też. szczegóły poznam 1go bądź 2go ale już dyrektor powiedział że moge się pakować hahah będę dojeżdżać ze śląska

Na rozmowie w polbanku jak zapytają o zarobki to jaką kwotę najlepiej im ''rzyknąc'', żeby było ok? St.Doradca klienta w placówce

''krzyknac'' miało byc :)

ja jadę na szkolenie 06.02 do Wawy- szkolenie jednodniowe. O tym mówicie? A zaczynam ogólnie od 01.02- już nie mogę się doczekać, taka jestem ciekawa tej pracy :D choć opinie widzę są różne, ale zweryfikuje osobiście ;)

Agricolka

ja słyszałam o 2 tyg szkoleniu z tym że na weekend do domu zjeżdżasz, 1 dzień to za mało trza na koszt CA poszaleć :D, kiedyś pracowałam w LB z tym że na terenie marketu blisko 4 lata - nie narzekałam sekta jak każda inna :) potem blisko 2 lata dla pośrednika dla LB ale były redukcje więc wracam na stare śmieci z tym że do placówki;) LB IS OK :D też zaczynam 1.02 jeszacze dnia nie przerobiłam a już 2 tyg temu zostałam zaproszona na integrację do szczyrku na koniec lutego eheheh firma nic się nie zmieniła ;) POWODZENIA !

POLBANK... krzyknik 2500-3000, jak mnie pytali to powiedziałam "a co tam raz się żyje (i tu kwota)" i tyle ile powiedziałam dostałam, lepiej powiedzieć za dużo niż za mało ;)

POLBANK... niedoczytałam to ma być starszy doradca doradca... hmmmm bez kozery 4000-4500