Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bankowiec ...

Praca w Banku

Polecane posty

Gość do ewa7812
Dzięki wielkie za odp. Troszkę mnie uspokoiłaś z tą umową. Fakt, pewności mieć nie mogę, dlatego tak mnie to stresuje. Termin rozpoczęcia pracy uzgodniłem wstępnie na pierwszym spotkaniu. Odpowiedź po pierwszej rozmowie była błyskawiczna - kilka godzin. Na drugiej otrzymałem informację, że praktycznie tylko ja jestem brany pod uwagę, przedstawiono mi warunki finansowe, jak wyglądają kolejne umowy, natomiast osoba prowadząca rozmowę miała jeszcze pewne obawy. Powiedziano mi również, w środku rozmowy, że skontaktują się ze mną bardzo szybko. Na koniec nie miałem okazji zapytać w jakim terminie mogę spodziewać się odpowiedzi. Zależy mi na tej pracy, stąd stres. Ciężko być cierpliwym:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shaquy
A właśnie...jeszcze jedno. Ktoś z Was został może zaproszony na rozmowę do IDEA Bank w Kaliszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bph
Hej. A może ktoś mi powiedziec jak praca w bph? Plany do wyrobienia? Jaka podstawa? Na premie można liczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bph
propozycja w placowce partnerskiej czy oddziale? jestes nowy/nowa? ja powiem tak. pracuje od niedawna w placowce patrnerskiej. wiem ze duzo zalezy od pracodawcy. nie zawsze cie zrozumie ze jestes nowa/nowy. plany nam narzucili na osobe. mimo ze ktos jest nowy i nic jeszcze zrobic nie moze. ogolnie parcie jest dosc duze. ale jak ktos dobry to wyrabia. wiesz ogolenie atmosfera w banku jest ok jesli chodzi o bph a jaka jest w oddziale to zalezy od ludzi z jakimi pracujesz. wiec wszystko zalezy od tego na kogo trafisz. parcie na sprzedaz to chyba w kazdym banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praca w CITI
do lubieciastka45678: Citi to taki chiński obóz pracy tylko w Polsce i za zlotowki! sama praca w citi to wieczny stresssss, mobbing, ciągłe raporty w końcu mega stres, wykończenie psychiczne, depresje. Masa ludzi stamtąd już odeszła lub została wyrzucona dlatego są nowe nabory. W citi jest tak, że jesli 3 m-ce nie masz planu to wylatujesz dyscyplinarnie. Dyrektorzy oddziałów maja tak sprane mózgi na wszelkiego rodzaju spotkaniach, że patrzą na Ciebie przez pryzmat tego ile jeszcze jesteś w stanie wcisnąć klientowi a nie przez pryzmat człowieka/pracownika. Mam znajomych w różnych bankach, sama pracuję w banku i wszędzie jest ciśnienie, plany i stres ale to co sie dzieje w citi to już szczyt wszystkiego. Doradcy w citi wciskaja co i komu się da byle tylko plany zrobić - na rekrutacji nie mówią o tym, że podstawą sprzedaży jest dzwonie z kasiążki telefonicznej (bo własne bazy crm są już tak obdzwonione a klienci tak wkur***** że jak słyszą, że ktoś dzowni z citi to rzucaja słuchawką), że będzie rozdawać sie ulotki przed i w zakładach pracy a czasem i na ulicy pod oddzialami konkurencji. Na rekrutacji nie mówią, że ilośc oddziałów jakie zostały wcalej Polsce dramatycznie się kurczy bo citi idzie na sprzedaż i chce podrasować wynik i tnie koszty na czym popadnie). Na rekrytacji nie wposminają, że 8 godz dziennei to fikcja a standard to 10godz i to za free za nadgodziny (nigdzie się ich nie wpisuje bo szf mowi - masz plan to wychodzisz po 8godz, nie ma planu to siedzisz i dzwonisz do skutku). Nikt nie mówi, ze plany są nierealne bo jest kryzys i kredyty ciężko sprzedawać (wciskać) a i tak analityk uwala co druga aplikację. Nie mówią tego i masy innych rzeczy bo po co? trzeba wywalić z pracy tzw "starą gwardię" (o ile jeszcze sami nie odeszli) którzy maja dobre podstawy bo dostali je jeszcze w dobrych czasach i trzeba zatrudnić młodych jeleni za marne grosze których da się wyeksploatować go granic możliwości, wycisnąć jak cytrynki a potem wywalić i przyjąć w to miejsce nowych naiwniaków. A nowy będzie chciał sie wykazać, poupycha mase produktów po rodzinie i znajomych, potem do zwonienia, zatrudnic nowego i tak w kółko. PRACA W CITI TO STRATA ZDROWIA I CZASU W ŻYCIU, lepiej poszukać czegoś lepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Credit Agricole
Ktoś może napisać coś o pracy w C.A na stanowisku dosradcy ds malych i srednich przedsiebiorstw? jakie plany? zarobki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania123123
Odnośnie Idea Banku u mnie nadal cisza. Już nie wiem co myśleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania88888
Odnosnie zatrudnienia PKO BP mi dr zadzwonil po godzie od rozmowy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ania88888
Rozumiem, że już pracujesz w PKO BP? Rekrutację przechodziłaś ostatnio czy jakiś czas temu? Z ilu etapów miałaś rekrutację i na jakie stanowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieciastka45678
Dziekuje za wyczerpujaca wypowiedz, rozumiem ze tam pracowalas/pracujesz, ewentualnie ktos z Twoich znajomych? i te informacje sa z doswiadczenia innych badz Twojego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania123123
W PKO BP nie ma stałego schematu rekrutacyjnego. Jedni maja 3 etapy, inni tylko rozmowę z dyrektorem. Nie wiem od czego to zależy ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca w CITI
re lubieciastka45678: tak, pracowalam w citi ponad 5lat, zaczynałam jako zwykły kasjer, potem byłam doradcą kredytowym a przez chwilę i hipotecznym, na koniec byłam kierownikiem zespołu kredytowego (BAMem) więc zaliczyłam wszystkie szczeble kariery w citi! teraz jestem w innym banku i jestem mega szczęśliwa, że udało mi się wyrwać z tego piekła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania123123
A gdzie teraz pracujesz jeśli to nie tajemnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praca w CITI
BPH :) szału nie ma ale o niebo lepsze warunki niz w citi - tu pracowników traktuje sie przynajmniej jak ludzi a nie jak małe robociki jedynie od robienia planów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieciastka45678
byłam dziś na kolejnym etapie rekrutacji, jakieś chore zadania i do tego rozmowa przez telefon. Po tym powiedzieli ze sie do mnie odezwa, czyli mysle ze tego nie zrobia:D albo odezwa sie z odmowa. Nie zalezy mi bardzo na tej pracy ale chcialam sprobowac czegos nowego:) . Odnosnie warunkow, kierownik mowil wszystko pieknie, tylko ciekawa jestem ile w tym prawdy:) po przeczytaniu opinii mialam mysli aby nie isc na to spotkanie, ale mysle nic nie strace:D poszlam no i dla mnie jest to chore, wiedza ze ktos nie ma doswiadczenia to pytaja o rzeczy ktorych nie wiem. Skoro wiedzieli ze tego doswiadczenia nie posiadam to po co brali i zapraszali mnie na rozmowy, tego skumac nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieciastka45678
aaa i mi powiedzieli ze to sa rozmowy przychodzace, i w trakcie tej rozmowy moge cos zaproponowac ale jesli nie zrobie jakiegos tam planu to maja jakies tam bazy. Mowili ze praca po 8godz ale nie non stop na sluchawkach. praca w citi oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praca w CITI
re lubieciastka45678: tak jak pisałam - w citi teraz dzieją się dantejskie sceny, jest mega rotacja bo lepsi albo sami odchodzą albo są wywalani. Nie wiem kto Ciebie rekrutował (pewnie dyr oddziału albo rynku) ale osoby te nie mają zielonego pojęcia o rekrutacji bo nikt ich w tym zakresie nie szkolił. Pytasz po co taka rekrutacja? już pisałam - szukają jeleni którzy w stadzie wszystkich chetnych są najbardziej kumaci, zatrudnia ich, osoby te chcąc sie wykazać przez pierwsze 6 m-ce będa upychac po rodzinie i znajomych wszystko co się da aby citi przedłużył im umowę (pierwsza zazwyczaj na 6 m-cy). Jeśli mają szczęście i dużo znajomych i rodziny to jakoś dociagają z realizacją planów i mają kolejną umowę. Reszta po 6 m-cach jest grzecznie żegnana i szuka sie kolejnych jeleni którzy będą upychać produkty znów po rodzinie i znajomych. Tak zrobili ostatnio np. z doradcą inwestycyjnym z Rzeszowa - po 6 m-cach dyr go wypierd*** choć oficjalnie nie przedłużył mu umowy! a do którego miasta Ty startowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieciastka45678
no ja aplikowalam do Łodzi. i mialam spotkanie z 3 klientkami ktore sa od rekrutacji no i byl koles ktory mialby byc moim kierownikiem. :) mi z kolezanka po tych zadaniach podziekowali wiec wydaje mi sie ze mnie nie przyjma, bo cos mowila o rozmowach jeszcze, wiec to jednak cos oznacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praca w CITI
re lubieciastka45678: jesli szanujesz siebie, swoje zdrowie (zwłaszcza to psychiczne) i swoja rodzine i znajomych to daj sobie spokój z citi. Szkoda zdrowia, nerwów i czasu na nadgodziny dla tej firmy. Jak wspominałam: rozmowy rekrutacyjne są "cudowne" - opowiadaja ile to nie można jak się w citi pracuje ale już pierwszy dzień w placówce pokazuje tak naprawdę co Cię czeka - jeszcze nie pojechałaś na szkolenie a już dostajesz książkę telefoniczną i dzwonisz i pomagasz robić plan albo najsłabszemu w oddziale albo największeniu przydupasowi szefa. I nikt Ci później nic nie odda, nic nie zwroci, bo citi stawia na wyścig szczurów które po własnych trupkach mają plan w ząbkach przynieść. Najsłabsi odpadają i tak w kółko! 6 lat temu praca w citi to było coś! mega premie, uznanie kierownictwa, wyjazdy integracyjne a wpis o citi w CV otwierał drzwi w każdym innym, kolejnym banku. Jakies 3 lata temu to wszystko w jeden rok diabli wzieli, zaczeły się dziać rzeczy o których pisałam. Wszystko obcieli do minimum lub zlikwidowali całkowicie, absuredm było nawet to, że do klientów trzeba było jeździć swoim samochodem lub za swoją kasę gdy skończyl się limit na karcie paliwowej. Dyrektor mówił wtedy - "masz plan, to nie musisz jechać, nie masz planu to zapier***** za swoje bo na Twoje miejsce czeka już dwóch kolejnych!". Chcesz się pchac w to bagno? zastanów się 100razy a jak Ci wyjdzie, że jednak chcesz to siądź i zastanów sie jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz! Mam nadzieję, że moje posty bedą cenną wskazówką dla wszystkich osób które chciałby kiedykolwiek pracować w tym citi-syfie! Zresztą ilośc spraw w sądach pracy mowi sama za siebie! :( Zresztą w innych bankach nie chcą nawet zbytni zatrudnać ludzi po citi bo wiedzą jak oni są wypaleni zawodowo - po co im pracownik który kwartał musi "dochodzić do siebie" po traumie w citi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisia
ludzie narzekacie i narzekacie. nikt was na sile nie trzyma. dziwia was plany? to ze przełożony sie czepia? a co w tym dziwnego? czy sprzedajesz w banku, w salonie ery czy przez telefon rekalmy w necie to wszedzie jest to samo. wejdzcie na fora z innej branzy. przeciez kazdy narzeka. wszedzie maja plany i przelozeni sa ..... ale taki nasz los. myslicie ze w innym banku bedzie lepiej? zalezy na kogo traficie. fajniejsze moga byc kolezanki czy przelozony. ale kazdy patrzy ile sprzedales. i jak nic nie zrobisz to nie bedzie fajnie. jest tu jakis bank ktor szczegolnie polacaja? nie bo jak jeden pochwali to drugi narzeka. narzekaja wszedzie. jak nie chcesz palnow to idz na magazyn do pracy albo do urzedu miasta. podoba wam sie taka praca? siedza nudza sie i narzekaja. i trudno im sie do petenta usmiechnac bo taki jak przyszedl to musza cos w koncu zrobic. ale kurcze to jest nuda. zero rozwoju zero adrenaliny zero wyzwan. ludzie umiecie sprzedawac to sprzedajcie nie to dajcie spokoj. ale nie narzekajcie ze macie palny. wejdzcie na forum "pracownik stacji benzynowej" i tez narzekaja. tacy my polacy jestesmy:) ja pracuje w banku od miesiaca. i sie nie moge przelamac. ciagle szkoelenia, wszystko nowe. juz zaczelam watpic ze umiem sprzedawac. a wczesniej 3 lata w sprzedazy i wiem ze umiem niezle. wiec wyluzujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieciastka45678
bardzo dziekuje Ci za opinie:) jestem mloda, jeszcze duzo przede mna, w sumie masz racje, daje sobie spokoj z tym bankiem, nawet jesli mnie przyjma. wszedzie narzekaja ale informacje nie biora sie z nikad. pracuje teraz jako sprzedawca w sklepie i tez narzekam czasem, kazdemu sie to zdarza, ale tyle informacji na temat tego banku dowiedzialam sie od osoby ktora pracowala tam 6lat a to chyba ma znaczenie prawda? miesiac pracujesz i Ci sie tam podoba? ok, zobaczymy pozniej czy nie bedziesz podzielac zdania kolezanki. informacje nie moga byc wyssane z palca bo po co? przeciez sie nie znamy nikt nie pisze tego z zazdrosci tylko ostrzega jak moze byc. i to jest wlasnie fajne ze sa osoby ktore sie nie boja powiedziec jak jest. sa osoby ktore chwala taka prace i sa osoby ktore tego nie robia, kazdy ma podzielone zdania i zawsze tak bedzie, ale ciesze sie ze tutaj napisalam i ze sie dowiedzialam tyle rzeczy, dzieki bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisia
akurat ja w citi nie pracuje:) tylko jeszcze pytanie ze skoro tak zle bylo to czemu siedzila 6 lat? hmm wiem czasami taka mamy sytuacje. a moze mi wskazac jakis bank ktory jest najlepszy? ktory tutaj chwala i nie ma ani jednej zlej opini? prosze cie nie ma takiego ja pracuje tydzien w banku co nie znaczy ze nie pracowalam w pokrewnych branzach. i duzo zalezy od pracodawcy. inaczej jest w oddzile a inaczej w placowce gdzie pracujesz dla posrednika. wez to pod uwage. i tez nie uwazam ze mam wpanialego pracodawce. nie nie. ale bank jest calkiem calkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieciastka45678
Kolezanka napisala ze ponad 5 lat, ale nie od razu bylo zle, przeczytaj Jej post dokladnie to bedziesz wiedziec:) ok, rozumiem ze w kazdej pracy sa wady, bynajmniej kazdy czlowiek to zauwazy. Ale skoro tak duzo ludzi tu zaglada nie wierze aby nie bylo osoby ktora pracuje w citi i nie napisala pozytywnej opinii, czemu? w kazdej pracy sa wymogi wiadmomo, ale czemu o tej akurat jest tak powiedziane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praca w CITI
re lisia: nie mogłam odejśc bo miałam podpisaną umowę lojalnościową i gdybym ją zerwała przed upływem terminu (2 lata) to musiałabym zwrócic mega kasę jaka dostałam za przeniesienie się do innego miasta. Gdy tylko umowa mi się skończyła to nastepnego dnia byłam juz w innym banku. Ot i cała tajemnica czemu tak długo byłam w citi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba trochę przesadzasz :) Też pracowałem w Citi na różnych stanowiskach. Ciśnienie było ogromne i osoby słabsze psychicznie szybko się wypalały. Tylko, że praca w tym banku miała swoje zalety. Jak ktoś chciał mógł się sporo nauczyć. Fakt w nerwowej atmosferze, ale dzięki temu człowiek uodpornił się na pewne zachowania przełożonych. To pomaga w obecnej pracy ponieważ można się skupić na najważniejszym elemencie tej zabawy, czyli sprzedaży. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie pracy w tamtym miejscu dłużej niż 5 lat. Moja przygoda zakończyła się we właściwym momencie i dzięki temu teraz pracuje w banku gdzie oczywiście też jest presja, ciśnienie itp, ale przynajmniej mam fajny zespół i super atmosferę w oddziale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania123123
Wahrid a dokąd teraz Cię rzuciło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wątpliwości FAMILY FINANCE
Jak wygląda praca w FAMILY FINANCE? Co prawda nie jest to bank, ale może jest tutaj ktoś, kto wie cokolwiek na ten temat, ktoś, kto tam pracował. Konkretnie pytam o stanowisko managera oddziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze w citi :(
witam, to co zostało opisane wcześniej o pracy w citi to tylko część prawdy - widać, że dziewczyna która to pisała nie pracuje w citi już ponad rok. Prawda jest taka, że od początku 2011r, a nawet w grudniu 2010r w citi zmieniło sie wszystko - zaczęto majstrować przy systemie motywacyjnym obcinając go do maksimum, to co wprowadzili na ten rok to tak naprawdę jego całkowita likwidacja (niby system jest ale progi są takie, że nikt ich nie daje rady wyrobic i premii wogole nie widzimy). Prawdą jest to, że zamyka sie oddziały i zamykać będzie się jeszcze więcej. Prawdą jest też to, że ludzi się zwalnia (wystarczy, że przez 3 miesiące nie wyrobisz planów, masz tzw. ocenę U) i przychodzi do Ciebie dyr regionu z dyr oddziału na 10 min przed zakończeniem Twojej pracy ostatniego dnia miesiąca i dostajesz wypowiedzenie i masz te 10 min na zebranie swoich rzeczy (tak ostatni polecała dziewczyna w Tarnowie). Identycznie polecał ale dyr w Lublinie!!! Codzienna praca doradcy to najpierw poranne pisane raportu: co zamierzam dziś zrobić (ile wykonam tel i z jakich baz (np. crm, książka tel itd), ile mam zaplanowanych spotkań i ile zamierzam na tych spotkaniach sprzedać). Wieczorem pisze się kolejny raport w którym opisuje sie co z tego co zaplanowane było rano udało się zrobić a co nie i dlaczego. Jeśli w danym dniu jest "jakaś" sprzedaż to jest ok, gorzej jak jej nie ma bo wtedy nastepnego dnia z automatu jest spotk z dyr i tłumaczenie się z wyników. Obowiązkowe są spotkania co tydzień całego oddziału gdzie standardowo dyr miesza nas z błotem pokazując na każdym kroku jacy jesteśmy słabi bo w innych oddzialach "sprzedają lepiej". Jak wygląda moje życie osobiste? koszmarnie! - praca zabiła we mnie wszelką radość, po 8-9 godz w citi jedyne czego pragnę to wrócic do domu, wziąść gorącą kąpiel i przytulić się do dziecka. W weekendy nie mam siły nawet wyjść do kina czy na basen. Czemu jeszcze tam pracuję? bo nie mam wyjścia - mam w miare dobrą podstawę i mase kredytów do spłacenia. Muszę zacisnąć zęby i jakoś wytrzymać. Wiem, że w tej firmie lepiej już było ale pociesz mnie myśl, że niektóre kredyty "kiedyś" (a część nawet w tym roku) w końcu spłacę i wtedy poszukam czegoś lepszego. Zresztą tak myśli wiele osób, dlatego tak ogromna rotacja w oddziałach - jednych zwalniają inni sami odchodzą (nawet ci co dopiero przyszli nie wytrzymują czasami pierwszych 6 miesięcy i zwalniają sie wcześniej sami). Jak to już było opisane: praca w citi to już nie to samo co kilka lat temu - kiedyś to był prestiż i niezła szkoła bankowości, teraz do jest rzeźnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Credit Agriocle
kochani pracuje ktoś na stanowisku doradcy ds malych i srednich przedsiebiorst ? jakie zarobki, plany, premie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×