Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wewerka

wydzielina z gardla

Polecane posty

Gość pawlot
ja sie zgadzam z dasdas ludzie serio to jest na podłozu psychicznym....wiem ze to głupie ale sprobujcie to polykac...nie myslec...az samo przejdzie.ja tak miałem i nie mowie bo czasem chrzakne ale nie tak ja zawsze...ja miałem to wydzieline od stresow itp..i polecam wizyte u gastrologa a ziolka to mozecie sobie wsadzic....;/ pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surfeur
Cześć. Od 1.5 roku mam podobny problm co Wy. Robilem badanie rtg, ale nic na nim nie wyszlo (zatoki drozne). Jednak nie przekonalo mnie to badanie, bo przeciez zadno rtg mi nie wmowi, ze jest dobrze z nosem podczas gdy nie jest. Tak wiec zrobilem pozniej jeszcze tomografie zatok (wrzesien 2008) i tu wszystko wyszlo" Niewielkie przyscienne zgrubienia sluzowki w komorkach sitowych obustronnie, w zachylkach czolowych obu zatok czolowych, w czesci dolnej prawej zatoki szczekowej oraz na scianie dolnej w obu jamach nosowych. Lew zatoka szczekowa i zatoka klinowa prawidlowo powietrzne. Prawostronne skrzywienie przegrody nosa. Asymatria wielkosci malzowin nosowych-nieco wieksze po stronie prawej. Drobne komorki Hallera obustronnie. Kompleksy ujsciowo-przewodowe drozne". Obecnie jestem w trakcie konsultowania z ponoc najlepszymi laryngologami w Warszawie, niezaleznie. Jak do tej pory to zalecenia sa nastepujace: konchoplastyka + korekcja przegrody + FESS. Na marginesie - Grzechu, czy moglbys napisac swoje wrazenia po FESS i ewentualnie u kogo to robiles?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surfeur
Moze dodam jeszcze jakie mam dotychczasowe doswiadczenia zwiazane z tym problemem. Jesli chodzi o dolegliwosci, to przede wszystkim uczucie barku calkowitej droznosci nosa, niekiedy nawet pobolewanie wierzcholka nosa, zgrubienia blony slozowej nosa, strupy w lewym otworze (czasem krwawe), zoltawy nalot w kacikach oczu nad ranem po przebudzeniu. Jednak przede wszystkim dokucza mi niedotlenienie (jak sadze) bedace wynikiem niewyspania spowodowanego z kolei brakiem calkowitej droznosci nosa. Uczucie niewyspania, sennosc, bladosc twarzy, podkrazone i nieco zaszklone oczy. Wspomne tylko, ze od czasu kiedy rozpoczal mi sie ten problem powstaly tez problemy zwiazane (niestety) z erekcja, a raczej jej utrzymaniem. Dodam tylko, ze jestem 20-paro latkiem i niegdy nie mialem z tym problemow. Jesli chodzi o ziola z rekomendacji Dawida to raczej bylbym sceptyczny co do tego, ze rozwiaza problem na stale. Ziola maja to do siebie, ze dzialaja, jesli sie je bierze, a przestaja dzialac, jesli sie przestaje je brac. U mnie bardzo pomaga branie Echinacei oraz picie herbatek z korzeniem imbiru. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Damian
Moi drodzy,odpowiem wam tyle ze kazda z waszych dolegliwosci moze byc inna.Np owa wydzielina z gardła moze byc powodem stresu,inna skrzywiona przegroda,kolejna to np zatoki i ich niedrożnosc albo sa rowniez inne dosc wstydliwe rzeczy ktore ciezko sie pisze ale pracujemy nad tym i wszelkie nasze badania sie sprawdzaja. Otóz moze to byc równiez wywołane sexem oralnym stref intymnych w ktorych sa liczne bakterie ,inne badania mowia o połykaniu pasty do zebow co podraznia migdałki itd gdzie gromadza sie zwiazki wapnia,fluoru np w postaci grudek czy białych nalotów, lub przez polykanie meskiego nasienia. Zatem kazdy indywidualnie powinien szczerze skonsultowac z lekarzem owe rzeczy i szczerze opowiedziec lub zapytac czy taka syt choc wstydliwa moze wywołac takie objawy. Wydzielina gromadzi sie po zjedzeniu substancji białkowych,zbyt duzej ilosci pitej kawy czy nadmierne spozywanie soli.Zatem naprawde radze isc do dobrego specjalisty ktory wybada po koleji ,inne rzeczy odrzucajac a inne nie. Wtedy poda leki nie zawsze od razu dobre ,wiec nie najezdzac na lekarzy bo oni a przynajmniej wiekszosc z nas stara sie pomoc jak najlepiej potrafi.Co do ziół to oczywiscie jako lekarz mam sceptyczne nastawienie ,poniewaz zioła działaja osuszajaco,łagodzaco nie leczac choroby do konca ,tylko zmniejszajac jej objawy.Jesli macie skład tych ziól to poczytajcie o ich zastosowaniu i jak one pojedynczo działaja badz poczytajcie w literaturze o tematyce farmakognozyjnej.Jezeli naprawde chcecie sie wyleczyc niektorzy z was musza byc szczerzy dla nas,inni niestety musza wydac sporo pieniedzy na zabiegi typu korekta nosa co czesto jest tylko strata pieniedzy ,poniewaz nie to stanowiło problem.Zatem na dzien dzisiejszy ubierajcie sie ciepło,zakładajcie salik,mniej kawy,wiecej warzyw,mniej soli,wieksza aktywnosc a objawy sie pomniejsza,lecz wizyta u lekarza (dobrego) jest nieunikniona., POzdrawiam. DR Damian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Damian
Moi drodzy,odpowiem wam tyle ze kazda z waszych dolegliwosci moze byc inna.Np owa wydzielina z gardła moze byc powodem stresu,inna skrzywiona przegroda,kolejna to np zatoki i ich niedrożnosc albo sa rowniez inne dosc wstydliwe rzeczy ktore ciezko sie pisze ale pracujemy nad tym i wszelkie nasze badania sie sprawdzaja. Otóz moze to byc równiez wywołane sexem oralnym stref intymnych w ktorych sa liczne bakterie ,inne badania mowia o połykaniu pasty do zebow co podraznia migdałki itd gdzie gromadza sie zwiazki wapnia,fluoru np w postaci grudek czy białych nalotów, lub przez polykanie meskiego nasienia. Zatem kazdy indywidualnie powinien szczerze skonsultowac z lekarzem owe rzeczy i szczerze opowiedziec lub zapytac czy taka syt choc wstydliwa moze wywołac takie objawy. Wydzielina gromadzi sie po zjedzeniu substancji białkowych,zbyt duzej ilosci pitej kawy czy nadmierne spozywanie soli.Zatem naprawde radze isc do dobrego specjalisty ktory wybada po koleji ,inne rzeczy odrzucajac a inne nie. Wtedy poda leki nie zawsze od razu dobre ,wiec nie najezdzac na lekarzy bo oni a przynajmniej wiekszosc z nas stara sie pomoc jak najlepiej potrafi.Co do ziół to oczywiscie jako lekarz mam sceptyczne nastawienie ,poniewaz zioła działaja osuszajaco,łagodzaco nie leczac choroby do konca ,tylko zmniejszajac jej objawy.Jesli macie skład tych ziól to poczytajcie o ich zastosowaniu i jak one pojedynczo działaja badz poczytajcie w literaturze o tematyce farmakognozyjnej.Jezeli naprawde chcecie sie wyleczyc niektorzy z was musza byc szczerzy dla nas,inni niestety musza wydac sporo pieniedzy na zabiegi typu korekta nosa co czesto jest tylko strata pieniedzy ,poniewaz nie to stanowiło problem.Zatem na dzien dzisiejszy ubierajcie sie ciepło,zakładajcie salik,mniej kawy,wiecej warzyw,mniej soli,wieksza aktywnosc a objawy sie pomniejsza,lecz wizyta u lekarza (dobrego) jest nieunikniona., POzdrawiam. DR Damian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surfeur
No tak, tylko gdzie znalezc tego "dobrego specjaliste"? Do Dr Damiana: Jesli Pan sie na tym problemie zna i przyjmuje Pan gdzies na terenie Warszawy/okolic, to uprzejmie prosze napisac do mnie maila z danymi kontaktowymi - chetnie udam sie do Pana na konsultacje, bo wlasnie jestem w trakcie zbierania opinii roznych lekarzy - ponoc najlepszych w Warszawie. Chce sobie wyrobic zdanie na ten temat i zastanowic sie co poczac dalej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunikaa
witam was ja mam problem z wydzieliną plynącą po tylnej stronie gardła już od kilku lat probowalam już wielu środków i jak na razie nie ma nic skutecznego na ten problem najgozej jest rano wydzieliny jest bardzo duzo jej kolor jest zilonkawy i okropnie pachnie i ten dyskomfort nieświezego odechu ... laryngolodzy przepisuja mi krople zmniejszajace obrzęk śluzowki nosa i sól bocheńską do plukania gardła jeśli ktoś ma podobny problem to napiszcie co moze pomoc ja jestem już tym zalamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość invisibleman
Od 8 lat sie mecze z ta wydzielina z tylu gardla i myslalem ze ja jeden na swiecie mam ten problem a tu prosze.. jedyne co na pewno pomaga to stosowanie wody morskiej do nosa ( dostepne w kazdej aptece bez recepty ). Niektorzy pisza ze maja tez caly czas katar( tez tak mialem ) to wlasnie ta woda powinna pomoc.. mi pomogla. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmarkaniec82
Wydzielina która spływa po tylnej ścianie gardła lub zbiera się w gardle może być spowodowana tzw. chorobą kaloryferową -sezonu grzewczego ja przynajmniej tak mam.Fakt mam bardzo wysuszoną śluzówkę nosa i gardła i mało tego powiększone węzły chłonne na szyi- zwiedziłam hematologów,onkologów,laryngologów i nikt nie umie powiedziec od czego to.miałam wymazy -wykryto gronkowca złocistego i paciorkowca beta-hemolizującego - potem antybiotyki.Nic nie dało wydzielina jest od kilku lat wydaje mi się,że od czasu gdy zamieszkałam w bloku,bo wcześniej takich problemów nie miałam wcale.Często też kicham na wszystko - kurz, ostre przyprawy -byle co a mi mało nosa nie urwie.Nie badałam się pod kątem alegrii.widze,że nie tylko ja mam problem z ta wydzieliną - może warto zainwestować w dobry nawilżacz.Jak ktoś sobie z tym poradził niech napisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość invisibleman
do DAWCIO musze Ci powiedziec ze u mnie wcale to nie jest efekt krotkotrwaly.. mialem katar przez cale liceum, zawsze jak zrobilo sie troche zimniej tez od razu katar, a teraz nie mam go w ogole.. wlasnie po wodzie morskiej. Oprocz tego jednak mam zaczerwienione gardlo i od czasu do czasu pojawia sie ta nieszczesna wydzielina z tym ze na 100% u mnie ona nie wydziela brzydkich zapachow tak jak u innych.. no i to ona chyba jest przczyczyna czerwonego gardla. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetara
Drogi DR DAMIANIE chciała bym zauważyć ,że większość z nas jest po konsultacjach u dobrych lekarzy (tak nam się przynajmniej wydawało ,że są dobrzy) i nic. większość z nas choruje na tą chorobę od dłuższego czasu. jedni rok ,inni 8lat. ja cierpię na to paskudztwo ponad trzy lata i proszę mi uwierzyć ,że moja droga z lekarzami i lekarstwami była długa i niestety od nikogo nie usłyszałam jednoznacznej diagnozy. szukamy n tym forum pomocy i opinii innych ludzi bo czujemy się bezsilni jeśli chodzi o medycynę i zaufanie do lekarzy. proszę nam sie nie dziwić ,że tracimy to zaufanie. napisze na moim przykładzie a przypuszczam ,że każdy mógłby coś napisac na ten temat. leczyła mnie, ponoć jedna z lepszych laryngologów w moim mieście. PAni Dr ma swoje prywatne centrum i cieszy się dodrą opinią. tylko nie wiem w jakich przypadkach bo jeżeli chodzi o leczenie uszu to może i tak. jak poszłam z moim schorzeniem to zostałam skierowana na zrobienie wymazu z nosa??? , z którego wyszło ,że mam gronkowca i jazda dostałam antybiotyki na pół roku. straszne petardy aż mi zdrówko zaszfankowało po nich :( a wydzielina uparcie dalej leciała. podziękowałam tej PAni bo prawie do piaseckiego zawitałam po tych tabletach. kolejny lekarz jak usłyszał o tym to sie za głowę złapał i postawił swoją diagnozę (zatoki) leczenie nie przyniosło rezultatów więc kolejnie leczona była śluzówka (ponoć wyschnięta) jak i to nie pomogło- to nagle miałam nadmierne wydzielanie śluzu ;) . podziękowałam i temu lekarzowi. wybrałam sie do ordynatora szpitala w naszym mieście bo ponoć najlepszy?! no i niestety kolejne antybiotyki i leki do nosa( tym razem były próby leczenia alergii) zrobilam sobie testy alergiczne i nie wykazały nic. to tak pokrótce. dlatego proszę się nie dziwic ,że najeżdżamy na lekarzy. teraz odpoczywam od antybiotyków i piję ziółka i chociaż po nich mnie głowa nie boli ale jeśli chodzi o jakieś rewelacyjne uzdrowienie to niestety nie udało się. bardzo chętnie skorzystam z Pana opinii , porad bo nie bardzo mi sie uśmiecha męczyć się z tą chorobą. z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość invisibleman
Dodam jeszcze ze po pojawieniu sie problemow z zatokami i z ta wydzielina po mniej wiecej pol rocznym leczeniu antybiotykami, rehabilitacjami, wymazami itd. Pani laryngolog stwierdzila ze to na pewno od krzywej przegrody.. po operacji zadnej poprawy ( chociaz moj kolega mial straszny problem z nosem i zatokami i po operacji przegrody calkowicie mu ustrapilo.. takze niekiedy pomaga ) no ale mi nie. Ostatnio bylem u laryngologa prywatnie i od razu stwierdzil ze to od migadlkow.. ponoc mam strasznie zaropiale, ale znowu ku jego dziwieniu w ogole na nic nie choruje ani angina ani grypa a pracuje ciezko na budowie czesto na zimnym... no nie wiem co mam z tym zrobic :) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mam problem wydzieliny z gardła (kolor żółtawy). Od roku zbiera się i muszę odkrząkiwać aż mnie głowa boli. Najgorzej jest z rana . Wydaje nieprzyjemny zapach. Jestem po operacji przegrody i nie pomogło.Żaden z laryngologów nie pomógł a uwierzcie mi było ich wielu. Nawet wizyty w prywatnych klinikach laryngologicznych w Warszawie też nic nie dały tylko kupa leków kropli aerozoli , mnóstwo wydanych pieniędzy i nic.Wymaz z gardła ok , tomografia zatok ok, testy alergiczne ok , usg ślinianek też ok . I może mi ktoś powie co mi jest do jasnej ch......y bo już dostaje załamania nerwowego , niedługo jeszcze będę potrzebowała psychiatry. Pomóżcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dn19
Hej! mam podobny problem co wy jutro idę do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surfeur
Z związku z moim problemem nosowym miałem mieć zabieg (przegroda + konchoplastyka). Jeden lekarz zalecił mi jednak wstrzymać się jeszcze z zabiegiem i spróbować przeleczyć się sterydem donosowym najnowszej generacji (nazwa na literę A.). Stosuję rano po jednej dawce do jednej dziurki i czuję poprawę. Moja obserwacje są następujące: - w trakcie dnia jest dużo lepiej, nos mam drożny (trochę gorzej jest w dziurce, w której mam skrzywienie przegrody); - rano odkrztuszam (gardłem) zalegającą w nosie wydzielinę nagromadzoną w nocy; - śpię spokojniej i się w miarę wysypiam, czuję się bardziej dotleniony; - rano jak oczyszczam sobie nos wychodzi z niego śluz z krwią, choć wydaje się, że jest tej krwi coraz mniej. Zobaczę co będzie dalej, bo mam stosować steryd jeszczę 1,5 miesiąca. Boję się, że jak odstawię to wróci dramat... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habset
Ja mam problem z wydzieliną od 3 lat.Już poddałam się i przestałam z tym walczyć bo nikt nie potrafił pomóc...Robiłam wymazy z gardła-co rusz inna bakteria i antybiotyk.Testy alergiczne-negatywne .Operacja przegrody nosowej,pobyt w szpitalu na oddziale pulmonologicznym,2 fiberoskopie.gastroskopia-i nic nie wiadomo.Mam dni lepsze i gorsze.Próbowałam wiele leków ,na krótko pomógł Budherin-spray do nosa. Ogólne wyniki badań dobre.Co dziwne sypiam dobrze ,w nocy mi to nie przeszkadza za to rano jest problem aby pozbyć się tego co nazbierało sie w nocy.Dodam że przez wiele lat miałam problem z katarem-od dziecka.Katar zniknął kiedy pojawiła się ta wydzielina.Laryngolog twierdził że w zatokach jest jakaś blokada i po operacji przegrody nosowej to minie.Nic podobnego nie stało się...Do tego suchość w gardle.Nie mam jednak żadnych bóli, nawet teraz przeziębiam się rzadko. Najgorsze że to chrząkanie jest tak krępujące,ludzie zdrowi nie potrafią zrozumieć jak bardzo męczę się Mam pewne podejrzenia-przed pojawieniem wydzieliny brałam przez pół roku żelazo na anemię-ponoć to wysuszyło śluzówkę w gardle. Teraz tylko liczę na pomoc mojej córki-studiuje farmacje -może znajdzie na to lek.Do lekarzy już nie chodzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtfgfg
mam to samo od kilku lat , u mnie to zaczęło się od porannego kaszlu, później to już było coraz gorzej.Teraz mam i kaszel i wydzielinę, byłam już u wszystkich możliwych specjalistów,brałam sporo leków przeważnie sterydy i nic . Ostatnio moja lekarka powiedziała mi że muszę się do tego przyzwyczaic bo tego się nie da wyleczyć,jestem załamana,następnym lekarzem do którego pójdę to chyba będzie psychiatra bo już chyba wpadłam w depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bas221
Witajcie, Widze ze nasze grono sie stale powiększa... Ja ciągle walcze z wydzieliną. Zioła które polecił Dawcio biorę już pół roku i rozważam odstawienie ich (zwłaszcze ża Dawcio sie nie odzywa). Poza tym zastosowałam kurację oczyszczającą dr Słoneckiego (www.bioslone.pl). Jestem skłonna uwierzyć, że wydzielina jest efektem silnego zanieczyszczenia organizmu. Organizm się przed tym borni i próbuje sam oczyszczać. Do lekarzy już zaufania nie mam... Pozdrawiam ciepło w Nowym Roku i zyczę wytrwałości w walce z tą okropną dolegliwością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiedzcie się czy w waszych przypadkach ta wydzielina ma jakąś specyficzną barwę czy zapach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasfsdfg
ja miałam taki prolem i lekarz kazał mi płukać gardło wodą utlenioną rozcieczoną z wodą płukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habset
Ja odstawiłam wszystkie leki-biorę tylko witaminy.Mam swoje obserwacje-jak już pisałam miałam wiele lat problem z katarem.Teraz nie ale ta wydzielina przypomina ni katar-jest przejrzysta nie wygląda to na wydzielinę chorobotwórczą-po prostu jest ciągle.Ostatnio mam podejrzenie że może być od żołądka.Mam raczej łagodny refluks-nic poważnego.Dwa lata temu nagle dostałam skurczów żołądka i całą noc wymiotowałam tylko tą wydzieliną.Lekarz nie zainteresował się tym,zresztą to nie powtórzyło się już.Długo myślałam że tylko ja tak się męczę-jestem nieuleczalnie chora.Ja z tym żyje jednak normalnie,pracuję i czasami myślę jak fajnie byłoby obudzić sie rano bez TEGO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pat 12
to od zatok, tez tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surfeur
Podzielę się z Wami jeszcze jednym spostrzeżeniem. Bardzo pomaga mi herbatka z korzenia imbiru. Trzy plastry korzenia imbiru plus plaster cytryny zalewam wrzątkiem (samym - bez herbaty). Niestety po odstawieniu tego wszystko wraca (tj. zapalenie błony śluzowej, przerośnięte małżowiny nosowe, wydzielina). Spróbójcie sobie. Ciekaw jestem, czy Wam też pomoże. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw...
wyleczyć, później zmusić układ immunologiczny organizmu do pracy, zmusić zdrowym trybem życia. 1.bez skierowania iść do laboratorium medycznego zrobić wymaz z gardła na posiew i antybiogram( kosztuje tylko 20zł a przyspieszy leczenie, poza tym lekarze niechętnie dają skierowanie na badania!!!) 2. z antybiogramem do dowolnego lekarza po receptę na adekwatny antybiotyk 3.anybiotyk brać wg wskazówek lekarza minimum 5 dni 4.inhalacje inhalolem 5.płukanie gardła roztworem soli oraz: 1.prawidłowe odżywianie 2.wysiłek fizyczny rekreacyjny na poziomie potu. Jeśli chorobą jest angina, to zrezygnować z wysiłku do momentu wyleczenia 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne SZczegóły na www.vademecum.zdrowia.prv.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapyt..
mam pytanie....czy idąc do laboratorium wymaz robi się ze śliny, czy z tej wydzieliny tego jakby "gluta" co się odpluwa??? ja w ogóle zauważyłam że np jedząc pewnego rodzaju chleba i co najśmieszniejsze nie zwykły biały tylko ten czarny swego czasu jak jadłam szulstat myślac że jest zdrowy a tam na prawde chyba za dużo różnych dodatków jest:/ no ale w każdym razie po nim np. z dodatkiem jakiegoś serka mam właśnie w trakcje jedzenie te jakby gluty które odpluwam....pewnie wiele zależy od tego co jemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1987
ja tez to mam idzie oszalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habset
Ja kilka razy badałam to bakteriologicznie-sama płaciłam za badanie ale też miałam w szpitalu bo w końcu tam z tym trafiłam.Co rusz inna bakteria wychodziła -stosowałam antybiotyki wskazane w antybiogramie i nic...żadnej poprawy.Zrezygnowałam więc i już tego nie badam.Do badania -wydzielina w jałowym pojemniczku-taki jak na mocz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jeszcze taki objaw ze podczas przelykania sliny mam takie uczucie przeskakujacej chrzastki w okolicach krtani.jak cos zjem np.kromke chleba to tak jakbym milal chwilowa ulge.macie cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jeszcze taki objaw ze podczas przelykania sliny mam takie uczucie przeskakujacej chrzastki w okolicach krtani.jak cos zjem np.kromke chleba to tak jakbym milal chwilowa ulge.macie cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jeszcze taki objaw ze podczas przelykania sliny mam takie uczucie przeskakujacej chrzastki w okolicach krtani.jak cos zjem np.kromke chleba to tak jakbym milal chwilowa ulge.macie cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×