Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Świeżo upieczona >> To ja - założyłam profil z prostszym loginem ;) Dziś nie dostałam się do lekarza, ale mam kolejkę na 2 stycznia, czyli za niecały tydzień, jakoś wytrzymam ;) Może jeszcze jutro uda mi się gdzieś dostać do gina. Chciałabym, żeby jakiś lekarz oficjalnie potwierdził, że będę miała dzieciątko :) Pozdrawiam Was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa29
witajcie jutro mam wizyte u lekarza ale dopiero o 19-mam nadzieje ze usłysze same pozytywne wiadomosci-niepokoja mnie niewielkie brązowe plamienia-mam nadzieje ze to nic niepokojacego-poza tym za duzo czytam tych "smutnych":(komentarzy i do główki przychodza nieciekawe mysli-ale odpycham je od siebie i staram myslec pozytywnie napiszcie ;czy kazda przyszła mamusia jest taka pełna obaw?moze zdziwiam za bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
Justa29 Nie czekaj na jutrzejszą wieczorną wizytę tylko leć do lekarza. Mocne bóle brzucha, plamienia i krwawienia moga świadczyc o tym, że z ciążą dzieja sie niepokojące rzeczy. Mój lekarz kazał natychmiast jechać do najbliższego szpitala ginekologicznego gdyby takie objawy pojawiły się. Może okazać się ze to nic groźnego ale lepiej upewnij się i nie czekaj! Pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelain
hey kasia, jak się czujesz? My mniej więcej jesteśmy ten sam termin czyli 7 tydzien. Ja ogólnie dobrze, tylko dziś po wstaniu z łóżka musialam biec do ubikacji, bo miałam nudności. Nie wiem czy to przez ciążę czy przez to choróbsko grypowe które mnie cały czas trzyma. Nie mogę się doleczyć, chociaż stosuje domowe metody leczenia i wyleguję w łóżku. W Wigilię powiedzileiśmy rodzinie - a moja siostra sie popłakała ze szczęścia, ale niespodzinaka dla nich. Kiedy planujesz powiedzieć o ciąży w pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa29
kpiotrowicz- nie jestem az tak niespokojna bo byłam w czwartek przed swietami na pogotowiu -jutro pierwsza wizyta u" mojego "lekarza-mam duphaston ale i tak sie niepokojeale zadnych bolow brzucha ani krwawien nie mam tylko niewielkie brazowe plamienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2
Witajcie dziewczyny ,dolaczam sie do was bo tez bede sierpniowka okolo 26 go..u gina jeszcze nie bylam ,ide po nowym roku poniewaz za szybko moze nic nie pokazac wiec chce zaczekac jestem prawie 6 tydzien w ciazy ...tydzien temu dopadly mnie pierwsze mdlosci ,no a teraz to juz na calego to fatalne uczucie ,jak ciagle ciagnie ,nie sa zbyt mocne ale nieprzyjemne .... ...mam nadzieje ze nie dlugo beda trwac ,oprocz tego nie mam innych dolegliwosci ,piersi troche bola ale tego nie zaliczam do bolu w porownaniu z mdlosciami uuuu.... ....lekkie pobolewanie w dole brzucha uwazane jest za normalne dolegliwosci poniewz macica sie rozciaga bo dzidzia rosnie :) ...na twarzy cera blednieje ,brzuszek leciutko dolem rozepchany .. to chyba wszystko ,tez nie moge sie doczekac pierwszej wizyty kiedy oficjalnie uslysze i zobacze:) ..no i wlanie jak na zlosc od poczatku ciazy mam jakies problemy wpierw mnie przeziebienie wzielo ktore mnie trzyma do teraz kaszel nieustajacy ,pozniej mi zab siadl jestem w trakcie kanalowego..no i wciaz walcze z tym kaszlem stosuje miod ,czosnek cherbatki to wszystko akurat jak na zlosc teraz mnie rozebralo a wczesniej nie chorowalam z rok ,co za pech ale mam nadzieje ze dzidzia wytrzyma moje niedomagania:) ..zegnam do uslyszenia i powodzonka dla kazdej z was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorelay
Witaj Agula, będzie dobrze, mdłości przejdą, przeziębienie też!! A ja dziś zrobiłam kolejny test, choć wiedziałam co pokarze to chciałam to zobaczyć i zobaczyłam 2 grube krechy, no to teraz chciałabym tylko zobaczyć mojego bąbelka na usg i będe spokojna... Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorelay
A tak wogóle, to am ogromny apetyt, co prawda dopada mnie nagle ale co chwile i wtedy mogła bym zjeść konia z kopytami, kurcze a ja nie chce być monstrualna babką w ciązy a potem monstrualną mamusią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak Doris26 mówiłaś położna też to potwierdziła że 1 pyralgina nie ma wpływu na dziecko chyba że brałoby się ją ciągiem przez pare dni, dzięki za odpowiedź. Ja dobrze się czuję nudności mam bardzo rzadko, piersi mocno bolaly ale juz mniej, tylko często chce mi się spać. Jestem w 6 tyg. i narazie nikomu z rodziny nie powiedzieliśmy. Czekam aż troche będzie widać brzuszek no chyba ze nie wytrzymam i pokaże im zdjęcie z usg. Bardzo się cięszę z tego dziecka:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki:) Gratulacje dla wszystkich przyszłych mamisiek!Czy noge do was dołączyć? Wg kalkulatora termin mam na 30 sierpnia:) Strasznie się cieszę, ale mam też pełno obaw. Jestem na przełomie 3 i 4 tygodnia, piersi bolące i odczuwam co jakiś czas lekki ból jajników - z przewagą lewego. Czy to normalne? Bo oczywiści ja to mam już jakieś schizy. 1 wizytę u gina mam 5 stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
madelain - ja czuje sie bardzo dobrze. Tyle tylko ze mogłabym pracować jako pies policyjny bo czuje nawet to, co sąsiedzi robią sobie na obiad ;) W pracy na razie nic nie wiedzą i postanowiłam, ze powiem pod koniec 3 miesiąca - jak już po USG upewnie się, że wszystko jest w porządku. Poza tym muszę obmyślić plan ewentualnego powros\tu do pracy i przedstawić konkretna propozycję. Zajmuję stanowisko samodzielne więc na pewno kogoś będa musieli na moje miejsce zatrudnić. A jak Twoje plany zawodowe? Pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
maggiem - takie bóle jajników sa normalne :) Witamy w naszym gronie :) Tatuś dzidziusia już wie? Pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) Tak tatuś fasolki już wie, pokazałam mu teścik w 1 dzień świąt rano, ucieszyl się bardzo. Rodzicom jeszcze nie mówiliśmy, mamy zamiar powiedzieć im w sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś mogłaby mi polecić jakąś ciekawą książkę o przebiegu ciąży. Bo ja w tym temacie zielona jestem. Niby wszystko wiem a jak się dowiedziałam to czuję się jak zagubione dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniówka na bis
Witam drogie kobietki i fasolki Wasze przeurocze!!!!!!!!!!!!! To moja 4-ta ciąża. Córa 10 lat ( oczywiście z sierpnia :) :) :) ) Dwa poronienia........................... No i teraz (mam nadzieję).......Dzieciateczko moje urodzi sie.... 5 sierpnia!!!!!! :) :) To tyle teraz ,bo lece gotować....gołąbki!!! Ło matko jak sie najem!!!!!!!!!!! Pozdrawiam Was niemiłosiernie serdecznie!!! P.S. Już od m-ca na L4... :( Pracuję w laborat. z chemikaliami w znacznej ilości i gin kategorycznie zabronił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donn
hej dziewczyny ja byłam dzisiaj robić badania bo jutro do lekarza i zapłaciłam za nie kupe kasy, bo do gina chodze prywatnie a za darmo są tylko badania od lekarza z przychodni, Fajnie nie?? Ostatnio czuje sie już lepiej mdłości już mi tak nie dokuczają, najgorzej jest wieczorem ale i tak nie tak strasznie jak wcześniej. No i oczywiście cały czas sie martwie czy wszystko będzie dobrze..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
Ja leczę sie w przychodni ktora jest prywatna ale ma podpisana umowe z NFZ. Mam tam lekarza pierwszego kontaktu, ginekologa, USG i wszystkie badania w ramach funduszu. A i obsługa na odpowiednio wysokim poziomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donn
Fajnie, ja niestety musze za wszystko płacić, bo do przychodni jakoś nie mam zaufania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniówka na bis
Tak.... chwilka czasu, coby liście kapusty wystygły ;) Ja chodze prywatnie . Juz miałam 3 wizyty ( to przez te wczesniejsze poronienia). Każda po 70 zł..... + poziom beta HCG (3*) +toxo 54 zł (potem błędna inerp.przez jedna Pania gn od siedmiu bolesci) potem jeszcze bad. toxo: IgG, IgM, IgA i awidność w instyt. mikrobologii w Krakowie: razem 244 zł. I jeszcze biore duphaston (drogi jak fiks ) i osłonowo Rowamycynę, bo czekam na wyniki z instytutu ( a czeka siedługo...).....Zwykłe badania , mocz i krew.... A szkoda gadać.... lewa kase szlag trafił.... a wszystko przez Pania gin konowała!!!!!!!!! Już mi sie cisnienie podniosło!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzis robic badania na toksoplazmoze, mam w domu od 4 miesiecy kota, no i jestem pełna obaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donn
To ciesze sie że nie jestem sama...Ja u gina prywatnie też płace 70zł ale jak na razie to miałam robione USG a jutro mam mieć cytologie więć w sumie 100zł .Też robiłam dzisiaj toksoplazmoze grupe krwi i jeszcze jakieś zwykłe badania, a do gina ide dopiero 2 raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
A ja sobie myśle, że żadna to różnica czy zrobi się badania cytologiczne, krwi i moczu prywatnie czy państwowo. A państwowo o tyle lepiej ze taniej :) Oczywiście dla tego kto ma opłacone skladki. Myśle ze są takie przychodnie jak moja które podpisuja z NFZ umowe i świadcza usługi w ramach skladek opłacanych przez ZUS. Mój lekarz nawet nie wie czy opłacam wizyte czy nie - bo pacjenci przeplataja sie wzajemnie. Ja wiec na czym moge wole zaoszczedzic - pieniadze jeszcze bede miala na co wydac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) Ja do gina chdzę do przychodni ,stwierdziłam że nie ma co płacić jeśli wszystko jest ok. chyba że zajdzie taka konieczność ,lub będę chciała fotkę z usg :) szcerze mówiąc ,szkoda mi kasy ,wolę odłożyć dla dzidzi . Pierwsze dwie ciąże owszem ,chodziłam prywatnie ,ale co z tego miałam? tak naprawdę to byłam zła na mojego lekaża .Bo kiedy trafiłam do szpitala 3 tyg. przed terminem i leżałam (3 dni) na przedporodowym to mój kochany lekaż nie raczył nawet zapytać dlaczego tu leżę (zaglądał kilka razy ) .Kij mu w oko!! Ja teraz czuję się fatalnie .Potrafię całymi dniami spać ,jestem ociężała ,marudna i do niczego...Cycki tak mnie bolą że zaczełam zastanawiać się czy aby to nie jakieś zapalenie ,ale do lekaża pójdę już po nowym roku. i chyba dlatego tak żadko do was zaglądam... Trzymajcie się cieplutko Aga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
Agula - a jak mąż? Dojrzal do bycia tatusiem 3 dziecka? :) Pozdrawiam, K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donn
Ja mam opłacane składki ale nie mam zdrowia wstawać wcześnie rano i wystawać w kolejkach żeby sie zarejestrować albo czekać na wizyte tygodniami, dlatego wole chodzić prywatnie bo bezstresowo. Agula 30 nie martw sie mnie też strasznie piersi bolą, mam nadzieje że to w końcu minie. Poza tym czuje sie w miare dobrze, tylko spać moge godzinami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Kasiu :] już chyba dojżał ,ciągle żartuje sobie ze mnie że jestem gruba ,a jak zaprzeczam ,to mówi że już niedługo . Pewnie juz zapomniał jak było wcześniej ,bo wczoraj zapytal czy kopie ,oczywiście wyjaśniłam że będzie musiał na to poczekać jeszcze z 10 tyg. Ale coraz częściej mnie przytula ,w nocy glaszcze brzuszek ,ogólnie daje mi więcej luzu . Pozwala przedewszystkim spać...A i dziecmi częściej się zajmie. Więc chyba już zaakceptował. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
Super :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w przyszłym tygobniu idę prywatnie na usg - lepszy sprzęt, a oprócz tego do przychodni państwowej po to żeby za darmo zrobić sobie wyniki :). Szkoda mi trochę kasy na prywatne wizyty, no ale cóż chcę jak najszybciej zobaczyć moją fasolkę. Jeśli wszystko będzie układać sie ok to będę chodzić tylko do przychodni. Pozdrawiam. Ale mam schizy, naczytam się różnych dziwnych przypadków i strasznie się boję - a to moja 1 ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszyskie nowiutkie piszace :) Niestety ale leczenie w przychodniach jest chyba dla tych co nie pracuja i cierpia na nadmiar czasu :) moze przesadzam, ale wiekszosc lekarzy przyjmuje rano - a rano to ja musze byc w pracy, a nie denerwowac sie czy przede mna w kolejce 10 czy 15 osob. Poza tym mam zastrzerzenia co do czystosci np. wziernikow w przychodniach - zdecydowanie wole jednorazowe. Latwo mi powiedziec, bo ode mnie jako lekarza za wizyte prywatnie pieniedzy zazwyczaj nie biora-to jeden z przywilejow, ale za badania laboratoryjne place jak wszyscy - ostatnio 140zlotych (bo miedzy innymi toksoplazmoza i oznaczenie grupy krwi z wpisem do karty - ale strzezonego Pan Bog strzeze). Ja tez zazywam Duphaston-dodatkowe koszty:) Justa29 - brazowe plamienia to nic innego jak krwawienie - tylko dlatego ze mala ilosc krwi to jej kolor sie szybciutko zmienia na brazowy - nie mozna tego bagatelizowac! Mam nadzieje, ze wszystko ok u lekarza... maggiem - tak jak dziewczyny pisaly klucia jajnikow to jak najnormalniejszy obraz, wiec nic sie nie martw:) Co do ksiazek to zajrzyj na allegro - jest wiele ciekawych tytulow z opisami. Donn - napisz jutro koniecznie co u gina - a wyniki badan w porzadku? sierpniowka na bis - czasem lepiej zaplacic i sie upewnic :) szkoda nerwow :) a lekarz lekarzowi nierowny :) jagna25 - z ta toksoplazmoza to nigdy nic nie wiadomo - u mnie w domu koty byly od zawsze - aktualnie u rodzicow pozostaly dwa :) a mi z badan wyszlo, ze nie mialam doczynienia z toksoplazmoza i jestem nieodporna - wiec musze uwazac. Aktualnie przewaza teoria, ze latwiej sie od surowego miesa zarazic i niemytych warzyw niz faktycznie od kotow - dlatego nie martw sie na zapas - a nawet jesli to antybiotyk szybko rozwiaze problem :) Agula - bardzo sie ciesze, ze maz juz pomalu akceptuje swoja nowa role:) wszystko bedzie dobrze :) maggie - co do naczytania sie o dziwnych przypadkach - to co ja bedac lekarzem moge powiedziec - mam pelna glowe niepomyslnych rozwiazan, a jeszcze do tego to ze aktualnie pracuje na oddziale patologii ciazy wcale mi nie pomaga - jednak trzeba byc dobrej mysli i odsuwac od siebie wszystko co smutne ;) Trzymaj sie dzielnie i nie daj depresji i najlepiej nic nie czytaj w internecie - bo od tego sie wlosy na glowie jeza!!!! I za dlugie siedzenie przed komputerem tez zle dziala na dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×