RODZIMY w SIERPNIU 2006

ocho, ale sie dyskusja rozpetala :) aby uciszyc nastroje, polecam oprocz/zamiast witamin sok FIT osiem warzyw z tymbarku (zastrzegam, ze nie pracuje dla tymbarku :) jest pycha, szczegolnie smak srodziemnomorski i ma duzo roznych witamin i mineralow, przynajmniej tak jest napisane na opakowaniu. poza tym ja ostatnio coraz wiecej gotuje na parze, mniej skladnikow sie traci niz przy normalnym gotowaniu w wodzie. prawie wszystko mozna ugotowac na parze: warzywa, roladki z kurczaka lub indyka nadziewane wszystkim co wyobraznia podpowie, losos w sosie sojowym, pycha. lekkostrawne i zdrowe. polecam

trudno bylo nie urazic wyslawiajac sie w ten sposob ale jest zdanie lekarza in spe (Doris :-) ) kontra zdanie poloznej jezeli chce sie do czegos przekonywac, trzeba niestety miec konkretne argumenty i odpowiedni styl ja jem owoce i warzywa (w chwili obecnej najczesciej mrozonki wlasnie) i nie jem witamin (pigul), nie zamierzam zmieniac tego stanu rzeczy, chyba, ze moj lekarz poradzi inaczej

zgadzam sie z doris, olga chyba troche przesadza. mam nadzieje, ze nie wszystkie polozne maja taki stosunek do mlodych matek, nie chcialabym trafic w rece takiej na porodowce

co do Czarnobyla - prowadzone byly badania, mam wrazenie, ze najprezniej dzialali w tej kwestii Anglicy i Amerykanie - nie stwierdzono, zeby jakiekolwiek choroby mozna bylo zrzucic na karb wybuchu reaktora (poza oczywiscie terenami wokol niego - gdzie zmiany widac golym okiem) nie udowodniono takiego zwiazku jezeli sie myle, chetnie poczytam wiarygodna dokumentacje na ten temat pozdrawiam

A co do wczesniactwa i wad to przede wszystkim winny rozwoj medycyny i utrzymywanie \"na sile\" ciaz, ktore wczesniej nie mialyby szans sie utrzymac. Poza tym wiekszosc wad wrodzonych powstaje w pierwszych 12 tyg. kiedy to sie zadnych witamin poza kw.foliowym nie lyka. Przepraszam, ze jeszcze wrocilam do tego watku, ale nie moglam sie powstrzymac. Skonczmy te smutne tematy!!!!!!!! Teraz tez wiele produktow spozywczych jest wzbogacanych o witamiy - np.platki do mleka, soki owocowe itp. wiec tak naprawde nie da sie zmierzyc poziomu tych witamin (to znaczy zmierzyc sie da tylko to drogie). Dlatego tyle kontrowersji czy jeszcze dokladac witaminy czy tez nie, bo przeciez zarowno niedobor jak i nadmiar nie jest dobry. Kazda Mamusia musi postapic wedle Swojego uznania, albo zdac sie na zdanie Swojego ginekologa. Milego dnia i jeszcze raz duzo spokoju! Doris

Joanka - nie wiem czy tak naprawde istnieje wiarygodna dokumentacja na ten temat - wszystko od poczatku do konca bylo najpierw ukrywane, potem falszowane - niestety! Nawet niedokladnie wiadomo nad jakimi krajami bylo najwieksze stezenie substanji radioaktywnych. Najbardziej tragiczne bylo to, ze jesli swiat zostalby powiadomiony tuz po katastrofie to mozna by wielu nastepstwom zapobiec (wczesniej podac dzieciom plyn Lugola np.), ale nie pozostawili nam wyboru. Uwaza sie, ze na pewno mial wplyw na zmiane w proporcjach chorob nowotworowych - bardzo duzy wzrost ilosci guzow tarczycy, ktore wczesniej byly rzadkie. Moze lepiej sie nie zastanawiac - czasem lepiej czegos nie wiedziec:)

nie no zgadza sie ale o to wlasnie chodzi, ze kontrowersje pojawily sie nie tylko na poziomie co by bylo gdyby wczesniej podano to do wiadomosci publicznej, ale i na tym, czy plyn Lugola w ogole byl w tej materii skuteczny i czy choroby, ktorych wzrost sie notuje, sa chorobami popromiennymi, czy zwiazanymi z rozwojem cywilizacji, wiekszym zaludnieniem itd stad pewnie ogolne ich stwierdzenie, ze zwiazku nie mozna jednoznacznie udowodnic oczywscie nie uwazam siebie za ta poinformowana, ogladalam jedynie dokumenty z prowadzonych badan - Angielskie i Amerykanskie uwazam jedynie, ze zeby podawac cos jako argument nalezy miec niezbite dowody - bo puste hasla to kazdy umie sobie rzucac no i zdenerwowala mnie forma wypowiedzi Olgi

Ja tez o tym slyszalam, ze nie mozna jednoznacznie wskazywac na wplyw czarnobyla - ale przyznam, ze nie orientuje sie do konca w tej materii. No zrobilam sobie slabiutka kawke i ide sie uczyc, dosc tego leniuchowania przed komputerem:(

Do Olga 43 A już myślałam, że bedziemy jednym z nielicznych forum na którym takie toksyczne wypowiedzi się nie zdarzą. No cóż - niestety nie udało się. W każdym razie udaj się gdzieś indziej bo jak na razie to wiecej złego niż dobrego wniosłaś. I przestań oceniać - rady to jedno, krytyka to zupełnie coś innego. A zawsze ile osób tyle zdań. Mam nadzieje, że nie spotkamy się nigdy w relacji pacjet - położna. Pozdrawiam, Kasia

Mam ostatnio negatywny stosunek do położnych a Olga ze swoim sposobem wypowiedzi to we mnie jeszcze utwierdza i dlatego coś napisze. Moja krewna 5 lutego urodzila ślicznego synka, tyle tylko że po porodzie nie bardzo się nią interesowano (a nie mogła się zbytnio ruszać bo dano jej cewnik) i do dziś musi leżeć w szpitalu bo ma powikłania (ponieważ nie sprawdzano czy rana poporodowa dobrze się goi). Nie jestem lekarzem ale wydaje mi się że sytuacja gdy kobieta po porodzie spędza 2 tygodnie w szpitalu nie jest często spotykana, bo przeważnie kobiety wychodzą po 3 dobach a nie 14 dniach (wyjdzie dopiero w przyszłym tygodniu) - na to może mi odpowiedzieć Doris. A takie wymądrzanie się Olgi tym bardziej mnie wkurzyło. Musiałam się wypowiedzieć na ten temat. Ja witamin nie biorę, bo lekarz mi nie kazał, a na własną rękę nic łykać nie zamierzam.

Najglupszy topic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem rowniez sierpniowka i stwierdzam,ze na innych jest o wiele lepsza atmosfera i sie przenosze. Wyzej sracie niz dupe macie. Sory za wyrazenie,ale taka jest prawda. Uwazacie sie za najmadrzejsze,kazdy ma prawo do swojego zdania. Nara

Za bardzo nie bedziemy płakać... Najlepiej dołącz do topicu SFRUSTROWANYCH I KRYTYKUJĄCYCH tam na pewno będzie Ci lepiej. Trochę kultury na przyszłość !

Lonta - 14 dni to rzeczywiscie strasznie dlugo, ale jesli do zaniedbania doszlo ze strony personelu - brak dostatecznej kontroli rany - to to NIESTETY wina lekarzy a nie poloznych!!!Smutno sie przyznac, ale to obowiazkiem lekarzy jest badanie pacjentek i decydowanie w sprawie opatrunkow, srodkow odkazajacych itp. ba, nawet oni powinni te opatrunki robic, chyba, ze w danym szpitalu jest specjalna pielegniarka do tego przeszkolona. Polozne zajmuja sie kobietami przed i w trakcie porodu, a potem czasem kobietami po porodzie i noworodkami (zalezy od zwyczajow w szpitalu), ale odpowiedzialnosc za wszyskto ponosi lekarz. Cewnik zupelnie w poruszaniu sie nie przeszkadza - po prostu bierze sie ze soba ten woreczek i nie ma przeciwskazan do chodzenia. Bardziej sadze, ze nie mogla sie poruszac z powodu obolalej rany. Mam tylko nadzieje, ze teraz juz wszystko bedzie dobrze i ze razem z syneczkiem wroci spokojnie do domu - a przy nastepnym porodzie wybierze inny szpital. Odchodze stad - pewnie, ze masz prawo do Swojego zdania, szkoda,ze sie nawet nie przedstawilas, ale i tak bylo milo...(chyba, ze to nasza polozna zmienila pseudonim :))

Lonta - najlepiej w szpitalu, w ktorym chcesz rodzic zapoznac sie z poloznymi jeszcze przed porodem - moze masz jakies znajome, ktore tam rodzily i maja Swoje zdanie - wiem, ze jest praktykowane umawianie sie z konkretna polozna na porod - wiec jesli sie obawiasz to moze warto sprobowac - po co sie stresowac.

ja do tej pory brałam tylko folik, a od tygodnia biore feminatal n lekarz mi takie witaminki doradził pozdro dla wszystkich

Ja na poczatku tez bralam tylko kwas foliowy a teraz biore witaminy Feminatal,bo sa dobre i mam bardzo dobre wyniki. Mimo,ze mam termin na koniec sierpnia jestem na forum wrzesniowek,bo tam jest o wiele lepsza atmosfera.Kiedys wypowiedzialam sie na pewien temat to mnie zignorowalyscie. Nie lubicie jak ktos ma inne zdanie niz wy same.To chore jest. Czerwcowki i lipcowki maja rowniez zdrowa atmosfere a tu jakas epidemia panuje.Jedna chce byc lepsza i madrzejsza od drugiej. Nie chcialam sie wypowiadac od tamtego czasu jak mnie zle potraktowalyscie,ale napisalam moze mi ulzy teraz sie wygadalam. Pozdro od wrzesniowek

Wow.. Tak popieram DORIS,co za bzdura przeciez samo nie branie witamin nie powoduje chorob czy innych poblemow zwiazanych z plodem ,wplywa na to wiele innych czynnikow min.bierze sie pod uwage takze wczesniejsze dbanie o stan swojego zdrowia ,przynajmniej tutaj w Stanach lekarze twierdza iz wazne jest nasze odzywianie ,ruch itpprzed zajsciem ,same witaminy moga wspomagac nasz organizm i uzupelniac niedobory a o przedawkowaniu witamin wszyscy zapominaja ,ja np bardzo dobrze staram sie odzywiac i wlasnie ze owoce i warzywa odgrywaja tu znaczaca role pomimo ze nie sa chodowane tak naturalnie jak kiedys nadal zawieraja niezbedne wlasciwosci i tego nikt mi nie powie ze nie.Ja osobiscie zazywam PRENATAL od 7 tyg ciazy i wlasnie wczoraj przestalam zazywac poniewaz po kazdym zazyciu tych witamin zle sie czuje i chce sprawdzic czy moze to po nich wkazdym razie wczoraj nie zazylam i dzis czuje sie swietnie ,napewno do zazywania wroce jesli lekarz stwierdzi ze jest taka potrzeba . Juz dawno zadalam takie pytanie na temat tych witamin bo bylam ciekawa ale zadna nie odpisala ,wiec dobrze ze same poryszylyscie ten temat ,ja osobiscie tez jestem za wszystkim co naturalne jak Joanka i nie mysle by farmakologia zastapila nam naturalne witaminy w owocach czy warzywach . Zycze nie przejmowania sie zlosliwymi wpisami bo tu o dobra rade nie chodziloi dalej dziewczynki przed siebie z usmiechem na twrzy nie moge sie doczekac tych wyraznych ruchow naszych dzidziusiow Dziewczyny jeszcze troche i polowa za nami wyobrazacie sobie:)

MALUSIENKA...wiem o czym mowisz uwazam ze masz racje poniewaz kiedys tez sie tak poczulam ,ale jakos mi przeszlo bo wkocu to forum to nie jest cale nasze zycie i wpadam tylko od czasu do czasu ,uwazam ze brakuje tutaj tej radosci i wzajemnej podpory ale nie ma sie co obrazac i podchodzic do tego na luzie :)

MALUSIENKA...wiem o czym mowisz uwazam ze masz racje poniewaz kiedys tez sie tak poczulam ,ale jakos mi przeszlo bo wkocu to forum to nie jest cale nasze zycie i wpadam tylko od czasu do czasu ,uwazam ze brakuje tutaj tej radosci i wzajemnej podpory ale nie ma sie co obrazac i podchodzic do tego na luzie :)

MALUSIENKA...wiem o czym mowisz uwazam ze masz racje poniewaz kiedys tez sie tak poczulam ,ale jakos mi przeszlo bo wkocu to forum to nie jest cale nasze zycie i wpadam tylko od czasu do czasu ,uwazam ze brakuje tutaj tej radosci i wzajemnej podpory ale nie ma sie co obrazac i podchodzic do tego na luzie :)

Malusienka, Agusia2 - jesli to jakas moja wypowiedz Was tak zabolala, to naprawde bardzo przepraszam - jestem z natury osoba spokojna i nie lubie nikogo obrazac, czasem jednak wychodze z siebie - i dzisiejsza dyskusja nie ze wzgledu na tresc - bo jak wszyscy moga przeczytac sama nie mam sprecyzowanych pogladow, tylko na forme troszke mnie zdenerwowala. Staram sie w miare mozliwosci rzeczowo wypowiadac i mam nadzieje, ze nikt nie poczytuje mi tego za wymadrzanie sie - przeciez kazdy w Swoim zawodzie ma duzo do powiedzenia. Nie wiem czemu piszecie, ze nie lubimy jak ktos ma inne zdanie - przeciez np. na temat witamin kazda z nas ma swoje zdanie i wcale nie jestesmy zgodne. A to, ze na jakis temat sie nikt nie wypowiedzial nie znaczy, ze ignorujemy jej autora! Fakt, faktem, ze atmosfere tworzymy same - wiec mam nadzieje, ze wszystko jest do nadrobienia:) Wiecej usmiechu i dystansu do zycia, pozdrawiam serdecznie Doris

Ja uwazam ze wypowiedzenie sie w jakiej kwesti czy to odnosnie witamin czy czegos innego ,nie jest jakims uwazaniem sie za kogos madrzejszego czy lepszego ....dziewczyny co wy? macie zle humory? czasem dobrze jest sobie poczytac kogos kto ma wiedze na jakis temat lepsza moze niz my .....albo nie lepsza tylko poprostu inna, dlaczego zaraz takie nerwy? usmiechnijcie sie i badzmy mile bo nam polowe dziewczyn ucieknie(hahahah)

dziewczyny, nasze forum jest super i uwazam, ze bardzo duzo daje podzielenie sie uwagami i obserwacjami z kims, kto jest na podobnym etapie ciazy. np. ja sie zastanawialam, czy to normalne, ze rano brzuch mam jeszcze plaski, a wieczorem jak balon, i wyczytalam ze wiele z Was ma podobnie. wiec piszmy dalej i mam nadzieje, ze bedziemy kontynuowac forum po porodzie jako sierpniowe mamy. a ze ktos zadal pytanie i nikt mu nie odpowiedzial, tak sie zdarza, mnie tez, moze nikt nie mial przemyslen na ten temat, po co zaraz brac to osobiscie..

dziewczyny - jest nas duzo i z tego wzgledu wynikaja dwie sprawy - nielatwo stworzyc kameralne klimaty, a poza tym czasem mozna cos przeoczyc nie nalezy sie boczyc, gdy ktos nie odpowie na zadane pytanie - czasem po prostu to pytanie zginie gdzies w natloku innych wypowiedzi, warto je powtorzyc, jezeli temat nas gnebi co do witamin, to temat zauwazylam dwa razy - kiedys (jakies 2 lub 3 tygodnie temu) wymienilysmy opinie z Doris, moze ktos tam jeszcze cos pisal.... i dzis zauwazylam, ze pyta o to Beatrice i dzisiejsza dyskusja rozgorzala nie ze wzgledu na tresc, a jedynie ze wzgledu na forme bo zauwazcie, ze na poprzedniej stronie zostaly wymienione opinie, nie byly zgodne, ale nikt na nikogo nie najezdzal do momentu az odezwala sie Olga i ewidentnie obrazila mamy, ktore witamin nie biora po co? mogla napisac, ze ma inne zdanie i mogla napisac dlaczego, nie musiala nazywac nas osobami nieodpowiedzialnymi, niepowaznymi i pozbawionymi zdrowego rozsadku i uznawac, ze zwrocenie sie do lekarza w sprawie farmaceutykow jest pomyslem glupim swoje zdanie wyrazic mogla, ale nam nie spodobala sie wulgrana forma w jakiej to zrobila - i to cala kwestia nikt przeciez nie twierdzi tu, ze jakies zdanie jest jedynie sluszne kazdy swoje wyrazic moze nie obrazajac przy tym nikogo, bo do tego prawa nie ma i nie uwazam, zeby na tym topiku byla jakas nieprzyjemna atmosfera, nie jest kameralnie - to sie zgadza, ale jak juz napisalam na poczatku, jest nas tu duzo

\"Olga\", to nasza sprawa, czy bierzemy witaminy. W większości przypadków matka chce jak najlepiej dla dziecka, a nie wydaje mi się, aby kobieta, która źle życzyła dziecku traciła by jeszcze czas na forum i dopytywała się o zdanie innych. Ja akurat witamiy biorę i chcę by wszystko było w porządku. Można również nic nie brać czy się nie badać pozostawiając wszystko losowi. Oba podejścia szanuję. \"Odchodzę stąd\", dobrze robisz, że odchodzisz, tylko czemu się nie przyznasz kim byłaś, zanim odeszłaś. Odwagę do pisania incognito to masz, z tym, że to nie odwaga, tylko tchórzostwo. Ja też niektórych wypowiedzi nie toleruję, bo mnie denerwują i czasem co napiszę to wykasuję, bo wiem, że jestem zbyt impulsywna i najpierw mówię nim pomyślę, ale tym razem uznałam, że nie warto. \"Malusienka, nie sposób, by na każde pytanie była odpowiedź, ja też nie zawsze ją otrzymuję i nie płaczę z tego powodu. Tu odpowiedź, to nie obowiązek, a poza tym kwestia wymądrzania - to też jest subiektywna ocena. Każdy ma swój sposób komunikowania się z innymi. To, że przejdziesz do innego topiku nic nie zmieni, bo i tak zostaniesz sierpniówką ;). Ja akurat termin mam na 31 lipiec (wersja pielęgniarki zakładjącej kartę ciąży, pierwsza wersja wg ginekologa była na 1.08, która bardziej przypadła mi do gustu), ale zostałam już tu, bo nie chce mi się przenosić, ponieważ uważam, że i tak urodzę w sierpniu. A teraz dla osłody. W piątek mąż mnie namówił, byśmy kupili już coś dla dziecka. Ja osobiście uważam, że to za wcześnie, ale on się uparł, a ja sama za wiele nie oponowałam. W ten oto sposób kupiliśmy bordowe body/opalacze oraz śliniaczek. Okazało się to dużą przyjemnością. Moja mama jak się dowiedziała, że zaczęliśmy kupować już rzeczy dla dziecka, to wpadłą jakiś \"amok\" :D - kupiła dziś 17 sztuk różnych ubranek, czyli prawie 10 razy więcej co my. Fajnie, cieszę się, ale jak tak całą rodzina zacznie kupować to co zostanie dla mnie :(. Kompletowanie wyprawki to chyba jedna z największych przyjemności. Remonty w domu to chyba stoją na drugim miejscu, bo większość kobiet (rodzin) oczekujących dziecka robi wszystko by uporządkować swój dom. My akurat skupiliśmy się na drzwiach wewnętrznych i łazience. Zajmie nam to sporu czasu, siły i pieniędzy, ale dzięki temu czas szybciej zleci. Nawet nie żałuję wycieczki, na którą mieliśmy pojechać - dziwne, bo jestem zapaloną turystką.

livmar - mysmy nie mogli sie powstrzymac i tez bylismy juz kilka razy w sklepach dzieciecych po jakis tam drobiazg :-) w ten sposob mamy juz: - ze 3 pary body - w roznych kolorach, a jedno z taka dopasowana czapeczka :-) - spioszki z zyrafa - zajefajne sztruksowe ogrodniczki - czerwonego pajacyka ze szlafmyca ;-) - dresik - i malutkie skarpetki chodzimy sobie po sklepie, ogladamy, podziwiamy, debatujemy i zawsze cos nam sie tam do koszyka zaplata :-) wczesnie - ale jaka to niesamowita radocha - osobiscie polecam wszystkim na poprawe humoru

ale tu goraco dzis było!ja zazywam najzwyklejszy falvit-zgodnie z zaleceniami lekarza-uwazam ze jak nie pomoze t rowniez nie zaszkodzi co do ubranek-nie jestem przesadne ale nie kupuje jeszcze a tak w ogole napiszcie czy ciagle czujecie ze jestescie w ciazy?a jak z waszymi brzuszkami?rosna?za 1,5 tyg mam wizyte u lekarza i znow ciesze sie i boje...eh te nasze mamusine strachy-ale to chyba normalne uczucie?macie tez tak?

Ja również polecam kompletowanie wyprawki. A jak coś się trafi po okazyjnej cenie to nie ma na co czekać, ponieważ w obecnych czasach pieniądz gra dużą rolę. Uważam, że początkowo na ciuszki trzeba wydać jak najmniej, ponieważ dziecko szybko wyrośnie a nie wiadomo, czy się jeszce kiedyś przydadzą. Poza tym napewno przydażą się nieprzewidziane wydatki, na które trzeba wziąść poprawkę. Wiem, że to za wcześnie na kupowanie rzeczy, ale co zrobić, gdy człowiek napalony ;). Najlepiej zrobić podział na ciuszki domowe i wyjściowe. Polecam również powstrzymywanie się od zakupów, ponieważ rodzina może okazać się zbyt hojna ;) i wtedy będzie rzeczy w nadmiarze, a jak czegoś zabraknie to zawsze łatwi i szybko można dokupić.

Ale jak sie decydujecie na kolory - kupujecie zgodnie z intuicja co do plci czy tez cos uniewersalnego? I jaki rozmiar 56? Czy wieksze? My z mezem narazie wszystkie oszczednosci pakujemy w remont - ale sa postepy z jednego duzego pomieszczenia moj maz juz wyczarowal trzy pokoje (stawial scianki dzialowe), wiec dzidzius bedzie mial swoj pokoj jak dorosnie, a my zachowamy troche intymnosci. Ale konca remontu nie widac, a juz zwlaszcza konca finansowych wydatkow:( Troszke licze na to, ze jakies ciuszki to po siostrze odziedzicze (juz mi obiecala - tylko, ze ona ma chlopca, wiec nie wiem czy wszystko sie przyda - chociaz dziewczynce tez mozna spodenki i czapeczke z daszkiem czasem zalozyc - gorzej by bylo w druga strone:) Mam taki problem - wczoraj siostra zadzwonila i zapytala czy pojade z nia w czerwcu na dwa lub trzytygodnie nad morze(jestem z Krakowa, wiec to cala Polska do przejechania) to bedzie jakis 30-33tc moze macie jakies doswiadczenie, zwlaszcza Mamusie, ktore juz urodzily - czy podroz w tak zaawansowanej ciazy wchodzi w rachube - oczywiscie jesli wszystko pod wzgledem medycznym bedzie dobrze(bo jesli nie to oczywiscie nie pojade). Troszke boje sie podrozy samochodem z takim brzucholem i w ogole nie wiem czy sie decydowac na wyjazd???? Z drugiej strony wyjazd nad morze to fajna sprawa i wakacje by mi sie przydaly - sama nie wiem. Moze poradzicie mi cos, prosze. Teoretycznie to ja moze i cos wiem, ale jak chodzi o praktyczna strone to jestem zieloniutka:))))) A pewnie musze sie dosc szybko decydowac, bo bedizemy szukac miejsc. A czy Wy planujecie jakies wakacje? I kiedy?

Dziwne, ja jakoś nie czuję się w ciąży. Może brzuch mam trochę większy ale trudno mi to samej ocenić. Apetyt mam większy, bolą mnie czasem a nawet często plecy i niekiedy mam ostre kłucia w podbrzuszu, które szybko znikają. No i jeszcze co wejdę na wagę to o pół kilo więcej. Do ginekologa idę w tym tygodniu więc się dowiem, czy wszystko w porządku. Na usg wybiorę się pod koniec lutego lub na początku marca, ponieważ chcę zobaczyć się tam dzieje w moim brzuchu. Chyba pójdę prywatnie, bo państwoiw to na nic nie mogę liczyć, tylko ubogi opis na zaświadczeniu. Dawno tabelka nie była aktualizowana, więc zapraszam: NICK.................MIASTO..........WIEK...............TERMIN.....KG miki25............Warszawa.............24................01.08.......0,5 Lia.................Warszawa............??.................01.08....(!)2,0 livmar...............Nysa.................28................01.08......-2,0 agata_27..........Słubice..............27.................1.08.........1,0 doris26.............Kraków..............26................04.08........bz blondi23............Elbląg................23 ................05.08.........-1 Elmirka76.......ok.Wadowic...........30.................05.08.........x insomnia.............??...................24................07.08.......0,0 justyna...............??...................29................08.08........bz donn................Kraków..............27................07.08........1,0 edusia................??...................32................11.08.......1,0 karamijja...........Łódź................28................12.08.......1,0 kasia 30.............Rybnik..............30................12.08.........?? Stokrotka _26......Lubin...............26................12.08........0,0 Agula 30.........zachodniopom.........30................14.08........bz Kruszyna.........małopolska...........30.................15.08.........?? madelain.............J.Góra..............29................16.08........0,0 kpiotrowicz.........Warszawa.........23................17.08.......1,00 joanka...............Szczecin...........25.................17.08..........2 jolla80...............Warszawa..........25.................17.08.........? ToYaB................Białystok...........27..............21 lub 23.08....bz jagna25...........Wodzisław Śl.........25................23.08........0,0 roxelka.............Essex,GB............27..................25.08.......0,5 oliwia13............pomorskie...........27.................26.08.........2,5 agusia2................USA................30...................??............?? Lonta..................Rybnik ............21.................27.08........bz padlinka............Warszawa...........24.................27.08.........?? maggiem.............??....................27................29.08........0,0 kika27...............Kraków..............28................??.............3 kg Kotunia.............Legnica..............27..................25.08.......1kg