Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

U mnie też mdłości ciągle górą, ale jakoś trzeba dawać radę. Ponad to mamy problemy ze spaniem Emilki, dziś na przykład obudziła się o 5 i nie chciała już spać, przekopane. Dobra Babeczki trzymam za Was kciuki Moluś jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOlUś trzymam kciuki :) Miama super róznica bedzie miedzy twoimi dzieciaczkami . Kurcze ja tez o takiej mysle ... puki co Borys malutki i nie wiem czy im nie bedzi starszy tym bardziej odwlekac bede decyzje o rodzenstwie :P Jana - mdłosci :O , moja bratowa ma teorie ze jak duze mdłosci to chłopak będzie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś no i? Mini rzeczywiście super, choć początkowo łatwo nie będzie. A u mnie życie zdecydowało za nas i bardzo dobrze, my planowaliśmy zacząć staranka w kwietniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam wszystkie babeczki i kruszynki!!! my juz staranka rozpoczelismy na gwiazdke i teraz czekamy na efekty pierwszego cyklu....kto wie...jeszcze tydzien i bedzie wiadomo :) napiecie rosnie!!! molus-za ciebie szczegolnie trzymam kciuki zeby ci sie udalo ,zycze ci tego z calego serca!!!! zyczcie mi szczescia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja tylko na moment. Macierzyństwo jest piękne, ale trudne... Mimo całej miłości trzeba duużo cierpliwości. W sumie obiektywnie rzecz biorąc nie mam na co narzekać, owszem brzuszek pobolewa i bączki też z bólem odchodzą, ale nie jest chyba najgorzej, bo nie jest tak jak opisują nieraz dziewczyny, że trwa to godzinami. U nas każdorazowo przeważnie pare minut, do pół godziny, sporadycznie dłużej, ale już nie pamiętam kiedy tak było ostatnio. Fakt, mało śpi i jest dość \"kwękający\", to chyba ja mam tak małe pokłady cierpliwości albo jakaś dziwna matka ze mnie... Tyle czasu się naczekaliśmy i naprawdę kochamy nasze dziecko, ale chyba nie do końca potrafimy sprostać tej nowej sytuacji. Może po prostu się rozleniwiliśmy tym, że zawsze byliśmy sami a teraz cały czas wypełnia nam dziecko? Może wiosną będzie lepiej. Nie chciałabym, żeby na Arusiu odbiło się moje wieczne poddenerwowanie. Mam straszne wyrzuty sumienia, że daleko mi do ideału matki... Smutne to że taka jestem, walczę z tym. Staram się jak najwięcej uśmiechać do Syneczka. A przecież chcemy mieć dwoje dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- i jak wizyta??? Hmm, ja wam chyba jeszcze nie wysłałam żadnego zdjęcia, a niedługo Aruś skończy 2 miesiące... Obiecuję poprawę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! Wizyta OK. PAn doktor czadowy. Wizyta trwała chyba z 30 minut ! Mam do zrobienia mase badań i pomału będziemy przygotowywać się do in vitro :) W ogóle jak się okaże, że moje pecherzyki nie posiadają dojrzałego jajeczka to jestem zapisana na jajeczko od dawczyni. Pytał mnie od jakiej pani ma być jajeczko - kolor włosów, oczu itd. Jakoś przeraża mnie to...Mam obawy....No ale jak nie będzie wyjścia to i takie rozwiązanie jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś, super! Cieszę się, że się zdecydowaliście na ten krok i trzymam mocno kciuki za szybkie powodzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Asik nie tylko Tobie brak cierpliwosci :) mnie na początku było trudno jak cholera :( moze przy drugim dziecku bedzie łatwiej :) teraz całe szczescie Borys juz zupełnie inny jest choc niekiedy tak daje popalic ze ledwo wieczorami dycham :) ostatnio łazi za mną krok w krok i nawet na minute nie moge go zostawic :D no chyba ze w poblizu sa koty to wtedy zdecydowanie przegrywam :D:D:D czekam na zdjecia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że nie jestem jedyna... Myślałam, że do tak wyczekanego Syneczka będę miała dużo więcej cierpliwości, ale jednak zmęczenie i niedospanie robi swoje. Teraz Aruś sobie ładnie śpi i to wyjątkowo we własnym łóżeczku:-) Ciekawe jak długo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik głowa do góry, na początku czujesz się wyczerpana i wydaje Ci się, że to się nigdy nie skończy, ale potem dziecko dorasta za szybko i każda chwila jest cenna, bo czas pędzi nieubłaganie... Przedwczoraj byłam u gina. Wprawdzie u mnie nie najlepiej, gin z internistą wysyłają mnie do kardiologa - badania ekg, holter (nie wiem, jak to się pisze) itede, ale kicham bo najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Pooglądaliśmy sobie to maleństwo i różnica około tygodnia dalej sie utrzymuje. Płci nie znam, bobasek ma 7 cm, macha łapkami i nóżkami cudnie, ziewa , a serduszko puka sobie wspaniale. NT= 1,6 czyli, że super. Zapomniałam mu powiedziec o guzku w piersi, ale to na następnej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś super że wizyta udana! No a teraz krok po kroczku i będzie maluszek w brzuszku - oby jak najszybciej!!! Miama 7 cm szczęscia pod sercem, ach jak fajnie, już niedługo druga dzidzia pojawi się na świecie! Buziaki! Asik nie przejmuj się że jesteś złą matką czy coś, każdy ma takie myśli, ja też czasem nie mogę się odnaleźć i myślę że mogłabym być lepsza dla mojej Paulinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Moluś-gratuluje udanej wizyty!Trzymam kciuki za przygotowania do in vitro!Jesteś b.dzielna, byle tak dalej!!! Asiku-twoje odczucia są normalne! Początki z małym bobasem są b.trudne! I wydaje Ci się, że tak już będzie zawsze... fakt, faktem; potrzeba dużo cierpliwości, choć ciężko o nią skoro człowiek niewyspany...ale dasz radę! A poza tym za raz zacznie się fajny okres z małym,...zobaczysz! Ja najchętniej zostawiłabym Mateo na tym etapie co teraz jest już na zawsze! Ale wiem, że co by nie gadać, że na każdym etapie życia dziecka, będą fantastyczne momenty i chwile i będą też problemy itp. Taki Life! :D Głowa do góry!:) Miama- super wieści jeśli chodzi o bobasa! to najważniejsze....a serducho kontroluj....:) U nas ok. Wczoraj objeździliśmy z Matim babcie i dziadków... i prababcie...i zjedliśmy dobre rzeczy...i było fajnie... :) Szymon cudnie kopie, uwielbiam czuć dodatkowo pod ręką te wypukłości ;) Zaczęliśmy 25 t.c ! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny :) Moluś trzymam mocno kciuki aby pan doktor zajął sie Toba dobrze...i aby jak najszybciej pojawiły sie efekty! Asiku miałam i miewam takie same dylematy jak Ty ...ale takie uroki macierzyństwa...do 3 miesiąca było bardzo trudno gdy nekały nas kolki miałam wrażenie że tak juz będzie zawsze...tez miałam obnizony nastrój itp. ale z czasem kiedy maluszek dorasta jest łatwiej :) ma większy kontakt z Toba potrafi sam się zabawic zabawkami a ty w tym czasie możesz ugotowac spokojnie obiad ;) bedzie dobrze zobaczysz...a i jak wiosna przyjdzie to bedzie zupełnei inaczej wiecej światła, wiecej czasu na dowrze i nie trzeba się bedzie stroic w te wszystkie \"bambetle\" na dwór ;) buziaki greto-czekamy na efekty pierwszego cyklu ;) Za ciężarówki trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!! niech Wam dzieciaczki zdrowo pod serduchem rosną U nas dzien za dnie,Helenka urocza...rozrabia od rana do wieczora, ale od dawna ma juz swój rytm dnia wiec jest super..kocha spacery przeskoczylismy juz w spacerówe wiec ogląda świat :) wazy juz 8 kg mały kolosek z fałdkami gdzie się da :) poza tym jest radosnym kochanym dzieciaczkiem :) czekamy na wiosne i lato....na wakacje :) które zamierzamy spedzic gdzies na mazurach bo poprzdnie spędziałam w szpitalach i w domu leząc wiec sobie terz odbijemy :) zostawie zdjęcia w wolnejszej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
dziewczynki a co tak ucichło Miło poczytać ze u was wszytsko dobrze, maluchy rosną, brzuszki tez :) i ile nowych się pojawiło. Gratulacje dla wszystkich ciężaróweczek :) Moluś no w końcu trafiłaś na jakiegoś fachowca, a to już wielki krok naprzód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cisza straszna.... Asik może jakieś foty podeślesz co ? no i reszta... chętnie pooglądam... molu77@buziaczek.pl Pozdrawiam Gorąco !!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podzielę się z wami czymś smutnym... moja Mama umarła 7 lutego na raka... Odezwę się wkrótce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik-strasznie mi przykro...to jest tak straszna wiadomosc,ze nie ma slow ,ktore cie pociesza lub ukoja ale dobrze,ze jest ten malenki ktos kto daje ci sile kazdego dnia by trwac i walczyc z bolem i bezsilnoscia,sciskam cie asik mocno chcialam sie pochwalic,ze nosze juz pod serduszkiem malenka kruszynke o,ktora wystaralismy sie w drugim cyklu staran i jestesmy przeszczesliwi juz czulam ,ze bardzo chce drugiego dzidziusia i maz rowniez tak wiec od slow do czynow jestem w ciazy i mam termin na 1listopad tak wiec jestem na poczatku tej pieknej drogi troszke sie boje poczatkow z dwojka no ale musze dac rady!!! nie ma innej mozliwosci w przyszlosci chcemy trzecie malenstwo tak wiec trzeba dzialac do lekarza ide dopiero za miesiac a poki co czuje sie swietnie tyle,ze senna i zmeczona chodze na drzemki z natankiem trzymajcie kciuki za nas bysmy w zdrowiu wytrwali do konca pozdrawiam wszystkie mamusie i ich skarby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego moj emalil sie ukazal obok mojego pseudonimu czy ktos wie jak to usunac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greta- wspaniała wiadomość! Gratuluję i życzę dużo zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka śliczna!:-) Jakie ona ma długie włoski! Ja byłam do roku łysa i mój synek chyba do mnie podobny pod tym względem, bo włoski ma bardzo delikatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik dzięki :) a włoski tak,tak ma mega czuprynkę :) na roczek to pewnie bedzie można niezłe kitki wiązać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
Asiczku przykro mi bardzo z powodu twojej mamy. A powiedz mi czy długo chorowała? Agapko śliczna ta twoja Helenka :) Greta gratuluję kolejnej kruszynki. A u mnie przyszła @, czyli pierwszy cykl nieudany, ale to przecież dopiero pierwszy cykl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilkaaaa- cieszę się, że się odezwałaś! Dawno cię nie było. Trzymam kciuki za szybkie powodzenie w starankach. Moja Mama chorowała ok 6 lat... Jeszcze w połowie grudnia teoretycznie mówiło się o stabilizacji... W połowie lutego miała mieć badanie PET, ale niestety już nie zdążyła. Pewnie wykazałoby przerzuty... Może to lepiej, że ani Ona ani my nie byliśmy tego świadomi dużo wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×