Dziewczyny która sie przejechala na zwiazku z mlodszym?

a jaki jest Twój przypadek? bo albo nie napsiałaś tutaj, albo cos przeoczyłam :)

napisalam, na drugeij stronie, pod koniec:)

Do gbc a myslisz juz o zalozeniu rodziny?..

No wlasnie starszy facet.. bedzie mial kolo 40, ty 50 -ki to i bedzie chcial jakas młódke wiec z tym prawdopodobienstwem to nie tak prosto..

aaaaaaa, sorki :) cóż, to chyba raczej trudny przypadek :) jak dla mnie za duża chyba różnica w przedziale wiekowym, 16-17 lat to mimo wsyztsko jeszcze mało. nieważne jak rozwinięty to jeszcze mimo wsyztsko dziecko, na dłuższą metę chyba nic z tego. chociaz, nie ma reguły, wszystko zalezy od tego, co Ty czujezsz i jak sie z tym czujesz.

a 19 on i 26 ona?

gbc, dzieki za odpowiedz:) zawsze marzylam o starszym, odpowiedzialnym partnerze,ale ten chlopak jest po prostu cudowny. poznalam go w wakacje i naprawde sie polubilismy, ale zadne z nas nic nie probowalo, bo wiedzielismy, ze to troche dziwne. Zastanawiam sie, jak taki 'zwiazek' przyjeliby jego i moi rodzice, znajomi, otoczenie. Kurka wodna, ja sie czuje taka dorosla, studiuje, zabieram sie za mgr, ale on mnie po prostu oczarowal:) oczywiscie nic w tym kierunku nie robilam, to troce to traci wykorzystaniem nieletniego :P chcialabym, zeby cos nam pomoglo, chociaz wiem, ze w pewnym sensie musialabym go wychowywac, uczyc jak sie zacgowywac wobec dziewczyny itd. nie wiem czy to by mnie nie zmeczylo...

cóż, 4 lata to wcale tak dużo ni jest, naprawdę :) szczególnie jak robi się człowiek coraz starszy :) 43-47 lat, czy 46-50... w tym wieku to tak, jak pisałam wcześniej, nawet równolatkowi mojemu mogłoby odbić, "kryzys wieku śrdeniego". nie ma reguły. a o rodzinie czy myślę? niee, nie myślę wcale, ja mam jeszcze czas, mi tam się nie spieszy wcale a wcale do tego :)

podspialam sie innym nickiem, ale to ja :P

do gbc a jesli w pewnym momencie tobie zachce sie rodziny a twojemu chlopakowi nie bedzie sie spieszylo do tego co w tedy?

a co do 4 lat róznicy to powiedzialbym masz idealnie , to jest zupelnie nic

eetam, nie myślę o tym wcale. zresztą, to dość mało prawdopodobne, żeby tak nagle mi się odmieniało, znam siebie. może faktycznie, z czasem, kiedyś tam, odmieni mi się, ale w tej kwestii tez nie ma reguły, równie dobrze mogłabym mieć problem z przekonaniem faceta w moim wieku do założenia rodziny. a z kolei starszy mógłby byc co namjmniej natrętny w tej kwestii, bo to jemu mogłoby się spieszyć ;) jak dla mnei jest na razie układ idealny, ja mogę powiedziec, ze znalazłam swoja drugą połowę :) i nic poza tym mnie nie obchodzi :)

:)

Ja dwa razy, po prostu młodszy chłopak jest dużo mniej dojrzały, więc z doświadczenia wiem, że jedyne na co można liczyć to romans.

Zmiana nicku, bo w kwietniu skończyłam 42 lata :P Cofam to co powiedziałam wyżej, obecnie jestem w naprawdę dobrym ZWIĄZKU z 19-latkiem. :)

a ja się wkopałam w znajomość z 3 lata młodszym(22 i 25), jestem przerażona tym faktem. Wszystko jest cudownie, on jest dojrzały i raczej ma w głowie. Wcześniej 3 lata mialam chlopaka, ktory byl 3 lata starszy ale byl niesamowitym gowniarzem. Widze kolosalna roznice miedzy tymi dwoma osobami. ten nowy czekal na mnie pol roku. udowodnił mi juz tysiąc razy że jest cudowny. teraz ja jestem gotowa na niego poczekac, az sie wyszumi. ale strasznie sie boje ze wyszumi sie a w miedzy czasie znajdzie sobie dziewczyne we wlasciwym wieku. Boje sie kolejnej porazki. Dziewczyny w moim wieku maja juz dawno rodziny i dzieci a ja zadaje sie ze studenciakiem. zastanawiam sie czy sie nie wycofac poki jeszcze sie nie jest za pozno. ale czy nie bede potem zalowac? boje sie kolejnego rozczarowania, nie mam sily przechodzic tego jeszcze raz.

Znowu zmiana nicku :P pitupitulalalalalalalaallaa: 3 lata to bardzo mała różnica.

Mój chłopak jest jeszcze młodszy od Twojego, różnica wieku nie jest przeszkodą w związku.