Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Piotrrek-> super że wziąłeś udział w tej dyskusji, szczególnie dlatego że jesteś doświadczonym Świadkiem Jehowy. Ja jestem ochrzczona dopiero od 4 lat i nie byłam wychowywana w tej wierze więc zdaję sobie sprawę ze swojej niewiedzy. Nicki1 jest trochę dłużej niż ja ale obie jesteśmy młodymi osobami i niekiedy ciężko jest nam co niektóre kwestie wyjaśnić. Pozdrawiam i zaglądaj do nas częściej.

pio-trrek ---> Mam nadzieje, ze nie tylko bedziesz zagladal ale tez zabieral glos :D Ja tam zawsze pytam wprost ;) I zadnych watow nie mam ;) Tylko zawsze baaaardzo mnie interesowaly inne religie :) Anna---> Czyli w Urzedzie, a do tego urodzystosc przygotowana przez zbor, tak?? Ale taka uroczystoisc, ze mowy itp, czy tez slubowanie przed Bogiem? A co jesli SJ llaczy sie wezlem malzenskim z katolikiem (np...). Czy wtedy mozliwy jest slub koscielny?? Jesli temu katolikowi bardzo zalezy?? Bo skoro takie malzenstwa sa dopuszczalne, to moze takie ystepstwa tez? ;) Aha! Odnosnie picia na weselu!!! Bylam na dwoch i nikt tam nie obejmowal czuje sedesu!!! :) A ja to na zadnym nie pilam (zreszta nie lubie wodki... piwoszka jestem ;) )

do Anna 1982.......z przyjemnością przeczytałem wszystkie Twoje posty. Świetnie sobie radzisz , zresztą Nick1 też.Pozdrawiam cieplutko))) Krwawa.......to pięknie , posiadanie otwartego umysłu do cenna zaleta.Pozdrawiam.

Dzięki piotrek podniosłeś mnie na duchu tym bardziej że już od jakiegoś czasu jestem nieczynna i to forum zaczęło mi przynosić radość z głoszenia taką jaki kedyś od domu do domu. Mam naprawdę taką sytuację, że ciężko mi się wybrać do służby. Orlico-> jak wiesz małżeństwa \'Mieszane\" ze względu na religię sa u nas dopuszczalne, a to czy ktoś się zgodzi na ślub kościelny to jest jego sprawa i sprawa jego sumienia. Ja co prawda nie spotkałam się z tym żeby jakiś Świadek brał ślub kościelny z katolikiem, bo najczęściej idą na kompromis i biorą tylko ślub cywilny. Zresztą jak mówiłam jest to sprawa wyłącznie tych osób które zamierzają się pobrać to ich decyzja z kim zwiążą swoje życie, a przysięga małżeńska obowiązuje tak samo.

A ja mam uraz do SJ odkąd moja najlepsza koleżanka umarła w czasie operacji likwidowania skoliozy, bo rodzice nie zgodzili się n transfuzję. Poza tym irytujące jest te chodzenie po domach. Złudzenia, że przejdę na ich wiarę... I ta nadinterpretacja Pisma Świętego...

A ja chcaialbym powiedziec jak to jest zona SJ.Nie chec nikogo obrazac, ale nie jest latwo. Nie atakujcie mnie ale ze swoich obserwacji uawazam ze nie obchodzenie swiat,urodzin ma tylko na celu odwrocenie SJ od rodziny, nie istnieja zadne blizsze wiezi, czlowiek staje sie odosobniony, poswieca czas tylko dla religi.Zastanawialiscie sie kiedys dlaczego tak duzo przypadkow samobojstw wsrod SJ?Moze to wynik frustracji? Rodzina mojego meza, jak i inne rodziny SJ ktore znam sa niezzyte ze soba, brak im spontanicznosci, nic im nie wypada, nie potrafia sie wyluzowac, a sa takze przypadki wielokrotnych samobojstw. Mozecie mnie atakowac ale trudno bedzie zmienic moje zdanie na wasz temat.

Widze ze juz was nie ma a szkoda bo chcialam z kims o tym pogadac.

Nie czytałam wszystkich wypowiedzi bo dziś nie mam na to czasu, ale piszę do Nicky 1. Gdyby środki medyczne zastępowały krew wówczas nie pobieranoby krwi od ludzi dla innych, nie byłoby apelów o oddanie krwi, itp. tylko podawanoby środki zastępcze. 5 Przykzanie: NIE ZABIJAJ a więc jeżeli Śwaidek Jehowy woli umrzeć niż wziąć krew to łamie 5 Przykazanie

Witam wszystkIch. Chcialam sie tez wypowowiedziec na temat SJ.Bylam SJ 13lat z powodow osobistych napisalam list do braci ze nie moge byc dluzej SJ bo Niechce przynosic ujmy organizacji Jehowy.Takze od 3lat jestem poza zborem.W tym czasie wyjechalam do Niemiec,wyszlam za maz.Moj maz jest ewAngeliKIem,ale jak wiekszosc niepraktykujacym.Ten okres3lat mialam czas by przyjzec sie moim wierzeniom,wierzeniom innych religii,zastanowic sie jak sie maja te sprawy z wola Boga,czy religie postepuja zgodnie z wola Boga?czytalam takze strony odstepcow SJ,chcialam spojzec na religie SJ z dystansu i spojrzalam i juz wiem bo porownalam wszystko to co sie dowiedzialam nowego z tym co sama czytalam i czytam o Jehowie i o jego woli,porownalam to takze z realiami zycia Codziennego i doszlam do wniosku,ze jesli jest jakas reliGia prawdziwa i Bog pra dziwy to jest to tylko religia SJ i sam Stworca JEHOWA,wszystko inne to groch z kapusta,cala masa wierzen innych religii Nie trzyma sie kupy czyli pisma swietego i reali zycia.Ludzie kompletnie nie znaja woli boga a co dopiewro by Mieli ja stosowac w zyciu!czepiaja sie SJ ze postepuja czasami zle.tak to prawda i co z tego? nikt z ludzi NIEMA PRAW OSADZAC DRUGIEGO CZLOWIEKA!od tego jest Bog kazdy SJ to wie ,a ze stepuja czasami niezadObrze to swiadczy tylko o tym ze sa slabym ludzmi ze sklonnoscia do grzechu!dlaczego nikt Nie sjrzy Na ogol tej spolecznosci?ze w ocenie takze postronnych ludzi postrzegani sa za uczciwych,kulturalnych,pracowitych i milych ludzi.niechce tu zabierac wiecej dyskusji.Chcialam sie tylko wypowiedziec co o tym wszystkim mysle.A do braci i siostr tutaj zagladajacych powiem,ze w najblizszych dniach pragne sie na Nowo przylaczyc do sluzenia wraz z wami do sluzby na zego wspanialego i kochanego Stworcy Jechowy!jestem calym sercem z wami.pozdrawiam serdecznie wszystkich.Zblakana jeszcze owieczka!

Czy ktos zmusi mnie do przyjecia wierzen SJ? Nikt, never. Czy muzulmanin przekona mnie ze jestem "niewiernym psem"? Never. I po co sie wkurzac ze ktos wierzy w rzad ze SJ w niebie? Niech sobie wierza. Ja ich nie przekonam do "niemylnosci Papieza" i co mam watpic w wielkosc Jana Pawla II, bo go SJ nie wielbia? Mnie to nie rusza. I to sie nazywa T O L E R A N C J A. I nie musze lubic homoseksualistow, wegetarian, katolikow, ukraincow i radia Maryja. I Zydow i komouchow. ITD ITP ... Ale wszyscy musimy zyc w "najpiekniejszym ze swiatow". Ludzie troche luzu. Do ZONY SJ : moja rodzina jest stricte karolicka, i za mojego zycia naliczylam 6 samobojcow z bliskiej rodziny. Tez temu sa wini SJ czy cyklisci? Koniecznie prosze o odpowiedz. Przemyslana. Gleboko przemyslana. I poczytaj wczesniejsze odpowiedzi min. Bylych Swiadkow Jechowy.(Jehowy?).

Mialo byc: katolicka, nie karolicka. Ups...

jeszcze jedno: w kwesti transfuzji. Nie znam zadnego SJ ktory by umarl z tego powodu ze nie wzial krwi. A znam wielu, ktorzy krew wzieliby pod kazda postacia, tylko: przedawkowali prochy, rozwalili sie po pijaku autem, zabijajac przy okazji jeszcze innych, panie ktore potrzebowaly krwi po skrobankach...i dlugo tak mozna. A wiem co pisze. Jestem pielegniarka. I to w duzym miescie i SJ u nas nie brakuje. Myslenia i obiektywizmu zycze.

No wlasnie ten temat transfuzji krwi tez nie do konca jest dla mnie jasny... Wiem (i to nie od dzis), ze istnieja leki zastepcze... Ale wlasnie tak jak ktos napisal powyzej, skoro istnieja te leki i sa takie fantastyczne, to po co te akcje z oddawaniem krwi??!! I tak sie wciaz zastanawiam. Co SJ sadza o papiezu. Nie jako o instytucji... ale o naszym Janie Pawle II, pomijajac fakt, ze nie uznaja Jego zwierzchnictwa (to akurat nie tylko SJ)

Zmarli z przedawkowania? Z rozwalenia sie po pijaku? Skrobanki...? Ale to chyba nie tacy SJ z prawdziwego zdarzenia... Bo wiare mozna zmienic... ale jeszcze trza przestrzegac pewnych zasad, a te u SJ sa jasne... ;)

witam

mam pytanie ,dlaczego tak inaczej traktuje sie osoby wykluczone?Mowia ze trzeba sie kochac,a jak corka zostanie wykluczona udaja ze jej nie znaja i traktuja gorzej niz smiecia? to jest milosc blizniego ?

albo na przyklad sa przyjaciolki w tej wierze i jedna zostaje wykluczona to ta nagle nie jest jej przyjaciolka i tez udaje ze jej nie zna.na tym polega przyjazn?

jest tu jakis swiadek????

podnosze

Nieeeeeeeeeeee, nie o SJ chodzi w tej wypowiedzi. Blad w sformulowaniu. Chodzi oto, ze podobno to SJ nie szanuja zycia bo nie przyjmuja krwi. A szanuja ci ktory te krew przyjmuja: katolicy, ewangelicy, ateisci, ogol szeroko rozumianego spoleczenstwa itp i to o takich "przecietnych" polakach mowa. Blad, blad i jeszcze raz blad. Ide na kolanach do czestochowy ha ha

odpisze ktos basi????

NIe odpisze Basi... bo to pytanie do SJ. A ja nie jestem ;) Ale mysle, ze to zalezy od ludzi, nie od wiary... A z tym szanowaniem... to misunderstanding!! ok :) MAm to! :D

Sprobuje odpisac.Ja stoje nadal po tej drugiej stronie niejako.Jak napisalam wczesniej na wlasne zyczenie odeszlam od organizacji tym samym pokazalam,ze niechce miec nic wspolnego ze SJ takie osoby jak ja biblia nazywa odstepcami dlatego bracia traktuja mnie podobnie jak osobe wykluczona czyli nie pozdrawiaja i z reguly Nie utrzymuja bliskich kontaktow i ja znam powod dlaczego tak sie mnie traktuje w bibli jest napisaNe, ze jesli ktos sie mieni bratem a jest rozpustnikiem balwochwalca itd takiego nawet nie pozdrawiajcie.a wiec jesli brat umySlnie trwa w grzechu Nie moze zwac sie bratem dlatego sie go wyklucza a traktowanie takie czyli niezdrawianie go ma takze na celu ponowne nawrocenie grzesznika na sluszna droge.Wkerz mi Barbaro ,ze kazdy swiadek zna te zasady i na ogol z regoly kiedys tam powraca do prawdy.Poza tym ja odchodzac od prawdy tez stracilam kontakt z najlepsza przyjaciolka i z bliskimi mojemu sercu siostrami,ale nie jest to az tak zupelnie sztywno!czasami tele onuje z moja przyjaciolka ona wytrwale czeka na moj powrot i wspiera mnie.aha i na moje wyrazne prozby by odwiedzili mnie bracia starsi.oczywiscie odwiedzili mnie kilka razy otrzymuje na bierzaco literature po polsku i jestem oczekiwana w zborze prtez braci.MySle ze wyczerpalam temat wiecej i szczegolowiej Moga napisac aktywni glosiciele.Takze Barbaro dla Twojej corki czy siostry ,juz teraz nie pamietam,jest zawsze droga otwarta!i napewno nikt nie traktuje Twojej siostry jak tredowatej czy jakby nia pogardzal.zreszta ona doskon le wie co i jak.ide spac juz.dobranoc.

Z tym pozdrawianiem... to oprocz praw boskich jest jeszcze cos takiego jak kultura osobista... \"Uklon jest grzecznoscia, a odklon powinnoscia\" (dla mnie to raczej niewyobrazalne, by sie nie \"odklonic\") A co w takim razie z najwazniejszymi przykazaniami??? Kochaj Boga swego... i drugim o bliznich?? Czy one nie sa wazne dla SJ. Bo u katolikow to sa 2 najwazniejsze :D

Ja nie jestem SwJ. I choc dyskusje sie toczyly, to nikt mnie jakos nie poniewiera i na sile nie ciagnie na zebrania. Moj tesc jest glosicielem pelnoczasowym, tesciowa rowniez. Siostra mojego meza przykladna mezatka. Kolejna siostra - panna z dzieckiem. Zostala wykluczona. I nikt, podkreslam nikt z tej rodziny nie poniewiera nia, nie wyrzucal jej z domu . Wszystkie zachowania sa wynikiem kultury osobistej. A z kultura jest roznie wszedzie. Majac taka rodzine widze jak wyglada zostanie SwJ. To trwa. Przecietnie 1 rok. I wtedy zdobywa sie wiedze, o wszystki co sie z ta religia wiaze. I o wykluczeniach tez. I jezeli dorosla osoba potem "obraza sie" to mnie to smieszy. Tak, z takimi osobami kontakt jest ograniczony, czasami rowniez dlatego ze osoby takie aby "usprawiedliwic zacmienie umyslu" wygaduja najrozniejsze rzeczy, byle tylko sie wybielic. Najlatwiej powiedziec ze "sekta" zamulila mi umysl, trudniej powiedziec "wypekalem, nie dalem rady". Mnie tez niektore rzeczy sie nie podobaja i nie widze sie np. w chodzeniu po domach, to trzeba "czuc" i dlatego Basiu78 mimo iz zyje pomiedzy tymi ludzmi to SwJ nie zostalam. A tak na marginesie - w zadnym towarzystwie nie bawie sie tak dobrze jak miedzy nimi. Naprawde, a oboje z mezem lubimy tanczyc i bawic sie. Pozdrawiam

Nooooo Piotr, milo Cie widziec :D:D:D:D Poczytalam Twoja argumentacje i... hmmm... no jakby CI to powiedziec, ale Pismo- Biblia Tysiaclecia podaje cos innego... najpierw teksty z Daniela... no ok, mowia faktycznie o pierwszym ksieciu Michale, juz pomijam, ze dotyczy to akurat narodu Perskiego, Apokalipsa ok - jak na razie te fragmenty nic nie mowia o \"drugiej\" osobowosci Michala- czyli tego jakoby Jezus nim mialby byc. Idzmy dalej... Tesaloniczanie, pozwol ze zacytuje \"Sam bowiem Pan zstapi z nieba NA HASLO i NA GLOS archaniola, i NA DZWIEK traby Bozej...\" jak widzisz nie ma tam ze Z GLOSEM archaniola, tylko NA GLOS archaniola.. i nie tylko NA jego glos... i niestety po tym fragmencie nic mi nie pokazuje ze Jezus ma byc Archaniolem... bo co... sam siebie zawola?? No jak to widzisz?? a ponadto... nawet gdyby bylo Z GLOSEM archaniola to wedlug Ciebie to niezbity dowod ze Jezus to Archaniol?? widisz to odpowiada NARZEDNIKOWI \"z kim, z czym\" i nie wskazuje na to, ze podmiot jest tym samym o czym mowi ten przypadek, ale idzmy dalej... widzisz Michal ma na imie Michal co znaczy jak slusznie zauwazyles KTOZ JAK BOG, a Jezus ma na imie Jezus co znaczy BOG Z NAMI czy dla Ciebie naprawde jest to TO SAMO???? zobaczmy co na to Pismo... Flp 2, 9-11 cyt \"... i darował Mu imie ponad wszelkie imie, aby na IMIE JEZUSA zgielo sie kazde kolano (a nie na imie MICHALA- przyp. wlasny) i aby wszelki jezyk wyznal ze JEZUS CHRYSTUS (a nie MICHAL- przyp. wlasny) jest PANEM ku chwale Boga Ojca\"... nie ma ani jednego slowa mowiacego o imieniu Michal... to skad to bierzesz????na podstawie waszej Bibli?? No ale uznajecie Biblie Tysiaclecia, ktora jak widac chyba mowi troche inaczej niz wasza i w jej swietle wasza argumentacja pada... i jeszcze jedno... napisalam to wczesniej ale jakos bez echa to przeszlo... jak JEZUS, SYN BOGA NIGDY NIE STWORZONY ma byc TYLKO archaniolem ktory jest tylko STWORZENIEM???? prosze o sensowne wyjasnienie najlepiej poparte fragmentami :) aha... jeszcze jedno... wiele razy pojawial sie na forum problem wydania EKUMENICZNEGO Biblii... moi drodzy, to nic nowego :] poczytajcie, podaje tez link do stronki datowany na 27.09.2001 :] \"Zwierzchnicy 11 kościołów chrześcijańskich podpisali w Warszawie pierwszy w Polsce, ekumeniczny przekład Nowego Testamentu i Księgi Psalmów.\" a oto link do pelnego tekstu http://www.wiatr.media.pl/nowiny/0125.html

nie kumam cie. Jetes katechetka? tak dretwo piszesz, a to trza prosto, dla ludzi. I to potrafia Swiadkowie Jehowy i dlatego zgarniaja wam parafian z listy. Dobranoc.

PS... ANNA----- GRATULACJE potomka!!!! :) mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok i ze pochwalisz sie nam kto sie urodzil :D:D:D:D

do hildy---- wygladam na katechetke?? jestem zwykla katoliczka orientujaca sie w swojej wierze i w Pismie swietym i chyba nie pisalam do Ciebie tylko do piotra, ale nie mam nic przeciwko bys rozruszal/a forum swoimi wypowiedziami :> chetnie poczytam... no to zaszalejmy...

Dlaczego nikt nie chce sie ustosunkowac do mojej wypowiedz?Prawda w oczy kole? Zapomnialam dodac ze ja jestem katoliczka.