Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Gość rachatłukum
moja przyjaciółka jest z rzeszowa i opowiadała mi że jak tylko jest wypadek w ktorym sj potrzebna jest transfuzja to natychmiast zjawiają sie bracia ktorzy namawiaja rodzine aby tego nie robili.... rodzina czesto sie lamie ale oni groza lekarzom ze ich zaskarza... na szcescie jest tam sad ktory w przypadku dzieci pozbawia rodzicow chwilowo praw rodzicielskich i zanim prawnicy sj zrobia z tym porzadek to dzieciak juz po transfuzji dochodzi do siebie :) i lekarze opowiadaja że już po wszystkim w skrytości 3/4 rodzicow ze lzami przychodzi podziekowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaram się dla ciebie takie poszukać ale już nie dziś. Moja mama też o mało nie umarła w ciąży z moją siostrą zresztą siostra też była bardzo słaba, ale obie przeżyły na szczęście. Sory ale my też mamy wolny wybór i jeszcze się nie spotkałam żeby kogoś \"wywalili\" za to że przyjął krew. Ja się w żaden sposób nie czuję zastraszona, robię jak uważam oczywiście starając się przestrzegać zasad biblijnych, ale to do mnie należy moje życie i nikt za mnie nie bedzie decydował. Mój mąż nie ma prawa w takiej sytuacji za mnie decydować a co dopiero bracia starsi, bo robicie z nich jakiś guru decydujących o naszym życiu lub śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachatłukum
akurat moją sąsiadkę wywalili bo jak jej coreczka miala wypadek samochodowy to wogole sie nie zastanawiając pozwoliła na przetoczenie chyba 8 jednostek... i jeszcze opieprzyla tych guru za to ze chca zabic jej dziecko .... pół szpitala sie zleciało tak wrzeszczała i w sumie sie jej nie dziwie .... :) na efekty nie trzeba bylo długo czekać , no cóż teraz przynajmniej nie mam stosu strażnic w skrzynce pocztowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mam nadzieje, ze nigdy nie odmowisz swojemu dziecku prawa do transfuzji krwi, gdyby tego potrzebowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachatłukum
daj spokój ja nie moge tego pojąć , jak potem można żyć ze swiadomością że zabiło się swoje dziecko....... przecież każda matka zabiłaby żeby uratować swoje dziecko a oni pozwalają żeby umarło coby nie zgrzeszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co w głowie mi się kręci od tego nawału pytań. Aga pamiętasz jak Żydzi ulali złotego cielca mającego symbolizować Boga-to specjalnie dla nich było to przykazanie i nie dlatego, że Bóg się oburzył za cielca, ale dlatego że nie mamy kłaniać się jakimkolwiek symbolom. Tak samo co do innych przykazań. Mówiłaś coś o gołebiu-o ile pamiętam to w kościele symbolizował on Ducha Świętego a nie Jezusa. rachatłukum---> nie wątpię, że takie sytuacje się zdarzają i nikogo za to nie winię, każdy robi to co mu serce podpowiada-nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się podobał
cytat z jehowickiej książeczki "Twoja młodość - korzystaj z niej jak najlepiej". Było chyba o ubraniach, że jakiś tam ekstrawagancki może wyrażać "samolubną obojętność na to, co ktoś sobie pomyśli". Rzeczywiście bardzo mnie obchodzi co ktoś sobie pomyśli... buhahaha. W ogóle dużo tam było tego pierniczenia na temat że ktoś sobie może coś pomyśleć. To niech sobie myśli, głowa jest od myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do twojej sąsiadki to może sama odeszłą po tej sytuacji, nie wiesz na pewno. I proszę nie używaj wobec braci starszych słowa guru bo mnie to obraża. Aga--> jak przytrafi mi się taka sytuacja to ci się przyznam co zrobiłam widzisz że umiem mówić o swoich błędach. Póki co mam jedno zdrowe dziecko i oby drugie też takie było. A szpitala mam dość bo mój synek wyniósł z niego bakterię e-coli i jeszcze mi wmawiali, że to ja zaraziłam dziecko. Ciekawe jak, uwierzyłabym gdybym rodziła normalnie, a ja miałam cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogólke to co to za księga Lev. bo nie znam takiego skrótu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachatłukum
nie zwalaj na szpital bo ta bakterie ma kazdy ... widocznie synek mial obnizona odpornosc i bakteria sie namnozyla , zmykam na impreze bo poki co oblewam sesję :) miłego dnia wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachatłukum
to to samo co ksiega kapłańska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anno, jakbys przeczytala uwazniej, to bys zauwazyla, ze wlasnie w nawiasie napisalam, ze golebica symbolizuje Ducha SW. Ale teraz do tych Zydow i cielca. W tym wypadku chodzilo o to, ze Zydzi mieli tendencje do nasladowania narodow sasiednich, ktore czcily bozkow (a wiec wyimaginowane nieistniejace postaci). Dlatego ten zakaz- Zydzi nie powinni kojarzyc Boga prawdziwego z bozkami z drewna czy kamienia. To byla taka akcja wychowawcza. Dlatego przykazanie \"nie bedziesz mial bogow cudzych przede mna\" jest logiczna caloscia- zakazuje ono bowiem czczenia innego Boga oprocz Jahwe. Do tego czczenia innych bogow nalezalo wowczas wykonywanie sobie statuetki i noszenie jej przy sobie, albo zachowywanie w domu, zeby chronila jego mieszkancow. Taka forma zabobonow. Wiec mam nadzieje, ze teraz rozumiesz spojnosc tego przykazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie spadam. Pokaze sie wieczorem i chetnie odepre wszelkie ataki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguś ja uważam że my też mamy skłonności do stwarzania sobie bożków tak samo jak Izraelici więc dla mnie to przykazanie jest równie ważne jak było wtedy. Ludzie teraz też wierzą w różne talizmany, które mają ich niby chronić. Nie uważam żeby to był jakiś przestarzały zakaz aby go nie przestraegać. Sory ale chyba znów zatrułam się gazem, coś mi się obraz rozmazuje i głowę mam ciężka, stąd to przeoczenie. W biurze mam piecyk gazowy chyba nieszczelny. A tak nawiasem mówiąc to powinnam teraz siedzieć w domu bo w środę dostałąm L4. Chyba nie obedzie się jednak bez szpitala. A już się łudziłam że tą ciążę prechodzę bez komplikacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga to chyba ty powiedziałaś że dzielenie przykazań nie jest tak ważne jak dzielenie krwi i przyjmowanie tylko niektórych frakcji. Śmieszny tekst. usunięcie przykazania dla własnych celów jest tylko małym przeoczeniem czy jak? Bóg zabronił robic jakiekolwiek podobizny, zakaz ten obejmuje również obrazy jego Syna. Bóg wymaga wylącznego odddania i kłanianie się, oddawanie czci wizerunkowi jego Syna lub Marii kłóci sie z tym przykazaniem. to sie dopiero nazywa naginanie wersetów do własnych celów! Piszesz \"Dlatego przykazanie \"nie bedziesz mial bogow cudzych przede mna\" jest logiczna caloscia- zakazuje ono bowiem czczenia innego Boga oprocz Jahwe.\" ale traktujecie Jezusa jak Boga a nie jak Syna Bożego, to samo tyczy sie Marii. Przykazanie jest jasne NIE BĘDZIESZ CZYNIŁ ŻADNEJ RZEŹBY ANI ŻADNEGO OBRAZU TEGO, CO JEST NA NIEBIE WYSOKO, ANI TEGO CO JEST NA ZIEMI NISKO, ANI TEGO, CO JEST W WODACH POD ZIEMIĄ! NIE BĘDZIESZ ODDAWAŁ IM POKŁONU I NIE BĘDZIESZ IM SŁUŻYŁ, a wy robicie sobie rzeźby i obrazy i oddajecie im pokłon. I ty to przyrównałaś do zrobienia sobie zdjęcia? niewiarygodne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rachatłukum---> to chyba jakaś epidemia była, bo wszystkie dzieci z cesarek w tym czasie miały tą bakterię, 10 niemowląt w ciągu 2 tygodni-zbieg okoliczności? A później znów się trafiło tyle przypadków po ok 4 miesiącach przerwy. Dla mnie to jest podejrzane, a niby jak ja mogłam moje dziecko zarazić tą bakterią jeżeli nie dostałąm dziecka przez 24 godziny od porodu a już na 3 dobę położyli małego na patologię noworodka. Panicznie boję się teraz tego szpitala, nie chcę powtórki z historii. Dziwisz mi się , że się boję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dyskusja się zakończyła. Ja i Nicki pracujemy do 16.00, a jutro mamy exam więc do zobaczenia w poniedziałek. Mam ochotę jeszcze z wami pogadać o Trójcy na czym opieracie wiarę w jedność 3 osób, ale to chyba pozostanie do poniedziałku. Cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna, powodzenia na egzaminie. I uwazaj no na ten gaz, bo to nie przelewki ;) NIcky: nie lubie sie powtarzac, ale dla ciebie to uczynie. NIe usunelismy zadnego przykazania- to co znamy pod pojeciem 10 przykazan w calosci przejelismy od Zydow. Wiec jesli ktos cos zle zrozumial, to byli to wlasnie Zydzi, ktorzy od samego poczatku owo przykazanie o obcych bogach i tworzeniu podobizn traktowali jako jedna logiczna calosc. To raczej SJ rozbijaja przykazania. Ale wg mnie jest to sprawa obojetna, jak sie przykazania dzieli. Wazne, zeby ich wogole przestrzegac. Tak wiec nie mam zamiaru dalej prowadzic tej bezsensownej dyskusji. A skad ci przyszlo do glowy, ze Bog zabronil robienia podobizn swojego Syna? Bog by zabronil robienia obrazow swojego Syna, ktory przeciez jest Jego obrazem i odbiciem? A w jakim celu? Kogo czcze patrzac na podobizne Jezusa? Wiem, ze wy nikogo. Ale ja czcze Boga. I jesli oddaje czesc, to napewno nie obrazowi, bo taka glupia tez nie jestem, lecz osobie, ktora ten obraz wyobraza. Gdyby zrobili zdjecie Jezusowi, to przeciez nie czcilabym fotografii! Tak samo nikt nie czci obrazow i rzezb! Tak, dla nas Jezus jest Synem Bozym= Bogiem. Przykazanie o podobiznach odnosi sie jednoznacznie do bozkow. Kazdy mial takiego bozka w domu, albo nosil przy sobie. I myslal, ze to go ustrzeze od nieszczesc. JHWH uswiadomil Zydom, ze on nie jest bozkiem, ktorego sobie moga zrobic, zeby jak talizman ich strzegl. Bog nie jest talizmanem na szczescie. Taka byla wymowa tego przykazania: nie oddawaj poklonu obcym bozkom i nie probuj mnie oszukac, asekurujac sie wykonaniem sobie \"na wszelki wypadek\" drewnianego bozka. MOze teraz ci swita, ze obrazy wyobrazajace Jezusa nie maja charakteru talizmanu? Maja tylko pomoc w modlitwie. Nie ma w kosciolach obrazow JHWH. Ale sa obrazy Jezusa- odbicia Boga JHWH. Jezus ukazal nam swoja twarz, pozostal w pamieci wielu. Zaczeto go uwieczniac na obrazach. Nie widze w tym nic niestosownego. A teraz moje pytanie: skoro jestesmy na przykazaniach: Jaki dzien swiecicie? Tak jak my- niedziele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotkka
a ja się zastanawiam.... Mój dziadek (świadek Jehowy) trafił do szpitala (trzy dni temu) przypadek anemii. Lekarka od razu stwierdziła, że trzeba podać krew. Dziadek sie nie zgodził. A niedługo poźniej przyjechało wsparcie z bractwa. i jeden z nich próbował wcisnąć lekarce jakiś lek (pochodny). Sprawdziłam go w internecie. Jest stosowany jako doping w sporcie i ma mnóstwo skutków ubocznych. Lepiej umrzeć niż przyjąć krew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorotkka---> Wspolczuje... Wlasnie tego nie rozumiem... Jak wspolwyznawcy moga byc wazniejsi od rodziny... Dlaczego to oni siedza w szpitalu... :O Z tymi lekami zastepczymi to tez nigdy chyba nie zrozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam...
wy tu debatujecie, a ja mam pytanie... niech mi ktoś z was udowodni ze Bóg istnieje, myslalam nad chrztem, ale prawde mowiąc czytając to forum to chyba mi sie odechciewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> szukam...-- wewnętrzne przekonanie o tym, że Bóg istnieje to wiara, a to oznacza przyjęcie istnienia (lub nie istnienia) czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt. A więc prośba o to, aby ktoś udowodnił istnienie Boga jest bezsensowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam...
to dziękuję... ale ja nie wierzę a chciałabym.... i co teraz?? co mam zrobic?? chce miec jakies dowody... to takie normalne i wcale nie uwazam, że to nie ma sensu :( bo skoro nie ma sensu, to chyba nic nie bedzie go miało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blankaa
Anno-jestes niekonsekwentna.Pisałas,ze za uprawianie seksu przedmałzeńskiego SJ jest wyrzucany ze zgromadzenia.Natomiast za przyjecie krwi-jak twierdzisz-nie wydalacie ze zboru.To jak to jest:macie wazne i wazniejsze wykroczenia?? kolejna sprawa.W.g SJ człowiek nie posiada duszy.A ja mysle,ze wy nie czytacie nic oprócz Straznicy, Biblii i podręczników szkolnych.Nie wiecie,ze naukowcy na świecie już opracowali specjalne aparaty oparte na technice fotografii kirlianowskiej które potrafią zarejestrowac opuszczanie duszy w momencie smierci.Aparaty te sa stosowane w wielu krajach na świecie do diagnozowania chorób.(w polsce niestety nie) Mt 10,28: "Nie bójcie się tych,którzy zabijają ciało,lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie sie raczej tego,który duszę i ciało moze zatracić w piekle...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanko---> wKościele katolickim występuje pojęcie grzechu lekkiego i ciężkiego. Więc nie tylko u nas są mniejsze i większe przewinienia. Napisałam, że JA SIE NIE SPOTKAŁAM aby kogoś za to wykluczyli, ale najwpierw musisz zrozumieć za co można zostać wykluczonym ze zboru. Wyklucza się wyłącznie osoby , które popełniły bardzo ciężki grzech i nie okazały skruchy, chęci poprawy bądź nie zaprzestały trwania w grzechu (najczęściej jest to niemoralność), więc np. jeśli okaże się że SJ pali papierosy, a po rozmowie z braćmi wynika że nie zamierza z tym skończyć, bądź okaże fałszywą skruchę a pomimo tego dalej trwa w tym grzechu---> wtedy zostanie wykluczony. Przyjęcie krwi jest aktem jednorazowym, na które wpłynąć mogą różne czynniki np matka widzi jak umiera jej dziecko i nie da rady wytrzymać nacisku psychicznego-decyduje że lekarze mają wolną rękę byleby uratować dziecko. Nie oznacza to, że przestała wierzyć w Boga, że odwróciłą się od organizacji lecz to, że bardziej zależało jej na życiu dziecka. Nie potępiam tych osób, bo sama mam dziecko i nie wiem jak zachowałabym się w takiej sytuacj. Tak samo bracia którzy podejmują decyzję o wykluczeniu mają rodziny i biorą pod uwagę, że w takiej chwili każdy może osłabnąć. Dlatego szczerze wątpię, aby przytrafilo się z tego powodu komuś wykluczenie ze zboru. Co do sprawy tego dziadka------> nie mam pojęcia o jakim specyfiku powiedziałaś, więc opinii nie wydam, natomiast są specyfiki bogate w żelazo, które pobudzają organizm do produkcji krwinek czerwonych. Moja koleżanka, po dwóch ciążach miałą bardzo silną anemię dlatego dziwię się, że w takich przypadkach podaje się krew, bo jej nie podano a nie jest Świadkiem Jehowy. Z tego co mi mówiła, to miesiąc czasu spędziłą w szpitalu pod kroplówkami z żelazem, a nie z krwią. Zresztą do tej pory przyjmuje doustnie żelazo, a raz na dwa miesiące aplikują jej kurację żelazem dożylnie. Nie wiem jak dziś się wyrobię to może jeszcze tu zajrzę i coś naskrobię, natomiast teraz wybaczcie---muszę wracać do pracy. Dla zainteresowanych-->egzamin poszedł mi super, oby ocena była wprost proporcjonalna do wiedzy przelanej na kartkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna---> Napewno tak bedzie :D Choc z doswiadczenia wiem... ze czasem profy maja inne zdanie oceniajac prace :P Trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_taki
witam wszystkich dyskutujacych Wielu swiadkow mowi ze oni nie sa sekta ja jednak jestem za potwierdzeniem ze sa po 1 kiedy i kto zalozyl powiedzmy wasze ugrupowanie? po 2 od kiedy istniejecie bo napewno nie byliscie razem z Jezusem Pan Jezus powiedzial ta wiara bedzie bez przerwy istniec do konca swiata,a wy powstaliscie w 18 ktoryms tam roku nie pamietam dokladnie daty wiec przez 1800 lat gdzie byliscie? a co do krwi i braci to wiekszosc mowi prawde mojej znajomej maz potrzebowal krwi niestety nie mogli mu podac bo bracia caly czas przy nim siedzieli i zona nic nie miala do powiedzenia bo sie bala wykluczenia i maz umarl wlasnie dzieki braciom ,bo jak by mu podano krew to by zyl Jak cos nie wiecie to mowicie ze szatan przyslonil nam oczy ,wlasnie tak mialam bylam zbyt dociekliwa i jak nie wiedzieli cos to odrazu mi wmawiali ze szatan przyslonil mi oczy itd a wogole to wyrywacie z kontekstu zdanie ktore potwierdza wasze wypowiedzi ,ale jesli wezmie sie werset wyzej lub nizej to oznacza calkiem cos innego pozdrawiam was i czasami myslcie badzcie ludzmi myslacymi a nie tymi w co wszystko wierza co im powiedza na zebraniach lub w zborach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asek
a skad ta pewność że gdyby przyjął krew to by żył? istnieje wiele powikłań potransfuzyjnych, nie mówiąc już o przypadkach że lekarze pomylą grupy krwi, lub podadzą krew zakażoną. nie bądz więc taka pewna, ze transfuzja uratowałaby mu życie. nie ma co gdybać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_taki
co by bylo gdyby? o to jest pytanie? wedlug was napewno by nie zyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asek
nie jestem Świadkiem. ale nie ma co zakładać czy po przyjęciu krwi by żył czy nie. ty z góry zakładasz ze transfuzja uratowałaby mu zycie, ale nie mozna tego powiedzieć na pewno. może tak. a moze tylko przyczyniłaby sie do wolniejszej śmierci w skutek powikłań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×