Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

droga alias: jestem ciekawa twojego wytlumaczenia. Jesli nie Trojca, to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość httf.kafeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem kto to wywnioskował i w jaki sposób, ale jakoś w Biblii nie ma dosłownego wersetu w stylu: \"Jam Bóg w Trójcy...\", a skoro go nie ma, a inne rzeczy to jedynie domysły, to ja w te domysły nie wierze, a czytam tak jak jest napisane: 1) Ojca i 2) Syna i 3) Ducha Świętego, nie zaś Ojca + Syna + Ducha Świętego = 1 Bóg. Każdy widzi to co chce widzieć (tak jest najczęściej). Dla was przedstawione tu argumenty być może są miażdżące, dla mnie najczęściej (choć nie zawsze) żenująco słabe. Te wersety zazwyczaj udowadniają Trójcę \"naokoło\". Trzeba najpierw przyjąć tą naukę, a potem zobaczyć w tych tekstach to co ta nauka widzi. Mnie zawsze dziwiła następująca kwestia: jeśli Bóg uzależnia czyjeś wieczne życie od przyjęcia nauki o Trójcy (taki pogląd wyznaje wielu chrześcijan ewangelicznych), to należałoby się spodziewać, że tak ważna nauka zostanie wyłożona w Piśmie \"łopatologicznie\", bardzo jasno i bardzo wyraźnie. Że nie będzie co do niej żadnych wątpliwości, tak samo jak nie ma wątpliwości co do tego, że Jezus jest Zbawicielem, Jego śmierć odkupieniem, Jego zmartwychwstanie faktem, a królestwo Boże i przyszły sąd - pewnikiem. Tymczasem trudno znaleźć tą naukę w Biblii. Można ją jedynie poskładać z jakichś wersetów, ale explicite wyrażona nie jest nigdzie. I to mnie dziwi. Dziwi mnie też to, że nikt z apostołów o nią nie pytał Jezusa. Dziwi to, że nikt nie pytał o nią apostołów po śmierci Jezusa. Ja bym zapytała gdybym wtedy żyła . A tu cisza. Głucha cisza. Nie pyta nikt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alias: kim dla Ciebie jest Jezus? Czy jest Bogiem? A Duch Swiety? Co wg Ciebie mowi Biblia na ten temat? Pytam z ciekawosci. Bo dalej kraze wokol pytania- jesli nie Trojca, to co? Wiesz, oczywiscie, ze w Biblii nie ma slowa Trojca sw. Mysle, ze to jest raczej taki nasz chrzescijanski konstrukt na opisanie tego, co Bog objawil o sobie. Bog jest Bogiem i koniec. Ale zeby ujac w slowa Jego zlozonosc, ktos wymyslil slowo Trojca. Nie sadze, zeby nasz zycie wieczne bylo uzaleznione od tego, czy wierzymy, ze Bog jest Trojca, czy nie. Wazne, zeby w ogole wierzyc w Boga i postepowac wg Jego przykazan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga - otóż to. Jeśli jest Bóg i Syn, to kim jest Syn? Bogiem? Czy półbogiem? Jeśli Bogiem, ale nie Ojcem, to czy znaczy, że mamy dwóch lub nawet trzech Bogów? Ja tam jakoś radzę sobie z tym potrojeniem. Nie mam wątpliwości, że \"Chrystus Bogiem, Chrystus Królem...\" Nawiasem mówiąc, wiele elementów typu narodzenie boga z dziewicy, śmierć i zmartwychwstanie, koniec świata, sąd, zbawienie i potępienie itp są obecne w innych religiach. Zwielokrotnienia, w tym potrojenia też. Stary, ale obrazowy przykład - tzw. Biała Bogini, nazywana niekiedy Wielką, Białą, Potrójną - żeńskie bóstwo, wyrosłe na gruncie kultów bóstw pokoju, płodności, urodzaju, natury. Miała ona trzy aspekty - Panna, Matka, Starucha - każda miała własne cechy, ale jednocześnie były tylko obliczami tego samego bóstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Anna 1979 - napisalas, ze jestes w ciazy i z Twoich wypowiedzi wynika, ze jestes SJ. Czy mozesz odpowiedziec na pytanie, czy jezeli potrzeba bedzie Twojemu dziecku przy porodzie przetoczenie krwi, czy sie zgodzisz? Chcialabym wiedziec jak wyglada twoja wiara w zyciu... prosze nie cytuj mi nic...a zwyczajnie odpowiedz, jezeli sie nie wstydzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, zaglądam tylko na chwilę, bo jestem na zwolnieniu chorobowym, a wpadłam do pracy po papiery. Ostatnio mam za dużo przeżyć, okazało się, że mam problemy z nerkami więc albo siedzę w domu do końca ciąży, albo zamkną mnie w szpitalu. Do tego mój synek miał w niedziele wypadek, ostatecznie może nie aż tak groźny, ale ja przeżyłam to bardzo (skończyło się na jednym szwie na wardze :( ) Prowincjuszko----> nieraz odpowiadałam tu na te pytania, ale ok odpowiem jeszcze raz. Jestem człowiekiem i tak na prawdę to nie jestem w stanie przewidzieć swojej reakcji w sytuacji kryzysowej, nikt z nas nie zna siebie aż tak dobrze, aby z czystym sumieniem zaprzeć się i nie będąc w konkretnej sytuacji odpowiedzieć jak postąpi. Na dziś odpowiedź dla mnie jest jedna NIE, ale nie wiem co będę myśleć, gdy już się coś takiego przytrafi. Jestem pewna, że odmówiłabym krwi dla siebie-to pewne bo już raz tak zrobiłam, ale w stosunku do dziecka, odpowiadam szczerze, że nie umiem ci jednoznacznie odpowiedzieć. Sądzę, że moja wiara jest dość silna, ale........??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brrr... do Ani... jak falszywie brzmia Twoje obawy o to, ze masz nerki chore... jak tragicznie brzmi gotowosc skazania swego dziecka, ktore sie jeszcze nie narodzilo na smierc, tylko dlatego, ze jego matka jest SJ... brrr.... opowiadasz jeszcze, ze sie martwilas, gdyz twoj syn przecial warge?... warga jest bardzo ukrwiona... wiec co? w razie gdyby pomoc Twemu dziecku przyszla za pozno? juz nie zylby jak wielu innych dzieci...? mam dreszcze gdy slucham takich historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga \"bardzo proste\": Wlasnie dlatego wierzymy, ze Bog jest trojjedyny, bo z jednej strony mamy zapewnienie, ze jest jeden Bog, a z drugiej strony przeswiadczenie, ze zarowno Jezus, jak i Duch Swiety, to osoby Boskie. Z tym, ze Jezus nie jest Ojcem, Duch Swiety nie jest Jezusem itd. Te trzy osoby boskie to nie 3 oblicza tego samego Boga, bo kazda z osob boskich jest wlasnie Osoba. Czyli mamy tu 3 Osoby w 1 Istocie. Przeczytaj sobie historie stworzenia swiata- Bog wypowiada sie jako \"my\" w liczbie mnogiej. To prawda, ze wiele elementow jest spotykanych w innych religiach, ale o czym to swiadczy? Koniec swiata, sad, potepienie, zbawienie to chyba nieodlaczny element kazdej religii. Byc moze cos w tym jest, ze wszyscy wierzymy, niezaleznie od wyznania, ze po smierci dostaniemy albo kare albo nagrode? mysle, ze to takie pierwsze zalozenie do tego, zeby godnie zyc. Tak samo jest rzecza logiczna, ze to co ma poczatek, ma tez koniec, stad ten koniec swiata. Smierc i zmartwychwstanie... To nie tylko wiara- bylo wielu swiadkow tego cudu- przeczytaj w ewangelii ilu ludzi widzialo zmartwychwstalego Jezusa. A kto jeszcze zmartwychwstal? Mysle, ze w mitologii mozna spotkac takie historie, jako odpowiednik ludzkiego marzenia o pokonaniu smierci. Ale Jezusowi to sie udalo realnie. Narodzenie boga z dziewicy- wyobrazam sobie, ze to dosc czesty element, bo zawiera w sobie element cudu. W biblii jest wiecej takich cudownych, popularnych historii, jako wyraz tego, ze osoba, o ktorej sie pisze, jest kims szczegolnym (np. historia o 3 krolach). Przekaz o Maryi Dziewicy jest wypelnieniem starych proroctw ze ST. To, ze te elementy mozna spotkac w innych religiach, nie dyskredytuje chrzescijanstwa. Tak samo bowiem mozemy powiedziec, ze poniewaz pierwotne ludy wierzyly w jednego boga, Zydzi to od nich przejeli, wiec tez w tej wierze w jednego Boga nie ma nic prawdziwego. Takich nalecialosci jest mnostwo- w kazdej religii i w kazdej kulturze. W sumie niesposob sie od nich uwolnic. Tak samo jak stare zwyczaje asymiluje sie, wyposaza nowymi tresciami.... Tak wiec takie ciekawostki o tym, co mamy wspolnego z innymi religiami dla mnie jest czasami budujace. To w sumie fajne, ze inne religie mialy podobne objawienie jak i my. Anno, dbaj o siebie. Nicky, a co z toba? Myslalam, ze wytlumaczysz nam tu, jak mozna wierzyc w rok 1914 i w te wszystkie wydarzenia z nim zwiazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co prowincjuszko twoje pytania to typowe prowokacje, nie wiem po co się pytasz jak i tak masz z góry wyrobione zdanie ANNA1982 odpowiedziała ci szczerze tak jak myśli a ty tylko objechać umiesz, dziwna jesteś i tak nawiasem mówiąc nikt się jeszcze nie wykrwawił od przeciętej wargi!!!!!! Ja z koleji mam dreszcze jak czytam takie głupie wypowiedzi. aga1979--> dla mnie Jezus jest Synem Bożym (pierwszym aniołem stworzonym przez Boga) , Bóg to Jahwe, a Duch Święty to posłannik tak jak anioł , tak ja to odczytuję do tego jest jeszcze wielu aniołów, którzy są sługami bożymi i jakoś tak tu nie widzę Trójcy. Nie obraź się, ale ja to wywnioskowałam nie opierając się na żadnych naukach jedynie czytając Bblię, a nauki o Trójcy pachną mi pogaństwem. Żydzi też nie wierzą w Trójcę choć oczekiwali przyjścia Mesjasza, Syna Bożego już pomijając fakt, że Jezusa nie uznali jako Mesjasza to wiedzieli o jego istnieniu, nie sądzisz, że gdyby Trójca była w takiej konstrukcji jak piszesz to nauczali by też o niej Żydzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alias: przeciez pierwsi chrzescijanie byli Zydami!!! Zarowno 12 apostolow, jak i ewangelisci i wszyscy inni uczniowie! Wlasnie o to chodzilo, ze czesc Zydow uznala Jezusa jako Mesjasza, a ta druga czesc zostala przy swojej nauce i do tej pory czeka na Jego przyjscie. Tak wiec to Zydzi, ktorzy uwierzyli w Jezusa, jako tego Zapowiedzianego, przekazali nam nauke o Trojcy sw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, ze dla Ciebie Jezus jest aniolem i ze masz takie informacje z Pisma sw. A skad konkretnie? Bo nigdy sie na cos takiego nie natknelam. Wrecz przeciwnie. I szczerze mowiac, zakrawa mi to na nauke SJ. Wierze ci, ze sama z siebie masz watpliwosi co do Trojcy. Ale zeby utrzymywac, ze Jezus jest aniolem? I Duch Swiety poslannikiem? A do kogo On to zoslal poslany? Jak objawia sie Jego dzialanie jako niby-aniol? Skad ty masz takie teorie? Ale tak szczerze... Wiesz, to chyba wlasnie ze wzgledu na takie swobodne tworzenie dziwnych nauk Pismo sw. zakazuje (sic!) samodzielnej interpretacji Slowa Bozego i nakazuje trwanie w nauce apostolow. Bo cos mi sie wydaje, ze twoja znajomosc Pisma sw. jest dosc pobiezna, tak ze nie masz wielu informacji, ktore pozwolilyby ci na wlasciwe zrozumienie pewnych fragmentow. Widac, ze wiele fragmentow w ogole nie bierzesz pod uwage, byc moze ich nawet nie znasz? Trudno mi z Toba rozmawiac, jesli nie przejdziesz do konkretow. Podaj mi, prosze, konkretne cytaty, z ktorych to wszystko wnioskujesz, albo przynajmniej opisz swoimi slowami sytuacje z pisma sw., ktore wskazuja na to, ze jest tak, jak myslisz. Aha- nie chcialam Cie tym postem obrazic, ani zdenerwowac. Jesli takie odebralas wrazenie (?), to przepraszam. To tak na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym potrojeniem i podobieństwami do innych religii to był tylko przykład, że triady są i w innych kulturach i wg mnie bynajmniej nie dyskredytuje chrześcijaństwa (może nie doczytałaś, ale ja jestem katoliczką). Nie musisz mi tłumaczyć łopatologicznie istoty Trójcy, bo ja ją przyjmuję i nie mam jakichś okropnych kłopotów z jej pojęciem. Gdzieś mi to po protu \"leży\" w głowie i już. I nie musisz do znudzenia powtarzać \"przeczytaj sobie\" - czytałam i jeszcze nie raz i nie dwa przeczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znalazłam w Piśmie jakiejkolwiek wiarygodnej informacji, że Jezus miałby być aniołem. Jezus nie został stworzony, jak inne anioły, On się narodził. To nie jest ot tak sobie, wcielenie anioła w embrion. \"Pan mój i Bóg mój\" - słowa Tomasza. Bóg - nie anioł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo proste -> Jezus był \"pierworodnym wszelkiego stworzenia\" tak określa go Biblia. Został stworzony nim wszystko inne (Aga i to do niego zwracał sie Bóg przy stwarzaniu). Jak możesz mówić że Jezus nie został stworzony, tylko sie narodził. Istniał na długo przed stworzeniem świata. sam powiedział \"zanim Abraham zaczął istnieć, ja juz byłem\" (Jana 8:58) Istniał w bycie przedludzkim jako Słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, przecież rok 1914 wyjaśniał ci już ŚJ. pisałaś o tym na samym początku topiku. wtedy kwestia sporną był rok 607 p.n.e. która nie zgadzała sie z leksykonem. ktoś podał tez date naukową 587 p.n.e. polecam ci lekturę encyklopedii katolickiej (ona powinna być dla ciebie wiarygodna: Hasło: \"Niewola babilońska\" w katolickiej \"Podręcznej Encyklopedii Biblijnej\" pod red. Ks. Eugeniusza Dąbrowskiego (opatrzonej Imprimatur) tom II, str. 159. : \"Niewola bablilońska rozpoczęła się pierwszym wysiedleniem Żydów do Babilonu i obrabowaniem świątynnego skarbca w 606 r., kiedy to do Jerozolimy wtargnął władca babiloński Nabuchodonozor II. Zakończyła się w r. 538 przed Chr. Dekretem króla perskiego Cyrusa, zezwalającym Żydom na powrót do ojczyzny i odbudowę świątyni. Niewola ta pogłębiała się i narastała stopniowo w miarę dalszych wysiedleń i klęsk. W r. 597 przed Chr. Nabuchodonozor ponownie złupił świątynię, wysiedlił wielu Izraelitów do Babilonu, m.in. króla Joachina z rodziną, Ezechiela, żołnierzy, kowali i ślusarzy (wytwórców broni). Bardziej przykre i upokarzające było trzecie wysiedlenie do Babilonu, dokonane także przez Nabuchodonozora II po druzgocącej klęsce narodu żydowskiego w r. 587/6 przed Chr.\" W roku 1914 zostało ustanowione Królestwo Boże. wynika to zarówno z chronologii biblijnej jak i wydarzeń, które sa spełnieniem proroctw. a teraz dlaczego 1914. Jezus zapowiedział że Jerozolima miała byc deptana przez narody, az sie dopełnią wyznaczone czasy narodów\" (Łuk. 21:24) \"Jerozolima\" przedstawia Królestwo Boże, ponieważ opaniujących w niej królach mówiono że zasiadaja \"na tronie władzy królewskiej Jehowy\". więc te narody miały deptać prawo Królestwa Bożego. \"wyznaczone czsy narodów\"to okres na który rzadom światowym wolno było przerwać panowanie uznawane przez Boga. Rozpoczął się on wchwili zburzenia Jeruzalem czyli w roku 607 (od czasu gdy Babilończycy usuneliz tronu w Jerozolimie Sedekiasza, ostatniego króla. Na poczatku paźdzernika 607 r.p.n.e naród żydowski całkowicie utracił suwerenność. zamordowano wtedy powołanego przez Babilończyków namiestnika żydowskiego Gedaliasza, a reszta Żydówuciekła do Egiptu) i według słów Daniela miał trwać \"siedem czasów\" (Dan. 4:20-22). z Objawienia 11:2,3 czy 12:6,14 wynika że 3,5 czasu to 1260 dni. dwa razy tyle to 2520 dni. (poza tym 12*30=360; 7*360=2520) Biorąc pod uwagę regułe \"dzień za rok\" (4Moj. 14:34; Ezechiela 4:6) 2520 dni to 2520 lat, a liczone od pierwszych dni października 607 r p.n.e. upływa na początku października 1914 roku n.e.Wtedy to Jehowa powierzył sprawowanie władzy królewskiej jezusowi. Po objęciu władzy przez Jezusa, Szatan z demonami zostali wyrzuceni z nieba na ziemię (Obj. 12:12 \"dlatego weselcie się niebiosa i wy, którzy w nich przebywacie! Biadaziemi i morzu, ponieważ zstąpił do was Diabeł, pałając wielkim gniewem, bo wie że mało ma czasu\")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga \"bardzo proste\": przepraszam, z tego wszystkiego pomylilam Cie z Alias, bo z nia dyskutuje na temat Trojcy i tak jakos, niewiele sie zastanawiajac, wyszlam z zalozenia, ze to jej wpis. Gdybym uwazniej przeczytala, zauwazylabym, ze kilka linijek wczesniej opowiadalas sie za Trojca :) Mea culpa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicky, ja chyba snie... na jakim kalendarzu sie opierasz piszac takie wywody? Jest taka ksiazka jak \"Historia kalendarza\", moze poza \"Straznice\" warto przeczytac cos jeszcze? ja nie mam sily juz sluchac takich wywodow... do alias - szanuje z zasady kazda religie... oprocz tej, ktora w dzisiejszych czasach skazuje na smierc wspolwyznawce mowiac mu \"bracie\"... i tak to jest, ze matka ma prawo i obowiazek skazac na smierc wlasne dziecko, gdyz akurat sie wykrwawia... i jezeli jest to dla Ciebie prowokacja? to nie bardzo wiem czyja? chyba mnie nie podejrzewasz, ze gdy pytam matke, czy skazalaby swoja dziecko na smierc, gdyby z medycznego punktu widzenia nie byloby innego ratunku jak transfuzja i przyszla matka mowi, tak, zkazalaby, ale na szczescie nie musiala jeszcze takiej decyzji podjac... to uwazasz ja za bohaterke? A moje oburzenie za prowokacje? Przekonajcie mnie dlaczego kobieta w ciazy mowi, ze ja troche nerki pobolewja i jak to jest przykre... a na pytanie czy skazalaby na smierc nowonaradzone dzieciatko, mowi , ze tak... za ostre? za okrutny temat? nie chcecie spojrzec prawdzie w oczy... Dla mnie kazda matka SJ to potencjalna morderczyni wlasnych dzieci... przekonajcie mnie , ze jest inaczej... chetnie poslucham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicky- co do tych wyliczen: w podanych przez ciebie cytatach jest mowa o tym, ze niewiasta bedzie chroniona i zywiona przez 1260- co niewiasta ma wspolnego z tym calym tematem? Skad ci wychodzi, ze \"czas, czasy i polowa czasu\" oznacza 3,5 czasu? To troche doslowne branie ksiagi Objawienia, ktora przeciez jest wlasciwie pelna symboli, a nie matematyki. Dlaczego bierzesz za rok najpierw 360 dni (7*360), a potem nagle liczysz w \"nowoczesnych\" rokach, ktore maja 365 dni? Skad ta niekonsekwencja? Dlaczego nie skorzystaliscie z zasady w 2P.3:8 \"Ale niech ten jeden fakt nie uchodzi waszej uwagi, umiłowani, że u Jehowy jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat — jak jeden dzień.\" (1 dzień = tysiąc lat), która występuje w kontekście tematu powtórnego przyjścia Chrystusa? Przeciez zasada \"dzien za rok\" nie ma z tym kontekstem nic wspolnego. Nie wiem, skad ja wzieliscie, ale ja znalazlam w Lb 14,34 taki kontekst: \"Według liczby dni, w których przeszpiegowaliście tę ziemię, czterdzieści dni, dzień za rok, dzień za rok, czterdzieści lat będziecie odpowiadać za swe przewinienia, abyście poznali, co to znaczy, gdy się odsuwam. \" Tutaj chodzilo tylko i wylacznie o wyjasnienie, dlaczego Izraelici 40 lat blakali sie po pustyni! NIc wiecej! A co wg was Jezus porabial do 1914?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, ja się mogę zgodzić, że \"czas, czasy i pół czasu\" to jest 1260 dni. Dwa cytaty z Apokalipsy faktycznie to wskazują, wiążą się ze sobą. Ok. Tylko co to ma wspólnego z regułą \"dzień za rok\"? To nie jest żadna reguła - tylko opis kary Boga, który w tym jednym konkretnym przypadku czterdzieści dni przewinień ukarał czterdziestoma latami kary, aby uświadomić Izraelitom wielkość ich winy wobec Boga. Zgadzam się z Agą, że o wiele lepiej pasuje tu głos św. Piotra, z drugiego listu. Dołożę jeszcze Ps 90:4 - \"Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, niby straż nocna.\" Tyle, że oznacza to mniej więcej, że nie jesteśmy w stanie określić Boskiego pojmowania czasu. A nawet, gdyby chcieć rozumieć to dosłownie, to i tak \"rok za dzień\" ma znacznie mniejsze znaczenie, gdyż dotyczy tylko jednego przypadku, związanego z konkretną winą i konkretną karą i należałoby liczyć 1 dzień = 1000 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj brat mial po urodzeniu przetaczana krew... Inaczej by nie przezyl. Nikt sie wtedy mojej mamy nie pytal o zadno pozwolenie... Byla z deczko nietomna...W dowodzie oczywiscie nie mial napisane, ze nie zyczy sobie obcych cial... I co w wypadku jakby sie okazalo, ze matka to SJ. Podalaby lekarza do sadu?? Za to ze uratowal zycie Jej dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darkh777
Hm Mam tez pewien problem z swiadkami Jehowy.Poznalem pewna dziewczyne ona jest swiadkiem ja katolikiem(tak mi sie zdaje-bo nie wierze do konca w kosciol a w Boga). Zalezy mi na niej powiedzialem jej co czuje ona dala mi dowod tego ze tez nie jestem jej obojetny, a znam ja juz pol roku i wiem ze nie jest (moze przez religie) osoba ktora np lize sie z byle kim. Mamy zamiar kontynuowac ten zwiazek dalej bez wiedzy jej i moich rodzicow, i nie uwazam ze swiadkowie sa w czyms gorsi od nas ale z ta transfuzja to moze troszke przesada. Ale gorsze co mnie dziwi to to ze oni dopuszczaja masturbacje u mezczyzn traktujac to za cos normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masturbacja u mężczyzn jako coś normalnego? nie wiem gdzie żeś to słyszał. tego typu praktyki nie sa dopuszczane ani w stosunku do kobiet, ani do mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
jasne że nie dopuszczalne bo uważają to za brakpanowania nad sobą, wierzcie mi jestem świadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pytałam, ale czytałam w niejednej ich publikacji. Stanowisko wszędzie było jednakowe - nie i koniec, łącznie z radami, jak tego unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam jedną dziewczynę ktora jest ŚJ. Nigdy mnie nie nagabywała, praktycznie nigdy nie gadałyśmy o swoich religiach. Raz tylko spytała się mnie na czym polega Wielkanoc (w czasach gdy byłam jeszcze katoliczką). I tylko raz zaproponowała mi przyjście na ich spotkanie. Bardzo delikatnie zresztą. To z mojej strony ona mogła poczuć się głupio - w prawie każde święta bożego narodzenia wysyłałam jej życzenia :o Oczywiscie zaraz po tym ją przepraszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam zaraz przepraszać. Ja bym się ucieszyła, gdybym miała np. koleżankę innego wyznania i dostałabym życzenia z okazji ich świąt. Oni się cieszą i dzielą się tą radością, to bardzo miłe. Za co tu przepraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×