przewodnik najgorsze prezenty pod choinkę

najbardziej felerne prezenty to : - puzzle , które dostawałam siedem razy z rzędu od bogatego , ale skąpego chrzestnego -nóż kuchenny od koleżanki z klasy ( na Mikołajki) -a mój tato dostał od mamy , gdy byli narzeczonymi super dezodorant, tylko, że tacie po jego psiknięciu, pod pachą włosy stanęły dęba (to był ładnie pachnący lakier do włosów... na głowie )

ja kiedyś w podstawówce dostałam od koleżanki puzzle bez opakowania, z komentarzem, że pies je podarł przed chwilą, po złożeniu brakowało kilku elementów

to może złotą rybkę + książka kucharska z przepisami na dania rybne....

dwa lata temu: pod choinke od tesciowej- wsciekly czerwony szalik (przebakiwalam cos o bordowym, ale ona stwierdzila ze lubi wsciekla czerwien, wiec mnie tez sie pewnie bedzie podobal) rok temu: pod choinke od mojego faceta (ktory wyreczyl sie notabene swoja mama) "satynowy" szlafrok i z tegoz materialu koszulka nocna w rozmiarze XXXL (chinska rozmiarowka) :O Wszystko lezy na dnie szafy Nie nawidze do granic mozliwosci, jak mi ktos kupuje ubrania i materialowe dodatki

znaczy sie nienawidze :)

Kilka lat temu...Ja jemu zegarek za 300 zł a on mi ciepłę kapcie babuni - nie jakies tam śmieszne ze zwirzakami, ale CIEPŁE KAPCIE BABUNI....I co? Musiałam powiedzieć, ze bardzo sie cieszę. W tym roku kosmetyki od mamy, których niestety nigdy nie użyję - nie ten zapach, nie ta konsystencja, nie ta firma...Nie żebym była wybredna, ale niektóre kosmetyki uczulają moja skórę...Szkoda....

powiedzieć ze się cieszysz. A tak za rok znowu dostaniesz jakieś gówno

mnie tak nie wkurza jakas mydelniczka czy cos innego gdy jest ładnie zapakowane i widac ze ktos się starał to czemu nie, jest ta pamięć, ja w tym roku nic nie dostałabym ale przyjechał wuj i dał 2 stówy

hehehehehhe stówy powiadasz może kapcie babuni sobie kupisz

upupup

umiera,przeciez prezenty nie dostaje sie wylacznie na Boze Narodzenie,sa imieniny,urodziny i masa innych okazji:)

góry?

z okazji ślubu od rodziny mojego męża; -filiżanki (6 sztuk bez opakowania) -2 ręczniki :( -czjnik bezprzewodowy za 30 zł -opiekacz za jakieś 25 zł z bazaru ...acha i mój małżonek dostał koc w piękne.... jelenie- załamka:O każdy ten prezent był od innej osoby o tandetnym zegarze na ścianę to już nie wspomnę ale zabawa była chociaż udana:)

bratu ciotecznemu czajnik za 30zl ale to dla tego ze ich nie lubilam a zabawa u nich nedzna byla :P moze to wam ?? hehehe

to tez temat rzeka,dzisiaj Kazimierza,wiec moze topik odzyje :)

;)

Ja od teściowej dostałam garnek do gotowania na parze. W markecie była promocja za 21.99. Ode mnie dostała prezent sto razy fajniejszy, ciekawszy i 8 razy droższy.

Jezusie -jak mozna dać w prezencie czajnik za 30zł??? Wogóle coś za 30zł!:-P Zarabiam 1300zł. i jak idę na wesele sama to daję 300 a jak z kumplem to 500. Myślicie że przesadzam? Myślę że jak któś zapłacił 120 czy 150 od talerzyka to trzeba dać tyle by się zwróciło i jeszcze trochę. Ale sądzę że od własnej rodziny podostaję właśnie takie prezenty, za 30-50 czy 70zł. Tragedia:-(

od rodziny, znajomych... męża, żony

to czajnik był i tak drogi ja 2lata temu dostałam czajnik bezprzewodowy od teściów za 9;90 z Media marku bo miałam ulotkę

Musieli pewnie cały kolejny miesiąc o suchym chlebie i wodzie żyć - tak się wykosztowali na ten cenny duperszmit... no ale czego to się nie robi dla ukochanej synowej

up

no...przeczytalam cale xD posmialam sie trochu.. a ja przyznam xd moja mama [jak jeszcze mielismy kuchenke gazowa] zawsze gubila albo brakowalo jej zapalek.. mialam wtedy 7 lat.. i ja jej na swieta ladnie zapakowalam i dalam cala dziesiatke paczuszek z zapalkami..^^ jak odpakowala to cala rodzinka[ tak tak,babcie dziadki,wujkowie ciocie,i ich dzieci] sie smiali... a mi sie przykro zrobilo to wtedy mama mnie przytulila i powiedziala ze to wcale nie jest smieszne i ze bardzo mi sdziekuje. i co powiecie? ;p mala bylam,wydalam okolo zlotowki ale bylo z serduszka :P A co ja dostalam... bambosze -.- oczywiscie wczesniej zaznaczalam co chcialabym dostac .. ;) a tak poza tym to od cioci...koszulke na wf,5 zl na bazarku. widac bylo ze prezent zrobiony z formalnosci... piszcie piszscie xd

Kilka lat temu w Święta Bożego Narodzenia, pomyliły mi sie opakowania ode mnie, i wyszło, że mój tata dostał czerwony lakier do paznokci. Powiedział mi, że jest rozczarowany i niespodziewał się tak idiotycznego prezentu ode mnie.

moja kolezanka dostala od babci meskie kalesony w rozmiarze XXL (bo ty tak przytylas ostatnio). natychmiast je skonfiskowalam dla mojego taty, ktory jest mechanikiem i zima zawsze smiga w kalesonach - bardzo sie ucieszyl. (acha, tata dostal prezent, te kalesony to bylo dodatkowo, LOL)

polecam ten link i calkowicie sie pod nim podpisuje http://uk.youtube.com/watch?v=8dzWxDyEKXk

Dobry film :P