Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anioIeczek

Najlepszą książkę pisze życie...

Polecane posty

cześć dziewczynki W końcu się dorobiłam-mam anginę ropną-dostałąm antybiotyk (dobrze że to już drugi trymestr bo w pierwszym mogłoby się skończyć źle). Lekarz zabronił mi wychodzenia z domu, mam się wygrzewać przez co najmniej tydzień, a ja mam w sobotę poprawkę z matmy :O Jak się uda to przełożę. Aniszcza---> szkoda że muszą ci ten jajnik wyciąć, ale bądź dobrej myśli 🌻 Leni ---> jak ja ci zazdroszczę tego ciepełka :( Vicki---> fajnie , że już niedługo rodzisz coraz więcej bobasków na naszym forum. A pytałaś się wcześniej o poród-ja ci wolę mojego nie opowiadać bo byś spanikowała. Zobaczysz dobrze będzie, a po cesarce niestety gożej gubi się brzuch niż po normalnym porodzie i mi np.zaczęły się problemy ze wzdęciami których kiedyś nie miewałam. Odezwę się za jakiś czas, jak się wykuruję pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje drogie po krociutkim urlopiku obejmującym poniedzialek i piatek wraz z weekendem :) Od razu zycze milego dnia i zmykam do pisania malego opowiadania. Ale napisze je w wordzie i wkleje, bo jak pisze za dlugo na stronie to mi sie wiesza 😠 takze do napisanka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Blondi to przynajmniej Ty zniechecasz mnie do cesarki,bo do tej pory to zazdroscilam tym kobietom,ktore nie musialy tak meczyc sie. Jak na razie malemu sie nie spieszy ale wolalabym byc juz po,bo im blizej tym wiekszy lek.Tym bardziej,ze moja lekarka taka luzacka(az za bardzo)\"Ale czym sie przejmowac?Wszystko jest ok\" No pewnie,moze ja tez bede tak mowic gdy urodze.Ale jak na razie boje sie jak kazda chyba. Dobra ide,nie bede marudzic z samego rana. Ja po walentynkach zadowolona-dostalam piekna duza roze i slowa,ktore spowodowaly zaskoczenie i zakrecenie sie lzy w oku.Moj maz to romantyk :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, no mialam wam wszystko wczoraj juz opisac i niestety nie wyszlo. Siedze cicho jak mysz pod miotla i sie nie wychylam, bo u nas w pracy b.duze zmiany sie szykuja. Obcinaja dzial w ktorym pracuje z 5 osob do 3 tak wiec 2 powiedza bye bye :( nie jest to zatem najcudowniejszy stan emocjonalny w jakim mozna sie znalezc. Niby co prawda nie przeznaczono mnie na tzw "odstrzal" ale za to roboty doloza :( no coz czemus trza byc radym. Poza tym marzec zbliza sie wielkimi krokami, a co za tym idzie rowniez i moj zabieg. A tu w kwietniu mam egzamin kolejny i chcialabym zebym byla juz po wszystkim i "zagojona" 😠 ehhhhhhh stresuje mnie zeby sie wstrzelic z tym zabiegiem do konca marca, a w miedzyczasie jeszcze w polowie okres pewno dostane. No i tym tez sie stresuje, bo nie chcialabym zabiegu z okresem :( zreszta nawet nie wiem czy wtedy sie taki zabieg da zrobic??? No i mnie to dobija bo ja lubie miec wszystko zaplanowane i wiedziec na czym stoje, a wszelkie oczekiwanie mnie wkurza!!!!!!!!!!! Co tam dalej: Mialam 2 dni urlopu wiec zamiast spedzic je w domku, to oczywiscie wzielam urlop do pracy :( tej drugiej u taty :( Najpierw w piatek podpisac 1 umowe a w poniedzialek notariusz. Nie zajelo mi to co prawda duzo czasu, ale caly dzien w rozsypce, zwlaszcza ze umowa o 10 a notariusz o 14. Bez sensu 😡 A wszystko tj podpisanie trwalo moze z 15 minut. Wkurza mnie cos takiego. Niby tylko po 15 minut ale caly dzien poprzestawiany :O A teraz czesc przyjemna :P W weekendzik szusowalam na narteczkach z gory Zar w Miedzybrodziu Zywieckim :) bylo cudownie. W ta niedziele tej jedziemy. Musze sie wyjezdzic teraz, bo planowalam sobie co prawda tygodniowy wypad w marcu, ale wiemy co bedzie w marcu. Wiec przypuszczam, ze do zabiegu to beda moje ostatnie zjazdy na nartach, bo potem to trzeba rane bedzie zaleczyc no i w koncu w kwietniu to juz raczej wiosna niz zima :( A ja nie zamierzam ryzykowac przepukliny po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ A co tu tak dzis cicho? Aniszcza tylko uwazaj na tych nartach,nie szalej za bardzo ;) Ostatnio chodze wkurzona,bo jak spotkam jakiegos znajomego to od razu gadka\"to jeszcze jestes 2w1?? \" He he,bardzo smieszne. A dziecko znajomych patrzylo na mnie z lekiem,bo myslalo,ze zjadlam cos duzego i powiedzialo,ze nie bedzie jesc chipsow,bo nie chce wygladac tak jak ja-z wielkim brzuchem :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katrinaaa
Czeeeść...:) Oii może i pisze życie dobre scenariusze ale fajnie jest sie czasami oderwać od rzczywistości i wpaść w wir np. Fantasy! :D Ja osobiście ostatnio czytam sapkowkiego i powiem wam że wszędzie. w pracy, w pociągu, w domu, w kucni .. czytam! a szczerze to nigdy nie przepadałam za książkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katrinaaa
*Sapkowskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie sie wszystkie podzialy????????????? Jak tam nasza przyszla mama? Czy to juz czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tu ostatno malo bylo bo w pracy zamieszanie i czasu brak a w domu najazd rodzinki - brat z zona i 2 synami wiec dostep do kompa ograniczony bo duzo chetnych do kontaktu ze swiatem :-) Ale juz sobie pojechali nie bylo tak zle ale takie wizyty sa meczace bo jednak trzeba gosciom jakos czas zorganizowac, szkoda tylko ze pogoda byla nieciekwa tzn, padal deszcz i nie mogli isc na dlugi spacer do lasu czy pojezdzic na sankach, no ale byli w aqua parku, na kreglach i na lyzwach. No a teraz znowu poniedzialek, tradycyjnie ide do dentysty. Ciekawe co u Veroniki moze juz nie jest 2 w 1 ;-) z niecierpliwoscia czekam na wiadomosci zreszta nie tylko od niej ale od was wszystkich nie bede wymieniac bo pewnie bym kogos pominela a niektorych z was juz bardzo dawno tu nie bylo. Ścidkam mocno zycze milego poniedzialku i obiecuje jeszcze dzisiaj tutaj wpasc mam nadzieje ze bede miala co czytac :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis mam lzejszy dzien wiec pisze ;-) ostatnie 3 tygodnie wyrywam sobie rekawy co z tego ze 2 lutego otrzymalam od profesorki sprawdzona prace i nie musoalam robic juz zadntych poprawek ( poza przecinkami, lub spacjami) , opis jak to klarownie opisalam tak trudno temat itp.... problem jest w tym ze anglia jeszcze sprawzda moich egzaminatorw itd bo doktorat bedzie angielski ale na obrone przyleca do wloch ... wiec ogolnie mowiac moje nadzieje na obrone przed wielkanoac pare dni temu zostaly kompletnie rozwqiane, wiec bedac w takiej sytuacji i z mina - jak to moj maz powiedzial - jakby ktos mi naplul na oselke - zaczelam nowy projekt, a obrona sie na razie nie przejmuje, bo i tak ja teraz nic nie moge przypspeiszyc - bo anglia spowolnila tempo.... jak do czerwca sie obronie to bedzie ok. choc caly czas mam mrzonki - o obronie przed wielkanoca.. ale na to nic nie potradze? tu musze dostosowac sie do wielkiej niewiadomej co do daty obrony .... koniuec kropka ale sie nudnie rozpisalam ?. a tymczacsem caly zas poswiecam nowemu projektowi z genetycznych chorob serca :-) czyli jak widzicie moje kochane koniec tematu z raka , chorob neuronowo-motorycznych, teraz zabieram sie za serce ;-) no a jak juz rozkrece temat , to przyjdzie na moje miejsce pewnie jakis mlody doktorant ;-) ha ha ;-) w kazdym badz razie jak widzicie , za przeproszeniem ... D..A !!! juz planowalismy z Misiem ze po obronie na wielkanoc pojdziemy gdzie sobie odpoczac tu gdzies w italiansku, albo chociazby do Polski...a tu pewnie bede siedziala z tylkiem w domku i sie uczyla?...nic nie wiem..... nie wiem nawet czy przyjade na komunie drugiej chrzesniaczki, poniewaz moze sie tak zdazyc ze zdecyduja sie na obrone w okolicahc 21 maja kiedy wlasnie jest jej swieto, bo czemuzyby nie ... normalniemam taki metlik , ze po prostu rzucilam sie w wir pracy i ..... nigdy nie mailam tak wielu tak dobrych rezultatow w tak krotkim czasie ;-) przynajmniej to jest pocieszajace ;-) ale przyjezdzam do pracy na 8:30 a wyjzedzamy czesto op 19, ze juz wszystkie piekarnie sa pozamykacne,? soboty w pracy , niestety neraz tez musze wpasc w niedziele? padam?. Ale jestem zadowolona z wynikow? chociaz to ? acha , zaczelam sie rozgladac za firmami spedycyjnymi aby sie przepowadzic w czerwcu..a tu moze poczatke pazdzienika przypadnie ..... swoja droga chca kosmiczna kase - od 1400 euro za 200 kg... to ja juz wole z Polski wynajac tira ;-) taniej mnie wyniesie ;-) Niestey ostatnio nawe nie mialam czasu aby was czytac .. pzryznaje sie bez bicia ;-( ale troche juz nadrobilam, I bede trzymala kciuki za Aniszczae a widze ze wczresniejszych postow ze synek Weronki jakos na swiat jeszcze sie nie wybiera ;-) Dodotka - mam nadzieje, ze pmoje wczesnuiejsze wypoviny - wcale nie wesoloe ? pociesza Cie w tych chorowitych dniach - na zasadzie ze ktos tez ma nieqesolo ;-) ale zagmatwalam ;-) Alku - masz racje .. dzis chyba jest dokldanie 20 - czyli data prognozowana na porod ..... Veronko daj znac !!! pozdrwaima was wszytkei... poewnie znowu znikne na pare dni ... ;-( buuuuu ale bede czytala.. zeby nie spoznic sie z gratulacjami dla Veroniki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. JA siedzę sobie w pracy, bardzo zmęczona, ale zdrowa:). Żmęczona po sobotnim balu karnawałowym:) nogi mnie strasznie bolą ale było tak fajnie że nie martwię się nimi a zresztą do następnej zabawy napewn przestaną boleć:D Ciekawa jestem ja nasza mamuśka czy juz tuli synuśka?? Majena współczuję tyle pracy...., ja tez mam jej nie mało ale przynajmniej wracam o normalnych godzinach do domu:) Aniszcza co u Ciebie, jak po nartach?? Dziewczyny jaką macie pogodę bo ja płynę:) Blondi co u Ciebie, jak synek i brzuszek?? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majena fajnie ze wreszcie znalazlas chwilke czasu dla nas, zycze milej pracy i dalszych sukcesow. Dodotka zazdroszcze zabawy karnawalowej i dobrze ze jestes zdrowa. A Veroniki jak nie bylo tak nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziś wróciłam do pracy. Jeszcze biorę antybiotyk, ale już dobrze. Maciuś przez te parę dni się uspokoił, ale czasem próbuje jeszcze swoich zagrań. Może mu mnie brakowało i dlatego tak się zachowywał, nie wiem Wołą teraz do mnie po imieniu, śmiać mi się chce bo mu to tak śmiesznie wychodzi (Ania to proste imię) ;) Brzusio też dobrze, już czuję ruchy-bardzo nieśmiałe ale są :D Mam trochę zaległości w pracy więc zajrzę tu później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Dzis oficjalny koniec ciazy a ja nadal 2w1:classic_cool: A myslalam,ze do 20 lutego na pewno urodze. Ale cieszy mnie to w sumie,bo kolezanka trzymala kciuki,zeby dzidzia byla RYBKA( znaki zodiaku jednak maja swoje indywidualne cechy) hehe :) W piatek bylismy na ktg i wyszlo,ze maly nie ma zamiaru wychodzic:classic_cool:ale z niego luzak.Jutro znowu mam sie pojawic w szpitalu(nie cierpie takich miejsc). Majena na taki tytul potrzeba duzo cierpliwosci i nerwow.Ale bedziesz niezmiernie szczesliwa gdy juz bedzie po wszystkim :) Blondi na kiedy masz termin? Dodotka Ty imprezowiczko! :D Alku chyba juz wyprawa na lyzwy sie skonczyla?Bo ja juz czuje wiosne :):):) I fakt zalewa ten snieg,ale slonce wynagradza za te mokre buty i nogawki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi widze ze mały czeka do wiosny co ma sie zima rodzic :-) a z lyzwami to zdecydowanie jeszcze nie koniec, jeszcze minimum 2 razy pojde bo karnet mam jeszcze na tyle wejsc, jutro albo w srode bede smigac :-D Mam nadzieje ze czujesz sie dobrze i nie stresujesz sie za bardzo bo ja bym sie chyba stresowala tym ze moge w kazdej chwili urodzic no i jestem ciekawa jak to wszystko znosi twoj maz, czy jest nerwowy czy twardziel z niego :-D :-D :-D Trzymaj sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Veronica ja mam termin na 5 sierpnia, ale może być tydzień wcześniej lub później zależy od urlopu mojej pani doktor. Mój Maciuś też się nie śpieszył na świat, urodził się 4 dni po terminie i w dodatku po 3 dniach prób. Co niektóre dziewczyny co ze mną leżały to i po 2 tyg. przenosiły. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie. Do jutra. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukiernik
I taka jest właśnie "Szarlotka z ogryzków"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ U mnie okropnie szro, makro, buro i ponuro, mam nadzieje ze u was lepiej. Milego dzionka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc moje drogie :) ciesze sie ze was tu troche jednak jest :P bo cos ostatnio pustki. Co do nart to w tym tygodniu nie bylam, bo szwagier i jego coreczki urodzinki mialy, wiec rozdawalismy prezenty dzieciom no i szwagrowi. To bylo co prawda w sobote ale no w niedziele same rozumiecie :P maz nie byl w stanie jechac na nartach bo mial kacyka :P Ja nie bo od jakichs 2 miesiecy mam obrzydzenie do alkoholu i powoduje on u mnie odruch wymiotny :o Nie napisalam wam bo nie bylo okazji, ze zdalam ten egzamin poprawkowy i minelam tym samym polmetek podyplomowek :D Ale normalnie od wczoraj nie mam na nic sily, ta pogoda mnie dobija powoli. Ciemno, szaro, bez sloneczka, a w sobote i niedziele chcialam gory przenosic :) tyle mialam energii. A od wczoraj nic tylko szary na przemian z czarnym kolorem mam przed oczyma. A na dodatek jakby tego bylo malo boli mnie ten jajnik od rana :o i zaczyna mnie to martwic :( Uciekam do pracusi Milego dnia kochane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniszcza gratulacje zdanego egzaminu:) Ja aż dziw bierze że mam dziś dużo energii do pracy choć przerażamnie ilość papierów na biurku. Ciekawa jestem co u Veroniki:) Blondi dbaj o gardełko bo z angina nie ma żartów. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniszcza gratuluje zdanego egzaminu :-D A czy juz masz wyznaczony termin wyciachania jajniczka i jak dlugo musicie potem czekac ze staraniami o bejbiszcze Ja nie mam dzisiaj energii :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) siedze ostatnio caly czas nad praca i dlatego nawet nie mam kiedy wejsc na siec:( ale juz sie przy najmiej wszystko troche posunelo do przodu. W tym tyg. mam zamiar skonczyc czesc teoretyczna wiec wpadne tu w niedziele. Weronika, trzymam kcuiki zeby Przemus juz do Was szybciutko przyszedl:) pozdrawiam Was wszystkie baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo goraco!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano moje drogie to ja calkowicie sie zaopuscilam w opisywaniu mojej walki z tym "cyborgiem":P No więc tak moje kochane: 1. Po pierwsze to pewno juz wiecie, mialam szczepionke na zoltaczke w lutym i teraz na razie mam miesiac oczekiwania na druga szczepionke. 2. Po drugiej szczepionce od razu ide do gineczka bo kazala mi od razu przyjsc i powiedziala ze wtedy wszystkiego sie dowiem. Wiec przypuszczam dowiem sie ile bede czekac i kiedy dokladnie mam byc w szpitalu :O czego sie boje nie ukrywam 3. na poczatk marca robie wszystkie badania krwi i moczu, bo musze je miec zeby isc do szpitala. 4. Przypuszczam ze koniec marca bedzie jak najbardziej realny jezeli chodzi o to wyciecie. Ale wlasnie sie dzis dowiedzialam od dziewczyny, co miala 12 cm torbiel, ze jej torbiel wycieli i udalo im sie odzyskac jajnik. Takze pocieszyla mnie i jest juz lepiej. Najwazniejsza wiadomosc ostatnich 2 dni. Zaczelismy na dobre rozbudowe domku i dzis maz zamowil drzewo na dach. Bo dokladnie z tata liczyl ile trzeba. Jak zamowi drzewo to ide w koncu spieniezyc moja ksiazeczke mieszkaniowa i na cos ja musze w koncu wykorzystac. Bo ile mozna placic :) Mysle ze do konca roku dach bedzie juz polozony i zajmiemy sie wykanczaniem wnetrza. Tak ze z wakacji w Norwegii nici raczej wyjda w tym roku, bo kase pochlonie remont domu. Ale co sie odwlecze to nie uciecze. Tatry bowiem stoja otworem przed Aniszcza i Danieliszczem :P A max 2 lata i bede sie cieszyc domem :) bo stawiamy to tzw systemem ekonomicznym, bo nie chce brac kredytu. Na razie nie jest nam to potrzebne. Tylko w ostatecznosci :) Tak wiec dla zainteresowanych budową na dom o powierzchni 10x11 m za drzewo na dach zapłacimy ok. 2600 zł. To tak orientacyjnie, bo wiem ze niektorzy beda budowac :D Dalsze szczegoly moge podac ale jutro bo techniczne sprawy zalatwia moje mezuszcze :P Jezeli ktos chce bo tak to nie ma po co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Nie wiedziałam, ze mój synuś tak potrafi się już popisywać. Były u nas wczoraj moje dwie ciocie i Maciek pokazał wszystko co potrafi łacznie z drapanem, gryzieniem i szczypaniem. Powiedziały, ze gdyby nie wiedziały to nie uwierzyłyby w to , że on ma dopiero rok, bo zachowuje się na 3 lata. Niezmordowanie szalał od 17.30 do 21.30 a na koniec jeszcze podniósł wrzask dlaczego ciocie już wychodzą :D Mówię wam dziewczyny nie widziałam synka w takiej akcji, nawet Marek nie mógł uwierzyć własnym oczom co jego syn odprawia. Na koniec usłyszałąm, że chyba jak ten drugi malec taki będzie to ja szybko osiwieję, a zbedne kilogramy stracę w mgnieniu oka :) Aniszcza--> nie dziwię ci się, ze już masz dość. Skądś to znam. 🌻 Veronisia--> a ty chyba się już rozsypałąś.......... 🌻 Papatki do jutra. Dodotka 🌻 Meg 🌻 Anu-la 🌻 Kasiulena 🌻 Iriss 🌻 Leni 🌻 Alku 🌻 Omka 🌻 Majena 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem,jestem. Wpadlam tylko na chwilke. Dzis bylam w szpitalu i nadal nic.Luzak siedzi cichutko w brzuszku.Moze czeka na lepsza pogode:classic_cool: Do jutra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×