Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GosiaczekS

Zimowe starania o dzidzie Kobiety ŁĄCZMY SIĘ...NAPEWNO SIĘ NAM UDA!

Polecane posty

Gość lizzzy
czesc dziewczyny jestem tutaj po raz pierwszy bo nie moge znalezc miejsca dla starajacych sie ale po poronieniu moze wy wiecie gdzie istnieje taki topik bo czytam ze u Was wiecej zaciazonych niz starajacych sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizzzy
dzieki!! ale czemus nie moge otworzyc wyskakuje blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! chciałam z wami się podzielić naszą radością - bedziemy mieli synka:) to dzięki temu, że pisałam na tym forum udało mi się zajść w ciążę, dużo się od was dowiedziałam i wierzę, że dla każdej z was wyjdzie kiedyś słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizzzy
aga 1979 WIELKIE DZIEKI PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszymy sie Asiu z Toba! Czyli juz wiecie na 100%, ze synek? To fajnie- teraz pewnie sie zastanawiacie, jak mu dac na imie. Dbaj o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz ja :) Chcialam wam tylko powiedziec, ze biore luteine i nie moge sie doczekac, kiedy mi sie opakowanie skonczy. To tak okropnie smakuje, a musze to 2 razy dziennie trzymac pod jezykiem! Ze tez nikt nie wymyslil luteiny w dobry, landrynkowym smaku.... A druga sprawa jest taka, ze bylismy u urologa. Na razie mezus zostal przeswietlony, wymacany i za tydzien ma przymiezc material do badania. Z pierwszej wizyty wyszlo, ze nie ma zadnych podejrzanych sladow czegos niepokojacego. To teraz jestes ciekawa, ile chlopakow ma. Jak bede wiedziec, to na pewno napisze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC asiulka25 - cieszymy sie razem z Tobą. Życzę szczęśliwego rozwiązania. aga1979 - nie martw się, o okropnym smaku luteiny szybko zapomnisz. Świetnie, że mężuś zdecydował się na wizytę u lekarza. Życzę Wam abyście mogli znaleźć przyczynę Waszych niepowodzeń. Gdy wiadomo o co chodzi jest dużo łatwiej walczyć o maleństwo. U mnie bez zmian, nie mogę pogodzić się ze stratą mojego maleństwa. Jedynie pocieszający jest fakt, że lekarz dał mi zielone światło na ponowne starania za 6 miesięcy. Nie wiem jak ja to przeżyję jak mi się uda zajść w ciążę. Boję się, że ten stres i strach mnie wykończą. Cieplutko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti----> powiedz, a masz juz dzieci? Czy bedziesz chciala sie po tych 6 miesiacach znowu starac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Sylwio z tym co cię spotkało nikt chyba nie mógłby się pogodzić!!bardzo ci wspólczuję i nawet nie potrafię wyobrazić sobie jak bardzo będziesz martwiła się, gdy będziesz ponownie w ciąży!ale wiem, że dasz radę silna z Ciebie kobietka. Twój Aniołek będzię nad toba czuwał!!! Aga - wiem jak ciężko jest, gdy nie wychodzi. Ale wkońcu ujrzycie te 2 magiczne kreseczki, czego z całego serduszka wam życzę! a co do imienia to zastanawiamy się pomiędzy Oskarkiem a Oliwierkiem?Lekarz stwierdził na 100 procent, że będzie to chłopiec. No ale dla mnie najważniejsze, żeby te 13 tygodni, które mi zostało upłynęłyrównie spokojnie jak do tej pory i żeby maleństwo było zdrowe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Aga1979 - tak, mam synka. Właśnie wczoraj debiutował w przedszkolu. W grudniu skończy trzy latka. Wiele osób uważa, że nie powinnam się martwić stratą mojego drugiego dziecka, bo przecież mam już syna. Ja uważam, że to jest gorsze, niż gdybym nie miała dzieci. Ja wiem co znaczy macierzyństwo, ja wiem ile szczęścia może dać taki maluch, wiem co straciłam.... Już dziś marzę o tym by znów być w ciąży, by móc czuć te wspaniałe kopniaki. Nie wiem czy mi się uda, ale muszę spróbować. Muszę dla mojego synka, on nie może być jedynakiem. Mam kilka znajomych osób - jedynaków, wiem że w dorosłym życiu brakuje rodzeństwa. asiulka dzięki za dobre słowa. Mam nadzieję, że dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pepetti będziesz jeszcze w ciąży,zobaczysz.Te 6 miesięcy szybko minie.Mówi się,że po stracie dziecka przy następnej ciąży zawsze jest stres,jest się bardziej przewrażliwionym,ale potem to mija.Wiem po sobie.Jestem w 16 tygodniu ciąży,przez 3 miesiące żyłam w stresie,teraz jest trochę lepiej.Maleństwo delikatnie zaczyna kopać,więc wiem,że wszystko dobrze.I tej myśli się trzymam cały czas.Pepetti jesteś silną kobietą,zobaczysz za nie długo oznajmisz nam ,że znowu jesteś w ciąży czego Ci bardzo życzę. Asiulka25 gratuluję synka.Ja dopiero będę wiedziała za miesiąc. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza - dzięki! Wiesz po moich doświadczeniach to fakt, że dzidziuś się rusza nie jest dla mnie żadnym pocieszeniem. Jak jeszcze byłam w ciąży, pisałam na tym wątku, że dzidziuś kopie, brzuszek rośnie jest cudownie. Potem byłam na usg i wszystko było ok. Cieszyłam się, że Łukasz jest zdrowy i duży jak na wiek ciąży. No i co z tego??? Skoro na drugi dzień odeszły mi wody i wylądowałam w szpitalu! Potem grzecznie leżałam w szpitalu z nadzieją, że uda mi się przetrwać do 26 - 27 tyg ciąży. Rano liczyłam ruchy - przez godzinę naliczyłam ich ponad 100. Cieszyłam się bardzo, że taki ruchliwy (czytaj zdrowy), uważałam że dzieki temu mamy jakieś szanse. Za godzinę wypadła mi pępowina.... Łukaszek ją wykopał przez otwór którym wcześniej odeszły wody..... Podejrzewam, że tylko czas i mijające tygodnie ciąży będą dla mnie pocieszeniem. Będę liczyć ile mi zostało. O zajście w ciążę tak na prawdę bardzo się nie boję -w pierwszą ciążę zaszłam w pierwszym cyklu. W drugą - po pięciu miesiącach starań (pewnie zaszłabym wcześniej gdyby nie to, że brałam pewne leki hamujące owulacje niezgodnie z zaleceniami lekarza). Jak czytam co piszecie do mnie, to zaczynam wierzyć w swoją siłę, zaczynam wierzyć w siebie. Dziękuję bardzo i życzę wszystkiego naj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe wiem, czy ktos tu jeszcze zaglada... Pewnie wszystkie dziewczyny sa juz w ciazy, ..... a ja dalej nie......... Jestem troche poddenerwowana. Maz wrocil dzisiaj od lekarza i okazalo sie, ze nie jest najlepiej. Co prawda nie jest tragicznie, bo jak by nie bylo 1/3 chlopakow jest zdrowa i ruchliwa... Ale to troche malo. Tzn. mozliwe jest zaplodnienie, ale nie bedzie latwo. I na dodatek nie przyniosl zadnych wynikow na pismie- a chcialam konkretnie wiedziec, co u niego jest ok, a co nie... Lekarz kazal mu przyjsc za 2 miesiace i wtedy ma mu dac caly raport. To sie tak ciagnie, ze robie sie nerwowa!!!! MIesiac temu umowilam mu termin u lekarza, musial tam chodzic 3 razy i na koncu nie przyniosl zadnych wynikow do domu... Ja wiem, ze trzeba troche cierpliwosci.. Ale jak sobie pomysle, ze juz jestem cierpliwa od stycznia i nadal mam siedziec z zalozonymi rakami przez nastepne 2 miesiace, to mnie szlag trafia. Ja rozumiem, ze konkretna diagnoze mozna postawic po dwoch roznych badaniach w odpowiednich odstepach czasu.... Ale czemu ten palant nie dal mu przynajmniej jakichs witamin na wzmocnienie, poprawe jakosci???? Jestem wkurzona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga - wiem, ze frustracja cię dopada, a na lekarza często nie można liczyć, a na siebie TAK! Możesz sama kupić męzowi witaminki, z tego co pamiętam Salfazin, cyz jakoś tak to się nazywa. Ponadto możesz wejść na topik \"Czy są wśród was kobietki, które chcą zostać mamami, częśc UPALNO LETNIA\" i tam Foli i Estelka kupowały męzom jakiś specyfik, który męzowie pili. Dla meża Foli znacznie poprawiły się wyniki po tym specyfiku. Tani nie jest, chyba ok. 100 zł za butlę, która wystracza na miesiąc, ale warto spróbować. Cierpliwości i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane ! zaglądam bo się tak zastanawiam że Misia i Ewiczek może już urodziły i coś nam tu napisały :) dziewczyny dajcie znać czy już tulicie swoje ukochane Maleństwa:) Peppetti🌻 moja córcia też poszła do przedszkola - tylko na 5 godzin ale jest bardzo zadowolona i chętnie spędza tam czas. Napisz jak synek sie zaklimatyzował ? Współczuję Ci z całego serca - jak czytam ten wierszyk o Aniołkach to płacze razem z Toba :( Ale .............nie ma się co ogladać za siebie - musisz się podnieść i iść dalej ... Dasz radę !!! Ja czuję się dobrze - dzidzia rośnie zdrowo, fika koziołki, ale na szczęście zbytnio mi nie dokucza:) Nie wiem jeszcze czy to chłopiec czy dziewczynka - kolejne USG 09.10. więc może już się dowiem . Teraz zaczynam 19 tydzień :) Dokucza mi jedynie alergia i niestety męczę sie z zatkanym nosem bo nie mogę nic zażywać :( Pozdrawiam Was serdecznie : Aga 🌻- cierpliwości życzę i żebyś szybciutko zobaczyła dwie piękne krechy!! Zabajone , Luiza , Asiulka - rośnijcie zdrowo :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Zabajona :) Zaraz pojde do sklepu i kupie jakis cynk dla meza, bo Salfazinu niestety u nas nie ma. Przejrzelam w internecie sklad tego specyfiku- to glownie witaminy + cynk. Wiec kupie mu ten cynk i niech go lyka do nastepnego badania. Moze sie cos zmieni? Myslalam tez o testach owolucyjnych, ale mysle, ze z tym jeszcze poczekam. Umowilam sie z mezem, ze teraz sprobujemy metoda \"zlotego strzalu\"- czyli odczekamy do owolucji i dopiero wtedy sprobujemy (czyli wczesniej wstrzemiezliwosc). Coz.... tonacy brzytwy sie trzyma. :) Najbardziej wkurzylo mnie to, ze tak naprawde nie wiem, co u niego jest nie tak, bo ten palant-lekarz nie dal mu wynikow do domu! Tak to bym przynajmniej wiedziala, co konkretnie trzeba u niego poprawic. A tak... to musze zgadywac i ufac, ze z tym cynkiem cos pomoze. I jeszcze wczoraj mnie mezus troche podlamal, bo on juz zaczyna myslec o inseminacji lub sztucznym zaplodnieniu! Podobno ten lekarz go tak zagadal, ze sa takie mozliwosci. Co ja mam myslec o tym lekarzu? Jesli juz mowi o inseminacji, to ja sie zaczynam martwic, co on na tych wynikach tak naprawde zobaczyl..... Chyba zagladne na topik letni- z tego co wyczytalam, to jest tam duzo \"staraczek\" z przejsciami i sporym stazem. Pewnie one mi cos poradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na plemniczki podobno dobra jest tez Maca-tabletki zwiekszaja ilość plemniczów, a na ruchliwość karnityna. Moze warto spróbować. Ja niestety też w ciązy nie jestem jeszcze a to juz 11 miesiąc starań. Ale leczę sie teraz intensywnie i mam nadzieję, że jakies rezultaty będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga - więc zróbcie badanie sami, na własną rękę, to nie boli, zanieście nasienie do jakiegoś labolatorium, zapłaćcie i wynik dostaniecie. Dziwny ten lekarz, bo mąż ma prawo dostać wszystko na pismie. Taka niewiedza moze frustrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem wzruszona. Do tej pory myslalam, ze to marzenie o dziecku jest tylko moim marzeniem, a moj maz nie sprzeciwia sie, zeby nie robic mi przykrosci. Tzn. wydawalo mi sie, ze jest mu to dosc obojetne, bo w sumie nigdy nic nie mowil. A teraz sie okazuje, ze dosc sie ta cala historia przejal. Szuka w internecie na wlasna reke, jak zwiekszyc prawdopodobienstwo poczecia. Przed chwila przyszedl (ma przerwe obiadowa w pracy) mi powiedziec, ze wyszukal, ze musi brac cynk. No, to przynajmniej jestesmy tego samego zdania- bo cynk i tak mialam mu kupic ;) Kurcze, to takie mile, jak sie wie, ze oboje tego dziecka pragniemy :) Postanowilismy jednak odczekac te 2 miesiace do nastepnego badania, bo mieszkamy na prowincji, gdzie nie ma mozliwosci zawiezc materialu do badania do laboratorium. Jest tylko ten urolog, do ktorego maz jezdzi. Wiec nie mamy innego wyjscia. joanka--> dzieki za rady :) Zaraz poszukam w internecie co to za mikstury- moze znajde u siebie jakies ich odpowiedniki? A powiedz, jakie sa u ciebie powody, ze nie zachodzisz w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - jeszcze mi sie przypomniało .... Nie wiem czy zażywasz jeszcze Luteinę czy w przyszłości będziesz ale ja miałam zalecenie żeby ją zażywać dopochwowo. Nie miałam żadnych skutków ubocznych a działanie takie samo. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie starające się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam problemy z owulacją, od lipca biore clo. Zmieniłam lekarza w sierpniu i okazało sie że pęcherzyk który urósł drugiego miesiaca brania clo nie pękł. Teraz mam monitorowany cykl i mam nadzieję że wreście bedzie szansa na to że sie uda. Te tabletki o których pisałam mozna kupic tez w internecie, ja sama nawet Mace kupiłam mężowi jeszce na początku lata. A niedawno zrobił sobie badania i u niego jest wszystko okej. Muszę powiedziec ze jak tylko wspomniałam o tych badaniach powiedział tylko gdzie i kiedy:) Ciekawa jestem ile jeszce będziemy czekać bo już brakuje mi cierpliwości a ta jest chyba najważniejsza przy staraniach Powodzenia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PLANUJĄCE DZIDZIUSIA W PRZYSZŁOŚCI (ZAWIESZONE STARANIA) NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ 1. glinka.........Kasia ....25 .......Pszczyna ..kiedyś w przyszłości..??? 2. Kalineczka...Inka......30....Ostrów.............6.......24.01.06 co u ciebie? 3. Moluś.........Asia.......29....Koło........7..STARANIA ZAWIESZONE 4. ulijanka......Ula........23....Kraków....4...STARANIA ZAWIESZONE 5.emilcia26....Emilia......26....Elbląg.....2....STARANIA ZAWIESZONE 6.Agapa.......Emilia......22.....Płock...........STARANIA ZAWIESZONE STARAJĄCE SIĘ O DZIDZIUSIA NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ 1. duchessa.....Asia......28........Sosnowiec.......0 ........... ??? 2. kijanka.......Gosia.....29.......Kraków...........7......... 20.02.06 3. aga1979......Agnieszka..26.....NIemcy..........6.........30.06.06 4.joanka27......Asia.....27....Łódź..................3......ok.10.03.06 5.karina_77.....Dorota....28......Słupsk...........4..........18.02.06 6.Kika76.........Krysia.......30.. ...Opole..........4...........01.03.06 7. reniol..........Renia........22.....Katowice......5..........09.05.06 8.gosiaczek76..gośka...30......Morąg............11.....17.06.2006 r. 9.Luiza..........Karolina.....28.....Chrzanów.......5........18.06.2006 10.busia_24.......Martka.....24...Zielona Góra.....2.......27.02.06 11.Misia23.........Dominika...23....Poznań.........1.........15.02.2006 OCZEKUJĄCE DZIDZIUSIA NICK........IMIĘ .....WIEK ....MIASTO....CYKL STARAŃ ..TERMIN PORODU 1.misia.......monika.....25.......Kalisz.............4........... 3.10.2006 2.Ewiczek.....Ewa.........27......Elbląg............3...........20.09.2006 3.gosiaczekS...gosia....24...Częstochowa...oj b.długo..13.08.2006 4.J_A_N_A.....Joanna....23....Zielona Góra.......6..........2listopad 5.Peppetti.......Sylwia.....30...Bełchatów......5............listopad 6.Iskierka Nadziei...Basia..24..Siedlce.............1.......... listopad 2006 7.asiulka25......Asia.........25.....Jelenia Góra....5.......10-12.12.2006 8. yogazone....Asia........27...Warszawa.......6...........ok 29.01.2007 (wg moich wyliczen) 9. Ew-ka .........Ewka.......29......Krynica........7........22.02.2007 10. Zabajona....Sylwia....29.......Olsztyn........11........30-31.01.2007 11. Jula75...Agnieszka.........31....Elbląg..........8.........29.01.2007 12.Czarna31.....Beata.........31....N. Sącz......14.........maj 2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddzywałam się nieczesto, ale jestem w upragnionej tabelce:) Wam życzę tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ew-ka----> luteine zazywam juz od miesiaca- ale mysle, ze robie to tylko profilaktycznie, bo wszystkie wyniki mialam dobre, a - jak sie teraz okazalo- przyczyna naszych niepowodzen lezy u meza... Kupilam mu wczoraj cynk. joanka----> powiedz, jak przebiega monitoring cyklu? jak czesto trzeba jezdzic? Czy mierzylas wczesniej tempke? Tzn. mozna takie problemy rozpoznac na wykresie temperaturowym? MI tez powoli zaczyna brakowac cierpliwosci... :) czarna---> gratuluje :D W koncu sie doczekalas po tak dlugim czasie. Super! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mój pierwszy cykl z monitoringiem, dzisiaj ide na usg, zeby podejrzec jak reaguje na clo i potem chyba w piatek. A co dalej to napisze jak juz bedę wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - ja zażywałam Luteinę dopiero jak zaszłam w ciążę i właśnie żeby zminimalizowac jej ewentualne skutki uboczne ( złe samopoczucie) miałam zalecenie stosowac ja dopochwowo. No czytam czytam że to raczej u męża mogą być problemu - tak czy tak napewno sobie poradzicie . Bardzo sie ciesze że temat już dla Was nie jest tabu, że mąż sie tak sprawą przejął i że czujesz iż zmierzacie wspólną drogą do jednego celu - DZIDZIUSIA :) Rozumię CIę naprawdę - to odciąganie w czasie jest nie do zniesienia. Ja zanim zaczęliśmy się starać musiałam się najpierw leczyć 7 miesięcy ( jeszcze nie wiedziałam że będę miała problemy z zajściem ) ale wykryto u mnie gronkowca i paciorkowca w gardle i przez 3 miesięce zażywałam autoszczepionkę. Potem leczenie nadżerki - kolejne 2 miesięce a między czasie wyszła ta prolaktyna i tez leczenie. Dopiero potem zaczęliśmy sie starać i dalej czekanie ......................brrrrrrr :P:P Ale się w końcu udało i WAM TEŻ SIE UDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja tez miałam monitorowany cykl - i w sumie w tym właśnie cyklu zaszłam w ciążę. Jeżdziłam na USG 2 razy w tygodniu - pon. i czwartek ( tak przyjmowała moja ginka) Więc na poczętek nie pamietam dobrze ale wypadł jakis 7-8 dzień cyklu - potem 11-12 czy jest komórka jajowa , potem 16-17 czy otoczka komórki pękła i pęcherzyk się uwolnił a potem to już usłyszałam: powodzenia, wszyskto jest prawidłowo proszę się zgłosić jak się @ nie pojawi :) Więc cierpliwości życze , cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości ( wiem wiem łatwo się mówi :P) dla Joanki też i dla Wszystkich z resztą którzy tu zaglądają ... Acha Czarna ! GRATULACJE !!! Możę Cię moje fluidki dopadły bo najbliżej mamy ;) Powodzenia - rośnijcie zdrowo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PLANUJĄCE DZIDZIUSIA W PRZYSZŁOŚCI (ZAWIESZONE STARANIA) NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ 1. glinka.........Kasia ....25 .......Pszczyna ..kiedyś w przyszłości..??? 2. Kalineczka...Inka......30....Ostrów.............6.......24.01.06 3. Moluś.........Asia.......29....Koło........7..STARANIA ZAWIESZONE 4. ulijanka......Ula........23....Kraków....4...STARANIA ZAWIESZONE 5.emilcia26....Emilia......26....Elbląg.....2....STARANIA ZAWIESZONE 6.Agapa.......Emilia......22.....Płock...........STARANIA ZAWIESZONE 7. Peppetti... Sylwia.....30 ... Bełchatów... starania zawieszone STARAJĄCE SIĘ O DZIDZIUSIA NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ 1. duchessa.....Asia......28........Sosnowiec.......0 ........... ??? 2. kijanka.......Gosia.....29.......Kraków...........7......... 20.02.06 3. aga1979......Agnieszka..26.....NIemcy..........7.........15.09.06 4.joanka27......Asia.....27....Łódź..................3......ok.10.03.06 5.karina_77.....Dorota....28......Słupsk...........4..........18.02.06 6.Kika76.........Krysia.......30.. ...Opole..........4...........01.03.06 7.reniol...........Renia........22......Katowice....4...........9.05.2006 8.gosiaczek76..gośka...30.......Morąg...........11....17.06.2006 9.busia24........Martka.....24......Zielona Góra..2...........27.02.2006 10.Misia23.......Dominika....23...Poznań.........1.........15.02.2006 OCZEKUJĄCE DZIDZIUSIA NICK........IMIĘ .....WIEK ....MIASTO....CYKL STARAŃ ..TERMIN PORODU 1.misia.......monika.....25.......Kalisz.............4........... 3.10.2006 2.Ewiczek.....Ewa.........27......Elbląg............3...........20.09.2006 3.gosiaczekS...gosia....24...Częstochowa...oj b.długo..13.08.2006 4.J_A_N_A.....Joanna....23....Zielona Góra.......6..........2listopad 5.Iskierka Nadziei...Basia..24..Siedlce.............1....... listopad 2006 6.asiulka25......Asia.........25.....Jelenia Góra....5......10-12.12.2006 7. yogazone....Asia........27...Warszawa.......6........ok 29.01.2007 (wg moich wyliczen) 8. Ew-ka .........Ewka.......29......Krynica........7........22.02.2007 9.Luiza.....Karolina.........28......Chrzanów.....5.........25.02.2007 10. Zabajona...Sylwia.......29......Olsztyn........11........31.01.2007 wg daty miesiączki i wg usg 11.Jula75......Agnieszka....31......Elbląg.........8..........29.01.2007 12.Czarna31...Beata........31.....N.Sącz.......14...........maj 2007 Czarna moje Gratulacje!!!!!! Poprawiłam tabelkę,bo parę osób znikło.U mnie zaczął się 19 tydzień.Odstawiłam duphaston,nadal mam mdłości.Lekarz powiedział,że jak nie przejdą do 16 tygodnia to będę je mieć do końca ciąży.4 pażdziernika idę na usg,lekarz powiedział,że powie nam płeć dziecka.Chcemy wiedzieć ze względu na synka,bo on chce mieć siostrzyczkę.Jeżeli dowiemy się,że będzie to chłopiec trzeba będzie mu to tłumaczyć.Brzuszek rośnie,zachcianek nie mam.Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×