Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kardula

9 kg w niecały miesiąc ?! TAK!

Polecane posty

Gość ewa9
Polutka dla ciebie poszukalam www.anoreksja.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a siedzę i próbuję \"ulepić\" wypowiedzenie umowy najmu mieszkania - do końca miesiąca muszę dostarzyc je wynajmującej... mam nadzieję, że nie wkurzy sie ponad \"normę\" :O jak piłam FIGURE 1 (z senesem) to tez miałam takie dolegliwości o których piszecie, dlatego zaczęłam kupować FIGURĘ 2 (z kruszyną) i jest OK. W tej chwili nie piję, ale wiem, że było ok ;) na jednej mojej aukcji allegro podjęto liytację :D konika bujanego :P szkoda że nie samochodu :( ja teraz zbliżam się do miesiączki, więc tylko bym jadła.... dlatego zrobiłam sobie dużo surówki. Na wszelki wypadek mam też 2 puszeczki tuńczyka w sosie własnym i biały ser, gdybym jutro czy pojutrze nie mogła już patrzeć na surówki :) PYTANIE::: czy Wy też nie możecie zasnąć, gdy Wam burczy w brzuchu ? ja dzis przez busty żołądek miałam duże kłopoty z zaśnięciem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9
Polutka WKLEILAM STRONKE DLA CIEBIE ALE NIE CHCE SIE KURNA OTWIERAC!!JA TEZ ZASYPIAM Z SZALEJACYM I BURCZACYM ZOLODKIEM !!WTEDY IDE SIE ZNOW NAPIC A ZE JESTEM SPIOCHEM TO SZYBKO NA SZCZESCIE ZASYPIAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Ewa za link :) już sobie na innych stronach poczytałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu nikogo nie było ? :( chyba wpadnę dopiero jutro.... ale jutro też mam troche zaganiany dzień, bo do południa jakieś sprzątanko, gotowanko dla córki; po południu do miasta, załatwiać sprawy związane z wyjazdem (dziś zapadnie ostateczna decyzja po wieczornej rozmowie z meżem), opłacic raty; potem mozliwe, że przyjdzie wynajmująca i ... jeszcze nie wiem co sie będzie działo :O 🌻 papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jutra już będzie z górki! Najtrudniejsze przetrwałam i jestem pewna, że wytrzymam pozostałe 6 dni diety. Nie taki diabeł straszny... :D Potem zobaczymy, co dalej, bo kopenhaska jest tylko rozgrzewką, przed następną rundą walki o zgrabniejszą mnie! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! na sniadanko zjem biały ser na obiad będzie ryba smażona dziś rezerwuję lot dla męża i opłacę prom :) ten tydzień będzie nieco \"zwariowany\" dlatego może się zdarzyć, że bedę tu rzadko zaglądała 🌻 z góry sie usprawiedliwiam, ale może będzie OK papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc 🖐️ :) gruby mis ---> dobrem dobre :D :D - wszystkiego najchudszego... Kopenhaska jest uzalezniajáca - tak dobrze uczy dyscypliny, ze czlowiek szybko wpada w rytm odchudzania, to naprawde swietny wstep :) Polutka ---> zasluzylas na tydzien rzadszych odwiedzin, ale tylko tydzien ;) 🌼 Nie rozumiem, Twoj maz przyjezdza do Polski? Mnie nie bylo, bo kiedy wrocilam z marketu to moja rodzinka sobie wláczyla \"Wladce pierscieni\" dokumentalny 2h na kompie kiedy sié skonczyl pojechalismy do \"Japoni\" i znowu szukalismy godziné parkingu, ale oplacalo sie - tam jest wspaniale :) Kupilam sobie prawdziwe chinskie herbatki zielone i czerwone i jeszcze troché innych \"wynalazkow\" ktore po przyjezdzie do domu probowalam :O Pozniej weszlam taka nazarta i z podchodzácym pod gardlo zoládkiem na forum zaczélam do Was pisac, ale nie wiedzialam co - mialam wyrzuty ze sie \"naprobowalam\" :( Polutko, wlasnie mam Figure1, czyli mowisz, ze tak dziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups! zapomnialam o poprzedniej stronie :) Polutka ---> juz wiem o co chodzi z Twoim mezem. Nasz chomik jest czabny w bialych rekawiczkach i skarpetkach i z bialym krawatem :D Dlaczego piszesz, ze to iz nie macie kasy jest szokujáce? Przeciez kazdy wie, ze za granice juz sie nie jezdzi zeby oszczédzac - bo sie nie da - ale zeby sobie podniesc status spoleczny, np. z bezrobotnego :O albo z pracujácego w sklepie nauczyciela ponizanego przez kierownika po zawodowce :( My tez nie mamy oszczédnosci, ale zyje nam sie lepiej niz w Polsce, i oto wlasnie chodzi :) I takich mamy rowniez przyjaciol - nikt nie oszczédza :D kupujemu sobie to o czym marzymy (jesli jest kasa ;) ) w soboty imprezujemy... Oczywiscie mamy znajomych ktorzy mieszkajá na jednym pokoju z obcymi ludzmi, gdzie w mieszkaniach 3 pokojowych mieszka po 8 osob. Jedzá codziennie fasolke w sosie pomidorowym bo jest tutaj najtanszym \"daniem\" (puszka 10 pi, tj 1,10 zloty) a przed zamknieciem tesco i innych duzych marketow chodza na przeceny- nie jedza niczego innego! Nigdzie nie wychodza, nic nie kupuja, zaluja sobie nawet na piwa w sobotni wieczor przez co sá samotni i jest im zle. Wracaja do Polski z oszczédnosciami i durnowatymi opowiesciami, jak tu zle, jacy Polacy sa samotni, jedzenie strasznie drogie (ceny zblizone sá do polskich nawet w sklepie polskim - kielbase juz sié kupi za 2£ - 11 zl., boczek za 1,5£ ... ) ze wszyscy ktorzy tu sá placzá po nocach i marzá o powrocie😠 Jesli ktos na obczyznie wpada w depresje czy popelna samobojstwo, to wlasnie oni!! Daga ---> gratuluje samozaparcia - cwiczenia mimo zlego stanu zdrowia... ;) Ja sie nie mogé doczekac wiosny - uwielbiam biegac :) ewa9 ---> Ty tez mialas takie problemy z Figura :O to napewno juz jej nie wezmé do ust 😠 tTz pijé duzo herbaty czerwonej i zielonej, naprawdé dzialajá - gdyby nie one, juz dawno bym wrocila do wagi ktorá zrzucilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tu ktoooo ??? 😭 Ciagle myslé o tych ciastkach i drozdzowkach japonskich lezacych w kuchni :O chyba za chwilé polegné... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😭 😭 😭 potrzebujé wsparcia 😭😭 idé robic sniadanie i zaczynam sobie wmawiac, ze jesli zamiast sniadania dietetycznego zjem to cos... itd. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Kobieto nie poddawaj się :D to co piszesz o Anglii jest mi juz znane z opowiadań mojego męża on też w sumie żywi się jajkami i od czasu do czasu kupuje cos innego (też np. fasolke ;) ) no ale kupiłaś pojemnik dla chomiczka ?? ;) wiem, że lot na 15.03. dla męża jest (Glasgow - Praga), więc po południu zabukuję teraz czekam, aż mi łaskawie odpiszą z DFDS Seaways (promy) - jak nie odpiszą do 13:00 to dzwonię :O juz sie boje podnosic słuchawkę od telefonu - taki będzie kolosalny rachunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polutka ---> przeciez sa specjalne numery przez ktore dzwonisz za granica i placisz normalnie - tyle co w kraju. Koniecznie dzwon przez ten numer!!! Nie, nie bylo tych klatek, bedé musiala jednak kupic nowá. Ok, dzieki za dodanie otuchy 👄 idé smazyc fasolke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto S. Wyprowadź chomika na spacer, byle zdala od kuchni. Drożdżówki są nie apetyczne, mucha na nie nasrała ;) Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale ja dzwonie ze stacjonarnego na KOMÓRKĘ, więc nic to nie zmienia.. klamka zapadła :) jedziemy 17/18 w nocy :D tylko szkoda, że musiałam się zapożyczyc (znowu) na wyjazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9
HAJ!!! mam dola zaczynam zrec.. doslownie i wszystko mi obojetne chyba zwariowalam !!!???niw wiem co sie ze mna dzieje RATUNKU!!dziewczyny pomozcie mam kryzys i to olbrzymi jestem smutna ..przeciez nie chce byc grubasem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaka32
czesc ewa9 ja tez mam dola ale trzymam sie od kuchni z daleka tobie tez polecam glowa do góry jutro bedzie lepiej !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 9! Nie wolno Ci zbliżać się do lodówki, całe jedzenie zostało skażone! Zrób sobie herbatki, zadzwoń do przyjaciółki, wyjdź na spacer... Albo pisz! pisz! przeczytam i wesprę. Nie jedz, pisz! Będziesz pisać przestaniesz myśleć o jedzeniu, a i łapki zajmiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa słuchaj grubejMISI, bedzie dobrze :) zjedz cos co Cie zapcha a jednoczesnie nie utuczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc, ja już swoje dziś zjadłam i strawiłam ;) Jutro rano zapraszam na kawę! Teraz spadam, bo z nóg padam Już nic nie wcinać, łakomczuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti39
Witam. 9 kg w niecaly miesiac-BZDURA- a ile przytyjesz w drugi mieisc ??? PODWUJNIE . Ile czasu zajelo Wam przytycie napewni nie tydzien lub dwa wiec nie sopdziewajcie sie cudow. Odstawic slodycze, podjadanie miedzy posilkami ,obfite kolacje, wszystkie slodkie napoje i slodzenie kawy i herbaty. Tluste potrawy i ciasta. Zacznijcie dzien od szybkiego spaceru conajmniej godzine ewentualnie silownia , spinning,plywanie, skakanka- wszystko to na pusty zoladek. Dbac bdy organizm dostawal duzo plynu 2-3 l. dziennie. Najlepiej dobrze schlodzonej wody- wtedy organizm pracuje przy ogrzaniu plynu i spala kalorie. Razowe pieczywo, produkty ktore dala dlugo sytosc. Pomiedzy posilkami jest owoce, ogulnie duzo wazyw i roznych surowek. Calkowita zmiana jadlospisu i duzo ruchu oraz plynu. Gwarantuje ze nawet jak czasami zjemy cos slodkiego czy cos na co mamy ohcote to nic sie nie stanie. Po roku czasu masz zgubiona nadwage, ladne miesnia i czujesz sie wspaniale. I masz szanse na to zeby juz utrzymac taki styl zycia oraz mniejsza ilosc kilogramow. Ja wazylam rok temu na dniach 108 kg przy moich 179 cm i duzym biuscie - cos strasznego - moja wlasna glupota i lakomstwo. Zaczelam chodzic na silownie najpierw regularnie trzy razy w tygodniu- teraz raz albo dwa. Pokazano mi jak i co mam cwiczyc a dotego powiedziano mi co mam jesc i kiedy i rok pozniej znaczy dzisiaj mam nadal179 biust duzy ale i tak mniejszy a waze 87 kg i caly czas ide w dol. Od 1 kg do 2 kg w miesiacu i to starczy wtedy jest szansa ze zachowamy ta nowa wage. Tak ze moje drogie kolezanki nie szalejcie tylko traccie kilogramy z rosdadkiem. zycze wszystkim powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti39 --> widać, że nie czytałas naszego całego topiku, tylko ostatnie kilka wypowiedzi ... Twoje rady są mądre, ale do niektórych nigdy się nie zastosuje, bo mój organizm by tego nie wytrzymał. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti39
Witam Polutka. To prawda calego nie czytalam . To co opisalam sa to gluwnie moje przezyciai i to jak ja ide powoli do celu a widze ten cel. Niestety on kosztuje ale jest juz widoczny. Pozdrawiam i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti39 - moja waga tez idzie powoli w dół na diecie niskowęglowodanowej przez niecały miesiąc schudłam ok.1 - 1,5 kg (10.01.-03.02) teraz nie wiem, ale widzę, że wszystko jest OK 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Nie ulegnijcie babeczki, ostatkowym pokusom! Mi już zostało tylko 5 dni kopenhaskiej. Potem powracam do żywienia niskowęglowodanowego, ale postanowiłam dokładniej przyjrzeć się ilości, i na tym polu wprowadzić ograniczenia. Poprzednio na niskowęglowodanowej (jadłam dużo i smacznie) nie tyłam, ale i nie chudłam :) Kopenhaska miała za zadanie nie tyle mnie odchudzić, co pomóc w zmianie przyzwyczjeń. Reżim mi służy:D Postanowiłam zrezygnować z piwa, które lubię, a które ma niestety węgla dużo :o Od czasu, do czasu trochę winka wytrawnego, czerwonego. Taki z grubsza mam plan :D A może z chudsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×