Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łukasz...

Czy jest jakiś sposób,żeby odzyskać dziewczynę którą kocham?

Polecane posty

Gość mati174
Rozumiem. Napewno tego juz niebdzie takiego zachowania z mojej strony . Kiedys taki bylem wiec czemu mam teraz taki nie byc:p tak zrobie nie nie juz tak zrobilem i mam nadzieje ze tak bedzie ze moze sie jednka wrocic jak mowisz ze sa szanse to sa . Okej napewno bede pisal i czesto tu zgladal na to forum bede pewnie opisywal moja sytuacje jesli cos sie zmieni bo widze w Tobie mentora:p hehe pozdrowienia :) 3majcie kciuki:P nigdzie nieuciekam zostaje tu i bede dawal czesto znac:) ale z gory dzieki wielkie zawszytko !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Panowie :) Postanowilam dzis na oslode troche z innej beczki - wkleje Wam pare cytatow o milosci :) no, ale niestety nie wszystkie beda radosne, jak to w milosci jak slonce a raz deszcz ;) zycze Wam wytrwania i mocnych postanowien, no i osobie, ktora dla mnie wkleila filmik o milosci b. dziekuje :) \"Jeżeli ktoś nie kocha cię tak, jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha cię on z całego serca i ponad życie.\" „Miłość karmiona wspomnieniami bywa silniejsza od właśnie przeżywanej” \"Miłość nigdy nie idzie w parze z rozsądkiem” „Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko. Kocha się za nic” „Kochają i niewidomi...Bo miłość nie potrzebuje oczu wystarcza jej dotyk” „Miłość tylko rodzi się bez powodu zaś z wielu powodów umiera” „Dla kobiety fakty, logika, rozum nic nie znaczą, ona rządzi się uczuciami i kaprysem” „Kobieta nigdy nie zauważa tego, co się dla niej robi; ona widzi tylko to, czego się nie robi” „Istotna wada kobiety jest to, ze tracimy przez nią zbyt wiele czasu. Ale jest to najpiękniejszy stracony czas” „Łatwo powiedzieć koniec, ale niełatwo przestać kochać” „Nic nie sprawia człowiekowi większego bólu niż rozpamiętywanie dawno minionych chwil, zwłaszcza, jeśli to były chwile szczęśliwe” „Można odejść na zawsze by pozostać na wieki” „Na marmurowej wyrył płycie czas wieczne prawa dla ludzkości: Nic piękniejszego ponad życie, w życiu nic ponad czar miłości\" „Tragedią miłości nie jest śmierć, tragedią miłości nie jest rozłąka. Tragedią miłości jest obojętność” \"To nie sztuka umiec docenic po stracie\" - no coz, czasami rzeczywiscie czujemy sie niedoceniane :( \"Nie sztuka pokochac, znacznie trudniej wytrwac.\" \"Czas na nikogo nie czeka. Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy. Dziel go ze szczególnym człowiekiem - będzie jeszcze więcej wart.\" \"Doświadczenie miłości jest wyborem, którego dokonujemy, jest decyzją umysłu pojmującego miłość jako jedyny realny cel i wartość w każdej sytuacji. \" Glowa do gory :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
kiedy to czytam zaczynam wierzyc:p dobrze czy zle sie okaze ale wiara czyni cuda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej23-23
ciekawe cytaty :) daja do myslenia .a ja dzisiaj caly dzien mam zmienne nastroje hehe gorzej niz baba :) wczoraj do mnie sygnaly puszczala itp a dzisiaj juz cicho . pewnie czeka na moj krok ale pewnie go nie b edzie chociaz strasznie mnie kusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Andrzej to tak jak u mnie dokladnie tak samo:( gorzje nawet chyba niz kobieta:/ u mnie pewnie bedzie to samo 2 dni temu dala znac i teraz tez bedzie cisza ale ja rowniez zadnych krokow nie robie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopaki wiem ze was korci....ale spróbujcie sie powstrzymac:D to ja ma korcic nie was ,to ja ma skrecac z niepewnosci nie was... to ona ma snuc wyobrazenia nie wy ..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej23-23
no ja to sie troche wyluzowalem bo juz mniej wiecej wiem na czym stoje :) rusza dziewczyne ale sie do tego narazie nie przyzna . czas moze pokaze jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej23-23
tylko ze ja wiem ze moja korci ze nie moze wytrzymac tylko jeszcze sama nei wie czego chce . moze za kilka dni sie to wyjasni a narazie zero kontaktu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
wiec Andrzej zycze powoddzenia bo ja juz jestem skonczony:( bez szans na nic zero moze jeszcze dzisja cos ja sie nieodzywalem ale ona cos wyniuchala moj bald ktory zrobilem na poczatku tego wszytkiego i tyle na tym moja rola sie konczy z nia i cala ta historia bez happy endu:) a ja co mam wyjebane :D mowi sie trudno zobaczymy co czas przyniesie moze ona pozna i pach znowu to samo ale ja narazie niema zamierzam nic robic zero wsumie to i tak niemam szans :) ale moze moze jak mowilem wczesniej wiara czyni cuda ale ile sie mozna oklamywac????:) proste ...moze moze kiedys moze niewiem jak to mowia ze milosc wszytko przezzywciezy hmm zobaczymy jak ona wogule byla z jej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) 🖐️ To dla Was ......... "Zacząłem dochodzić do wniosku, że cierpienie nadaje smak dobremu życiu. Jest ono nierozerwalnie związane ze szczęściem, a nawet je uwydatnia. Może ono trwać minutę lub miesiąc, ale ostatecznie mija, przygotowujac miejsce dla innego uczucia,moze nawet wiekszego. Ilekroc cierpie,wierze,ze w ten sposob wzrastam psychicznie i kontynuuje definiowanie swoich mozliwosci-nie tylko fizycznych,ale takze tych wewnetrznych,odpowiedzialnych za zadowolenie,przyjazn czy kazde inne ludzkie doswiadczenie" - to cytat z ksiazki Lanca Armstronga - facet, ktory pokonal raka i pozniej wygral 6 razy pod rzad Tour de France... Przypomnialo mi sie jeszcze cos z wlasnego doswiadczenia gdy zakonczylam zwiazek ze swoim ex, ze wtedy kiedy chcial wrocic, blagal mnie, wydzwanial,mimo,ze rozwalalo mi serce i chcialam powiedziec, ze TAK, zgadam sie na powrot, na ratowanie zwiazku, bylam stanowcza i chcialam mu pokazac, ze nie bedzie tak jak on chce, po prostu kobieta przewrotna jest, czasem robi jedno a mysli drugie i z chwila kiedy on zmienil taktyke i powiedzial mi,ze ja wiem co on do mnie czuje i on juz nie bedzie robil z siebie wiecej idioty i staral sie, ze teraz ja bede musiala o niego powalczyc jesli go kocham i chce ratowac ten zwiazek, to troche wymieklam :o nagle poczulam, ze czegos mi brakuje, jak nie dzwonil, nie pytal co slychac,jak nie slyszalam jego glosu, wtedy chcialam biec do niego, ALE.....w moim przypadku byla to zdrada, wiec nie bylam w stanie wybaczyc, w Waszym jest inaczej, wiec moze zmiana sposobu walki o ukochana da jakies rezultaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Dziewczyna z kafeterii.. Witam . szczerze mowiac to co piszesz to dochodzi do mnie ale czy ja mam szanse niewiem rozmawailem z moja ex wczorja przedwoczroij nie moze to niebyla rozmowa lecz koltnia i to bardzo wielka padly slowa nieprzyjemne bluzgi bylo wypominanie pretensje naprawde z mojej strony to juz byly nerwy nic wiecej... lecz ona mi powiedziala ze zawiodlem ja zawiodlem bo krzyczalem na nia ale rowniez jak i ona na mnie ze zrobielm cos glupiego stracilem jej zaufanie ale jak i ona moja prywatnosc i tego wogule niepowinno byc bop to ja jej zaufalem a ona naruszyla moja prywatosc ... jej ciekawosc byla silniejsza a gdyby nie to niebylo by tego .... ja sie przyznalem ze zrobilem zle w pewnych sytuacjacj ona pierw mi wykrzyczyla ze jestem przegrany zawiodlem ja i mam sie odwalic ze niechce mnie znac lecz to ona cos zrobila ze tak sie stalo a nie inaczej naruszajac moja prywatnosc chodzilo jej rowniez o moja kumpela o ktora jest bardzo zazdrosna chco sama mi mowial ze teraz to jest moje zycie itp a ona ma sowje rowniez to mni powiedziala ze nagle do nieje pobieglem ale sma mi mowila ze mam sie do nieje nieodzywac niedzwonic niepisac wiec niemailem nikogo poszedlem do nieje ona ma teraz o to pretensje do mnie.. ale pod wieczor napisla ze niechce sie zemna juz wiecej klocic ja obieclame ze niebeide krzyczal przerpsoilem ja i powiedizlame ze nastpenym razem jak sie spotkamy to mnie nie pozna doslownie ujolem to ze ja sie zmienie i oczekuje rowniez tego od niej aby przemyslals sobie co ona zle zrobila a nie tylko ja .... i znow jak przedtem pojawilo sie twierdzenie ''kiedys'' hehe naprawde ze keidys moze wsyztko byc inaczej bedizemy razme niewiem nasze relacje sie zmienia niewiem .... wiec jak widzisz Droga Kolezanko jak to bylo czy moja zmiana ale robie to dla siebie i z tego powodu aby zobaczyla co ona mogla miec a stracila z wlasnej woli czy to bedzie dobre wyjscie na cos nowego?? zobaczymy co przyniesie czas sama mi to powiedzila ale rowniez to ze ona wie ze ja jak chce to potrafie wiec czy cos moze z tego wynikanc kiedys :P hehe ale ja jej do myslenia ze rowniez ona zrobila zle a ja w jakis sposob probuje je przywrocic wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej23-23
a ja ze swoja ani slowa od tyg :) ale juz mam dosc tego. juz mi chyba nie zalezy tak bardzo. samotnosc nie jest zla :) sam zrobie pierwszy krok i zobaczymy co z tego wyjdzie pewnie juz nic ale przynajmniej bede mial czyste sumienie a jak ktos bedzie mogl zalowac to ona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Mati emocje, emocje i jeszcze raz emocje - poki sa z jej strony, to nie jest zle ;) tzn. ze jeszcze jej zalezy, gdy opadna wtedy jest juz tylko obojetnosc i koniec. Powinienies byc teraz twardy tzn. dac jej do zrozumienia, ze dla niej zrobisz wiele, bo ja po prostu kochasz, zeby wiedziala, ze zmiana ma byc dla niej i z jej powodu, ale jednoczesnie po prostu badz soba, nie pozwol soba za bardzo manipulowac, ona tez musi czuc przeszkode na drodze a nie wszystko podane na tacy, bo to sie nie sprawdza....no, ale wydaje mi sie, ze widac swiatelko w tunelu ;) Dziala tez (czasami) wzbudzenie lekkiej zazdrosci np. powiedzenie "niechcacy",ze w necie poznalo sie fajna dziewczyne i nie wiesz co robic, czy zaczac umawiac sie z inna czy czekac az jej fochy mina, bo tracisz cierpliwosc i nadzieje.... Definitywny koniec jest wtedy, kiedy kompletnie juz ze soba nie rozmawiacie, nie dzwonicie do siebie, nie szukacie pretekstu do rozmowy/spotkania a tak zawsze jest nadzieja.... Osobna kwestia jest sprawa, kiedy calkowicie milosc wygasla, wtedy nawet gdybys na rzesach stawal i wychodzil z siebie to nic nie wskorasz :o pozostaje tylko pogodzic sie z tym i zyc dalej.... Andrzej - widac,ze powolutku zaczynasz wychodzic na prosta skoro sam piszesz, ze bycie samemu nie jest takie zle ;) „Na rozdrożach życia brak drogowskazów” Kibicuje Wam z calego serca, zeby sie udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Rozumiem. Ale czy rozwaiaznie nieodzywac sie przez 2 tygodnie jest rowniez dobre?? Czy raczej cos dzialc ale delikatnie jakies znaki sygnly no niemam pojecia czy poprstu dac sobie spokoj na te 2 tygodnie i tyle czekac , masz racje ze kiedy emocje opadna to juz moze niebyc szansy na nic ... sama mi powiedziala ze chce sie ze mna zobaczyc kiedy to ja sobie wszytko uloze ja a nie ona tego nie powiedziala :/ a ja jak to zwykle slabosc przytaklem okej odezwe sie heheh dziwna sprawa :/ dac spokoj na 2 tygodnie czy nie ?? a wiem ze ona niebawem ma byc u mnie w miescie na dlugi czas az do siwat niewiem wlansie czy to ma byc juz na poczatku grudnia a moze nawet juz teraz czy poznije na jakies 2 tygdnie w domu :/ niewiem co robic pomozzz :P:) bo jak widzisz ja mam wode w mozgu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Rozumiem. Ale czy rozwaiaznie nieodzywac sie przez 2 tygodnie jest rowniez dobre?? Czy raczej cos dzialc ale delikatnie jakies znaki sygnly no niemam pojecia czy poprstu dac sobie spokoj na te 2 tygodnie i tyle czekac , masz racje ze kiedy emocje opadna to juz moze niebyc szansy na nic ... sama mi powiedziala ze chce sie ze mna zobaczyc kiedy to ja sobie wszytko uloze ja a nie ona tego nie powiedziala :/ a ja jak to zwykle slabosc przytaklem okej odezwe sie heheh dziwna sprawa :/ dac spokoj na 2 tygodnie czy nie ?? a wiem ze ona niebawem ma byc u mnie w miescie na dlugi czas az do siwat niewiem wlansie czy to ma byc juz na poczatku grudnia a moze nawet juz teraz czy poznije na jakies 2 tygdnie w domu :/ niewiem co robic pomozzz :P:) bo jak widzisz ja mam wode w mozgu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
a moze faktycznie nalegac tzn nie nalegac ale spytac zaproponowac maly wypa gdziekolwiek ale nzam ja i powiem czy juz wszytko okej u mnie jesli powiem ze tak to pewnie zoabaczymy sie z nia ale jesli niebdzie chiala to poporstu powiem ze skad moze wiedziec to jezeli niewiem niewidziz mojego zachowania i tego ze nic niewie bo nierozmawaimy jak narazie:P to moze tez byc wyjscie hmmm?? cop Ty o tym sadzisz Dziewczyno Droga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Osobna kwestia jest sprawa, kiedy calkowicie milosc wygasla\" ja to mowie ze lepiej nie miec takiego uczucia jak miłoœć w ofercie :P łatwiej się wtedy żyje chłopaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek nie siej chłopakom po umysłach:P gadasz jakies wyidealizowane rzeczy ... chłopaki wpadli i nie wiedza co robic z pannami a ty im ze nie warto kochac :P:P:P z tego co widze to andrzej robi sie coraz bardziej meski ,troche gorzej jest z matim,bo ten to wogole juz zagubiony strasznie:O nie wie nawet od kiedy ma ta przerwe zrobic ...od 2 grudnia czy 2 tyg pozniej:P:P:P "a moze faktycznie nalegac tzn nie nalegac ale spytac zaproponowac maly wypa gdziekolwiek ale nzam ja i powiem czy juz wszytko okej u mnie jesli powiem ze tak to pewnie zoabaczymy sie z nia ale jesli niebdzie chiala to poporstu powiem ze skad moze wiedziec to jezeli niewiem niewidziz mojego zachowania i tego ze nic niewie bo nierozmawaimy jak narazie to moze tez byc wyjscie hmmm??" ale ześ matti zamieszał teraz :D To nie chodzi o to ze masz nalegac czy nie nalegac ....tylko masz trzymac sie jak najdalej od panny... tzn.masz sprawic tak by to ona dzwoniła i dopytywała sie co u ciebie? taka sytuacja jest mozliwa tylko w jednym przypadku.... IGNORANCJA !!!! no ale do tego potrzebna jest matti charyzma i jądra:P:P:Pa dziamganiem i zastanawianie sie kiedy i ile ma trwac przerwa to ty kolego wiele nie wskórasz.... przerwa ma trwac tyle ile bedzie potrzeba by osiagnac zadawalajace efekty... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kwiatek nie siej chłopakom po umysłach gadasz jakies wyidealizowane rzeczy ..." no przepraszam brat, ale skad sie mowi "bez nich źle, z nimi jeszcze gorzej" ? ty masz inny punkt widzenia bo masz kobiete, ja nie mam i inaczej to widze. co chlopaki zrobia - ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
faktycznie namieszalem:( jedno wiem ze msuze sie pierw ogarnac i tak jestem zagubiony :/ kurwa msuze musze sam sie ogarnac z tym :( jak ja tak dalej bede tak do tego podchodzil to dlugo niepociagne:p heheh jadra mam ale jesli chodzi o kobiete kotra .... itd to bez kitu serduchu mysli serducho ciagnie do niej :( ale podstawowa sprawa pierw to ja a nie ona fakt niechce jej stracic :( ja jebie po to co wszytko latwo jest powiedziec koniec a gorzej to slyszec gdy jestes pelen szczescia milosci a to wszytko sie konczy przejebane :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
ale napewno przy niej , jej niedam poznac co zemna sie dzieje ale mysle ze ona wie ze ja walcze walcze ale niepokaze jej tego nie nie to napewno ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
heheh ale ja wypisuje :p sry za takie bledy :/ sry ,teraz bede pisal bardziej skladnie i zrozumiale:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracz
chodziłem z pewną dziewczyną dosyć krótko, lecz na prawde mi na niej zależy. dziś dokładnie minęły dwa miesiące od kąt zacząlem z nią chodzić. dziś rano było wszystko dobrze TZ tak jak zawsze, nawet na południe napisała mi że mnie kocha, i nagle po tym esie napisała że musi mi cos powiedzieć. kiedy się spotkaliśmy okazało się że chce ze mną zerwać. mówiła że jest za młoda na związek bo ma dopiero 18 lat, i że nie wie dokładnie co do mnie czuje. Na tą chwile powiedziała żebyśmy dali sobie z tydzień przerwy żeby zobaczyła czy będzie tęsknić za mną, boje się że po tygodniu powie że już nie tęskni.:( pomóżcie mi bo nie wiem co robić.. na ta chwile piszemy ze sobą. i własnei nie wiem co powinienem robić:( prosze o szybką pomoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tracz jak słyszysz text z ust kobiety "zróbmy sobie przerwe" to mozesz ze stoickim spokojem szukac sobie juz nowej panny:P dziewcze ci mowi ze nie ,a ty chcesz na sile:O odpusc sobie bo ten czas co z nia byłes to niewiele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tracz - w tymwieku dziewczyny jeszcze nie sa emocjonalnie dojrzale do zwiazku,stad moze byc nagla zmiana w jej zachowaniu. W koncu nadal utrzymuje z Toba kontakt a to juz jest cos, przeprowadz szczera rozmowe z naciskiem na DLACZEGO? mati - chyba oszalales? wypad za miasto to organizuj i proponuj jak juz sie pogodzicie a nie teraz, od razu bys spier....sprawe. Badz mniej nachalny, ona moze ma Ciebie przesyt, moze spowszedniales, daj jej czas by zatesknila... Sorry, ze tak pisze bezposrednio, no ale sam chciales porade starszej kolezanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Dokladnie tak chcialem porady Starszej Milej Kolezanki:) dobra dobra napewno to zaproponuje :p jak to sie mowi gdy emocje juz opadna jak po wielkiej bitwie kurz:P masz racje :) ja jestem taki ze odrazu wszytko w glowie sobie wyobrazam ale mszue sobie z tym poradzic... nie narazie ja sobie odpoczne niedzwonimy nie piszemy wszytko musi sie uspokoic wkoncu jak sama mi napisala ze ja mam jej 11 miesiecy jej zycia :P ale caly czas czuje mysle ze znow bedziemy razem naprawde takie mam przeczucie ... wiec teraz potrzebuje wprowadzic pewne zasady 1.ogarnac sie 2. poczekac odczekac 3. nie byc nachalnym :p moze macie jeszcze jakies wskazowki chetnie je uslysze oraz wezme gleboko do serca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
wiem ze wlasnie teraz potrzebujemy oboje czasu tylko boje sie ze przez te nasze klotnie moj bald jej blad o ktorym wczesniej pisalem ze moze faktycznie juz nic niezmienic ze poprostu to jest koniec chcoc ona utrzymuje ze chce miec zemna kontakt mam isc razem na maly wypadzik wszytko to utrzymuje clay czas ale wlasnie boje sie ze po tym malym ekscesie moze juz nic niebbyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej23-23
a ja mam kolejny problem. odezwala sie wkoncu zaproponowala spotkanie. mowila ze o mnie duzo myslala i sie stesknila. tylko mowila to tak jakby to spotkanie mialo byc calkowicie kolezenskie. teraz nie wiem co zrobic.. godzine przed powiedziec ze jednak nie moge? czy moze pojsc pokazac jak mi na niej juz nie zalezy? byc oschlym itp? widac ze dziewczyna ciagle o mnie mysli ale watpie ze nagle sie na mnie rzuci poplacze i wszystko bedzie ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
godzine przed powiedziec ze jednak nie moge? czy moze pojsc pokazac jak mi na niej juz nie zalezy? byc oschlym itp? widac ze dziewczyna ciagle o mnie mysli ale watpie ze nagle sie na mnie rzuci poplacze i wszystko bedzie ok . Andrzej sprawa jest o tyle zawiła ze nie wiem jaka postawe przybrałes w waszych relacjach? Skoro ja olewasz,i trzymasz na dystans wiec takie spotkanie w tej fazie nie ma najmniejszego sensu bo wszystko co do tej pory robiłes nie bezie miało sensu Mowisz ze ci sie na szyje nie rzuci... Wiec po co tam isc ? wysłuchac zwierzen co u niej słychac ,jak rodzina sie czuje i takie tam inne farmazany? ...ale z drugiej strony mozesz isc i obserwowac jej relacje w stosunku do ciebie jej reakcje i zachowania na owym spotkaniu.... ta decyzje podejmiesz sam...:) mam nadzieje ze wybierzesz dobra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×