Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łukasz...

Czy jest jakiś sposób,żeby odzyskać dziewczynę którą kocham?

Polecane posty

P.S. Kolego \"brat niedźwiedź\" nie rób z siebie znieczulicy i twardziela, bo założę się, że w życiu aż takich twardych warunków nie stawiasz. Bez urazy oczywiście. Pozdrawiam Młodzian mnie nie urazisz niczym :D wiec spoko mozesz pisac co ci slina na jezyk przyniesie:P Twardziel powiadasz...? Otoz nie.Tez miałem dylematy i tez miałem kiedys dół (jak sie cofniesz do pierwszysch stron topiku to zobaczysz co sie działo w moim zyciu) jak i ty Tu nie chodzi o to ze jestem twardy i maczo w tych kwestiach bo tak nie jest .tu chodzi o cos czego sie nauczyłem ,czegos co wniosłem w swoje zycie by nie pozostac mameja i w przeciwienstwie do ciebie udzielajac sie na tym forum od przeszło pol roku zrozumiałem ze nie mozna bezustannie zadawac pytanie co robic ? Notabane widze to pytanie w kazdym twoim poscie.I analigicznie dochodze do wniosku ze albo nie umiesz czytac ze zrozumieniem co ci tu pisze ( i nie tylko ja bo i dziewczyna tez madrze gada) albo nie chcesz wprowadzac pewnych spraw w zycie by było ci lepiej. Zrozum ze jesli sam nie bedziesz podejmował decyzji to nikt tego nie zrobi za ciebie a w konsekwencji bedziesz uzalał sie tak do konca swych dni zdajac notorycznie pytanie co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzian19
Po prostu chciałbym otrzymać jakieś podpowiedzi...a dziewczyny lepiej rozumieją dziewczyny...więc mam nadzieję, że Dziewczyna z kafeterii udzieli mi wskazówek tylko ( NIE DOKŁADNYCH PORAD CO MAM ROBIĆ)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzian19
Po prostu chciałbym otrzymać jakieś podpowiedzi...a dziewczyny lepiej rozumieją dziewczyny...więc mam nadzieję, że Dziewczyna z kafeterii udzieli mi wskazówek tylko ( NIE DOKŁADNYCH PORAD CO MAM ROBIĆ KROK PO KROKU)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafles
Serwus forumowicze, widzę, że temat rzeka. Ja też mam coś do dodania od siebie. Byłem z dziewczyną 6 lat, wiadomo, raz było gorzej, rozstawaliśmy się dwa razy (oczywiście z mojej winy, ale na serio mojej :)), ale zazwyczaj było wspaniale, dużo jej poamgałem i się nią opiekowałem, wiem, że była szczęśliwa. Niestety wyjechała na praktyki do innego miasta. Wiadomo zmiana środowiska, nowi ludzie, mniej pracy, efekt -\" wiesz nie wiem czy to jest \"to\", czy jestes tym jedynym, muszę mieć czas, żeby sobie ułożyć\" no to ja oczywiście standardowy błąd \" tak się nie robi po 6 latach, kocham cię, bla bla zacząłem ją błagać\" no i rzeczywiście powiedziała mi że jest wszystko ok, (teraz wiem , że zrobiła to tylko żebym jej nie męczył), na to ja że do niej przyjadę, jak już miałem do niej przyjechać to, przez tel mówi mi że nie będzie to dla mnie miłe spotkanie i powiedziała mi \"muszę z tobą zerwać, żeby się przekonać, że to jest to...\" powiedziała, że może jest to jej najgorsza decyzja w życiu, ale nie ma wyboru. ja szok!! Teraz po 3 tyg, trochę już na to inaczej patrzę, myślę, że jeśli to ma doprowadzić do tego że będizmey razem to to wytrzymam. Kilka razy do niej dzwoniłem i pytałem się co robi i takie pierdoły, ale już nie wspominam nic o \"nas\". Dzisiaj mija 10 dni o ostatniuego teleofnu do niej, postanowiłem, że niech ona wykona ten ruch, bo to ona ma problem, ja już zrobiłem wszystko. Kocham ją jak cholera jasna. Wiem, że będą to najgorsze święta i sylwester w moim życiu, ale co zrobić. Wiecie co jest najgorsze w tym wszytkim? W święta się chciałem jej oświadczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Witam. Ja bylem z Moja Ex 11 miesiecy od ponad 1,5 miesiacy nie jestesmy razem, bardzo ja Kocham bardzo bardzo:/, zerwala zemna z powodu :''nieczuje tego samego co Ty tak wielkiego uczucia,czuje sie z tym zle ze jestem wobec Cie nie fer'' .Mam nadzieje ze u mnie bedzie tak jak w przyapdku raflesa ze rowniez chce sie przekonac o uczucie do mnie, oraz ja rowniez walcze o nia jak Ty . Dziewczyna z Kafeterii:p Mam juz plan , :p heheh i 3mam Cie za slowo co zrobisz kiedy bedzie spotkanie :paha jeszcze cos :p co sadzisz o tym co napisalem na poprzedniej stornie to jest post 01,12,2008 20:55 .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzian19
Dziewczyno z kafeterii czekam na Twe kobiece rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morph
Widzę Mati, że nie chcesz pojąć pewnych rzeczy.Wiem, że kierujesz sie teraz uczuciami i jest Tobie naprawdę trudno ale posłuchaj co mam do powiedzenia. Ja na początku myślałem tak jak Ty, że wszytko będzie dobrze, kobieta przechodzi chwilowe zauroczenie ale jak zrozumie swój błąd to wróci. Stało się jednak inaczej i nic nie poradzę w tej kwestii. To normalne,że każdy związek ma jakieś problemy ,ale wydaje mi się, że kiedy kobieta mówi wprost, że nie czuje do Ciebie tego co Ty do niej to sprawa wygląda mało obiecująco. Nie mówię żebyś sie poddał i nie zawalczył o nią, ale uwierz mi, że do miłości nie da sie przekonać drugiej osoby w żaden sposób - albo to czuje albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Wiesz morph, wiem co chcesz mi przekazac, ale powiem Ci tak ja niemam nic do stracenia ,fakt moze byc tak jak mowisz napewno sa 2 opcje . Chce,sporbuje o nia jeszcze powalczyc i mam nadzieje ze mi sie uda,a moze byc tak jak mowisz ze za 2 tygodnie za 2 dni moze mi wszytko przejsc tak jak szybko to przyszlo tak moze rowniez szybko to uciec. Ale wiem ze jest warta tego, mowial mi wiele rzeczy kiedy bylsimy razem oraz kiedy ze mna zerwala ale wierze w to co mowi ,niewiem czy ten trud czy ta przykrosc bol oplaci mi sie najwyzej. Wole sprobowac i zalowac niz zalowac ze niesprobowalem. Tak zrobilem gdy ja poznalem i nie zaluje bo przezylem piekne chwile. Mam nadzieje,czuje ze musi byc dobrze musi niema innej opcji, ale wiesz z drugije strony chce je pokazac co stracila a co mogla miec ,a to wszytko z jej wlasnego wyboru nierobie tego aby zrobic na zlosc nie nie ale chce udowodnic jej ile jestem wart a doceni to kiedy napewno mnie straci , a co potem jej zostanie??? niewiem moze bedzie zalowac moze nie .... ALe jak tu stoje to mowie ze nieodpuszcze napewno nie teraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Morph rozumiem i wiem to ze do milosci nikogo niezmusze . Ale wiesz slowa ze ona niewie itp itd, tez daly mi do myslenia ,niechce aby wszytko wrocilo do ladu moze tylko tyle aby dac nam szanse ,szanse dla naszej milosci .Nic wiecej hehe moze masz racje moze jej niema wogule ,ale ja w to niewierze bo widze ja jak to mowi co robi :( ale coz czas wszytko pokaze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morph
Dziewczyno z kafeterii . Problem w tym wszystkim jest taki, że nie było żadnego kryzysu, ale faktycznie, całej prawdy mi nie powiedziała. Ja dałem z siebie wszytko ale poległem na polu walki. Teraz kiedy płomień zgasł nie liczę już na to, że kiedyś zapłonie na nowo. Każda kobieta lubi być ''zdobywana'' i adorowana ale moim zdaniem trzeba to robić do pewnego momentu. Po tym co usłyszałem z jej ust ''że nie mam co się starać bo to niczego nie zmieni,że chce sprobować z innym itp'' przyznasz, że to nie ma sensu :) Chciałbym usłyszeć co ty masz do powiedzenia w tej kwestii. Chciałbym uwierzyć, że czas jest lekarstwem na wszytko ....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor :) 🖐️ Na poczatek moze zafundujemy sobie chwilke refleksji na temat oczekiwan kobiet w stosunku do mezczyzn, takie ogolne pojecie, poniewaz widze, ze tutaj dyskusja rozwita a jak wiadomo nie ma uniwersalnej recepty na postawione pytanie w temacie tego watku,wiec od poczatku.... Najczesciej wymieniane cechy przez kobiety to:(kolejnosc przypadkowa) 1.przystojny (wiadomo, dla kazdej co innego to oznacza) 2. czuly 3.z poczuciem humoru 4.wyrozumialy 5.udany sex 6.meski !!!! 7.wierny 8.inteligenty 9.romantyczny 10.dajacy poczucie bezpieczenstwa To tylko niektore z cech, ale prawie w 100% oddaja obraz faceta wymarzonego przez wiekszosc z nas kobiet. Jesli ktoregos z tych punktow brakuje w mezczyznie, to nie znaczy, ze jest na straconej pozycji czy wrecz przegrany, bo jak wiadomo poczucie smaku, piekna u kazdej z nas jest inne i mozna nagiac niektore punkty, bo wiadomo nie o ideal tu chodzi, tylko o kogos zblizonego do idealu... O ile pkt 1,4,9,10 mozna \"odrzucic\" bez specjalnego uszczerbku o tyle punkt 6 jest najwazniejszy, po prostu najwazniejszy,zwlaszcza,ze pod nim wiele sie kryje... Facet meski to taki, ktory sposobem zachowania, rozmowa, gestami potrafi sprawic, ze kobieta czuje sie wyjatkowa, czuje, ze kazda minute moglaby z nim spedzic, przy nim czas sie nie liczy, przy nim brakuje tchu, pozadanie siega zenitu, jest strach przed tym, ze za chwile trzeba bedzie sie rozstac do dnia jutrzejszego, bo teskonta nie pozwoli nam przespac kolejnej nocy...Facet meski to takze taki, ktory jest opanowany, atrakcyjny duchowo, odpowiedzialny i namietny....Od siebie jeszcze dodam, ze dla mnie bardzo,ale to bardzo liczy sie OSOBOWOSC FACETA !!! A teraz prosze zrobic gleboka autoanalize i zastanowic sie, czego w zwiazku zabraklo dziewczynie, skoro odeszla na zawsze badz chwilowo, skoro szuka/szukala kogos na boku.... Moze przylaczcie sie do dyskusji i porozmawiamy o tym...:) A teraz stopniowo bede Wam odpisywala, poniewaz jest tego duzo, prosze o cierpliwosc i wyrozumialosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodzian zaczne od Ciebie - zaniedbywales ja :( taka jest prawda,teraz musisz postarac sie zrobic wszystko odwrotnie, musisz pokazac, ze chcesz naprawic to, co zepsules a jak to zrobic? do konca nie wiem, bo przeciez nie wiem jakie byly Wasze relacje, czestotliwosc spotkan itd...ale dzwon i UTWIERDZAJ ja w przekonaniu, ze wiesz co straciles, ze rozstanie nie wchodzi w rachube, poniewaz wiesz, ze to jest prawdziwa milosc, ze szalejesz za nia ;) no po prostu okaz jej swoja milosc, przeciez to kobieta Twojego zycia !!! wiem, ze to dla faceta duzo tak sie "plaszczyc", ale jednoczesnie tak malo w imie milosci i szczescia... Brat niedziedz ma tez racje, ze wszystko w odpowiednim stopniu i do pewnego czasu, ale kiedy TEN czas nastapi, kiedy poczujecie, ze juz nie ma sensu i sily to tylko od Was zalezy, ja tego nie wiem :o Andrzej - taktyka olewnia jest fajna, oby nie za dlugo trwala, bo to tez moze podzialac w druga strone ;) rafles - no coz, tak jak napisales zmiana srodowiska, nowe otoczenie i ludzie, ale jesli kocha sie kogos czy stawia sie bariery? granice? przeszkody? ....NIE!!! w milosci tego nie ma. Calkiem mozliwe, ze chce sprawdzic swoje uczucia do Ciebie, ale ja osobiscie nigdy sie w ten sposob nie zabawialam, jak sie kogos kocha to sie to czuje, nie musialam miec "wolnych dni od milosci" by ja poczuc, no sorry :o mati - najpierw ustosunkuje sie do Twojej wypowiedzi z 01.12 o ktora prosisz: "mowila rowniez to ze ja niewiem jak ona niektore noce przezywa jak ona sie czuje z tym wszytkim ze ja o tym niewiem :/ " - no i mamy ja ! :P .... powiedziala Ci miedzy wierszami co do Ciebie czuje, jak teskni choc nie mowila wprost :) echh niezle przewrotne jestesmy :P To co obiecalam masz jak w banku !!! :) morph - echhh akurat Twoja dziewczyna wypowiedziala sie wprost i wydaje mi sie, ze nie pozostawia Ci zadnych zludzen :( ALE... ja mimo wszystko nie podzielam Twojego zdania, ze nie ma sensu. Kochasz ja? chyba tak, prawda? wiec jak mozesz sobie tak dziewczyne odpuscic? wiem, wiem, ucierpiala meska duma, honor i inne dyrdymaly, ale nie lepiej czasem odsunac to na bok i postarac sie walczyc o szczescie? ... musisz sobie jeszcze zadac pytanie, czy dasz rade wytrzymac bez niej, jesli NIE to walcz, nie dajac o sobie zapomniec ( ale nie nekaj) z umiarem i taktem, jesli TAK - za przeproszeniem olej sprawe a moze sama przyjdzie po rozum do glowy i wroci o ile przyjmiesz ja z powrotem... Ufffff ale sie rozpisalam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doloze jeszcze cos ponadto co napisalam, ze o zwiazek trzeba dbac, w zwiazku nie mozna byc egoista, trzeba dbac o druga osobe, jej potrzeby duchowe i fizyczne, trzeba byc nie tylko kochankiem, ale przyjacielem, towarzyszem zycia , sprawiac niespodzianki, dbac o fajne emocje- czy wtedy chce sie szukac kogos innego na boku, jesli ma sie wszystko w jednym, taki mix ? :) Stabilizacja oraz nuda zabijaja zwiazek :o Jestes z kims i wydaje Ci sie, ze jest Twoj na zawsze i nie musisz nic robic by nadal bylo fajnie, by byly motylki w brzuchu, by czuc sie szalowo, wtedy wkrada sie wlasnie stagnacja, ktora przeradza sie w nude a potem w chec zdrady :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morph
Tu nie chodzi o moja męska dumę bo gdyby tak było to bym nie próbował a tym bardziej nie wyciągnął pierwszy pomocnej dłoni, prawda? Ona wybrała inaczej i muszę to zaakceptować. Przyznam, że nadal ją kocham i może dlatego lepiej byłoby abym po prostu dał sobie spokój? Jeżeli ona czuje się z tamtym szczęśliwa, inaczej by przecież odemnie nie odeszła to, moim zdaniem walka może tylko pogorszyć moją sytuację. Od czasu to czasu na pewno zamienię z nią kilka zdań ale to wszytko na co mogę sobie pozwolić. Dobrze napisałaś, że jeżeli przyjdzie do rozum do głowy to może wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morph - \"Jeżeli ona czuje się z tamtym szczęśliwa, inaczej by przecież odemnie nie odeszła\" - niekoniecznie szczesliwa ! Czasem chce sie odskoczni, sprobowania czegos nowego a gdy wirujacy swiat przestaje byc taki fascynujacy, docenia sie po czasie z kim tak naprawde bylo sie szczesliwym, wystarczy, ze opadna klapki z oczu a narasta tesknota za tym, co bylo i jeszcze o ile potrafi sie docenic co dobre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morph
Może i tak jest, nie wiem. Ja jak pisałem wcześniej, odpowiedź na to pytanie przyniesie czas. Wtedy się okaże czy ten jej nowy świat jest lepszy. Moje działanie może spowodować tylko że uwierzy w to,że dobrze zrobiła odchodząc bo nie doceni tego co straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafles
No nic, trzeba być twardym i tyle. Bardzo to męczy ale co zrobić jak się kogoś kocha i jest się ze sobą 6 lat! Wraca koło 20 grudnia, wtedy się coś wyjaśni. Narazie się do niej nie odzywam, dam jej jeszcze te 3 tyg czasu, niech zatęskni. Jak się nie odezwie to się z nią spotkam i wtedy juz twardo postawie sprawę. Hej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzian19
Widzieliśmy się 4-5 dni w tygodniu.... Hmm...Ona jak narazie ma mnie dość i chce o mnie zapomnieć, więc dzwonienie i narzucanie się może mi wyjść tylko i wyłącznie na niekorzyść!! Jak inaczej moge Jej pokazać, że chcę się zmienić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzian19
Najnormalniej w świecie drażni Ją teraz moja osoba !! Więc jak mogę sobie nie zaszkodzić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młodzian ...odsunac sie na bok i zyc swoim zyciem:D jak bedzie panna chciała zauwazyc u ciebie zmiane to to zrobi! My tutaj nie damy ci recepty na twoje szczescie,nikt ci nie powie idz tam...zrób to....i bedzie twoja.Tak sie nie da....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzian19
Czyli nie ma innego sposobu oprócz narzucania się ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie jedyny sposób to nie narzucac sie .... bedziesz wtedy ciekawszy dla niej,bedzie sie zastanawiała,co jest grane? moze sie tak zdarzyc ze zaczniesz na nowo ja intrygowac ? i ciekawic?...zajmij sie soba a moze sprawa sie odkreci..niewiadomo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzian19
Myślicie że poprzez to że się do mnie nie odzywa, pokazuje że ma mnie jeszcze w serduchu ?? Bo wydaje mi się że jakby chciała mnie tylko jako kolege to by napisała co tam słychać itp...może drażnie Ją bo nie potrafi o mnie zapomnieć i serce o mnie przypomina ?? Jak myślicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej23-23
wlasnie koncze taktyke olewania tzn nie bede jej sie narzucac, ale teraz chyba trzeba bedzie pokazac to co ona we mnie najbardziej kochala :) sama chce sie spotykac, sama chce sie odzywac i wychodzi tak ze jest to cos wiecej niz do zwyklego kumpla. widac ze jej brakuje mnie. moze wkoncu poukladala sobie troche w glowie :) zobaczy sie jak to wyjdzie bo z kobietami to nigdy nic nie wiadomo :P ale jednak jak sie troche oleje to kazda teskni chyba nie ma takiej opcji zeby nie tesknila no chyba ze naprawde pozna kogos z kim bedzie bardziej szczesliwa niz z nami, ale jednak wspomnienia wracaja, a te bardzo mile naprawde bola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morph
Młodzian weź się w garść chłopaku .Przeżywałem to samo co Ty dlatego wiem co czujesz. Zacznij nowe życie bo innego lekarstwa na to wszytko nie ma. Jak naprawdę czuje coś do Ciebie to sama się odezwie. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
A jednak to dziala:P jak mowi Andrze heheh:p ten styl mi odpowiada:P:D Dziewczyna z kafeterii Masz racje kurde niby nic takliego ale cos z tego wynika.Postanowielm wczoraj ze ja sie nieodezwe jeszcze w tym tygodniu dam se looz narazie . Ale na przysly tydzien sporbuje moze tak jak u Andrzeja bedzie to samo u mnie :P pozyjemy zobaczymy,ale jeszcze wqracaj do tego co mowila ale wies ona to mowuial tak uniesiony glosme a zachwile jak by miala plakac:/ ale wczesniej mi mowial ze liczyla sie z konsekwencjami tego jaka podjela decyzja, mam nadzieje ze mam ja :P heheh ze juz jest moja , jest juz u siebvie w domciu to poczekam jeszcze troche ale wiem ze juz cos o mnie wpsomniala :P No to super :) przynajmniej tego moge byc pewien :) heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
aa wlasnie dobrze mowisz przewrotne:p mysle ze ona sama jeszcze dobrze niewiem czego ona sama chce:/ ale jesli nawet cos bedzie ,probowala to odrazu z gorki ulatwie jej to ze rezerwowy ze mnie zaden ja rasowym napastnikiem woz albo przewoz.Tak dokladnie powiedziala wiec to cos jednka znaczy hmmmm:P ojjj Kobiety wy jendka mowicie nie ale z za 2 dni juz inne zdanie :p emocje:):Pmowila ze ja potrzebuje czasu,widocznie ona tez .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Witam Brat. Nie nie juz nie probuje :p bo to niemam sensu :p ja poprostu nienadazm za ich mysleniem ale kazej wskazowki chetnie sluchaam i biore do serca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×