Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łukasz...

Czy jest jakiś sposób,żeby odzyskać dziewczynę którą kocham?

Polecane posty

Gość indywidualny na
www.geniuszuwodzenia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indywidualny na
www.geniuszuwodzenia.pl Ja dzieki temu odzyskalem zone ktora przylapala mnie na zdradzie. Troche to kosztowalo ale warto bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia293
Zgadzam się w 100% z Niedźwiedziem. Kobiety i tak zrobią to co będą uważać za dobre dla niech czy będziemy się o nie starać zabiegać, nawet jakbyśmy ściągnęli dla nich gwiazdkę z nieba to i tak będziemy tu i teraz intruzami dla nich. Chociaż ponoć kochały !!! Ale teraz ktoś inny je interesuje, ktoś inny prawi komplementy, pisze SMSy, zabawia, itd................. I to co my robimy czy będziemy kupować prezenty, dzwonić z życzeniami to dla nich pierdoła, zawracanie dupy przez kogoś nieistotnego. Tak więc chłopaki głowa do góry i szukajcie nowego narybku. POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
No niedziwiedz,jak zwykle rygorystycznie podchodzi do tematu;-) myslę,że ma racje w tym co mówi. Wiadomo,ze ja, mati, to tak się wahamy,bo jakis kontakt chcielibysmy podtrzymać-łudzimy się.no ale dzieki postom niedzwiedzia udaje mi sie przynajmniej trochę wyhamować;-) generalnie kazdy z nas ma tu słabsze dni i zastanawia sie "a moze się odezwać" prawde mówiąc ja też tak myślę "a może coś napisać" w sensie po to by się troche przypomnieć...Jednak niestety myslę że to da niewiele,tyle co nic... one już nas nie chcą i robią wszystko ( celowo) aby o nas zapomnieć. Jesli chodzi o matiego to bym był dyskusyjny co do tych urodzin i złożenia zyczeń,jednak chyba jesli to zrobić to tylko sms i krótkim. choć wiadomo,że każda kobieta tego oczekuje a myslę że matiego się spodziewa nawet tych zyczeń... wiec może faktycznie było by lepiej nic nie pisać, w ten sposób dało by jej to więcej do myslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
kurde tyle sie napisałem i post mi nie wszedł;-( wersja radykalna (niedzwiedz) dobra to teraz krótko; być może faktycznie niedzwonienie i nie pisanie da jej więcej do myslenia niż byś napisał lub zadzwonił. ona musi skumać że to na jej życzenie się skończyło i musi zostać "porażona" skutkami swoich decyzji w postaci Twojego milczenia mati,nawet w urodziny.a gdy kiedyś Ci to wypomni to warto jej uzmysowić dlaczego się milczało i KTO to spowodował i chciał;-) wersja mniej radykalna(taki jeden) ,zgodna z ksiązką "tajemnice uwodzenia" napisać sms krótki zwiezły i tyle wersja najgorsza z możliwych zadzwonić i złożyć życzenia i sie totalnie rozkleić wersja jeszcze gorsza od tych najgorszych- po której Cię znienawidzi i już nigdy nie bedziesz miał możlwosci się odezwać,bo wyjedzie z miasta i pozmienia nr telefonu jechać do niej z kwiatami i osobiscie złożyć życzenia ja bym bym się zastanowił nad tą pierwszą lub drugą,pozostałe są tylko dla porównania,teoretycznie najwiekszy skutek moze odnieść ta pierwsza mnie tez cisnie żeby coś tej mojej byłej napisac,bo jakoś jakiś czas temu ten kontakt tak jakby sie odnowił,tylko co mi to da dalsze tygodnie złudzeń...ech ale tak szczerze to myslę o niej ...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
Mlody warit- Ja rowniez chyba zadzownie , ale nie z mysla ze jej sie odmienilo tylko z celem zlozenia zyczen , krotko i zwiezle to bedzie wszytko z mojej strony, Taki jeden Tak zadzownie poznym popoludniem napewno , i krokto i na temat i nic wiecej i to chyba tyle , A jesli chodzi o to czy ona ma mnie w dupie czy nie to tylko o niej swiadczy , mnie to jebie ja zadzownie zloze i niech sobie mysli co chce ale to rowniez bedzie o mnie swiadczyc ze jednka zadzownilem mimo to ze ona zemna zerwala itd, choc wiem ze to niejest typ dziewczyny ktora zrywa i huj, moze sie mysle ale zanm ja troche sama mi to rowneiz powiedziala, a tak na marginesie to sama mi rowniez mowila ze chce miec zemna kontakt ,chce normlanie rozmawiac, a ja jej na to ze jesli tak to niech ona sie stara bo ja niejestem jej nic winnien nawet rozmow ,to tylko bedize zalezalo od niej ..... Ale ja rowniez wierze ,wiem to ze tak bedzie ze spotakam taka lub ona mnie :p ale poki co to mam problem , brakuje mi teo wszytkiego i dlatego skladniam sie do niej jak i myslami :/ to jest wlasnie to, ale widze po sobie teraz ze niechce jeszcze niczego zaczynac niechce, krzywdzic innych osob z tego wzgledu ,narazie to jestem ja i to jest moj piorytetowy cel, zadbac o siebie ,zyc soba ,korzystac, ale na zwiazek w moim [rzypadku jest jeszcze za wczesnie , a jak sami wiecei lekarstwem na milosc jest inna milosc:) a moze ja sam musze jeszcze dorosnac do tej milosci :/ A co do moich dylematow to wiesz z mojej storny to jest milosc , jesli nawet zapomne to niewierze ze z serca ja tak wymarze , 1 milosci, stra milosc nierdzeiweje:p ale niemysle ze ze mna tajk jest ze niemoge zyc bez nieje nie nie , ale jak pislame wczesniej ze brakuje mi :/ a moze gdz8es tam jest jeszcze kropka nadziei:/ niemysle o tym ...wiesz a moze ze one nas olaly, to swiadczy o nich a jesli my sie jakos zachowyamy w danje sytuacji to moze kiedys wspomna ze onnnn byl taki ze nieolal mnie itp itd:p a ja przynjamniej bede z siebie dumny ze potrafilem a nie jak innni (a ja niechce byc inny, jeden w ielu) umial sie zachowac a moze byl cos wart... jebie mnie to co mysli o mnie , ale ja chce pokazac ze mimo wszytko kulture mam .. moze zle to nazwalem ale niechce byc jak wszysyc inni ,ja chcve byc inny sposord wielu innych:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
ja rowniez biore sobie rady Brata do serca , ale wlansie my tez mam cos z panienki gorsze i lepsze dni :p Jelsi chodzi o te wyjscia to tak pierwsze dwa, ale bez tego skamlenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak niestety myslę że to da niewiele,tyle co nic... no własnie taki jeden ...o to mi chodzi !!! Taki es nic nie zmieni w jej i jego czy tez ( twoim ) zyciu .... A utwierdzi ja ( czyli panne) w tym ze macie gula na nia dalszego ... Do mattiego -----> Probuje ci uzmysłowic zebys sie nie odzywał do niej bo.... ONA MA ZA TOBA ZATESKNIC KOLEGO !!!!!!!!!!!! Jesli tego nie zrobi to nie masz najmniejszej szansy na zadne powroty ...nawet jak bys przyszedł do niej ze swoim nowym kumplem Małaszynskim .... A ty przypominajac sie kazda strzała telefoniczna ,kazdym esem coraz bardziej oddalasz sie niz przyblizasz ku jej osobie.... Kobiety nie zapominaja swoich facetów ...Mozesz byc pewien . Wiec na siłe nie musisz sie przypominac ze istniejesz.... Taki jeden Radykalna mam podejscie ,bo uwazam ( z doswiadczenia) ze to jedyna i słuszna droga do odzyskania kogos na kim nam zalezy .... Ale tak jak kiedys juz wspominałem osobiscie nie posunał bym sie juz na dzien dzisiejszy do czegokolwiek i do jakiegokolwiek sposobu by odzyskiwac kogos na siłe ... Panna mówi mi do widzenia ? Ja robie to samo z nia .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny misiek
A ja nie bede dzwonil...szkoda kasy:D nie no zart:D napisze jej zwyklego SMSa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
mati zrobisz jak uważasz,choć ja jestem zdania,że co najwyżej sms i to popołudniu tak koło 17-20. "moze sie mysle ale zanm ja troche sama mi to rowneiz powiedziala, a tak na marginesie to sama mi rowniez mowila ze chce miec zemna kontakt ,chce normlanie rozmawiac, a ja jej na to ze jesli tak to niech ona sie stara bo ja niejestem jej nic winnien nawet rozmow ,to tylko bedize zalezalo od niej ....." moja też mi to mówiła...ale nieodzywałęm się długo,potem się odezwałem po ponad miesiącu na pocxzątku fajnie się gadało,a potem równa pochyła.... KOBIETY TAK JAK MÓWILIŚMY MYSLĄ JEDNO A ROBIĄ DRUGIE Niedzwiedz dobrze mówi to ona ma się odezwać,mati pamiętaj co najwyżej sms w te urodziny,takie jest moje zdanie... Pomysl teraz jak się będziesz czuł po tym telefonie? a jak się będziesz czuł nastepnego dnia po tym telefonie...błene koło. mati masz się utwierdzić dlaczego NIE KONTAKTOWAĆ SIĘ a nie dlaczego Kontaktować się Mysl tylko o plusach milczenia. WAS JUŻ NIE MA (przynajmniej przez jakiś czas)jesteś TY i teraz Ty się liczysz,wiec ja bym miał chyba wyrzuty nawet po sms... smutny misiek,ja tez tak argumentowałem,ze szkoda kasy,bo ktoś kto nas traktuje w ten sposób nie jest wart nawet 1 grosza jestem ciekaw co u krzycha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
wiecie ja tez dziś myslałem żeby coś tej mojej napisać...juz mi przeszło,a nawet mi sie po prostu niechce...tak z mojego lenistwa...czuje się z tym swietnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny misiek
nie jeden grosz bo pakiet mi sie skonczyl:D a dzwonic nie bede.. niech do niej dzwoni nowy nabytek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati174
rozumiem . Musze sobie to jeszcze na spokojnie przemyslec.... musze znow mala walke sotoczyc sam ze soba , serce a glowa:/ ale to jest glupie laska takie cos odpierdala a ja czy my jeszcze sie zastanwaimy :/ ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przyjaciół Nie było mnie jakiś czas na kafeterii chciałem troszkę odreagować, udało się czuję się zdecydowanie lepiej. Dużo się zmieniło od mojego ostatniego posta kontaktu z ex nie wznowiłem, choć odbyliśmy ważną rozmową na gadu, którą oczywiście ona zainicjowała generalnie krótko i na temat prosiła o to bym nie urywał kontaktu, bo wciąż ma wiele wątpliwości i nie chce tracić najlepszego przyjaciela. Starałem się być twardy i nieugięty myślę, że udawało mi się to zrobić, po wymianie kilku zdań spuściłem ją na drzewo. Od tego czasu kontaktu nie mamy, ciekaw jestem, co ona teraz czuje… Ciężko wyczuć kobietę, ale pierwszy raz widziałem ją od dłuższego czasu w czasie rozmowy, gdy była hmm.. „Zdesperowana emocjonalnie” ona faktycznie bała się utraty mojego kontaktu. Teraz z tym walczy i się broni. Coraz bardziej się waham, co do moich uczuć. Coraz więcej osób otwiera mi oczy na wiele spraw. Odnowiłem stare przyjaźnie zawarłem również nowe, ostatnio coraz rzadziej jestem w domu cały czas szukam kontaktu między ludźmi. W sobotę spotkałem się z świetną koleżanką, z którą kontakt ostatni raz miałem 2 lata temu. Długo walczyłem o to spotkanie, studia, praca, obowiązki nie pozwalały nam na szybkie spotkanie. Może to wydawać się śmiesznie, ale wspominaliśmy jak w przedszkolu chodziliśmy za rękę i delikatnie ciumkaliśmy się w usta a nasz najlepszy przyjaciel, który był bardzo zazdrosny podkupywał moją sympatię słodyczami. Dużo rozmów, oczywiście punktem kumulacyjnym naszej rozmowy była Ex… Nie chciałem jednak rozmawiać o niej rozmawiać, znam doskonale jej zdanie na ten temat. Zresztą ona nigdy nie tolerowała Ex i to z wzajemnością. Dziś… Fantastyczny dzień, który w niczym się tak nie zapowiadał. Co w nim było tak fantastycznego? Spotkałem kogoś ważnego na mojej drodze! Nie nie… Sławek się nie zakochał, nie poznał też młodej pięknej, inteligentnej, czułej i troskliwej kobiety poznałem Staruszkę…. Cała sytuacja była paradoksalna na przerwie śniadaniowej urwałem się na chwilkę z pracy by iść do bufetu przy stoliku dosiadła się ona, zaczęła rozmowę o pracy, o życiu, o szkole zapytała czy mam dziewczynę? To dziwne, ale wyczuwałem od niej pozytywne emocje i chęć pomocy, nie znałem jej, ale ufałem. Nie jestem „rozrzutny” w swoich żalach i to, co mnie boli staram się zachować dla siebie, pomimo tego i tak większość osób już wie, co mnie spotkało, kto im to wszystko mówi?. Opowiedziałem jej całą historię i… niebywałe, ale ona mnie doskonale rozumiała. Prosiłabym zachował się jak Facet, (w czym tylko mnie utwierdziła w przekonaniu, że to, co robię jest dobre) i robił wszystko by Ex nie straciła Szacunku do mnie. A już najlepiej napisać sms-a „Wiesz, byłem zbyt dobry dla ciebie, ale mam nadzieję, że kiedyś to docenisz” Pomyślę nad tym, nad wszystkimi jej słowami. Rozmawialiśmy przecież ponad godzinę. Mam nadzieję, że kiedyś ją jeszcze spotkam… Ehhh… Patrzę na komórkę a tu sms od Ex „przeczytałam dwie strony i już płaczę” zastanawiacie się, o co chodzi? Miesiąc temu dałem jej książkę Paulo Coelho – Na brzegu Pindery usiadłam i płakałam… Odpisać… Nie odpisać…Odpisać… Nie odpisać…. A jak odpisać to, co mam napisać? Mam znów jej napisać jak dawniej „Kochanie nie płacz jestem z tobą” Nie! Kurwa… Straszny Chuj się ze mnie zrobił Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kolejny sms… Ona : „Możemy porozmawiać czy jesteś zajęty albo nie chcesz albo nie możesz” Po 20 minutach odpowiedziałem „ Nie chcę rozmawiać, odezwę się jak sobie wszystko poukładam”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia293
Chłopak ! Pisać nie pisać dzwonić nie dzwonić o to jest pytanie??? Moje zdanie jest takie na urodziny co najwyżej Wszystkiego najlepszego !!! bo tego kultura wymaga i nic więcej, bo po co szkoda energii zachowajcie ją dla innej nowej dziewczyny lub jak się uda ponownie na nią. Ale to jak sie ................. . Więc myślę że powinniście posłuchać Niedźwiedzia i Dać na luz, faktycznie nic nie zrobicie tylko pogorszycie sytuację, to wasza ex ma zrozumieć i docenić co miała lub co straciła nie wy. NIC NA SIŁĘ a w szczególności z pannami. One są troszkę prosto skonstruowane jeśli chodzi o związki, po prostu się zakochują często, a my Kochamy !!! i taka między nami różnica POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michu 26
Znowu było kilka stron do przeczytania , do wszystkiego trudno się odnieść, czytam i się uczę kilka ciekawych rozważan, kocham, tesknie, ale nawet nie mam ochoty jej zobaczyć, chyba nawet nie chce zebysmy byli znowu razem, chociaz u mnie to troche inna sytuacja niz wasze Mati - to czy zadzwonisz, czy nie , to twój wybór, dzwonienie odradzam, ale krótkiego sms bym napisał, tylko "wszystkiego najlepszego z okazji urodzin", nic więcej, A co u mnie: kontaktu z M. nie mam żadnego. Jest lepiej, troche, ale czasem przyjdzie taki dzień że wszytko wraca - np. w sobotę, ide sobie z kumpelą przez miasto, szedl brat mojej ex, niby nic, "cześć, co u ciebie", ale uczucie jakieś dziwne, pewnie każdy z was rozumie... Kilku z was pisało o umieszczaniu fotek na naszejklasie, mnie to nie bawi, i nie wiem jaki to ma sens, ja tego nie robie, ale co ciekawe, moja ex ostatnio kilka razy odwiedzałą mój profil O_o, nie wiem po co bo od kilku miesiecy nie ma tam żadnych nowych fotek... taki jeden: "na zakończenie pewna optymistyczna ciekawostka: moi znajomi zeszli się ze soba po ponad roku nie bycia ze sobą " a ja znam małżeństwo z 25-letnim stażem, które jeszcze jako para miało rok przerwy, i to chyba najbardziej udane jakie znam, więc powodzenia chłopaki :) i dalej czytam po cichu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michu 26
Znowu było kilka stron do przeczytania , do wszystkiego trudno się odnieść, czytam i się uczę kilka ciekawych rozważan, kocham, tesknie, ale nawet nie mam ochoty jej zobaczyć, chyba nawet nie chce zebysmy byli znowu razem, chociaz u mnie to troche inna sytuacja niz wasze Mati - to czy zadzwonisz, czy nie , to twój wybór, dzwonienie odradzam, ale krótkiego sms bym napisał, tylko "wszystkiego najlepszego z okazji urodzin", nic więcej, A co u mnie: kontaktu z M. nie mam żadnego. Jest lepiej, troche, ale czasem przyjdzie taki dzień że wszytko wraca - np. w sobotę, ide sobie z kumpelą przez miasto, szedl brat mojej ex, niby nic, "cześć, co u ciebie", ale uczucie jakieś dziwne, pewnie każdy z was rozumie... Kilku z was pisało o umieszczaniu fotek na naszejklasie, mnie to nie bawi, i nie wiem jaki to ma sens, ja tego nie robie, ale co ciekawe, moja ex ostatnio kilka razy odwiedzałą mój profil O_o, nie wiem po co bo od kilku miesiecy nie ma tam żadnych nowych fotek... taki jeden: "na zakończenie pewna optymistyczna ciekawostka: moi znajomi zeszli się ze soba po ponad roku nie bycia ze sobą " a ja znam małżeństwo z 25-letnim stażem, które jeszcze jako para miało rok przerwy, i to chyba najbardziej udane jakie znam, więc powodzenia chłopaki :) i dalej czytam po cichu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Witam . A u mnie niestety bez zmian. Wczoraj wysłałem sms i zaproponowłem spotkanie, ale czy się zgodzi - nie wiem, bardzo bym chciał - no niestety Ona milczy- tylko cierpliwość. Pozdrawiam Wszystkich . Miłego dnia;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
widać na przykładzie Sławeczka co daje, twarde niemal wyzbyte uczuć zachowanie (ukrywajace uczucia) widać że Jego Ex dało to dużo do myslenia jednak najwazniejsza jest ten ruch ze strony ex,ja w moim przypadku wiem, że moja potrafi doskonale znosić cierpienie (o ile wogól eciepri) i wiem,że ona pierwsza choćby nie wiem co się nie odezwie. Jednak mój ostatni meil był tak napisany,ze w zasadzie można na niego odpowiedziec jednak ona milczy...w tej syt ja nic nie mogę zrobic... żeby toczyła się gra potrzeba 2 graczy,a ja mam wrażenie że jestem już sam przy tej szachownicy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia293
Witajcie Chłopaki Jestem tu nowy (moje wpisy) ale śledzę kafe już od dawna bo z moją ex nie jestem już 8 miesięcy. A wydarzyło się wiele. Słuchajcie dopóki wasze ex będą miały podporę w nowym nabytku to choćbyście stawali na głowie, przestawiali góry nic nie wskóracie. Bo tak naprawdę nie mają czasu tęsknić, nie pozwalają im oni. Mogą zatęsknić jak przejadą się na nowych partnerach, wtedy jest szansa na kontakt z nami bo to my byliśmy najbliższymi osobami przez ostatnie lata. Ale to wszystko jeśli nie zepsujemy kontaktów przez okres tzw. Ciszy w czasie rozstania. Nasz kontakt z nimi, nasze sms-y nasze telefony bardzo je denerwują, doprowadzają do szału. A wiecie jak to jest mogą je dostawać w towarzystwie nowego partnera i wtedy robi się nie zdrowa atmosfera i nerwówka. Doradzam nie wnikać nie dociekać. Co ma być to i tak będzie, czas pokarze. Nie da się odzyskać swojej ukochanej na siłę................. . Wiem , sprawdziłem i wiele rzeczy żałuję (A mój związek trwał 11 lat) i to naprawdę dobrych 11 lat i teraz uważam że jest jak jest i nic nie poradzę. Wiem że nie łatwo będzie mi zapomnieć o osobie którą kochałem przez tyle lat ale daję rady z dnia na dzień jest łatwiej. Poznaję kobiety które interesują się mną zabiegają o mnie, są urocze ........ to wszystko pomaga i to bardzo....... Wiem że jeśli znajdzie się ten błysk w nowej kobiecie nie będę się zastanawiał......... a ex niech wtedy żałuje. POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
gusia 11 lat to naprawdę kawał czasu... podziwiam Cię,że tak potrafisz się z tego pozbierać,bo mi jest cięzko po kilku miesiacach a co dopiero mówić po takim długim czasie...zgodzę sie z tym co piszesz,to prawda,ale co gdy nasz ex nie ma nikogo,choc próbuje coś tam szukac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale co gdy nasz ex nie ma nikogo,choc próbuje coś tam szukac" taki jeden to nie ma najmniejszego znaczenia czy ona ma kogos czy jest sama. to ze nie ma nikogo ...jest tylko kwestia czasu ( blizszego czy dalszego,ale jednak kwestia czasu ) W takim klimacie jesli panna nie posiada jeszcze tego nastepnego kolesia po tobie ... daje ci to po prostu do myslenia ze masz jeszcze szanse na nia, ze skoro jednak jest sama to moze jednak ..... No ale to jest tylko twoje myslenie ... Dla niej to nie ma najmniejszego senu a raczej znaczenia czy jest sama czy tez z kims nowym ...ona po prostu rozpoczyna nowy etap zycia w ktorym nie ma miejsca na twoja osobe ale jest miejsce na nowe wyzwania i nowe znajomosci Widzisz taki jeden zadałes pytanie "a co skoro nie ma innego ? " Zadajac takie pytanie kierujesz sie typowa meska strategia i typowym meskim mysleniem w takich kryzysowych sytuacjach ... I tym sie własnie roznimy od kobiet ze postrzegamy te sprawy zupelnie inaczej i zupelnie inaczej do nich podchodzimy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
Niedzwiedz wiem -ja siękieruje tu logika a tak nie mozna...dobrze napisałeś i trafnie,że zaczyna nowy rozdział,bo tak to wyglada... Jej zachowanie a nawet sposób ubierania się i chęc pokazania wszystkim wokoło że jest super... ja się kieruje za bardzo jeszcze jednak emocjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
generalnie mi na niej jeszcze o dziwo chyba zalezy,ale chyba najlepszym rozwiazaniem bedzie ''na siłe'' wymazanie sobie jej z pamięci i obrzydzeniej sobie jej ...bo inaczej się nie da...wiem że mineło pare mcy, ja spotykam się z kobietami,ale do cholery myslę o tamtej...myslę w katergori żeby jakoś ja odzyskac,chce działać ,jednak wiem, że jakiekolwiek działanie moze tylko pogorszyć moje połozenie. A znowu czekanie, aż jej nie wypali i może kiedyś zatęskni mnie z kolei wypali... wiecie ale najgorsze jest to jej kompletne milczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec własnie rob wszystko co w twojej mocy by rzadziła toba logika i zdrowe myslenie a nie emocje i odczucia .... Takie zachowania sa przypisane kobietom i im zostaw emocjonalne sprawy i zachowania :) Ty jestes facetem i masz jaja ..... Mysl głowa i mysl racjonalnie i konstruktywnie Obierz taki tok myslenia bys mogł spojrzec sobie w lustro kazdego ranka i powiedziec sobie ze; JESTEM ZAJEBISTY KOLES I ZASłUGUJE NA NAJFAJNIEJSZA LASKE NA ZIEMI :) ;) Wiem ze to trudne ,ale tak jak wszystkiego tak i tego musisz sie nauczyc ,a gwarantuje ze bedzie ci lepiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia293
Taki jeden Jest jak jest i niczego nie zmienimy naszym staraniem, pogorszmy tylko sytuację. a po tylu latach się kocha i tęskni a jeszcze jak było fajnie to bardzo. Ale i to można przełknąć takie życie. Wiesz zawsze są szanse na powrót ale większe na znalezienie nowej miłości. Łatwo się psuje ale naprawić jest już ciężko !!! A jeśli chodzi o Panienki to one muszą zabiegać o nas bo nas jest miej i trzeba przebierać aż się coś dobrego znajdzie i będzie ok. POWODZENIA http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=WbTuQ4S4jQc&NR=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden xxxx
dzieki Niedzwiedz za te słowa, Twój skrajny radykalizm wymywa resztki mojego sentymentalizmu...no wiadomo ale coś tam zawsze zostaje;-) Gusia,utwór bardzo fajny....hehe pasuje do mnie jak cholera...nawet niektóre elementy tego teledysku-jesli chodzi o mieszkanie są łudząco podobne...co ciekawe panna z którą teraz się spotykam (ta koleżanka i tylko koleżanka) jest także łudząco podobna do tej z teledysku...więc nie mogę tych słów za bardzo brać do serca;-) poza tym wiem,że w każdym układzie musi być równowaga,z pewną dozą niepewności. Tak jak pisaliśmy tu wcześniej,ale słowa fajne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gusia293
Cześć Tak, tak Niedźwiedź to stary wyjadacz i ma bardzo dużo racji w tym co pisze i wam doradza. Chłopaki to wszystko jest ciężkie do zrozumienia ale z kobietami tak jest !!! Myślę że każdy z nas ma już wiele swojego doświadczenia na ten temat i każdy uczy się na swoich błędach, fajnie słuchać czyiś rad ale ciężej to realizować i wprowadzać do użytku we własnym zakresie. Wszystko staje się łatwe jak mamy już klarowną sytuację, albo jak my znajdziemy jaką pannę albo ex oficjalnie zacznie paradować z nowym partnerem. Widzę po swoim przykładzie że moje ex nie robi oficjalnego pierwszego kroku (OFICJALNEGO) nie wiem może czeka aby pokazać mi że to ja pierwszy przekreślam nasz związek i zaczynam coś nowego. A ja szukam, szukam i będę szukał aż coś sie trafi a później sorrry ale nie będę już patrzył na nic bo lata uciekają a w samotności to nie życie. A ex czy znajdzie czy już ma to i tak nam tego nie powie prędzej się gdzieś dowiemy albo zobaczymy .......... bo one zawsze trzymają nas w zanadrzu w razie "W" (wojny) a może będzie gdzie wrócić jak nic sie odpowiedniego nie przygrucha...... POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×