Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Po prostu Kasia

Zarobki nauczycieli

Polecane posty

Gość w51 bezlog
Witam :) Poszukujemy sympatycznych rozmówców, którzy umieją i chcą napisać więcej niż trzy zdania na naszym forum : www.swiatowid.fora.pl Pozdrawiamy, zapraszamy do rejestracji i klawiatury:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaak
Ostatnio nawet obejrzałam swój paseczek... Pracuję 17 lat, od 2 w stopniu nauczyciela dyplomowanego. Tak ,,na chłopski rozum\" to jak mi dojdą dodatki: mieszkaniowy, wiejski, motywacyjny, za lata pracy i parę nadgodzinek to właśnie To zjada podatek i składki, więc na rękę wychodzi 2.000zł. Ale nie pracuję na to tylko 18 h. ;) Mam 3 godziny zajęć, które prowadzę społecznie. I jak już ktoś napisał- chyba w 2006r- zgodnie z reformą :( - tworzę całe epopeje dokumentacji szkolnej. Jeśli są apele i akademie to siedzę w szkole do oporu. Wycieczki, zabawy itp. Dużo czasu pochłania wertowanie książek i neta aby znaleźć wiersze, czy piosenki itp. Robienie dekoracji..... Szkoła dziś- to nie ta sama co te 17-20 lat temu... Tu się dużo dzieje... Myślę, że płaca powinna być taka, aby każdy mógł godnie żyć a nawet by mógł sobie pożyć... Kiedyś mówili nam że zaciśniemy pasa, przeczekamy, a potem będzie się nam dobrze żyło... Tyle, że to zaciskanie trwa juz długo... za długo... I jak zawsze są straszne, wręcz skandaliczne dysproporcje między tym jak żyją Polacy! Ale to co ludzie mówią o nauczycielach... to tylko zasłona dymna dla tych którzy chcą żeby media huczały i dawały zastępcze tematy dla mas... Wydaje mi się że te nasze dywagacje i tak niczego nie zmienią... Rząd jak rządzi, sejm pracuje jak pracuje... A ludziom coraz trudniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujka
obiecywano niedawno-Dobrze zarabiająca służba zdrowia;nauczyciele;itp...a z tego co wiem to właśnie Wy nauczyciele jako -inteligencja -wierzyliście!hihihi ale żle nie macie!gdyby ściemieli to zrezygnowalibyście już dawno.Kto ma zapewnione wolne wakacje,ferie,święta...na stówe nie zamienicie zawodu ..ale przecież możecie i tak za Wami nie przepadają specjalnie bo miły i SPRAWIEDLIWY nauczyciel to mit!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie narzekammm
Ja uważam, że 2 tys. netto dla dyplomowanego i to w szkole jest OK. Góra 2500. Natomiast 800 dla stażysty, w przedszkolu to zdecydowanie za mało. Tak jak i moje 1100 (w tym dodatek jakiś tam - 50 złotych) dla kontraktowego w przedszkolu również. Gdybym dostała 1500 netto nie musiałabym dorabiać, skupiłabym się na pracy z dziećmi i wogóle nie uczestniczyłabym w tej dyskusji. Bo faktem jest, i nie zamierzam się kłócić, że mimo wszystko pracujemy nieco mniej niż w innych zawodach. I czas i pracę można sobie tak zorganizować, że faktycznie zostaje sporo wolnego (nawet w przypadku braku ferii :P) I nie powinniśmy oczekiwać zarobków rzędu 3-4 tys. bo to troche przesadzone I powtórzę kolejny raz - do znudzenia: ja i moje koleżanki ze studiów - wszystkie jako stażystki, czy to w przedszkolu, czy w szkole (klasy I-III) zarabiałyśmy niecałe 800 złotych netto. W dużym, nawet bardzo, mieście. Tyle. ...i jeszcze tylko TROOOOSZKE mneij papierów - i jest idealnie ;) A teraz zabieram sie za przygotowywanie zajęć na jutro, dopracowanie uroczystości z okazji Dnia Babci i dziadka (mam nadzieję, że pamiętacie o swoich ;)) oraz pisanie protokołu z rady pedagogicznej... Miłego wieczoru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczyciele nie muszą być mili.... wlaściwie nie powinni nawet. Sprawiedliwi, autorytatywni, konsekwentni- to cechy dobrego nauczyciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-lka dyplomowana
Pracuję 17 lat, ukończyłam podwójne studia podyplomowe za swoje pieniądze i uważam, że 2000 zł to jest skandal, bo nie starcza mi na życie. Żeby w miarę normalnie funfcjonować co miesiąc spłacam 3 kredyty w wysokości 1000 zł. Zostaje więc tysiąc zł na życie. Z tego muszę kupić opał na zimę ( min 3000), prąd, światło, telefon, podatki od nieruchomości (4 raty w roku), wywóz nieczystości i wiele innych opłat. Do tego dochodzi wychowanie córki. Więc rachunek jest prosty, co miesiąc jestesm na dużym debecie. W szkole spędzam dużo więcej niż 18 godzin. To wszystko woła o pomstę do nieba, żeby w tym kraju nie można było normalnie żyć i nie piszcie mi proszę, żę inni mają 800 zł i z tego muszą utrzymać iwelodzietną rodzinę. Trzeba było się uczyć i ciężko pracować a nie przez cały czas szkoły robić sobie wakacje. W państwach cywilizowanych jest jedna zasada, im bardziej się uczysz, tym masz lepiej w życiu, u nas jest nadal Ukraina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie przesadzaj z tą edukacją. Teraz co drugi Polak ma skończone studia, lub je niebawem skończy. Ilość skończonych kierunkow nie przesądza o zarobkach ( sama coś o tym wiem).....co nie znaczy, że nie uważam że nasza grupa zawodowa powinna być odpowiednio wynagradzana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n -kla następna
Za co mamy kupić książki, pomoce dydaktyczne , bo przecież nauczyciel powinien się ciągle dokształcać. Prawda jest taka, że duża grupa nauczycieli ma firmy prywatne, zajęcia w szkołach wieczorowych a do szkoły przychodzi zmęczona i sercem jest gdzie indziej, to jest efekt niskich zarobków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edward kunderowski
Co racja, to racja. Ale tu nikt prawie książki na oczy nie widzial-- od kilku lat - i tak nie zrozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buziolek
Moi kochani nauczyciele...wiem, ze nie lubicie sprzeciwu jednak nie macie moim zdaniem racji :) Po pierwsze., lekcje zaczynają się od 8 a nie codziennie nauczyciele mają od pierwszej godziny lekcyjnej zajęcia, więc to wasz plus..Co powiecie na ludzi, którzy wstają o 4 czy 5 aby zdążyć do pracy? ... i to nie głupoty tylko życie...sama mam w rodzinie bacie,która budzi się o 4 i leci do sklepu bo o 6 musi go otworzyć...a zarabia 650 na ręke za cały dzień na nogach sprzedając...mówicie wolne? boli was,że inni dostrzegają zalety waszej pracy a wy tylko marudzicie..to prawda i nie mówcie,że tak nie jest..bo macie wolne wakacje itp ... fakt..klasówki trzeba sprawdzać..a wy myslicie, ze w innych pracach to praca kończy się w biurze czy w innym budynku..poza tym nauczycielka jest w szkole panią jesli ma się podejście..bo to ona kieruje dziećmi czy młodzieza...a idzcie do biura i jesteście traktowani jak psy...wynieś przynieś pozamiataj..:/ a taka nauczycielka odwali się do szkoły kozaczki itp...zero stresu bo to dzieci się boją... i idzie powie co ma powiedzieć ..zada pracę i jak ksiezniczka wychodzi ze szkoły.. nikt jej nie każe myć kibla jak w innych pracach...a poza tym ..jak tak cierpicie to wolny kraj ... wymówienie i już do innej pracy...nauczyciele chcieli by nic nie robić i zarobić...przepraszam ale to nie jest jakaś super cięzka praca porównując inne...poza tym ..korepetycje itp..a na tym mozna duuże pieniadze zarobić...moja ciotka..uczy maty i się wybudowała na korka bo jej maz nie zarabia kokosów...i wy macie źle? ...zasmakujcie innej pracy a potem narzekajcie...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttlllkjh
Nauczyciele to obiboki, a jeśli już jakąś lekcję nie zmarnują i czegoś nauczą to zrobią to wbrew sobie. Mówię to bo sama uczyłam się i studiowałam, zresztą każdy jest w temacie bo chodził do szkoły i przyglądał się nauczycielom. Mam wrażenie, że na nauczycieli idą same lenie i nieudaczniki po znajomości rodzinnej. Ocena: Spr. Nie na temat!!! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ______III____III_______
tttlllkjh : oddaj świadectwa i dyplomy . No chyba ,ze je kupiłaś na bazarze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleee
moja mama pracuje 40 godizn tygodniowo i wychodzi jej ok 2000 zł na reke..a wy wykrzykujecie ze w wymairze 18 godzin na tydzien 2000 to skandal? ludzie opanujcie sie...albo znajdzxcie sobie facetow , którzy tez będa pracowac...ale przestancie gadac ze 2000 zł za to co robicie to jest mało..zreszta jak wam tak zle to zmieńcie zawod...a nie narzekacie..bo inni wykonuja znacznie cięższa robote i dostają tyle samo lub mniej... wg waszego przelicznika jesi 2000 zl to mało za 18 h to moja mama powinna zarabic ok 5-6 tys przynajmniej...a ma staz 20 letni u sibie ...więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n - lka
nauczyciel pracuje 40 godz. tygodniowo-te 18 godz. to praca z dziećmi. doliczcie sprawdzanie zeszytów, klasówek, opracowywanie testów, czy programów autorskich, zebrania z rodzicami, posiedzenia rady pedagog., wycieczki z uczniami, kursy doskonalenia zawodowego, imprezy okolicznościowe typu dyskoteki dla uczniów, czy wyjazdy na imprezy integracyjne m.in. z rodzicami:o czasem siedzę przy kompie i pierniczy mi sie przed oczami od tych planów rozwoju zawodowego, wysyłania do netu własnych publikacji:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ______III____III_______
I taki ci wmówi ,że zarabiasz 2000 za 18 godzin !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n - lka
taaa, mentalność Polaków jest bardzo specyficzna:D wmawiają mi to przez całe moje zawodowe życie:D -jutro idziesz na ósmą i kończysz o 12:30, więc pomożesz mi przy...no mniejsza w czym... lecz nie biorą pod uwagę, że wpadam do domu, gotuję obiad, jadę do szkoły po dziecko, bo teraz niebezpiecznie coby samo wracało do domu, pilnuję żeby zjadło, zmywam, po czym mam jakiś kurs, czy konferencję metodyczną:o a jeśli nie to siadam przy kompie, piszę, ściągam, sprawdzam... coś opracowuję lub analizuję plan rozwoju zawodowego a wieczorem jeszcze sprawdzam co moje rodzone dziecko "wypociło" podczas odrabiania lekcji, ale to już inna bajka ale lubię swoją pracę i lubię dzieci, z którymi na co dzień obcuję..czasem zwracają się do mnie z takimi problemami, że...łezka w oku sie kręci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violinnnka
n - lka - a bierzesz pod uwagę, że tysiące kobiet, pracujących w innych zawodach, musi wykonać te wszystkie czynności, o których pisałaś, pracując po 8-12 godzin/tydzień?! Ja mam również wyższe wykształcenie, pracę, którą lubię (nie jestem nauczycielką), zarabiam 2tys na rękę / 40 godzin na tydzień. Pracuję od 7:00-15:00 plus po pół godziny dojazdu rano i po pracy. Wracam do domu o 15:30 i dopiero wtedy zaczynam to, co Ty o tej swojej nieszczęsnej 12:30: "wpadam do domu, gotuję obiad, jadę do szkoły po dziecko, bo teraz niebezpiecznie coby samo wracało do domu, pilnuję żeby zjadło, zmywam, po czym mam jakiś kurs, czy konferencję metodyczną a jeśli nie to siadam przy kompie, piszę, ściągam, sprawdzam... coś opracowuję lub analizuję plan rozwoju zawodowego a wieczorem jeszcze sprawdzam co moje rodzone dziecko "wypociło" podczas odrabiania lekcji, ale to już inna bajka" - i Tobie jest kobieto źle? Żałosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violinnnka
* miało być 8-12 godzin/dziennie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile teraz zarabia stażysta po
licencjacie? Ma ktoś aktualną tabelę? W zeszłym roku było to 770 zł na rękę, ale teraz to by było poniżej minimalnej krajowej... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n - lka
zaraz-czy ja pisałam, że mnie jest źle?:D udowadniałam jedynie, że praca nauczyciela nie ogranicza się do 18 godz. tygodniowo🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analityk...
moim zdaniem nauczyciel powinien zarabiac ok 3000 -4000 brutto ale powinien byc do dyspozycji szkoly i uczniow przez 40 godzin tygodniowo, z czego praca w ramach godzin szkolnych mysle ze ok 25-30 a reszta to zajecia pozalekcyjne, indywidualne z uczniami, ktorzy tego wymagaja, sprawdzanie prac itp. miejcie jednak swiadomosc ze taka formula spowodowalaby zwolnienia czesci nauczycieli, mysle ze z 10% na pewno, a na to nie zgodza sie wasze zwiazki zawodowe zaslaniajac sie np ta cala karta nauczyciela, ktorej tak bronia. moim zdaniem ze zwiazki najbardziej wam szkodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n - lka
analityk>>>jestem związkowcem i jak najbardziej popieram zniesienie Karty Nauczyciela:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jestes
zazwyczaj to kobieta w domu sprzata, myje, gotuje, prasuje, odrabia z dziecmi prace domowe wiec mi ksiezniczko nie gadaj ze ty masz az tyle do zrobienia smiech na sali, nic wiecej jezeli ktos ma wiecej zajec na glowie a malo czasu jest bardzieh zorganizowany i nie placze ze on tyle musi robic a jak ktos ma malo zajec i duzo czasu to pozniej wychodzi takie cos jak ty ksiezniczko napisalas piszecie o wycieczkach, radach, dyskotekach.. ile razy w roku masz wycieczke? raz w roku:/ ile razy rady? dwa, moze trzy razy w roku:/ ile razy dyskoteki? w niektorych szkolach w ogole sie dyskotek nie robi wiec sie nie wypowiadam:/ narzekacie ile wy to prac macie do sprawdzenia, ze niby nocami siedzicie ale z tego co mi wiadomo to nauczyciel ma az 2 tygodnie na sprawdzenie tego, wiec jak sobie rozlozysz wszystko to ci wyjdzie najwyzej godzinka dziennie, wielkie mi co:/ wy myslicie ze jak ktos pracuje gdzies indziej niz w szkole to wszystko zostawia w pracy a w domu to relaks? oj nie, w biurze maja wiekszy zapierdziel niz wy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analityk...
potencjal nauczycieli jest niewykorzystany powtarzam, potrzeba ich lepiej wynagradzac, ale i wymagac wiekszej i dluzszej dyspozycyjnosci w szkole jako grupa zawodowa jest was za duzo i nie da sie wszystkim wam tyko dac podwyzki.potrzeba powaznej reformy, w finansach nazywa sie to restrukturyzacja. ci co naleza do zwiazkow musza to zrozumiec, bo was ciagna na dno finansowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n - lka
po nocach nie siedzę:p w nocy się śpi:p i nie narzekam-jeszcze raz udowadniam, że nie pracuję 18 godz. tygodniowo- imprezy typu dyskoteki robię dzieciakom raz raz w tygodniu, rady ped. raz w miesiącu-zebrania z rodzicami również raz w miesiącu, wycieczki, średnio trzy w roku szkolnym, a o sprawdzaniu klasówek i prac domowych już nie wspominam, bo to przecież kaszka na mleczku:p P.S. i księżniczką nie jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomywaczka
n-lo czy jak ci tam. Wpadasz w południe do domu, nawet masz czas ugotować obiad, pilnujesz żeby dziecko zjadło - dziecko ma luxus, nawet jeździsz po nie do szkoły. A potem siedzisz mu nad łbem czy dobrze lekcje odrobiło. Mpje dziecko ledwie mnie widzi na oczy, niekiedy błagam żeby zrobiło mi też kanapkę, gdy jemy. Ja sama piorę, ledwo mam czas wcisnąć guzik od pralki. Ty masz naprawdę luksusowe życie pani nauczycielko. I tylko niekiedy jak mnie złość weźnie, że muszę dziecku tłumaczyć to co powinna mu wytłumaczyć nauczycielka na lekcji to wygrażam nauczycielom od obiboków przy dziecku. Niestety na korepetycje mnie nie stać, jestem tylko sklepową w dużym sklepie i robię w świątek, piątek i niedzielę. Mam tylko szczęśćie, że moje dziecko mnie kocha mimo że niekiedy są dni gdy się nie widzimy. Mam nadzieję, że i twoje dziecko doceni to że niańczysz je, bo może usłyszeć, że go napadasz swoją obecnością .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n - lka
cholera:o wciągnąłeś mnie w temat analityk:o prawda, prawda, ale niech ktoś zmusi rząd, żeby wdrożył ustawę o wcześniejszym, godnym finansowo przechodzeniu nauczycieli na emerytury, po przepracowaniu 30 lat:o ten temat jest "wałkowany" przez ZNP i nadal nic w tej kwestii nie jest jasne:o niech sobie idą na spoczynek starzy i utąpią miejsca młodym nauczycielom, którzy w polskiej szkole są czasem traktowani fatalnie, niestety:o dostają np. etat bibliotekarza, wychowawstwo i godziny jęz. polskiego-tymczasem placone maja jedynie za etat w bibliotece:o takich przykładów jest multum, niestety:o idę, bo się rozpiszę zanadto[czesc[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna nauczycielka
Pracy nauczycieli nie zrozumie ten, kto nigdy w tym zawodzie nie pracował. Mój mężczyzna miał bardzo podobne zdanie do większości forumowiczów:"Nauczyciele to obiboki!!!" Zmienił je, gdy zmaieszkaliśmy razem. Zobaczył od podszewki jak wygląda to przepiękne "18 godzin tygodniowo". Teraz ma szacunek dla pracy nauczyciela, bo wie, że to ciężki kawałek chleba. I jest zażenowany tym, ze nauczyciel w państwie polskim zarabia takie marne grosze. Najłatwiej jest pluć na innych nie mając pojęcia, jak naprawdę wygląda ich praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×