Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Z motyką na słońce

Jeśli ktoś budował dom, proszę o radę

Polecane posty

Gość zuuuzannkaaa
mały domeczek, pomieszczenia - klitki. hall większy od każdej z sypialni, mała kuchnia. wg mnie beznadziejny. po co budować dom, żeby mieszkać w małych klitkach niczym w bloku. na ile to ma być osób dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
Na 3 os. rodzinę . Mnie się wydaje OK. Mały, przytulny i tani w budowie. Moi rodzice już wybudowali moloch ponad 200 m. i weź to utrzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
co do hollu to można to troszkę zmienić kosztem wc . Czy ktoś coś jeszcze doda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek33.........
kosztem wc? ja bym proponowal powiekszyc łazienke kosztem hallu. tez uwazam ze malutkie pokoje, ale caly dom jest malutki. dla mnie bylby za ciasny. nie ma garderoby, jest tylko jedno pomieszczenie gospodarcze, na rynku jest duzo wiecej lepszych projektów. bryła domu tez srednia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
Jest mały bo na większy mnie nie stać . Chcemy dom parterowy, prosty , tani w budowie, ale funkcjonalny, a on chyba taki jest. Dla 3 os. rodziny nie uważam, że jest mały co prawda pokoje są niewielkie, ale czy sypialenki muszą być duże? 3 Trzeba pamiętać, że to wszystko trzeba później utrzymać . Wychodzę z założenia, że latem życie toczy się większą częścią na tarasie (ogrodzie), a zimą jest salon miejsce dla wszystkich i dla każdego odrębne miejsce również jest. Dom ten nie posiada garażu co nie znaczy , że go nie będzie , a przy nim drugie pomieszczenie gosp. tzw. składzik. Powiem tak: patrzę bardzo realnie i przyszłościowo i naprawdę dziwię się ludziom , którzy budują duże domy, a później sami w nich mieszkają bo dzieci wiadomo chcą osobno. To oczywiście moje zdanie nie każdy musi się z tym zgodzić, ale warto wszystkim pomyśleć zanim się rozpocznie. Po drugie fajnie wyglądają wielkie chaty zamieszkałe tylko w 40% , a reszta stoi pusta bo np. nie ma już kasy na wykończenie. Ten domek ma wielu zwolenników i ludzie mieszkający w nim są zadowoleni z wyboru. Dodam, że można pomniejszyć przedpokój likwidując wc , ale powiększając łazienkę i pokój przy wejściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jovit
Jest super, tani i wystarczający dla 3 osob. rodziny. Koszt ogrzewania zminimalizowane a przecież to najważniejszy koszt eksploatacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem co to za moda, na wielkie chałupska z jakąś tam przestrzenią :O Postawiłam molocha czy grzmota i z chęcią zamieniłabym go na nieduży, przytulny domek, a mam okazję porównać, bo odwiedzam różne nieduże domki i bardzo mi się podobają :) Praktyczne w utrzymaniu, tanie w budowie. Jak Ci się podoba ten projekt to nie pytaj tylko stawiaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w zasadzie ja też wolę małe domy. Domownicy jakoś bliżej, mniejsze koszty utrzymania i zapotrzebowania w energię, mniej na remonty etc. Ale każdy ma swoje upodobania. Mieszkamy z mężem w wynajmowanym mieszkaniu 30m już od 2 lat i dotąd zawsze czuliśmy się świetnie. Dlatego wybrałam mały dom. Mieszkałam też jakiś czas w domu powyżej 160m i jakoś... sama nie wiem. Z pewnością nie dla mnie. Przy wyborze domu nie mogę pominąć również względów finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mały dom tak, ale zadbajcie, żeby w nim było odpowiednio dużo i odpowiednio dużych pomieszczeń gospodarczych. Garderoba, miejsce na pralkę, deskę do prasowania, odkurzacz, środki czystości, przetwory, narzędzia i sprzęt ogrodniczy. W domu pojawia się sporo rzeczy, których w mieszkaniu nie potrzebujemy (kosiarka, piła, wielkie gumowce do chodzenia po błocie, wory z karmą dla psa, zimowanie mebli ogrodowych). Nie mówię już o tym, że ogrzewanie, ciepła woda itd. to piece, bojlery, jeżeli nie ma wodociągu hydrofor - wszystko to zajmuje dosyć dużo miejsca - więc nie liczcie, że w kotłowni np. 3m kw. jeszcze coś upchniecie. Garderoba (nawet jedna na cały dom) powoduje, że możemy odpuścić sobie większość szaf w pokojach - więc są one mniej zagracone (czyli mogą być też mniejsze). Osobna pralnia, zamiast upychania tego hałaśliwego urządzenia w łazience czy kuchni - duża wygoda, no i wygląda znacznie lepiej. Pozdrawiam wszystkich budujących :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak uważam, że lepiej poświęcić salon 30-to paro czy 40 -to paro metrowy wykrojenie z niego jakiejś niedużej garderoby czy schowka, to bardziej się przyda, niż hala do sprzątania. Zresztą potem trzeba taką halę zagospodarować i chce się aby było przytulnie i wtedy jak ktoś nie ma talentu aranżacyjnego, to wychodzi zime, nieprzytulne pomieszczenie :O Tak jak u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
O matko, mój topik jeszcze istnieje! :D. Dopiero rok temu ruszyliśmy z budową, kedyt wzięliśmy na 300 tys a nie na 120 tys, tak jak planowaliśmy, bo ceny oszalały. Na Boże Narodzenie może już zamieszkamy u siebie, teraz kończymy środek. Biorę się za czytanie topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z motyką na słońce//:D:D:D Tak się cieszę, że jesteś :D i że jednak marzenia się realizują :) 👄 Czyli warto było podtrzymać swego czasu ten topik - na szczęście ;) Bardzo , bardzo się cieszę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, mam też swój stały nick, odkąd zostałam mamą :D. Ja też się cieszę, że topik nie umarł i że w końcu nasze marzenie się spełnia. Powodzenia i odwagi dla wszystkich budujących. Dawna "Z motyką na słońce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik23
z motyką na słonce ,powiedz mi czy te 300 tyś starczyły wam na budowę bo tyle chcę wziąć na budowę parterowego domu 130 m,ale wszyscy mi mówią,że nie wybuduję za takie pieniądze(mieszkam w niewielkim mieście w woj.wielkopolskim)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik:) My mamy powierzchni całkowitej około 270 ( wcześniej już nie pamiętam i chyba raczej pisałam, powierzchni użytkowej, w każdym razie mogą być przekłamania, bo ja nie pamiętam ile tego jest) I doprowadzenie do stanu: - otynkowany w środku cały, do zamieszkania jest jeden poziom: kuchnia, salon , pokój mały, łazienka, z tym, że mamy gumoleum zamiast porządnych podłóg, bo czasu nie starczyło. Na górze zrobiony jeden pokój i łazienka. I wydaliśmy na to 250 tys. Oczywiście mówimy o stanie zamkniętym , a i z blachom na dachu, wodą, piecem , prądem... do zamieszkania. Kasik zależy z czego będziecie budować i jak będziecie wykańczać. My na przykład nie robiliśmy gipsówki na ścianach, okna też wstawialiśmy ogólnie normalne, a nie jakieś z bajerami. Ja mam okien 27, Ty pewnie będziesz miała mniej. Brak piwnicy, zmniejsza drastycznie koszta. Porównując z naszymi kosztami, to nam by starczyło, gdybyśmy budowali taki mniejszy dom jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik, wybudowaliśmy ten dom: http://www.domus.wroc.pl/projekt1.html?id=92 Stan surowy zamknięty wyniósł ok. 190 tys, ale to jest tak pi razy drzwi, musiałabym zajrzeć do sowjej tabelki w excelu. Działkę mieliśmy już wcześniej, dom nie ma piwnic, trochę przerobiliśmy projekt, wiele prac wykonaliśmy sami, a czego nie potrafiliśmy z braku umiejętności bądź czasu, to niestety zleciliśmy góralom :) (za robociznę zapłaciliśmy 44 tys zł). Dach mamy z dachówki betonowej, okna są drewniane (sami wstawialiśmy, kuzynka męża pracowała w firmie produkującej te okna i załatwiła nam bardzo dobrą cenę). Poza tym mamy już tynki wewnętrzne i wylewki, instalację elektryczną, bramę garażową, alarm, drzwi zewnętrzne i wewnętrzne, instalację wod-kan (bez przyłącza wody i gazu), płytki do kuchni i na korytarz, podłogę do salonu i wydaliśmy do tego momentu 250 tys zł, zostało jeszcze dużo do zrobienia, a pieniędzy mało niestety, ale jestem pełna wiary i nadziei, że jakoś się to poukłada. Aż boję się myśleć o ogrodzeniu, elewacji i kostce brukowej na zewnątrz, ale to może poczekać. Dzisiaj miałam chwile zwątpienia i trochę sobie poryczałam, bo przez głowę przelatywały czarne scenariusze - a co, jeśli mąż straci pracę albo zachorujemy i nie spłacimy kredytu? Tyle naszej pracy na marne? Pozdrawiam, z motyką na słońce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle podałam link do "naszego" projektu: http://www.domus.wroc.pl/projekt1.html?id=72 diuna III a nie diuna II zrezygnowaliśmy z ubikacji przy wejściu do domu, a do łazienki na dole wchodzi z korytarza a nie z sypialni górale schrznaili nam schody, bo są bardzo wąskie i mieści się normalnie pół stopy :O, teraz teść będzie je próbował przerobić (są murowane), ale stracimy podświetlanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
Widzę, że sporo Cię kosztuje budowa tego domu, a przecież to jeszcze nie wszystko. Czy w podanych kosztach uwzględniłaś przyłącza (woda, prąd...) i wszystkie papierkowe rzeczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariol, mamy podłączony tylko prąd, niestety - woda i gaz wciąż przed nami, sąsiedzi się nie godzą na kopanie przez ich działkę i trzeba będzie kopać bardzo daleko i to pod drogą, nie wiem, jak to zrobimy :(. W podaną cenę wchodzą wszystkie fomalności, akt darowizny działki i WSZYSTKO, co jest związane z uruchomieniem budowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monapiza
interesuje mie projekt domu http://projekty.otodom.pl/dp_orzeszkowo.htm powiedzcie mi jaki koszt budowy z wykonczeniem by wyszedł? Mamy działkę uzbrojoną.Mieszkamy w woj.pomorskim .budowa by była budowana systemem gospodarczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monapiza//:) nikt Ci nie poda ceny. Koszta uzależnione są od tego co chcecie robić, jak wykańczać. Koszta ogólne masz podane przy projektach, natomiast jak one mają sie z rzeczywistymi to już od Was zależy, z czego zreygnujecie, co dodacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skałka
🖐️ monapiza, ten projekt nie jest dobry. ja bym go okresliła tylko jako wstepny plan, do solidego dopracowania. dlaczego? - gdzie jest kotłownia? przecież dom musi byc jakos ogrzewany, nawet jeśli na gaz, to potrzebne jest oddzielne pomieszczenie, a tu go nie ma (no chyba ze bedzie rozprowadzenie ciepła z kominka, ale to rozwiązanie nie na polskie zimy) - duży rozrzut kominów, tzn każdy komin to spory koszt dlatego warto lokalizowac je rozsądnie. w tym projekcie ja bym dała 1 większy komin - kanał spalinowy dla kominka i wentylacyjne do łazienki i kuchni, ale to wymaga totalner reorganizacji układu pomieszczeń zaletą projektu jest prosta bryła domu, kąt nachylenia dachu, niewielka liczba okien. mysle, że koszt stany deweloperskiego takiego domu to ok 200tys. zł jeżeli buduje sie rzeczywiscie syst. gospodarczym. to moja opinia - inwestorki z 2letnim stażem budowlanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam pytanie - czy takie zmiany jak zamurowanie okien albo zmiana ich wymiary muszą być uwzględniane w adaptacji projektu, czy można je wykonać bez podpisu architekta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wraz z projektem dostaliśmy szereg dokumentów podpisanych przez architekta, miedzy innymi na zgodę na drobne zmiany. Możesz zmieniać wszystko co nie narusza głównego szkieletu domu. Możesz przesuwać ściany działowe, czy rezygnować z nich, możesz zrezygnować z drzwi na rzecz okna, możesz duże okno zmienić na mniejsze - na odwót z dużych na małe musisz sprawdzić, czy nie naruszy głównej konstrukcji budynku. :) Na przykład wybicie dodatkowego okna może spowodować osłabienie ściany, co za tym idzie w przyszłości zawaleniem :O To takie ogólne informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee1
Witam, jestem tu nowa ale bardzo zainteresowana. Kupiliśmy działkę z mężem (07.08 podpisaliśmy akt notarialny), mamy już plan zagospodarowania z gminy, mapki geodezyjne i projekt przyłącza do sieci energ, czekamy na budowę przyłącza (ok. 2 m-cy). Jesteśmy z trakcie rozmów z architektem, bo chcemy dom w.g. własnego projektu. Mamy ekipę, górali, sprawdzonych, tzw od A do Z. Zrobią wszystko od początku aż po wykończeniówkę. Ale mogą i chcą zacząć październik/listopad, żeby jeszcze zdążyć przed mrozami. Potem przerwa na "mrozy" i dalej. No i właśnie tu pojawiają się moje wątpliwości. To wszystko toczy się tak szybko. Jeszcze w lipcu tylko marzyliśmy o działce, domu a teraz juz takie szybkie terminy. Czytam Was, budujecie domy kilka lat, rozumiem, że ze względów finansowych to się przeciąga, u nas może uda się bez kredytów i sprzedaży mieszkania. Myślicie, że możliwe będzie, fizycznie, wybudowanie domu ok. 250m w rok? A może komuś zajeło to mniej czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pytasz o samo pobudowanie domu do stanu zamkniętego, to niedaleko mnie pobudowano bliźniaka, nie wiem ile to razem metrażowo wychodzi, stawiała to jedna ekipa. Zaczełi w zeszłym roku, jakoś tak latem, do zimy postawili stan surowy zamknięty z dachem. W zimie wykańczali w środku, zima nie była tutaj ostra, wiec mogli sobie na to pzowolić. Nie wiem czy się już wprowadzają czy jeszcze wśrodku rzeźbią, bo to nie trasa moich spacerów, ale samo postawienie domów bardzo szybko poszło. Teraz staje kolejny dom, no to idzie to koszmarnie. Ruszyli jakoś tak koło maja, ciągle jakieś przerwy... ekipa ekipie nierówna, no i ja mówię o murowanych, nie wiem jak jest z drewnianymi, ale one podobno szybciej. Mój dom ponad 200 m2 murowany, trzy kondygnacje, stawiali załóżmy w 3 miesiące - stan surowy otwarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee1
Emmi, wiem, że wszystko zależy od ekipy. Tych mamy już sprawdzonych, robią szybko, wszystko i bardzo dokładnie. Więc nie będzie marnowania czasu czekając na kolejną ekipę, nie będzie poprawek, jedna ekipa po drugiej - bo tamci coś schrzanili. No i wiem, jak pracują - byłam świadkiem, bo remontowali mi mieszkanie. Tak więc chyba mogę patrzeć optymistycznie. Pocieszam sama siebie bo trochę jestem przerażona tym tempem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×