Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Z motyką na słońce

Jeśli ktoś budował dom, proszę o radę

Polecane posty

Ciągle wahająca się Moje prywatne przemyślenia co do wielkości pomieszczeń i tym podobnych. Zaznaczam, że wybudowałam jeden dom i teraz w nim mieszkam, więc zweryfikowałam teorię z praktyką ;) Ale oczywiście każdy ma własne upodobania. Sypialnie nie mniejsze niż 15m2 (może być ciut mniej, jeżeli do sypialni przylega garderoba). Jeżeli w pomieszczeniach miałyby być skosy, to lepiej trochę więcej (my mamy spore skosy i sypialnie ok 20m). Gabinet-siłownia-pokój gościnny mogą być nieco mniejsze, ale nie mniejsze niż 10m. Jak się tylko uda, to koniecznie garderobę. Spokojnie ciąć salony, byle garderoba była :) Jeżeli tylko jedna, to z osobnym wejściem, a jak się uda przy małżeńskiej sypialni, to już cud-miód. Polecam łazienkę przy sypialni małżeńskiej. Nie musi być duża. Nasza ma pewnie ze 3.5m i spore skosy (mieści się prysznic, umywalka i kibelek z baterią bidetową). Ale jaka wygoda! Jedna łazienka spora - ogólnodostępna, z takim programem jak uważacie. My wybraliśmy wanna, umywalka i kibelek+bateria bidetowa. Miejsce zaoszczędzone na bidecie i kabinie prysznicowej poświęcimy na ładną komodę na ręczniki itp oraz szezlong (zgadnijcie, dla kogo? ;) ). Nasza łazienka ma ok. 10m, może ciut więcej. Na parterze koniecznie wc dla gości osobne. Okna najlepiej zwykłe, jeżeli już muszą być dachowe, to takie o dużej powierzchni i osadzić je nisko, tak, aby dało się wyglądać. Nie zapomnij o pomieszczeniu gospodarczym, a najlepiej dwóch. Jedno - kotłownia z piecem c.o. + ewentualne hydrofory itd, drugie - pralnia z miejscem na deskę do prasowania, odkurzacz itp. Wejście - wygodne, a nie wiatrołap o powierzchni 1m2. Wbrew obiegowym opiniom nie żałować zbytnio miejsca na hole i korytarze. Ciasne fatalnie wpływają na nasze postrzeganie domu. Oczywiście nie mówię o holach 50m2, ale wystrzegałabym się klitek, jeszcze podzielonych co i rusz drzwiami. Kuchnia - nie żałować miejsca. Musi się zmieścić duży stół, sporo blatów roboczych. Polecam zabudowę części kuchni od podłogi do sufitu. Ja mam szafę wnękową z przesuwanymi drzwiami, ale można też zamówić normalne szafki kuchenne. Rozwiązuje to raz na zawsze problem miejsca na rozmaite kuchenne utensylia. Salon - tu akurat z miejscem bez przesady. Takie 50m \"kobyły\" to się tylko sprząta. Nasz ma ok. 26m, co uważam za rozmiar odpowiedni. Zmieścił się i kominek i dwie duże kanapy, i duży stół jadalny (co pośrednio wyraża moją opinię nt. jadalni ;) ). Schody - szerokie. Jakie się tylko da. U nas jest to 1.30m i wszyscy się zachwycają. Niestety musiały być zabiegowe. Jak się da rób proste lub ze spocznikiem. No i jak się to ma do twoich 100m? Sypialnie 3*15+1*10=55m Salon 20 Kuchnia 12-16 Garderoba 3 Łazienki 1*10+1*4+1*1.5=15.5 Hol 10 Pomieszczenia gospodarcze 1*6+1*3=9m Razem: circa about 125. Ale oczywiście sama musisz te wielkości skonfrontować i \"urealnić\". Prawdopodobnie na komunikację trzeba będzie coś więcej wygospodarować - zależy też, czy dom parterowy, czy z poddaszem użytkowym. Pozdrawiam serdecznie wszystkich budujących się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
komunikacja : moim zdaniem 10-15% powierzchni domu . Zgadzam się z tym , że przy tej ilości pokoi 100m to stanowczo za mało. My planujemy dom salon, kuchnia 2sypialnie i pokój do pracy i obawiamy sie ze 100 to za mało, a naprawdę chcemy żeby było tanio w budowie i późniejszym utrzymaniu . Podobnie liczę jak TUURMA: salon 25, kuchnia 15, sypialnie po 14 + pokoik 11 , łazienka 7, wc 2 , wiatrołap ok 4., pomieszczenie gospodarcze 8 + komunikacja z 15 i to już nam daje jakieś 115 m. Więc widzisz sama, że to nie za duże pomieszczenia, nie porównuj domu do bloków bo to zupełnie inne powierzchnię . Ja mieszkam aktualnie na 40m2 w bloku, a mieszkając z rodzicami w domu mój pokój miał 30m . W domu ginie metraż inaczej go oceniasz niż w M3 lub innym M. Pozdrawiam i kibicuję wszystkim budującym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skałka
zgadzam się z wielkościami pomieszczeń, które podała tuurma. u mnie jest podobnie. wielkość pomieszczenia ma wpływ na jego funkcjonalność, ale także na umeblowanie. Widziałam wielkie salony, gdzie typowe meble wygladały smiesznie, bo były zbyt małe w stosunku do przestrzeni pokoju. Albo wysokość salonu była ok 3m a na suficie "zwykły" żyrandol. Mysle, że trzeba zachować proporcje, takze dobierając meble. Warto o tym myslec na etapie wybierania projektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam prośbe...powiedzcie mi jakie macie rodzaje ogrzewan...my planujemy w tym roku budowe...i tak sie zastanawiamy jaki piec?pierwsza mysl to piec kondensacyjny.... napisze co i jak jest u Was dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ogrzewanie kominkiem z płaszczem wodnym oraz elektryczne. Jak się wyjeżdża lub nie chce palić w kominku, to włącza się prąd. Wychodzi bardzo ekonomicznie: paląc dużo w kominku płacę ok. 3000 rocznie - domek ponad 150m. Ostatnio jednak konieczność dokładania do pieca trochę mi doskwiera, zamierzam dużo więcej korzystać z prądu, szacuję, że rachunek wyniesie mnie wtedy ok. 4000 rocznie. Mam licznik dwutaryfowy, grzanie prądem kiedy tylko się da w taniej taryfie. Jeszcze co do konkretów z ogrzewania, na dole mam podłogowe wodne, na górze grzejniki. Grzejniki, jak grzejniki - działają. Ale podłogówka - super. Estetycznie i bardzo przyjemnie. Przykre skutki uboczne, którymi straszą niektórzy należy między bajki włożyć (pylenie, puchnące nogi). Jakbym miała sieć gazową, wybrałabym kocioł na gaz. Czy opłaca się kondensacyjny trzeba dobrze policzyć. Jaka różnica w cenie i przewidywany zwrot z inwestycji - jeżeli dłuższy niż 5-6 lat, a zwłaszcza koło 10 to nie warto moim zdaniem. Kondensacja zachodzi najlepiej, jeżeli mamy tzw. ogrzewanie niskotemperaturowe - do bodajże 45stopni. Więc jeżeli planujemy podłogowe ogrzewanie wodne to może. Jeżeli chcemy żeby zwykłe grzejniki na niskich temperaturach działały muszą być odpowiednio powiększone - trzeba o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusssia2008
Mam pytanie mojego chłopaka rodzice chcą kupić nam dom na wsi ok.60km od poznania jest to dom piętrowy z płaskim dachem pokrytym papą ma w środku ogrzewanie C.O wszystkie okna są plastikowe do domu dochodzi ok.2ha ziemi rolnej oraz budynki gospodarcze. Otóż szanowny właściciel zażądał sobie za dom 300.000. Wydaje mi się że to za dużo bo w domu są podłogi stare sciany nierówne i wogóle w środku trzeba byłoby go jeszcze wykończyć to dochodzi jeszcze ok.30tys (bez wyposażenia) czytałam wasze powyższe wypowiedzi i doszłam do wniosku że za te pieniądze co bym miała zapłacić za dom i prace wykończeniowe w środku to bym mogła wybudować dom (działke mamy tylko trzeba ją przekształcić na budowlaną) PoMóŻcIe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agussia, weź pod uwagę, że gospodarz sprzedaje ci nie tylko dom, ale kawał ziemi i budynki gospodarcze. Ma to swoją wartość, ale tylko dla kogoś, kto chce i będzie umiał je wykorzystać. Jeśli tak jak mówisz w domu trzeba zmieniać podłogi, ściany, a może i instalacje, to nie łudź się, że wystarczy ci na remont 30 tysięcy. Z drugiej strony budowa nowego domu za 300 tys. jest wykonalna, choć niełatwa. Może się udać, ale przy niezbyt dużym domu (myślę, że 150m max), sporym nakładzie własnej pracy i dużej dozie szczęścia, a przede wszystkim bez wygórowanych wymagań co do standardu wykończenia - ale oczywiście o gustach się nie dyskutuje. Ja na Twoim miejscu wzięłabym pod uwagę 3 rzeczy. Lokalizację, lokalizację i jeszcze raz lokalizację tej działki. Czy możesz stamtąd łatwo dojechać do pracy? Jak ze szkołami, sklepami, komunikacją publiczną? Czy jesteś mieszczuchem, pracujesz na cały etat albo dłużej, czy lubisz wieś, zajmowanie się gospodarstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusssia2008
No w sumie tak że przy budowie domu jest o wiele wiele więcej pracy ale to byłby nowy dom, a z drugiej strony mój teść jest rolnikiem i to on by użytkował te budynki i uprawiałby te ziemie. Wiele osób mi odradza kupno ze względu na zbyt wysoką cenę każdy radzi aby za te pieniądze wybudować . Wiem że to wymaga dużo pracy. Praktycznie jakbym miała budować dom to by stał prawie na przeciwko tego domu co rozważam jego kupno. Sama nie wiem jestem jeszcze bardzo młoda i nie śpieszy mi się za bardzo żeby iśc na swoje. Także powoli moglibyśmy wybudować ten domek. Sama już nie wiem. Ile kosztuje wybudowanie nowego domu razem z papierkowymi sprawami zaznaczam że mam działke tylko trzeba ją przekształcić na budowlaną. POMÓŻCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
Nikt Ci na to pytanie nie udzieli konkretnej odpowiedzi. Ja co prawda nie budowałam i nie buduje jeszcze domu, ale mam świadomość, że inwestycja do najtańszych i najłatwiejszych nie należy. Mocno się trzeba zastanowić po pierwsze jakie są nasze oczekiwania, czy stać mnie na to przedsięwzięcie , ile to co chce może kosztować. Moim zdaniem zacząć należy od zbadania rynku na własnym terenie ,bo jak wiadomo nie wszędzie te koszty są takie same. Wiadomą sprawą jest również to , że im większy i bardziej "udziwniony" tym koszt takiego domu jest dużo wyższy ,niż budowa prostego mniejszego z dwuspadowym dachem . Ponieważ jak sama napisałaś nie spieszy Ci się z budową proponuję na dzień dzisiejszy sporo czytać i dowiadywać się od osób po takiej inwestycji (bądź będących w trakcie). Cenne wskazówki pomogą Ci ograniczyć popełniane błędy i uchronić jednocześnie przed niepotrzebnymi kosztami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
Nikt już się nie buduje? Nikt nie planuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariol//:D no ja się już pobudowałam... teraz dom mnie wykańcza przy wykańczaniu go :P pozdrawiam wszystkich planujących i zamierzających się budować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle wahająca się//:) Dylematów każdy ma wiele na początku. A powiem Ci, że wybranie tego właśnie domku, jest moim zdaniem połową sukcesu, bo prujesz dalej a nie zastanawiasz się czy aby dobrze? :O 100 metrów to wcale nie tak mało, chociaż trzeba się liczyć z pewnymi kompromisami. A myślałaś o tym aby dać podpiwniczenie? Tam mógłby szanowny małżonek mieć swoją siłownię. Salon nie musi być jakiś wielki, przy nim może stanąć pokój, gdzie mąż miałby swój gabinet i miejsce na ćwiczenia, jeśli one nie zajmują wiele miejsca. Najmnijesza moja sypialnia ma z 14 m2 ze skosami i powiem Ci, że wcale to nie jest mało. I do tego, jest to pokój nastolatka, czyli prócz łóżka, komody coś więcej wchodzi :O Niby skosy zabierają powierzchnię, ale tylko do chodzenia, pod skosami bez problemu można poustawiać niskie meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz rodzinny moze przepisac
hej ja sie bede budowac...juz mamy zamowiony projekt architekt umowiony..tylko mam jeden dylemat..jaka moc przylaczeniowa wpisac w umowie???w warunkach mamy 5,00kW..wydaje mi sie ze to staniowczo za malo..sila nam nie bedzie potrzebna napewno...wiec bedzie dwie fazy..zabezpieczeni glowe 25A...i czy przy podpisaniu tej umowy mozna zmienic moc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nushka
sytuacja nastepujaca: -50 000 oszczednosci i wlasna dzialka -zarobki (wspolnie z mezem) 10 tys zl , z czego jestesmy w stanie odlozyc jakies 20-30 tys rocznie -jestemy obecnie za granica, budowe nadzorowalby tata i tesc, wykonujac duza czesc prac -nigdy nie pracowalismy w polsce( ja jestem po studiach-j.angielski i rachunkowosc, maz budowlaniec-niestety tylko w teorii) za granica spedzimy kolejne trzy lata(robie dodatkowe uprawnienia zwiazane z rachunkowoscia) nie wiem czy jak wrocimy do polski od razu znajdziemy prace, i nie wiem ile bede w stanie odlozyc-jesli w ogole.... -dom bylby budowany gospodarczym czy mamy jakies szanse?? co myslicie?? czy 50 tys to wystarczajaca kwota zeby zaczac budowe?? czy moze poprostu dac sobie spokoj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefek00001
moim zdaniem kupa kasy, jestes w stanie postawic dom w 4-5 lat bez zadnego kredytu. oczywiscie zakladajac ze jak mowisz wiekszosc robot na wlasna reke. ja bym zachecaj, dasz rade. odklaaj te 20 tys rocznie i bedzie gites , moze jakis niewielki kredyt na poczatek zeby ruszyc z kopyta. buduj poki masz za co.ot moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudny michał
jezu! co za głupie pytanie! ja bym sie nie zastanawiał ani przez chwile jakbym miał taką gotówkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
Nushka ! Bardzo proszę nie denerwować ludzi z tego typu pytaniami bo są one nie na miejscu. Dziwię się tylko, że tyle zarabiając jesteście w stanie tak niewiele odłożyć (20-30tys na dochody 120) , ale każdy żyje po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati8765
Prosze wejśc na www.domiz.pl i zapozna da budowy domu taki domek jak pani chce buduje sie w 3 miesiące może krócej metr2 2100zł moze panią to zainteresuje .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAMA26
HEJ.ŚEDZE WASZ TOPIK,JUŻ CHYBA ADNE KIKA DNI.I DUZO CIEKAWYCH U...INFORMACJI ZYSKAAM. MY JESTESMY NA ETAPIE SZUKANIA DZIAKI,MAMY JEDNĄ NA OKU,ECZ JAKOS NIE MOZEMY SIE DODZWONIC DO WASCICIEA.... A TAKIE SĄ NASZE PANY...DZIAKE KUPISC NA RATY,9CZYI NA KREDYT.SZYBKO SPACIC JĄ.WZIAC NASTEPNY KREDYT NA BUDOWE DOMU,WYBUDOWAC GO A DODAM,ZE POSIADAMY MIESZKANIE W BOKU 50M2,WARTE OK 230TYS. I JAK SPRZEDAMY NASZE MIESZKANIE TO ZARAZ ZANIESIEMY WSZYSTKO NA TEN DRUGI KREDYT. DOBRZE TO WYMYSIAM,>>>KTO DORADZI>> BO GOTOWKI NIE POSIADAMY NA DZIEN DZISIEJSZY,A WSZYSTKO CO MAMY D..TO NASZE MIESZKANIE. NASZE MARZENIE TO...>>DOM Z BAI>>> PRZEPRASZAM NIE DZIAA MI KAWIATURA TROSZKE>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAMA26
CZY ORIENTUJE SIE KTOS MOZE IE KOSZTUJE WYANIE PYTY BETONOWEJ,POD DOM Z BAI,W METRAZU DO 130M2>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
Cisza... :( forum upadnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ababab
Witam- mam pytanie-budujemy dom 140m do tego schody betonowe na poddasze użytkowe, plus dwa tarasy jeden 16m a drugi przed wejsciem mały.. materiał suporex .. ile może kosztować robocizna za taki metraż oczywiscie bez dachu.. czy ktoś się może wypowiedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ababab
nikt nie wie.. Mariol może ty się wypowiesz.. widze że się znasz na rzeczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abab//:O Nie da się tak podać. To nie jest jakaś sukienka z jakiejś firmy, czy kosmetyk, który ma ogólnie przyjętą cenę :O. Koszt budowy domu zależy od samego dmu, od podłoża na którym stanie, czy suche, czy na przykład wilgotne; od województwa, od samych fachowców, którzy mają się tego podjąć. Nie poczuj się dotknięta, ale pisząc akurat do Ciebie piszę ogólnie dla innych też, aby nie szukali odpowiedzi na takie pytania na forum, bo go zwyczajnie nie znajdą. Moja kumpela rozwiązała ten problem tak, że mając upatrzonego wykonawcę i mając projekt w necie skontaktowała się z nim, on prześledził jej projekt i podał jej cene za swoje usługi. I myślę, że tak jest najlepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia-pk
jak czytam wasze posty to chce mi sie płakać..naprawde,poprostu zazdroszcze;( mam 23lata mój chłopak 24 planujemy wspólna przyszłosc ,ja próbuje z moim małym własnym biznesem (mała kwiaciarnia i agencja dekoratorska-narazie wiecej strat niż zysków) moj facet pracuje jako ochroniarz zarabia około 2tyś, nie mozemy mieszkac ani u niego ani u mnie. nie mamy zadnych oszczędnosci ,na pomoć rodziców nie mozemy liczyć. i nie wiemy nawet jak zabrać sie do budowy domu;( mamy co prawda kawałek działki. cholera dlaczego w polsce jast tak cholernie trudno..i wszystko takie drogie ,tylko pensja w góre nie idzie. jak zacząc od czego? nie wiem jak z kredytem ale jak narazie to odpada.on ma umowe zlecenia a ja wiadomo ze statami narazie nic nie dostane;( jak dalej tak pojdzie to wezmiemy ślub w wieku 40 lat bo moze wtedy bedze nas na cos stac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrysia//:) My pobraliśmy się tak około 24 lat - tak zaokrąglając. Mieszkaliśmy w moim rodzinnym mieszkanku z moim ojcem. Urodził się syn i on miał jakby jeden malutki pokój, a ja z mężem gnieździliśmy się w moim pokoju z dzieciństwa. W sumie nie było źle, nawet tv się zmieściło :D Po około 8 latach może siedmiu udało nam się kupić działkę, dom stawialiśmy z przerwami 5 lat, z braku kasy, chociaż tutaj musze dodać, że bardzo pomogła nam rodzina. Ale teraz z perspektywy czasu i metrażu do sprzątania, myślę, że ten dom jest za duży. Jakoś tak wybierając dom często patrzy się w sumie niewiadomo na co i wychodzi moloch, a potem i tak siedzi się w dwóch trzech pomieszczeniach... tak jak teraz, nie mamy w sumie wykończonej góry i doskonale się mieścimy... w sumie mogłoby jej nie być... no ale jest. Patrysia, myślę, że powinniście normalnie żyć, nie kombinować na zapas, bo szkoda zycia na takie coś. Zalegalizować związek czy jakoś inaczej się dogadać i potem wziąć kredycik na same początki domu, czyli : projekt, opłaty związane z pozwoleniami , geodetą itd. dobrze by było zrobić studnię i pociągnąć prąd - bez nich nic nie wybudujesz, może wylać fundamenty? I na fundamentach poprzestać i spłacić sobie na spokojnie zaciągnięty kresyt. Można wziąć od razu kredyt na całość, ale ja bałabym się w obecnych czasach brać taki kredyt :O Jesteście już w komfortowej sprawie, będąc szczęśliwymi posiadaczami działki :) My nawet tego nie mieliśmy :) Więc jak widzisz nie jest tak źle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia-pk
dzieki za miłe słowa;) tylko ze piszesz ze wam zajeło to tyle lat i mieszkaliscie u twojego taty ,my nie mamy mozliwosci mieszkania ani u mnie ani u niego. u niego jest juz dwoje małych dzieci ,siosrty i brata i dziewczyna brata ,rodzice i wszyscy gniezdza sie w dwóch pokojach!!!! to jest straszne. u mnie nie ma tęz zaq bardzo miejsca ,co prawda mam swój pokój ale nie chce mieszkac tak z rodzicami.zero intymnosci,zero.. działke mamy od jego rodziców za ich domem.wszystko jest prąd i woda ,są jakies rozgałeziacze porobione już. kredyt odpada tak jak mówiłam ja mam same straty na interesie a on pracuje na umowe zlecienie,od rodziców nie moge wziąśc bo sami spłacaja kredyt za dom.a poza tym nie chce, dlatego to mnie tak przeraża,nie chce brać slubu i meszkac u mnie w małym pokoju co to za życie,ja mam jeszcze w domu rodziców i dwoje rodzenstwa.chyba nie pozostaje nic innego jak zamknąc interes i ruszyć w świat za praća, płakać mi sie chce..bo nigdy nie jest tak jakby człowek chciał.dlatego ja bede miałą jedno dziecko i bede od jego narodzin co miesiać odkładała jakas sume,bo niestety nasze panstwo nie daje mi innej mozliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hym... trudna sytuacja , rzeczywiście... życzę sukcesów szczególnie zawodowych :) Nie trać nadziei. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×