Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Gość alter
ja tez notuję spadek utargów, ale generalnie lipiec był bardzo dobry teraz koniec miesiąca i do tego pogoda sie zepsuła od sierpnia ruszam z wyprzedażami- to pewny sposób na przyciągnięcie klienta pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaPOCZĄTKUJĄCA
dobrze ze trafilam na to forum tez zaczynam myslec ze bedzie lepiej chcialam otworzyc wczysniej sklep zeby ludzie sie przyzwyczaili ze jest tu cos takiego a poza tym balam sie ze lokal mi ucieknie ale juz nie bede gdybac musze sie podnieść do gory i wierzyc ze bedzie lepiej bo juz naprawde zaczynalam odchodzic od zmysłow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaPOCZĄTKUJĄCA
i stało sie 20 zł wpadło hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka_mała
Nie ma to jak grypa w lipcu :-) Dobre i 20 zł. Musisz przeczekać te ciężkie dni. Mam nadzieję, że masz odłożone trochę gotówki na parę następnych miesięcy na opłaty i towar. Spróbuj sprzedać coś albo przez internet albo inną drogą. Z jakiego województwa jesteś? Pogoda za oknem jest fatalna. Sama jak czasami pójdę do sklepu to nie wiem co mam kupić, jest tyle wszystkiego, tak ogromny wybór. W sumie nie ma nic co by mnie już zachwyciło. Kiedyś kupowałam sporo ubrań, a teraz sporadycznie. Szczerze mówiąc to wolę zamiast bluzki kupić nawet starą widokówkę czy coś do domu. Głowa do góry i powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaPOCZĄTKUJĄCA
jestem z małopolskiego u nas juz oglosili stan przedpowodziowy to napewno pohandluje jak znowu powódz bedzie ale ludzie gorsze problemy mają a ty czarodziejka z kąd jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missy08
w calej Polsce pada...niestety...zreszta czy upal czy deszcz to i tak ludzi brak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaPOCZĄTKUJĄCA
ja przynajmniej miałam większy ruch jak były upały przynajmniej babki wchodziły a teraz ani ogladajacych ani kupujacych czekam na lepsze chwile bo dla nich otworzyłam ten sklep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurolifetsyle
właśnie przyjechała nowa dostawa staniczków, są cudne nowe wzory w kwiatuszki, w rózyczki, w groszki , cena przy odbiorze całości 2 zł za sztukę , 185 sztuk , przy zakupie na sztuki po 2 i 2,55 zł , biuro@eurolifestyle.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIOTR SS
DROGIE PANIE CZYTAM TE POSTY NA TEMAT HANDLU ODZIEŻĄ I SIĘ ZASTANAWIAM CO PORADZIĆ ZDESPEROWANEJ I INNYM I SOBIE!! JESTEM W W TEJ BRANŻY PONAD 13 LAT I WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE COŚ WIEM NA TEN TEMAT I CO? I NIE WIEM NIC!!! TO CO SIĘ DZIEJE OD PONAD ROKU JEST NIE WYTŁUMACZALNE DLA MNIE DLA CZEGO JEST TAK SŁABO?!!! SPROWADZAM SAM TOWAR Z CHIN Z TURCJI Z WŁOCH I CO I DUPA JASNA !!! SKLEPY NA GALERIACH HANDLOWYCH I W INNYCH MIASTACH POZAMYKAŁEM (TAK JAK WIELU MOICH ZNAJOMYCH) BO LUDZIE NIE KUPUJĄ BO SZUKAJĄ CIĄGLE PRZECEN BO NIE MAJĄ PIENIĘDZY BO KOSZTY PROWADZENIA SKLEPU ZABIJAJĄ HANDEL W MOIM WYKONANIU. NIE TRAFIAM W TOWAR ?(A PRZEZ 12 LAT TRAFIAŁEM ) NIE! PO PROSTU NIC SIĘ NIE DA ZROBIĆ JAK NIE MA TWÓJ KLIENT PIENIĘDZY!! NIC!!! JEST KRYZYS! WIEM ŻE TO JEST ŻADNE POCIESZENIE ALE W CAŁEJ POLSCE BA W KRAJACH OŚCIENNYCH JEST ZLE . ZOSTAJE NAM EWENTUALNIE PRZECZEKAĆ TEN KRYZYS ALE JAK ON DŁUGO POTRWA?.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missy08
Dzis 0zl w kasie a jeszcze godzina do konca....a byly u mnie tylko 4 os zagladajace w ciagu calego dnia... strasznie u nas pada i mysle ze to jest tez przyczna samej mi sie chce strasznie spac chyba niskie cisnienie jest. NIby ludzie nie maja pieniedzy ale bedac w Poznaniu na zakupach we weekend ludzi bylo full i przy kasach rowniez to niby nie maja pieiedzy ale kupuja ale nie u mnie w malej miejscowosci:( od sierpnia zrobie wyprzedaz letnia... kurcze nie chce mi sie rano wstawac bo pierwsza moja mysl to "ojej znow caly dzien tam jak mi sie nie chce" :( a niestety nie ma mnie kto zastapic i od roku nie mialam urlopu. Ciezko jest nawet bardzo,ale co mamy zrobic? zobaczymy czy sie ruszy jak zrobie wyprzedaz i od wrzesnia bo jak narazie to na nowa kolekcje nawet brak pieniazkow ,ale i tak w hurtowniach same przeceny i nie ma jeszcze jesieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
( Do PiorSS ) Witam serdecznie.Fakt kryzys chyba kazdy przeżył ! A czy trwa nadal może już przechodzi albo przyzwyczailiśmy się od niego w jakims sensie ... ! To czym handlujesz jeśli mogę spytać ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloszka
witam serdecznie od dłuższego czasu czytam forum i analizuje wypowiedzi. ja narazie myślę o otwarciu sklepu z odzieżą, szukam dobrej lokalizacji, hurtowni. Mam pytanie jakie są szacunkowe miesięczne opłaty prowadzenia działalności? oczywiście wiadomo, że cena za wynajem lokalu jest indywidualna. Ja myślę o zatrudnieniu studentki , ponieważ oboje z mężem mamy dobre stałe prace a sklep miałby być dodatkowym przychodem . proszę o odpowiedzi a wszystkim już obecnym sprzedającym życzę owocnych dni w handlu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alter
Aloszka-możesz dostać dotację z Up i dofinansowanie do pracownika, np. prace interwencyjne. Ale jako pesymistycznie to widzę, bo jak pewnie czytałas na forum "samo" raczej nic sie nie kręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloszka
nie ma się samo kręcić, potrzebuję kogoś do sprzedaży , z tym pewnie będzie kłopot mieć kogoś zaufanego i zaangażowanego, ja zajmę się zaopatrzeniem sklepu i resztą, po prostu nie mam czasu siedzieć w nim , z uwagi na etat. Sklep miałby być w mniejszym mieście , ponieważ w tym co mieszkam jest masa galerii , sklepów itp. więc ciężko się przebić przez liczną konkurencję. narazie to plany... jak dobrze pójdzie to wystartujemy na wiosnę. czekam na konstruktywne rady forumowiczów. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakota1123456
do aloszka: odradzam ci ten pomysl, jezeli macie z mezem stale prace na etat. Zajedziecie sie na smierc. Sama kiedys pracowalam na etat i mialam kogos do sklepu... zle na tym wyszlam. Po pierwsze proacownica NIGDY nie bedzie sie angazowac w sprzedaz tak jakbys to sobie wyobrazala - mozesz dawac premie za sprzedaz - ale to niewiele zmieni. Po drugie - jak zanczniesz jezdzic po towar i tracic weekend na zaopatrywanie sklepu (metkowanie, wycenianie - bo chyba nie zdradzisz pracownicy za ile kupujesz i gdzie) przez wiele wiele weekendow i miesiecy to poczujesz to to oznacza brak wypoczynku.....bedziesz pracowac 7 dni w tygodniu az dojdziesz do wniosku, ze to nie jest normalne zycie. Po trzecie - w kryzysie w jakim teraz jestesmy dochodzi do tego, ze sklep przez dlugi okes czasu moze nie dawac zadnych zyskow i nawet generowac straty... w powiazaniu z czasem jaki na niego przeznaczysz (wyjazdy po towar, sprawy formalne, akcje reklamowe, szukanie dostawcow, zarzadzanie pracownikiem itp.) szybko minie ci zapal do pracy na DRUGIM etacie. I jeszcze raz powtarzam - nie licz na to, ze pracownica studenka wyreczy cie w wiekszosci spraw zwazanych z prowadzeniem dzialanosci. Takie jest moje zdanie. Acha jeszcze jedno.... jakie dotacje z UP???? - aloszka nie jest, jak sama napisala, bezrobotna i na rozpoczecie dzialanosci nie dostanie nic. Jakie pieniadze na pracownika??? Firma musi istniec od co najmniej 6 miesiecy (z tego co sie orientuje).... ale to co najwyzej na jego ZUS wystarczy na te 2 lata, ktore musisz go utrzymac. Uogolniajac - odradzam pomysl jezeli masz dobra prace na etacie... zainwestuj lepiej w nieruchomosci. Ja tak robie i czesc dochodow mam z wynajmu nieruchomosci - fakt, one kosztuja ale nie trzeba kolo takiego biznesu latac. Wynajmujesz i bierzesz co miesiac czynsz. To jest najlepszy interes dla ludzi pracujacych/dobrze zarabiajacych. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missy08
Powiem szczerze,ze bardzo duzo czasu trzeba poswiecac sklepu i wcale nie jest to takie proste.Otwierajac sklep mowilam sobie ok rozkrece to i zatrudnie kogos... ale to tylko takie proste sie wydaje... Pracownik to koszt 2 tys miesiecznie( wyplata zus) na dzien dzisiejszy mnie na to nie stac nic by wtedy nie zostalo dla mnie... Zreszta jak ktos wyzej napisal,mozesesz miec bardzo mila osobe wydawac ci sie moze ze jest idealna no ale coz nigdy nie bedziesz wiedziala co ona robi gdy cie nie ma wiem ze nie mozna odrazu kogos skreslac no ale.... moja mama prowadziala dzialalnosc ponad 15 lat.. Miala bardzo duzy sklep 3 pracownice ,z jedna byla bardzo blisko przyjaznily sie przychodzila do nas do domu ,ja traktowalam ja jak ciocie...co sie okazalo miala druga twarz nie nabijala na kase kazdego towaru i pieniazki brala do siebie ...i jak tu zaufac osobom.. Chcialam wziasc stazystke ale jak ja zostawic sama skoro ona nie ma odpowiedzialnosci w umowie? wyniesie ci pol sklepu a ty nic nie mozesz zrobic... Mam znajome co poszly na staz fajne dziewczyny ale stwierdzily ze nie chce im sie pracowac i co zalatwily sobie zwolnienie lekarsie staz odbywaja ale w domu, i co masz zrobic? jestes wtedy bezradna... Akurat w niej dzialalnosci ciezko jest z pracownikami...wziasc kogos z rodziny? oo nie nigdy nie interesy z rodzina na tym sie najgorzej wychodzi... Wezme stazystke od listopada ale bede z nia siedziala jesli bede widziala ze jest uczciwa bede ja zostawiala dziennie na te kilka godz... Powiem wam szczerze ze jestem wyczerpana praca ,najchetniej bym zamkla i poszla do domu juz mi sie porostu nie chce!!!! dzis tez jeszcze nikogo nie bylo... Tak jak ktos napisal o wynajmu -masz racje to doskonaly dochod...tez o tym myslalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloszka
hm... pewnie jest dużo racji w tym co piszesz, w końcu jesteś w branży , a ja nawet nie raczkuję w niej. Nie jesteśmy porywczy, nie podejmę decyzji od zaraz, pewnie miedzy innymi weszłam na to forum, jednak siedząc z założonymi rękoma w domu też nie zarobię. Absolutnie nie nastawiam się na zysk na początku, bo to raczej nie możliwe, najlepiej żeby wyjść na zero, zresztą chyba jak w przypadku każdego interesu. Jednak mając dostęp do fajnych ciuszków, niekoniecznie na drugim końcu Polski, a dodatkowo z czasem wysyłkę przez Internet, kusi otwarcie własnego sklepu. Sklep z odzieżą jednak nie pochłania tyle czasu co warzywniak lub mięsny, gdzie codziennie się jeździ po towar. Minusem w moim wypadku jest ten pracownik , ale z drugiej strony gdybym nie miała etatu to musiałabym nadgonić przyzwoitą pensję w sklepie, więc trzeba się zastanowić czy nie lepiej zapłacić komuś...w sklepie nie zarabia się chyba w tysiącach:) Mam kolegę, który od roku prowadzi właśnie dodatkowo sklep ale z męska odzieżą w miejscowości gdzie jest około 5500 tys mieszkańców, nie pytam ile zarabia ale mówi, że jest zadowolony, z tym że on zatrudnia kogoś z rodziny. To nie jest lekki kawałek chleba, zgadzam się, ciągła inwestycja w nową odzież, zarobisz, a tu trzeba wydać...jednak z tego co się orientuję , mając etat nie płacisz chyba pełnego ZUSu, muszę się jeszcze dowiedzieć, przez pierwsze dwa lata i tak jest to niższa stawka. Mam pytanie jeszcze bo nikt nie odpowiedział: ile wynoszą mniej więcej miesięczne koszty właśnie zusu , prądu, pracownika itp? Sztuka też znaleźć lokal w dobrym położeniu, za rozsądna stawkę... Jeśli chodzi o nieruchomości to nie mam w tej chwili takiej możliwości, z wynajmu zarabiałabym jedynie na spłatę kredytu a to chyba nie o to chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam dodając swoją opinię lepiej nie trać czasu na sklep z odzieżą bo szybko może ci się odechce ! ! ! - mając pracę na etacie.A jeśli już to wejdż w nieruchomości ! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missy08
Dokladnie musisz byc na bierzaco czego brakuje co przywiesc a czego nie o co ludzie pytaja - moze to pracownik tobie mowic a moze miec to "gdzies" i nic ci nie doradzac... MI szczerze powiem brak czasu dla siebie chocby na to by polezec w domu i miec wszystko gdzies... odwiedzic kolezanki.Co jest czas wolny to zawsze a to jakis wyjazd a to sprzatanie zawsze cos... wracam do domu jest 18 i czas tak nagle szybko zaczyna mijac ze zanim sie nie obejze jest juz 23 i klade sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentier
Witam serdecznie Panie i Panów forumowiczów. Znalazłam to forum przypadkiem i zaczytałam się po uszy... Od roku mam sklep z odzieżą ciążową w mieście ok. 80tys mieszkańców w centralnej Polsce. Jak powiem, że taka specjalizacja, to kiepski pomysł, to pewnie nikt sie nie zdziwi.... Chciałabym wprowadzić do mojego butiku dodatkowo odzież XXL+ oraz normalną młodzieżową i damską (target 20-45 lat), najlepiej outlet, jednakże nie mogę kupić za gotówkę, a nie mogę znaleźć dostawcy, który chciałby współpracować komisowo (ze wszystkimi dostawcami odzieży ciążowej pracuję na zasadzie komisu, płatność co 2-3 tyg za sprzedane ubrania). Reklamują się na tym forum rózni producenci i dystrybutorzy - może ktoś z Was chciałby nawiązać ze mną współpracę???? Mój e-mail: butik@instalprotekt.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloszka
wykorzystać i oszukać może każdy, rodzina, przyjaciel, obcy bez znaczenia... niestety takie ryzyko. jednak ludzie zatrudniają osoby i prosperują... od tego typu sytuacji można się zabezpieczyć, zawsze można w przypadku wyniesienia połowy sklepu założyć komuś sprawę cywilną. piszesz , że koszt wynosi 2000zł pracownika czyli jak to się rozkłada pensja a ZUS? Przy zatrudnianiu kogoś na umowę zlecenie chyba są inne zasady, mniej kosztowne. Na szczęście ja nawet jak spróbuję, to najwyżej stracę trochę oszczędności, sklep nie ma mnie utrzymać, odzież zawsze można wysprzedać w Internecie. Ludzie otwierają sklepy ze słodyczami, inwestują w lodówki, klimatyzacje to dopiero ryzyko....i głupota czasem. A jakie nakładacie marzę na ciuszki, tak plus minus..... ??? jak do tego ma się podatek? dziękuję za odpowiedzi , jestem wdzięczna nawet jak odradzacie, bo to daje do myślenia. Jednak nie ma co się łamać, nawet jak nie idzie, pomyśleć trzeba w jakim miejscu jest lokal, co ja w swoim sklepie mam lepszego niż inni, dlaczego maja kupować akurat u mnie, niestety wiele czynników się na wszystko składa konkurencja pewnie duża... jak wszędzie i ze wszystkim - a gdzie macie usytuowane swoje sklepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDESPEROWANAAAAAA
DZIEWCZYNY MACIE TERMINAL NA KARTE JAKIE TO SĄ KOSZTY ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloszka
do missy08 no zgadzam się z Tobą, zgadzam.... ale gdybym chciała leżeć w domu to nie myślałabym o dodatkowej pracy.. wiesz , nie trzeba mieć sklepu żeby być zabieganym i zmęczonym, ludzie mają etaty, pracują na zmiany, wychowują dzieci, radzą sobie... nie wiem ile masz lat ale nie zniechęcaj się tak.... pewnie jeszcze masa obowiązków przed Tobą;) missy - nieruchomości łatwo powiedzieć... mąż interesował się tym jakiś czas temu, jednak potrzebny jest nakład sporych pieniędzy, mieszkam w mieście dużym, tu ceny są ogromne, bez kredytu ani rusz... a nawet jak ktoś spełnia warunki to go dostaje na takim oprocentowaniu, że wynajem lokalu spłaca ratę, a gdzie zysk? chyba że jestem w błędzie to proszę o konkretne rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentier
TERMINAL zależy od kogo i jak ma pracować (telefon, GSM, internet) internet jest chyba najtańszy, ja właśnie na niego przeszłam założywszy net w sklepie można indywidualnie negocjować cenę zawsze to dwa rodzaje opłat: stała za wynajem i prowizja od obrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aloszkauważam, że ALAMAKOTA ma całkowitą rację odradzając Ci sklep z odzieżą. Ja zajmuję się sprzedażą od dwóch lat i jestem powiedzmy średnio zadowolona. Mieszkam w Gdańsku więc nie jest to mała mieścina a jednak o klienta trudno. Ludzi cale masy ale sklepów z odzieżą też. Do tego mam wrażenie, że niedługo odzież będzie wisiała na poczcie i w budce z lodami bo dzisiaj każdy chyba handluje wszystkim czym się tylko da. Prowadzenie sklepu to w dzisiejszych czasach prawie misja życiowa. Potrzebujesz dużo siły i samozaparcia. Nie da się tak na po prostu dorobić:) Co do nieruchomości to mam odmienne zdanie. Nie jest to inters wokół ktąrego „nie trzeba latać. Wynajmujący są różni, często nieuczciwi..Jeżeli masz szczęście i trafisz na dobrego lokatora to o.k. ale jeżeli nie to musisz mieć mocne nerwy jak w każdym biznesie. Ale piszesz z wynajmu zarabiałabym jedynie na spłatę kredytu to jest jedynie? Jeżeli udałoby Ci się wynajmem pokryć w 100% ratę kredytu to nie ma nic lepszego !!!! Pomyśl, najemca spłaca ratę a po latach lokal masz na własność. Bardzo ciekawy wydaje mi się też wątek Piotra , dlaczego jest obecnie tak źle w handlu odzieżą. Chyba nie wszystko można tłumaczyć kryzysem? Jak myślicie? Czy ktoś z „doświadczonych mógłby się wypowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzys jest teraz wszędzie
bez róznicy wzeszłym roku zanim firma się rozkręciła utrzymywalam sie z pisania prac i tłumaczeń wyciągałam po 10 tys. miesiecznie bralam 20-25 za strone, dzisiaj na to klienta za 10 zł na strone sie nie znajdzie, krysy akurat jebnal wszystko i wszedzie, bez roznicy, handel tez lezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakota1123456
do aloszka. Przedstawie ci ogolnie moja sytuacje: Mam WLASNY lokal wiec nie place czynszu, stoje SAMA w sklepie wiec nie oplacam pracownika, SAMA sprowadzam towar z wloch wiec nie place posrednikom/hurtownikom w polsce. Mam takze dodatkowe dochody i sklep nie jest moim glownym zrodlem utrzymania. W ostatnim czasie obroty spadly tak badrzo, ze gdybym miala zaplacic 3000 czynszu + 2000 na pracownika + 1000 na rachunki (prad, woda, gaz, telefon) + 500zl reklama to wychodzilabym na minus..... Tak mniej wiecej przynajmniej moim zdaniem ksztaltuja sie koszta stale majac pracownika..... ok. 6500zl, chyba ze ktos ma lokal za 1000zl ale to chyba nie najlepsza lokalizacja. Twoje dzienne koszta to w przyblizeniu ok. 240zl. Tyle musisz miec co najmniej ZYSKU (nie obrotu), zeby wyjsc NA ZERO. Poczytaj na forum jakie dziewczyny robia obroty... 50zl, 200zl, czasem puste dni.... i sie nad tym zastanow. Piszesz, ze masz dostep do fanych ciuchow.... aloszka my WSZYSCY tutaj mamy taki dostep - nie jestesmy dzikuskami ktore trzymano 10 lat w piwnicy a potem wypuszczono i zalozylismy sobie dla checy sklepy a ciuchy mamy "z pierwszej lapanki" :) - twoja przyszla konkurencja takze i jakos "mulimilonerem" jeszcze nikt tu nie zostal niestety, co widac czytajac posty. Wiec nie bede juz zabierala glosu w tej sprawie ina koniec napisze: jezeli masz dobrze platna prace (w tysiacach jak napisalas) idz w nieruchomosci albo jakis biznes nie generujacy takich kosztow i nie wymagajacy duzo czasu. Nieprawda jest ze w nieruchomosciach nie chodzi o to zeby splacac raty i wychodzic na zero. Wlasnie tak jest ale tylko przez np. 10lat.. w tym czasie nie latasz kolo tego interesu. On sobie po prostu jest i mozesz nawet o nim zapomniec a pieniadze splywaja z czynsz u na konto. A po 10 latach koncza sie kredyty, bierzesz czynsze co miesiac i idziesz sobie na emeryture.... i wlasnie o to chodzi :) A do tego czasu pozostan na dobrym etacie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloszka
dzięki za zarys sytuacji, wezmę to wszystko pod uwagę. Lokal za 3000zł to nie wchodzi w grę, lokalu szukam w miejscowości , gdzie w promieniu 30-40km nie ma dużego miasta typu Wrocław, Poznań - a ludzie jeżdzą do CH i galerii żeby się ubrać bo nie odpowiadają im bazarowe ciuchy a są takie miejscowości przykład mojego kolegi - w takich miastach ciężko zarobić skoro sama mieszkam w jednym z nich i nie chodzę do sklepików , bo wolę rzadziej ale kupić coś wyszukanego i tak: ubierając się w mexxie przykładowo oczywiście outlet - choćby i pewnie tak jest moją bluzkę szyły chińskie małe rączki ona się wyróżnia spośród tych w sklepach i bazarkach jakością i pomysłem. Kosztuje po przecenie w garnicy 35zł - 80zł ale warto bo za te same pieniądze często sklepikarze oferują taką typową chińszczyznę. Nie wiem co macie w sklepach, pewnie ładne rzeczy masz TY skoro się utrzymujesz na rynku, znasz się na tym ale zapewniam Cię , ze gro ludzi tutaj się wypowiadających kupuje do swoich sklepów bazarowy szmelc, nie chcę nikogo obrazić, proszę mnie źle nie zrozumieć ale dostałam na maila oferty tych hurtowni z Włoch i inne tego typu, skoro ktoś kupuje tego typu ciuchy to się nie dziwie , ze nie może ich sprzedać. Co nie zmienia faktu, że i mi może nie wyjść - zgadzam się i zastanowię się poważnie bo masz rację, ze koszty utrzymania są spore i zachodu też dużo. ale pamiętaj! Butik teraz nazwać może każdy, ale spora część zawiesza byle co na wieszaczek - taką typową masówkę niestety, jeszcze byś się zdziwiła jakby tu zaczęli załączać zdjęcia, może się mylę nie mówię, że nie ale widzę co mam w swoim mieście, ile trzeba się naszukać żeby na wesele założyć sukienkę inną niż wszystkie miejscowe ciotki;) POZDRAWIAM ŻYCZĘ SUKCESÓW I WYTRWAŁOŚCI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurolifestyle
dochodzę do wniosku że wszystko szyły małe chińskie rączki, sprowadzam towar z holandii, hiszpanii oryginalne dziecięce akcesoria disneya na licencji , i co widze ostatnio nawet im sie nie chciało przepakowac karton z napisem disney made in china , nie ma juz chyba nic co by było produkowane w europie tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×