Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Mnie ich marża w ogóle nie obchodzi, skoro mają ceny identyczne jak producenci. To już kwestia dogadania się hurtowni z producentem. Dla mnie jest ważne, że mają świeże kolekcje, atrakcyjne wzory i ogromny wybór w jednym miejscu.

Witam, chciałbym zacząć sprzedawać na mała skale ciuchy na allegro, głównie Wrangler i Lee. Mam kilka pytań do osób którą czerpią z tego zyski. 1. Czy koniecznie trzeba zarejestrować działalność gosp? Słyszałem że konkurencja czasami lubi dać cynka do US i można mieć kłopoty... 2. Jaki trzeba mieć budżet żeby zacząć handlować? (mam 2 tys.) 3. Czy trzeba mieć pozwolenie od właścicieli tych marek? Znalazłem kilka hurtowni, które sprzedają taki towar w pakietach i na sztuki - zazwyczaj po 70, 90 zł brutto tylko nie wiem czy będą chcieli mi sprzedać jak nie mam w tej chwili DG. Jak macie jakieś inne sugestie to bardzo chętnie proszę podzielcie się.

do dw podaj e-maila . mam wrangle, lee, diesel, i inne markowe spodnie po 55 złoty, pakowane po 10-20 par tylko , dla mnie nie musisz mieć Dg, mogę sprzedać bez faktury

dw86@interia.pl

:) :) :) ha ha ha

przyszedl i sieje zamet :P

muflon spojrz w lustro jaki jesteś żałosny , nawet ze swojego nicka się boisz napisać , już Ci napisali na temat twoich kiecek to spadaj z tym chłamem :D

ja nie wiem czy moge sie przydac...ale moge sie polecic-jestem hurtownikiem-zajmuje sie handlem hurtowym odzieza pochodzaca ze stokow -tzw griff-ow-czyli bardziej prestizowych merek-przepraszam za to precyzowanie,ale to co w Polsce uwazane jest za markowe-tu czesto nie jest zandna marka i byc moze odwrotnie-nikomu niczego nie ujmujac-stokuje tez rzeczy niemarkowe lub mniej znane matrki,ale po 10 latach spedzonych jako przedstawiciel handlowy mam rowniez dostep do odziezy tzw z biezacych kolekcji. Wracajac do stokow-w przyszlym tygodniu jade po torebki z wyzszej polki-moze ktoras z was moga zainteresowac-Ogolnie widze ze wszystkie jestescie zainteresowane odzieza wloska....moze wiec mozemy znalezc wspolny punkt startowy do wspolpracy-ja jestem do dyspozycji.

Też byłabym zainteresowana oferta spodni wrangle, lee, diesel, i inne markowe spodnie po 55 złoty, mój email: syliana@op.pl

kasyaa- ZUS teraz wynosi 390zł dla pierwszej działalności na pierwsze dwa lata. 230zł na ubezpieczenie i reszta to emerytalne i społeczne. betina110- moim zdaniem ryzykuj. Co do paczek- ja wysyłam Pocztą Polską i mam spokój. butercup- dziękuję za odpowiedz!!! Kurcze, a dla mnie teraz 10tys to są ogromne pieniądze... Chyba na razie się wstrzymam :( Frog's Wife- wal na maila :) Ja mam sklep internetowy i akurat towar trzeba mieć nie tyle oryginalny co po prostu chodliwy... Esthere- zgadzam się z Tobą w pełni co do tej reklamy!!! Ja mam mini sklepik internetowy a mam logo, mam stronę www, rozsyłam tysiące reklam, drukuję i roznoszę sama, moje kolory firmy to pastele- miętowy i łososiowy. Nazwa też się dobrze kojarzy- z owocami i fajną muzyką :))))) Do paczki zawsze dodaję cukierasy owocowe, dbam o klientów... Liczę na to że się opłaci. "Czy ktoś się orientuje, jak wygląda kwestia zamawiania u samych producentów, albo bezpośrednio z hurtowni, a nie z bazarów?" Przez hurtownię to bez sensu bo i tak sobie marżę liczą :P Chyba że żle Cię rozumiem. U mnie w mieście jest giełda w weekendy, masa ludzi tam jezdzi, wymyśliłam sobie że tam się rozstawię... Co o tym myślicie???? Gdzie jest ta hurtownia Dradrach??? Mają stronę www? ''dw8 Witam, chciałbym zacząć sprzedawać na mała skale ciuchy na allegro, głównie Wrangler i Lee. Mam kilka pytań do osób którą czerpią z tego zyski. 1. Czy koniecznie trzeba zarejestrować działalność gosp? Słyszałem że konkurencja czasami lubi dać cynka do US i można mieć kłopoty... 2. Jaki trzeba mieć budżet żeby zacząć handlować? (mam 2 tys.) 3. Czy trzeba mieć pozwolenie od właścicieli tych marek? Znalazłem kilka hurtowni, które sprzedają taki towar w pakietach i na sztuki - zazwyczaj po 70, 90 zł brutto tylko nie wiem czy będą chcieli mi sprzedać jak nie mam w tej chwili DG. Jak macie jakieś inne sugestie to bardzo chętnie proszę podzielcie się.'' Jak nie masz DG to Ci nic nie sprzedadzą bo musisz mieć faktury a na co Ci je wystawią jak nie masz DG??? Odp: 1. Tak, konieczne. 2. Ja zaczęłam mając 1300zł. Jak masz łeb na karku to z 10zł zrobisz 100 ;) 3. Nie. Nie wierz w bajki że ktoś Ci coś sprzeda bez faktury, bo owszem- zrobią to- ale jak będziesz mieć kontrolę i nie będziesz mieć faktury to GLEBA. lagriffeoutlet - Twoja hurtownia sprzedaje przez neta? P.S NIE PODOBA MI SIĘ ATMOSFERA TUTAJ! OSOBA KTÓRA TU PRZYLAZŁA I SIEJE ZAMĘT NIECH SPADA W PODSKOKACH. NARA!

moge sprzedac przez net-moge przyjechac do polski z probkami,moge zaprosic was do mnie-niestety mialam punkt w warszawie,gdzie mozna bylo spokojnie usiasc porozmawiac,poogladac podotykac,ale zadbano o to,zeby go nie bylo,moge sobie powzdychac i chwilowo zapomniec-jestem we Wloszech na stale-zyje ty,obracam sie w ciuszkach non stop i wlaciwei chcac moglybysmy to napewno skonkretyzowacz zyskiem dla obu stron-bo was jest kilka sklepow-jak nie kilkanascie-co dla mnie znaczy konkretny obrot nawet jesli ceny nie sa wysokie-w najblizszym czasie ruszy katalog-mze nawet sklep internetowy-oczywiscie hurtiowy,ale na to potrzeba kuope czasu-a tego fizycznie mi brak

wcale nie trzeba wystawiać faktury to raz, a dwa osobą fizycznym także można na ich życzenie wystawić fakturę jeśli chcą, to nie problem, nie prawda że tylko na DG czy firmą się wystawia , nie wprowadzaj w błąd ,

na fakturze dla osoby fizycznej nie prowadzącej działalności gospodarczej nie musi być numeru NIP , to jedyna różnica,

Dzięki za porady. Wiem, że można os. fizyczna może kupić na FV bo tak często robię przy zakupach droższych rzeczy. Chciałem się upewnić czy mi hurtownia sprzeda towar-niektóre firmy na swoich stronach piszą o odbiorcach hurtowych i sklepach a nic nie wspominają o zwykłych klientach. DG chciałbym założyć ale w tej chwili jestem na V roku i wolałbym poczekać do ukończenia studiów i dostać dofinansowanie. A jak to jest z opłatami tzn, składki na ZUS itp. gdybym założył DG i jednocześnie studiował. Jest jakaś różnica? Aha dodam że to studia dzienne, więc nie mogę zarejestrować sie w UP.

firmie to nie robi różnicy tylko że Ty płacisz z VAT a go nie odprowadzasz, US może Cię nie polubić ;)

Witam Was mam informacje ogólną. Jestem aktualnie na lubelszczyźnie jeśli jest ktoś zainteresowany tym co proponuje i chciałby się spotkać ze mną i obejrzeć ofertę porozmawiać a prowadzi dzialalność na lubeszczyźnie lub w podkarpackim to proszę o kontakt nawet na gg 3364466 dziękuje i zyczę miłego dnia aha ktoś z Was pisal ze ma ochotę zalożyć rozlewnie perfum w sklepie to świetny pomysł i niejednokrotnie podwyższa obrot i są z tego jakieś profity finansowe. warto też mieć w sklepie dodatki typu sztuczna bizuteria, paski, chusty szale itd to taka moja mala skromna podpowiedź może oczywista dla niektórych pozdrawiam

Hej dziewczyny-dzięki za info z poprzednich stron-to forum jest dla mnie kopalnią wiedzy:) Nigdzie indziej nic nie mogę konkretnego znaleźć a tu proszę-także dziękuję:) Wiecie-ja w piątek podpisałam umowę z UP i czekam na kasę z dotacji-dostałam 18000zł. Wtedy mogę iść zgłosić do Urzędu ten wniosek edg-1. Już nie mogę się doczekać:) Lokal mam w CH w małej miejscowości-pon. 10.000 mieszkańców. Sam czynsz to brutto jakieś 1600zł za ok 40m kw. Czytam Wasze wypowiedzi i tutaj znalazłam pomysł, żeby do swojego butiku przywozić właśnie inne ciuszki bo chińskich jest tutaj na pęczki. Wszyscy mówią, że fajnie, że mają już ich dość-ale czy faktycznie okaże się w praktyce. Planuję właśnie wypad do Ptaka, bo w Maximusie było strasznie drogo. Byłam też w Wólce-i bardzo spodobały mi się tureckie eleganckie ciuszki. Myślałam też o producentach ale się jeszcze troszkę boję-nie mam nieograniczonych środków a oni pewnie wolą sprzedać ilości jak do hurtowni. Zdecydowałam się na ryczałt-żeby narazie się rozkręcić. Ale szczerze Wam powiem, że BARDZO SIĘ BOJĘ!!!! Boję się, że nie rozkręcę tego butiku choć mam masę pomysłów ale nie jestem urodzona pod szczęśliwą gwiazdą i zawsze mam pod górkę... Czytałam posty jagny i też kupiłam gazety o modzie typu Avanti, In Style, Glamour i coś tam jeszcze. Są u nas dwa sklepy z inną odzieżą-takie bluzki których nie ma u chińczyków, modne itd ale np. zwykła bluzka na krótki rękaw kosztuje ok. 70-90zł. Ale laski ciągną to już rok i widzę, że mają coraz więcej towaru. Więc chyba im się jakoś kręci....Śni mi się już po nocach, że nic nie zarobiłam itd...Masakra jakaś. Ale spróbuję-i cieszę się, że znalazłam to forum-mam nadzieję, że jak już dostanę pieniążki i będę jeździć po towar będę mogła liczyć na Waszą pomoc:)

Siamese, ja generalnie też się zastanawiam nad sklepem internetowym. Czy możesz mi napisać, tu, lub na priv. co krok po kroku? DG już mam od dawna, kwestia dodatkowego PKD w moim przypadku. W ogóle interesuje mnie jak to wszystko wygląda od środka. :) Rozumiem,że na początku to może być ciężki kawałek chleba...Przecież jest ogromna konkurencja. Ja mam w planach sklep stacjonarny, i do tego internetowy, dla uzupełnienia. Zawsze to większa szansa,że coś się sprzeda. Pozdrawiam. Serdeczności. :) ESTHERE PS. Obiecałam link do NK, więc zerkaj na maila. JEśli masz konto, dołącz do znajomych, bo galerię mam niepubliczną.

A! I jeszcze mam pytanko-kobietki dopytują się czy będę miała bieliznę ale taką gatunkowo lepszą np. w kartonikach ładnie zapakowaną. Czy wiecie gdzie można takie cuda kupić i jak mniej więcej wypada to cenowo? Będę wdzięczna :*

Siamese giełda to bardzo dobry sposób, aby dorobić, bardzo dużo ludzi, kupujących dosłownie wszystko, małe opłaty, dużo zysku ... :-) Gorzej tylko z miejscem, czy dostaniesz, z tym jest ogromny problem. Ja wczoraj nie byłam, trochę żałuję, była piekna pogoda, ale cóż kiedyś trzeba sobie zrobić wolne...

http://www.density.pl

moze bielizna "La Perla" ;-) itp mam dojcie do ciekawych stokow-ponoc w dobrych cenach-ale nie wiem-nie spredawalam bielizny do tej pory

Siemacie :) Co do tego że można kupować w hurtowni bez faktury nie mając DG. Owszem, można czasem. Część hurtowni sprzedaje na tzw wuzetki, podając np minimalną ilość zamówienia. Ale większość hurtowni wymaga NIPu czy REGONu. Druga sprawa- płacicie VAT w hurtowni ale nie płacicie podatków- mi to tam ryba, ale na Waszym miejscu zastanowiłabym się poważnie. Jak ktoś tu napisał- US może Was nie polubić za to. Ja się w takie rzeczy nie chcę wtrącać. Nika- gratuluję dotacji! Mi się nie chciało i teraz trochę żałuję :/ Ale cóż, za błędy się płaci... Esthere- mogę napisać Ci tutaj bo to żadna tajemnica :) Masz już DG więc tylko rozszerzasz sobie numer PKD (nie pamiętam, ale chyba to jest nr 71 na handel w internecie). Nie wiem czy chcesz mieć sklep na ogólnej domenie czy na Allegro. Jak na ogólnej to znajdujesz taki serwer gdzie to robią, np http://www.abc.pl/, jeśli na Allegro to po prostu zakładasz konto Allegro Firma i wrzucasz towar na sprzedaż :) Jak masz powyżej 10 pozytywnych komentarzy to otwierasz na Allegro sklep, i wtedy wystawienie przedmiotu jest sporo tańsze. Nic trudnego. Jak się zdecydujesz to robić to wtedy na pw Ci już tak dogłębnie wszystko wyjaśnię, podpowiem itd :) Nika0606- np: http://www.mada.pl/p-31,42_bielizna-damska.html czarodziejka_mała- dziękuję za odpowiedz :) Właśnie muszę się dowiedzieć jak tam jest z miejscami i ile to kosztuje. Mam też problem w postaci studiów zaocznych, ale w czerwcu je kończę... A jak na takiej giełdzie wykupię miejsce to muszę tam być co tydzień czy mogę sobie wolne zrobić kiedy chcę i wtedy za to nie płacę?

U nas na giełdzie każdy kto stale przyjeżdza ma zaznaczone miejsce np: cegłówkami na rogu. Nie ma wykupowania miejsc. Płacisz za metr. Nie ma szansy na pewno, że dostaniesz stałe, dobre miejsce z przodu, ale... nie każdy przyjeżdza co tydzień. Wtedy czekasz, aż sprzedający się rozłożą mniej więcej i szukasz gdzie jest wolne. Prawie zawsze jest coś wolnego. My mamy już stałe miejsce 2 metrowe, nie jest rewelacyjne, daleko od przodu giełdy, ale obok są bardzo fajni ludzie. Jak usiłowaliśmy gdzieś stanąć pierwszy raz to leciały groźby, że tak powiem karalne pod naszym adresem. Dopiero tam nam pozwolili zostać na stałe. Musisz się też nastawić, że dopiero na giełdzie zobaczysz prawdziwy przekrój polskiego społeczeństwa. Pierwsza giełda to był dla mnie szok i pod względem kupujących i sprzedających... Ceny też musisz dać inne niż w sklepie. Jak masz taką szansę to spóbuj sprzedaży na giełdzie. Jedź na giełdę i zrób rozeznanie jak to u Was wygląda, zanim pojedziesz pierwszy raz. Z jakiego województwa jesteś?

Czarodziejka- jestem z Zachodniopomorskiego. Ja na giełdę jeżdżę min raz w miesiącu, ale jako kupujący. Także już się naoglądałam ;) No i prowadziłam kiedyś lokal więc też miałam ciągle do czynienia z ludzmi, i fakt- są różni. Naszą giełdę znam na pamięć, wygląda to tak że ludzie mają np deskami porobione sklepy, jakieś stoliki rozkładają, wielu z nich na dworze sprzedaje z bagażnika auta i rozkładają ceratę koło auta :D Zawsze jest tam masa ludzi i kupują wszystko jak leci... Ja właśnie postaram się znalezc coś na hali, bo wiadomo- śniegi przyjdą i lipa. U nas każdy ma swoje miejsce w alejkach na halach, ale zauważyłam że zmieniają się stoliki jeśli chodzi o środek alejki- czasem ktoś się rozłoży na środku i sprzedaje :D Myślałam że trzeba wcześnie rano jechać i miejsce zająć. A więc to jest tak, że czekam aż się stali bywalcy rozłożą i dopiero wtedy mogę sobie miejsca poszukać??? I potem ja- chodzi chłopek i liczy metry które zajmuję? Wiesz może ile mniej więcej liczą sobie za metr? Kurcze, wezmę się za to faktycznie.

Jeżeli chodzi o bieliznę z tych stocków czy jak to tam się zwie to możesz mi coś więcej napisać? Jeśli chcesz to tu a jak nie to na monika 2186@wp.pl bez spacji:) Miałam nadzieję, że jak podpisałam umowę z PUP w piątek to dzisiaj dostanę kasę i ruszę do urzędu a tu lipa..A chciałam w sobotę otworzyć i chyba się nie uda... Do tego ta pogoda-nikomu nie będzie się chciało łazić po sklepach jak leje. Mam nadzieję, że jednak w dzień otwarcia ktoś do mnie zajrzy he he. Wiecie-ja już kupiłam część manekinów i stojaków bo miałam troszkę gotówki a jak nie jestem vatowcem to i tak chyba nie odliczyła bym sobie tego jako koszt więc co mi tam. Za to szkoda, że tylko z UP mam 9000zł na towar-wiem, że to mało, ale może za te pieniążki kupię takie fajne PEREŁKI a za jakąś swoją resztę trochę tańszych ciuszków..Chciałam przed świętami wprowadzić srebro-tak troszkę, żeby na prezenty ludzie kupowali ale poza hurtowniami w necie nie znam miejsc gdzie można było by to dostać. No i w tych internetowych nie mogę cen podejrzeć bo jeszcze nie mam regonu Oj ja o się zawsze rozpiszę...A też myślałam o dorobieniu przed świętami na giełdzie albo targu tylko tutaj raczej miejsca są już zajęte od kilku lat przez te same osoby i gdzieś się wcisnąć wcale nie jest łatwo... I jeszcze jedno-wyobrażacie sobie, że jak się rozniosło , że otwieram ten sklep to niektóre osoby np. mamy moich znajomych które prowadzą małe sklepiki z ciuszkami są dla mnie niemiłe, zaczepiają moich bliskich i wypytują się a co będę miała, a po ile, a skąd itd, zniechęcają, że nie dam sobie rady, że padnę .. Nie wiem-zazdrość, strach przed konkurencją czy próba uświadomienia mi na co się porywam? Czemu zawsze jak ktoś próbuje sobie jakoś w życiu radzić to inni życzą mu źle? Nie kumaju...

Dziękuję za mada.pl-już buszuję i czytam co i jak:*

Siamese Dziękuję Ci bardzo. :) Myślałam najpierw o czymś takim, żeby posprzedawać na Allegro używane ubranka po mojej Niuni, i trochę swoich rzeczy. Czy to wystarczy, jeśli w ten sposób uzbieram 10 pozytywów, aby założyć sklep? Mój mąż ma już konto na Allegro, tak więc formalności z założeniem konta mi odpadają. Teraz to już będę szukać dostawców, producentów, i giełd- i generalnie poszukuję tego typu kontaktów, muszę powoli, krok po kroczku przygotować się do otworzenia sklepu, włącznie z polowaniem na lokal( o to będzie ciężko u nas....). Na razie kobietka od sieciówki milczy...I w ogóle mam takie wrażenie,że się wycofała..Może bardziej im zależy, żeby otworzyć własny sklep niż franczyzowy. A ja tymczasem coraz bardziej przychylam się do własnej działalności, do bycia niezależną. Widzę, jak u nas w mieście fajne butiki po prostu bardzo dobrze się kręcą, że jest to kwestią asortymentu, jakości, cen, obsługi, lokalizacji...I jak te wszystkie elementy ze sobą grają, to jest rewelacja. :) I myślę teraz w ten sposób- może wystartuję na razie z własnym sklepem, i ewentualnie kiedyś jakaś sieciówka? Albo po prostu iść za ciosem, i jeśli będzie szło, to otwierać kolejne sklepy w innej lokalizacji? Znam tu w mieście takie przykłady- mają swoje sklepy, otwierają kolejne, z innym asortymentem. Co Wy na to???

A jeszcze mam takie pytanko- jak z grupą docelową, tzw. targetem Waszych sklepów? Jest tak,że uderzacie z asortymentem w konkretny target, np. tylko młodzież, tylko kobiety 30 +, ...itd ? Czy lepiej jak będzie w jednym miejscu i to, i to?

Dokładnie nikt metrów nie wylicza. Giełda jest od 6 do 14 godz. U nas za metr jest około 5 zł, ale płaci się w zależności od nastroju zbierającego opłaty. Opłaty zebierają koło 10 godz. Koło nas mają ogromne stoisko i płacą średnio 25 zł, ja bym im za taki metraż wyliczyła z 90 zł, my tak około 10 zł, czasami 2 zł... Więc to żaden koszt te 10 zł w porównaniu do utargu. Mój mąż sam zrobił stolik, wieszaki kupiłam. Szkoda, że u nas nie ma hal tylko pusty plac. Myślę, że jak komuś stałemu zajmiesz miejsce to może dla Ciebie źle się to skończyć, może Cię ktoś nawet uderzyć, o wyzwiskach nie wspomnę. Nie ryzykuj. My jeżdzimy tak na 6.30 godz i do 7 już są prawie wszyscy rozłożeni. Nie wszyscy przyjeżdzają co tydzień, przyjedź na 6 godzinę i koło 6.40 zobaczysz gdzie jest wolne miejsce, coś wolnego na pewno będzie. W zimie raczej nie będziemy sprzedawać, ale wiosna, lato, jesień jak najbardziej. Podobno najlpsze są giełdy zimowe. U męża było tak na giełdzie, że miał kawałek placu wykupionego na cały miesiąc, u mnie tak nie ma. Ja polecam taki sposób na dorobienie sobie. :-)