Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

moze byc na chlopaka tylko wtedy on bedzie placil podwojny krus

No to trzeba pomyslec co sie bardzie bedzie oplacac

najbardziej bedzie sie oplacal podwojny krus. bo to bedzie tylko o 400zł wiecej kwartalnie. czyli 100zł z kawalkiem miesiecznie. taniej juz nie wykombinujesz. to sa tak niskie koszty dzialalnosci, ze spokojnie mozesz probowac.

Dziekuje pomysle z chlopakiem o tym ale to po slubie;-) nie wiem czy zdolalabym tyle sprzedac zeby normalnie placila rachunki jedzenie itp. Na tym calym allegro, trzymam kciuki za wasze sklepy, mam nadzieje ze sie rozkreci sprzedaz w koncu blizej wiosny

po prostu normalnie pracuj tam gdzie pracujesz, a na allegro na razie jako drugi dochod traktuj

A jeszcze mnie to nurtuje, jak to jest ze w sklepie nie ma kasy filskalnej, zadnego paragonu ani nic, a sklep juz stoi z 8 lat. W niektorych jeszcze nie ma kasy fiskalnej ale maja takie hmm bloczki? Jest pieczatka firmowa i pisza np sukienka cena i data. A w tym krusie jakbym miala to normalnie 23% place od sprzedarzy? Ti sie placi co miesiac ? A i najwazniejsze jak jeszcze nie mam tej kasy fiskalnej to jak mam kokus dac dowod sprzedarzy? Czy normalnie wyslac sama sukienke

do 20 tys obrotu rocznie nie trzeba miec kasy fiskalne. te sklepu, ktore nie maja kas juz niezle jada po bandzie. przeciez tak niski dochod, ktory wykazuja nawet nie starcza im na rachunki.mozliwe tez ze chowaja kase pod lade. pozniej sami nabijaja tyle ile im pasuje. a podatek zalezy od tego jaka forme opodatkowania sobie wybierzesz na poczatek. ja bym ci radzila ryczałt, najprostrzy i najtanszy. placisz 3% od obrotu.

jesli nie masz kasy mozesz kupic kwitki potwierdzenia sprzedazy i tyle. ale na allegro sama sprzedaz na aukcji juz jest dowodem kupna, wiec to nie jest konieczne.

No wlasnie nawet na oplaty by nie mieli... u mnie w pracy szefowa tez nie nabija na kse chyba ze ludzie sir upomna, i to czasem Ci powie ze nie ma na to gwaracji to nie potrzebny... Czyli mam np ta firme podlaczana na chlopaka czy tam na chlopaka, na krus to nie place od kazdej sptzedanej zeczy 23% tylko zbieram kwote z calego miesiaca i place 3% Czy zle to zrozunialam? I jeszcze chcialam sie zaptac czy jak sprzedaje w internecie to musze miec faktuty albo jakies paragony na ten toar ktory sprzedaje

pracujesz w sklepie i nic kompletnie nie wiesz czemu zawsze jest tak: pracuję w sklepie to otworzę swój sklep ... i podobnie z innymi pomysłami. powinnaś z księgową wybrać najlepszą formę opodatkowania dla Ciebie i nastaw się na to, że opłaty to nie będzie 3% całego obrotu

Koszty bylyby niskie, dzialalnosc na krusie, podatku na poczatku albo bys nie placila albo placila bardzo nie wielki, prowizja allegro, ksiegowa to koszt okolo 50 - 100zl, koszty paliwa. Jesli masz legalna dzialalnosc musisz miec faktury i musisz prowadzic ksiegowosc.

jeżeli będzie mało sprzedawała to się nie utrzyma na allegro koszt wystawienia i prowizji pochłonie wszystko

hmm, a np na facebooku, dziewczyny widze że mają swoje butiki, zdjecia ciuszków i też ludzie zamawiają. Tylko jak potem udokumentować mój zarobek? Konto bankowe by wystarczyło? A jak np ktoś bierze kurierem za pobraniem:)?

no jak ma sie nie utrzymac? jesli mialaby konto firmowe na allegro, za wystawienie placi sie 10-20 gr za aukcje. prowizja od sprzedazy juz jest zalezna od ceny produktu. niech wystawi 100 aukcji to jest 10-20zł. niech z tego sprzeda dwie rzeczy.to juz pokrywa koszty i nawet zostaje.

tutaj mozna by bylo troche pokombinowac. pobranie tez splywa na konto.

Taka sprzedaż na facebooku była by legalna? Bez żadnych aukcji?

oczywiscie, ze tak. tylko zeby rozkrecic facebooka trzeba bardzo duzo czasu. moja kolezanka probowala i jej sie nie udalo.

Ja bym chciała tylko sprzedawać tak dodatkowo, żeby sobie dorobić, no chyba że by się coś ruszyło to można by pomyśleć:)

druga sprawa z fb to sprzedaz odbywalaby sie tylko w gronie znajomych. obca osoba raczej by nie zaryzykowala kupna od obcej osoby. probuj na allegro.

Ostanio mi znajoma pokazywała właśnie taki butik dziewczyna ma takie ciuchy na styl tych co ja miałam. Całkiem dobrze jej idzie, z tego co widziałam to co jakis tydzień miała nowy towar i na większości zdjeć ze nie dostępne już

hmm powiem Ci ze ludzie ryzykują i czekają nawet czasem po 2tygodnie na towar, wiesz te wszystkie repliki torebek butów itp tych niby chanel dior itp. Ta dziewczyna też miała ok 6tys polubień to raczej nie sami znajomi, i mnóstwo zapytań

nie wiem, na fb nie mam doswiadczenia w tej kwestii. moim zdaniem ryzykujesz bardzo malo, mozesz probowac czy tu czy tu.

Tak tylko pytam czy to legalne, żeby później nie było problemów. Dziękuję bardzo za odpowiedzi:)

ale tak czy siak musisz zalozyc firme zrozum dziewczyno

legalne, nielegalne jesteś dorosła i powinnaś wiedzieć na jakim świcie żyjesz, a jak cię złapie US to będziesz wiedziała ile możesz dorobić z dobrego źródła

niektóre posty to istna dziecinada

http://allegro.pl/mix-sukienek-w-duzych-rozmiarach-50-52-54-i4052774028.html

Widziałam te butiki na FB podróbki markowe z Chin sprowadzane już się tak nie jaraj. Jak na napisałam lasce w komentarzu ze fałszywki sprzedaje od razu mnie zablokowało i tak jej w kńcu urzad celny się do d**y dobierze, a i tym co kupili za paserstwo też postawią zarzuty. Jak na osobę która pracuje w sklepie to wiedzę masz jak kura o mechanice samochodowej wiesz,że coś sie grzebie

Zrezygnowałam z odzieży przeszłam na zabawki dziecięce głównie gadżety z filmów i to był strzał w dziesiątkę, fakt że styczeń- marzec martwy okres, kwiecień-lipiec, ale lipiec- grudzień obroty wyrównują wszystko. Oczywiście tylko przez internet, żadnych zbędnych kosztów na lokale,pracowników , itp.

Kary za handlowanie podróbkami są do kilkudziesięciu złotych..... Dzisiaj zrobiłam interes życia z moimi azjatyckimi przyjaciółmi.... ehhh.... Może będę miała większe upusty, chcą przylecieć do Polski do nas prywatnie, tylko co ja im tutaj pokażę, góry i morze.