30paro latki starające się o dzidzie

hehe genewo, tak pomysł należał oczywiście do szefowej :) no ale na kastingu to we dwie musiałyśmy miezryć parametry, dotykać, zaglądać w.. ślipka oczywiście ;) (nie slipki) :D No i wybrałyśmy niebieskookiego bruneta...itd... no wystarczy popatrzyć na ten tyłeczek ;)

Tradycyjnie, muszę Wam zaserwować jakąś historię (tym razem nie będzie to chirurg). Moze troche przydługa, ale zachęcam do przeczytania:) Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torbą pełną pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a \"proszę zrozumieć, chodzi o wielka sumę pieniędzy\"... Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan. Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić. Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EURO. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości. Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy. \"Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?\" Klientka na to: \"Całkiem prosto. Zakładam się\". \"Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?\". Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!\" Prezes zaśmiał się głośno i powiedział: \"Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić.\" \"Cóż, przecież powiedziałam, że w ten sposób zarobiłam moje pieniądze. Byłby pan gotowy założyć się ze mną?\". Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o mnóstwo pieniędzy). - Zakładam się, o 25000 EUR, że moje jaja nie są kwadratowe\" Starsza pani odpowiada: \"Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?\" \"Jasne\", prezes wykazał zrozumienie. Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej formie. Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego testu osiągnął 100-procentowa pewność. Wygra ten zakład! Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku. Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład, którego stawka jest 25.000 EUR. Prezes przyjął zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe. W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni. Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć. \"No dobrze - odpowiedział prezes. - 25.000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, że chce się pani do końca przekonać.\" Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła \"piłeczki\" w swoje dłonie. Wtedy prezes zauważył, że prawnik zaczyna tłuc głową w ścianę. Prezes pyta więc kobietę: \"Co się stało z tym pani prawnikiem?\" Na to ona: \"Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EURO, że dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała dzisiaj dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank\".

Znałam to genwo, ale jak zawsze spłakałm się ze śmiechu :D:D:D Przyznać trzeba że to szalenie pomysłowe.. A teraz mam pytanie, bo cos przebudowali stronę o2 tzn portal i nie wiem gdzie się wchodzi do cafe. Może któras z was mi pomóc??????? Może ja coś przeoczyłam??? Nie moge znaleźć wejścia..

Mało tego, że zostałam genwą, to jeszcze Ty nie możesz znaleźć wejścia:D Błagam Cię:D

Ja od razu wchodzę na kafeterię http://www.kafeteria.pl/forum/

http://www.kafeteria.pl/ Głupawki dostaję, sorki.

:D:D:D:D:D:D:D:D

O, śmiech julki słychać aż u mnie. solaris, w prawym górnych rogu strony jest ikonka z podpisem kobieta:) Tam też jest wejście:D

No z praca jeszcze nie wiadomo . Dopiero nam będa dawać wypowiedzenia zmieniające. Ale jak ja im przyniose zaświadczenia od lekarza to nie wiem , bo przecież jestem pod ochrona :-)))) Fajnie to zabrzmiało jakbym była jakims unikatowym zwierzęciem , albo cos:-)

Witam was kochane długo mnie nie było i wpadłam dzisiaj tylko na chwile , taka jestem zapracowana , ale jutro posiedze troche dłużej , mam problem podpowiedzcie mi jakich specyfików używacie w zapaleniu pochwy , coś mnie dopadło i to co ja mam to niezabardzo mi pomaga , wręcz przeciwnie ,podrażnia ( clotrimazolum) chyba jutro odwiedze mojego gina . Genewo oszczędzaj się troche zwolnij w pracy troche bardziej na luzie , ja też tak sie czułam to przemęczenie , ale badania powinnaś zrobic , a może to fasolka , też takie obiawy są . Pozdrawiam.

kikunia, jesteś całkowicie unikatowa i pod ochroną:)

DZięki Genewko:-)) Atena , ja kiedys brałam taki lek na N, ale jest na recepte , więc wizyta u gina nieunikniona. Nie ma co zwlekać , bo to sie potem tylko pogarsza. Nemycena czy jakoś tak ???

atena, cudownie, że wpadłaś (na razie do nas:)). Z zapaleniem idź do gina, musi sprawdzić, czy jest o podłożu grzybicznym, czy jakimś innym. Nie można tego lekceważyć. Co do mnie, to objawy są przede wszystkim przemęczenia, przecież ja mam dopiero 23 dzień cyklu. Zresztą w tym miesiacu to niemożliwe.

O, jeszcze genewką zostałam:) Ale fajnie:D kikunia, wiem o jakim leku mówisz, ale też mi nazwa uciekła. Ja przy zapaleniu dostaje zawsze tabletki i jakieś globulki dowcipne. atena, nie ma na co czekać, biegnij do gina.

Genewo , nie ma rzeczy niemożliwych :-))))

Tak, pewno nie ma, ale z pustego, to i Salomon nie naleje;)

Aaa no przez kobiety dało się wejść.. :) Was mam w ulubionych ale chciałam sobie poprzeglądać i nie mogłam znaleźć wejścia, co ja zrobię jak czasem taki gamoń ze mnie??? Kikunia jestes unikatowa :D Ateno nie wiem co na stan zapalny ale na grzybicę jest rewelacyjny lek. Ja po szpitalnych występach dostałam takiego grzyba że wolę nawet nie wspominać. Uratował mi skóre mój gin, bo zapisał mi flukonazol. Lek niestety na receptę, ale lepszego nie ma! Poleciłam kilku znajomym i po wielu mękach na zasypkach i czopkach po flukonazolu przeszło im jak ręką odjął! Zawsze proszę o receptę jak biorę jakies leki, żeby po kuracji zastosować i nie mieć nigdy więcej tak8ich kłopotów. Tyle że z tego co pamiętam to nie wolno go brać w ciąży, no ale nie jesteśmy jeszcze w drugiej tabelce. No i moge się mylić bo wcześniej nie zwracałam uwagi na wskazania do ciąży bo się nie starałam o dzidzię. Kuracja trwa 7 dni albo 10 to zależy. Bardzo polecam jeśli ktoś ma takie kłopoty.

wiesz Genewko cuda sie zdażają , pujde jutro choc nie wiem jak to zrobic bo w tym tygodniu pracuje na popołudnie , ale coś wymyśle, bo jak nie jutro to dopiero za dwa tygodnie bo poniedzieli @ , chyba że nie przyjdzie , to papapa zmykam bo czas mnie goni , trzymajcie sie kochane papapapa.

solaris, przy większości leków jest zastrzeżenie, żeby nie brały go kobiety w ciąży. Ale one też zapadają na grzybice i co mają biedne zrobić.

No co Wy dziewczyny z tą genewką;)

ten lek na N to ja myślę że chodzi o nystatynę tyle że to na receptę a bez recepty można kupić czopki dopochwowe Gyntima, które poleciła mi gina oprócz tego co wypisuje na receptę i naprawdę działają rewelacyjnie + to co solaris napisała. A z zapaleniem ateno jednak wybrac się do lekarza bo u każdej z kobiet inaczej to przebiega.

julk_a, faktycznie, o to chodziło, tylko mogą się zdarzać różne nazwy handlowe. A dowcipnie dostałam chyba Gynalgin i też bardzo szybko przeszło, a co najważniejsze, nie wróciło.

czesc dziewczynki zazdroszcze wam ze mozecie w pracy tak tu zagladać mi żadko udaje sie znależć wolną chwilę i jeszcze okaało sie ze mamy za małą centralę tel i póki co nie mozemy założyć netu w domku;-( Chcąca zarezerwuj sobie wiecej czasu niz jedbo popołudnie, ja niedawno czytałam pierwsze wpisy i zajmuje to trochę czasu Genewko trzymaj sie i odpocznij chociaż w weekend a tak wogóle to spałam wczoraj z poduszką pod pupą i nie jest to za wygodne hihi;-) miłego dnia

Ja też kiedyś spałam z poduszką pod pupą i okropnie mnie potem bolał kręgosłup. Byłam niewyspana, bo bałam się, żeby mi poduszka nie wypadła;) Kobiety to moją dużo trudniej w życiu.

Z tą poduszką to dobre :D:D:D

fajny pomysł z poduszką, wykorzystam następnym razem:D

Castopea nam się zapodziała.. Castopeo wracaj do nas :)

Nie tylko Castopea nam zniknęła. Chyba się biedaczka tej laparo przestraszyła. A ja już w pracy, samochód mnie przyprowadził. Czuję, że długo tu nie wysiedzę.

Genewo jesteś szalona!! tej laparo to nie tylko castopea się wystraszyła. Ja też. Już nawet wczoraj rozmyślałam o tym czy w ogóle na taki krok się decydować. Sprawa byłaby prosta gdyby chodziło tylko o badanie i zrosty, ale u mnie zdrowowtna sytuacja jest zagmatwana, zwłaszcza w dolnej partii czyli jelitach. Mam w sumie 10 blizn i juz nie bardzo jest gdzie ciąć.. nawet pępęk mam już pocięty tam gdzie się wpuszcza laparo.. tam tez mam bliznę.. nieźle dają mi się we znaki przy każdej zmianie pogody. A w środku to mam tyle szyć.. Także rozmyślałam i nadal rozmyślam.. nastawiona jestem raczej na nie. Za bardzo się boję i nie chciałabym przechodzić ponownie tego co już przeszłam lub podobnych komplikacji. Cudem jest to że w ogóle żyje.

No i wcale się nie smutaszę. Po prostu napisałam jak jest. Gdzie się wybieracie na wakcje? Bo ja chyba na kilka dni nad bałtyk no i to chyba wszystko. Może jesienią jakiś mały wypad w góry, ale to się jeszcze zobaczy, bo jakoś krucho u nas z czasem :)