Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Gość Chcąca bardzo
dzieki genewa za dobre słowa, wazne ze teraz wiem czego chce , znamy sie juz prezeszlo 2 lata a za kazdym razem jak moj " konkubent" ma wracac do domu z pracy sciska mi w zoładku, poprawiam fryzure, poca mi sie lapki i wygladam przez wziernik czy juz idzie czy nie czy juz robic mu herbatke czy nue, on zreszta odpalac mi tym sammy, jak wracam z pracy a on ma na 2 zmiane obiadek juz jest na stole , jak mam krwotoki przy @ zmienia posciel lata za podpaskami i wzywa learzy kochany ten moj R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcaca bardzo, pewnie ze warto czekac. Pasujesz do nas bardzo, bo jak wiesz, kazda z nas stara sie o swoje pierwsze dzieciatko tak jak i Ty.A pytalam o staz malzenski tak z ciekawosci.A tak na marginesie, ja tez czekam na mojego mezczyzne, a bedzie za jakies 10 minut w domciu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak, jutro jest Wniebowstąpienia Pańskiego( tak pojęłam z tego co mi małżonek podpowiada ), więc Belgowie nie pracują a w piątek zwykły \"dzień przejściowy\" :) Kościoły świecą tu pustkami, ale prawie wszystkie święta kościelne są wolne. 5czerwca, zielone świątki, też wolne, za to w Boże Ciało się pracuje :D Bardzo lubię belgów za te ich święta. Oczywiście nie wszyscy sobie na takie długie leniuchowanie pozwalają, jak mój ginekolog, do którego idę w piątek. Jutro wieczorkiem wybieramy się na Kod Leonarda Da Vinci. Słyszałam takie różne rzeczy na ten temat, że jestem ciekawa. W każdym bądź razie będzie rozrywka przed stresującym piątkiem. Znowu mi będą pobierać wycinki do badań. Brrrr. Ja jestem 2 lata i 8 mies. po ślubie, mieszkamy razem prawie 3,5 roku. Daleko mi jeszcze do 12 czy nawet 9. Oj , oczy mi wilgotnieją jak myślę o Mazurach. Czy nam się uda??? Z jednej strony to nasza decyzja, żeby Mirze zafundować maluchy, bo to już nawet ostatni dzwonek dla niej z racji wieku, z drugiej strony miałam tam się spotkać z rodzicami, bratem i jego rodziną. Nie będę myśleć. To są zdecydowane minusy mojej decyzji o wyjeździe. Wam życzę powodzenia w realizacji planów :) Ciekawa jestem co jodełka taka zmęczona... Genewa fajnie, że cie już nie boli. Dbaj o siebie dziewczyno. DBAJ! Dobrze, już nie krzyczę :D To lecę, pozdrówcie jutro z rana manuela ode mnie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcąca bardzo
jestem juz na 40 stronce czytam wytrwale i wydaje mi sie ze was juz długo znam juz was polubilam mam nadziej e ze bedzie wam dobrze z taka gaduła jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatje, no tak. U nas Wniebowstąpienie jest w niedzielę. Jakby miało być jutro, to jakoś dużo tych wolnych weekendów w maju byśmy mieli. Zreszta i tak będę zawirowania, bo Benedykt przyjeżdża. A Manuela to możemy nawet od Ciebie uściskać, tradycyjnie chętna będzie solaris;) Chcąca bardzo, dzielna z Ciebie Dziewczyna, już prawie jesteś w połowie:) dla Was wszystkich🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcąca bardzo
do jutra dziewczynki , ide zrobic kolacyjke mojemu R i czekam na niego zaraz bedzie w domku , papapapa przytuli, pocieszy i depreche odgoni papa, do jutra zajrze na pewno pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobutka śpiochy!!! Nowy dzień się budzi!!! U mnie dzisiaj cudne słońce, może nie będziemy już takie senne. Mam nadzieję, że jodełka się odezwie, bo wczoraj nas coś mocno zbyła. Czekam na dobre wieści. Przesyłam całuski i dwie rybie łuski;)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście pobudka;) Chyba jeszcze się nie obudziłam, a Manuela nie ma, bo go jeszcze ktoś po nocy nie oddał;) Ciekawe kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mimo, że nie mam jeszcze 30 lat pozwoliłam sobie przejrzeć wasz topik, a to dlatego, że sama ponad póltora roku starałam się o dzidzię. Należę do tych, które najpierw układają sobie życie zawodowe, a potem zakładają rodzinę. Zwlekałam zatem z decyzją o dziecku kilka lat, potem żałowałam, że może zbyt długo czekałam, tak więc: studia, stabilna praca, dziecko. Gdy osiągnęłam dwa pierwsze cele przystąpilismy do pracy nad dzidziusiem. Odstawiłam tabsy. Cykle uregulowały się szybko, dochodziło do jajeczkowania potwierdzonego badaniem usg. Przez 6 m-cy mierzyłam temperaturę i terminu jajeczkowania nie przegapiliśmy ani razu. W końcu mierzenie tempki zbrzydło mi. Lekarz kazał odczekać mi rok, zanim przystąpimy do szczególowych badań. Płakałam podczas każdego pierwszego dnia miesiączki, gdy dowiadywałam się o kolejnych ciążach kuzynek i koleżanek, tych chcianych i nie chcianych ciążach. Najbardziej dręczyła mnie myśl, że być może nigdy nie zaznam macierzyństwa. Macie szczęście te, które staracie się o drugie dziecko. Macie już jedno i czujecie się spełnione jako kobiety, ja tak nie czułam się. Odczekałam do 15 m-ca miesiąca prób i ponownie wybrałam się na gina. Dał skierowanie na różne dziwaczne badnia, także na badanie nasienia męża. Wyniki były dobre. Nie mogliśmy znaleźć przyczyny naszych problemów. Ta niewiedza była najgorsza, bo niemoglismy przystąić do żadnego leczenia. Poddałam się. Przychodziły mi nawet myśli o adopcji. Obiecałam sobie, że w następnym roku kalendarzowym tzn. w 2007 zadecydujemy o adopcji. Pewnego lutowego dnia mój mąż poraz kolejny pocieszał mnie. Zagwarantował mi, czego nigdy wcześniej nie robil, że jeszcze w tym roku będziemy rodzicami. Płacząc zaśmiałam się, że to niemożliwe, bo mielibyśmy przed sobą tylko dwie próby, najpóźniej w marcu musiałoby udać się, przecież mieliśmy juz blisko 20 prób i nie udało się. Jednakże postanowiłam leczyć się na własną rękę. Brałam podwójną dawkę magnezu z wit. B6, a w drugiej połowie cyklu piłam obrzydliwe ziółka ze sklepu zielarskiego. Lutowy cykl miesiączkowy był wyjątkowo suchy. Byłam pewna, że tym razem jajeczkowania nie było. Miesiączka nie przyszła, choć zawsze przychodziła równo jak w szwajcarskim zegarku - co 29 dni. Nawet nie miałam objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Pomyslałam, że jestem sama sobie winna. Eksperymentowałam z ziólkami i rozlegulowałam cykl. Byłam drażliwa, a jeszcze bardziej rozwścieczona chodziłam, gdy mąż żartował, ze jestem w ciąży. Sugerował to moim kilkudniowym zlym humorze i nagłym braku chęci do pracy i codziennych zajęć. Nie wierzyłam mu i byłam rozgoryczona. Pięc dni po terminie spodziewanej miesiączki pobiegł do apteki kupić test. Okazał się pozytywny. Teraz jestem w 16 tygodniu. Między 9 a 14 tygodniem mielismy z maleństwem drobny kryzys. Pojawiały się plamienia, a nawet krwawienia, skurcze. Teraz ciąża ustabilizowała się, choć nakaz abstynencji seksualnej ciągle nas obowiązuje. Jestem przeszczęśliwa. Reasumując: te, które straciłyście nadzieję, nie traćcie jej. Nie polujcie na owulację, nie róbcie testu ciążowego przed terminem spodziewanej miesiączki. Ciąża przyjdzie niespodziewanie. Mimo, że planowałam ją tyle miesięcy, zaskoczyła mnie. Was też zaskoczy. A juz na pewno nie martwcie się, jeśli walczycie o nią dobiero 3 czy 6 miesiący. Ginekolodzy mówią, że o bezpłodność można podejrzewać dopiero 12 lub 18 m-cach (są dwie teorie). Nie ma reguły czy macie 30 lat, więcej, czy mniej. Problemy z zajściem w ciążę każdemu się mogą zdarzyć się. Tylko 50% par jest w stanie począć dziecko w ciągu 6-mcy, a 5% par potrzebuje na to nawet półtora roku. My z mężem znaleźliśmy się w tych pechowych 5%, ale udało się!!! Powodzenia dziewczyny. Jestem z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe poszczelam do tej pobutki to sie może chochlik pzestraszy :D:D:D Witam was ciepeło, coć nie mniej sennie. Wczoraj nie dość że od 16tej do wieczora siedziałam w kinie, to po powrocie do domu obejrzałam jeszcze wyciskacz łez na 1. Agatje doszedł mail? A tak w ogóle to ja jestem porządnicka strasznie. jednynie zawsze zmywanie napawa mnie lenistwem i w zlewie wiecznie coś zalega.. Jakoś tak wyszło. Julka i czarna ja chyba też brykałam po tych samych szlakach :) Ciekawa jestem czy kiedyś przypadkiem nie minęłyśmy si e;) Czarna masz po prostu super jeśli chodzi o miejsce zamieszkania. Teraz wyobrażam sobie ten balkon i widik i w ogóle.. :) Perfumetko faktycznie pisałyśmy juz o ślubach i weselach nawet i to całkiem nie tak dawno. Chcąca nie marudź znowu z tym pasuje, bo poszczuje cię manuelem :D Pluszka na filmie byłam i jestem bardzo zadowolona. Podobał mi się!!! Oczywiście jeśli ktoś szuka tylko i wyłącznie strzelania, wybuchów, ucieczek i ogólnie demolki to lepeij niech nie idzie. To w miarę spokojny (ha! bo były momenty że serducho mi skoczyło) i ciekawy film, rozwiązywanie zagadki, trochę akcji też. Ogólnie dla mnie świetny film, ale już mój kubuś stwierdził że fajny ale miejscami nudny. Tyle że w wyborze filmów zawsze mamy odmienne gusta. Idziemy do wypożyczalni i on wybiera jeden dla siebie, ja drugi dla siebie. Oczywiście jego filmy to filmy akcji. ja lubię historie oparte na faktach, bardzo lubię zagadki kryminalne... Wydaje mi się pluszka, że warto pójśc żeby chociaz mieć własne zdanie. :) Poza tym film troszkę ubarwiony pewną opowieścią i historią osób w stosunku do pierwowzoru (badań prowadzonych przez jakiegoś tam zapaleńca) na którym się wzorował autor książki na której oparto scenariusz filmu. :D:D troszkę namieszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leno miło że nas odwidziłaś i tchnęłaś jakiegoś dobrego duszka nadziei. A ja jako pytajka topikowa zapytam bo dziewczyny pewnie też będą ciekawe, co piłaś za ziółka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena11, dzięki za Twój wpis i za słowa pokrzepienia🌼 Mam nadzieję, że do końca ciąży wszystko będzie o.k. i będziesz przeszczęśliwą mamusią. Jest też niewielki, ale jednak, procent takich małżeństw, które nigdy nie doczekają się na swoje maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena11, dzięki za Twój wpis i za słowa pokrzepienia🌼 Mam nadzieję, że do końca ciąży wszystko będzie o.k. i będziesz przeszczęśliwą mamusią. Jest też niewielki, ale jednak, procent takich małżeństw, które nigdy nie doczekają się na swoje maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszka
czesc dziewczynki! solaris dziękuję za recenzję, wybieramy sie w weekend do rodziców wiec i moze o kino zachaczymy a co do ślubu to we wrześniu bedziemy mieli 2 lata, ale zaraz po nie chcieliśmy mieć dzieci bo ja zmieniłam prace i wydawało mi sie ze nie wypada tak od razu w ciąże zajść, myślałao mi sie ze jak juz bedziemy chcieli to tak raz dwa i juz bedzie;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
solaris, o zestawach ziółek pisałyśmy jakieś kilkadziesiąt stron wcześniej:) Byłaś już chyba z nami? Tam jest i zestaw dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Solaris, nie wiem czy to akurat zasługa ziółek, ale być może. Nie pamiętam już jakie, ale ma je w domu. W tej chwili jestem w pracy. Gdy wrócę do domu sprawdzę, które to były i jutro odpiszę na pytanko, chyba że wcześniej znajdę stronkę inernetową, z której korzystalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszka
Lenko mam pytanie bo doczytałam ze mieszkaszgdzies koło Torunia masz tu jakiegoś dobrego ginekologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
genewo ja chyba przespałam ta stronę z ziołami??????????? Nie pamiętam...a przecież wszystko czytam... czy to jakaś skleroza? .. wiem tylko że wchodziłam na jakies linki a tam nic jednak mi nie przypasowało. tzn głównie chodzi o to że trzeba wręcz jak czarownica ważyć łyżki i parzyć.. a najlepeij to byłoby kupić takie gotowe w torebkach :) Poza tym byłam ciekawa co konkretnie piła lena :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leno będę wdzięczna jeśli napiszesz później co konkretnie piłaś i w jakich dniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I genewo dzięki za info o cytomegali. Musze w takim układzie zrobić sobie to badanie. Lepeij wiedziec niż nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zmykam, mam depresję przed @ i nie chcę Wam zawracać głowy swoimi problemami, ani psuć ładnego, słonecznego dnia. Udanego dnia. Trzymajcie się❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Dziś ostatni dzień pracy i wolne, hura!!! Zapowiada się dzień słoneczny i niech taki zostanie bo wczorajszy był feee. Solaris może faktycznie gdzieś mineliśmy się na szlaku:D Dzięki lena za tchnienie nas nadzieją🌼 Chcąca bardzo nie marudź, tylko bądź z nami, jesteś nasza:D Genewo nie daj się ogarnąć depresji i uśmiechnij się:) A manuel coś zapomniał o julce, mhmm ciekawe u której jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pafnucy100
witam ! u nas też dziś słonko :-) solaris dobrze pamiętam idziesz dzis na monitoring? napisz jak poszło! dla mnie zaczęły się najgorsze dni, czekanie na @ zastanawiam się czy nie zrobić wczesniej testu i uwolnić się od natrętnych myśli, udało się czy nie udało, powoli zaczynam wariować, mówię sobie, że napewno nic z tego, ale iskierka nadzieii się tli, najbardziej chciałabym zapomnieć na jakies dwa tygodnie o wszystkim...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo, na podanej przez ciebie stronie nie ma przepisu na moją miesznkę. Pamiętam tylko, że był to mieszanka krwawnika, przywrotnika i pokrzywy na II fazę cyklu, tylko że któreś z tych ziół wykluczyłam, bo gdzieś wyczytałam, że ma działanie poronne. W domu sprawdzę które. W II połowie cyklu łykałam też podwójną dawkę magnezu z wit. B6. Preparat i ziólka łykałam ze względu na objawy napięcia przedmiesiączkowego, tzn. szczególnie dokuczały mi opuchnięcia kończyn i bóle łydek, a także bóle kręgosłupa i brzucha. Podejrzewałam, że skoro dochodziło do owulacji, to mogło niejednokrotnie zdarzac się, że dochodziło do zapłodnienia, ale jajeczko nie mogło zagnieździć się w macicy, być może ze względu na skurcze macicy, o czym mogły świadczyć bóle brzucha i kręgosłupa. Mieszanka ma działanie przeciwskurczowe. Dodatkowo, ale tylko w I połowie cyklu łykałam cynk, który korzystnie działa na przebieg jajeczkowania. Pluszko, do ginekologa chodziłam i chodzę prywatnie. Cieszy się dobra opinią. Kiedyś, gdy chodziłam do niego w ramach Funduszu Zdrowia ,traktował mnie zdawkowo. Chodząc prywatnie, doceniłam go. Na szczęście kieruje na dodatkowe badania w ramach Funduszu. Za wizytę bierze 50 zł, a gdy wykonywane jest usg to 70. Chodzę do Przychodni Miejskiej na Uniwersyteckiej (koło Dworca PKS). Nazywa się Romuald Rzyp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :-)) Lena wspaniała ta Twoja historia. Mnie w sumie też zaskoczyła moja ciąża, bo w miesiąc przed też już tak przestaliśmy pilnowac tych płodnych dni. Aż tu nagle 2 kreseczki:-)) Genewko , trzymaj się, mozne uściski. Julka, Solaris,pluszka, pafnucy😘 Moja świnka , która jest chyba w 4 tygodniu ciąży zaczęła wczoraj krwawić:-((( To jest jej pierwszy miot, dzisiaj musze z nia iśc do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena dzięki za swoją historię. Na prawde mnie pocieszyla i tchnela we mnie nadzieje. Dziewczyny jak tak czytalam o chcacej bardzo, która pisala ze ją facet zostawil to mi się moja historia przypomniala. Ja też nie mialam szczęścia z facetami, przed moim mężem byl taki jeden, przez pierwszy miesiąc bylo super,a potem się zaczelo mi bardzo zależalo jemu- jak twierdzil tez ale zachowywal się strasznie, potrafil nie oddzywać się 2 tygodnie a potem mówil że jestem przewrażliwiona, nie trzymal mnie za rekę, rzadko przytulal a tak bardzo tego potrzebowalam. Zostawil mnie między Bożym Narodzeniem a Sylwestrem-piszac list- tchórz (a oczywiście przez cale świeta się nie odwezwal). Przeżylam to bardzo, myślalam że już zawsze będe sama. teraz widzę ze moglam byc bardziej stanowcza i dać sobie z nim spokój, ale nie potrafilam - plakalam , wyklinalam na Boga czemu mnie tak ukaral. Potem spotkalam swojego obecnego meza. Mówie Wam jaka odmiana w zyciu, jest cudowny, martwi się o mnie, pociesza, dodaje otuchy-jak prawdziwy przyjaciel. Teraz dopiero z perspektywy czasu widzę, ze to co się stalo bylo dobre dla mnie, tak mialo być. I myśle sobie wlaśnie, że podobnie jest z naszymi starankami, bardzo czegoś chcemy a tego jeszcze nie ma, nie rozumiemy czemu- a to przyjdzie tylko w takim czasie który jest dla nas najlepszy. Wszystko ma swój czas i miejsce. Dziewczyny zobaczycie będziemy szczęśliwymi mamusiami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo wyłaź z tego dołka natychmiast bo znowu wpadnę i całą cię wysmaruję i obrzuce ziemią wykopując cię z niego!! :D:D lena dzięki za info :) No i czekamy na przepis!! Julka jak ty masz fajnie że jutro wolne!! Pafnucy tak dzisiaj idę sprawdzać. jakoś już nie myślę specjalnie..tak jakoś idę siłą rozpędu :) Jutro napiszę. pafnucy a może warto zrobić betę? Testy przed to chyba nie jest najlepszy pomysł.. A beta może wykryć :) Kikunia nasza mamusiu :D bardzo trzymam kciuki za twoją świnkę... tak mi smutno..ja strasznie kocham wszystkie zwierzątka.. Czarna myślę że każda z nas kiedys trafiła na jakiegoś paskuda z którym w dodatku była związana. Ja też się dziwię jednej mojej decyzji. Na całe szczęście nic z tego nie wyszło, jakiś rozsądek we mnie jeszcze drzemał! Mój kubu s też jest przekochany!! Ciesze się że tak nam się udało trafić, trafić na połówkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze tabelka bo została gdzies z tyłu, a pzreciez niedługo zmiany będą :) NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ILOŚĆ CYKLI... TERMIN @ julk_a..........Sylwia......31.........Sz-n...............5..............30.05 Czarna31......Beata..... .31.........N.Sącz..............odpoczywam!!!! genewa.........Dorota....35.........S-rz...............11............ 29.05. atena32........Aneta......32.........R-sko.............5(4lata)......30.05. Agatje.......Agnieszka...32.........Wellen.............2lata......... 04.06 Castopea.......Kasia......34........Mazury...........3 cykl........ 27.05 solaris...........maja......32.........wrocław.........3............czerwiec jodełka30......Kasia......30.........Kraków...........1cykl.............maj pafnucy100....Monika....30.........Kraków............6cykl.............??? pluszka........ .Beata.....31.........R-in........... ... 6 cykl........10.06. Chcąca bardzo..Aga......30.......Małopolska.........2..............21.06. KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN PORODU majka74......Majka...............................................21.12 . kikunia8.......Kinga.........?(może drugi)...................jakoś w lutym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tego manuela to mówię wam że jodełka zagarnęła. Teraz siedzi cicho i jest nie wyspana :D:D Jodełko hoop hoop!! Wracaj do nas!! Pochwal się jak ci idzie i oddawaj manuela :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×