30paro latki starające się o dzidzie

mialam spory dylemat --gdzie pracowac

;);)...tak wlasnie cos obstawialam z jakimis dyzurami;)...to prac jakby nie byla jest w jakims stresie i napieciu..a to tze sie przeklada:(...podobno.. Jeszcze wczoraj gadalam z siostra mojego M Oni sie starali o malego 2 lata.I Ona byla zdrowa i On.Zadnych problemow,zalecen,leczenia...a jednak.Mowila mi ze pierwsze co zapytala ja ginka to jaki rodzaj pracy wykonuje....?Pojechali na wakacje a wrocili juz we trojke;)Wiem jak to brzmi ...ale jednak..

wiem ,wiem ,ze najwazniejsze to sie wyluzowac ja lubie to co robie--wiec ze stresem to tak srednio ale mamy troche dzwigania tych "powypadkowcow" no i moze nocki troche daja w kosc buzka

najwazniejsze to to ze lubisz swoja prace..;) Ale to wstawanie i soanie nieregularna....to ma wplyw. Ta moja szwagierka pracowala własnie tak ze na dwie zmiany rano i na noce...i u niej to trwało dwa lata.Pojechala na 2 tyg. i bach...nie wiem .Moze to tylko zbieg okolicznosci a moze nie....Kto to wie.Ja sie wysypiam w miare mozliwosci i jakos tez dupa....

ale mamy łądna zime tej jesieni fluidki czwartkowe

W Poznaniu dzis babka urodzila 5-raczki,kiedys z nia gadalam,ona mieszka 10 km odemnie i chodzilysmy do jednego gina ten to dopiero poszedl niezle w leczeniu nieplodnosci:)wyobrazacie sobie taka gromadkea juz maja 5 l.synka i nie mogla powtornie zajsc....

no i bylam u swojego gin. dlugo mi robil USG i stwierdzil, ze cos dziwnego w 8dc. mam endometrium 8 ale tez pecherzyk juz na 18 !!! co o tym myslicie? pytal sie czy mialam kiedys cykl 24 dniowy--ja ,ze nigdy no i mam isc na kontrole w sobote do szpitala ja juz sie do tego szpitala to chyba calkiem przeprowadze --he, he pytalam sie czy moze miec na to jakis wplyw wiesiolek albo luteina ale stwierdzil ,ze nie no i znow mam brac ta luteinke od 16-25 dc. moze to nie jest pecherzyk---juz sama nie wiem ginekolog podobno super--chodze prywatnie wiec chyba wie co mowi

hej dziewczyny?? co jest?? zapadlyscie w sen zimowy??

Ja nie ;)Wypraszam sobie..;) Jeju jest nas tu tak malutko ostatnio ze nawet nie ma zkim pogadac:( Ja mam jeszcze inny topik tam jest gwar jak w ulu:) Jakby ktoras byla zainteresowana to \"Chce miec dziecko\") Przedtem wpadaly dziewczynki:Pafnucy,JulkA,pLUSZKA...dlugo by wymieniac...teraz my tyko trzy zagladamy Ty ja i Chcaca...ale Ona tez jeszce na inny wpada topik wiec jak tu nikogo nie ma to tam sobie pogada. Mnie @ sie wreszcie skonczyla.Mysle ze jakies dwa dni i do pracy sie bierzemy.Ja mam takie cykle jak Ty aniczku 28 dni wiec owulacja jest u mnie przynajmniej gdziec w 13 dniu.Tak wynika mi z testu Owu z temperaturki no i ja czuje jajnik jak kluje... Wyczytalam ze juz nawet 5 dni przed owu mozna zaczac dzialac.Jak zywotne pleniczki to dlugo moga przetrwac;) Troche sie denerwuje przed ta nastepna srode bo mam tego gina.To dobry fachowiec ale jakos za nim nieprzepadam bo jest troche taki potrzepany;)

zerkne na twoj topik najwyzej sie tez dolacze wczoraj mi gin. mowil ze komorka jajowa zyje 6-10 godz o plemnikach nie wspomnial TYLkO powiedzial, ze po okresie lepiej dac mezowi odpoczac i zaczac dzialac w przyblizona owulacje , ze niby wtedy plemniki sa silniejsze

No własnie wiem o tym i trzymam mojego M na wodzy...ale sama wiesz jakie to trudne;) A na topik zapraszam:)Dziewczyny fajne... No właśnie wiem ze ta komorka zyje bardzo bardzo krotko w porownaniuz plemnikami.Ale za to one moga chyba nawet 72 godz. pociagnac.Dlatego warto i przed owu juz zaczac.Tylko to juz tyle trwa i ....nic

olinek, widze z emnie jzu wysledziłaś, hihi fluidki bo wam sie niedługo przydadza kurde miałąm isc po buty ale jak na zosc sypie jak nie wiem co , mysle co zrobic, chyba najszybciej to zrobie sobei herbatki z cytynka hehe

:)To nie ja Cie wysledzilam...nie wiem ale tu ktoras napisala ze jestes na sasiednim topiku:) Ale ja tez jestem jeszcze na innym.No ale i tam i tu jest mi dobrze bo fanje sa kobietki;) Za fluidki dzieki -juz juz i sie znow przydadza

olinek nie znalazlam tego innego topiku siedzialam chwile ale tylko bladzilam

Hey aniczku juz podaje Ci lineczka:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2066540

czesc, udzielam sie,udzielam,tylko,ze jeszcze mam zly humor.Dlatego nie pisalam.Pogadalabym sobie czesciej,ale nasze pobyty na topiku tez troche sie mijaja.Chyba zajrze na twoj polecany topik,to moze bedziemy czesciej w kontakcie.Troche boje sie,ze jak sa zgrane dziewczyny i juz w zazylych stosunkach,to bedzie ciezko sie tak \"wtracic\".Nie chcialabym byc intruzem.Chyba ,ze powolam sie na znajomosci z toba Olinek;) Pozdrawiam was wszystkie serdecznie. Chcaca -jak tam dzidzius?

Eee tam no Co Ty E.C --zwariowalas?:)...ale pojechalas teraz...hihihi Własnie kilka dni temu tez z przypadku zaprosilam dziewczyne na nasz topik Ona tez \"nietutejsza\" bo siedzi w Anglii.Stara sie juz 7 cykl i.....moze sie udalo -bo wlasnie z gadam termin @ dzis a tu nic..:) Przecierz forum jest dla wszystkich....A ja tam tez nie jestem jak dziewczyny od dwoch lat a zalewdiwe od dwoch miesiecy;)

hejka, wyprawe po buty uwazam za nieudana , czy ja ma taki gust czy naprawde takie brzydkie wszytko??? Wyladaowałam w sumie u rodzicow, a z etaty nie byo to poplotczyłysmy z mama za wszystkie czasy, nie to zeby tata przszkadzała, ale wiecie jak to z kobitkami jest a dzidzius dobrze, dzis miałam troche stresu, bo po raz pierwszy sie ruszył dopiero około 15, juz sie dennerwoaoałam, moze jej sie nie chciało jak usłyszłąla ze snieg zimno a matka jescze na zakupy sie wybiera hihih

ale cisza!!! zima--paskudnie bylam na USG!! no i 10 dc. pecherzyk na 21 --- endom. na 12 gin. tylko stwierdzil, ze bardzo dziwne i ze cos "zaszalalam" ciekawe o co mu chodzilo?? ze niby z czym?? noooo i od dzisiaj staranka i USG na poniedzialek

Wpadłam Was kochane pozdrowić i napisać, że pamiętam o Was wszystkich Trzymajcie się cieplutko

hej dziewczynki staram sie nie myslec za wiele o strankach i dlatego rzadziej tu zagladam, dzis nadrobilam zaleglosci Zaczelam moj pierwszy cykl z clo, jeszcze tylko dzis ostatnia tabletka a w czwartek ide do gin Robilam tez w tym cyklu androgeny i wyszly mi w normie i zrobilam sobie prolaktyne ktora mialam za wysoka, po 4 miesiacach z bromkiem spadla mi tak ze teraz jest prawie przy tej najnizszej normie Norma od1,9 do 25 a ja mam 2,44 a mialam 25,96. Wprowadzilo mnie to w lepszy natroj musze przyznac;-) Pozdrawiam was cieplutko. Juleczko napisz co u ciebie????????

O ja nie moge.....;) No taak Halloween to i duchy sie pokazaly;) Hey Julko i Pluszko .....miło ze jakis znak zycia od Was... Alez my tu przecierz mozemy pisac o tysiacu innych rzeczy niz tylko starnia i starania....ptrzecierz to nie moze nam swiata calego przesłonic..-to bez sensu.. Ja sie staram z calych sil aby tak nie bylo.Wiadomo lepiej i gorzej ale ogolnie -do przodu!! Wpadajcie czesciej dziewczyny ...i piszcie o czymkolwiek Nie tylko o tym;)

Ja sie dzis wybieram poszalec ...taka imprezke na Halloween sobie w kilka osob zorganizowalismy w knajpce .Mam zamiar sie dobrze bawic...dopoki moge..;)-bo jak sie uda to na długi czas-szlaban!!;) Boze błogosław instytucaje babci ktora zawsze pomoze-gdyby nie Ona to byłaby dupa blada a nie imprezka;)

Olinek fajnie, tez bym gdzies potanczyla ale jutro mam wyklady;-( Ostatnio tak super bawilam sie we wrezesniu na weselu kuzynki, nawet udalo mi sie zapomniec wtedy o miom pechu;-) a teraz zaczynam wierzyc ze zła passa mi sie odwrocila- oby;-)

miłej zabawy, aja kołderka i ksiazeczka, i chyba opryszcczka jestem przerazona

pluszko nie mozemy wierzyc w cos takiego jak zły los.Los kujemy sobie podobno sami...i tylko duuuzo wiary musimy w sobie miec b- ponoc góry przenosi.Nie takie cuda sie na swiecie zdazaja...wiec dlaczego nie? Ja jak urodzilam swoja mała to jakos tak zatracilam sie w tym mamowaniu..nic mnie nie obchodzilo,odrzucalam wszystkie propozycje itp..Nie wiem moze to taki instynkt....ale wiem ze to tez do konca nie jest dobre...Dla siebie tez mamy tylko jedno zycie tutaj i trzeba je jak ta cytryne wygnaitac;)...Dzis patrze na wiele rzeczy inaczej...pewnie dal tego drugiego potomka bylabym tez inna juz mama...nie wiem czy lepsza czy gorsza ale inna... I ja wierze i tego bede sie trzymac ze wszystkim nam sie tu uda..kiedys;) Chcaca-->bez paniki..Teraz taki okres i moze sie zdazyc ..Ja coprawda nigdy nie mialam ale moj M-to wciaz ma jak tylko słabiej sie poczuje to bach..i zimno juz jest..Wiem wiem ze to co innnego On a Ty...ale moze nie wyjdzie ...Trzymam kciuki.Odpoczywaj bo pogoda okropna blleee.....

Pluszko u mnie bez zmian, również sobie odpuściłam i dlatego rzadziej zaglądam. W tym cyklu zarzuciłam mierzenie temp. i zupełny spontan. Mąż postawił mnie do pionu, jak przemyślałam to musiałam mu przyznać rację. Będąc ostatnio u gina powiedziałam mu, że do końca roku odpuszczam i nic nie będę robić w tym kierunku. Jedynie skontroluję prolaktynę po 4 m-cach brania bromka. Olinek dobrej zabawy, może postraszysz kogoś:D

Juleczko to rzeczywiscie spontanicznie i mam nadzieje ze wyjdzie wam na dobre;-) i zaowocuje;-) Ja az tak bardzo nie odpuscilam, chodze do gin , lykam tabletki tyle ze staram sie to robic automatycznie tak jak mycie zebow czy wiele innych spraw ktore zalatwiamy i wykonujemy w zyciu. bo przeciez mamy ich calkiem sporo- prawda? a tak z innej beczki maz mi dzis powiedzial ze jego szwagierka wyprowadzila sie z domu, sa tak jak i my 2 lata po slubie, slubowali (3tygodnie po nas) bo mialo urodzic im sie dziecko, Maja dom , sliczna córeczke, prace i nie potrafia sie dogadac. Pokrecone to zycie. Ich coreczka jest moja chrzesniaczka, ale to moje kochanie a nie ja jest w niej zakochany, czasem mi przykro z tego powodu. Wiem to glupie ale wydaje mi sie ze nie przepadalby za ta mala tak bardzo gdybysmy.... same sie domyslicie co chcialam napisac