30paro latki starające się o dzidzie

Diękuję za odpowiedź. Czyli to się liczy od terminu @? To by się zgadzało, bo kilka dni po terminie spodziewanej @ dostałam skurczy i pewnie wtedy coś się stało.

od terminu ost. @ ja dostałam pozwolenie na ponowne starania po 3 miesiącach od łyżeczkowania, trzymaj się! oby następny raz był szczęśliwy

Ja też Ci współczuję. Doczekałaś się już dziecka, czy nadal się starasz? Boję się, że przez tą przerwę dolegliwości sprzed laparoskopii mogą wrócić. Lekarz powiedział, że najlepiej do 6 m-cy zajść w ciążę, bo później zaczyna wszystko wracać.

u mnie od tamtego zdarzenia wkrótce miną dwa lata, ja dość łatwo zachodzę w ciąże, kolejną donosiłam, a później jeszcze następną, czego i Tobie życzę!

Cieszę się, że Ci się udało. Gratuluję. Ja niestety mam wrogość śluzu i mogę starać się tylko przez inseminację lub in vitro. To była moja 5 inseminacja i 1 uzyskana z niej ciąża. Wierzę, że następnym razem się uda, przynajmniej wiem, że mam szansę.

znam Twoje zmagania, od dość dawna czytuję ten topik w miarę regularnie i kibicuję Wam w staraniach i oczekiwaniu! zmykam, synek się obudził!

rozumiem. Uściskaj synka. Wpadaj do nas częściej i pisz jak tylko będziesz miała ochotę.

Anetko dla ciebie bardzo bardzo mi przykro, trzymaj sie , dobrze ze myslisz o nastepnych starankach A co do pracy wiedza dlaczego jestes na zwolnieniu? masz szefa czy szefowa? Moze dalo by sie im to wyjasnic?

Pluszko, powiedziałam szefowi - facet, prezesowi nie zwierzam się. Szef wczoraj mi współczuł, a dzisiaj już był zły, bo nie ma mnie kto zastąpić w pracy, a do 13 mnie nie będzie. Poza tym to już drugi raz w tym roku - wcześniej była laparo i też 2 tyg. L-4. O urlopie mogę zapomnieć, a mam jeszcze zaległy z ubiegłego roku. Cieszę się, że leakrka mnie uprzedziła, bo się już nastawiłam co będzie dalej, miałam więcej czasu, nie byłam zaskoczona.

Anetko mocno, mocno cie sciskam! mysle ze twoja gin jak tylko zrobi ci USG po pierwszej @ i wszystko bedzie OK od razu pozwoli ci sie starac--i ze wzgledu na twoje problemy i czas od laparoskopi, gora dwa miesiace podobno po zabiegu tak jak i po porodzie hormony troche szaleja i latwo o kolejna ciaze--ale zawsze jest ten stres,zeby sie to zle nie powtorzylo jeszcze raz mocno przytulam ja dzis na tabletkach bo dostalam @ rowniotko jak w zegarku-29 dc.

tylko sprostować chciałam jeden z poprzednich wpisów: jestem 3, a nie 2 lata po stracie! chyba ze zmęczenia źle wpisałam.

NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY olinek...........Beata ....30..........K-ów........................03.07 Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów....................... 08.06. Anik31..........Anka......32..........Mielec............ ......... 31.07 Horania.........Anna.....27..........Łomża.............. ........ ??? KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN PORODU E.C............Ewa.................27................. ...........26.07.07 pluszka..........Beata............33.................... ........03.08.07 STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury NASZE MAMY I DZIECI NICK.......... IMIE.............DATA PORODU............ PLEC majka74........Majka..........13.12.06.................. dziew/Anetka ellulka...........Ela............... .................chlopczyk Chcąca bardzo.... Aga....... .09.02.07..........dziewczynka/Małgosia pafnucy100......Monika..... 27.03.07..........dziewczynka/Kingunia czarna31........Beata........20.05.07.........dziewczynk a/Anielka uaktualniam tabelke bo juz jej dawno nie bylo Anetko a dostalas jakis antybiotyk?nie macie z mezem konfliktu w grupach krwi?

Pytam bo ja mam A - a Maz O + i zawsze po zabiegach w takich przypadkach jest podawana Immunoglobulina

Aniczku, dostałam biseptol 2x2. Nie dostałam immunoglobiny. To jest zastrzyk? tabletka? Ja mam 0 rh+, a M - nawet nie wiem. Kiedy jest konflikt? chodzi o samo RH? Nie pytali mnie o grupę krwi męża.

NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY olinek...........Beata ....30..........K-ów........................03.07 Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów....................... 08.06. Anik31..........Anka......32..........Mielec............ ......... 31.07 Horania.........Anna.....27..........Łomża.............. ........ ??? KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN PORODU E.C............Ewa.................27................. ...........26.07.07 pluszka..........Beata............33.................... ........03.08.07 Jodełka.............................30............................14/20.09.07 STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury NASZE MAMY I DZIECI NICK.......... IMIE.............DATA PORODU............ PLEC majka74........Majka..........13.12.06.................. dziew/Anetka ellulka...........Ela............... .................chlopczyk Chcąca bardzo.... Aga....... .09.02.07..........dziewczynka/Małgosia pafnucy100......Monika..... 27.03.07..........dziewczynka/Kingunia czarna31........Beata........20.05.07.........dziewczynk a/Anielka W sumie..... :). To ja wracam do tabelki :) Tak. Rh- i Rh +

NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY olinek...........Beata ....30..........K-ów........................03.07 Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów....................... 08.06. Anik31..........Anka......32..........Mielec............ ......... 31.07 Horania.........Anna.....27..........Łomża.............. ........ ??? KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN PORODU E.C............Ewa.................37................. ...........26.07.07 pluszka..........Beata............36.................... ........03.08.07 Jodełka.............................30.................. ..........14/20.09.07 STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury NASZE MAMY I DZIECI NICK.......... IMIE.............DATA PORODU............ PLEC majka74........Majka..........13.12.06.................. dziew/Anetka ellulka...........Ela............... .................chlopczyk Chcąca bardzo.... Aga....... .09.02.07..........dziewczynka/Małgosia pafnucy100......Monika..... 27.03.07..........dziewczynka/Kingunia czarna31........Beata........20.05.07.........dziewczynka/Anielka ja tez uaktualniam i E.C. pozwplilam sobie zmienic u ciebie mam nadziej ze sie nie pomylilam;-)

Anetko Immunoglobuline podaje sie domiesniowo ale chyba tylko wtedy gdy kabieta ma Rh - ale jeszcze sprawdz bo nie jestem na 100% pewna---ja ja mialam 3 razy podawana

Nie, nie mamy z M konfliktu. Poczytam o tej immunoglobinie. Może to wyda się dziwne, ale nie myślę wxcale o tym co się stało. Myślałam i płakałam wcześniej. Teraz jestem już spokojna. Może moja psychika zablokowała myślenie na ten temat? Zupełnie jakby go nie było. Cieszę się bardzo, że mogłam być choć kilka tygodni w ciąży. Dopiero teraz jak objawy minęły mog stwierdzić jakie miałam. Ciekawa jestem, czy mozna było zapobiec tym skurczom i uratować dziecko. Ja myślałam, że to normalne i się tym nie przejęłam. Nie mogę doczekać się kolejnej wizyty u mojej gin. Myślę cały czas o Olinku. Tak bym chciała, aby jej się teraz udało i żeby to były najcudowniejsze wakacje. Myślałam też o tych testach ciążowych jak mogą nieprawidłowo wskazywać ciążę. Ja zrobiłam teraz trzy a na ostatnim ledwo zauważyłam kreseczkę, a na następny dzień bhcg było 123. Gdybym nie zrobiła bety, czekałabym na @, przerwałabym luteinę i nie wiedząc mogłabym stracić ciążę w której już byłam. Nauczyło mnie to, że teraz zawsze będę robić to badanie z krwi.

Ale pustki na naszym topiku. Aniczku, a kiedy wraca Twój M? Zostanie tym razem na dłużej, czy wraca? Jak długo będzie z dala od Was? Ma tam dobrą pracę? Ale szybko minął mi ten tydzień. Pluszko, to Ty już niedługo będziesz miała maleństwo obok siebie. Ale to szybko zleciało.

rzeczywiscie zlecialo, nawet nie mam pojecia kiedy i gdzie. A jeszcze teraz na ostatnia chwile chodzimy z M do szkoly rodzenia bo wlasnie otworzyli przy moim szpitalu i mamy skrocony przyspieszony i indywidualny, bezplatny kurs;-) no najpierw E.C a potem ja, ciekawe jak wyjdzie w praktyce;-) Olinek wyjechala wczasowac sie i pusciutko bez niej sie zrobilo;-) Anik wiesz odezwala sie niedawno na kafeterii dziewczyna, ktora zaczynala pisac z nami na sierpniówkach - Jokas i poronila, jest znowu w ciazy i ma termin bodajze na luty 2008, mysle ze to pocieszajace;-)

Czesc dziewczyny! Pluszko dzieki za wiadomosc! rzeczywiscie ze pocieszajace--moze i mi za 3 razem sie uda Anetko--moj M wraca 30 lipca lub 29--zalezy jak dlugo bedzie jechal z wyspy--kupil tam samochod i nim bedzie wracal ja tutaj jezdze oplem Vectra--nie wiem po co nam 2 auta ale moj ma konika na tym punkcie a ja juz nie chce sie klocic nawet na odleglosc--pewnie jedno sprzedamy M przyjezdza na krotko --bo 8 sierpnia wylatujemy do Hiszpani--wracamy 26---a M ma spowrotem byc na wyspie 10 pazdziernika--takie sa jego plany a jak jeszcze bedzie to zobaczymy

Anetko-- M jezdzi tam na farmie na wozku widlowym--z pracy raz zadowolony raz ja przeklina --jak wszedzie chyba da sie wytrzymac bo inaczej by wrocil szybciej ja jestem przeciwna takim wyjazdom--bo \"wszedzie dobrze--gdzie nas nie ma\" no ale niech posiedzi--przekona sie co to harowa--zacznie bardziej szanowac pieniadze --i zobaczy ze po przyjsciu z pracy trzeba sobie cos ugotowac, wyprac, posprzatac, zakupy zrobic! taka szkola zycia! Plusiu ale masz fajniunio juz niedlugo bedziesz z wozeczkiem spacerowac! Anetko a my pewnie od sierpnia obie dalej walczymy o nasze male szczescia Ciekawe co tam u Olinka--wroci pewnie opalona, wypoczeta i z zapasem nowych sil na caly rok

Aniczku - to tym tazem na dłużej będziesz miała M przy sobie. To dobrze, bo bedziecie mieli więcej czasu dla siebie, córcia się nim też nacieszy, no i więcej czasu na staranki. Ja tez mojego M wysłałabym chętnie do szkoły życia, ale na krótko, bo zatęskniłabym się za nim. Wraca późno z pracy i nie bardzo mogę na niego liczyć. Przykro mi było, że w dniu poronienia nie było go przy mnie, nie jeździł ze mną po lekarzach, tylko musiałam taksówką. W domu nie ma kiedy mi pomóc, bo ciągle go nie ma, a jak jest to zmęczony.Śniadania sobie też sam nie zrobi, bo mu się śpieszy i jak ja mu nie zrobię to idzie bez. No, ale i tak ma bardzo wiele innych zalet i nie zamieniłabym go na nikogo innego i nie oddałabym go nikomu. Jestem chorobliwie zazdrosna o niego. Pójdę w środę na kontrolę do mojej gin. jestem ciekawa co mi powie. A co do samochodów, to dwa sie czasem przydają. Jak już zostanie na dłużej to zobaczysz. Ja mam prawo jazdy ale nie jeżdżę. Mąż bardzo by chciał, ale ja nie mogę się jakoś przemóc. Fajnie, że pojedziecie sobie na wakacje. Ja raczej nie. Nie puszczą mnie z pracy po tak długim L-4. Tak bardzo chciałabym, aby nam się szybciutko udało zajść w ciążę i ją utrzymać. Ciekawe jak tam Olinek? Test pewnie zrobiła. Oby tam były 2 kreseczki.

Pluszko - to świetnie, że chodzicie do szkoły rodzenia. No i chyba takiego indywidulanego kursu można tylko pozazdrościć. Super się Wam złożyło.Jak długo trwa taki kurs? Sierpień lada dzień. Oj wykrusza nam się klub staraczek. Horania , Marlena nie odzywają się coś ostatnio. Może im się też już udało?

KWIATOWY PYŁ I SERC NADZIEJA, NIECH SPEŁNIĄ SIĘ WASZE MARZENIA!!!!!! I PO NECIE WIEŚĆ JUŻ NIESIE, KTO TU WCHODZI TEN ZACHODZI!! A teraz czary mary - sypcie sie jajeczka. A przed wakacjami będą dzieciąteczka. tylko uwierzyć musimy że sie wszystko spełni a nasz brzuszek radością sie wypełni

Czesc Anetko! oj rzeczywiscie zostalysmy tu z Pluszkiem samiutkie Ciekawe kiedy Olinek juz wraca? cos inne dziewczyny sie nie odzywaja? moj M cos sie podczas ostatniej rozmowy zrobil tajemniczy i spytal czy chce niespodzianke?mysle ze planuje wczesniej wrocic sama nie wiem czy sie ciesze bo mialam zaczac starania od sierpnia--a tutaj chyba mi przyjdzie sie w lipcu zabezpieczac--nie pomyslalabym ze po 2 latach staran bede musiala to robic ale znajac przewrotnosc losu--po prawie 6 miesiacach rozlaki--mogloby mi sie udac od razu---a wtedy z HIszpani nici, lot samolotem odpada,a do tego te 40 stopniowe upaly i morze!a bilety juz od stycznia mamy kupione no i kwestia pozwolenia corci jechac z tata--chyba bym jej nie puscila--sama nie wiem--od wczoraj mam duzy dylemat---mam nadzieje ze sam sie rozwiaze akurat jestem po @ a M mowil ze za tydzien zrobi nam niespodzianke

Aniczku, a dlaczego masz się zabezpieczać? Przecież nie o to nam chodzi. Chyba, że masz na myśli właśnie ten wyjazd do Hiszpanii i obawy z tym związane. Myslisz, że w początkowym okresie tak wczesnej ciąży można zaszkodzić taką podróżą? Zapytaj swojego lekarza co on na to? Szkoda by było.

witam dziewczyny, Aneta-bardzo mi przykro,nastepnym razem sie uda,trzeba w to wierzyc. Pluszko-dziekuje za poprwwienie tabelki.Jak minie 37 tydzien,,to dzieci sa juz donoszone i nie powinno byc niebezpieczenstwa. Dzisiaj bylam u lekarza, u mnie 37 tydzien i 4 dni,szyjka dluga i zamknieta,zadnych oznak,ze moze byc wczesniej.Raczej boje sie ,ze przenosze.Moja corke urodzilam 4 dni po terminie.A podobno wywolywanie porodu jest bardziej bolesne.Lekarz powiedzial,ze mam jeszcze dwa tygodnie czasu i wszystko moze sie nagle zaczac.Zobaczymy. Zycze wam dziewczyny powodzenia,pluszko trzymaj sie i oszczedzaj.Pozdrawiam.

Anetko z szkola rodzenia udalo sie przez przypadek , wlasnie ja otworzyli, nie ma jeszcze wiele chetnych a my od razu mowilismy conas interesuje a co juz nie, nie wiem ile to potrwa, pewnie w naszym przypadku do porodu;-) pierwsze spotkanie mielismy o porodzie i roli meza i nawet jestem zaskoczona ze m wykazal takie zainteresowanie bo wczesniej krecil nosem ciut, tzn mysle ze sie boi. Teraz zazyczeylismy sobie o pielegnacji noworodka cos. Anik rzeczywiscie ironia losu z tym zabezpieczaniem, a moze wyjdzie wam to na dobre, los bywa przewrotny;-)

Pluszko, E.C. - powiedzcie mi, dlaczego w ciąży lekarka bada brzuch na fotelu? Dotykała mnie koło jajników i pytała, czy nie boli? coś mówiła o przydatkach? Co mogło się dziać? Mnie prawie zawsze boli przy takim badaniu, bo mam zrosty po operacjach i ten ból jest dla mnie mylący z ewentualnymi innymi jego przyczynami.