Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Anetko.Transfer robil dr. P jak i poprzednio .Nic nie powiedzial \"dlaczego?\" bo nie umie odpowiedziec ...skoro wszystko jest dobrze a zarodki sa ładne powinno sie udac a jednak nieudalo... To niestety zaden pewnik a organizm to nie maszyna i Bóg jeden wie jakie warunki musi nasz spelniac zeby sie powiodło. Gdyby to nie bylo az tak złozone zdrowym parom tez udawaloby sie od przysłowiowego \"pierwszego strzału\" a jednak to sie zdaza rzadko... Nie wiem czy maja lepsze ,czy gorsze wyniki niz gdzies tam .Poznalam dzieki forum Bociana wiele pacjentek naszej kliniki osobiscie i niemalo takich ktore przyszly z Novum czy Provity i to tu u nas własnie sie udalo a nie tam ..... I nie przyszly tu bo niby lepsze wyniki ale dlatego ,ze w naszej kilinice czuja sie dobrze a nie jak kolejna \"stowka\" gdzie zdazalo sie ,ze tak własnie sie czuly. Ja nieobwiniam nikogo za niepowodzenia a juz najmniej lekarza .Wszystko szlo bardzo dobrze i moje komoreczki byly najlepszej wartosci ,pieknie sie rozmrozily i dalej dzielily.Widocznie cos sprawia ,ze nie chca sie implantowac .Co? nie mam pojecia...moze pech chce ze uparcie robia to na bliznie po CC? nie wiem ... Po krio zostaly mi tylko zdejcie moich blizniaczkow ..ktore nie chcialy ze mna zostac:( Nie mam juz zadnego mrozaczka bo podalismy przy krio oba . Wszystko musze zaczac od nowa . Ale teraz jest czas na odpoczynek .Normalne cykle ,normalny sex i zycie a do tego jeszcze wrocimy jak minie jakis czas. Wiem ,ze to koszt i to duzy .Ale jak popatrzec w jakim celu to wtedy to tylko pieniadze i nie ma takich ktorych nie da sie zarobic .... Dopoki wiek pozwala a i chec jest i pragnienie -warto probowac . Ja nie załuje ze sprobowalismy -nawet jak sie nieuda...Nie bede miala sobie nic do zarzucenia ,ze czegos niewykorzystalam ,ze niezrobilam wszystkiego...🌼 Anetko-nie sugeruj sie tym ze mnie sie nieudalo .w naszej klinice wiekszosci udaje sie za 1szym razem .Badz dobrej mysli,mysl pozytywnie i podejdz do tego tak ,ze musi sie udac .Ja wierze ,ze sie uda .W konu juz raz sie prawie udało!! Horaniu👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny, Olinku-przykro mi ,ze sie nie udalo,pewnie nie ma takich slow,ktore moglyby cie pocieszyc.Moze ta przerwa przyniesie cos dobrego.Tak jak ze mna bylo.Jak wyluzowalam to zaraz zaszlam w ciaze.Zycze ci spokoju i wszystkiego dobrego.Mam nadzieje,ze bedziesz tu dalej zagladac.Pozdrawiam. P.S. Ja mojego synka wysnilam.tzn sen powiedzial mi co zrobic.Chodzilam na terapie,a moja terapeutka zajmuje sie snami.Odtad uwierzylam w sny.Moze powiesz,ze to bzdury,ale moja terapeutka powiedziala,ze mam przed snem prosic o sen np.dlaczego nie moge zajsc w ciaze. i tak do skutku co noc,az sie przysni.Mam nadzieje,ze nie uznacie mnie za idiotke,ale od czasu jak mi sie wysnilo i zaszlam w ciaze,to wierze w sny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała35
dobry wieczór,przeczytałam pare postów i zastanawiam sie dlaczego zycie musi byc takie skomplikowane.wy kobiety po 30-tce,ja kobieta po 30-ce/35 lat/,wy marzycie o dzidziusiu,ja mam juz dwóch wspaniałych synów/17 i 12 lat/i teraz jestem w trzecim miesiacu....niechcianej ciazy.przykro mi to pisac,przepraszam was za to,ale własnie np olinka powinna nosic w swoim łonie malenstwo,bo tego bardzo pragnie,a nie ja,która teraz chciała poswiecici sie swojej pracy,a nie znów bawic małe dziecko i przechodzic przez to wszystko od nowa/złobek,przedszkole,choroby,płacz,pieluchy,nieprzespane noce/.rozwiodłam sie z mezem,usamodzielniłam,kupiłam mieszkanie , w którym w koncu zasmakowalismy spokoju/ja z moimi synami/,w miedzy czasie poznałam nowego partnera,jest bardzo dobrze,kochamy sie,chłopcy go zaakceptowali/i nawzajem/,ale ta ciaza....wszyscy w koło gratuluja,partner w siódmym niebie/ma 38 lat i nie ma dzieci/,tylko ja chodze zdołowana. dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala 35-nie wiem dlaczego tak jest,ale jezeli kochasz partnera,to pomysl tez o nim,on tez ma prawo do wlasnego dziecka,tez chce byc szczesliwy.Mam nadzieje,ze zaakceptujesz swoja ciaze,moze tym razem bedzie coreczka?Zycze ci tego z calego serca.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - podziwiam Cię, Twoją siłę i podejście do tego wszystkiego. Ja nadal wierzę, że Ci się uda i będę cały czas trzymać kciuki. Ja wczoraj zrobiłam mykologię i czekam na wynik. Mam nadzieję, że tym razem będzie dobry i będę mogła w końcu zacząć przygotowania do in vitro. Nadal bardzo się boję rozczarowania i nie wiem, jak ja te wizyty w klinice pogodzę z pracą. Stresuje mnie to już teraz.W tym roku skończę 32 lata i coraz częściej myślę, że będę starą mamą, i że mam coraz to mniej czasu. Dobija mnie to wszystko. Ciągle mam plamienia przed @ od 16 dc ok. i od tergo dnia do końca @ zero przytulanek. Nawet luteina mi nie bardzo pomaga. Olinku, mimo wszystko zaglądaj tutaj, proszę. Bądź dalej silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko-ja jestem na forum caly czas .Nie pisze bo co moge pisac ? Narazie od tematu trzeba odspanac -choc nie da sie za bardzo .... Jesli bedziesz juz miala np. rozpisany protokoł to daj znac .Bo jesli bedziesz "jechala" na Merionalu to czeka cie wycieczka do Czech lub na słowacje .U nas sie tego nie kupi.A ostatnio nasi lekarze zapisuja ten wlasnie stymulant jest przez poł tanszy niz Menopur a tak samo dobry. Daj znac to dam ci adresy i telefony aptek gdzie mozesz go zakupic . Gdzie najtaniej kupisz Decapeptyl .Gdzie mozesz zrobic badanka i zastrzyki nawet w niedziele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - rozumiem Cię. Ja też nie miałam o czym pisać jak miałam przerwy w starankach, albo doła po nich. Oglądałam dzisiaj nową stron ę ivf. Wydaje mi się, że ceny się nie zmieniły i jest więcej informacji. Dziękuję, że jesteś tutaj i służysz mi pomocą. Jak już będę coś więcej wiedzieć na pewno będę Cię dopytywać. Zaraz poczytam o tym leku w necie.Miło mi, że pamiętałaś o tym, że nie zrobię sobie sama zastrzyków. Jesteś kochana. Miłego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, myślałam, że w tym tygodniu pojadę do kliniki, a tu chyba nic z tego. Mam niecałe 38 C. I znowu muszę poczekać jak wyzdrowieję. Coś mi niepisane jest chyba to in vitro. Obawiam się, że te badania które robiłam stracą okres ważności i będę musiała niektóre z nich ponawiać. strasznie mi się to wszystko przeciąga w czasie. No, a chora nie mogę brać pewnie tych leków na stymulację. Jeśli jutro dostanę u lekarki antybiotyk, to też nie wiem, czy po nim nie trzeba trochę odczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mam grypę. Olinku ty zaczynałaś brać pierwsze leki od 21 dc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoncze w czerwcu 30 lat wiec chyba tu pasuje. Od kilku dni robie testy bo mam obsesje ze jestem w ciazy a teraz nie moge!!! biore lek ktory uszkadza plod!!!! Chce zajsc w ciaze i gdyby nie te leki strasznie bym sie cieszyla a tak same rozumiecie :( Planowalam starania za kilka mc. Biore tabletki ant. i mialam jakies krwawienia ale przed 7 dniowa przerwa. teraz gdy powinnam miec @ nie ma go! Od kilku tyg mam duze piersi ale tez i przytylam jakies 2,5kg mam nadzieje ze to przez to sa wieksze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinnna
witam:) tez jestem po 30, ba nawet po 35ce, al bardzo pragnę mieć jezcze jedno dziecko. Mamy już dwóch synków, chłopcy odchowani, a nam sie marzy maleńki skarb.... tylko nie udaje się:( nie mogę spać, szukam sposobów ktore moglyby pomoc... E.C. napisz proszę więcej o tym śnie, bo wiesz ja jeszcze mam problem z tym , zeby uwierzyć ze się uda na poczatku byłam pełna nadziei i wiary, teraz nadal bardzo chcę, ale mam w sobie lęk, ze nie dane mi będzie mieć tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko-nie wiem jak sie ma choroba do zaczetego protokołu...:( Nie mam pojecia -dlatego nic w tej kwestii nieporadze .Najlepiej zadzwonic do kliniki i pytac u zrodła..... Wiem ze niektore badnaka -jak wymazy to sa wazne chyba kilka miesiecy ....Ale EKG musi byc swierze i te wyniki krwi-ale to dopiero robi sie stricte do punkcji... Tak -ja mialam długi protokoł wiec zaczynalam wszystko tak jakby cykl wczesniej .Czyli antyki i potem chyba od 21 dc Decapeptyl . (musialabym sprawdzic bo to bylo w pazdzierniku -bosze.... jak to zlecialo:O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virtualia - zrobilaś test ciążowy? Nie wiem niestety dlaczego wcześniej miałaś krwawienie podczas przyjmowania tabl. antyk. Różne cuda się zdarzają. A może przyty łaś po tych lekach, które zażywasz? Po tabl. antyk. też niektóre dziewczyny tyją i powiększają się piersi. Może skonsultuj się z lekarzem. Olinku - w poniedziałek idę już do pracy, choć nie jestem jeszcze całkiem zdrowa. Nie miałam antybiotyku, tylko fervex i inne łagodne leki. Może dlatego choroba mi jeszcze nie przeszła. Chciałabym w przyszłym tygodniu podjechać do kliniki, choć obawiam się znowu wizyty u dr J. Mam uraz po ostatniej wizycie. Spróbuję się umówić do dr P. Będę chciała jechać tam po pracy, nie wiem czy dr P będzie tam jeszcze. Zapytam. Nie podoba mi się też mój śluz, choć biorę lactovaginal, probiotyk doustny i 0 przytulanek. Znów mam plamienia, jak zwykle co miesiąc tak samo. Faktycznie ten czas szybko leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal jestem przeziębiona. nie mogę się doczekać kiedy minie mi katar, bo nos mam w dramatycznym stanie :-) Odebrałam powtórzony wynik z mykologii - na szczęście nic złego nie wykazał. Olinku do kliniki jadę w przyszłym tygodniu i niestety do dr J. Nie sądziłam, że jest taki problem z terminami. Na razie czekam na @. Jak już będę po wizycie odezwę się tutaj. Sama jestem ciekawa co mi powie, jaki będzie plan? Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu--ja tez jestem przeziebiona .Nos mnie juz boli od chusteczek ...buuuu:( Trzymam kciuki za Twoja wizytke!!!!! Mała rada .Badz konkretna .Zadawaj własciwe pytania ,konkrety .JJ nielubi niezdecydowanych ,małorozgarnietych w temacie ludzi. Z Nim tzreba krotko i konkretnie ... I ponawiam zaproszenia na Bociana .Na stronke forumowa naszych pacjentek z kliniki .Tam sie wszystkiego dowiesz .Znajdziesz dobre rady ,adresy aptek z najtanszymi lekami ,miejsca gdzie mozna robic zastrzyki ,badania itp. Pierwsza stronka zawiera wszystkie informacje . Nawet dokladnie jak wyglada protokol. Dziewczyny super ! Bylam juz na kilku spotkaniach a zniektorymi zdazylam sie blizej zaprzyjaznic ...;) Nawet dzis bylysmy na kawce ;) http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=53789&postdays=0&postorder=asc&&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, dzięki za radę. Ja raczej jestem z tych spokojnych, którym trzeba wszystko dokładnie tłumaczyć. Boję się, żeby mi nie wytłumaczył tego wszystkiego tak, że się później pogubię, kiedy co mam robić. Ja go nie będę o nic pytać. Mam nadzieję, że mi wszystko powie co jest konieczne. Boję się trochę tych wizyt u niego. Jak wiesz nie pałam do niego sympatią.A może mu już woda sodowa uderzyła do głowy? Chodzą tam ludzie, które oczekują pomocy za duże pieniądze, a on jeszcze humory stroi. Az mi się nie cche tam jechać do niego. Ja już 2 tygodnie mam katar. Nie mogę się go pozbyć. Dobrze, że jutro już piątek. A udało się złapać złodzieja? Firma wypłaciła Wam odszkodowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu--po wlamaniu niewzywalismy policji ...raz ze szkoda niewilka (tylko podwazone okno i 5 zł w kasetce) a dwa ,ze szukaj wiatru w polu ...Wiec bez sensu .Wiemy ze to ktos ,ze tak ujme "swoj" albo tenze nagrał komus taki skok.....no ale coz... A co do JJ.Własnie wszystko pytaj .Wszystko -zeby potem nie bylo ... Przedwczoraj bylam na kawie z 2 ma dziewczynami ,jedna miala w tym dniu punkcje i sie smialysmy ,ze ona niezapytala a On nietlumaczyl jak co wygalda-Ale ona jest tak oblatana w temacie ,ze nie miala takiej potrzeby . Nie wszyscy tak maja . Po to jest lekarz zeby tlumaczyc .Za darmo tez tego nierobi .... Ja ci oczywiscie słuze pomoca wszelaka i wiedza ktora nabylam i wciaz nabywam -ale nie ma jak lekarz .Gdyz kazdy przypadek jest inny... A JJ to nie Wilk i niczego sie nie boj.To tylko czlowiek -moze i ma jakies swoje fochy ale nie ma sie czym zrazac .Poya tzm ,ye moye jest trudnz jako fachowiec od nieplodnosci jest najlepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku to dobrze, że strat nie mieliście. Słoneczko, nie chcę Ci sprawić przykrości, ale jednak muszę się z Tobą podzielić wieściami: jestem w ciąży! To cud! Beż leków, wizyt u lekarza, inseminacji. Nie możemy oboje uwierzyć jak mogło się udać? Po prostu jesteśmy w szoku. W sobotę rano zrobiłam test - 29 dc. i wyszedł pozytywny. Pojechaliśmy na bhcg = 165. Jutro pójdę do mojej lekarki po receptę na luteinę, bo mam tylko 2 tabletki. Zaczęłam zażywać wczoraj. Pobolewa mnie podbrzusze. Jedyne co mnie zaniepokoiło, to to, że zniknęły mi plamienia, które zawsze miałam nieprzerwanie od ok. 16 dc do samej @. Piersi zaczęły mnie boleć w 27 dc. Nie wiem jak to się stało, przecież tyle się staraliśmy, 7 inseminacji i zrobione badania do in vitro, zaplanowana wizyta na jutro i ten cud. Wiem, że może się różnie skończyć, bo przecież ostatnio tak było i radość trwała krótko. Boję się bardzo, aby tym razem już nic złego się nie przydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANETKO WIELGACHNE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ALE SIE CIESZE!!!!!!!ZAGLADAM TU CZESTO ALE RZADKO PISZE!!!!!!!!!!! TO PO PROSTU SUUUUUUPER ja tez od poczatku do ok. 14 tc bylam na Luteinie a teraz to juz u mnie 31 tc. Widac,ze wiosna IDZIE!!!!!!! ALE NIESPODZIANKA--MUSI BYC TERAZ WSZYSTKO DOBRZE!!!! BUZIAKI I USCISKI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko!!! O jakiej Ty przykrosci piszesz????:D:D:D Alez to najwspanialsza wiadomosc na dzis!!!! Nie masz pojecia jak sie ciesze!! Z Waszego szczescia ,z tego ze unikniesz tej "drogi" co ja ....ufff....wielka ulga i wielka radosc!!!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneto ja rozniez ogromne gratulacje (ja tez bylam na luteinie dookolo 12 tyg) a dla cieie Olinku usciski ja rowniez was poczytuje i kibicuje nadal serdecznie Anik jak sie miewasz, jak corcia przyjela wiadomosc o rodzenstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko, gratulacje! 🌻 Wiedziałam, że Ci się uda! Ja oczywiście też podczytuje co u Was dziewczyny :) Postanowiłam, że w tym roku na pewno zajdę w ciążę - zaczynam ostre staranka (na nowo) od kwietnia :) Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko OGROMNE GRATULACJE , i trzymam kciuki za pozytywny rozwój ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko gratulacje. Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze. Baaaaaaardzo się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pluszko-moja Daria jest przeszczesliwa--caly czas by wisiala przy brzuchu i go calowala, mowi do niego wiecej niz ja--ciekawa jestem czy jej sie nie odmieni jak maluszek sie urodzi termin mam na 6 maja a corcie urodzilam 10 maja dokladnie 10 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik to tak fajnie z tymi terminami ci wyszlo , mam kolezanke co ma dwoch chlopcow z listopada skoleji tydzien po tygodniu sa tyle ze 7 lat roznicy jest;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczyny - bardzo, bardzo Wam dziękuję za gratulacje! Byłam wczoraj u mojej lekarki, powiedziała, że mam dobry wynik i nie trzeba brać luteiny, ale skoro ją sama zaczęłam przyjmować to już trezba kontynuować. Zdecydowałam się na zastrzyki Kaprogest i mam je dostawać co tydzień 1 ampułkę. Wczoraj dostałam pierwszą. Na usg mam przyjść za tydzień i przy okazji 2 ampułka. Na razie nic mi niej jest, ale cały czas się martwię czy się uda. Lekarka też powiedziała, że ucieszymy się w 12 tygodniu jak minie zagrożenie.Mąż jest zaskoczony, ale bardzo podoba mi się jego postawa. Dba o mnie, nie pozwala mi się denerwować, wyręcza mnie w niektórych rzeczach i szuka już nowego samochodu, żeby było w nim więcej miejsca. Nie znałam go z tej strony. On też się martwi, czy będzie wszystko dobrze. Mam nadzieję, że tym razem usłyszę bicie serduszka. Lekarka mi nic nie móiła o ponowieniu bhcg i chyba jej nie będę ponawiać. Co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko jeszcze raz gratuluję i naprawdę się nie martw, wszystko będzie dobrze. A nasza gina każdemu mówi, żeby cieszyć się po 12 tygodniu. Ale ona i tak wie, że każdy cieszy się wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko jeszcze raz gratuluję i naprawdę się nie martw, wszystko będzie dobrze. A nasza gina każdemu mówi, żeby cieszyć się po 12 tygodniu. Ale ona i tak wie, że każdy cieszy się wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×