Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Olinku - czekam na wieści od ciebie. Miałaś transfer? Wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko u mnie juz po .Transfer byl w niedziele. W dniu transferku byly 3 piekne blastocysty i 1 w fazie moruli jeszcze . zdecydowalismy sie z doktorem i pania Ewa-embrionolog na podanie 1 naładniejszego...ze wzgledu na stres zwiazany z ewnetulanymi blizniaczkami no i tym ze ja juz po CC a co za tym idzie ewnetualna ciaza wieloracza to duze ryzyko. 2 sniezynki sa juz w krio a ten 1 jeszcze mieli obserwowac .. Niestety pozostale 2 (bylo 6) dzielily sie bardzo szybko-doktor powiedzil ze za ...a to znaczy ze musi byc jakis blad w kodzie genetycznym i takie od razu sa odrzucane.... Teraz probuje znalezc w sobie wewnetrzny spokoj aby jakos dotrwac do przyszlej srody ...tylko ze to trudne .Z jednej strony myslec pozytywnie a z drugiej pamietac o ewntualnej porazce- w koncu na własne zyczenie zminimalizowalismy szanse sukcesu ... Ale teraz juz wszystko w rekach Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - bardzo się cieszę. Myślę, że się uda. Terz najważniejsze, aby się ładnie zagnieździł i rozwijał się dalej. Jestem pewna, że to będzie szczęśliwa środa. Długo trwał transfer? Musiałaś przed robić jeszcze jakieś badania? Myślałam, że jak szybko się dzielą komórki to dobrze. Ja czekam na wyniki. Mam plamienia więc nie mogę zrobić posiewu. W tym cyklu wyjątkowo wcześnie się zaczęły, bo kilka dni po owulacji. Wróżka powiedziała mojej siostrze, że w przyszłym roku w 8 miesiącu, czyli sierpniu dowiem się o ciąży. Ma to być chłopiec. Będzie się to wiązało z dużym wydatkiem.(czyli in vitro)Teraz nie wiem, czy mam czekać z in vitro do lipca, bo wcześniejsze się nie uda? A już na pewno będę miała dziecko do 3 lat. Mam nadzieję, że nawet jeśli zajdę w ciążę, to jej nie poronię. Byłaś kiedyś u wróżki? Mnie naszła taka myśl, aby się wybrać, może powiedziałaby mi coś więcej o moim życiu, przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko -ja takiej dobrej mysli jakos nie mam..:( Jedyna ktora mnie pociesza to ta ze jest jeszcze najmniej 1 podejscie .... Sam transfer wyglada tak samio jak Inseminacja -dla mnie prawie niczym sie nie roznił.I zadnych dodatkowych badan przed nie musialam robic . Tak -okazuje sie ze jak nastepuje jakis szybki ,niedokladny podzial to zle rokuje bo tutaj kazda pobrana komorka oceniana jest osobno wg. skali punktowej .I sa napewno jakies wytyczne wg ktorych ma nastepowac jej rozwoj-jak szybko ma sie dzielic i jak ma wygladac .Moje 3 z 6 naprawde byly bardzo ładne ...ale czy to pomoze????Aha kazda komoreczke widzisz -bo sa zdejcia z mikroskopu:D-super to wyglada. Co do wrozek ...j Ja mysle ze kazdy w cos wierzy i to mu w jakis sposob moze pomagac .Jedni wierza w politokow inni we wrozki a jeszce inni w Boga....kazdemu ta wiara daje jakas wewnetrzna sile . Ja we wrozki nie wierze -sklaniam sie bardziej ku wolnej woli i kuciu losu przez siebie samego... Jestem czlowiekiem małej wiary-czesto watpiacym ale bardziej zawierzam Bogu swoje troski i niepwenosc niz wrozce .. aczkolwiek raz w zyciu zdazylo mi sie byc u takowej.Przyjmowala gdzies na Parkowej? ...pojechalismy z M do Niej do Limanowej gdzie jezdzila czasem do rodziny wypoczac -ale tylko dlatego ze to M sie uparl --chcial cos wiedziec w sprawach bussinesowych .Ja poszlam raczej z ciekawosci niz z przekonania - w sumie nie powiedziala mi nic ciekawego co nawet bym zapamietala ...A M przeciwnie-wszystko pamieta .Dlatego mysle ze to kwestia wiary w cos .Ja nie ufam i nie wierze -dlatego nie przekonuje mnie co mowia tacy ludzie. Ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Olinku - powodzenia! Wierzę, że się uda! Anetko - ja też kiedyś byłam u wróżki i mimo, że nie wierzyłam - trochę się spełniło, najwięcej z ręki - tam \"wyczytała\" m.in. skłonności do chorób - mnie oskrzela, a koleżance \"sprawy kobiece\" i to była prawda. Wywróżyła mi jeszcze 3 dzieci.. Dziewczyny za mną 3 próba za 4 dni testuję. Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - rozumiem Twoje podejście do transferu i nadziei, ale wiesz o tym, że jest znacznie większa niż przy inseminacji. Wiem, że jeśli się nie udaje , jest ogromne rozczarowanie, ale nikt nie gwarantuje tego i musimy się z tym liczyć. Ja pewnie może głośno bym się nie przyznała do tego, ale w serduszku miałabym ogromną nadzieję na to ,że się udało. Trzymam mocno kciuki. Odebrałam dzisiaj wyniki. Wszystkie są ok. Czekam jeszcze na kariotyp i możliwość zrobienia posiewu. To musi jednak zaczekać. Marlenko - równeiż trzymam kciuki za Ciebie! Cieszę się, że nadal próbujesz, nie poddajesz się i jesteś tu z nami, choć rzadko piszesz. Daj znać jaki będzie wynik testu. co do wróżek - nigdy nie myślałam aby do niej iść, ale chyba się jednak zdecyduję.Wiem, o tym ,że nie wszytko się sprawdza, ale każdy lubi słuchać dobrych rzeczy, a ich ostatnio mam mało i czuję się przybita. Z M ciągle się o coś kłócę, obrażam, złoszczę. Nie wiem już czy ze mnie taka potwora, czy wyolbrzymiam pewne rzeczy, czy faktycznie mam rację.Nie mogę w to uwierzyć, że kiedyś wogóle się nie kłóciliśmy. Zgadzaliśmy się we wszystkim, było więcej radości, miłości, spokoju. Teraz mamy bardzo mało czasu dla siebie, więcej stresów, więcej problemów.Jest mi ciężko. Mam nadzieję, że ten zły okres się szybko skończy i znów zaświeci słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć... @ przyszła dziś.. jeszcze przed Świętami idę do ginekologa.. na razie zawieszam starania... Trzymajcie się, będę jeszcze zaglądać do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenko--tak mi przykro....:( Anetko--chyba nie mam dobrych wiesci... Jutro ptiwierdze bo zrobie bete -ale dzis zrobilam popoludniu domowy i nic-zero nawet cienia 2 kreseczki ... Smutno mi..ale nie bede zaskoczona jutro-dzis juz godze sie z tym wyrokiem . Powiem krotko ze ta cala stymulacja ,zastrzyki ,punkcja to jest nic w porownaniu z tym czekaniem potem i ...rozczarowaniem :( Ale nikt nie powiedzial ze bedzie łatwo,szybko i ze uda sie ...... Trzeba bedzie zebrac sily do kolejnego starcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko 3,32..:( wiec mialam racje..... W przyszly czwartek bede w klinice ....cos poustalamy na przyszlosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się
na in-vitro ale czy dziewiąty dzień po transferze to nie za wcześnie na betę. Ja robiłam badanie w 18 dniu fazy lutealnej (z monitoringu wiem dokładnie kiedy była owulacja) i wynik miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się
ucieło mi posta. Kontynuuje wynik miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynik miałam
czyli można uznać ze 0 a w ciąży jestem. Do dziś nie wiem czy badanie zrobiłam za wcześnie czy pomylili się w laboratorium. Mimo nieobiecujacego wyniku trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 dpt to czas kiedy robi sie bete. Transfer jest w 5 dniu po punkcji i ja mialam transferowana juz blastocyste.Niestety nie zaimplantowala sie . Zistaly mi jeszcze 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czytam co u Was slychac i caly czas trzymam kciuki! U mnie ok. Maz wlasnie wrocil w tym tygodniu Siedze sobie na zwolnieniu, myslalam ,ze bede sie nudzic ale tak mi czas szybko leci, ze czasami nawet nie moge sie wyrobic Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - naprawdę nie ma szansy? Może faktycznie wynik może się jeszcze zmienić? Nie myślisz o powtórzeniu bety? Szczerze , jestem rozczarowana bardzo. Byłam pewna, że Ci się uda? Dlaczego tak się stało? Dlaczego nie zaimplantował się zarodek? Przecież wszystjko było ok. Myślałam, że szczęśliwie zakończy się Wam rok. Nie wierzę w ten Twój wynik. Co mogło wpłynąć na to, że się nie udało? Olinku, potwornie mi przykro, nawet nie jestem w stanie napisać jak bardzo. Może powtórz jeszcze betę. Marlenko - nie załamuj się. Zobacz ile ja i Olinek się już staramy i nic. Może przyczyna jest błaha i lekarz szybko odejmie jakieś kroki aby ją znaleźć i będzie ok. Nie martw się. Będzie dobrze, ale niestety nie wiadomo kiedy. I za każdą nieudaną próbą załamujemy ręce, a trzeba walczyć dalej. Bądź dzielna i nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu ...@ tak szaleje ze szkoda gadac wiec nie ma sensu zadna beta... a dlaczego? a kto to wie? mysle ze ponad 50% tych par ktorym sie nie udaje zadaje sobie to samo pytanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monita32
witam ,wszystkich chciałam się dołaczyc do tematu ponieważ już od dłuższego czasu tez z mężem staramy sie o dziecko i jakoś nic nie wychodzi, mamy juz synka 9 lat i teraz chcemy jeszcze dzidzie ele jakos nie wychodzi robiłam też testy hormonalne i jest wszystko w porzadku,miałam także tabletki które ponoć pomagają zajść w ciąże i regulują cykle ale to tez nie pomogło, i teraz troche pogrzebałam w necie i zamówiłam testy owulacyjne,co o tym sadzicie,czy ktoś stosował tę metodę aby pomóc sobie w zajściu w ciąże?? a moze coś innego poradzicie ,pozdrwaiam wszystkich i życze powodzenia w staraniach :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochane, ja tez caly czas poczytuje i trzymam za was kciuki Anik na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku -straszni mi przykro. Nie sądziłąm, że taki będzie wynik. W tym tygodniu idziesz do ivf? Chcesz robić przerwę, czy będziecie startować od razu? Tulę Cię mocno. Pluszko, Aniczku - jak miło, że do nas wpadacie jeszcze.Aniczku jak się czujesz? Pluszko - a co u Ciebie? Witaj Monita! Wpadaj do nas kiedy masz tylko ochotę. Raźniej w grupie. Jak znajdziesz chwilkę to poczytaj wstecz nasze wpisy, może one Ci coś powiedzą o tym co można jeszcze zrobić. Może monitoring cyklu? Może badanie drożnośći jajowodów? Może laparoskopia? Może badanie nasienia (bo może się osłabiło od ostatniej ciąży?). Rozmawiałaś z lekarzem?Ja na razie nie mam dzieci, a Olinek ma córeczkę i też stara się o rodzeństwo dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko dobrze sie czuje.Staram sie uwazac na wszystko co niewskazane jest w ciazy ale pomimo to i tak caly czas boje sie czy wszystko bedzie w porzadku. 1-sza ciaza byla calkiem inna--duzo bardziej beztroska,zeby nie powiedziec \"nieswiadoma\" tych wszystkich niebezpieczenstw--ale mialam wtedy 22 lata i nawet przez glowe nie przeszla mi mysl,ze cos mogloby byc nie tak. Dlugo jeszcze w ciazy pracowalam, a nawet w dniu porodu sama \"maluchem\" pojechalam na egzaminy--ok 60 km od miejsca gdzie mieszkam. A teraz od poczatku jestem na chorobowym, przy najmniejszych uplawach lece sprawdzic czy to czasem nie plamienie, nic nie dzwigam, duzo odpoczywam pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo dziewczyny, Anik-chyba przeoczylam wiadomosc,ze jestes w ciazy,ale mialam przerwe w czytaniu.Zaczelam czytac jakies dwa tyg temu,kibicujac olinkowi.Anik-gratuluje.Dobrze ,ze na siebie uwazasz,lepiej za duzo uwazac niz ryzykowac. Olinku-przykro mi,ale pewnie nastepnym razem sie uda.Caly czas trzymam kciuki.Na kazda z was przyjdzie pora,nawet jesli trzeba do 40 czekac.Wierze w to. Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn. Na koniec przesylam wam mojego maluszka,wy tez sie doczekacie. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/675d54de3a514241.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E.C.....Sliczny chlopczyk:D...a jak Ty sie czujesz???? Aniczku-dbaj o siebie ,wypoczywaj ..sama wiesz z reszta co cie czeka :D...wiec korzystaj ile sie da z tego stanu .... Plusia- a u Was jak? jak samopoczucie? dzidzia????? Anetko --nie wiem kiedy bedziemy probowac .M chce szybko ..ja taka rozdarta jestem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie te piszące i te czytające. Od 10 dni mam przy sobie moją maleńką, wyczekaną, wymodloną, najwspanialszą Tosię. Mogłabym tak w nieskończoność. Wszystkim wam życzę zdrowych spokojnych i wesołych świąt. Trzymam za wszystkie kciuki i głęboko wierzę, że dziewczyny, które wciąż się starają będą niedługo tak szczęśliwe jak ja. A tym które się już wystarały, samych szczęśliwych dni ze swoimi pociechami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Olinku - przykro mi.. masz rację, najgorsze jest to oczekiwanie, a ... potem rozczarowanie.. w dodatku byłaś tak blisko. Anetko - trochę się poddałam, chciałam zawiesić starania i dziś wybierałam się do gina, ale mój M \"dopadł\" mnie wczoraj ( 10 dc) - no i znowu zacznie się to \"cudowne oczekiwanie!\" W tej sytuacji wizyta u lekarza jutro :) anik31 - tak samo przeżywałam pierwszą ciążę, jak Ty :D E.C. - maluszek wspaniały! A wiesz, że ja tak sobie postanowiłam, że do 40-ki na pewno mi się uda! :D smuuutaska - gratuluję córeczki! Mój M marzy o córce, a ja o maleństwie... - choć córka byłaby szczytem szczęścia! Trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasko - gratulacje! Jak się czujesz? Pluszko, Aniczku - jak miło, że się odezwałyście. EC - ślicznego masxz synka. Olinku - byłaś u dr ? Marlenko i co? Byłaś u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasko......Cud na Swieta!!!! Gratuluje ❤️!!!!!:D Aneciu -byłam dzis i jak nic nie stanie na przeszkodzie-bo tego nigdy nie wiadomo to w nastepnym cyklu pojdziemy po mrozaczki nasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×