Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anike

mieszkacie sami czy z rodzicami lub tesciami

Polecane posty

Gość anike

spodziewamy sie dziecka. Własnie kupilismy mieszkanie i zadłuzylismy sie na 30 lat. Mysle ze to jednak dobre wyjscie, bo mieszkanie z rodzicami mnie dobija , Ciekawa jestem jakie macie doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anike
nikt sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, szczerze mowiac zazdroszcze wam bo ja z mezem i naszym synkiem mieszkamy z jego rodzicami tz z tesciowymi, tesciu jeszcze ujdzie ale tesciowa mnie dobija ma strasznie staroswiedzkie podejscie do swiata, probuje namowic meza na wlasne mieszkanie juz powoli mi sie to udaje, a najgorsze ze moja tesciowa jest holerykiem to jest masakra mieszkanie z nia pod jednym dachem ale mysle ze jeszcze troche wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anike
najgorzej podjac decyzje, ja stwierdziłam ze zycie jest zbyt krótkie zeby sie meczyc, bedziemy mogli zyc po swojemu a to ogromny konfort

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem takiego samego zdania - nie warto się męczyć. Ja z mężem (bez dziecka) mieszkam z moimi rodzicami od półtora roku i wiem że to masakra.. w tej chwili remontujemy swoje mieszkanie (hurra!!) i na wiosne mam nadzieję że się wprowadzimy! Nie ma to jak u siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy 4 miesiace po ślubie i mieszkamy z moimi rodzicami..w sumie mam spoko starych ale czasem mnie doprowadzają do szału..jestem w ciazy i za 2 tyg. mam termin..wiec pomoc mamyprzy Dzidziusiu mi sie przyda..ale chciałabym jak najszybciej sie wyprowadzić..niestety to w naszym przypadku nie jest takie łatwe..mamy dośc duży dług..i przez najblisze kilka miesiecy nie ma co nawet myśleć o własnym mieszkaniu..zwłąszcza że pasowałoby jeszcze troszkę zaoszczędzic żeby móc sobie to mieszkanko jako tako urzadzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt tylko nie wiem czy dostaniemy kredyt na mieszkanie i w tym jest najwiekszy problem, bede robila wszystko co w mojej mocy zeby sie wyprowadzic i wkoncu ustawic sobie talerze tak jak mi sie podoba, ja mysle ze malzenstwo oraz mlodzi powinni mieszkac sami tylko szkoda ze czasami finanse na to nie pozwalaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anike
my wprowadzimy sie do naszego w wakacje, alei tak od poczatku po slubie mielismy oddzielna kuchnie. ale mieszkajac pod jednym dachem z rodzicami nigdy tak naprawde nie jest fajnie. Z tesciami to juz sobie zupełnie nie wyobrazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anike
u mnie jak powiedziałam ze kupujemy mieszkanie podniosło sie larum. Mamy duzy dom i rodzice uwazaja ze powinam w nim zostac, ale ja nie chce zyc czyims zyciem tylko swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie mogę doczekac kiedy sie wyprowadze..chce móc poukładać wszystko tak jak mi sie podoba..móc ugotować to na co mamy z mężęm akurat ochote..a nie to co mama wymyśli..bo np. mój młodszy brat tego nie bedzie jadł..albo leżeć przez godzine w wannie i nie słuchac co chwilke pukania że ile można sie kąpac..no i takie tam..naprawde nawet najfajniejsi rodzice potrafią uprzykjrzyć życie..widze ze nie tylko ja mam ochote wreszcie być samodzielna..i móc robić w domu to na co mam ochote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie najgorsze w tym jest to ze rodzice nawet nie wiedza że z męzusiem planujemy sie jak najszybciej wynieść..i np. moja mam planuje co bedzie za kilka lat..i nie liczy sie kompletnie z moim zdaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze z moimi rodzicami moglabym mieszkac tez nie na dluzsza mete ale wolalabym z nimi niz z tesciowymi naszczescie mam meza wyrozumialego i probuje mnie zrozumiec bo jemu jest obojetnie caly dzien w pracy ale ja tam nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszczę Wam! na razie nie możemy sobie pozwolić na kredyt, zresztą nie wiem, czy moj mąż by się na niego zgodził :( Na wynajem też nie ma ochoty(wiem,że to strata forsy ale przynajmniej z dala od teściow)Od 7 lat mieszkam u teściów, od 5 tylko z teściem, który na każdym kroku mi przypomina,że mieszkanie jest jego i nie mam w nim nic do gadania :(Po ostatniek kłótni kazał mi wyp.......... :o Lepiej więc biednie ale z dala od rodziców i teściów!!! Róbcie wszystko,żeby z nimi nie mieszkać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrazacie sobie moja tesciowa powiedziala mi ze ja powinnam do 6 miesiecy siedziec z dzieckiem w domu, a juz jak szlismy gdzies na impreze ojjj bylo gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czescdziewczyny:))) ja jestem 3 lata po slubie,bez dzidziusia.mieszkamy z moimi rodzicami w jednym domu ale mamy osobno kuchnie,lazienke i wszystko własciwie wiec nie nazekam.na poczatku było roznie ale teraz juz sobie wywalczyłam ze spotykamy sie tylko na schodach i raz w tygodniu na kawe:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie u mnie jest ten problem że mężuś jak wraca z pracy to dalej pracuje w domu na kompie..czasem do 2 w nocy.. i bardzo rzadko jest w domu..nie ma czasu na to zeby coś pomóc bo chce pracować zebyśmy wreszcie wyszli na swoje..ale rodzice tego nie rozumieja..wkurza mnie to..ale jak już mam wybierac to wole mieszkać ze swoimi rodzicami niż teściową..mimo ze jest spoko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie zapraszam tam znajomych bo nie ma sensu, nie potrzebuje aby moja tesciowa wyglaszala swoje staroswiedzkie obyczaje a za kosciol by zycie oddala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula..faktycznie masz nieza ciekawie..my też gdybyśmy mogli to wzielibyśmy kredyt..ale na razie to nie możliwe..moze zacznę grać w toto lotka..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jak mówiliśmy teściom ,że chcemy mieszkać sami, to usłyszeliśmy,że nam się w tyłkach przewraca. Ciekawa jestem, czy tak samo mówili bedąc młodym małżeństwem :p Nie będę nawet ukrywać,że mieszkanie z rodzicami męża odbiło się nagatywnie na naszym związku :o Jeśli macie jakąkolwiek szansę na własne M, uciekajcie od rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam masakre, probuje uciekac do mojej mamy ale ile mozna, a jeszcze naj naj gorsze jest w tym wszystkim ze tesciowa wtraca mi sie w wychowanie dziecka ale w tej sprawie mam pomoc meza potrafi jej czasem powiedziec i to niezle a jak tak nie potrafie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anike
to straszne co piszecie dziewczyny. Najgorsze jest to, że rodzice czy tesciowie zapomnieli ze byli młodzi i tez chcieli byc sami. A takie mieszkanie na kupie zawsze niekorzystnie odbije sie na zwiazku. Umnie sytuacja jest o tyle zła, że mieszkam z ojcem i jego zona , bo moja mama nie zyje. Wkurza mnie wiele rzeczy: macocha jest straszna syfiara a ja lubie porzadek, oboje z ojcem lubia mocno zakrapiane imprezy i potrafia razem sie upic. Poza tym ona jest zupełnie inna niz ja, liczy sie z tym co ludzie powiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anike doskonale Cię rozumiem, bo moj teść też jest flejtuchem a ja nienawidzę brudu i rupieciarni:o Niestety nie wolno mi nic wyrzucić, bo to same \"przydasie\" ;) Wystrój mieszkania nie zmieniany od lat 80-tych, na szczęście mamy swoje 2 pokoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co..jest w tym wszystkim najgorsze..poprostu brak intymnmości..nie wiem..np. wieczorem chcelibysmy z mężem pobyć sami..a tu do pokoju włazi mi mój 12letni brat który jest cholernie nieznośny..i za nic w świecie nie chce wyjść..doprowadza mnie czasem do szewskiej paji..jest gorszy niż moi rodzice..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula ja mam podobnie jak ty tez mieszkamy w domku, tesciowa w calym domu ma swoje przydasie,a w salonie najchetniej zrobilaby malutki kosciolek ostatnio chciala powiesic dywan na sciane z matka boska ale sie nie zgodzilismy probujac jej wyjasnic ze jes 21 wiek byla oczywiscie obraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×