zostawil mnie, nie mam po co zyc

ciesz się, że uwolnił Cie od swojego towarzystwa :) rozejrzyj się wokół siebie, na jednym samcu swiat sie nie kończy :D:D

jest pół światu ;) Będzie dobrze!!

Dziewczyny , kobiety!!! Przecież faceci nie są pępkiem świata, nie masz po co żyć bo FACET odszedł - to przecież totalna bzduga i gorszej nie słyszałam. Ciesz się bo możesz zacząć nowy etap w swoim życiu , ciekawsz, lepszy i po prostu nowy. Czy ty nie umiesz myśleć o sobie i samostanowić o sobie, że odejście faceta niszczy ci życie - KOBIETO, Dziewczyno na litość boską , przecież na pewno nie jesteś pustą , głupią gęśią uzależnioną od faceta, i ceniącą siebie tylko w przypadku jak z kimś jesteś. FACET to nie wszystko - ZROZUMCIE to wreście , weźcie się za siebie a nie użalajcie się tylko nad sobą, nie płaczcie za surwielami , chamami , za gośćmi , którzy zabawiają się waszymi uczuciami, za tymi draniami co zdradzają. NIE WARTO. Za to warto cieszyć się że opatrzność czuwała i skurczybyk odszedł.

ode mnie odczepić. I co ja mam powiedzieć??? Ale rozumiem Cię, jak odszedł ode mnie poprzedni (wręcz idealny facet) myślałam, że umrę. Przez 9 miesięcy nigdzie nie wychodziłam, prawie nie jadłam. Całymi dniami spałam. Umierałam za życia. A teraz? A teraz mam toksyczny związek i palanta się nie mogę pozbyć...

ale on mnie zostawil z mojej winy :( zrobilam mu straszne swinstwo :( kocha mnie ale nie potrafi juz ze mna byc :( on jest miloscia mojego zycia, bylismy razem 2 lata i to byl najszczesliwszy okres w moim zyciu a ja to wszystko tak strasznie spieprzylam przez wlasna glupote :( nie chce zyc bez niego :((((((

do A MOJ SIE NIE CHCE - moj tez jest idealny :( boze my planowalismy cale zycie razem, slub, domek, dzieci :( i ja to wszystko spieprzylam :( stracilam wszystko :( jak sobie mam z tym poradzic? :(:(:(

?

to go przeproś , jak nic to nie da -zamknij za soba pewien etap.

to byl moj pierwszy facet :(

zrobilam mu naprawde straszne swinstwo, nie wiem czemu tak zrobilam, po prostu zdenerwowalam sie, zrobilam swinstwo jego... bratowej i teraz cala jego rodzina mnie nienawidzi :(

przepraszam go od wczoraj, caly zcas placze, nie jem, nie spie, boze jeszcze nigdy sie tak nie czulam... :( niewazne co, wazne ze to bylo straszne swinstwo i nie dziwie sie, ze mnie nienawidza :( on powiedzial ze nie sadzil ze taka jestem, ze mnie nie znal, i ze nie potrafi juz ze mna byc :( jego matka powiedziala ze nie chce mnie nigdy wiecej widziec, jego ojciec ze jestem nikim, on oddal mi wszystkie moje i nasze wspolne rzeczy :( wiem ze stracilam go przez wlasna glupote :( nie mam po co zyc :( ja wiem ze nigdy juz nie bede tak szczeskliwa jak z nim :(:(:(:(

powiedz, przeciez Cię nie znamy

napisalam jej chamskie smsy co do jej wyglady i ze jest dziwka, a do jej szefowej wyslalam smsy i napisalam list ze jestem niezadowolona klientka i ze ona jest beznadziejna w pracy i powinni ja zwolnic :(

a co nudziło ci sie? o rany jak dziecko z gimnazjum. rozumiem ze mozesz jej nie lubic ale robic takie rzeczy...

Czy Ciebie poje....ło???? :O A co ona Ci winna?

przejmuj

wiem :( sama nigdy bym nie podejrzewala ze cos takiego zrobie i czuje sie podle :( zaluje cholernie :( czy tabletki nasenne sa bez recepty? :(

zasłużyłaś. Sama sobie jesteś winna. I nie piernicz o tabletkach, żałosna jesteś :O

wszystko będzie dobrze, a co ona Ci zrobiła?

on sie o tym dowiedzial od brata i ojca :( nie dziwie sie ze nie chce mnie znac :( boze jak ja siebie nienawidze :(:( nie mam juz po co zyc :( nigdy sobie tego nie wybacze :(

nic mi nie zrobila, bardzo jej nie lubie, zdenerwowalam sie :( jak ja spojrze w twarz tym ludziom :( wiem ze sama jestem sobie winna :( i to jest najgorsze :( spieprzylam taki cudowny zwiazek przez wlasna glupote i wrednosc :( nigdy byms ie o cos takiego nie podejrzewala :(

"poznałas tylko gust i smak tego beznadziejnego faceta wobec siebie a on nie jest wyrocznia...napewno jestes fajna dziewczyna i nie uzalezniaj swego zycia od jego decyzji..." Ty sobie poczytaj dokładnie. Ja mu się wcale nie dziwię. Małolacie odwaliło i zwyzywała jego bratową + pewnie spaprała jej życie zawodowe.

to znaczy, że ona jest wredna;) ta bratowa

on nie jest beznadzijeny, on jest idealny :( i to moja wina ze mnie zostawil :( nie chce nigdy byc z nikim innym, cale zycie bylam nieszczesliwa i zakompleksiona przez moich rodzicow, przez to jak mnie traktowali, a kiedy pojawil sie on, wreszcie bylam szczesliwa :( nie bede zyc bez niego, nie chce :( to juz nie bedzie zycie :(:(:(:(

ale wy naiwni jestescie :P

o tym pomyśleć wcześniej.

nie spapralam jej zycia zawodowego, bo kapneli sie ze to bylo zmyslone :( czuje do siebie wstret :( gdyby mozna bylo cofnac czas :( to byla najglupsza rzecz jaka w zyciu zrobilam :( jego rodzice mnie lubili, ja ich tez :(

ale dlaczego nie lubiłaś tej dzieczyny? była dla ciebie niegrzeczna?