przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

nigdy nie miałam tipsow hmm dlatego troche sie tego obawiam

holly, ile placisz za ten podklad w aptece? ciekawa jestem ile taniej jest na allego, o ile w ogole jest ja dzis sie zdziwilam, kupilam sobie ta super odzywke na wlosy, o ktorej gdzies tu wspominalam- zaplacilam za nia 19 zl w aptece, a na allegro jest po 20,50 zl, a jeszcze poprzednio kupowalam ja w innej aptece za 24 zl, oj, jak to mozna przeplacic a ten sam produkt ;) zabulina, my wlasnie poszlismy do bardzo starego jubilera (choc jest on duzy, znany w Warszawie, bo to samiuskie centrum), moi rodzice tam kupowali obraczki jeszcze :) generalnie obraczki, jak i wszystko inne, nie sa tam najtansze, ale tez nie drozyzna, natomiast my mielismy az 40% znizki i dzieki temu mamy obraczki, ktore bardzo nam sie podobaja za niewielka cene (zaplacilismy za nie ok 650-670 zl, nie pamietam dokladnie)

arona, ja tipsów nie znoszę nawet na kimś (hehe) więc co dopiero na sobie:) Tylko że u mnie to akurat jest tak, że dłonie i paznokcie to naładniejsza częśc mojego ciała :D więc dylematu nie miałam. Mam pazurki, które po maxymalnym obcięciu są równo z koniuszkami palców, więc nawet hodować nie musiałam:) Mi najbardziej podoba się french na taką okazję - to obrączka ma być głównym \"punktem\" Twoich dłoni, więc ozdóbki na paznokciach moim zdaniem mijają się z celem.

arona ja na pewno swoje. Ale właśnie ja chyba będę robić u kosmetyczki. Nigdy się nie nauczyłam porządnie malować paznokci:) Ale na pewno nie zrobię tipsów, bo paznokcie po tipsach są okropne, a na pewno nie chcę tipsów na stałe.

arona, juz kiedys tu dyskutowalysmy o tipsach- ja jestem ich przeciwniczka (nosilam dwa razy- i akryle i zele), natomiast sa i zwolenniczki :) jesli jednak nigdy nie nosilas nie radzilabym ich nakladac tu z przed slubem, a sprobowac troszke wczesniej

zabulina ja na pewno właśnie chcę fench, ewentualnie jakieś malutkie przyklejane a la cyrkonie, bo będę miała na sobie biżuterię z cyrkoniami i takie kamyczki podobne do cyrkoni na gorsecie:)

agatka, to jest dobry pomysł - ja miałam french i cienką złotą kreseczkę tylko na serdecznych palcach. Umiar nigdy nie zaszkodzi:D no to co, chciałam zobaczyć twoje obrączki, ale mają tam stronę w Javie, która strasznie długo się otwiera - chyba poczekam na lepszy transfer;)

ale zauwazam, ze teraz te lopatowate tipsy sa niemalze stalym elementem panny mlodej :D tipsy nigdy nie beda wygladaly jak naturalne, wiec mi sie nie podobaja (oprocz tego, ze jak dla mnie maja sto innych wad), w miare naturalnie moze to wygladac tylko wtedy, kiedy tips juz zrosnie i ma sie akryl badz zel na wlasnym paznokciu

zabulina, moje obraczki to tez laczone zloto :) tylko, ze ja mam regularny, cieniutki (delikatniej jakos wyglada niz na zdjeciu), wyzlobiony na srodku paseczek z bialego zlota

mnie to zawsze ciekawiło - jak z takim tipsem można wogóle coś zrobić, no np. zmyś gary (choć u mnie to akurat zmywa Michał, hehe), nie mówiąc już o graniu na pianinie czy innych... wysublimowanych czynnościach. Przecież, w chwili namiętności, to czymś takim chyba można się (albo jego) pociachać! :D

no to co- widzę że ty znawczyni:P Ja nie mam pojęcia o czym ty do mnie tokin. Mnie tam same tipsy aż tak nie rażą, ale też nie zachwycają. Jak mi się paznokcie połamią na dzień przed, to rozważam jedynie przyklejane- no bo co będę miała zrobić.

zabulina- ja mam wrażenie, że większośc dziewczyn, których \"częścią ciała\" są tipsy, to takie, które do łóżka idą w pełnym wieczorowym makijażu:P A takie raczej się nie zapominają, no bo jak będą wyglądały, jak im się fryzura popsuje albo makijaż rozmaże:P Ale okropna jezdem:D

zabulinka, pociachac to nie za bardzo, bo takie paznokcie w ogole nie sa ostre ;) ale sa bardzo grube, jejj, pilowanie ich to masakra- hehe, smiac mi sie chce jak sobie przypomne, ze stepilam na nich w mig szklany pilniczek (a propos, nie wiem czy ktoras z Was miala taki pilnik, jesli nie- polecam, cudo!) :D a normalnie ten pilnik jest prawie niezniszczalny ;) agatka, znawczyni nie jestem, a i w makijazu spac nie chodze ;)

:D :D :D :D jesteś, jesteś, ale gdybyś spotkała Ewcię, moją bliską kumpelę, to musiałabyś sie napracować, żeby Twoja wredność w ogóle została zauważona:D Także ja jestem zaimpregnowana;) zresztą - lubię wrednych ludzi, takie moje zboczenie:D

to było do Agatki:;)

no to co - pierwsze słyszę o szklanym pilniczku! heh, tylko ja w sumie nie używam pilniczków. To, co pisałam o długości moich paznokci to nie bujda, zawsze są za długie,w związaku z tym co parę dni po prostu bezceremonialnie traktuję je nożyczkami:) niespecjalnie się rozczulam:) ale pilniczek sobie sprawię, bo czasami jednak używam - a zniechęciłam się do pilniczków własnie przez to paskudne uczucie, jak isę pociera takim metalem.. błeeee...

zabulina jak chcesz to możemy porozmawiać o twoich zboczeniach;)

Dziewczynki, mykam!! Idę dopieszczać Męża, bośmy - się - biedaki (nikt mnie nie pochawalił, jak isę narobiłam!!!) - napracowali słusznie. Papatki i kwiatki!

zabulina jest tu ktoś jeszcze?? no to co? holly?

to takie cus: http://www.allegro.pl/item95344017_szklany_pilniczek_do_paznokci_.html super jest :) heh, ja generalnie jestem bardzo zlosliwa, mam po prostu strasznie zlosliwe poczucie humoru- przy obrazalskich i wrazliwych osobach strasznie sie musze hamowac ;) ale tu tego humoru nie uzywam, bo tu sa slowa pisane, zupelnie inaczej sie je odbiera :) poza tym zawsze \"dokuczam\" ludzieom, ktorych znam ;) a najlepsze, ze na poczatku (pierwsze wrazenie) wszyscy maja mnie za aniolka :D :P ;)

agatka, jestem, choc zaraz zmykam kąpu kąpu chyba ze znow mnie nie widzisz :D zabulina, chwale, chwale :) i podziwiam :) (ale czegoz sie nie robi dla tesciow ;) ) nigdy tych kulek nie robilam, mozesz sie podzielic przepisem jak wpadniesz nastepnym razem :)

no to co widzę cie:) Och jak cię widzę!!!

Aaaa, no to co - jeszcze mi isę przypomniało, to pisz:) Mówisz, ze takie tipsy to jest miękka rzecz i nie przeszkadza - i ja nie mam powodów, żeby Ci nie wierzyć - ale opowiem Ci, co mi mówiła moja koleżanka - lesbijka:) Otóż ona stanowczo twierdzi, że nie-lesbijkę najłatwiej rozpoznać po tym, że ma tipsy. Między wierszami dała mi do zrozumienia, że w łózku u lesbijek coś takiego po prostu by nie przeszło;) To tak w ramach ciekawostki:) dzięki za linka! A ze złośliwością to pewnie, ze trzeba uważać - wszystko zalezy od towarzystwa. Ja np. tutaj nie napiszę Wam \"dobranoc, głupie krowy\", jak mam w zwyczju np. żegnać niektóre moje bliskie koleżanki w określonej sytuacji (no - po napisaniu wygląda to strasznie, a w naszym funkcjonowaniu jest wyłącznie milusie:D ). Więc mówię grzecznie: Dobranoc, dziewczynki, cmok od zabulinki;)

zabulina jak którejś mojej dziewczynie widać brzuch jak np. nakłada kurtkę to zawsze idzie komentarz \"dziwka!\" To też strasznie brutalnie się czyta, ale dla nas to taki mały rytuał;)

agatko, musisz miec sokoli wzrok skoro mnie dostrzeglas ;) zabulina, ja bron Boze nie twierdze, ze tipsy sa miekkie i nie przeszkadzaja :) sa twarde jak cholera i w wielu rzeczach (szczegolnie na poczatku) sa uciazliwe chodzilo mi tylko o to, ze pociachac sie nimi nie da, bo one nie sa w ogole ostre (w porownaniu do naturalnych paznokci)

ja tez mam w swoim towarzystwie takie \'powiedzonka\' rozne :) ale generalnie moja zlosliwosc przejawia sie w humorze sytuacyjnym zawsze musze cos dopowiedziec zlosliwego, dociac musze, nawet jak nie chce :P samo mi tak wychodzi i nie umiem powstrzymac, a najgorzej jak sie z kims nakrecam (mam druga taka zlosliwa kolezanke, z ktora sie bardzo lubimy i nikt sie nie obraza) no co ja poradze, mam talent do tego dany a ze talentow nie wolno marnowac :D :D ;)

no to co sokoli i to jak -2,75 i -2,5 :P zaledwie

nie jest tak zle :)

ok, dziewczynki drogie ja zmykam, spiaca sie zaczynam robic i Ty zmykaj sokole ;) dobranoc slodkich snow :)

papapa dobranoc i czytamy się jutro:P