Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

no to co, podaj mi namiary... ja tez bylam w jednym i juz cos kupilam,a rzezcy swietne, byly z metkami np welurowy pajacyk 2 zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diabełku- ulica Legionów/ róg Kurkowej :) też dwie rzeczy miałam z metkami jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a_guu- czy znasz juz plec maluszka? bo chyba juz jestes po usg polowkowym? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniusia jak otworzy Ci się okno trzeba w ramce (na dole) wybrać opcje \"FREE\" i wyskoczy Ci ramka, do której należy wpisać kod który również wyskoczy :D i można ściagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej fafetki :) witam w piatek 13-ego :) nigdy nie wierzyłam w te przesądy z trzynastym, ale dziś od rana miałam pecha. wyjeżdżając rano do pracy zahaczyłam o słupek i obtarłam troszke zderzak :/ musze to jakoś zamazać, żeby M. nie zobaczył ;) ale ze mnie taka sierota, bo zamiast podjechać od razu do przodu i dopiero cofać, to ja nie, chciałam szybciej, i od razu cofać zaczełam. no i mam za swoje. kasiaczku - dziękuje 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, ja mam nadzieje,ze mnie dzis pech nie spotka hihiii, co sie moze zdarzyc, jak sie siedzi w domu, no to co juz zlokalizowalam ten sklep, jak bedzie cieplej, to podejde do niego i zobacze...,bo to troszke drogi ode mnie z domu... no to co, a co bedziesz robila z rzeczami,z ktorych Gabi wyrosnie,moze chcialabys mi odsprzedac? kasiu, dziekuje za ksiazke, jak samopoczucie? ja budze sie kazdego dnia i ciagle mysle, boze... juz jeden dzien blizej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki witajcie:) Chciałam się Was poradzić i podziękować za link do książki, bo mnie to też interesuje. Jeśli któraś z dziewczyn orientuje się jak wygląda sprawa urlopu macierzyńskiego i np. ferii szkolnych to byłabym wdźięczna. Chodzi mi o to, że próbuje orientacyjnie wyliczyć co i jak wypadnie. Podczas mojego prawdopodobnego macierzyńskiego wypadają np. dwutygodniowe ferie zimowe, które dla dzieci są feriami, a dla mnie urlopem i nie wiem, czy w takim razie macierzyński jest przedłużany o te dwa tygodnie, czy nie ma to wpływu?? Zastanawiam się też nad jedną rzeczą, obecnie mam wakacje, ale od września (6 miesiąc) wracam do szkoły i z tego co mi zaproponowano będę pracować w większym wymiarze niż do tej pory. Będę pracować w 2 szkołach w sumie na 2 etaty bez 3 godzin. Szczerze mówiąc zastanawiam się jak długo będę w stanie pracować. Jako, że u nas jest taki system indywidualnych przygotowań uczniów do egzaminów pewno będę musiała wstępnie się jakoś określić. Dziewczynki, jeśli możecie to proszę napiszcie mi, jak długo pracowałyście lub zamierzacie pracować w ciąży. Acha, mam też jedno pytanie, jeśli ktoś dobrze orientuje się w sprawach szkolnych. Mój macierzyński prawdopodobnie będzie się kończył w granicach początku maja. Jedna z pań dyrektor zasugerowała mi, że bezsensem jest powrót na ok. półtora miesiąca, tym bardziej, że u nas jest inny system nauczania i od połowy mają rozpoczynają się egzaminy, ale o ile to możliwe nie chciałabym brać też np. miesiąca wychowawczego. W innych zawodach przysługuje mozliwość wzięcia całości urlopu po macierzyńskim. U nas też jest coś podobnego, nieco innego. Jeśli w trakcie wakacji pzrebywa się na L4 później można odebrać ten okres jako urlop. Podsunął mi taki pomysł gin i zastanawiam się faktycznie, czy od przyszłego tygodnia nie skorzystać z tego. Czy któraś z Was korzystała może z czegoś takiego?? Przepraszam, że zasypuję taką ilością pytań🌻 Zauważyłam, że dużo jest mowy o kredytach, my też wzięliśmy częściowo kredyt na mieszkanie trochę w innym systemie, bo przystąpiła do naszego kredytu teściowa, która jest poprostu pracownikiem banku i dzięki temu nie mamy części opłat. Za to kredyt mamy tylko na 17 lat, więc będziemy potrzebowali pomocy z zewnątrz, ale wierzę, że jakoś damy radę:) Pozdrawiam Was wszystkie i wszystkie Maleństwa, Gabrysię, która jest już z nami oraz wszystkie dzidziusie, które dopiero zawitają na ten świat:) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ maniusia- powodzenia w pucowaniu samochodu, zeby maz nie przyuwazyl ;) czytajac to usmiechalam sie, bo zabawnie to napisalas, ale tak naprawde to nie zazdroszcze 🌻 czasem ma sie pecha- moj brat (dobry kierowca) kiedys wjechal parkujac na duuuzy kamien, ktory lezal na ulicy przy krawezniku- bylo ciemno- mial po prostu pecha i samochod tez sie troche obtarl- zdarza sie. diabelku- co do rzeczy po Gabi- ja bym je chetnie przekazala dalej, tyle, ze my wiekszosc rzeczy dostalismy od siostry P, ktora ma roczna coreczke i te rzeczy zwroce jej potem, bo chca miec jeszcze jedno dziecko- wiec pewnie ubranka poczekaja. My duzo rzeczy teraz dostalismy dla Gabi od odwiedzajacych ja osob, tyle, ze sa to w wiekszosci letnie sukieneczki, rampersiki, body itp- no niby pora na nie, tyle, ze gdzie to lato? ;) Przy dzieciach tez wazne jest to, zeby byly urodzone o podobnej porze roku- jak Twoja coreczka sie urodzi to nie bedzie czas na te sukieneczki. A szkoda, bo sa sliczne i pewnie Gabi nawet nie zdazy ich wszystkich zalozyc- chcetnie bym je przekazala, zeby jakas inna ksiezniczka skorzystala :) Jesli chodzi o ubranka kupowane namietnie przez moja mame w tym lumpeksie- to na teraz jest tylko kilka rzeczy, a inne doczekaja sie zalozenie moze dopiero za jakies 1,5 roku :D ale jak to mowi moja mama: \"to bylo takie sliczne, ze nie moglam sie oprzec, a przeciez ona do tego szybko dorosnie\" ;). Ale jakbym miala ze swoich rzeczy cos, z czego Gabi juz wyrosnie to oczywiscie moge dac Ci znac :) Kiedysiu- ja pracowalam do 7-ego miesiaca ciazy i dalej nie dalabym rady- praca w banku, siedzaca, non stop przed komputerem, dosc stresujaca. Ale nie to zawazylo na deyzji o pojsciu na zwolnienie- spadly mi troche wtedy wyniki badan i czasami jadac do pracy w metrze potwornie krecilo mi sie w glowie :o. I robilo mi sie jakby slabo. Na zwolnieniu szybko doszlam do siebie- odpoczywajac tyle ile trzeba, spiac ile trzeba, spacerujac ile trzeba itp. Ja nie bardzo pomoge Ci w rozwianiu Twoich watpliwosci, bo etaty nauczycielskie sa na troche innych zasadach- ktorych ja nie znam. Ale slyszalam, ze wlasnie jest tak, ze bedac na l4 w czasie wakacji mozesz to odebrac pozniej- jak dla mnie wspaniala sprawa i na pewno bym z tego skorzystala na Twoim miejscu :) Tak mysle ;) buziaki fafetki 🌻 Mała się drze, musze leciec ;) a poza tym to ktos nad nami sie wprowadza i dzis nawet wlasnych mysli nie slysze, bo wiertarka je zaglusza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!! Co do płci dziecka niestety nic jeszcze nie wiem do lekarza idę 24 tak więc jeszcze trochę czasu mi zostało. Po ostatnim usg nic mi nie powiedział bo stwierdził, ze nic nie widać - być może, ale ja wiem, że mówi dopiero jak ma pewność a tą ma dziwnym trafem dopiero koło 28 tygodnia ;) Ale niebawem idziemy z mężem na 3D tak więc wtedy będę wiedziała wszysto na 100% ;) Kiedyś co do twojego urlopu który wypadnie niejako musowo w trakcie macieżyńskiego to jest tak, że urlop ten możesz wykożystać dopiero po zakończeniu macieżyńskiego. Tak więc dobrze podpowiada ci gin abyś teraz poszła na chorobowe bo przyda ci się ten urlop zwłaszcza, że tak jak napisałaś nie ma sensu abyś przychodziła na 1,5 miesiąca (no odejmując urlop za ferie pozostaje miesiąc). Tak czy inaczej wszystki niewykożystany urlop wypoczynkowy możesz wykożystać po urlopie macieżyńskim tak jest też w szkolnictwie. Mam nadzieję, że w miarę jasno napisałam. No ale mogę się mylić (choć tak pisali w róznych \"mądrościach\") więc jak by co to proszę o sprostowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ tu jestem No to co :P :D Jej jak dawno mnie tu nie było :) Ale strasznie mam teraz dużo na głowie, dowaliłam sobie jeszcze zajęcia po pracy i teraz wracam 23h do domu lecąc na twarz. Jestem potwornie zmęczona i odliczam dni do urlopu :) Ostatnio moje koleżanki wymyślily jeszcze wyjazd do Hiszpanii zaraz jak wrócimy z D z wakacji i porwałabym sie, ale raczej nie dostane miesiaca urlopu :O Bylismy z męzem 2 tygodnie temu na polsko-angielskim weselu było bardzo...klimatycznie i troche inaczej niż na naszych polskich weselach (co nie znaczy, ze było gorzej). Oni mają tradycyjnie przemawiają w czasie uroczystości, panie chodzą w kapeluszach, panowie we frakach, piją praktycznie tylko wino etc. A tydzień przed weselem byłam na panieńskim, który słono odchorowałam :P Dałyśmy czadu, oj dałyśmy i wracałam do domu bladym świtem :P No to co - cieszę się, ze u małej i Ciebie wszystko w porządku. Zerknęłam na suwaczek - za niedługo Gabi będzie miała już miesiac! :D Słowo daje, czas nie leci, tylko zapieprza :P I tak przeleci nam cale życie - jak to mówi moja kumpela.... \"Widze\", też dawno niewidziane twarze, albo nicki :P :D Manuisia, Wi 🖐️ Pisałyście o kredytach (niestety sie nie wypowiem, bo sie na tym nie znam), tak samo jak nie wiem co to mieszkanie z teściami, ani z rodzicami, bo nic takiego nie przeżyliśmy (całe szczeście :P) Poki co wynajmujemy mieszkanie w KR i tak bedzie jeszcze przynajmniej przez rok. Nie jest kolorowo , bo stałych opłat mamy w granicach 2 tys zł nie liczac jedzenia (podobnie jak pisała No to co). Oplata, czynszu, stałych należności, utrzymanie samochodów etc. Ale nie żaluje tych wydanych pieniedzy (choć wynajmowanie mieszkania, to nabijanie komuś kieszeni, bo za te pieniądze mielibyśmy oplacona ratę). Po prostu żyjąc tak ładnych parę lat (z teraz już męzem) z dala od rodziców i zupełnie swój rachunek mamy pełną świadomośc tego jak takie życie smakuje. Wtedy jeszcze bardziej sie docenia zarobione pieniądze (choć do oszczędnych raczej nie nalezymy - niestety :P). Tak czy inaczej Drogie Dziewczyny mam nadzieję, ze razem ze swoimi męzami szybko uwijecie swoje gniazdka - bez teściów :P (sama sobie też tego życzę). Polityka prorodzinna w naszym kraju jak Żabu już pisała strasznie kuleje :O Żabu a dlaczego wybieracie sie do Kanady? I czy lecicie na stałe??? Kasiu - trochę sie poruszyłam jak przeczytałam tę historię o pukaniu Twojej Teściowej, albo jego braku.... Ja jestem dośc radykalna w tych tematach i podejrzewam, ze poszłabym \"na noże\" gdyby to sie powtarzało... Poza tym nie cierpie słodzenia - osoby przesłodzone wydają mi się fałszywe... Oczywiście nie pisze tego w kontekście Twojej Teściowej (nie chcę Cię broń Boże urazic!), ale taka już jestem, że wole niezawoalowany kontakt \"prosto z mostu\" :) I koniecznie daj znac jak będziesz znowu w Krakowie :) Aguu - napisz koniecznie co tam w brzuszku masz :) Jak już wrócisz z USG :) Kiedysiu - witaj :) Niestety zupelnie nie orientuje sie jak to jest z macierzyńskim w czasie wakacji, ferii etc...... Oj sie rozpisałam :classic_cool: Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny, te z brzuszkami i te bez tez :) buziaki 👄 PS. No to co i Mx3 czekam na zdjątka dzieciaczków ;) Z góry dziękuje 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czad - Kasia jesteśmy męzatkami równo 300 dni! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu niestety nie pomogę Ci :( nie orientuje się w ogóle w tych sprawach :/ Holly ja również nie cierpie takich osób :) które za bardzo wchodzą w pupcie bez małsa, słodzą itd... mam na takich uczulenie :) Aguu daj koniecznie znać co i jak ;) Diabełku humor mi dopisuje :D i czuje się rewelacyjnie!!! Tylko po tych tabletkach trochę kręci mi się w głowie (lekarz mówił, że tak może być więc jestem spokojna) i szczerze to odliczam dni, które ostatnio płyną mi jak krew z nosa :O ja już nie moge się doczekać kiedy to nastąpi. Szczerze mam już troszeczke dość tego stanu i niecierpliwie oczekuje Kubusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak narazie to jutro jadę z mężem na wypad weekendowy nad morze tak więc wrócimy dopiero w poniedziałek wieczorkiem (może nawet w nocy) Tak więc jak narazie tym żyjemy. A tak swoją drogą to jestem ciekawa jak ja zniosę taką podróż z moją chorobą lokomocyjną jak sobie pomyślę o jutrzejszym wyjeździe to już mi się kręci w głowie ;) Muszę pamiętać byle nie patrzeć w dół (normalnie jak na wysokościach ;) ) Być może po niedzieli będę wiedziała kto się zagnieździł w moim brzuszku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! MAM WAKAAACJEEE! :D:D:D Oddaliśmy własnie ostatnie zdjęcia i wreszcie możemy odpocząć! :) Swoją drogą, zawsze przy wystawianiu faktury zastanawiam się, jak można koszty związane ze ślubem wziąć sobie w koszty firmy, no ale to już nie mój problem;) Nasze plany radykalnie się zmieniły. Przyznaję się, że mieliśmy jechać na Fuentaventurę, ale splot różnych okoliczności sprawił, że postanowiliśmy wziąć deski i popływać nad polskim morzem, a pieniążki przeznacozne na tamten wyjazd zainwestować w super-superaparat:) Mam nadzieję, że pogoda dopisze:) Co do kredytów - nie znam się. Wzięliśmy kredyt tylko raz, taki błyskawiczny, żeby kupić akcje pewnej prywatyzowanej firmy, no i spłaciliśmy go chyba miesiąc później - to było na zupełnie innych zasadach, niewiele mogę pomóc :( Holly - pytasz, dlaczego wyjeżdżamy - w zasadzie odpowiedź mogłaby brzmieć \"dlaczego nie?\" ;) Jesteśmy młodzi, bez dzieci, \"na starcie\", a świat jest taki piękny:) M będzie szukał jeszcze z Polski pracy w Kanadzie (informatyk), ja potrzebuję tam załapać się na jakiś staż (doktorat), ale nie zdziwię się, jeżeli zarabiać będę tam bardziej jako fotograf. Możliwości jest bardzo wiele. Generalnie, jedziemy po przygodę i doświadczenie bardziej niż po kasę;) Na razie rzecz jasna nic załatwionego nie mamy, zaczniemy te rzeczy załatwiać pewnie w okolicach października. Jak się nie uda, plaka nie będziemy ale z drugiej storny - dlaczego miałoby się nie udać? ;) Oj, aż nie wiem, co zrobić z taką ilością wolnego czasu:) Jutro chyba zrobię jakiś pyszniasty obiadek:) No to co -czy wiesz, że matczyna miłość \"wylewa\" się z każdego Twojego posta?:) Buziaki! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, jeszcze jedno, z innej beczki - chciałam Wam bardzo polecić pewną firmę, jeżeli będziecie sobie szukać kiedyś porządnej, skórzanej torebki. www.wukador.pl Kupiłam od nich już w sumie 3 torebki (2 w zeszłym roku, jedną tydzień temu) i jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona. Tak mi się przypomniało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Jestem właśnie u teściowej w Lublinie, ale postanowiłam na chwilę zaglądnąć:) Bardzo miło \"zobaczayć\", a tak naprawdę poczytać dawno \"nie widziane twarze\":) Dziękuję Wam bardzo dziewczynki za zainteresowanie moją sprawą. Idę jutro do gina i postanowiłam, że wezm ę to L4. Teraz nikt na tym nie straci, bo i tak jestem na wakacjach, czyli na urlopie, a będę mie ć na wszelki wypadek ten czas do wykorzystania na później. No to co, wiem coś na temat przemęczenia. Od samego początku ciąży pracowałam ze wszystkich sił, żeby nikt nie posądził mnie o nic, a chaiałam mieć dobre notowania, bo pracuję dopiero rok. W tym czasie robiłam też staż i zdawałam egzamin w ramach awansu nauczycielskiego i do samego zakończenia roku szkolnego trzymałam się jak na \"dopalaczach\", ale później wszystko siadło. Po egzaminie (całe szczęście nie przed) zemdlałam w szkole, później jeszcze raz, miałam kilka dni totalnego osłabienia, a teraz jest zupełnie inaczej. Znów czuję się świetnie, no ale miałam czas te dwa tygodnie, zeby wypocząć, to robi swoje. Dziękuję Wam bardzo dziewczynki i bardzo bardzo serdecznie pozdrawiam:) NIe chcę się wyhylać, ale w sprawie kredytów, jeśli ktoś ma jakieś konkretne wątpliwości to mogę postarać się pomóc. Moja teściowa co prawda zajmuj się kredytami dla firm, ale specjalizuje się właśnie w sprawie kredytów, mogę więc o coś zapytać:) Dziewczynki, życzę Wam bardzo miłego weekendu:), a_guuu będę trzymać kciuki, żebyś tym razem dowiedziała się jakiej płci jest maleństwo:):):) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu rozumiem Was :) moja siostra również wyjechała za granicę jeszcze w trakcie studiów, wyjechała do Londynu na wymiane studencką i tam już została po ukończeniu studiów. Teraz w ogóle nie żałuje bo jak widzi co tu się dzieje (niezły cyrk) to dziękuje Bogu, że dostała taką okazje teraz pracuje w świetnej firmie i zarabia świetne pieniądze założyła tam rodzinę a do Polski przyjezdza w odwiedziny. W tym roku ma przyjechać pierwszy raz z mężem i z dziećmi :) mama i babcia nie mogą się doczekać. A ja :O sama już nie wiem jak się czuje. Czasem mam takiego doła, że tylko płakać a zaraz śmieje się i mam ochotę skakać po sufit (normalnie warjatka ze mnie :P ) Robert mówi, że mój humor zmienia się jak pogoda. Wakacje zazdroszcze!!!!! Szwagierka z mężem wczoraj wyjechła na urlop nad morze hmmmm JA TEŻ CHCE!!!!!! 😭😭😭 :( jak pomyśle, że na takie prawdziwe wakacje wyjedziemy co najmniej za dwa lata to mnie skręca!!!! Zabu życzę udanego wypoczynku i naładowania akumulatorów!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh mam wolne dopiero od 10godzin, a już mnie chyba dopada syndrom depresji weekendowej - czyżbym wpadała w pracoholizm?;) dosłownie przytłacza mnie ilość wolnego czasu - ile możliwości.. ;) Kasiak - nie tylko ładne, ale i trwałe (jedną noszę już ponad rok, prawie non stop i nie ma najmniejszego uszkodzenia) no i niedrogie! Jak patrzałam na torebki w innych - polskich! - firmach, typu Wittchen czy Gino Rossi, to nawet w outlecie najtańsze, a brzydsze i mniejsze, kosztują od 300-400zł :P Wukador ma siedzibę w Krakowie, i można do nich po prostu przyjechać - wybrać sobie torebkę na żywo i jeszcze pokazą Ci, jak się je robi - zwiedzanie warsztatu gratis;) Kochane brzuchatki, współczujęWam serdecznie tych temperatur, które szykują się na najbliższy czas :( Kasiak, ale dlaczego zakładasz, że na wakacje dopiero za 2 lata?? Znam wiele par, które jeżdżą na wakacje z malutkimi dziećmi - z powodzeniem. Wiadomo, że to już nie takie beztroskie wakacje, jak we dwoje, ale jednak - a nawet takim maluchom trochę jodu na pewno nie zaszkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej i jak tam Wam weekend minal? :) nasz super :) dzis z mezem i Gabi spalismy do 9.20 :D az tesciowie, ktorzy mieli nas odwiedzic zastali nas niemal w lozku ;) P mial budzik ustawiony, ale wylaczyl oczywiscie :P i jak tesciowa dzwonila do niego na komorke to on wylaczal, bo z tego pochloniecia w blogim snie myslal, ze to budzik i wylaczal ;) :P w koncu zadzwonila na domowy i postawila nas na nogi ;) wczoraj i dzis bylismy duzo na swiezym powietrzu- Gabi wczoraj zaliczyla z nami kolejna imprezke- na swiezym powietrzu, wiec klimat jej baaaardzo odpowiadal :) :) ojjj, jak dobrze, ze P ma juz urlop :) Kiedysiu- jestem tego zdania co zabu- dziecko nie powoduje, ze nalezy w ogole o wakacjach zapomniec :) ja rozumiem, ze calonocne wypady do rana to nie od razu ;) ale za kazdym razem kiedy jestem nad morzem nie moge sie nadziwic jak malenkie dzieci ludzie biora ze soba- maja takie swoje smieszne malutkie jakby namiociki, ktore oslaniaja je przed sloncem i wiatrem i dobrze jest :) my w tym roku zrezygnowalismy z wakacji, ale to dlatego, ze Gabi jest naprawde malutka- akurat w porze wakacyjnej sie urodzila, ale w przyszlym roku swiat jest juz nasz :) wiecie co- Gaba robi sie coraz fajniejsza, bo coraz bardziej kumata ;) strasznie ja wszystko zaczyna interesowac- uwielbia przypatrywac sie twarzom i roznym rzeczom, wszystko bacznie obserwuje :) Kiedysiu- odpoczywaj kochana kiedy tylko mozesz- z perspektywy czasu powiem Ci, ze teraz naprawde wiem, ze to nalezy sie kobietom ciezarnym :) Ja wiele razy nie dawalam sie wyreczac i nie oszczedzalam sama siebie w ciazy, a czasem warto :) Zabulko- bardzo fajne torebki, dzieki za namiar! Jesli chodzi o Wasz wyjazd- mnie w ogole nie dziwi, ze osoba z taka osobowoscia jak Ty chce wyjechac i jest strasznie chlonna swiata- tak troche zartem to bardziej dziwi mnie, ze nadal siedzicie w tym samym miejscu jeszcze ;) i jestem pewna, ze doprowadzicie ten wyjazd do skutku, a co wiecej bedzie wspaniala przygoda dla Was- bo pasjonatom jak sie cos umysli to sie udaje :) i kto wie, kto wie- moze staniesz sie tam tak slawna jesli chodzi o fotografie slubna jak Anne Geddes w fotografii dzieciaczkow :) 🌻 mam tylko nadzieje, ze zajrzysz tu czasem do nas, szaraczkow :P papa dziewczynki, ide z mezem troche poobcowac, skoro Mala spi i mamy czas dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, holly 🖐️ :) kochana, Ty to jestes babka nie do zdarcia ;) masz tyle zajec :) zgodnie z prosba poslalam Ci kilka fotek- i nie tylko Tobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co - miłego \"obcowania!\" :D:D:D Och, zabrzmiało ostro :classic_cool: Zdjęcia boskie, a w zasadzie - Gabi boska:D zwłaszcza na tych zdjęciach z Tatusiem - ma minkę, która faktycznie wygląda na bardzo \"kumatą\" - jak gdyby roztrząsała co najmniej kwestię Imperatywu Moralnego albo dualizmu psychofizycznego;) Miła musi być świadomość, że oto taka to Kruszynka, ciało z Waszych ciał, zaczyna odkrywać ten świat :) 🌼 🌼 🌼 Dziękuję Wam za wsparcie morlane;) Cieszymy się na tą przygodę, ale też mam pewne obawy - nie znamy tam nikogo, nikt nam niczego nie ułatwi \"w razie czego\", ale coś nas tak strasznie.. nogi świeżbią, żeby gdzieś daleko, daleko zawędrować... Co do Anny Geddes - to nie moje progi... :) Mimo wszystko bywam samokrytyczna (choć nie za częto :classic_cool: ) ;) Jeśli miałabym sobie czegoś życzyć w sferze \"zawodowej\", to byoby to życzenie znacznie prostsze - chciałabym odnależć \"złoty środek\" pomiędzy \"psychologowaniem\" a własna twórczą realizacją na innych polach. To chyba będzie zadanie na całe życie... a gdyby tak udało sie wynaleźć nową technikę arteterapii.. taką, która pomogłaby ludziom zamkniętym w psychozie.... ech, rozmarzyłam się... Nic to, idę dalej świętować inauguracje krótkiego czasu wytchnienia:) Opracowałam dzisiaj nowy własny drink - nazwałam go \"Shrek\", bo ma kolor bagiennego błotka:D Jak któraś zechce sekretną recepturę - służę mailem ;) Dobranoc, kochane! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co - miłego \"obcowania!\" :D:D:D Och, zabrzmiało ostro :classic_cool: Zdjęcia boskie, a w zasadzie - Gabi boska:D zwłaszcza na tych zdjęciach z Tatusiem - ma minkę, która faktycznie wygląda na bardzo \"kumatą\" - jak gdyby roztrząsała co najmniej kwestię Imperatywu Moralnego albo dualizmu psychofizycznego;) Miła musi być świadomość, że oto taka to Kruszynka, ciało z Waszych ciał, zaczyna odkrywać ten świat :) 🌼 🌼 🌼 Dziękuję Wam za wsparcie morlane;) Cieszymy się na tą przygodę, ale też mam pewne obawy - nie znamy tam nikogo, nikt nam niczego nie ułatwi \"w razie czego\", ale coś nas tak strasznie.. nogi świeżbią, żeby gdzieś daleko, daleko zawędrować... Co do Anny Geddes - to nie moje progi... :) Mimo wszystko bywam samokrytyczna (choć nie za częto :classic_cool: ) ;) Jeśli miałabym sobie czegoś życzyć w sferze \"zawodowej\", to byoby to życzenie znacznie prostsze - chciałabym odnależć \"złoty środek\" pomiędzy \"psychologowaniem\" a własna twórczą realizacją na innych polach. To chyba będzie zadanie na całe życie... a gdyby tak udało sie wynaleźć nową technikę arteterapii.. taką, która pomogłaby ludziom zamkniętym w psychozie.... ech, rozmarzyłam się... Nic to, idę dalej świętować inauguracje krótkiego czasu wytchnienia:) Opracowałam dzisiaj nowy własny drink - nazwałam go \"Shrek\", bo ma kolor bagiennego błotka:D Jak któraś zechce sekretną recepturę - służę mailem ;) Dobranoc, kochane! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zesc dziewczyny, Kasiu, ja tez juz mam dosyc tego stanu... wczoraj z mezem bylismy na spacerze w parku, upal niesamowity, od razu spuchly mi stopy i dlonie, poruszac sie ciezko, nie przytylam tak duzo, a czuje sie jak slon... najlepiej pozlozyc sie, na boku, bo na plecachi brzuchu nie moge i przespac do konca wrzesnia.... chchialabym,zeby natalka byla juz z nami, wydaje mi sie,ze bedzie inaczej i lepiej... kasiu, ile ty przytylas? ja wcale nie narzekam, to tylko takie moje refleksje nad stanem ciazy hihiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po upalnym weekendzie :) ja wczoraj pojechałam poleniuchować nad jeziorko, lepiej było znieść ten upał, no i trochę mnie przypiekło :) ale nasmarowałam się wieczorem balsamami i jakoś noc przeżyłam. jejku, jak ja kocham tak leżeć na słoneczku nad wodą i się wygrzewać. żyć nie umierać :) gorzej siedzieć w pracy jak taka pododa :( na dziś 37 st. zapowiadali u nas. diabełku, kasiaku - bardzo współczuje. w takim upale w dwupaku to faktycznie ciężko być musi. trzymajcie się jakoś, dużo Wam nie zostało ;) dacie jakoś rade. może pod wiatraczkiem usiądzcie, zawsze troche wiaterku ;) zabulina - ja poproszę o ten przepis na shreka :) no to co - gabi jest śliczna, widać że to dziewczynka. taka delikatna. i ma śliczny zadarty nosek :) holly - zazdroszcze wigoru. u mnie to kilka takich dni i chyba bym padła :) ja jak dziecko, musze spać co najmniej 8 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co dzięki za zdjęcia :D Gabi wspaniała!!!! 🌻 Diabełku ile przytyłam??? DUŻO :D 😘 bardzo dużo, ale ale od ostatnich trzech miesięcy tylko 3 kg :D tak więc ja należe do tych co utyły w pierwszych miesiącach :) Wytrzymac jeszcze miesiąc, a te trzy pozostałe tygodnie zlecą :) mam nadzieję szybko. Weekend spędziliśmy na leżąco :P nie mam siły chodzić na spacery, mój wigor się skończył :( jeszcze w takim upale to nawet głupotą by było wychodzić z domu w moim stanie. Zabu :D postawiłaś mnie na nogi w przyszłym roku jedziemy nad morze, Nasze polskie ale jedak nad morze. Już zaczynam odliczać :P :D.... nie no żartuje, ale tak jestem spragniona morza!!!! Wczoraj przeprowadziliśmy rozmowę i już zaklepane :) Tak więc mam pole co popisu :) schudnąć do przyszłych wakacji. Pozdrawiam Was cieplutko w ten upalny ranek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witjacie :) No to co - dziękuje za zdjęcia :) Śliczna ta Wasza Gabi :) Naprawdę urocza 🌻 Pogoda w weekend w koncu dopisała :) Naprawdę wspołczuję wszystkim tym, które są teraz w ciazy, bo ja w normalnym stanie nie mogłam wytrzymac 😠 Byla u nas siostra z chłopakiem i koniec końcow wybraliśmy sie wszyscy do Ojcowa - bylo to świetne rozwiązanie, bo raz że wstapiliśmy do Jaskini Łokietka (zaledwie 5 stopni), a dwa cały czas poruszaliśmy się po lesie i było bardzo przyjemnie :) Za to dzisiaj przyjemnie nie jest 😠 Jestem przepocona na drugą strone, a dopiero co weszłam do biura, klimatyzator nie nadąża i ogólnie dramat jeden wielki :O Ale w zeszlym roku mieliśmy taki cału lipiec, nikt nie umarł, wiec jeden czy dwa upalne dni nikomu miejmy nadzieję nie zaszkodza :P Bardzo popieram pomysł wyjazdu z małymi dziecmi ! :) Pamiętam jak nasz braciszek był maly - może nie taki całkiem mały miał 2 czy 3 latka to czesto jeździł i bardzo ładnie to znosił :) Tylko, ze ja osobiście polskiego morza nie polecam :O Nie wiem czy to mój osobisty pech, ale za kazdym razem jak byłam chodziłam w kurtce, a na plazy jak już wyszło słońce zwyczajnie marzłam. Wracałam zwyczajnie niezadowolona :O Polecam za to wyjazdy na południe - południowe Włochy, Grecja czy Bałkany - pogoda gwarantowana, a pieniądze prawie takie same :) Wczoraj tylko zdenerwowałam sie potwornie w tej Jaskini Łokietka. W naszej grupie było młode małżeństwo z dzieckiem, jak na mój gust miało ok. 3-4 mcy. Było ubrane w koszulke bez rekawków i spodenki, nie mialo nawet bucików. Po 15 minutach pobytu w jaskini zaczęlo sie tak niemiłosiernie drzeć z zimna, że cos strasznego. Najlepsze, ze jego rodzice nie mieli niczego czym mogliby je okryć. Naprawdę czasami brak odpowiedzialności u niketórych \'dorosłych\' mnie rozwala :) Maniusia, co do mojego braku czasu.... Ja chyba lubie miec dużo na głowie :P Pracuje 9-17h, ale dorzucam sobie tych zajęć. Teraz jeszcze wymyślilam sobie basen we wt i czw po 1,5 h :D Sama No to co pisała, osoby bardzo zajęte są najlepiej zorganizowane :) I coś w tym jest! Zabulino, popieram Wasz pomysł :) W koncu do odwaznych świat należy, a już od dawna wiadomo, że w miejscu nic się nie wysiedzi :) A i poproszę przepis na Shreka - zastanawiam sie, czy nie dodaje sie do niego soku z kaktusa (???) :D Bo on jest taki bagnisto - zielony :) Ech - ale sie rozpisałam, ale teraz już musze wracać do pracy :) Pozdrawiam Was wszystkie !!!! Miłego dzionka !!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×